Frąfciu napisał(a):
Cóż nie za bardzo zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi o to że Dobrej Nowiny ani Luter ani nawet ty (z całym szacunkiem) nie znałbyś gdyby nie istaniał widzialny Kościół. I to jest ta właśnie 'człowiecza" część Kościoła (bo mówiłem o Bogo-człowieczej strukturze Kościoła).
Czyli Kościół widzialny to jest Twoim zdaniem kościół instystucjonalny? Gdyby nie instytucja kościoła, to ani Luter ani ja nie znalibyśmy Dobrej Nowiny? No, to jakoś odmiennie pojmujemy istotę Kościoła. Zdaje się, że istotę Dobrej Nowiny Luter poznał dzięki czytaniu Słowa Bożego, a nie dzięki instytucji kościoła. Co więcej, sama instytucja nie mogła Lutrowi darować odkrycia Dobrej Nowiny. Utożsamianie widzialności Kościoła z instytucją jest efektem propagandy instytucji, która stosując tę drobną manipulację pojęciami legitymizuje swoją niezbędność.
Cytuj:
No tak Luter nie może być dla ciebie punktem odniesienia. Zapomniałem że jedynym jest Pismo prawda?
Oczywiście. Tak jak dla mojego Pana i apostołów.
Cytuj:
Mógłbym cię zasypać cytatami ukazując ten jak to nazywasz "monarchiczny" system. Gdyby Chrystus pragnął aby w Kosciele wszystko było wyłącznie duchowe, bez jakiejkowlwiek struktury to nie powoływałby Piotra, Apostołów, a nawrócenie św. Pawła byłoby całkowicie zbędne.
Nikt nie mówi, że w Kościele wszystko ma być wyłącznie duchowe. Ale też próżno szukać w Nowym Testamencie struktury hierarchicznej kościoła. Sam Piotr nie uważał się za wyżej stojącego w jakiejkolwiek hierarchii, ponieważ hierarchia jest wymysłem ludzkim.
"
Starszych więc wśród was zachęcam
jako współstarszy i świadek Pomazańca cierpień" [I Piotra 5:1]
Cytuj:
To co napisane "postanowiliśmy Duch Święty i my..."
Wyraźnie z całego tego fragmentu przebija troska, ale też poczucie odpowiedzialności za braci. I to są można powiedzieć wytyczne dla innych. Mówi się w tym fragmencie że niektórzy działali bez "naszego upoważnienia". Czyż nie jest to przejaw struktury hierarchicznej w Kościele? Tyle że ty rozumiesz tę strukturę hierarchiczną jako pochodzącą od Baala, a ja przeciwnie - tak jak w Dziejach Apostolskich rozumiem ją jako pochodzącą od Ducha Świętego.
"Wtedy
Apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: (...)
Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach,
postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie.
Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo.
Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne" [Dz. Ap. 15:22-28]
Kto postanowił posłać Judę, Barsabasza i Sylasa? Kto się zgromadził i jednomyślnie postanowił posłać wybranych mężów? Sami apostołowie?
Autorytet dany przez Boga jest czymś całkowicie odmiennym od stopnia w hierarchii. Nawet pierwsi diakoni zostali wybrani przez zgromadzenie, a nie przez apostołów. Rozmawiamy głównie o strukturze kościoła lokalnego i nie chcę się powtarzać.
Cytuj:
Zresztą dalsza część historii Kościoła potwierdza moje słowa. Była tu już mowa o Ignacym Antiocheńskim, Polikarpie itd.
Dalsza część historii Kościoła to coraz większy rozrost systemu hierarchicznego i coraz większa degeneracja Kościoła wraz z uwikłaniem w politykę i władzę. Nieliczni próbowali niezależnie od systemu głosić Ewangelię jako taką, za co byli ścigani i zabijani.
Cytuj:
Ja zresztą wole ufać ich interpretacji Pisma niż twojej. Bo w twoje Oświecenia w tej mierze nie wierzę
Ciekawe, czy Ty w ogóle znasz ich interpretację, czy tak tylko blefujesz?
