sewen napisał(a):
Rafaelu. napisałem to wszystko po to by ludzie Twojego pokroju mogli dowiedzieć się ,że Życie w Chrystusie ,to nie tylko przebywanie na 2-godzinnym zgromadzeniu. Na tym zgromadzeniu powinni spotkać się z żywym Bogiem. Na tym zgromadzeniu Bóg może uzdrawiać ,chrzcić w Duchu Św. ,ludzie mogą prorokować bez względu na to czy to się komuś podoba czy nie. Wszak Słowo Boże mówi o porządku w zgromadzeniu.
Czy gdzieś jest napisane ,że zbór jest teatrem jednego aktora? Że jednostka ma sobie podporządkować większość? A taka jest niestety struktura zborów.
Ludzie podzieleni na grupki, w zależności od tego jakie mają samochody ,wykształcenie,znajomości i. t.p.
Tego nie zmieni nawet Bóg ,jeśli ludzie nie będą świadomi stanu rzeczy i nie zechcą zmian. To że piszę na tym forum wynika tylko z troski o tych ,którzy tak naprawdę nie doznali Boga, a raczej smutek i rozczarowanie.
Tylko nasze pragnienie Boga może wywrzeć wpływ na nowe oblicze Kościoła, Kościoła pełnego Mocy i Chwały Bożej.
Zdziwienie jaki okazała Dana usłyszawszy,to że są zbory, w których pastorzy nie są ochrzczeni w Duchu Św jest prawdziwą i szczerą reakcją osoby,która wie jakie znaczenie ma chrzest w Duchu Św.
A jednak są takie zbory, i to nie jest mała liczba.
Kiedy Apostoł Paweł znalazł się w Efezie, na wieść o tym ,że są ludzie którzy nie otrzymali Ducha Św,opowiedziawszy Ewangelię włożył na nich ręce, a ci otrzymali Ducha Św.
Mógł to zrobić dlatego, że sam posiadał Ducha Św.
Dziś zaniechano tego, bo co można dać innym, gdy się samemu nie posiada?
To jest właśnie obiektem mojej troski . Dlatego pisząc jak być nie powinno, mam nadzieję,że ci którzy to przeczytają zapragną tego czego nie otrzymali w swych zborach przez wiele lat chrześcijaństwa ,a co im się biblijnie należy. Pozdrawiam Sewen.
Swen drogi przyjacielu spokojnie, bez nerwów. Na pewno masz kaznodziejskie zacięcie, ale troskę wyluzuj i zastanów się nad tym, co piszesz.
Po pierwsze- wcale mnie nie znasz, nic o mnie nie wiesz, a już oskarżyłeś mnie o kościelnictwo i religijności. Nieładnie przyjacielu, nieładnie. Zbyt szybko przychodzi Ci osądzanie ludzi.
Po drugie- Bóg uzdrawia ludzi i żaden człowiek temu nie może przeszkodzić. On to po prostu to robi, to samo tyczy się innych przejawów mocy. Ludzie po prostu czytają Biblię i nie potrzebują pośredników, aby tego doświadczać. Jeżeli chcesz zmian to zacznij modlić się o przywództwo, daj przykład prawdziwego chrześcijańskiego charakteru zamiast lamentować i dzielić Kościół. Wierz mi, to działa.
Po trzecie- Nie wiem kim jest Dana, ale z tego, co pisze wnioskuję, że niezbyt długo chodzi z Panem i wszystko jeszcze przed nią. Chrzest w Duch Świętym rzeczywiście jest ważny, ale nie on jest wyznacznikiem czyjeś duchowości, lecz charakter Jezusa ukształtowany w wierzącym. Jeśli ktoś chce, to może zostać ochrzczony D.Ś bez żadnych pośredników, czego ja jestem przykładem. Nałożenie rąk to tylko jedna z możliwości. Bóg nie jest ograniczony ludźmi.
Po ostatnie- Twoje osobiste doświadczenie nie upoważniają Cię do niesprawiedliwych uogólnień i osądzania innych. Mam nadzieję, ze znajdziesz kiedyś społeczność ludzi wierzących, gdzie będziesz chciał służyć i przestaniesz marnować czas na uganianie się za „mężami Bożymi”. Czego Ci szczerze życzę.