Adam napisał(a):
No więc w nawiązaniu do powyższego, zapodaję pytanie;
Co zrobić z 2 Kor,3,7-18? Nie jest to pytanie tylko do Smoka, ale do wszystkich. Widzimy tutaj wyraźne rozgraniczenie pomiędzy dekalogiem a nowym przymierzem.
Moment. Nie istnieje coś takiego jak "rozgraniczenie między dekalogiem a nowym przymierzem". A to z bardzo prostego powodu: Przymierza się zmieniają, a Prawo Boże jest niezmienne. Dlatego uczesnicy Nowego Przymierza mają wyryte w sercach to samo Prawo, które zostało dane Izraelowi:
"Oto idą dni - mówi Pan - że zawrę z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej, które to przymierze oni zerwali, chociaż Ja byłem ich Panem - mówi Pan - lecz takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan:
Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich - mówi Pan - odpuszczę bowiem ich winę, a ich grzechu nigdy nie wspomnę" [Jer. 31:31-34]
Żeby nie było nieporozumień - Bóg mówi w tym miejscu, że włoży TORĘ do wnętrza uczestników Nowego Przymierza. Tyle, że jest to Tora zinterpretowana i wypełniona, ale NIE ANULOWANA przez Mesjasza:
"Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios" [Mat. 5:17-19]
Paweł po swoim odrodzeniu zrozumiał, że Tora jest duchowa:
"Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre. (...) Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi" [Rzym. 7:12,14]
Tora duchowa jest nazywana Zakonem wolności:
"A
bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie. Bo jeśli ktoś jest
słuchaczem Słowa, a nie wykonawcą, to podobny jest do człowieka, który w zwierciadle przygląda się swemu naturalnemu obliczu; bo przypatrzył się sobie i odszedł, i zaraz zapomniał, jakim jest. Ale
kto wejrzał w doskonały zakon wolności i trwa w nim, nie jest słuchaczem, który zapomina, lecz wykonawcą; ten będzie błogosławiony w swoim działaniu." [Jak. 1:22-25]
Przymierze jest umową, a nadanie Prawa jest elementem umowy. Dlatego czytamy:
"Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała, Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i
przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen." [Rzym. 9:3-5]
Przeciwstawić sobie można dwa pojęcia tej samej kategorii (np. nie można przeciwstawiać sobie nawzajem masy i długości, mówiąc, że Smok jest np. cięższy niż Adam wysoki). Dlatego Paweł nie przeciwstawia sobie nawzajem Prawa i Przymierza ani przykazań i przymierza.
Cytuj:
Mało tego - jest tutaj bardzo widoczny podział na coś,co jest aktualne i na coś,co przeminęło. Paweł stawia jedno przeciwko drugiemu.
Zgadza się Adamie. Zobaczmy, CO JEST PRZECIWSTAWIONE CZEMU.
"Mając więc taką nadzieję, bardzo śmiało sobie poczynamy, a nie tak, jak Mojżesz, który kładł zasłonę na oblicze swoje,
aby synowie izraelscy nie patrzyli na koniec tego, co miało ustać. Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu
starego przymierza [diatheke] ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje ona usunięta. Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta" [II Kor. 3:12-16]
Co miało ustać? Stare Przymierze. Tora jest święta i nie ustaje - została wypełniona i zinterpretowana przez Mesjasza, a następnie włożona do serc uczestników Nowego Przymierza. Razem z Dekalogiem.
"Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, a
zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdym ujął ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; (...)
Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku" [Hebr. 8:8-9,13]
Służbą śmierci wyrytą na tablicach kamiennych nie były przykazania, tylko przymierze:
"I pozostał tam u Pana przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy. Nie jadł chleba i nie pił wody, i spisał na tablicach
słowa przymierza, dziesięcioro słów. A gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj, mając w ręku dwie
tablice Świadectwa, nie wiedział Mojżesz, gdy zstępował z góry, że skóra na twarzy jego promieniała od rozmowy z Panem" [II Mojż. 34:28-29]
W II Kor. 3:7-18 Paweł odwołuje się właśnie do tego fragmentu z II Księgi Mojżeszowej. Przymierze było służbą śmierci, ponieważ zawierało klauzulę:
"Przeklęty, kto nie dochowa słów tego zakonu, aby je spełnić. A cały lud powie: Amen." [V Mojż. 27:26]
Mesjasz i Zbawiciel wypełnił zakon i poniósł śmierć za każdego, kto zakonu nie wypełnił (czy to za Żyda znającego cały zakon, czy za poganina znającego pewne elementy zakonu w ramach prawa naturalnego). Wziął przekleństwo na siebie, ponieważ "przeklęty kazdy, kto zawisl na drzewie" [Gal. 3:13]. Nie anulowal jednak ani jednego przykazania Tory i ostrzegł, żeby tego nie robić [Mat. 5:17-19]. W Nim duchowa Tora staje się żywa dla wszystkich, którym spada z oczu zasłona, ponieważ przestaje być literą zabijającą każdego, kto nie dotrzyma, a zaczyna być wskazówką:, a dla grzeszników pozostaje sędzią:
"Wiemy zaś, że
zakon jest dobry, jeżeli ktoś robi z niego właściwy użytek, wiedząc o tym, że zakon nie jest ustanowiony dla sprawiedliwego, lecz dla nieprawych i nieposłusznych, dla bezbożnych i grzeszników, dla bezecnych i nieczystych, dla ojcobójców i matkobójców, dla mężobójców, rozpustników, mężołożników, dla handlarzy ludźmi, dla kłamców, krzywoprzysięzców i dla wszystkiego, co się sprzeciwia zdrowej nauce, zgodnej z ewangelią chwały błogosławionego Boga, która została mi powierzona" [I Tym. 1:8-11]
Prawo jest przekleństwem dla grzeszników i błogosławieństwem dla sprawiedliwych, ponieważ pełni różne funkcje wobec jednych i drugich. Ale pozostaje Prawem nie zmiennym, świętym, dobrym i duchowym.
Cytuj:
Ja w tym fragmencie nie widzę niczego, co sugerowało by jakieś częściowe połączenie nowego ze starym. W ogóle nie widzę też jakiegoś innego stanowiska wobec zakonu dla żydów,a innego dla pogan.
Nie ma połaczenia Starego Przymierza z Nowym Przymierzem, ponieważ stare zostało zastapione przez nowe. Natomiast Tora czyli przykazania są niezmienne i pozostaje tylko problem ich interpretacji, która musiała się zmienić od momentu przyjścia Mesjasza. Pewne elementy Tory zostały zawieszone do czasu Ery Mesjańskiej, kiedy Tora ulegnie zmianie i wzbogaceniu o inne elementy, a nauczał jej będzie sam Mesjasz [Iz. 2:3]. Pewne elementy został zaprowadzone do czasu zaprowadzenia nowego porządku, a dotyczy to przepisów typowo zewnętrznych [Hebr. 9:10].
Wprawdzie nie jestem Żydem, ale jak dotychczas zrozumiałem, że przykazania należy właściwie interpretować i że nie wszystkie przykazania są dla wszystkich. Są takie, które zostały dane Izraelowi na zawsze i jedne z nich nie uległy zmanie ani wypełnieniu i zakończeniu (np. obrzezanie ciała lub szabat), a inne zostały wypełnione w Mesjaszu i ich obchodzenie zmienio swoją formę, co widać np. w I Kor. 5:7-8. Myślę, że tutaj wszyscy jeszcze musimy się sporo nauczyć, wbrew pozorom.
