www.ulicaprosta.net

Oliwka...a o co Ci właściwie chodzi?
Czy ktoś Cię degraduje z powodu płci?Dlaczego tak bardzo chcesz wskoczyć w role mężczyzny?
Czy widziałaś kiedykolwiek mężczyznę,który by rozpaczał,że nie może rodzic dzieci,ze nie powinien sie stroic i malowac?
Mamy po prostu inne zadania do spełnienia .
I nie ma tu podziału na lepszych i gorszych.Jak narazie to tylko Ty je jakos dziwnie tworzysz.
Jestem kobietą,chrześcijanka ale naprawdę po prostu Ciebie nie rozumiem.

Oliwko- tak sobie czytam Twoje wypowiedzi i słyszę echa z mojego byłego zboru...mam nawet wrażenie, żeśmy tę samą książkę o powołaniu kobiet czytały...
Myślałam tak , jak Ty. Kiedy odeszłam z tego zboru( wskutek pewnych okoliczności nie do końca zależnych ode mnie) zaczęłam czytać Pismo sama. I odkrywać szerokie fragmenty, które jawiły mi się w nieco innym już świetle. Uczono mnie różnych rzeczy, powtarzano wielokroć pewne przekonania i siłą rzeczy przyjęłam je za swoje. Nigdy się jednak nie zastanawiałam nad tym, ile w tym jest prawdy i jak to się ma do Biblii. Z góry uznawałam autorytet moich nauczycieli( tudzież nauczycielek ) i do głowy by mi nie przyszło, że jest coś nie tak.

Kiedy zaczęłam czytać artykuły choćby z Ulicy prostej, musiałam przyznać pokornie, że moja znajomość Pisma jest żadna. Że umiałam tylko powtarzać za moimi nauczcyielami pewne jej interpretacje, niektóre niemające większego biblijnego uzasadnienia! Ot, takie tam powyrywane w kontekstu fragmenty pozlepiane w całość , żeby uzasadnić wcześniej założone tezy.
To się da zrobić. Biblia jest taka obszerna, bogata w treść. Sprawdź- np. załóż sobie jakąś tezę, bo ja wiem...np. chlubą człowieka jest umartwianie się. Potem wyszukaj w Biblii fragementów, które potwierdzą tę tezę. Omiń te , które ci nie pasują. Jeśli argumentów będzie za mało albo będą zbyt mało przekonywujące, poszukaj w tekstach historycznych, coś o kulturze, obyczajach etc. Na pewno coś znajdziesz. Potem idź do zboru i przedstaw dobrze napisany wykłady. Powracaj do tego kilka razy, utrwalaj to , tak, żeby każdy już na pamięć znał odpowiednie wersety. Po paru latach takiego "nauczania" dasz sobie rękę uciąć, że jest biblijne, a ty świetnie znasz Pismo! I wypełnione Duchem jesteś po brzegi...

Oliwko- ktoś cię nauczył tak myśleć. Mam więc propozycję- nie odrzucaj tak od razu argumentów innych. Załóż- choć na chwilę- że teza Smoka czy Lisa jest prawdziwa. Pszukaj uzasadnienia w Biblii, poczytaj ją pod tym kątem. Nie bój się- jeśli nie jest to prawdą , sama to odkryjesz. W końcu nikt nie będzie cię indoktrynował, będziesz miała swobodę wyboru przekonania.

W Biblii wiele jest napisane o uległości. Jest to postawa , jaką mamy przejawiać wobez Boga i siebie nawzajem. Jest to postawa, która podoba się Bogu. A żony- mają być uległe wobec mężów.Tego się
n i e d a i n a c z e j p r z e c z y t a ć niż jest napisane( wiem, bo próbowałam!). Mężowie zaś mają kochać swe żony . Podkreśliłam to, żebyś zobaczyła, że nie jest to jakiś szowinistyczny nakaz mający zadręczyć biedne kobiety( typu: on, pan i władca- wydźwięk pejoratywny, ja: niewolnica). To nie tak, Oliwko.

Nie walcz tak. Nie zostałaś do tego powołana.

Poza tym-my , jako kobiety, jesteśmy "słabszym rodzajem niewieścim" . Słabszym- nie znaczy gorszym. Potrzebujemy ochrony, jesteśmy bardziej narażone na zwiedzenia. Czy widzisz, jak bardzo emocjonalne są Twoje posty, jak się miotasz (Taka jest nasza uroda... )?

W wykładaniu doktryny w kościele nie może być miejsca na takie emocjonalne manipulacje. A kobiety mają dużą skłonność do tychże, o wpadaniu w przesadę nie wspominając...Są oczywiście wyjątki, ale wyjątki są od tego, aby potwierdzać regułę

Jestem kobietą. Znam swoje miejsce. Od kiedy przyjęłam prawdę , poczułam się o wiele spokojniejsza. Nie muszę o nic walczyć. Ale nie czuję się wcale gorsza.

Pan kocha ludzi pokornych, Oliwko.

Grazyna



>>>>
Jest to bardzo typowe działanie i tak w rzeczywistości jest w zborach własnie o to chodzi ,że utrwalaja w umysle powyrywane fragmenty Pisma i ci co słuchaja daliby sobie reke uciac,ze to prawda.






No nauczył nie zaprzeczam ,tylko ,że ja czytałam Biblie zadawałam pytania i mówiono mi to co ty teraz ,uczono mnie że ,kobieta ma siedzieć cicho,
I patrzyłam na te siostry siedzące w ławce i drzemiace ,-klasa umarłych.



Owszem jest o uległości i pokorze i nie mam nic przeciw temu by uległośc była ,zalezy jeszcze co kto ,rozumie przez uległość.



Nie jest

.
A skad to wiesz


No i właśnie .Kto ci wpoił taka "nauke" Jesteśmy bardziej narazone na zwiedzenia

Kto śmie mnie oskarzać ,że jestem bardziej podatna na zwiedzenia niz meżczyzna ?
WĄŻ to jego duch czyni takie spustoszenie w umysle ,jak ty mogłaś w cos takiego uwierzyc i teraz to Głosic :shock:
Czy tak bys powiedziała tym kobietom ,które szły jako posłanki -misjonarki ,szły tam gdzie mężczyzna nie poszedł .

Co z głoszeniem w Chinach gdzie to kobiety są tymi ,które Głosza.
My zyjemy naprawde w super warunkach nie wychylamy sie ulegamy i co ? i jałowiejemy stajemy sie jak płody poronione ,darmozjady Słowa Bozego ,
Nawet nie potrafimy byc jak te niewiasty ,które były przed nami i oddały zycie by kobieta mogła otworzyc usta A Ja Je Napełnie Mówi Pan

Potrafimy czytac ,albo i nie stare świadectwa i ewentualnie powiedziec Hallelujah ,jak to kiedys było .

Ja nie wzięłam nauki z ksiązki ,ale w ksiażce zobaczyłam to co miałam w sercu juz wcześniej .
To co przeczytałam ,było szokiem ,bo do głowy mi nie przyszło ,ze o kobietach tak sie mówi i mysli ,że można tak mówic i mysleć i że kobiety milcza bo tak im powiedział .Kto? Jezus? Jego Duch?
To ,że świat ma mówic ,podle o wierzących to wiem ,Pan tak powiedział
ale ,że tak uwarzaja wierzący to ....to jak to nazwac?

Do wolnosci powołał nas Bóg.
Amen.


Bywało ,że słyszałam od mężczyzny .
"Po co sobie tym głowe zawracać i dociekac ,lepiej przeczytac i nie zagłebiac sie w to ,co to może znaczyc ,na co nam to wiedziec.?"
N

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Oliwka, piszesz wciaz o rabinach, ktorzy zabraniali tego i tamtego kobietom... O Zydach, ktorzy zabraniali im niemal wszystkiego... I po co o tym piszesz?? Czy ja jestem Zydowka, a moj maz rabinem?? Czy my kobiety na tym forum to udreczone, zahukane Zydowki?? Po co te porownania bez sensu? Znamy swoja wartosc w Panu, znamy swoje miejsce w domu, w rodzinie, wiemy, ze mamy przywilej opowiadania o Chrystusie i nikt nam ust nie zamknie, przy kazdej okazji niejedna z nas glosi ewangelie, poucza mlodsze siostry w Panu... Co Ty nam na sile do szczescia jeszcze chcesz wcisnac?? No co? Przywodztwo w kosciele??? Ja dziekuje, kilka lat bylam "pod parasolem" pani pastor i takiego zwiedzenia jak zyje nie widzialam.
Nie napisalas, gdzie jestes w spolecznosci, w jakiej?

Tej prawdy nie poznamy, ale prawdy zapieczętowane w sercu Oliwki, czemu nie?
Oliwko, ja z KZ jestem, gdybyś nie wiedziała, a Ty?
Nie jest wstydem napisać jedno zdanie o społeczności, w której jesteś, prawda?

Tym. 2.12 Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie. 13. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. 14. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta gdy została zwiedziona, popadła w grzech"

I Piotra 3. 5- 7[..]albowiem tak przyozdabiały się niegdyś niewiasty ( nie w strojne szaty lecz w "niezniszczalny klejnot łagodnego duch a, który jedynie ma wartość przed Bogiem") , pokładające nadzieję w Bogu, uległe swoim mężem[...] jej dziećmi[ Sary} stałyście się wy, gdy czynicie dobrze i niczym nie dajecie się nastraszyć[...]podobnie wy mężowie, postępujcie z nimi z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim i okazujcie im cześć, skoro i one są dziedzicami łaski żywota[...]"

1. Ewa została zwiedziona a nie Adam
2. Piotr radzi, abyśmy nie nadawały się niczym zastraszyć( czyli sugeruje, że mamy taką skłonność)
3. Kobiety zostaly nazwane "słabszym rodzajem niewieścim" ( ale nie czyni to jej kimś gorszym, wskazuje tylko jej pozycję w kościele).

Zwiedziona została Ewa - wąż( diabeł) wybrał kobietę wiedząc, że jest kimś, kto łatwiej może ulec zwiedzeniu. Kobieta "wyszła" spod ochrony męża, wzięła w swoje ręce inicjatywę, postanowiła być "głową" - o skutkach litościwie zamilczę.
Niedobrze jest, kiedy kobieta bierze władzę w swoje ręce i uzurpuje sobie prawo do bycia przywódcą. Kiedy chce kierować Bożym ludem( a o tym piszemy). Zakaz nauczania przez kobiety właśnie tego dotyczy.
Niedobrze jest , kiedy wyłamujemy się z Bożego porządku.

Czy fakt, że kobieta nie może nauczać w kościele sprawia, że kobiety należą do "klasy umarłych"? No, to jest właśnie przesada, albo trafiłaś, Oliwko do jakiejś niezdrowej społeczności, która "przegięła" w drugą" stronę.
Przecież możemy być dobrymi matkami, żonami, głosić ewangelię, dawać świadectwo swoim postępowaniem na co dzień, możemy mieć bliską relację z Panem, modlić się, prorokować czy być używanymi w innych darach Ducha Świętego, możemy wspierać zbór( w każdy z możliwych sposobów) , pomagać świętym...jaka "klasa umarłych"?

Jaka jest Twoja wizja nie-umarłej Bożej kobiety? Co taka kobieta twoim zdaniem miałaby robić w kościele? Przewodzić, prowadzić innych, nauczać...? I to da jej prawdziwe spełnienie?

I czym według ciebie jest uległość? Skoro nie masz nic przeciwko niej...

Oliwko, coś mi jeszcze przyszło...
Nikt przecież nie mówi, że kobieta ma całkiem "milczeć". Do kobiet, które z narażeniem życia głoszą ewangelię, mam wielki szacunek.
Ale mam też szacunek do tych kobiet, które dbają o własne rodziny, pracują, wychowują dzieci. To ogromna i wymagająca poświęcenia praca. I taka "niespektakularna"...i książek o nich nikt nie pisze...
Znałam kiedyś kobietę , która była opiekunką moich dzieci przez dwa lata. Ze zboru prostaczków. Taka, co to i chusty nosiła, i włosów nie farbowała, nawet telewizji nie oglądała. Nie nakłaniałabym każdego do takiego stylu życia, ale żadna ze znanych mi sióstr z różnych zborów nie była dla mnie takim świadectwem , jak ta kobieta. Miała trójkę dzieci- już odchowanych, męża, którego szanowała i była mu uległa, tworzyli wspaniałą, ciepłą rodzinę. Zawsze mogłam na niej polegać, a chociaż była prostą, niewykształconą kobietą, niejednego mnie nauczyła.

Wiesz, Oliwko- nie ładuj się takimi "wielkimi" wizjami. Większości z nas pisane jest zupełnie "wyczajne" życie, pełne poświęcenia , trudne, wypełnione pracą. Nie mów o siostrach "rzemiących" w ławkach jako o klasie umarłych.Skąd wiesz, jak wygląda ich codzienne życie?

Niepotrzebnie mylisz sobie postawy szowinistyczne, których Bóg nienawidzi, z tym, co jest napisane przez Niego samego. Cytujesz książkę, to ja zacytuję Ci inną Książkę:

"Kobieta miła zbiera zaszczyty, ta zaś, która nienawidzi uczciwości, jest ostoją hańby"

"Mądrość kobiet buduje ich dom, lecz głupie własnoręcznie go burzą"

"Dzielna kobieta - trudno o taką - jej wartość przewyższa perły, serce małżonka ufa jej, nie brak mu niczego, gdyż wyświadcza mu dobro, a nie zło, po wszystkie dni swojego życia"

Psalmy mówią o córkach Syjonu, a nawet sam Izrael jest nazywany przez Boga "córką Syjońską" [Zach. 9:9].

Mam nadzieję, że kojarzysz? Bóg nie jest szowinistą i nie stworzył ani wypaczonego patriarchatu, ani wojującego feminizmu. Ja to czytam w Biblii i tak postrzegam Jego zamysły. Produkcje rabinów niespecjalnie mnie w tym kontekście interesują, bo ja się na nich nie opieram. A Ty nie musisz walczyć z czymś, co sama budujesz. To się nazywa "straw man argument" - najpierw sami budujemy jakąś tezę, następnie wkładamy ją w usta adwersarza, który nigdy jej nie wypowiedział, i wreszcie zwalczamy zaciekle to, co sami komuś imputujemy. To nie ma sensu, Oliwko.

P.S.

Fajny masz obrazek. Widzę, że ty też lubisz bajki. Od razu się robi weselej.

itur


Są jeszcze inne kultury ,które pokazuja jak sie poważa kobiety ,gdzie jest ich miejsce.
A pisze ,o tym poniewaz doznałam szoku ,dowiadując sie jak mnie widzą meżczyzni ,tak to bardzo wiele wyjasnia ,

Teraz wiem ,skąd to sie wzieło ,to pogardliwe podejście do zony ,matki ,córki ,.Posłuchaj jak sie woła na kobiete ,za dziewczyna itp.

Poznałam żródło i jestem przeciwna takiemu traktowaniu ,co wiecej ,wiem ,że gdyby kobiety poznały CO Jezus dla nas uczynił ,gdyby poznały swoja godnośc W Mesjaszu nie musiały by byc takie jakie sa .

Poznały by Wolność Bożą i przeciwstawiły by sie diabłu ,który poniza zniewaza kobiety .Duchowo stały by sie Wolne !
Wystarczy popatrzec na twarze tych kobiet ,przepite ,pobite, zmeczone i
zastraszone , wszystko dlatego ,że nie znaja KIM sa ,nie maja Mocy jaka daje Duch Swiety .
I tym kobietom ich mezowie nieustannie mówia ,że sa niczym ,że maja zamknąć gebe ,wiec one "upadaja "nuzaja sie w tym czym są i za jakie sie je uważa.
Dlaczego matki zabijaja własne dzieci ,dlaczego ?
Dlaczego ten silniejszy rodzaj meski ,jest TAK silny ,kto daje im ta siłe?
Wcale nie chodzi mi o to by władac jakim kolwiek zborem czy byc jak to mówicie głowa .
Uległe bądźcie ? one to maja na codzien od swoich ciemięzycieli ,więc ida w przeciwnym kierunku zaczynaja sie buntowac żeby przezyc .


Głowa jest Jedna a jest nia Jeszua Mesjasz i pragne by tak pozostało ,jesli mężczyzna tez uzna tą Jedna Głowe ,nie bedzie potrzeby by sie wzajemnie przepychać ,bo pracy jest dośc dla obojga.


Ty znasz swoją wartość w Panu ,i Chwała Panu ,ale sa takie kobiety ,które nie wiedza nic ,poza tym ,że maja byc uległe i m..da wkubeł ,patrz co sie dzieje ,patrz dookoła.
Nigdy bym nie pomyslała ,ze Jezus COS dla mnie zrobił ,ze jestem cos wart dla NIEGO .Wychowana w takiej kulturze ,myslałam ,że to norma ,że tak ma byc bo Ewa zgrzeszyła i każda kobieta to ...
Teraz juz wiem nie dam sobie TEGO odebrac TEGO to jest Wolności mówienia.Niech szatan zamilknie ! Amen.




Moim "parasolem " jest On Sam Duch Swiety ,Jeszua ,który mnie umiłował az na śmierc On dał mi Siłe do życia codziennego .Moja dusza nalezy do Niego.
Gdzie jestem w społecznosci ? a do której pasuję ?
Niestawajcie sie niewolnikami ludzi ,a porozmawiac czy rozważac moge z kazdym ,chyba?
Społeczność zielonoswiatkowa była ta w której uczyłam sie mysleć i pytac,ale odpowiedzi nie miał kto udzielac.

_________________
Jestem jak Oliwka zielona w domu JHWH
zaufałam łasce Jego na wieki ,wieków.
Ps.52/10
http://biblia.phorum.pl/index.php

Oliwka napisała:
Poznały by Wolność Bożą i przeciwstawiły by sie diabłu ,który poniza zniewaza kobiety .Duchowo stały by sie Wolne

Oliwko: przeciwstawiamy się diabłu. Jesteśmy duchowo wolne

Uległe bądźcie ? one to maja na codzien od swoich ciemięzycieli ,więc ida w przeciwnym kierunku zaczynaja sie buntowac żeby przezyc .

Jakoś nikt mnie specjalnie nie ciemięży. No, czasem pokłócę się z mężem, ale wtedy to już nie wiem, kto jest ciemiężony...
Nie chcę się buntować przeciw mężowi- do czego ty mnie namawiasz? Cieszy mnie, kiedy on wzrasta w Panu i stwierdzam, że od kiedy postanowiłam uznać właściwy , Boży porządek w rodzinie, wszystko wraca na swoje miejsca. Współpracujemy ze sobą i z Panem.

Głowa jest Jedna a jest nia Jeszua Mesjasz i pragne by tak pozostało ,jesli mężczyzna tez uzna tą Jedna Głowe ,nie bedzie potrzeby by sie wzajemnie przepychać ,bo pracy jest dośc dla obojga.

Amen! Ja także pragnę, aby bezsprzecznie głową każdego mężczyzny był Jeszua. Pracy jest dość dla obojga- słusznie. Przepychać się nie trzeba będzie, jeśli każdy będzie znał sowje miejsce.

Ty znasz swoją wartość w Panu ,i Chwała Panu ,ale sa takie kobiety ,które nie wiedza nic ,poza tym ,że maja byc uległe i m..da wkubeł ,patrz co sie dzieje ,patrz dookoła.

Co się dzieje?
Jeśli w jakimś zborze jest przeakcentowana sprawa uległości kobiet i w dodatku źle interpretowana, to jest to kwiestia złego nauczania. Ale to nie znaczy, że nauka o uległości kobiet jest zła. Wiesz, niektórzy wysuwają argumenty, że skoro ktoś kiedyś zabijał w imię Boże to nie należy w ogóle wierzyć w Boga...Nie wylewajmy dziecka z kąpielą.

Teraz juz wiem nie dam sobie TEGO odebrac TEGO to jest Wolności mówienia.Niech szatan zamilknie ! Amen.

Oj...nie można odebrać CZEGOŚ czego zasadniczo się nie ma. Oliwko- ty sobie chcesz COŚ przywłaszczyć- bezprawnie. Po co? Żeby udowdnić, że nie jesteś gorsza? Żeby pokazać , na co cię stać?

Moim "parasolem " jest On Sam Duch Swiety ,Jeszua ,który mnie umiłował az na śmierc On dał mi Siłe do życia codziennego .Moja dusza nalezy do Niego.

No i amen. Cieszę się. Tylko , że społeczność tworzą ludzie, ludzie tworzą określone relacje, potrzebny jakiś ład, jakieś zasady, które ułatwiłyby nam życie. Te zasady są odbiciem stanu naszego serca, naszej duchowości(jeśli wynikałyby tylko z jakiejś tradycji, byłyby martwe). Nie można sobie powiedzieć: a mną opiekuje się Duch Święty i to wszystko. Jestem wolna i już.
Jesteśmy powołani do wolności. I wszystko nam wolno- ale nie wszystko jest pożyteczne.

Gdzie jestem w społecznosci ? a do której pasuję ?


Hmmm...bo ja wiem..?Kościół Chrześcijan Wiary Ewangelicznej? Kościół Boży w Chrystusie? ( jeśli zielnośiwątkowe wszelakiego typu odpadają...)? [/i]


Trochę lat już na tym świecie żyję i różnie mnie mężczyźni traktowali. Byli tacy, którzy uważali mnie za głupią blondynkę, byli tacy , którzy mnie szanowali , byli tacy, którzy stali się moimi przyjaciółmi, inni znów mnie leckeważyli etc. Gdyby tak wyciągnąć jakąs średnią, to nie wszyłoby tak źle!
Jeśli chodzi o mnie- różnie traktowałam mężczyzn. Jednych uważałam za ciamajdy, innych szanowałam, jeszcze inni zostali moimi przyjaciółmi etc.

Wiesz , o co mi chodzi? Spróbuj spojrzeć na to "chłodniejszym" okiem. Chyba za bardzo generalizujesz...

Oliwko?Dlaczego tak bardzo nienawidzisz mężczyzn???Co się stało w twoim życiu takiego,że masz taką nienawiść do nich?
Nie musisz na te pytania tu odpowiadać,jeśli jest to zbyt trudne. ,ale odpowiedz sobie samej i Panu.

_________________
adam

Moze Oliwka nie jest jakims tam wrogiem mezczyzn, a bardziej obronczynia ciemiezonych niewiast i walczy tu o ich prawa Oliwko, pomylilas troche adresy. Zgadza sie, sa kobiety zle traktowane, ale tu nie musisz o tym pisac. Idz i glos ewangelie w takich patologicznych srodowiskach, niech sie nawracaja cale rodziny, niech kobiety odzyskuja swoja godnosc i odnajduja wartosc w Panu... Amen, alleluja, chwala Panu!! Mnie zaden mezczyzna pogardliwie nie traktuje, nie pije, wiec przepitej twarzy nie mam, nikt mnie nie bije, nikt mi nie zabrania uslugiwac w spolecznosci, nikt nie kaze mi zamykac japy... Ba, czasem to za duzo gadam Mysle, ze Grazyna, Krystyna czy jakas inna siostra na tym forum takich problemow tez nie maja. Twoje "uswiadamianie" nas jest wiec bez sensu. Zagolopowalas sie i pora powiedziec "prrr!!!"

Oliwka:

I tu dyskusja się urywa? Skoro masz zapieczętowane, to nie ma o czym gadać. Wiesz swoje i tyle. Jakoś trudno zauważyć, byś była otwarta na zmianę swoich interpretacji, a innych podejrzewasz o niecne zamiary. Na pewno trafiłaś pod właściwy adres? Kogo i do czego chcesz nawracać? Wątpię, by byli tutaj szowinistyczni dręczyciele żon chrześcijanek, walący Biblią po głowach swoje kobiety.

Przypomnę Ci również, co nam tu narzucałaś na temat ciała Jezusa. A czego w Słowie nie ma.
Oto przykłady Twoich zapieczętowanym mądrości:

cytat 1)
On nie miał NIC z Miriam bo ON JEST ZYCIEM SAM W SOBIE

cytat 2)
To ja ide dalej i uwazam że Stworzył już taka formę komórki która była bez zapłodnienia jaja Miriam.

cytat 3)
Jeszua nie miał ciała z Miriam- takie mam poznanie.

Zastanów się, jaki duch stoi za takim nauczaniem?
Wykładasz nam doktrynę, bądź gotowa, że ktoś to skonfrontuje z Pismem.

"Będąc jednak prorokiem i wiedząc, że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego, mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa"

Według zapowiedzi Dawida, Chrystus miał być jego cielesnym potomkiem, dlatego musiał być poczęty w łonie kobiety i z jej ciała. Miriam dała mu ciało, co jest zgodne z proctwem Izajasza: "Oto panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Immanuel"
Nie tylko urodzi, ale pocznie i urodzi. Poczęcie człowieka dokonuje się z udziałem ciała kobiety.


1Jana 4:1-3
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat.
Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest.
Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.

Oliwka:


hahaha!
Buziaczki dla krecika od liska!
Czy ja Ciebie pytam: krecik symbolizuje krecią robotę?




Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie.
Uważasz, że powyższe przykazanie jest łatwiejsze/trudniejsze od:
Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem.
Po prostu, przyjmijmy oba napomnienia, jako równie ważne dla obu płci.

Otóż to,lisie.
Ja bym poszedł jeszcze dalej.Każdy,kto nie uznaje tego,że Jezus miał cielesną naturę jest od diabła.Ale o tym było w innym wątku.

_________________
adam

A ja bym chciał Oliwkę zachęcić, żeby z nami została, a braci poprosić o wyrozumiałość dla jej gorliwości nieroztropnej. Zejdź Oliwko z piedestału osobistych objawień, spróbuj spokojnie wysłuchać tego, co inni mają do powiedzenia, zastanów się nad tym. Nikt tutaj źle nie życzy ani Tobie, ani kobietom w ogólności. Myślę, że gdy to zobaczysz i zdejmiesz pancerzyk, będziesz się tu mogła nawet ogrzać i doświadczyć dobrych rzeczy. Mam nadzieję, że zamiana obrazka z gołębicy sugerującej Ducha Świętego na prostolinijnego i wesołego Krecika to jest krok w dobrym kierunku.

Skoro prezydent naszego kraju mógł się zrzec członkostwa w macierzystej partii, to Oliwka może się zrzec funkcji wykładowcy Pism w sensie doktrynalnym. Podobnie z funkcją obrończyni uciśnionych niewiast, bo i takich tutaj nie widać, więc nie za bardzo jest kogo (i przed kim) bronić.

Kreciku Oliwkowy, serdecznie Cię zapraszam do rozmowy z moją Smoczycą Wawelską na priva. To może być dla Ciebie budujące i może nawet odkrywcze. Ona kiedyś sama myślała w ten sposób, co Ty teraz i mówi, że Cię rozumie.

Pan pobłogosławił nasze forum atmosferą pokoju od początku i odbudowuje ją mimo różnych zawirowań (oraz naszych ludzkich niedoskonałości). Oliwko, z pewnością możesz się przyczynić do ogólnego zbudowania. Zachęcam Cię do tego serdecznie.

Twój przyjaciel Smok