Dyskusje z jehowitami, czyli o tym, jak gadała baba do obrazu.
Oto przyklad ewangelizacji jehowity, uczonego na broszurach i uzbrojonego po zęby w cytaty książeczki do nabożeństwa o sławetnym tytule "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism"
Kogut napisał [co ja gadam, zerżnął żywcem], jak leci:
Cytuj:
"Ze starannego przeglądu wszystkich dostępnych informacji wynika, że do czasow Marka Aurelisza[cesarz rzymski od 161 n.e. do 180 n.e.] żaden chrześcijanin nie został żołnieżem; żaden też żołnierz, gdy stawał się chrześcijaninem, nie pozostawał w służbie wojskowej" (E.W.Barnes, The Rise of Christianity)
"My, cośmy myśleli tylko w wojnie, mężobójstwie i wszelkiej niegodziwości, myśmy wszyscy po całej ziemi przekuli narzędzia wojenne, miecze, na pługi, a oszczepy na sprzęty rolnicze i uprawiamy pobożność, sprawiedliwość, dobroczynność, wiarę i nadzieję, które mamy od samego Ojca” (Justyn Męczennik w „Dialogu z żydem Tryfonem” [II w. n.e.], Apologja. Dialog z żydem Tryfonem, tłum. ks. A. Lisiecki, Poznań 1926, s. 295).
„[Chrześcijanie] odmawiali wszelkiego czynnego udziału w administracji cywilnej oraz wojskowej obronie imperium. (...) Było nie do pomyślenia, żeby chrześcijanie bez uchybienia bardziej uświęconemu obowiązkowi mogli być żołnierzami, sędziami czy książętami” (Edward Gibbon, History of Christianity).
By było bardziej naukowo, Kogut rozpoczął: Ciekawe o kim mówią historycy...
I dawaj, przepisał jw. Nawet nie wkleił [sprawdziłem], ale przepisał, włącznie z literówkami brooklynkiego wydawcy. Czy to nie piękne, mieć takie zaufanie do 'niewolnika wiernego'? No, cud zaufania. Gość nie przeczytał owych dzieł, to pewne, jak to, że czytasz ten tekst.
Po co myśleć? Od tego jest 'niewolnik wierny'. Książeczka jest, rozdział o neutralności jest, pytanie jest [co historia świecka mówi o stosunku pierwszych chrześcijan do służby wojskowej?], forum na UP jest, zatem jest okazja głosić
Już, Koguciku, spokojnie, zaspokoję Twoją ciekawość.
pierwsza literówka:
'cośmy myśleli tylko w wojnie' - zamiast 'cośmy myśleli tylko o wojnie'
druga literówka:
'Apologja. Dialog...' - zamiast 'Apologia. Dialog...'
I po co to znęcanie się nad Kogutem? Po to, by każdy mógł sobie wyrobić zdanie o wartości dyskusji i rzetelności jehowity strzelającego cytatami ze swojej książeczki. Miałeś wątpliwości w jakie święte księgi wierzą wyznawcy brooklynu? Z jakim namaszczeniem cytują? Już wiesz.
Ale to nie koniec, Koguciku. Jeszcze troche pocierpisz prześladowanie za wiarę w 'niewolnika wiernego'.
Cytuję za artykułem: 'Sposoby manipulacji na podstawie publikacji Świadków Jehowy' [kto chce znajdzie w necie]
"Towarzystwo Strażnica, dla obrony doktryn przez siebie głoszonych posuwa się, jak już pokazano, do fałszowania poglądów uczonych, do podawania jakiś ich poglądów bez możliwości jakiejkolwiek weryfikacji. Innym jeszcze sposobem jest przeinaczanie cytatów. Przykład, który za chwilę przytoczę, nie jest tak spektakularny, ale obrazuje drobiazgowość redaktorów pracujących dla Towarzystwa Strażnica. W książce "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism”, która jest podręcznikiem każdego głosiciela ŚJ w temacie neutralność napisano: "My, cośmy myśleli tylko
o wojnie[
hehe, autor pomyślał, zanim przepisał Koguciku], mężobójstwie i wszelkiej niegodziwości, myśmy wszyscy po całej ziemi przekuli narzędzia wojenne, miecze, na pługi, a oszczepy na sprzęty rolnicze i uprawiamy pobożność sprawiedliwość, dobroczynność, wiarę i nadzieję, które mamy od samego Ojca (Justyn Męczennik w "Dialogu z żydem Tryfonem”[II wiek n.e.], Apolog
ia [
ta sama uwaga, Koguciku]. Dialog z żydem Tryfonem, tłum. ks. A. Lisiecki, Poznań 1926, s. 295)[8] Ponieważ jest podany adres bibliograficzny można dotrzeć do książki na którą powołują się autorzy "Prowadzenia rozmów...”. I rzeczywiści na stronie 295 znajdujemy cytowany fragment, który ma jednak nieco inne brzmienie: "(...) i uprawiamy pobożność sprawiedliwość, dobroczynność, wiarę i nadzieję, które mamy przez ukrzyżowanego od samego Ojca”[9]. Jak widać w książce Towarzystwa Strażnica słowa "przez ukrzyżowanego” wyparowały. Zabieg zdawałoby się kosmetyczny. A jednak autorzy wykreślili słowa, które nie pasują do całości głoszonej przez nich nauki, bez jakiegokolwiek odnotowania czy zasygnalizowania odbiorcy. I chociaż wykreślenie tych słów w temacie neutralności niczego nie zmienia, to przecież zmienia gdy chodzi o rolę Chrystusa w udzielaniu łask a również w wyobrażaniu sposobu w jaki Chrystus zginął. Warto także zauważyć, że opuszczenie słów "przez ukrzyżowanego” nie jest przypadkowe gdyż w drugim wydaniu tej samej książki z roku 2001 nie zostało to skorygowane. Ciekawe jest także to, iż w angielskim wydaniu książki "Prowadzenie rozmów na podstawie pism”, z której tłumaczone było wydanie polskie omawiany cytat znajduje się w wersji poprawnej, a więc z zaznaczeniem roli Chrystusa ukrzyżowanego.[10]"
Koguciku, cytuj mi więcej i więcej, i nie ustawaj w swojej rzetelności masorety brooklynksiego, z utęsknieniem czekam.
No, napisałem się. Na koniec drobnostka. Jakoś nie zuważyłem w Twojej apologetyce, Koguciku, biblijnego dowodu na nakaz Pański o porzucaniu służby wojskowej przez chrześcijan. Dziwne przeoczenie, nieprawdaż? A tyleś się naprzepisywał, i jak wiernie.
Ukłony
