hubertok napisał(a):
Na grunie teologicznym mozliwe jest wspólne stanowisko...
Dyskusj teologiczna nie bardzo mnie interesuje ale naprawdę chciałabym zrozumieć twój sposób myślenia i wiary w Boga przedstawianego przez KK.
Jak rozumie autorytetem i fudamentem twojej wiary jest Katechizm?
Zacytuję 196"Nasz wykład wiary zostanie oparty na Symbolu Apostaolskim który w pewnym sensie stanowi "najstarszy katechizm rzymski". Wykład bedzie jednak uzupełniony o liczne odniesienia do Symbolu Nicejsko-Konstantynopolskiego, często bardziej besposredniego i szczegółowego."
195"Symbol Nicejsko-Konstantynopolski czerpie wielki autorytetstąd że jest owocem dwóch pierwszych soborów powszechnych (325 i 381r.). Także dzisiaj jest wspólny wszystkim wielkim Kościołom Wschodu i Zachodu"
Te punkty mówia co jest dla ciebie autorytet i podstawa wiary, z tego czerpiesz wiedzę o Bogu?
Moja wiara i poznanie Boga opiera sie na dwóch fundamentalnych i nienaruszalnych zasadach:
1. Cała Biblia i tylko Biblia.
2.Tylko Bogu należy sie chwała.
Rozmowa będzie możliwa jeżeli uszanujemy te swoje "fundamenty".
Jeżeli widzisz niespójność i błąd w moim rozumieniu Boga, zbawienia, łaski, itd to wykaż mi go w Biblii.
Ja ze swej strony postaram sie wykazać ci niespójność i błąd w rozumienu Boga, zbawienia,łaski itd bazując na uznawanym przez ciebie katechizmie.
Jeżeli potaraktujemy oboje sprawę poważnie i nie będziemy stosować uników, przepychanek to taka rozmowa może być z pożytkiem dla nas i innych.
Nie obiecuje stadka postów dziennie (mam chwilowo sporo roboty) ale jedna porzadnie przygotowana odpowiedz i pytanie dziennie czemu nie
No Hubertok, co ty na to?
Zaczniemy od pierwszego przykazania?
Cytuje z Katechizmu (przepisuje to recznie ale jest moze jakiś sposob by to wkleić? powiedzcie jak ?)
Artykuł pierwszy
Pierwsze przykazanie
"Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
Nie bedziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani zadnego obrazu tego, co co jest na niebie wysoko, ani tego co jest na ziemi nisko, ani tego co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłanu i nie będziesz im słuzył (Wj 20,2-5)
Jest...napisane:"Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu słuzyc bedziesz"(Mt4,10)
I."Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i będziesz Mu słuzyć"
2086"Pierwsze z przykazań obejmuje wiarę, nadzieję i miłość. Kto mówi Bogu, mówi w istocie o Kimś wiecznym, niezmiennym, zawsze takim samym, wiernym, doskonale sprawiedliwym. Wynika stad, że powinniśmy bezwzglednie przyjmować Jego słowa, całkowicie Mu wierzyć i ufać.(...) Stąd też wyrażenie, jakiego uzył Bóg w Piśmie Świetym na początku lub na końcuc swoich przykazań:<< Ja jestem Pan>>"
Tu chyba nie ma powodu do dyskusji bo oboje możemy powiedzieć na te słowa AMEN!
2112 mówi o bałbochwalstwie i czytuje Ps 115,4-8; Joz3,10; Ps 42,3
2114Adoracje Jedynego Boga integruje życie ludzkie. Przykazanie adoracji
samegoPana czynie człowieka prostym i chroni go przed zupełnym rozbiciem. Balwochwalstwo jest wypaczeniem wrodzonego zmysłu religijnego czlowieka. Bałwochwalcą jest ten kto "niezniszczalne pojecie Boga odnosi do wszystkiego, tylko nie do Boga"
I z tym punkten zgadza się

z małym zastrzezeniem.
Zgodnie z wcześniejszym rozumowaniem autora logiczny jest wniosek " Bałwochwalcą jest ten kto niezniszczalne pojecie Boga odnosi do czegokolwiek innego niz Bog".
Mam rację?
Idziemy dalej
IV" Nie będziesz czynił żadnej rzeźby"
2129 "Nakaz Boga zabraniał człowiekowi wykonywania jakichkolwiek wizerunków Boga.(...)Izraelowi objawił się absolutnie transcendentny Bóg."On jest wszystkim", lecz jednocześnie "jest On... wiekszy niż wszystkie Jego dzieła" (Syr43,27-29)
2130 Jednak już w Starym testamencie Bóg polecił lub pozwolił wykonywać znaki, które w sposób symboliczny miały prowadzić do zbawienia przez Słowo Wcielone, jak wąż miedziany, arka Przymierza i cheruby"
Przykazanie mówi o tym że nie wolno im się kłaniać. Wąż stał się póxniej dla Izraela bałwanem, do arki i cherubów na niej umieszczonych nikt sie nie modlił.
Symbol któremu zaczynamy oddawać cześć staje się bałwanem. Zamiast "symbolicznie prowadzic nas" sam odbiera chwalę.
Mam proste myslenie zgodnie z zaleceniem 2114 katechizmu
2131Opierając się na misterium Słowa Wcielonego, siódmy sobór powszechny w Nicei(787r.) uzasadnił- w kontrowersji z obrazoburcami-
kult obrazów przedstawiajaccych Chrystusa, jak również Matkę Bożą, aniołwó i świętych. Syn Boży, przyjmując ciało zapoczątkował nową ekonomie obrazów."
Kult oznacza oddawanie czci. Dopiero w 8 wieku Odkryto "nową ekonomię obrazów"? To przecież się kłuci w sposób oczywisty z tym czego katechizm uczy wcześniej !
Znajdz w Biblii zapowiedz "nowej ekonomi obrazów" a przyznm rację autorowi katechizmu. Może jakiś prorok coś o tym wspomnieł?
2132" Chrześcijański kult obrazów nie jest sprzeczny z pierwszym przykazaniem, które odrzuca bałwochwalstwo. Istotnie "cześć oddawana obrazowi odwołuje sie do pierwotnego wzoru" i I kto czci obraz, ten czci osobę, która ten obraz przedstawia". Cześc oddawana świętym obrazom jest "pełną szacunku czcią", nie zaś uwiellbieniem należnym samemu Bogu.
Jak można czcząc obraz czcić osobę którą przedstawia jednocześnie nie czcząc jej?
Pokretne nieco, musisz to przyznać.
Cytuje dalej:
"Obrazom nie oddaje sie czci religijnej ze względu na nie same jako na rzeczy, ale dlatego że prowadzą nas ku Bogu, króry stał sie człowiekiem. A zatem cześc obrazów nie zatrzymuje się na nich, ale zmierza ku temu, kogo przedstawiają."
Zgodnie z tym co tu jest napisane jeżeli ktos czci obraz przedstawiajacy Marię lub Faustyne to czci osobę którą ten obraz przedstawia czyli Marię lub Faustynę.
Jak to się ma do " nie bedziesz im oddawał pokłonu" i "nie będziesz miał bogów cudzych"
