Jedynozbawczość KK jest szeroko prezentowana w nauczaniu tegoż kościoła
Oto kilka wypowiedzi:
Leon X: Bulla "Pastor aeternus" (1516), str.63:
"Ponieważ konieczne jest do zbawienia, aby wszyscy wyznawcy Chrystusa byli poddani Rzymskiemu Pasterzowi, jak o tym wiemy z Pisma św. i z nauki świętych Ojców oraz z ogłoszenia konstytucji "Unam Sanctam" Poprzednika Naszego błogosławionej pamięci papieża Bonifacego VIII... wznawiamy i zatwierdzamy tę konstytucję w obliczu świętego soboru" XVII Sobór Powszechny we Florencji (1438-1445), Dekret dla jakobitów (1442):
24,(414,1351),str.67:
"'Nikt nie może być zbawiony, choćby jego jałmużny były wielkie i choćby przelał krew za Chrystusa, jeśli nie pozostanie w łonie Kościoła katolickiego i w jedności z nim' [por. św. Fulgencjusz, De fide as Petrum - PL 65,703 n]."
Pius IX: Mowa konsystorialna "Singulari quadam" (1854):
32,(1647),str.69:
"Trzeba oczywiście przyjąć jako prawdę wiary [por. Dz. 1677], że poza apostolskim, rzymskim Kościołem nikt nie może być zbawiony. On jest jedyną arką zbawienia. Jeśli ktoś do niej nie wejdzie, zginie podczas potopu."
Hubertoku nie uciekaj do KK ,bo Bóg już nie ukarze Ziemi potopem
Oczywiście ostatni sobór próbuje ściemniać i przedefiniowuje pojęcie kościoła przedstawiając go jako system kręgów -najbliżej środka -Chrystusa są katolicy,póżniej prawosławni(schizmatycy),protestanci (heretycy),żydzi,muzułmanie i az do ateistów. Jest to zaprzeczenie wielowiekowej nauce KK. Ja bym to nazwał chytrością intencji-KK nadal pozostaje nieomylny a jednocześnie próbuje się zreformować. To swoista nowomowa jak z powieści Orwella.Podobnie robią ŚJ.-zmieniają błędne nauki ,wycofują się z proroctw a nadal są nieomylni.
cytat:
Ja nie spotkałem jeszcze księdza, który by twierdził, że w opłatku spozywa się MATERIALNE CIAŁO Chrystusa. Możesz mi przytoczyć to z katechizmu KK??
A jakie ciało duchowe?
Św.Ignacy z Antiochii275,(List do Smyrneńczyków,VII - PG 5,714) str.386:
"Stronią od Eucharystii i od modlitwy, bo nie uznają, że Eucharystia jest ciałem naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, tym ciałem, które cierpiało za nasze grzechy i które Ojciec w swej mądrości wskrzesił. Oto ci, co zaprzeczają darowi Bożemu, znajdują śmierć w swych zaprzeczeniach. Powinni by raczej miłować, by zmartwychwstać
XIX Sobór Powszechny,Trydencki, sesja XIII, Dekret o najświętszym Sakramencie (1551)289,(7874,1636), (Rozdział I. Rzeczywista obecność Pana naszego Jezusa Chrystusa w Najśw. Sakramencie Eucharystii), str.399:
"Najpierw święty Sobór naucza oraz otwarcie i jasno wyznaje, że w Boskim Sakramencie św. Eucharystii po konsekracji chleba i wina Pan nasz Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, znajduje się prawdziwie, rzeczywiście i substancjonalnie [kan.1] pod postaciami owych widocznych rzeczy."
292,(877,1642), (Rozdział IV. Transsubstancja [czyli przeistoczenie]), str.401:
"Ponieważ zaś Chrystus ,nasz Odkupiciel, powiedział, że to, co podawał pod postacią chleba, jest prawdziwie Jego ciałem [przeto] zawsze było w Kościele Bożym to przekonanie, które dziś na nowo ten święty Sobór wyraża, że przez konsekrację chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty katolicki Kościół przeistoczeniem [kan.2]."
293,(878,1643), (Rozdział V. Kult i cześć tego Najświętszego Sakramentu.), str.401-402:
"Nie ma więc żadnej wątpliwości wątpienia, że wszyscy wierni Chrystusowi według zwyczaju stale przyjętego w Kościele katolickim mają temu Najświętszemu Sakramentowi oddawać najwyższy kult adoracji (latria), który należy się prawdziwemu Bogu [kan.6].
(1644), ciąg dalszy:
"Oświadcza też święty Sobór, że nabożnie i w duchu głęboko religijnym wprowadzono do Kościoła zwyczaj, ażeby corocznie jakimś dniem świątecznym czczono szczególnie uroczyście ten nader wzniosły i godny uwielbienia Sakrament i żeby obnoszono Go w procesjach z czcią i chwałą po ulicach i placach publicznych."
301,(886,1654), Kanon 4, str.405:
"Jeśli ktoś twierdzi, że po dokonaniu konsekracji w przedziwnym Sakramencie Eucharystii nie ma ciała i krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale tylko w chwili jego spożywania, a nie przedtem i potem, i że w hostiach lub cząstkach konsekrowanych, które po Komunii przechowuje się lub które pozostały, nie ma prawdziwego ciała Pańskiego - n.b.w."
Opinie księz zostawmy na boku- brat Roger z Taize dostał jako protestant zgodę na spożywanie Eucharystii,ponieważ akceptuje transsubstancjację.
cytat:
Nawet Smok pisał gdzieś, że KK nie Powtarza ofiary> Nie słyszałem też NIGDY aby jakiś ksiadz twierdził, ze w czaise mszy wchodzi w niego Chrystus... moze chodziliśmy do innych szkół na lekcje religii
Leon XIII: Encyklika "Caritatis studium" (Do biskupów Szkocji,25.07.1898 r.)339,str.418:
"Po Jego wniebowstąpieniu ta sama ofiara trwa w ofierze eucharystycznej. Stąd też bardzo błądzą ci, którzy tę eucharystyczną ofiarę odrzucają, jakoby pomniejszała prawdziwość i moc ofiary, jaką Chrystus przybity do krzyża słożył "dla zgładzenia grzechów wielu" [Hbr.9,28]. Była ona całkowicie doskonałą i pełną ekspiacją za grzechy i w żaden sposób nie inna, ale ta sama ofiara dokonuje się w ofierze eucharystycznej. Ponieważ należało, ażeby obrzęd ofiarny wiązał się zawsze z religią, było zamysłem Zbawiciela, by ofiara dokonana na raz krzyżu trwała ustawicznie."
Pius XII: Encyklika "Mediator Dei et hominum" (1947)3847,str.419:
"Ofiara ołtarza nie jest samym i prostym przypomnieniem cierpień i śmierci Jezusa Chrystusa, ale prawdziwą i właściwą ofiarą, w której Najwyższy Kapłan czyni to, co uczynił na krzyżu, składają samego siebie jako miły dar Wiekuistemu Ojcu."
Katechizm Kardynała Gaspariego(akceptowany przed Soborem Wat.II)mówi:
Msza nie jest tylko prostym przedstawieniem ofiary krzyżowej ,lecz jest samą ofiarą krzyżową,która się we Mszy św, ponawia( str 101