www.ulicaprosta.net

Daczego nie?
Czy kobieta jest gorsza od mezczyzny? Albo gorszym chrzesjaninem?
Ja osobiscie niemam nic przeciwko kobietom.
Jest wiele ewangelickich Pastorow tu w Niemcech i nie sa gorsze nizeli mezczyzni.
U S.J. kobiety niemoga byc na stanowisku Strszego albo niemoga sie publicznie modlic i
Glosic kazan uczyc mezczyzn. Ja zaobserwowalam ze to nie jest w pozadku, widzialam ze czesto to zony przygotowywaly wyklady dla swoich mezow na stanowisku starszego.
Ja sama to robilam dla mojego meza bo on jest zbyt leniwy by intensywnie sie uczyc, jego niemiecki jest za slaby by mogl sobie sam napisac wyklad.

Terry

Taki jest nakaz Panski ? jak to zamknął usta kobiecie ,powiedział jej milcz , a kto siedział u stóp Jezusa słuchając nauk , a jeśli słucha sie nauk to czy nie po to by sie tym dzielić?

Jesli Ja zamkne ,któż otworzy ,jesli Ja otworzę ,kto zamknie .
To sa Słowa Pana .
A kiedy i gdzie zamknał usta kobiecie i komu zależało by przeinaczyć słowa Pawła.

Co za zbieg okoliczności?
Właśnie coś mam dla kobiet pełnych Ducha

1Tym 2:12
nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie

tu mamy gr. didaskein:
to teach
to hold discourse with others in order to instruct them, deliver didactic discourses
to be a teacher
to discharge the office of a teacher, conduct one's self as a teacher
to teach one
to impart instruction
instill doctrine into one
the thing taught or enjoined
to explain or expound a thing
to teach
http://www.studylight.org/isb/bible.cgi ... ng=2&ncc=2


Tyt 2:4
niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci

tu mamy gr. sophronizo
restore one to his senses
to moderate, control, curb, disciple
to hold one to his duty
to admonish, to exhort earnestly
http://www.studylight.org/isb/bible.cgi ... ng=2&ncc=2


Jest różnica między składaniem świadectwa, pouczaniem innych sióstr, nauczaniem dzieci, prorokowaniem, a nauczaniem doktryny (gr. didaskein) w kościele, które zarezerwowane jest dla pełnych Ducha mężczyzn.

Gdzie wyczytałaś o pastorałkach, apostołkach, nauczycielkach w NT?

Zresztą, wątek na ten temat jest w innym miejscu.

Pastorałki - to pasterki a tymi były i niewiasty ,wszak do niej nalezy zaprowadzic owce tam gdzie jest dobra i obfita pasza -pokarm
Czy mężczyzna uwaza ,że kobieta nie moze podać pokarmu?
Apostołki - posłanki to kobieta ,która moze Bóg posłać ze Swoim Słowem
jak Miriam z Magdali posłał jako Posłanke do uczniów aby im zwiastowała powstanie z umarłych Jeszui Mesjasza.

Nauczycielka to Miriam siedzaca u stóp Jeszui i słuchajaca Słów ,którymi może podzielic sie z innymi, pokornymi .
Nie wierze ,aby Szaul zabronił kobiecie posługi ,a zarazem powiedział
że W Mesjaszu nie ma podziału na meskie ,żenskie ,niewolnik i wolny .
To nie Paweł ale przeciwnik namieszał.

Oczywiście, mieszają pełne Ducha niewiasty, którym myli się nauczanie doktryny w kościele - zarezerwowane dla mężczyzn - ze składaniem świadectwa, pouczaniem, napominaniem młodszych sióstr oraz prorokowaniem.

Owszem, Oliwko, właśnie o tym mówi Paweł. Wyraźnie zakazuje kobietom nauczać, czyli wykładać doktrynę w kościele. Dlaczego? Bo naucza doktryny przywódca kościoła. Jest to oczywiste- w ten sposób nadaje właściwy kierunek społeczności, mówi o prawdzie wiary , o tym jak należy żyć po Bożemu. A przywództwo w kościele jest zarezerwowane dla mężczyzn. Kobieta nie może przewodniczyć kościołowi- bo "nie mężczyzna został stworzony dla kobiety, ale kobieta dla mężczyzny".
Odzwierciedleniem właściwego porządku w kościele jest relacja mąż- żona. Maż- głowa rodziny, żona- ma być uległa mężowi. Tak jak kościół Chrystusowi.
Czy nam, kobietom się to podoba czy nie- tak mówi Słowo Boże. Oczywiście bardzo trudno jest to przyjąć współczesnej kobiecie. Uczonej, że ma być wzywolona, niezależna, "nie gorsza" od mężczyzny. Zapominamy tylko o tym, że każdy powinien znać swoje miejsce.Uzurpując sobie prawo do zajmowania miejsca zarezerwowanego przez Boga dla mężczyzny krzywdzimy siebie i innych. siebie dlatego- że nie potrafimy na dłuższą metę udźwignąć tego ciężaru, innych dlatego, że ich okłamujemy i prowadzimy bez Bożego błogosławieństwa. Bo nad takim "porządkiem" może być co najwyżej '"błogosławieństwo" ojca tego świata.

Posłużę się tu przykładem zapodanym niedawno na naszym spotkaniu domowym przez pewnego brata,kiedy rozważaliśmy tem temat.
Przyjmijmy dla uproszczenia,że kobieta to samolot a mężczyzna to traktor.
Czy samolotem można orać pole?
Czy traktor potrafi latać?
Tak jak te dwie maszyny człowiek skonstruował do różnych zadań,tak i Bóg uczynił mężczyżnę i kobietę do różnych zadań.
Teraz świat wmawia samolotom,że jeśli nie będą traktorami,to są dyskryminowane,że się nimi pomiata,że sprowadza się je do podrzędnej roli.Więc dawaj przystosowywać samoloty do orki.
I co?Da się?W zasadzie tak.Ale nie zmienia to faktu,że to nadal jest samolot.
Cały problem bierze się stąd,że kobiety,goniąc za panem tego świata zatraciły wiele ze swej kobiecości,więc na to puste miejsce chcą wmontować na siłę to,co przez wieki dawało mężczyznom właściwą im pozycję,łudząc się,że to załatwi problem braku kobiecości.
To samo zaczyna powoli dotyczyć również mężczyzn.
Śmieszny i żałosny jest traktor ze skrzydłami.Jest niebezpieczny o tyle,ile z powodu ubzdurania sobie nowej roli zmarnuje czasu,który powinien przeznaczyć na orkę.
Ale samolot biorący się do orki,choć równie śmieszny i żałosny, jest też niebezpieczny.Bardzo niebezpieczny.Bo przy tej mocy jaką dysponuje może wylecieć poza pole i narobić wiele szkód.
Paweł pisząc 1 Tym 2,9-15 nie pisał tego na zasadzie-''no bo tak i już''.Uzasadnił swoje postanowienie wersetami 13 i 14.
1Tym 2,13 mówi o kolejności przyjścia na świat,a jak powszechnie wiadomo,to kolejność miała zawsze duże znaczenie.Z tej kolejności coś wynika.W tym przypadku autorytet.Ludzie,którzy tej kolejności nie uznają,sprzeciwiają się prawom ustanowionym przez samego Boga.
Czy coś w tej kolejności się zmieniło?
1Tym 2,14 mówi o tym,kogo szatan uznaje za łatwiejszy cel.
Czy w tej kwestii jest inaczej niż w tamtym czasie?

P.S.
Jedna z pierwszych pań-biskupów w kościele anglikańskim po 18-tu latach podała się do dymisji stwierdzając,że jednak nie jest to zadanie dla kobiety.Przynajmniej potrafiła być szczera.Pozostałe nadal idą w zaparte robiąc dobrą minę do złej gry.

Cały problem bierze się stąd,że kobiety,goniąc za panem tego świata zatraciły wiele

ze swej kobiecości,więc na to puste miejsce chcą wmontować na siłę to,co przez wieki dawało

mężczyznom właściwą im pozycję,łudząc się,że to załatwi problem braku kobiecości.

Paweł pisząc 1 Tym 2,9-15 nie pisał tego na zasadzie-''no bo tak i już''.Uzasadnił swoje

postanowienie wersetami 13 i 14.
1Tym 2,13 mówi o kolejności przyjścia na świat,a jak powszechnie wiadomo,to kolejność miała

zawsze duże znaczenie.Z tej kolejności coś wynika.W tym przypadku autorytet.
Ludzie,którzy

tej kolejności nie uznają,sprzeciwiają się prawom ustanowionym przez samego Boga.
Czy coś w tej kolejności się zmieniło?
1Tym 2,14 mówi o tym,kogo szatan uznaje za łatwiejszy cel.

2Tym2/2
A co usłyszałes ode mnie wobec wielu świadków przekaż LUDZIOM /nie
mężczyznom/ Ludziom godnym zaufania ,którzy bedą ZDOLNI
i innych nauczac.

Przejaskrawiasz to wszystko Oliwko.Kobieta ma sie nie wynosić nad męza ot i wszystko.Nie rób z tego religii.A ,że męzczyżni sa do niczego i zbabiali to Ich Pan będzie rozliczał.
Rety!Kobiety,dlaczego nie cieszycie sie z tego,że jesteście kobietami.
Róbmy to do czego nas Pan powołał i przestańmy wypychac męzczyzn z ich miejsc.
No przesadziłam Ich to trzeba teraz na siłe WPYCHAC na ich pozycje .

II Tym. 2:2 został napisany w drugim liście do Tymoteusza. Ponieważ w pierwszym liście Paweł ustalił już, komu wolno nauczać, a komu nie wolno, zabraniając kobietom wykładania Słowa w sensie doktrynalnym [I Tym. 2:8-14], więc w tym fragmencie "ludzie" oznaczają po prostu nauczycieli, którzy powinni być płci męskiej.