www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt lip 15, 2025 1:39 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 09, 2007 8:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Nowy Testament przenosi terminy etniczne, takie jak np. Izrael, Jerozolima czy Syjon, na Kościół jako wspólnotę wierzących, podobnie jak w wielu wersetach NT świątynia symbolizuje lud Boży.

:shock: A kto Ci to powiedział? Dunkel czy Palla?

J. Dunkel.

W poprzednim poście podałem Ci jego artykuł pt. "Izrael w proroctwach". Czytałem też inne publikacje adwentystyczne oraz uczestniczyłem w kursie KSB - Seminarium Apokalipsy i Księgi Daniela.

Tak myślałem. Bo w Biblii niczego takiego nie ma :D . A pan Dunkel po prostu wymyślił jakieś własne reguły interpretacji proroctw dotyczacych Izraela po to, żeby... nie dotyczyły one Izraela. Nagina Biblię do własnych wcześniej postawionych tez i wychodzi mu to, co zechce. Żadna sztuka, każdy tak potrafi. Najwyraźniej ten kurs dobrze Ci nie zrobił, Herkulesie. To, co Adwentyści zrobili z Apokalipsą i biednym Danielem, woła o pomstę do nieba. To jest właśnie działanie "ducha fałszywego proroctwa", niestety. Szkoda tylko, że tego nie chcesz zobaczyć. Ale może Pan Jezus Ci kiedyś pozwoli zobaczyć, w jakim jesteś błędzie. Na razie mogę sie za Ciebie tylko modlić, bo przyjmujesz równie bezkrytycznie głupoty serwowane przez adwentystycznych nauczycieli, jak neocharyzmatycy przyjmują przepowiednie o wielkim światowym przebudzeniu. Całkowity brak krytycyzmu. Ręce opadają. :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 1:37 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
lis napisał(a):
Ty mądry musisz być po tych kursach korespondencyjnych.

Czemu tak uważasz? Chyba nie muszę być mądry w dorównaniu z wybitnymi mędrcami religijnymi, gdybym mówił: chcę być mądry, pyszniłbym się. Ale staram się być skromny.

Cytuj:
'Wielki bój' czytaleś? To jest dopiero arcydzieło.

Tak.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 1:56 am 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Drogi mój Smoku!

Rozumiem, że widzę Twój problem, bo Twoje obstawanie przy futurystycznej metodzie interpretacji proroctw nie wynika z kierowania się zdrowym rozsądkiem, lecz z własnego upodobania.

"Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać." (1 List do Koryntian 2:13-14, BW)

Postawiam Ci jedno pytanie: Skąd się wzięła futurystyczna metoda interpretacji proroctw? Przeczytaj poniższy fragment, gdzie musisz poznać rodowód tej metody:

Jonatan Dünkel napisał(a):
W historii świata znajdziemy tylko jedną instytucję odpowiadającą wszystkim wymienionym w Biblii cechom antychrysta. Chrześcijańscy interpretatorzy proroctw od najwcześniejszych wieków identyfikowali ją z papieskim Rzymem. Już w IX wieku Arnulf, arcybiskup Orleanu czy w XIII wieku Eberhard II, arcybiskup Salzburga uważali, że jest nim papiestwo. Także święty Bernard z Clairvaux w XII wieku, Franciszek z Asyżu w XIII wieku, dominikanin Girolamo Savonarola w XV wieku często wypowiadali się przeciwko zaangażowaniu papiestwa w gromadzenie dóbr i politykę, zamiast w głoszenie Ewangelii i pomoc potrzebującym.

Pogląd, że antychrystem jest średniowieczny system papieski utrzymywała większość wybitnych teologów na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa. Takiego zdania był też Izaak Newton, który spędził kilkadziesiąt lat swego życia badając proroctwa biblijne. Wszyscy oni stosowali historyczną metodę interpretacji proroctw, według której sekwencje księgi Daniela i Apokalipsy ukazują historię ludu Bożego od czasów tych proroków po adwent Chrystusa.

Proroctwa o antychryście stały się powszechniej znane dopiero w XVI wieku, kiedy wynalazek Gutenberga oraz Reformacja uczyniły Pismo Święte bardziej dostępną księgą. Argumenty reformatorów były tak przekonywujące, że liczni duchowni i zakonnicy opuszczali kościół rzymski, przechodząc na stronę Reformacji.

Utrudniony dostęp do Biblii sprawiał, że do tej pory mało kto znał treść Apokalipsy. Reformatorzy tłumaczyli Pismo Święte na języki narodowe, co przyczyniało się do ożywienia religijnego na bazie wzrostu wiedzy biblijnej, w tym znajomości proroctw.

Papiestwo, aby ratować swój status, szukało alternatywnej wykładni dla tych proroctw. Zadanie to zlecono dwom jezuickim doktorom teologii.

Pierwszy, Lois de Alcazar, posłużył się metodą preterystyczną. Według niej proroctwa Daniela o antychryście wypełniły się w działalności mało znaczącego króla Antiocha IV Epifanesa (175-163 p.n.e.), zaś proroctwa Apokalipsy odnosiły się do przeszłości. Pogląd ten akceptują do dziś szczególnie ci uczeni i teolodzy, którzy kwestionują natchnienie Pisma Świętego. Powód tego wyjaśnia biblista Merrill Tenney:

"Eskalacja znaczenia współczesnej szkoły preterystycznej nastąpiła dopiero w rezultacie wzrostu krytyki biblijnej. W związku z tym, że preteryzm może obejść się bez uznania elementu przepowiedni w proroctwach, a nawet bez wiary w natchnienie Biblii, metoda ta pozwala traktować Apokalipsę jako zwykły dokument historyczny, zawierający eschatologiczne koncepty, które dominowały w czasie jej powstawania."

Drugi z jezuitów, Francisco Ribera, zastosował metodę futurystyczną, odnosząc proroctwa o antychryście do osobnika, który pojawi się w czasach końca, aby rzekomo wprowadzić ludzkość w trzy i pół roku straszliwego ucisku. Umiejętnie manipulując tekstem dziewiątego rozdziału księgi Daniela, który zapowiada rok wystąpienia Chrystusa, jego trzy i pół roczną służbę oraz śmierć, Ribera odniósł ten mesjański tekst do antychrysta, twierdząc, że będzie nim osobnik, który pojawi się na trzy i pół roku w czasach końca. Jego rozprawę rozesłano do wielu europejskich uniwersytetów, ale nie spotkała się z zainteresowaniem Reformatorów, którzy widzieli wypełnienie proroctw o antychryście w systemie papieskim.

W dwa wieki później Edward Irving, zafascynowany futurystyczną interpretacją Ribery, przetłumaczył jego rozprawę na angielski. Zainteresował nią między innymi Irlandczyka imieniem John Darby, który rozpropagował jej tezy w USA. Tak dowiedział się o nich Cyrus Scofield, którego komentarz oparty na tej metodzie stał się w XX wieku autorytetem dla większości protestantów. Z jednej strony tłumaczy to dlaczego wielu z nich odwróciło się od zrozumienia proroctw o antychryście jakie mieli Reformatorzy, a z drugiej ich osobliwe poglądy odnośnie czasów końca, włącznie z tzw. sekretnym porwaniem i nawróceniem Izraela. Teolog George Ladd tak charakteryzuje metodę futurystyczną:

"W 1590 roku Ribera opublikował komentarz do Apokalipsy, napisany przeciwko dominującemu wśród protestantów poglądowi, że Antychrystem jest papiestwo. Ribera, zamiast do całej historii kościoła, odniósł Apokalipsę - z wyjątkiem kilku pierwszych rozdziałów - do czasów końca. Antychryst ma być pojedynczą złą osobą, która zostanie przyjęta przez Żydów, odbuduje Jerozolimę, zwróci się przeciwko chrześcijaństwu, zaprze się Chrystusa, będzie prześladował kościół i pozostanie przy władzy przez trzy i pół roku."

Obie interpretacje zawierają elementy prawdy, gdyż niektóre fragmenty Apokalipsy odnosiły się do czasów apostolskich (do przeszłości), a inne do czasów, które są przed nami (do przyszłości). Niestety, obie zawierają też poważne błędy, które dyskwalifikują je, jako wiarygodne metody interpretacji Apokalipsy.

Stanowisko Ribery, że proroctwa o antychryście dotyczą wyłącznie osoby, która pojawi się w dniach końca (futuryzm) zaprzecza natchnionym słowom apostoła Jana: "A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało" (1J.2:18 ). Jan nie odnosi terminu "antychryst" do pojedynczej osoby, lecz do każdej istoty lub instytucji, która pożąda pozycji Chrystusa. To samo napisał Paweł, mówiąc, że już w jego czasach działa moc, która ujawni się w pełni po upadku Imperium Rzymskiego (2Tes.2:7). Zalążki odstępstwa istniały już w I wieku toteż proroctwa o antychryście nie mogły odnosić się wyłącznie do osobnika, który dopiero nadejdzie, ani tym bardziej do ateistycznej Rosji czy Chin, które wówczas jeszcze nie istniały, choć i takie interpretacje pokutują dziś wśród zwolenników futuryzmu.


Źródło tekstu:
http://www.eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/antychry.htm


Widzisz, że prawdziwym dziełem jezuity Francisco Ribera jest futurystyczna metoda interpretacji proroctw jako obowiązkowa protestancka wykładnia proroctw.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 8:17 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Herkules napisał(a):
Po co? Niepotrzebnie, bo ja bronię adwentystycznej wykładni proroctw biblijnych. Gdybym podważył tę wykładnię po wykryciu rzekomych błędów Ducha Proroctwa, musiałbym zostać w końcu deistą lub ateistą.

napisałeś to co prawda w wątku o przebudzeniu.
Z tej wypowiedzi wynika że gdybys przestał uczyc sie tej wykładni, to straciłbys fundament. Przestałbys wierzyć i poszedłbys w całkowicie innym kierunku. Ale to tez pokazuje że nie jestes zasadzony na wierze w Jezusa Chrystusa, a raczej na nuczaniu. A jest inna droga, wąska, ciasna i trudna: najpierw Jezus Chrystus, dopiero inne inszości ;) w tym i nauczanie, rozumienie, wykładnie. wtedy nie ma problemu ze strata, gdy okazuje sie że coś było niedobre, a czasem złe. Nie stracisz też wtedy fundamentu, gdybyś stracił dane rozumienie. Będzie wtedy troche tak jak powiedział Jezus o uczonym w piśmie, że wydobywa ze skrzyni dobre i złe rzeczy.
Czasem warto wrócic do źródła i nie lękać się, wtedy tez możesz sie przekonać jaką wartość ma przyjaźń ze strony tych którzy teraz twierdza że są twoimi braćmi, bo może okazać się że powodem ich braterstwa jest to, że raczej widzą ciebie ulepionego na swoje podobieństwo, a jak nie to dowidzenia, jestes zwiedziony.

wybacz mi Jacku, ton, treść i małostkowość słowa.

Hej )))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 10:40 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Herkulesie, skoro czytałeś 'Wielki bój', to zwróć uwagę na niejakiego Millera, od którego rozpoczęło się adwentystyczne zwiedzenie 1844 roku.
Cytuj:
staram się być skromny.

Bądź skromny, jak Miller, który przeprosił za fałszywe proroctwo i wycofał swe bajeczki o 1844 roku.
Cytuj:

"A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało" (1J.2:18 ).
Jan nie odnosi terminu "antychryst" do pojedynczej osoby, lecz do każdej istoty lub instytucji, która pożąda pozycji Chrystusa.


Mylisz się. Jan wyraźnie zaznaczył, że ma przyjść antychryst - i ten, który ma przyjść w przyszłości będzie konkretną osobą. Co nie znaczy, że wielu juz nie działa obecnie - antychrystów, przeciwników Chrystusa.
W Ap 13 podano jego liczbę, a jest to liczba człowieka, a nie instytucji, jak chcą adwentyści.

"Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 2:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Drogi mój Herkulesie!

Mimo wszystko odpowiem, ponieważ to może być ważne dla Ciebie i może jeszcze dla któregoś z Szanownych Czytelników. A teraz usiądź i trzymaj się mocno krzesełka. Potraktuj poważnie to, co teraz napiszę - na tyle poważnie, żeby znaleźć jakiegoś tłumacza (chocby przysięgłego) i zrozumieć anglojęzyczne teksty, do których będę się odnosił.

Herkules napisał(a):
Rozumiem, że widzę Twój problem, bo Twoje obstawanie przy futurystycznej metodzie interpretacji proroctw nie wynika z kierowania się zdrowym rozsądkiem, lecz z własnego upodobania.

Moja interpretacja proroctw polega na czytaniu tekstu w jego kontekście, a nie na ustawianiu sobie rozumienia tekstu pod wcześniej przygotowaną tezę. Można pisać dowolne bzdury i twierdzić, że się "przykłada duchową miarę" do interpretowanych przez siebie treści, ale to nic nie pomoże. Czytaj Biblię i kieruj się tym, co tam jest napisane. Na razie widzę, że zupełnie ślepo zaufałeś panu Dunkelowi i innym, co wykażę poniżej.

Herkules napisał(a):
Postawiam Ci jedno pytanie: Skąd się wzięła futurystyczna metoda interpretacji proroctw? Przeczytaj poniższy fragment, gdzie musisz poznać rodowód tej metody:

Odpowiadam: "Futurystyczna" metoda interpretacji proroctw istniała od zawsze. Jeśli chodzi o Apokalipsę, to najwcześniejsi Ojcowie Kościoła byli zdecydowanymi "futurystami" i odczytywali proroctwa literalnie w ich kontekście. Oto przykład z tekstu Justyna Męczennika (110-165 n.e.)

"Otóż ja i wszyscy chrześcijanie zupełnie prawowierni, my wiemy, że nastąpi i ciała zmartwychwstanie i tysiąclecie w Jerozolimie, odbudowanej, upiększonej i powiększonej, tak właśnie jak to stwierdzają prorocy Ezechjel, Izajasz i inni." ["Dialog z Żydem Tryfonem", 80:4-5]

Takie odczytywanie proroctw było zgodne w wcześniejszą zasadą stosowana przez egzegetów żydowskich:

"On [Papiasz] krzewił żydowską tradycję zwiastującą nastanie Millenium, a w jego ślady poszli Ireneusz, Apolinary i inni twierdząc, iż po zmartwychwstaniu Pan będzie rządził w ciele wraz ze świętymi." [Hieronim]

Dodajmy, że Papiasz był bezpośrednim uczniem apostoła Jana, który najwyraźniej zachował ciągłość zasady interpretacji Pism, stosowanej "od zawsze" - nawet przez samego Pana Jezusa, który proroctwa objaśniał w sposób literalny, a nie alegoryczny. Wypowiadane przez Niego samego proroctwa również miały się wypełnic literalnie, a nie alegorycznie.

Jonatan Dünkel napisał(a):
W historii świata znajdziemy tylko jedną instytucję odpowiadającą wszystkim wymienionym w Biblii cechom antychrysta.

Biblia nie daje żadnych podstaw, żeby traktować Antychrysta jako instytucję lub system. Antychryst ma cechy ludzkie i jest opisywany jako człowiek (król, władca, niegodziwiec), a nawet wyraźnie jako człowiek [anthropos] niegodziwości i syn zatracenia [II Tes. 2:3], oraz niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich [II Tes. 2:8; Obj. 19:15].

Jonatan Dunkel napisał(a):
Chrześcijańscy interpretatorzy proroctw od najwcześniejszych wieków identyfikowali ją z papieskim Rzymem.

Drogi Herkulesie, masz poważny problem. Dunkel albo kłamie, albo jest całkowicie niekompetentny. Tak czy inaczej nie ma powodów, żeby mu ufać. Poniżej podaję Ci fragmenty dzieł Ireneusza z Lyonu, Hipolita i Justyna Męczennika - wszystkie datowane od połowy II wieku do połowy III wieku wraz z odnośnikami do tekstów źródłowych. Jeśli naprawdę jesteś szczery, to przeczytaj je dokładnie albo poproś kogoś o przetłumaczenie. Wszyscy trzej autorzy byli "futurystami".

http://www.jesusplusnothing.com/questions/Futurism.htm

Dunkel napisał(a):
Już w IX wieku Arnulf, arcybiskup Orleanu czy w XIII wieku Eberhard II, arcybiskup Salzburga uważali, że jest nim papiestwo. Także święty Bernard z Clairvaux w XII wieku, Franciszek z Asyżu w XIII wieku, dominikanin Girolamo Savonarola w XV wieku często wypowiadali się przeciwko zaangażowaniu papiestwa w gromadzenie dóbr i politykę, zamiast w głoszenie Ewangelii i pomoc potrzebującym.

Dunkel ściemnia. Wypowiedzi przeciwko zaangażowaniu papiestwa w gromadzenie dóbr i politykę nie są równoznaczne z interpretacją Apokalipsy.

Dunkel napisał(a):
Pogląd, że antychrystem jest średniowieczny system papieski utrzymywała większość wybitnych teologów na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa. Takiego zdania był też Izaak Newton, który spędził kilkadziesiąt lat swego życia badając proroctwa biblijne. Wszyscy oni stosowali historyczną metodę interpretacji proroctw, według której sekwencje księgi Daniela i Apokalipsy ukazują historię ludu Bożego od czasów tych proroków po adwent Chrystusa.

Herkulesie, czy widzisz już, że ktoś Cię robi w konia? Ojcowie Kościoła tzw. przednicejscy, czyli sprzed Soboru w Nicei [325 r. n.e.], nie widzieli w Antychryście żadnej postaci zbiorowej czy systemu - nawet cesarstwa rzymskiego. Dopiero Orygenes [IV w. n.e.] rozpowszechnił hiper-alegoryczną interpretację Pism, udoskonaloną później przez Augustyna, która to interpretacja częściowo została przejeta przez Reformatorów. Natomiast Izaak Newton był świetnym fizykiem. Owszem, uprawiał teologię, ale nie słyszałem o nim jako o nauczycielu Słowa Bożego.

Dunkel napisał(a):
Proroctwa o antychryście stały się powszechniej znane dopiero w XVI wieku, kiedy wynalazek Gutenberga oraz Reformacja uczyniły Pismo Święte bardziej dostępną księgą. Argumenty reformatorów były tak przekonywujące, że liczni duchowni i zakonnicy opuszczali kościół rzymski, przechodząc na stronę Reformacji.

Herkulesie, jak możesz wierzyć takim bzdurom? Przecież Ojcowie Kościoła mieli pełny dostęp do Pism Starego Testamentu i jak widać z przytoczonych fragmentów ich pism (patrz link), znali również Apokalipsę. Reformatorzy interpretowali Apokalipsę w kontekście własnej walki z papiestwem, na której się skoncentrowali. Ale proroctwa o Antychryście były znane w Kościele już od prawie 1500 lat.

Dunkel napisał(a):
Stanowisko Ribery, że proroctwa o antychryście dotyczą wyłącznie osoby, która pojawi się w dniach końca (futuryzm) zaprzecza natchnionym słowom apostoła Jana: "A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało" (1J.2:18 ). Jan nie odnosi terminu "antychryst" do pojedynczej osoby, lecz do każdej istoty lub instytucji, która pożąda pozycji Chrystusa.

Dunkel nie pojmuje, że apostoł Jan stosuje w I Jana 2:18 grę słów, stosowaną często w nauczaniu biblijnym. Przedrostek "anti-" oznacza albo "opozycyjny, przeciwny" albo "odwrotny, przeciwległy":

http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 5548cd.php

"Anti-christos" oznacza albo kogoś, kto podaje się za Chrystusa, albo przeciwnika Chrystusa. Jan pisze, że ma przyjść jeden Antychryst, który poda się za Chrystusa i będzie Jego odwrotnością, lecz już za czasów Jana pojawiło się wielu przeciwników Chrystusa, którzy byli między wierzącymi, ale nie byli z nimi duchowo jednością [I Jana 2:19-20]. Przeciwnicy Chrystusa działają pod wpływem ducha antychrysta [czyli duch przeciwnika Chrystusa], który to duch już za czasów Jana był na świecie, ale sam Antychryst miał dopiero przyjść [I Jana 4:3]. Sam Pan zapowiedział przyjście kogoś, kto wystąpi we własnym imieniu i zostanie przyjęty przez Żydów [Jan 5:43].

Dunkel napisał(a):
To samo napisał Paweł, mówiąc, że już w jego czasach działa moc, która ujawni się w pełni po upadku Imperium Rzymskiego (2Tes.2:7).

Byłbym szczęśliwy, gdyby Dunkel pokazał paluszkiem miejsce, gdzie Paweł pisze w II Tes. 2:7 o imperium rzymskim. Jeśli nie ma tego w tekście, to znaczy, że Dunkel usiłuje zasugerować, że tajemna moc nieprawości ujawni się niedługo po upadku imperium rzymskiego czyli wcześniej niż w czasach ostatecznych. Ale to jest manipulacja.

Dunkel napisał(a):
Zalążki odstępstwa istniały już w I wieku toteż proroctwa o antychryście nie mogły odnosić się wyłącznie do osobnika, który dopiero nadejdzie, ani tym bardziej do ateistycznej Rosji czy Chin, które wówczas jeszcze nie istniały, choć i takie interpretacje pokutują dziś wśród zwolenników futuryzmu.

Paweł pisze, że Antychryst czy człowiek niegodziwości i syn zatracenia [II Tes. 2:3] objawi się dopiero we właściwym czasie [II Tes. 2:6]. Przed jego objawieniem się przyjdzie odstępstwo [apostazja], a to jest czymś poważniejszym od odszczepieństwa [herezji]. Ponadto, odstępstwo Kościoła i objawienie się Antychrysta (objawienie to jest po prostu publiczne ujawnienie się) mają poprzedzić nadejście dnia Pańskiego [II Tes. 2:2-3] czyli czasu wylania gniewu Boga i Baranka [Obj. 6:19], zwanego potocznie Wielkim Uciskiem [Dan. 12:1; Mat. 24:21; Obj. 7:14]. Wielki Ucisk dopiero nadejdzie, a będzie tak wielki, jakiego nie było przed nim i nie będzie już po nim [Mat. 24:21].

Herkules napisał(a):
Widzisz, że prawdziwym dziełem jezuity Francisco Ribera jest futurystyczna metoda interpretacji proroctw jako obowiązkowa protestancka wykładnia proroctw.

Herkulesie, mam nadzieję, że będziesz w stanie pogodzić się z faktem, że zostałeś wprowadzony w błąd przez nauczycieli, którzy sami błądzą poważnie, wprowadzają w błąd innych i jeszcze ostrzegają przed innymi, którzy równiez wprowadzają w błąd (np. przed neocharyzmatykami). Literalna interpretacja proroctw musi byc literalna (o ile nie ma poważnych przesłanek zawartych w samym tekście, które sugerowałyby rozumienie symboliczne), ponieważ bez literalnego wypełnienia proroctwa nigdy nie można by stwierdzić, czy było prawdziwe. Wszystkie proroctwa dotyczące przyjścia Mesjasza należy interpretować literalnie, bo tylko wtedy można przekonać się o Jego tożsamości. Gdybyśmy chcieli symbolicznie interpretować proroctwa, to nie wiedzielibyśmy, że Jezus jest zapowiadanym Mesjaszem, że literalnie miał się urodzić z dziewicy, literalnie uzdrawiać, literalnie umrzeć i literalnie zmartwychwstać.

A Ty musisz się literalnie narodzić na nowo z Ducha Świętego. I zacząć myśleć własną głową, bo inaczej zginiesz. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 9:53 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Smok Wawelski napisał(a):
Literalna interpretacja proroctw musi byc literalna (o ile nie ma poważnych przesłanek zawartych w samym tekście, które sugerowałyby rozumienie symboliczne), ponieważ bez literalnego wypełnienia proroctwa nigdy nie można by stwierdzić, czy było prawdziwe. Wszystkie proroctwa dotyczące przyjścia Mesjasza należy interpretować literalnie, bo tylko wtedy można przekonać się o Jego tożsamości. Gdybyśmy chcieli symbolicznie interpretować proroctwa, to nie wiedzielibyśmy, że Jezus jest zapowiadanym Mesjaszem, że literalnie miał się urodzić z dziewicy, literalnie uzdrawiać, literalnie umrzeć i literalnie zmartwychwstać.


Owoce tego widać - dziesiątki wzajemnie zaprzeczających sobie interpretacji. Apostoł Paweł w grobie się przewraca, bo chyba nadaremno napisał swoje listy, a są tam bardzo ciekawe wypowiedzi, które warto wziąźć pod rozwagę, gdy chcemy zrozumieć Biblię (również proroctwa). Część z tych wypowiedzi poniżej.

Rzymian 11:33:

"O głębokości bogactwa i mądrości, i poznania Boga! Jakże niezbadane są wyroki jego i nie wyśledzone drogi jego! Bo któż poznał myśl Pana? Albo któż był doradcą jego?"

1 Koryntian 2:5-16:
"Aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. My tedy głosimy mądrość wśród doskonałych, lecz nie mądrość tego świata ani władców tego świata, którzy giną; ale głosimy mądrość Bożą tajemną, zakrytą, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, której żaden z władców tego świata nie poznał, bo gdyby poznali, nie byliby Pana chwały ukrzyżowali. Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi. Bo któż poznał myśl Pana? Któż może go pouczać? Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej."

Efezjan 3:16-19:

"By sprawił według bogactwa chwały swojej, żebyście byli przez Ducha jego mocą utwierdzeni w wewnętrznym człowieku, żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość, i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą."

Jak widać Paweł kilkakrotnie wspomniał o tzw. czwartym wymiarze (głębokości) poznania Boga i Chrystusa, którego nie sposób dostrzec w przypadku literalnej interpretacji proroctw. Należałoby w takim razie doszukiwać się głębszego, ukrytego sensu, o czym mowa w Kolosan 2:2,3:

"Aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania."

Natomiast w wersecie 4 podkreślono, aby nie dać się omamić rzekomo słusznymi wywodami, które nie są z Ducha Bożego. Niestety rzeczywistość jest zgoła inna, i wielu chrześcijan uległo poważnemu zwiedzeniu.

Cytuj:
I zacząć myśleć własną głową, bo inaczej zginiesz.


Jeszcze trzeba stać się głupim w oczach świata [chrześcijańskiego przede wszystkim], aby móc być mądrym w oczach Bożych (1 Koryntian 3:18-20). Żaden nauczyciel z ludzi nie da tego co Duch Święty.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 10, 2007 10:37 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Drogi Wicie,
To że tzw literalnych interpretacji jest dużo i to sprzecznych ze soba to żaden dowód, że tzw duchowe i majace tzw głebokość są w innym lepszym koszu.

Człowiek zmysłowy, też duchowo rozsądza, lecz nie w poznaniu Pana, i sprzecznie do słów Pawła, który naprowadza na to w chociazby zacytowanym przez ciebie liście:

Efezjan 3:16-19:

"By sprawił według bogactwa chwały swojej, żebyście byli przez Ducha jego mocą utwierdzeni w wewnętrznym człowieku, żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość, i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą."

Ja w tym nie widzę czwartego wymiaru, w głebokości, a wszystkie zwykłe i literalne wymiary raczej wskazują na ten mówiący o miłości Chrystusowej.

Hej )))

Cytuj:
Żaden nauczyciel z ludzi nie da tego co Duch Święty.


Amen.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 9:10 am 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Jarek napisał(a):
Człowiek zmysłowy, też duchowo rozsądza


Człowiek zmysłowy zakłada możliwość dojścia do prawdy z użyciem samego rozumu.

Cytuj:
Ja w tym nie widzę czwartego wymiaru, w głebokości, a wszystkie zwykłe i literalne wymiary raczej wskazują na ten mówiący o miłości Chrystusowej.


Zwróć uwagę, że poznanie miłości Chrystusowej przewyższa wszelką wiedzę co sugeruje, iż nie sposób to ogarnąć rozumem. Cała ewangelia (łącznie z proroctwami) jest przekazem miłości Chrystusowej. Nie rozdzielaj tych dwóch rzeczy. :D

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 12:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
wit napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Literalna interpretacja proroctw musi byc literalna (o ile nie ma poważnych przesłanek zawartych w samym tekście, które sugerowałyby rozumienie symboliczne), ponieważ bez literalnego wypełnienia proroctwa nigdy nie można by stwierdzić, czy było prawdziwe. Wszystkie proroctwa dotyczące przyjścia Mesjasza należy interpretować literalnie, bo tylko wtedy można przekonać się o Jego tożsamości. Gdybyśmy chcieli symbolicznie interpretować proroctwa, to nie wiedzielibyśmy, że Jezus jest zapowiadanym Mesjaszem, że literalnie miał się urodzić z dziewicy, literalnie uzdrawiać, literalnie umrzeć i literalnie zmartwychwstać.

Owoce tego widać - dziesiątki wzajemnie zaprzeczających sobie interpretacji. Apostoł Paweł w grobie się przewraca, bo chyba nadaremno napisał swoje listy, a są tam bardzo ciekawe wypowiedzi, które warto wziąźć pod rozwagę, gdy chcemy zrozumieć Biblię (również proroctwa).

Wicie, "duchowych" interpretacji wzajemnie sobie zaprzeczających są nie dziesiątki, lecz dziesiątki tysięcy. Jak już pisałem, duchowe rozsądzanie nie polega na kompletnej dowolności odczytywania tekstu. I nikt nie mówi, że należy się posiłkować wyłącznie ludzkim rozumem. Natomiast dodatkowego sensu należy szukać dopiero po znalezieniu sensu podstawowego. Przeduchowione interpretacji Pisma powodują większe zamieszanie niż podstawowe i literalne ich rozumienie, dzięki któremu można stwierdzić, czy dane proroctwo się wypełniło. "Duchowa interpretacja" prowadzi do kompletnego chaosu i każde proroctwo biblijne można traktować jak wypowiedzi Nostradamusa - czyli wiemy wszystko i nic.

Cytuj:
Jak widać Paweł kilkakrotnie wspomniał o tzw. czwartym wymiarze (głębokości) poznania Boga i Chrystusa, którego nie sposób dostrzec w przypadku literalnej interpretacji proroctw. Należałoby w takim razie doszukiwać się głębszego, ukrytego sensu, o czym mowa w Kolosan 2:2,3:

"Aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania."

Natomiast w wersecie 4 podkreślono, aby nie dać się omamić rzekomo słusznymi wywodami, które nie są z Ducha Bożego. Niestety rzeczywistość jest zgoła inna, i wielu chrześcijan uległo poważnemu zwiedzeniu.

Gdybyś tylko czytał to, co jest napisane, to sam nie zwodziłbyś innych. Paweł pisze o poznaniu tajemnicy Bożej, TO JEST CHRYSTUSA. Tutaj nie ma ani słowa o interpretacji proroctw. Słowo Boże należy wykładać należycie czyli w oryginale "prosto kroić słowo prawdy" [II Tym. 2:15]. Paweł pisze o osobistym poznawaniu Pana Jezusa, a nie o doszukiwaniu się "czwartych wymiarów" w proroctwach biblijnych. Gdyby literalna interpretacja proroctw miała przeszkadzać w poznawaniu Jezusa, to oznaczałoby, że apostołowie nie znali Go wcale, bo interpretowali proroctwa o Nim literalnie.

Cytuj:
Jeszcze trzeba stać się głupim w oczach świata [chrześcijańskiego przede wszystkim], aby móc być mądrym w oczach Bożych (1 Koryntian 3:18-20). Żaden nauczyciel z ludzi nie da tego co Duch Święty.

Zgadza się. Duch Święty wprowadza w prawdę, a nie w chaos i Słowo Boże jest zapieczętowane przed ludźmi nieodrodzonymi. Ale bywa również nadużywane w zupełnie innym duchu przez ludzi, którym się wydaje, że kieruje nimi Duch Święty. Natomiast Boga i Jego Słowo należy miłować nie tylko sercem, ale i rozumem [Ps. 119:97-106]. Istnieje mnóstwo przykładów zwiedzeń, które są oparte na "duchowym poznaniu", ale kompletnie brakuje w nich trzeźwości myślenia przemienionego umysłu sprzęgniętej z duchowym poznaniem odrodzonego serca.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 5:11 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
wit napisał(a):
Jarek napisał(a):
Człowiek zmysłowy, też duchowo rozsądza


Człowiek zmysłowy zakłada możliwość dojścia do prawdy z użyciem samego rozumu.

Osobiście wiem i znam że nie tylko samego rozumu, ponieważ cały człowiek ma sie odmienić, czyli także duchowość. (ciało dusze i rozum jak to pisał Paweł).
wit napisał(a):
Jarek napisał(a):
Ja w tym nie widzę czwartego wymiaru, w głebokości, a wszystkie zwykłe i literalne wymiary raczej wskazują na ten mówiący o miłości Chrystusowej.


Zwróć uwagę, że poznanie miłości Chrystusowej przewyższa wszelką wiedzę co sugeruje, iż nie sposób to ogarnąć rozumem. Cała ewangelia (łącznie z proroctwami) jest przekazem miłości Chrystusowej. Nie rozdzielaj tych dwóch rzeczy. :D

Pozdrawiam.


no przeciez :) wydaje mi się że nie rozdzielam :D, aczkolwiek chyba rozróżniam, dlatego uwazam że podane przez Pawła miary, w tym i głebokośc, wskazują wszystkie, jak jeden mąż, na zakres pełni Chrystusowej. A wywyższany przez niektórych rozum jako jedyne narzedzie poznawcze, jest oczywiście wywyższaniem jednego narzędzia nad drugie. Ba! bo nawet jest to wywyższaniem rozumu nad ducha i to nawet tego nieodrodzonego, a co dopiero w odrodzonym, grzesząc w ten sposób przeciwko Duchowi Świętemu.

)))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 7:21 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Drogi Smoku!

Wiem, że ortodoksyjni zielonoświątkowcy i inni chrześcijanie ewangeliczni, którzy są fundamentalistami biblijnymi, opierają się tylko na LITERALNEJ zasadzie interpretacji proroctw, czyli stosują futurystyczną metodę interpretacji proroctw. Ale niestety, są w niej poważne błędy, ponieważ widzę tam wielką lukę pomiędzy czasem (po)apostolskim a odległym, tj. okresem kilku ostatnich lat przed powtórnym przyjściem Chrystusa.

Gdyby Bóg nie przepowiedział w Księdze Daniela i w Apokalipsie oraz w II Liście do Tesaloniczan żadnych wydarzeń mających miejsce pomiędzy czasem (po)apostolskim a odległym: ani odstępstwa Kościoła apostolskiego, ani pojawienia się papiestwa, ani wielkiego krwawego prześladowania ludu Bożego ze strony upadłego Kościoła, ani powstania i rozprzestrzenienia się islamu, ani wzlotu i upadku imperium ottomańskiego, ani pokłosia Reformacji protestanckiej, ani terroru Wielkiej Rewolucji Francuskiej, ani powstania Stanów Zjednoczonych i odegrania przezeń roli światowego egzekutora (np. militarnego i ekonomicznego), ani upadku komunizmu, pominęlibyśmy największe i najważniejsze te wydarzenia w dziejach ludzkości, w jakich widzę wypełnienie proroctw biblijnych.

Jakże dystans pomiędzy tymi czasami w futurystycznej wykładni proroctw wynosiłby ponad 1900 lat!? Pomiędzy tymi czasami istniałaby wielka luka w tej wykładni, tj. brak wspomnianych wyżej wydarzeń przepowiedzianych przez Boga! Bo te wydarzenia wywierały znaczący wpływ na burzliwe dzieje chrześcijaństwa.

Czy jesteś gotów pominąć te wydarzenia, których jako niewygodnych dla Ciebie nie ma miejsca w futurystycznej wykładni proroctw? Czyżby diabeł, który podaje się za Boga, nie pozwolił Ci odsłonić prawdy o tych wydarzeniach? O, biedny futurysto! Dla mnie niesamowicie wypełniły się proroctwa biblijne o tych wydarzeniach przepowiedzianych przez Boga!

Smok Wawelski napisał(a):
Odpowiadam: "Futurystyczna" metoda interpretacji proroctw istniała od zawsze. Jeśli chodzi o Apokalipsę, to najwcześniejsi Ojcowie Kościoła byli zdecydowanymi "futurystami" i odczytywali proroctwa literalnie w ich kontekście. Oto przykład z tekstu Justyna Męczennika (110-165 n.e.)

"Otóż ja i wszyscy chrześcijanie zupełnie prawowierni, my wiemy, że nastąpi i ciała zmartwychwstanie i tysiąclecie w Jerozolimie, odbudowanej, upiększonej i powiększonej, tak właśnie jak to stwierdzają prorocy Ezechjel, Izajasz i inni." ["Dialog z Żydem Tryfonem", 80:4-5]

Takie odczytywanie proroctw było zgodne w wcześniejszą zasadą stosowana przez egzegetów żydowskich:

"On [Papiasz] krzewił żydowską tradycję zwiastującą nastanie Millenium, a w jego ślady poszli Ireneusz, Apolinary i inni twierdząc, iż po zmartwychwstaniu Pan będzie rządził w ciele wraz ze świętymi." [Hieronim]

Przytoczone przez Ciebie dwa pogrubione cytaty niestety, nie mają nic wspólnego z futurystyczną metodą interpretacji proroctw, bo te cytaty odnoszą się do czasu dopiero po powtórnym przyjściu Chrystusa, a nie przed. Ojcowie Kościoła też nie byli futurystami. Futuryzm jeszcze nie istniał przed pojawieniem się Reformacji.

Cytuj:
Jonatan Dünkel napisał(a):
W historii świata znajdziemy tylko jedną instytucję odpowiadającą wszystkim wymienionym w Biblii cechom antychrysta.

Biblia nie daje żadnych podstaw, żeby traktować Antychrysta jako instytucję lub system. Antychryst ma cechy ludzkie i jest opisywany jako człowiek (król, władca, niegodziwiec), a nawet wyraźnie jako człowiek [anthropos] niegodziwości i syn zatracenia [II Tes. 2:3], oraz niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich [II Tes. 2:8; Obj. 19:15].

Wykład proroctwa na temat antychrysta (syna zatracenia) w 2 rozdziale II Lista do Tesaloniczan - wersety 1-4:

1. Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia,

przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkanie nasze z nim - powtórne przyjście Chrystusa przy końcu czasów;

2. abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański.

Współczesni apostołowi Pawłowi fanatycy chrześcijańscy głosili natychmiastowy powrót Chrystusa, ponieważ zignorowali proroctwa Daniela i samego Jezusa o wszystkim, co się stanie po śmierci apostołów. Apostoł Paweł korygując ich poglądy, podkreślił "Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia".

3. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia,

syn zatracenia (gr. hyios apoleias) - przykład Judasza Iskarioty jako zdrajcy i odstępcy; papiestwo powstało w wyniku, że chrześcijanie będący uczniami Chrystusa zdradzili Go i odstąpili od Jego prawdy - Słowa Bożego.

(...) przyjdzie odstępstwo i (...) objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia - do odstępstwa w łonie chrześcijaństwa doszło już w okresie poapostolskim, ale rozwinęło po ustaniu krwawych prześladowań ze strony imperium rzymskiego, a potem, gdy rozpadło się to imperium, w pełni ujawniła się dziwna postać niegodziwości - papiestwo, które zaczęło narzucić krajom Europy niebiblijną tradycję i podporządkować sobie je, stając się światowym dyktatorem religijnym.

4. przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.

przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci - bluźniąc przeciwko Bogu ośmielił się zmienić biblijny Dekalog i odbiera należną Mu cześć od chrześcijan;

w świątyni Bożej (świątynia - gr. naos) - w Kościele Bożym; bo świątynia symbolizuje lud Boży (1 Kor.3:16).

zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga - zasiadając w Kościele chrześcijańskim twierdzi, że jest zastępcą Chrystusa na ziemi, bo posiada własny tron i autorytet duchowy. Przeczytaj poniższy fragment:

Papież nazywany jest "Ojcem Świętym" (por. Encyklika papieża Leona XIII). Jest również nazywany "naszym Najświętszym Panem" (wg "Przysięgi kardynałów").
- Moreri, sławny historyk, powiedział: "Wojna przeciw Papieżowi jest wojną przeciw Bogu, wiedząc, że Papież jest Bogiem, a Bóg jest Papieżem".
- Decjusz powiedział: "Papież może zrobić wszystko, co może zrobić Bóg".
- Papież Leon XIII powiedział o sobie: "Najwyższym nauczycielem w kościele jest Biskup Rzymu. Jedność umysłów wymaga więc, obok doskonałej zgodności w jednej wierze, całkowitego podporządkowania się i posłuszeństwa woli Kościoła i Biskupa Rzymu, jak samego Boga".
- Papież Pius X powiedział: "Papież jest nie tylko przedstawicielem Jezusa Chrystusa, lecz jest samym Jezusem Chrystusem ukrytym pod zasłoną ciała. Czy papież mówi? To mówi Jezus Chrystus".
- Papież Pius XI stwierdził: "Wiecie, że jestem Ojcem Świętym, reprezentantem Boga na ziemi, Zastępcą Chrystusa, co oznacza, ze jestem Bogiem na ziemi".
Słowa te są ciężkim bluźnierstwem!
Pismo Święte kategorycznie sprzeciwia się takim słowom, i ludziom je wypowiadającym:
- "Tak mówi Jahwe, Król Izraela i Odkupiciel jego, Jahwe Zastępów: 'Ja jestem pierwszy i Ja ostatni, i nie ma poza Mną boga! Któż jest do Mnie podobny?
- Niech woła, niech to ogłosi i niech mi dowiedzie! Kto przepowiedział przyszłość od wieków i to, co ma nadejść, niech Nam obwieści! Nie lękajcie się ani nie przerażajcie! Czyż nie przepowiedziałem z dawna i nie oznajmiłem? Wy jesteście moimi świadkami: Czy jest jaki bóg oprócz Mnie? Albo Skała? - Ja nie znam takiego!" (Proroctwo Izajasza 44,6-8 ).
- "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden jest bowiem Ojciec wasz, Ten w niebie." (Ewangelia wg Mateusza 23,9).


(BIBLIA MÓWI PRAWDĘ KATOLIKOM - dr Bartholomew F. Brewer)

Cytuj:
Poniżej podaję Ci fragmenty dzieł Ireneusza z Lyonu, Hipolita i Justyna Męczennika - wszystkie datowane od połowy II wieku do połowy III wieku wraz z odnośnikami do tekstów źródłowych. Jeśli naprawdę jesteś szczery, to przeczytaj je dokładnie albo poproś kogoś o przetłumaczenie. Wszyscy trzej autorzy byli "futurystami".

http://www.jesusplusnothing.com/questions/Futurism.htm

Mógłbym Cię prosić o to przetłumaczenie, bo poza Tobą nie mam takiego innego, którego bym o to poprosił. Zgodzisz się?

Cytuj:
Dunkel napisał(a):
Proroctwa o antychryście stały się powszechniej znane dopiero w XVI wieku, kiedy wynalazek Gutenberga oraz Reformacja uczyniły Pismo Święte bardziej dostępną księgą. Argumenty reformatorów były tak przekonywujące, że liczni duchowni i zakonnicy opuszczali kościół rzymski, przechodząc na stronę Reformacji.

Reformatorzy interpretowali Apokalipsę w kontekście własnej walki z papiestwem, na której się skoncentrowali. Ale proroctwa o Antychryście były znane w Kościele już od prawie 1500 lat.

Przepraszam, ale reformatorzy protestanccy, którzy powołali się na interpretację proroctw o antychryście, wcale nie walczyli z papiestwem, lecz drżąc ze strachu przed tym zwiedzeniem, musieli się odciąć od Kościoła rzymskiego.

Gdyby reformatorzy odniosąc wielki triumf ewangelii w całej Europie, rozpowszechnili prawdę o antychryście i gdyby nie były dwie metody interpretacji proroctw (preteryczna i futurystyczna), papiestwo musiałoby upaść i przestać istnieć, ale nic się nie stało, gdyż zakonowi jezuitów, który został powołany przez Ignacego Loyolę do walki z szerzeniem Reformacji jako wielkiej zarazy, udało się utrzymać status papiestwa. Widać, że to był spryt papistów, którzy bronią interesów religijnych, chodzi o manipulację umysłami niewinnych i nieświadomych. Szatan zwyciężył i nie dopuścił do tego, by papiestwo utraciło tron i autorytet duchowy, jakie mu powierzył.

Cytuj:
Dunkel napisał(a):
Stanowisko Ribery, że proroctwa o antychryście dotyczą wyłącznie osoby, która pojawi się w dniach końca (futuryzm) zaprzecza natchnionym słowom apostoła Jana: "A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało" (1J.2:18 ). Jan nie odnosi terminu "antychryst" do pojedynczej osoby, lecz do każdej istoty lub instytucji, która pożąda pozycji Chrystusa.

Dunkel nie pojmuje, że apostoł Jan stosuje w I Jana 2:18 grę słów, stosowaną często w nauczaniu biblijnym. Przedrostek "anti-" oznacza albo "opozycyjny, przeciwny" albo "odwrotny, przeciwległy":

http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 5548cd.php

Jeżeli antychryści istnieli tylko za czasów apostołów, a jeden taki jeszcze nie przyszedł, co oznacza słowo antychryst? Czy to jest ten, kto świadomie podaje się za Chrystusa, i czy to jest ten, kto świadomie uważa się za przeciwnika Chrystusa?

"ma przyjść antychryst" - przykład takich, którzy powstali za życia apostoła Jana. Termin antychryst odnosi się zarówno do każdego człowieka, jak i do potęgi, które występują we wszystkich wiekach chrześcijaństwa.

Antychryst jest jedną z najbardziej intrygujących figur w proroctwach Biblii. Słowo antychryst składa się z Chrystus oraz anti. Słowo anti ma w języku greckim dwa znaczenia: "w miejsce" lub "przeciwko". Ujawnia strategię Lucyfera, która polega na stawianiu siebie "w miejscu" Chrystusa, aby skuteczniej walczyć przeciwko Niemu.

Antychrystem - zastępcą i przeciwnikiem Chrystusa jest ten, kto:
- stawia siebie w miejsce Chrystusa, bo On jest naszym Panem, i stawia własną tradycję w miejsce Jego nauki - biblijnej ewangelii, bo On przekazał nam tę ewangelię jako oryginalną;
- ma moc zmienić nienaruszalne prawo Boże, bo On nigdy nie zmienia swojego prawa;
- stawia Dekalog katechizmowy w miejsce Dekalogu biblijnego, bo On jest autorem oryginalnego Dekalogu;
- przywłaszcza sobie moc przebaczania grzechów, bo tylko On przebacza grzechy nam, którzy Mu wyznajemy;
- bezpodstawnie rości sobie prawo do panowania nad światem, bo On jest jedynym władcą nieba i ziemi;
- przeciwstawia się szerzeniu biblijnej ewangelii, bo On przekazał nam tę ewangelię jako oryginalną;
- prześladuje innowierców, bo On nigdy nie prześladuje innowierców i nigdy nie błogosławi tego prześladowania;
- przeciwstawia się wolności sumienia i wyznania; bo On nigdy nie zmusza grzeszników do poddania się Jego woli, lecz szanuje ich wolną wolę;
- jest gorliwym zwolennikiem unii Kościoła i państwa, bo On nigdy nie błogosławi "chrześcijańskiego porządku" narzuconego przez klerykałów, lecz zalecił swoim naśladowcom konstytucyjny rozdział Kościoła od państwa;
- propauguje jedność chrześcijan zamiast skorygować różnice doktrynalne, jakie zawsze wywoływały rozłamy w jednym Kościele, bo On nigdy nie toleruje tych różnic.

Polecam stronę na temat zwiedzenia i odstępstwa w łonie Kościoła chrześcijańskiego na przestrzeni wieków:

http://www.nadzieja.pl/infobiblia/faq/antychryst.html

Cytuj:
Literalna interpretacja proroctw musi byc literalna (o ile nie ma poważnych przesłanek zawartych w samym tekście, które sugerowałyby rozumienie symboliczne), ponieważ bez literalnego wypełnienia proroctwa nigdy nie można by stwierdzić, czy było prawdziwe.

Smoku, Ty jesteś zwolennikiem literalnej metody interpretacji proroctw jako przesadny fundamentalista Biblii.

Podam przykład takiej interpretacji, cytując fragment Pisma Świętego:

"A w czasach ostatecznych zetrze się z nim król południa. Lecz król północy uderzy na niego z wozami, jeźdźcami i z wielu okrętami; wtargnie do krajów i zaleje je jak powódź. Wtargnie i do prześlicznej ziemi, a wtedy padną dziesiątki tysięcy; lecz rąk jego ujdą: Edom i Moab, i główna część Amonitów. A gdy wyciągnie swoją rękę po kraje, nawet ziemia egipska nie ocaleje. Opanuje on skarby złota i srebra i wszystkie klejnoty egipskie. Libijczycy i Kuszyci pójdą w jego orszaku. Wtem przestraszą go wieści ze wschodu i północy, dlatego wyruszy w wielkiej złości, aby wygubić i wytępić wielu. I rozbije wspaniałe swoje namioty między morzem i prześliczną świętą górą. Wtedy dojdzie do swojego kresu i nikt mu nie pomoże." (Księga Daniela 11:40-45, BW)

Czy chcesz stosować dosłowną interpretację: "Edom i Moab, i główna część Amonitów"? Ten kontekst odnosi się do czasów ostatecznych, ale dzisiaj nie istnieją owe narody, podobnie jak również nie istnieje Babilon, o którym mówi Apokalipsa.

Czy nie wiesz, że Babilon (Nierządnica) jest w przeciwieństwie do Izraela (Niewiasty) w Księdze Apokalipsy? Nie można użyć takiej interpretacji w dosłowny sposób.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 9:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Oczywiście, kochaniutki, przemilczaleś argumenty biblijne [zbyt literalne dla twojej przewrotnej adwentystycznej wykładni] o tym, że Antychryst, który ma przyjść będzie człowiekiem, a nie instytucją papieską.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 11, 2007 11:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Gdyby Bóg nie przepowiedział w Księdze Daniela i w Apokalipsie oraz w II Liście do Tesaloniczan żadnych wydarzeń mających miejsce pomiędzy czasem (po)apostolskim a odległym: ani odstępstwa Kościoła apostolskiego, ani pojawienia się papiestwa, ani wielkiego krwawego prześladowania ludu Bożego ze strony upadłego Kościoła, ani powstania i rozprzestrzenienia się islamu, ani wzlotu i upadku imperium ottomańskiego, ani pokłosia Reformacji protestanckiej, ani terroru Wielkiej Rewolucji Francuskiej, ani powstania Stanów Zjednoczonych i odegrania przezeń roli światowego egzekutora (np. militarnego i ekonomicznego), ani upadku komunizmu, pominęlibyśmy największe i najważniejsze te wydarzenia w dziejach ludzkości, w jakich widzę wypełnienie proroctw biblijnych. Jakże dystans pomiędzy tymi czasami w futurystycznej wykładni proroctw wynosiłby ponad 1900 lat!? Pomiędzy tymi czasami istniałaby wielka luka w tej wykładni, tj. brak wspomnianych wyżej wydarzeń przepowiedzianych przez Boga! Bo te wydarzenia wywierały znaczący wpływ na burzliwe dzieje chrześcijaństwa.

Herkulesie, Duch Święty nie jest wróżką i nie przepowiada tego, czego Ty byś chciał. Czyżby Adwentyści chcieli dyktować Bogu to, co powinien napisać w Biblii?

Herkules napisał(a):
Czy jesteś gotów pominąć te wydarzenia, których jako niewygodnych dla Ciebie nie ma miejsca w futurystycznej wykładni proroctw? Czyżby diabeł, który podaje się za Boga, nie pozwolił Ci odsłonić prawdy o tych wydarzeniach? O, biedny futurysto! Dla mnie niesamowicie wypełniły się proroctwa biblijne o tych wydarzeniach przepowiedzianych przez Boga!

Biedny adwentysto! Ktoś Ci naopowiadał bajek, a Ty w nie po prostu uwierzyłeś. Nie potrafisz odpowiedzieć na niewygodne pytania, zmieniasz temat, zasypujesz nas cytatami z Dunkelów i jeszcze sugerujesz, że inni są pod wpływem diabła, bo nie interpretują Pism tak, jak Twoi nauczyciele, którzy po prostu fantazjują.

Herkules napisał(a):
Przytoczone przez Ciebie dwa pogrubione cytaty niestety, nie mają nic wspólnego z futurystyczną metodą interpretacji proroctw, bo te cytaty odnoszą się do czasu dopiero po powtórnym przyjściu Chrystusa, a nie przed. Ojcowie Kościoła też nie byli futurystami. Futuryzm jeszcze nie istniał przed pojawieniem się Reformacji.

Cytowane przeze mnie fragmenty dowodzą, że ich autorzy literalnie rozumieli proroctwa o czasach ostatecznych, co widać jeszcze wyraźniej we fragmentach, które masz podane w linku.

Herkules napisał(a):
1. Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia,

przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkanie nasze z nim - powtórne przyjście Chrystusa przy końcu czasów;

Nie. Przyjście Pana i nasze spotkanie z Nim to jest Pochwycenie Kościoła i nasze [Kościoła] spotkanie z Nim w powietrzu [I Tes. 4:15-18]. Powtórne Przyjście nastąpi później, gdy Pan Jezus przyjdzie na Ziemię w chwale razem z Kościołem i ujrzy Go wszelkie oko oraz ci, którzy Go przebili [Obj. 1:7; 19:11-16].

Herkules napisał(a):
2. abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański.

Współczesni apostołowi Pawłowi fanatycy chrześcijańscy głosili natychmiastowy powrót Chrystusa, ponieważ zignorowali proroctwa Daniela i samego Jezusa o wszystkim, co się stanie po śmierci apostołów. Apostoł Paweł korygując ich poglądy, podkreślił "Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia".

Dzień Pański w całej Biblii to jest czas wylania gniewu Bożego na ziemię, zapowiadany przez proroków, który zostanie wylany podczas tzw. Wielkiego Ucisku [Obj. 6:19]. Gdyby Dzień Pański miał oznaczać powrót Chrystusa w chwale, to Paweł nie musiałby zapewniać adresatów listu, że Dzień Pański jeszcze nie nastał i że ktoś ich w tej sprawie oszukał [II Tes. 2:1-2]. Powtórne Przyjście Pana zobaczą wszyscy.

Herkules napisał(a):
3. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia,

syn zatracenia (gr. hyios apoleias) - przykład Judasza Iskarioty jako zdrajcy i odstępcy; papiestwo powstało w wyniku, że chrześcijanie będący uczniami Chrystusa zdradzili Go i odstąpili od Jego prawdy - Słowa Bożego.

Sorry, ale to jest kompletna bzdura. Człowiek niegodziwości ma być człowiekiem, który poda się za Boga i zasiądzie w miejscu najświętszym świątyni w Jerozolimie. Judasz nie zrobił ani jednego, ani drugiego.

Herkules napisał(a):
(...) przyjdzie odstępstwo i (...) objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia - do odstępstwa w łonie chrześcijaństwa doszło już w okresie poapostolskim, ale rozwinęło po ustaniu krwawych prześladowań ze strony imperium rzymskiego, a potem, gdy rozpadło się to imperium, w pełni ujawniła się dziwna postać niegodziwości - papiestwo, które zaczęło narzucić krajom Europy niebiblijną tradycję i podporządkować sobie je, stając się światowym dyktatorem religijnym.

Jeśli nie chcesz widzieć w cytowanym przez Ciebie samego wyrazów CZŁOWIEK NIEGODZIWOŚCI, to ja na to nic nie poradzę. Nie można dyskutowac w taki sposób, bo to nie ma najmniejszego sensu.

Herkules napisał(a):
4. przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.

przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci - bluźniąc przeciwko Bogu ośmielił się zmienić biblijny Dekalog i odbiera należną Mu cześć od chrześcijan;

w świątyni Bożej (świątynia - gr. naos) - w Kościele Bożym; bo świątynia symbolizuje lud Boży (1 Kor.3:16).

Grecki wyraz "naos" jest stosowany tylko w opisach Miejsca Najświętszego. Świątynia to "hieron". Nie ma tutaj żadnego symbolu. Świątynia nie symbolizuje nigdzie ludu Bożego. Nasze ciała są świątynią Ducha Świętego, ale lud Boży jest domostwem [oikos] Bożym w sensie rodziny Bożej, a nie świątynią.

Herkules napisał(a):
zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga - zasiadając w Kościele chrześcijańskim twierdzi, że jest zastępcą Chrystusa na ziemi, bo posiada swój tron i autorytet duchowy. Przeczytaj poniższy fragment:

Antychryst będzie jednym człowiekiem - człowiekiem niegodziwości. Tutaj sam sie gubisz, kojarząc Antychrysta raz z papiestwem jako systemem, innym razem z papieżem jako człowiekiem, a jeszcze inym razem z papieżem jako urzędem. Kompletny chaos. Ale nie ma się co dziwić. Tak wygląda ratowanie fałszywej doktryny.

Herkules napisał(a):
Smok napisał(a):
Poniżej podaję Ci fragmenty dzieł Ireneusza z Lyonu, Hipolita i Justyna Męczennika - wszystkie datowane od połowy II wieku do połowy III wieku wraz z odnośnikami do tekstów źródłowych. Jeśli naprawdę jesteś szczery, to przeczytaj je dokładnie albo poproś kogoś o przetłumaczenie. Wszyscy trzej autorzy byli "futurystami".

http://www.jesusplusnothing.com/questions/Futurism.htm[/quote

Mógłbym Cię prosić o to przetłumaczenie, bo poza Tobą nie mam takiego innego, którego bym o to poprosił. Zgodzisz się?

Nie zgodzę się, a to z kilku powodów: Po pierwsze, w Twojej miejscowości na pewno są ludzie znający angielski. Jeśli nie znasz nikogo takiego, to idź do tłumacza przysięgłego, bo tekst jest prosty. Po drugie, powinno Ci na tyle zależeć na prawdzie, żebyś podjął jakieś kroki. Po trzecie, niech to przetłumaczy ktos, kto nie jest Twoim przeciwnikiem w tej dyskusji - wtedy nie będziesz miał żadnych podejrzeń, że ktoś Ci coś tendencyjnie przetłumaczył.

Postaraj się, bo warto. Może Ci się oczy otworzą. Sprawdzaj wszystkich - nie tylko mnie, ale i Dunkela. Mam nadzieję, że odwagi i determinacji Ci nie braknie. :)

Herkules napisał(a):
Smok napisał(a):
Literalna interpretacja proroctw musi byc literalna (o ile nie ma poważnych przesłanek zawartych w samym tekście, które sugerowałyby rozumienie symboliczne), ponieważ bez literalnego wypełnienia proroctwa nigdy nie można by stwierdzić, czy było prawdziwe.

Smoku, Ty jesteś zwolennikiem literalnej metody interpretacji proroctw jako przesadny fundamentalista Biblii.

Herkulesie, to nie jest żaden argument. Skąd wiesz, że dane proroctwo się wypełniło lub nie, jeśli można mu przypisać dowolną liczbę znaczeń symbolicznych zamiast jednego literalnego? Jak można było rozpoznać Mesjasza, jeśli proroctwa dotyczące Jego tożsamości nie miałyby być interpretaowane literalnie i wypełnić się literalnie?

Herkules napisał(a):
Podam przykład interpretacji proroctw, cytując fragment Pisma Świętego:

"A w czasach ostatecznych zetrze się z nim król południa. Lecz król północy uderzy na niego z wozami, jeźdźcami i z wielu okrętami; wtargnie do krajów i zaleje je jak powódź. Wtargnie i do prześlicznej ziemi, a wtedy padną dziesiątki tysięcy; lecz rąk jego ujdą: Edom i Moab, i główna część Amonitów. A gdy wyciągnie swoją rękę po kraje, nawet ziemia egipska nie ocaleje. Opanuje on skarby złota i srebra i wszystkie klejnoty egipskie. Libijczycy i Kuszyci pójdą w jego orszaku. Wtem przestraszą go wieści ze wschodu i północy, dlatego wyruszy w wielkiej złości, aby wygubić i wytępić wielu. I rozbije wspaniałe swoje namioty między morzem i prześliczną świętą górą. Wtedy dojdzie do swojego kresu i nikt mu nie pomoże." (Księga Daniela 11:40-45, BW)

Czy chcesz stosować dosłowną interpretację: "Edom i Moab, i główna część Amonitów"? Ten kontekst odnosi się do czasów ostatecznych, ale dzisiaj nie istnieją owe narody, podobnie jak również nie istnieje Babilon, o którym mówi Apokalipsa.

Oczywiście, że mowa jest o czasach ostatecznych. Czytamy o krajach, prześlicznej ziemi [Izrael] i ziemi egipskiej. Oryginał tego fragmentu mówi nie o narodach, tylko o ziemiach [hebr. erec]. Ziemie starożytnego Moabu, Edomu i Ammonu leżą w obrebie dzisiejszej Jordanii.

He shall enter (8804) also into the glorious land, and many countries shall be overthrown (8735): but these shall escape (8735) out of his hand, even Edom, and Moab, and the chief of the children of Ammon. [Dan. 11:41]

http://www.studylight.org/isb/bible.cgi ... orm+Search

Herkules napisał(a):
Czy nie wiesz, że Babilon (Nierządnica) jest w przeciwieństwie do Izraela (Niewiasty) w Księdze Apokalipsy? Nie można użyć takiej interpretacji w dosłowny sposób.

Pisałem już 1000 razy chyba, ze interpretacja literalna polega na dosłownym odczytywaniu tekstu w jego kontekście jeżeli w tekście nie istnieją wyraźne przesłanki, żeby zastosować rozumienie symboliczne. Zarówno Nierządnica jaki i Niewiasta sa określone w tekście jako tajemnica lub znak. W przypadku Nierządnicy anioł wyjaśnia tajemnicę tej postaci [Obj. 17:7], a wprzypadku Niewiasty jest ona znakiem [Obj. 12:1] wyjaśnionym poprzez teksty równoległe we wcześniejszych księgach Pisma [I i V Mojż.]. Jeśli sam tekst mówi, że coś jest znakiem lub symbolem, to oczywiście rozumiem to jako znak lub symbol. Jesli sam tekst wyjaśnia znaczenie, to nie będę szukał jakichś własnych, dodatkowych znaczeń, bo to jest niepotrzebne i nawet czasem niebezpieczne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 12, 2007 11:04 am 
Offline

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 6:31 pm
Posty: 243
Lokalizacja: grudziądz
Smok Wawelski napisał(a):
Wicie, "duchowych" interpretacji wzajemnie sobie zaprzeczających są nie dziesiątki, lecz dziesiątki tysięcy. Jak już pisałem, duchowe rozsądzanie nie polega na kompletnej dowolności odczytywania tekstu. I nikt nie mówi, że należy się posiłkować wyłącznie ludzkim rozumem. Natomiast dodatkowego sensu należy szukać dopiero po znalezieniu sensu podstawowego. Przeduchowione interpretacji Pisma powodują większe zamieszanie niż podstawowe i literalne ich rozumienie, dzięki któremu można stwierdzić, czy dane proroctwo się wypełniło. "Duchowa interpretacja" prowadzi do kompletnego chaosu i każde proroctwo biblijne można traktować jak wypowiedzi Nostradamusa - czyli wiemy wszystko i nic.


Z tymi dziesiątkami tysięcy duchowych interpretacji chyba troszkę przesadziłeś. Na pewno jest ich sporo, jednak mają one tę "zaletę", że znaczna ich część nie różni się diametralnie od interpretacji literalnych, np. w kwestii materialnej świątyni. I tak adesi umiejscawiają taką świątynię w niebie, inni natomiast na ziemi w okresie Tysiąclecia. Zaś sens, a właściwie cel proroctw jest prosty - Kościół Chrystusa (Świątynia Boża), i tym należałoby się kierować, coby była jasność sytuacji. Nie znam szczegółowo proroctw Nostradamusa, ale z tego co wiem "prorokował" on o różnych rzeczach, a prorocy biblijni o ludzie Bożym, więc porównanie chyba nie na miejscu. Z racji tego, że u mnie na pierwszym miejscu jest obecnie nauka o usprawiedliwieniu Bożym, dlatego też nie poświęcam zbyt wiele uwagi proroctwom. Czasami jednak zachodzi potrzeba, aby zainteresować się bardziej niektórymi proroctwami, a czy one się wypełnią, to już czas pokaże (pisałem już gdzieś kiedyś o tym).

Cytuj:
Gdybyś tylko czytał to, co jest napisane, to sam nie zwodziłbyś innych. Paweł pisze o poznaniu tajemnicy Bożej, TO JEST CHRYSTUSA. Tutaj nie ma ani słowa o interpretacji proroctw. Słowo Boże należy wykładać należycie czyli w oryginale "prosto kroić słowo prawdy" [II Tym. 2:15]. Paweł pisze o osobistym poznawaniu Pana Jezusa, a nie o doszukiwaniu się "czwartych wymiarów" w proroctwach biblijnych. Gdyby literalna interpretacja proroctw miała przeszkadzać w poznawaniu Jezusa, to oznaczałoby, że apostołowie nie znali Go wcale, bo interpretowali proroctwa o Nim literalnie.


Proroctwa to część składowa Dobrej Nowiny. Także w listach apostolskich jest ich niemało, a jak wiadomo owe listy nie są niczym innym, jak głoszeniem Tajemnicy Bożej (Kolosan 1:25-28 ). Chrystusa osobiście można poznać tylko przez Ducha Świętego, który bada głębokości Boże, więc to nie ja się doszukuję tzw. czwartych wymiarów. Nie ma tu nic magicznego.

Cytuj:
Duch Święty wprowadza w prawdę, a nie w chaos i Słowo Boże jest zapieczętowane przed ludźmi nieodrodzonymi. Ale bywa również nadużywane w zupełnie innym duchu przez ludzi, którym się wydaje, że kieruje nimi Duch Święty. Natomiast Boga i Jego Słowo należy miłować nie tylko sercem, ale i rozumem [Ps. 119:97-106]. Istnieje mnóstwo przykładów zwiedzeń, które są oparte na "duchowym poznaniu", ale kompletnie brakuje w nich trzeźwości myślenia przemienionego umysłu sprzęgniętej z duchowym poznaniem odrodzonego serca.


Oczywiście, że Ewangelia jest zakryta przed ludźmi nieodrodzonymi, zwłaszcza przed tymi, którzy są nadal pod Zakonem Mojżeszowym. Nie neguję tego, że Boga należy miłować zarówno sercem, jak i rozumem. Jednak ludzie duchowo nieodrodzeni nie pojmą ogromu tej miłości, z tego względu, że patrzą tylko na to co jest widzialne.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL