frąfciu napisał(a):
Jarku. Myślę że częstokroć (choć nie zawsze oczywiście) różnice w naszym pojmowaniu biorą się z różnej terminologii - rozmawialiśmy już o tym chyba przy innej okazji. Dla mnie to jest dość proste. Duch Święty gdy zstępuje to czyni człowieka świątynią, sprawia że człowiek jest dzieckiem Bożym, - generalnie uświęca człowieka. Dla mnie - chrzest zawsze wiązę się ze zstąpieniem Ducha. Inaczej - pozostaje tylko zewnętrzna czynność - tj. obmycie wodą. Nie o to jak mi się wydaje chodzi, żeby po prostu kogoś symbolicznie obmyć wodą, ale o to, że wraz z tym obmyciem wypowiada się słowa "Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" lub w innych kościołach jest nieco inna formuła, ale generalnie zawsze przyzywa się Imienia Boga Trójjedynego. Jezus polecił nam tak czynić i przyzywać tego Imienia. Woda jest fizycznym znakiem tego co się dzieje na płaszczyźnie duchowej. Następuje obmycie duchowe tj. człowiek jest oczyszczony - to patrząc od strony negatywnej, a od pozytywnej patrząc przychodzi TEN, który oczyszcza. On zamieszkuje.
Pytasz czy moim zdaniem chrzest wodny to to amo co ochrzczenie Duchem Świętym. Ja bym nie stawiał takich różnych granic. Choć musiałbym dokłądniej temat przebadać, a przede wszystkim zrozumieć co ty Jarku rozumiesz pod nazwą chrzest Duchem Świętym. Wiemy na pewno, iż Jezus chciał byśmy "wodnie" chrzcili w Imię Trójcy. Natomiast oczywiście - to dla mnie niezaprzeczalne "Duch wieje kędy chce" i zstępuje jak tylko Jemu się podoba. Ale też - oczywiście - Duch zstępuje na tych, którzy o Niego proszą. Wierzących w zbawienie dane nam w Chrystusie.
Mam pytanie Jarku - skąd wiesz że nie przeżyłeś zstąpienia Ducha Świętego podczas chrztu?
Zaczne od ostaniego pytania, i stąd wiem że przy chrzcie woda nie przezyłem zstąpienia Duchem Świetym gdyz towarzyszą wtedy pewne widzialne znaki (dla ludzi zewnątrz) i niewidzialne wewnatrz, a nie sama czyjas mowa ze przezyłem.
chrzest woda nie był dla mnie także nowonarodzeniem, bo nie poszedłbym do chrztu gdybym z wiary się nie narodził wczesniej. dlatego chrzest woda nie jest także dla mnie nowym narodzeniem a raczej tak jak pisze Piotr prosbą o czyste sumienie, a także jest moja osobista odpowiedzia na "tak" wobec Pana i ludzi, oraz jest uchonorowaniem chrztu jaki przezyła ludzkość podczas potopu gdzie ludzkość wyłoniła się z wody przez osimioro dusz.
Gdy Duch Świety zstępuje na człowieka ulega napełnieniu, wtedy tez prorokuje albo modli sie w językach, albo... tylko płacze i niekoniecznie jest to zwiazane z chrztem w Duchu Świetym. Jestem pewny Frąfciu że gdy Pan cię odwiedzi bęędziesz wiedział więcej niz napisałem.
Nie wiem jak inni ale ja odbieram tez Chrzest w Duchu Świetym nie tylko jako jeden szczególny moment w zyciu wierzącego ale jak ciągłe bycie w tym chrzcie, poniewaz gdy Pan przyznaje się do kogoś to prowadząc osobę doswiadcza ją i próbuje, cwiczy i uczy, wspiera i buduje.
A do Pana przypisany jest każdy kto wyzna ustami

, i kazdy bedzie osolony.
Hej.