www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn maja 12, 2025 7:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 23  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 7:43 am 
Marcin napisał(a):
Ty od razu, że ktoś chce Cię przemalować na zielono, albo na siłę uczynić protestantem... :? Za Bogiem idź, kolego, za Panem! ...którego na pewno nie znajdziesz i nie poznasz próbując to pogodzić z trwaniem w KRK...

Pozdrawiam!


Zobacz czy sam sobie nie zaprzeczasz :wink: i czy rzeczywiście nie mam racji. Nie mówię nawet, ze ktokolwiek z Was coś próbuje ale ze taka jest "podświadoma" postawa protestanta wzgledem katolika

a więc piszesz
Marcin napisał(a):
Ty od razu, że ktoś chce Cię przemalować

i ze niby nie chce ale potem zaraz:

Marcin napisał(a):
Za Bogiem idź, kolego, za Panem! ...którego na pewno nie znajdziesz i nie poznasz
w KRK

Czyli, ze można owszem iść z Bogiem .... ale NA PEWNO nie w KK :wink:

więc zastanów się jeszcze raz czy nie była to jednak przyjacielska (co do tego nie mam wątpliwości) sugestia "uciekaj z babilonu" :wink: .
Za tym też musi iść sugestia lub pomoc ze wskazaniem gdzie powinienem uciekać :wink:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 7:48 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
hubertok napisał(a):
Beczka to był wypadek przy pracy - teraz takie przypadki zadko bedą miały miejsce - widziałem zeszyty formacyjne odnowy i wiele pułapek rozłamowych zostało zatamowanych...

Beczka to nie był jedyny taki przypadek. Do połowy lat 90 było tego trochę wiecej.
Był swego czasu w Krakowie w duszpasterstwie akademickim ksiądz który sam zaczynał (lata 80) w odnowie i prowadził takie grupy.
Potem specjalizował sie w "prostowaniu" pogladów księży którzy zbyt odeszli od tradycji i nauki KK w stronę Biblii i rozwalaniu wspólnot które poszły za daleko.
Długie rozmowy z tym ksiedzem, po moim nawróceniu były dla mnie jak zimny prysznić. Dzięki nim zrozumiałam że nie da sie ani reformować KK ani pogodzić tradycji, katechizmu i Biblii. Im chodzi o instytucje, władze nie o Ducha.

Cytuj:
Ja nie mówię, że Bóg nie działa u zielonoświątkowców na przykład ale to nie znaczy, że od razu mam się stać zielonoświąkowcem. Bóg czyni takie rzeczy ku upamietaniu innych.

Nie chodzi o to by powiekszać szeregi tej czy innej denominacji ale żyć możliwie najbliżej standardów biblijnych.
Skoro uważasz że możesz pogodzić doktryne KK i naukę zawartą w Biblii jesteś katolikiem ( choc niekoniecznie w edług prawa kanonicznego :wink: ).
Zadałam ci juz wcześniej pytanie na które mi nie odpowiedziałeś:
Jak godzisz Jezusa Zmartwychwstałego Pana z adorację opłatka?
Jak godzisz to że zbawienie mamy z łaski i wszystkim co do tego było potrzebne jest krew Jezusa przelana na krzyżu z nauczaniem KK?
Pytam bo ja nie byłam w stanie.

Cytuj:
ZObacz przypadek samarytanina(od izraelitów rózniły go pewne kanony wiary). Obok pobitego przeszedł ksiądz :wink: a nawet lider odnowy w duchu św. - dopiero zielonoświątkowiec się nad pobitym pochylił i pomógł mu. I co powiedział Jezus. Co mówi do mnie?? - Idź i czyń podobnie a nie Idź i stań się zielonoświatkowcem...
Tak samo było z setnikiem rzymskim. "zaprawde nigdzie nie znalazłem takiej wiary jak u tego metodysty :wink: " czy to znaczy, ze mam się stać metodystą :wink: Nie, raczej nabyć wiarę!!!

Pamietasz inną rozmowę Jezusa, te z Samarytanką?
"Panie widzę żeś jest prorokiem. Ojcowie nasi oddawali Bogu cześć na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce gdzie należy czcić Boga. Odpowiedział jej Jezus:Wierz mi kobieto że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, owszem juz jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Bogu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec" J4,19-23
Samarytanie usiłowali żyć w zgodzie z wielowiekową tradycją. Teoretycznie czcząc Boga Abrahama.
To nie Biblia ma być dopasowywana ( interpretacja, dokładanie do kanonu apokryfów) do tradycji ale tradycja które nie da sie pogodzic z Biblia ma być odrzucanana. Obojetnie czy to prawosławna, katolicka, koptyjska, protestancka.

Cytuj:
Smok Wawelski napisał(a):
Masz prawo uważać jak chcesz. Tylko skonfrontuj to z faktami. :D

Staram się najmocniej jak potrafię. Choć moje starania są być może z góry skazane na niepowodzenie ze względu na błędną metodologię.
Czytam Biblię i słucham głosu Boga ale jednocześnie zgłębiam historię kościoła i historię teologii. Chcę zrozumieć jak i dlaczego stało się tak
że jeden jest protestantem a inny katolikiem.

Nie sądzisz że zdecydowało o tym postawienie na pierwszym miejscu Biblii lub tradycji właśnie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 7:59 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Jeśli chcesz wzrastać w kościele ,który głosi ,że Chrystus MATERIALNIE znajduje się w opłatku do momentu przetrawienia go przez wierzącego,że Chrystus jest w kapłanie składającym ofiarę Mszy.że ofiara Mszy to ta sama ofiara co krzyżowa, że choćbyś cierpiał za Jezusa i umarł jako męczennik a nie był w jedności z KK to będziesz przeklęty to życzę powodzenia.(mogę na życzenie podać nauczanie konkretnych soborów-nikt się z tego nie wycofał)
Musimy sobie jasno powiedzieć ,że wszystkie tzw ruchy odnowy to nic innego jak protestantyzacja katolicyzmu(przeczytaj J.P Flores ,,jak ewangelizować ochrzczonych""-gdzie wtłacza się nauczanie o nowym narodzeniu i chrzcie Duchem do nauczania KK). Gdyby było to spowodowane chęcią reformy czy reformacji KK to pół biedy,ale mnie się wydaje ,że to chwyt marketingowy.
Wielu reigioznawców mówi ,że chrześcijaństwo charyzmatyczne to przyszłość chrześć. ,więc gdyby katolicyzm się w to nie włączył to sądzę ,że w niedługim czasie nie byłby największym kościołem.
Scenariusz ,o którym pisał Smok niestety powtarza się także dziś.
Pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 8:17 am 
Bea napisał(a):
Beczka to nie był jedyny taki przypadek. Do połowy lat 90 było tego trochę wiecej.
Był swego czasu w Krakowie w duszpasterstwie akademickim ksiądz który sam zaczynał (lata 80) w odnowie i prowadził takie grupy.
Potem specjalizował sie w "prostowaniu" pogladów księży którzy zbyt odeszli od tradycji i nauki KK w stronę Biblii i rozwalaniu wspólnot które poszły za daleko.
Długie rozmowy z tym ksiedzem, po moim nawróceniu były dla mnie jak zimny prysznić. Dzięki nim zrozumiałam że nie da sie ani reformować KK ani pogodzić tradycji, katechizmu i Biblii. Im chodzi o instytucje, władze nie o Ducha.


Droga Bea, oczywiscie, ze beczka nie była jedyna - także wieczernik był potwierdzeniem pewnych tendencji. W "prostowaniu" poglądów nie ma nic nadzwyczajnego - czyż i montanistów na początkach chrześcijaństwa nie trzeba było "prostować" i ich wizji i zachwytów :idea:
Obecnie stoję na stanowisku że jak najbardziej da się wszystko pogodzić.


Bea napisał(a):
Nie chodzi o to by powiekszać szeregi tej czy innej denominacji ale żyć możliwie najbliżej standardów biblijnych.
Skoro uważasz że możesz pogodzić doktryne KK i naukę zawartą w Biblii jesteś katolikiem ( choc niekoniecznie w edług prawa kanonicznego :wink: ).
Zadałam ci juz wcześniej pytanie na które mi nie odpowiedziałeś:
Jak godzisz Jezusa Zmartwychwstałego Pana z adorację opłatka?
Jak godzisz to że zbawienie mamy z łaski i wszystkim co do tego było potrzebne jest krew Jezusa przelana na krzyżu z nauczaniem KK?
Pytam bo ja nie byłam w stanie.


Nie chodzi, zeby powiększać denominacje ale nie chodzi też żeby pomniejszać :wink:
Jeśli nie odpowiedziałem na Twoje pytania to widocznie ich nie zuwazyłem. Serdecznie przepraszam.
Czuję, że na to wszystko jestem w stanie odpowiedzieć ale nie doczytałem jeszcze odpowiednich pism i interpretacji. :roll: :oops: Jestem w trakcie więc pewnie niedługo odpowiem. WYdaje mi się jednak, ze słowa Chrystusa o chlebie i kriwi i wieczerzy - "to czyńcie na moją pamiatkę" a także "kto pije krew moją i spozywa chleb mój ma zycie wieczne" mają swoją siłę i wymowę.
Jakoś nie mogę tego pogodzić z postami w stylu "my jak się spotykamy to bierzemy nawet puszkę piwa" - gdzieś na tym forum było coś podobnego. Dla mnie ta wieczerza jest TAJEMNICĄ (ale moze to skrzywienie katolika :wink: )

Kochani moi, mam dla Was jednak coś innego z czego bedziecie BARDZO zadowoleni. Wielu z Was pisze, że tradycjonaliści w KK to fanatyczni miłosnicy Maryi (za wszelką cenę :wink: ) i zwolennicy babilonu a także iż nie da się pogodzić ducha św i KRK
Pozwolę sobie zacytować parę tekstów z opublikowanego w roku 2001 Dyrektorium Kongregacji Kultu Bożego (a więc najważniejszego zgromadzenia w KK - takich dziadków co o niczym nie mają pojecia i bibli też pewnie nie czytają :wink: )

Kościół dostrzega wśród niebezpieczeństw zagrażających pobożności ludowej niedostateczne zaznaczenie obecności Osoby i działania Ducha Świętego, brak proporcji między kultem świętych a świadomością panowania Jezusa Chrystusa, słaby kontakt z Pismem Świętym i oddzielenie od życia sakramentalnego Kościoła. To właśnie z tego powodu należy tak „ewangelizować pobożność ludową” (DL, 65-66), aby „unikać podtrzymywania idei jakiegoś "bóstwa" obok Osób Bożych” (DL, 158).

a więc "dziadki nieczytajace biblię" Ci skostniali teologowie" mają świadomość, że czasami pobożność ludowa w KK może iść w niewłaściwym kierunku :wink:

Musi niepokoić fakt, że istnieją realne potrzeby wypowiadania zaleceń w rodzaju: „W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu nie należy sprawować praktyk ku czci Maryi i świętych” (DL, 165), albo też że zaistniała konieczność przypominania, że cześć do Serca Jezusowego jest czcią dla Syna, który jest Bogiem, a cześć dla Niepokalanego Serca Maryi jest czcią dla osoby, która jest tylko stworzeniem (soltanto creatura) (DL, 174)

No i najmilsze dla Was bracia (a są to słowa kongregacji do spraw kultu) czyli kapłanów na samym szczycie babilonu :wink:

„Akcent położony wyłącznie na pobożność ludową może wspomagać proces oddalenia się wiernych od objawienia chrześcijańskiego […]; może sprawić, że funkcja pośredników drugorzędnych, jak na przykład Maryi, aniołów czy świętych […], przerośnie w świadomości wiernych rolę jedynego Pośrednika, Pana, Jezusa Chrystusa” (DL, 57).

Bóg z Wami. Czasami ataki na KK to wyważanie otwartych drzwi :roll: :wink:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 8:33 am 
tomasz napisał(a):
Jeśli chcesz wzrastać w kościele ,który głosi ,że Chrystus MATERIALNIE znajduje się w opłatku do momentu przetrawienia go przez wierzącego

Ja nie spotkałem jeszcze księdza, który by twierdził, że w opłatku spozywa się MATERIALNE CIAŁO Chrystusa. Możesz mi przytoczyć to z katechizmu KK??

tomasz napisał(a):
,że Chrystus jest w kapłanie składającym ofiarę Mszy.że ofiara Mszy to ta sama ofiara co krzyżowa,

Nawet Smok pisał gdzieś, że KK nie Powtarza ofiary> Nie słyszałem też NIGDY aby jakiś ksiadz twierdził, ze w czaise mszy wchodzi w niego Chrystus... moze chodziliśmy do innych szkół na lekcje religii :wink:

tomasz napisał(a):
że choćbyś cierpiał za Jezusa i umarł jako męczennik a nie był w jedności z KK to będziesz przeklęty to życzę powodzenia.(mogę na życzenie podać nauczanie konkretnych soborów-nikt się z tego nie wycofał)


Dziwne bo to własnie KK jest oskarzany przez część (większość :idea: :? ) protestantów o przesadny ekumenizm. Chocby Smok na ten przykład :lol: Własnie dokumenty soboru II Watykańskiego stwierdzają najzupełniej otwarcie, ze mozna być zbawionym poza KK. Nawet ateista może być zbawionym. Czyż nie zarzyca się KK ze zbytnio stawia na uczynki a nie łaskę...hmm.. :idea: :idea: - polecam wiecej poczytać zamiast niesłusznie oskarżać.
KK mówi TYLKO, ze ma PEŁNIE środków zbawienia ( a śmiej się smoku, śmiej :wink: ). ze JEGO kerygmat jest PEŁNY. Nie zaś to, że TYLKO w KK możesz być zbawiony. To akurat to prędzej powie Ci Smok, że tylko w tej wizji kościoła jaką on posiada jest zbawienie. :wink:

tomasz napisał(a):
Musimy sobie jasno powiedzieć ,że wszystkie tzw ruchy odnowy to nic innego jak protestantyzacja katolicyzmu(przeczytaj J.P Flores ,,jak ewangelizować ochrzczonych""-gdzie wtłacza się nauczanie o nowym narodzeniu i chrzcie Duchem do nauczania KK). Gdyby było to spowodowane chęcią reformy czy reformacji KK to pół biedy,ale mnie się wydaje ,że to chwyt marketingowy.

Wcale nie musimy tego mówić. To insynuacja. I zareczam Ci - odnowa to nie chwyt marketingowy ale wsłuchanie się w głos ducha ś co mówi dziś do kościoła. Twoje słowa wynikają z czegoś co ja nazywam "uprzedzonym myśleniem"

tomasz napisał(a):
Wielu reigioznawców mówi ,że chrześcijaństwo charyzmatyczne to przyszłość chrześć. ,więc gdyby katolicyzm się w to nie włączył to sądzę ,że w niedługim czasie nie byłby największym kościołem.
Scenariusz ,o którym pisał Smok niestety powtarza się także dziś.
Pozdrowienia


Strasznie po ludzku patrzysz... Charyzmaty to przeszłość i przyszłość, zawsze były i zawsze będą...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 9:49 am 
Bea napisał(a):
Jak godzisz to że zbawienie mamy z łaski i wszystkim co do tego było potrzebne jest krew Jezusa przelana na krzyżu z nauczaniem KK?
Pytam bo ja nie byłam w stanie.



Cóż Ci mogę dpowiedzieć - Po prostu czytam katechizm kościoła katolickiego :wink: - Być może slepy jestem, być może głupi ale ja nie widzę tam sprzeczności

O łasce czytamy:
1996 Nasze usprawiedliwienie pochodzi z łaski Bożej. Łaska jest przychylnością, darmową pomocą Boga, byśmy odpowiedzieli na Jego wezwanie: stali się dziećmi Bożymi , przybranymi synami , uczestnikami natury Bożej i życia wiecznego .

1998 Powołanie do życia wiecznego ma charakter nadprzyrodzony. Zależy ono całkowicie od darmowej inicjatywy Boga, gdyż tylko On sam może się objawić i udzielić siebie. Przerasta ono zdolności rozumu i siły ludzkiej woli oraz każdego stworzenia


1999 Łaska Chrystusa jest darem darmo danym, przez który Bóg obdarza nas swoim życiem wlanym przez Ducha Świętego do naszej duszy, by ją uleczyć z grzechu i uświęcić


Cóż Ci jeszcze mogę powiedzieć :lol: :lol: :lol:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 9:57 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Jedynozbawczość KK jest szeroko prezentowana w nauczaniu tegoż kościoła
Oto kilka wypowiedzi:
Leon X: Bulla "Pastor aeternus" (1516), str.63:
"Ponieważ konieczne jest do zbawienia, aby wszyscy wyznawcy Chrystusa byli poddani Rzymskiemu Pasterzowi, jak o tym wiemy z Pisma św. i z nauki świętych Ojców oraz z ogłoszenia konstytucji "Unam Sanctam" Poprzednika Naszego błogosławionej pamięci papieża Bonifacego VIII... wznawiamy i zatwierdzamy tę konstytucję w obliczu świętego soboru" XVII Sobór Powszechny we Florencji (1438-1445), Dekret dla jakobitów (1442):
24,(414,1351),str.67:
"'Nikt nie może być zbawiony, choćby jego jałmużny były wielkie i choćby przelał krew za Chrystusa, jeśli nie pozostanie w łonie Kościoła katolickiego i w jedności z nim' [por. św. Fulgencjusz, De fide as Petrum - PL 65,703 n]."
Pius IX: Mowa konsystorialna "Singulari quadam" (1854):
32,(1647),str.69:
"Trzeba oczywiście przyjąć jako prawdę wiary [por. Dz. 1677], że poza apostolskim, rzymskim Kościołem nikt nie może być zbawiony. On jest jedyną arką zbawienia. Jeśli ktoś do niej nie wejdzie, zginie podczas potopu."

Hubertoku nie uciekaj do KK ,bo Bóg już nie ukarze Ziemi potopem :D
Oczywiście ostatni sobór próbuje ściemniać i przedefiniowuje pojęcie kościoła przedstawiając go jako system kręgów -najbliżej środka -Chrystusa są katolicy,póżniej prawosławni(schizmatycy),protestanci (heretycy),żydzi,muzułmanie i az do ateistów. Jest to zaprzeczenie wielowiekowej nauce KK. Ja bym to nazwał chytrością intencji-KK nadal pozostaje nieomylny a jednocześnie próbuje się zreformować. To swoista nowomowa jak z powieści Orwella.Podobnie robią ŚJ.-zmieniają błędne nauki ,wycofują się z proroctw a nadal są nieomylni.
:D

cytat:
Ja nie spotkałem jeszcze księdza, który by twierdził, że w opłatku spozywa się MATERIALNE CIAŁO Chrystusa. Możesz mi przytoczyć to z katechizmu KK??

A jakie ciało duchowe?
Św.Ignacy z Antiochii275,(List do Smyrneńczyków,VII - PG 5,714) str.386:
"Stronią od Eucharystii i od modlitwy, bo nie uznają, że Eucharystia jest ciałem naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, tym ciałem, które cierpiało za nasze grzechy i które Ojciec w swej mądrości wskrzesił. Oto ci, co zaprzeczają darowi Bożemu, znajdują śmierć w swych zaprzeczeniach. Powinni by raczej miłować, by zmartwychwstać

XIX Sobór Powszechny,Trydencki, sesja XIII, Dekret o najświętszym Sakramencie (1551)289,(7874,1636), (Rozdział I. Rzeczywista obecność Pana naszego Jezusa Chrystusa w Najśw. Sakramencie Eucharystii), str.399:
"Najpierw święty Sobór naucza oraz otwarcie i jasno wyznaje, że w Boskim Sakramencie św. Eucharystii po konsekracji chleba i wina Pan nasz Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, znajduje się prawdziwie, rzeczywiście i substancjonalnie [kan.1] pod postaciami owych widocznych rzeczy."
292,(877,1642), (Rozdział IV. Transsubstancja [czyli przeistoczenie]), str.401:
"Ponieważ zaś Chrystus ,nasz Odkupiciel, powiedział, że to, co podawał pod postacią chleba, jest prawdziwie Jego ciałem [przeto] zawsze było w Kościele Bożym to przekonanie, które dziś na nowo ten święty Sobór wyraża, że przez konsekrację chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty katolicki Kościół przeistoczeniem [kan.2]."
293,(878,1643), (Rozdział V. Kult i cześć tego Najświętszego Sakramentu.), str.401-402:
"Nie ma więc żadnej wątpliwości wątpienia, że wszyscy wierni Chrystusowi według zwyczaju stale przyjętego w Kościele katolickim mają temu Najświętszemu Sakramentowi oddawać najwyższy kult adoracji (latria), który należy się prawdziwemu Bogu [kan.6].
(1644), ciąg dalszy:
"Oświadcza też święty Sobór, że nabożnie i w duchu głęboko religijnym wprowadzono do Kościoła zwyczaj, ażeby corocznie jakimś dniem świątecznym czczono szczególnie uroczyście ten nader wzniosły i godny uwielbienia Sakrament i żeby obnoszono Go w procesjach z czcią i chwałą po ulicach i placach publicznych."

301,(886,1654), Kanon 4, str.405:
"Jeśli ktoś twierdzi, że po dokonaniu konsekracji w przedziwnym Sakramencie Eucharystii nie ma ciała i krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale tylko w chwili jego spożywania, a nie przedtem i potem, i że w hostiach lub cząstkach konsekrowanych, które po Komunii przechowuje się lub które pozostały, nie ma prawdziwego ciała Pańskiego - n.b.w."
Opinie księz zostawmy na boku- brat Roger z Taize dostał jako protestant zgodę na spożywanie Eucharystii,ponieważ akceptuje transsubstancjację.

cytat:
Nawet Smok pisał gdzieś, że KK nie Powtarza ofiary> Nie słyszałem też NIGDY aby jakiś ksiadz twierdził, ze w czaise mszy wchodzi w niego Chrystus... moze chodziliśmy do innych szkół na lekcje religii

Leon XIII: Encyklika "Caritatis studium" (Do biskupów Szkocji,25.07.1898 r.)339,str.418:
"Po Jego wniebowstąpieniu ta sama ofiara trwa w ofierze eucharystycznej. Stąd też bardzo błądzą ci, którzy tę eucharystyczną ofiarę odrzucają, jakoby pomniejszała prawdziwość i moc ofiary, jaką Chrystus przybity do krzyża słożył "dla zgładzenia grzechów wielu" [Hbr.9,28]. Była ona całkowicie doskonałą i pełną ekspiacją za grzechy i w żaden sposób nie inna, ale ta sama ofiara dokonuje się w ofierze eucharystycznej. Ponieważ należało, ażeby obrzęd ofiarny wiązał się zawsze z religią, było zamysłem Zbawiciela, by ofiara dokonana na raz krzyżu trwała ustawicznie."
Pius XII: Encyklika "Mediator Dei et hominum" (1947)3847,str.419:
"Ofiara ołtarza nie jest samym i prostym przypomnieniem cierpień i śmierci Jezusa Chrystusa, ale prawdziwą i właściwą ofiarą, w której Najwyższy Kapłan czyni to, co uczynił na krzyżu, składają samego siebie jako miły dar Wiekuistemu Ojcu."

Katechizm Kardynała Gaspariego(akceptowany przed Soborem Wat.II)mówi:
Msza nie jest tylko prostym przedstawieniem ofiary krzyżowej ,lecz jest samą ofiarą krzyżową,która się we Mszy św, ponawia( str 101


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:04 am 
Tomasz nie zaprzeczysz, ze sam Chrystus mówi "oto ciało i krew moja"

I to cała Tajemnica.

Tylko nieozumni i niewtajemniczeni rzymianie w pierwszych wiekach myśleli, ze chrześcijanie to jacyś kanibale.

Wszystko sobie poczytam - powoli. Mam tylko pytanie. Czy naprawdę czytałeś DOKUMENTY SOBORÓW, czy tylko ściągnąłeś wybrane formuły podane na jakiś stronach???

Ja nie czytałem tych dokumentów więc wybacz nie bedę się wypowiadał.

Mnie się w KK podoba jedna rzecz - kazdy teolog może sobie interpretować i rozważać a także szukać. Jednak gdy zbytnio skreca od Margisterium zaczyna się go przywoływać do porzadku.

Czyż i Apostołowie tak nie robili?? Po co w takim razie listy apostolskie. Kto ma strzec depozytu wiary??

A twoje uwagi w stylu zabiegu marketingowego i sztuczki II Soboru traktuję jako kolejny dowód "uprzedzonego myślenia" 8)

edit->dopuki nalezycie nie zrozumie się co KK wkłada w pojecie TRADYCJI dopukty bedziemy mysleć, że kościół stosuje coraz to nowe sztuczki.
Poczytaj sobie w katechizmie KK o PEŁNOŚCI objawienia. Tradycja jest sposobem jego wyjasniania nie zaś TWORZENIA :D Błagam poświęć kilka chwil na wczytanie się co KK rozumie pod pojeciem Święta Tradycja...

Sam fakt powstania kanonu NT jest dowodem na istnienie i sensowne rozumienie Tradycji. Wszak jezus nie przyszedł i nie powiedział" Zaprawdę Piotrze do kanonu NT włącz to i to" :wink: czyż nie jest to własnie trzadycja, czyż Duch św nie działa ciągle w kościele. Czy nas nie oswieca??
Bóg się nam objawił w pełni ale nasz rozum się zmienia na przestrzeni wieków.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:17 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Hube ja mam do ciebie pytanie, jako że sam jeszcze 1.5 roku temu wyznawałem doktryny katolickie. Nie wiem czy zapoznałeś się z naukami Soboru Trydenckiego. Z tego co mi wiadomo nie zostały one ani anulowane ani zmienione jeśli chodzi o "Najświętszą ofiarę mszy świętej".
Zatem chcę ci coś przedstawić i zapytać. Oto kilka z kanonów ustalonych na danym soborze:

Kanony o najświętszej ofierze Mszy świętej

Kan. 1. Jeśli ktoś twierdzi, że we Mszy św. nie składa się Bogu prawdziwej i właściwej ofiary albo że składanie ofiary nie jest niczym innym, jak podawaniem nam Chrystusa (nie ciała nie opłatka tylko wyraźnie jest napisane Chrystsa - materialnego) do spożycia - niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych.

Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że tymi słowy: "To czyńcie na moją pamiątkę" (Łk 22, 19; 1 Kor 11, 24] Chrystus nie ustanowił Apostołów kapłanami albo nie nakazał, by oni i inni kapłani ofiarowywali Jego ciało i krew - n.b.w.

Kan. 3. Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną albo jedynie prostym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale nie ofiarą przebłagalną, albo że przynosi korzyść samemu tylko przyjmującemu i że nie powinna być ofiarowana za żywych i umarłych, za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby - n.b.w.


Myślę że to starczy. Powiedz mi, jak ty rozumiesz te kanony w świetle Listu do Hebrajczyków, który mówi w 10 rozdziale:

10. Mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.
11. A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogę w ogóle zgłaszić grzecgów;
12. Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej.



Kiedy się nawracałem rodzice posłyłali mnie do księży aby sprostowali moje poglądy, oni jednak utwierdzili mnie tylko w tym że Biblia ma rację a nie nauczanie kościoła. Od wykładowcy seminarium w Drohiczynie dowiedziałem się, że każda doktryna katolicka musi mieć Biblijne podstawy. Wiesz może gdzie przeczytamy że apostołowie składali ofiary? Chętnie usłyszałbym też gdzie jest napisane że Maria została wniebowzięta tak jak Jezus.

Pozdrawiam :)

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:27 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Wszystko sobie poczytam - powoli. Mam tylko pytanie. Czy naprawdę czytałeś DOKUMENTY SOBORÓW, czy tylko ściągnąłeś wybrane formuły podane na jakiś stronach???

Mam przed soba katechizm kardynała Gaspariego (można go kupić za 8 zł)-masz tam pełen wybór wypowiedzi KK .
Chcę tylko aby twoja deklaracja o katolickości była oparta na wielowiekowym nauczaniu a nie tylko na ostatnim soborze czy książkach z Odnowy.
Aby w pełni poznac tradycję katolicką polecam ci gazetę Zawsze Wierni-(może mają stronę internetową)


Cytat:Mnie się w KK podoba jedna rzecz - kazdy teolog może sobie interpretować i rozważać a także szukać. Jednak gdy zbytnio skreca od Margisterium zaczyna się go przywoływać do porzadku.

Czyż i Apostołowie tak nie robili?? Po co w takim razie listy apostolskie. Kto ma strzec depozytu wiary??


ja mimo wszystko wolę ufać wypowiedzi apostołow zawartych w Biblii a nie Ciału Kierowniczemu :D
My protestanci nie jesteśmy nieomylni ,ale dyskutujemy,a zapewniam cię ,że różnice miedzy nami sa mniejsze niz miedzy teologami bedącymi członkami jednego KK


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:27 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
hubertok napisał(a):
Bea napisał(a):
Jak godzisz to że zbawienie mamy z łaski i wszystkim co do tego było potrzebne jest krew Jezusa przelana na krzyżu z nauczaniem KK?
Pytam bo ja nie byłam w stanie.



Cóż Ci mogę dpowiedzieć - Po prostu czytam katechizm kościoła katolickiego :wink: - Być może slepy jestem, być może głupi ale ja nie widzę tam sprzeczności

Cóż Ci jeszcze mogę powiedzieć :lol: :lol: :lol:


No tak. nie będę powtarzać tego co juz przytoczył Tomasz.
Kodeks prawa kanonicznego mówi najdokładniej co wolno a czego nie Katolikowi.
Pytałam o łaske bo w kodeksie w rozdzIV masz poruszaną sprawę odpustów. Niewiele sie tu od czasów tez Lutra zmieniło.
Nie tylko łaska jak widzisz.
Są i inne np.
Kan.897-"Najbardziej czcigodnym sakramentem jest Najswietsza Eucharystia, w której sam Chrystus Pan jest obecny, ofiaruje sie oraz jest spożywany i dzieki której Kośćiól ustawicznie żyje i wzrasta. Ofiara eucharystyczna, pamiatka śmierci i zmartwychwstania Pana w której uwiecznia się Ofiara Krzyża, jest szczytem i źródłem całego kultu oraz życia chrześcijańskiego; oznacza ona i sprawia jedność Ludu Bożego, przez nią buduje sie Ciało Chrystusa. Pozostałe bowiem sakramenty i wszystkie kościelne dzieła apostolatu mają zwiazek z Najświetszą Eucharystią i ku niej są ukierunkowane"

Msza nie Golgota; Hostia nie Zmartwychwstały Jezus.
Rzecz, bo tym jest opłatek, nie Bóg odbiera hołdy.

Kan.849-"Chrzest, brama sakramentów, konieczny do zbawienia przez rzeczywiste lub zamierzone przyjęcie, który uwalnia ludzi od grzechów. odradza ich jako dzieci Boże i przez upamietanie do Chrystusa niezniszczalnym charakterem włącza ich do Kościoła, jest ważnie udzielony jedynie przez obmycie w prawdziwej wodzie z zastosowaniem koniecznej fory słownej"

Woda i "konieczna forma słowna" zmywaja grzech czy Krew Jezusa?
chrzest zbawia czy Pan?
KK uznaje za lud bozy jedynie katolików polecam lekture Kan.204-207
To jest nauczanie KK.
Dla mnie jakos nie da się tego pogodzi z Biblią :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:27 am 
Wy to chyba archeologię uprawiacie.
Co to znaczy uchylone.

Rozmawiajmy o KK, jego katechizmie DZISIAJ :P :wink: a jest on uchwalony po soborze watykańskim II (wiem, wiem taki zabieg marketingowy :wink: )

Po co bedziemy się pastwić nad soborem trydenckim skoro mamy watykański :wink:

Ale gwarantuję, że i do trydenckiego zapewne wrócę jak coś na ten temat poczytam...
Bo wasze upieranie się przy trydenckim, to mam wrażenie jakaś wyuczona opologetyka antykatolicka 8)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:32 am 
Bea chciałaś o łasce to Ci napisałem. Coś się nie zgadza?????

Ty mi o prawie kanonicznym - dobrze kiedyś i do tego dojdę. (Nie wszystko na raz :wink: )

Jednak dyskutujmy może o KATECHIZMIE - BŁAGAM bo jak zgodnie z postanowieniami soboru i na wstępie katechizmu pisze

11 Katechizm ma na celu przedstawienie organicznego i syntetycznego wykładu istotnych i podstawowych argumentów nauki katolickiej, obejmujących zarówno wiarę, jak i moralność w świetle Soboru Watykańskiego II i całości Tradycji Kościoła.

ORGANICZNY I SYNTETYCZNY - OK.

Na chwilę obecną - nie polemizuję z inną argumentacją niż odnoszącą się do katechizmu :P :P :P :P :P


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:37 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Hubertok ,mam wrażenie ,że traktujesz nauczanie KK jak ciasto drożdzowe,z którego chcesz wybierać tylko rodzynki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 07, 2005 10:40 am 
tomasz napisał(a):
Hubertok ,mam wrażenie ,że traktujesz nauczanie KK jak ciasto drożdzowe,z którego chcesz wybierać tylko rodzynki


He, he a ja myśle że jest odwrotnie :D
To samo mogę powiedzieć o Tobie - wszędzie szukasz zakalca :P :P


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 23  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL