Smok Wawelski napisał(a):
robaczek2 napisał(a):
Rozumiem, ze ten kto wklada rece na kolejnych odkrywcow musi miec duza sile skoro tylu jest w stanie "przejrzec". I "otworza sie wam oczy".
To nie dzięki mocy Ananiasza Saul przejrzał. Żaden człowiek nie może przypisywać sobie takiej mocy, ani też posiadać wyłączność na tę moc.
Calkowita zgoda. Rozumiem, ze w dyskusji o zakladaniu zborow ktos musi wkladac rece w czyims imieniu. Ja wiem jak to jest w krk i mysle, ze ten kto wklada rece musi miec jakies tam uprawnienia i te uprawnienia musza od kogos pochodzic. Co mnie do tego czy wkladajacym rece jest prezydent czy krolowa angielska. Moge tylko stwierdzic ze nie wierze aby taki system byl zaprogramowany przez Zalozyciela.
Cytuj:
"Wolny Kościół Reformowany określa się jako wspólnota wyznaniowa tradycji protestanckiej w Polsce, należąca do Centrum Progresywnego Chrześcijaństwa. W Polsce działa od 2001 r. Ma dwóch duchownych działających na terenie Polski; są to przebywający na stałe w parafii na Łotwie pastor Ernest Ivanovs oraz ordynowany 1 stycznia 2005 r. diakon Szymon Niemiec."
Fakt, że jakakolwiek grupa określa siebie mianem Kościoła wcale nie oznacza, że jest Kościołem. Bo
prawdziwy Kościół to jest wspólnota ludzi narodzonych na nowo z Ducha Świętego, robaczku. Niejaki Anton LaVey założył na przykład w Kalifornii kościół satanistyczny - mają nawet kapłanów, a jakże. Widzę, że nie rozumiesz podstawowych kwestii, które są jasno i wyraźnie napisane w Biblii:
"Tym zaś, którzy go [Jezusa] przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,
którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]
Ci, którzy nie narodzili się z Boga, po prostu nie są dziećmi Bożymi. Mogą zakładać "kościoły", przyznawać się do "tradycji protestanckiej" albo "katolickiej". I tak nie ujrzą Królestwa Bożego, dopóki nie narodzą się na nowo.[/quote]
Ja znowu wierze inaczej - chyba czeka mnie przeklenstwo.
Wierze ze prawdziwy Kosciol to Kosciol grzesznikow. I nie jestem Bogiem aby decydowac kto jest narodzony na nowo.