Marcin napisał(a):
Nie rób z moich przemyśleń nt. braku miłości i jedności wśród chrześcijan ataku na to forum. Postępujesz nieuczciwie: tego co piszę nie trzeba czytać „między wierszami”, były akapity, były pytania, były wątpliwości... Oczywiście, że wciąż nie mogę pojąć dlaczego tak rzadko mówimy jednym głosem i dlaczego odmawia mi się prawa do wspólnej modlitwy z powodu takiego, a nie innego mojego poznania i zrozumienia. „Pośrednio” sugerujesz teraz coś, czego nie napisałem: Smoku, ale ja nikomu nie odmawiam prawa do własnych poglądów, tylko się do nich odnoszę. To raczej Ty nie możesz lub nie chcesz zaakceptować innego niż Twoje poznania i zrozumienia...
Tak, to było do Ciebie.
Marcinie, ja tylko podsumowałem to, co zrozumiałem z Twoich akapitów, pytań i wątpliwości. Nie wiem ile razy mam Ci jeszcze mówić, że każdy ma prawo do swojego poznania, ale to nie oznacza, że ja muszę się z tym poznaniem zgodzić czyli akceptować. Akceptuję prawo do posiadania każdego poglądu. Nikomu nie mówię, z kim wolno mu się modlić, a z kim nie wolno. I również się odnoszę do tego, co czytam. Nie wiem, ile razy mam Ci tłumaczyć, że wspólna modlitwa do różnie pojmowanych i wyznawanych bogów jest bez sensu. Ostatnio tłumaczyłem to Liafailowi i chyba załapał, o co mi chodzi. Może poczytaj tam, bo nie chcę się powtarzać:
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... c&start=15Cytuj:
Jak to jest, że nie trzeba za bardzo upierać się przy innym niż Twoje zdaniu – wystarczy mieć nie sprecyzowane, inne niż Twoje poglądy aby sobie „zasłużyć” na nazwanie heretykiem? Pomodliłbyś się z osobą nowonarodzoną, która nie bardzo wie co myśleć nt. boskości Jezusa (nieszczęsny temat trójcy)..? Łatwiej ci nazwać kogoś heretykiem niż pomodlić się wspólnie z kimś dla kogo Jezus jest Panem i kto (podobnie jak Ty) oddał mu swoje życie (jeśli jest inaczej: zapraszam, możemy modlić się wspólnie). Łatwiej, prawda?
Nazwanie kogoś heretykiem nie jest równoznaczne z nawoływaniem do wyrzucenia go z forum. Nazywamy rzeczy po imieniu i dyskutujemy. Jeżeli Jezus jest dla kogoś Panem i Bogiem, to możemy się do Niego razem pomodlić. Jeżeli ktoś ma wątpliwości na temat Boskości Jezusa, to nie rozumiem, jak On może być dla niego Panem i jak on się może do Niego modlić.
Cytuj:
Dlaczego więc dziwią Cię moje uwagi na temat braku miłości i łagodności? Tak sobie wyobrażasz chrześcijaństwo: szukanie różnic i robienie z tego „sprawy” (mam nadzieję, że nie takie jest właśnie Twoje powołanie)? Ja wyobrażam sobie je trochę inaczej...
Masz prawo wyobrażać sobie, co chcesz i jak chcesz. Jeśli Ty wyobrażasz sobie chrześcijaństwo jako wielki ekumeniczny worek, w którym wszystko się da zmieścić, to masz do tego prawo. Nikt tutaj nie szuka różnic na siłę i nie urządza się "polowań na czarownice". Dyskutujemy i każdy ma prawo do własnych poglądów. Ja też. Mam poglądy i staram się je uzasadnić. Nikomu nie mówię, co mu wolno, a czego mu nie wolno. Nikomu nie odmawiam zbawienia, nie potępiam, nie wrzucam do piekła. Każdy sam zda sprawę przed Bogiem, a nawracamy się do Jezusa, wyznając Go swoim Panem [Rzym. 10:9] i w momencie nawrócenia raczej nie analizujemy natury Boga. Ale Pana można mieć tylko jednego i Jemu się kłaniać i Jemu służyć [Mat. 4:10]. Najważniejsza jest tożsamość i dzieło Jezusa, bo On jest fundamentem zbawienia. Mam prawo nie modlić się i nie bratać się z ludźmi, którzy świadomie wyznają innego Jezusa niż ja.
Cytuj:
Poza tym jakich to „wszystkich uciśnionych” brałem w obronę?
Tych, którym ja zarzucałem głoszenie herezji.
Cytuj:
Funkcją Admina jest zaprowadzanie porządku. Nie przeszkadza mu to, że ostatnio forum stało się miejscem do propagowania światopoglądu Agnostyka? Nie przeszkadza mu to, że wchodzi tu masa osób, które to czytają? OK. Właściwie co mi do tego...
Itur już pisała, i Lis chyba też, że nie ma powodów formalnych do usuwania Agnostyka z forum. Nie złamał żadnego regulaminu, nie zachowywał się niegrzecznie, nie przeklinał, nikogo osobiście nie obrażał. Wcześniej było kilka innych osób na forum, które propagowało ostro swój światopogląd (np. Ketura Magdalena), a niektórzy robili to w wyjątkowo agresywny (choć również nie przekraczający przyjętych norm) sposób (np. Chrześcijanin). Byli napominani (podobnie jak Agnostyk), ale nikt nie wzywał, żeby ich wyrzucić. Masa osób czyta nasze forum, to prawda. Gdybyśmy ustalili zasadę, że pewnych poglądów nie wolno głosić, to wprowadzilibyśmy cenzurę. Wtedy od Admina zależałoby, jakie poglądy głosić wolno, a jakich nie wolno. Gdyby zabroniono głoszenia poglądów antytrynitarnych, to pewnie nie byłbyś zadowolony.
Cytuj:
Wiesz, to niesłychane, ale tyle razu Hubertokowi była zwracana uwaga, że postępuje nie fair nie odpowiadając na posty i pytania, zwracana była mu uwaga, że stał się bardziej natarczywy i agresywny w swoich wypowiedziach i masz: odzywam się po dłuższym czasie milczenia i to właśnie ja od razu, bezpardonowo wykopuję Agnostyka z forum. Naprawdę niesłychane, bo wyraziłem swoje oburzenie i w skutek tego A. wycofał się w rejony bliższe jego poglądom. Jak inaczej mogłem zaznaczyć, że nie zgadzam się z tym, co próbuje tu przemycić (forum, prawda?)..? Aż boję się teraz odzywać: jeszcze kilka oślepiających błysków mojej szeryfowskiej gwiazdy i nie pozostanie na forum prawie nikt!
Sorry, ale teksty takie jak:
Marcin napisał(a):
Nie wyprosilibyście z domu człowieka, który by, dzień w dzień, z uporem maniaka, natrętnie gadał wam takie bzdury i podważał wasze zdanie, obrażając to co dla was najcenniejsze..? Pozwolilibyście ze swojego domu, pozwalacie z tego forum robić Hyde Park dla Agnostyka, który, próbuje wprost i bez ogródek przemycać diabelską ideologię? Poprawność polityczna? Pozwalajmy innym mieć odmienne zdanie, rozmawiajmy ale nie pozwalajmy z miejsca, które miało służyć dobrym celom robić szamba albo bloga wrogów naszego Pana!
są po prostu jednoznaczne. Dotychczas staraliśmy się działać drogą perswazji i to było chyba lepsze. Mnie również oburzają różne poglądy i nie zgadzam się z nimi, ale staram się raczej przedstawiać argumenty, niż wyrzucać kogokolwiek z domu. Nie bój się odzywać, ale raczej argumentuj niż się oburzaj. To jest forum dyskusyjne.
Cytuj:
Smok Wawelski napisał(a):
Forum to jest publiczna przestrzeń do dyskusji na pewnych warunkach, których nawet Agnostyk nie złamał. Swoją drogą, ciekaw jestem ile czasu i energii poświęciłeś osobiście, by ratować Hubertoka/Agnostyka i przekonać go do czegokolwiek, zanim kazałeś mu się stąd wynosić.
Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że jako autorytet na tym forum takimi komentarzami stawiasz mnie w pozycji „czarnego konia”, ale pewnie nie stanowi to dla Ciebie żadnego problemu.

Co z tego, że zniknął z forum? Sam (o ile się nie mylę) nie dostrzega w tym większego problemu...
"Czarny koń" to jest nieoczekiwany zwycięzca. Prawdopodobnie chodziło Ci o "czarną owcę"... Nie chodzi mi o stawianie Ciebie w jakiejkolwiek pozycji. Postawiłem Ci pytanie o to, ile serca włożyłeś w obronę przed Agnostykiem, domagającym się wytłumaczenia się z Twojej nadziei, zanim się na niego tak bardzo oburzyłeś [I Piotra 3:13-16]. To stanowiło dla mnie problem.
Cytuj:
Tylko co wtedy, jeśli zupa jest naprawdę przesolona..?
Cóż,
jeśli zupa w restauracji rzeczywiście jest przesolona, zawsze pozostaje kilka opcji:
a. Poprosić kelnera do stolika i zwrócić mu na to uwagę
b. Zrobić kelnerowi publiczną awanturę
c. Urządzić przed restauracją pikietę w tej sprawie
d. Pójść do innej restauracji, gdzie podają nie przesoloną zupę
e. Otworzyć własną restaurację i podawać nie przesoloną zupę
Tyle opcji mi przyszło do głowy. Nie bierz tego znowu do siebie, żeby nie wyszło, że Cię wyrzucam, albo stawiam w jakiejś pozycji, albo prześladuję w jakikolwiek inny sposób.

Cytuj:
Smok Wawelski napisał(a):
Marcinie, jeśli masz jakiekolwiek pretensje do "co niektórych", to po prostu napisz do nich na priva, zamiast psuć atmosferę na forum niejasnymi insynuacjami w stosunku do bliżej nieokreślonych osób. Insynuacje rodzą podejrzliwość, niedomówienia i niezbyt dobrze świadczą o zwykłej cywilnej odwadze autorów takich "publicznych anonimów".
Aaa! To o atmosferę chodzi! Nie czułem się dobrze w atmosferze roztaczanej tutaj ostatnio (m.in. przez A.). Ty twierdzisz, że wszystko było w porządku, a to ja zaczynam zatruwać świeże powietrze. Naprawdę wiele nas różni...
Ja też nie czułem się dobrze, ale starałem się bronić mojej nadziei poprzez argumentację, zamiast się oburzać. I starałem się traktować Agnostyka z szacunkiem i cerpliwością. Natomiast moim zdaniem publiczne rzucanie w powietrze niesprecyzowanych bliżej oskarżeń do niesprecyzowanych bliżej osób nigdy nie służy dobrej atmosferze. Jeśli nie atakujemy nikogo personalnie, ale zamiast tego robimy jakieś niejasne aluzje do tych, których nie atakujemy personalnie, to wprowadzamy niedomówienia, domysły, podejrzenia. I nawet, jeśli chcemy dobrze, potem wychodzi źle.
Cytuj:
Tylko dlatego, żeby nie atakować nikogo personalnie i zgrabnie (staram się) ująć to co miałem na myśli, użyłem tych „niejasnych insynuacji”. Dlaczego nie napisałeś do mnie na priv..? Nie było potrzebne komentować mojego postu na forum, jednak zapewne skuteczne jako "sprostowanie" i drobny klaps na moją niepokorną pupę...
Ponieważ Twój post był publiczny, wymagał publicznej odpowiedzi. Gdyby był prywatny, dostałbyś odpowiedź na priva. Natomiast wolę jasne sytuacje i jeśli publicznie wypowiadasz już jakieś pretensje, to uważam, że lepiej napisać do kogo i za co, żeby nikt się nie musiał zastanawiać, kto to są "co niektórzy".
Cytuj:
Smoku, jeszcze jedno...
Trochę Cię rozumiem: Twoja strona, "Twoje" forum, masz pewnie jakieś poczucie misji z tym związane, pewnie nawet jakieś "powołanie"...
Rozumiem, że probujesz zapanować nad tym co się dzieje tutaj, jednak uważam, że w niektórych wypadkach powinieneś powściągać swoje z kolei "święte oburzenie" i zawziętość i zastanowić się nad tym, czy z Twojej pozycji (raczej nie kwestionowanego autorytetu) widać to, co się dzieje odrobinę niżej.
Staram się nie oburzać i nie unosić. Jeśli nazywam coś herezją, to nie dlatego, że się uniosłem, ani dlatego, żeby komuś dokuczyć. Nie nawołuję do krucjat ani do pogromów. Z osobami głoszącymi poglądy, które określam jako herezje, staram się dyskutować spokojnie, rzeczowo i z szacunkiem. Ogólnie staram się tonować atmosferę na forum, czego i Tobie życzę.
P.S.
Chciałbym już zakończyć tę wymianę zdań i jeśli chcesz mi jeszcze odpowiedzieć, zapraszam na priva.