www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn maja 12, 2025 12:50 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 21, 2006 5:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 11:32 am
Posty: 434
Lokalizacja: Olkusz
Jeżeli właściciel - Pan niewolników, każe jednemu ze swoich sług usługiwać reszcie niewolników polecając mu np: przygotowywać im i rozdzielać jedzenie to czy to znaczy że jest sługą tych niewolników ? Bynajmniej tak, ale ze względu na wykonywanie woli Pana do którego należy. Cały czas wszyscy wiedzą kto jest Panem i do kogo należą.
Jeżeli Pan każe usługiwać mu w pewnym miejscu to będzię pośrednio sługą tego miejsca ale ważne jest czyją wolę wykonuje i do kogo należy ów niewolnik.
Jeżeli Chrystus nakazuje komuś usługiwać :
a/ ludziom których tak samo wykupił swoją krwią jak i jego
b/ w sprawiedliwości, którą ustanowił i obdarzył nią jego braci
c/ w zasadach Nowego Przymierza, które ustanowił
to ten ktoś jest pośrednio tylko sługa tych Chrystusowych ludzi, spraw i rzeczy a ważne jest do kogo należy i czyją wolę wykonuje.
Zniesienie niwolnictwa powoduje stwarzanie sztucznych problemów ale Bóg dalej patrzy na wszystko feudalnie. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 21, 2006 9:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Tomik napisał(a):
Hmm, pozwolę się wtrącić - wg tego co Pan pisze rozumiem, że nazwanie siebie sługą kogokolwiek poza Bogiem Ojcem, Jezusa Chrystusa, badź Ducha Świętego jest po prostu niemożliwe - można być tylko i wyłącznie sługa Boga i nikogo innego. Jeśli dobrze zrozumiałem ten tok myśli, to jak można pogodzić to z np takimi słowa z Pisma Świętego, w których mówiący określają się, że są sługami nie tylko Boga, ale też np braci, sprawiedliwości, Nowego Przymierza, przytoczę kilka z nich:

Gal. 5:13
13. Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości.

2 Kor 4:5
5. Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa.

2 Kor. 3:6
6. Który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia.

Rzym. 6:18
18. A uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości,

Odpowiadam, bo sprawa nie dotyczy (przynajmniej bezpośrednio) natury Boga.

Mat. 6:24 mówi dosłownie o relacji pan-niewolnik [doulos]. Nie można było być niewolnikiem dwóch panów równocześnie. Oddając Jezusowi swoje życie, robimy to w całości i tylko On ma do nas prawo, decydując o naszym losie. W przypadku służby braciom mówimy o usługiwaniu w sensie "diakonii". Żaden brat nie jest panem drugiego, chociaż usługujemy sobie nawzajem w sensie diakonii.

"diakonia" to: ministering, ministration, ministry, misc, ministries, mission, preparations, relief, serve, service, serving, support

http://www.studylight.org/lex/grk/brows ... n=101&pn=6

"douleo" to: be in bondage, do service, serve, bondage, enslaved, render service, served, serves, serving, slavery, slaves

http://www.studylight.org/lex/grk/brows ... r=d&sn=241

Apostołowie mówili o sobie, że są sługami Jezusa w sensie "doulos" [II Piotra 1:1; Judy 1:1 i inne].

Fakt, że służymy [diakonia] braciom, nie oznacza, że sa oni naszymi panami, bo Pana rzeczywiście mamy tylko jednego i Jemu służymy [douleo]. Służenie sprawiedliwości, Nowemu Przymierzu, grzechowi czy innym ideom bądź przymierzom jest określeniem przywiązania do czegoś. Możemy zostać opanowani przez grzech i "służyć grzechowi", możemy służyć mamonie i jesteśmy sługami [w sensie niewolnictwa - douleo] tego, czemu pozwolimy się opanować:

"Jeśli bowiem przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, to stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni" [II Piotra 2:20]

Dlatego nie możemy być równocześnie sługami [doulos] Jezusa i sługami [doulos] brudów świata, którym pozwolimy się opanować .

"Czemu bowiem ktoś ulega, tego niewolnikiem [doulos] się staje" [II Piotra 2:19]

Dlatego ogólnie służymy braciom w sensie diakonii, jesteśmy sługami Nowego przymierza w sensie diakonii, a równocześnie jesteśmy sługami Jezusa i Królestwa Bożego w sensie dobrowolnego oddania się w niewolę Królowi albo sługami grzechu na tej samej zasadzie. Ale niewolnik nie może służyć dwom panom jednocześnie. Paweł stawia taki kontrast niewolnictwa w Rzym. 6:19-20

"Jak bowiem oddawaliście członki wasze na służbę [doula] nieczystości i nieprawości ku popełnianiu nieprawości, tak teraz oddawajcie członki wasze na służbę [doula] sprawiedliwości ku poświęceniu. Gdy bowiem byliście sługami [douloi] grzechu, byliście dalecy od sprawiedliwości".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 9:04 am 
Witam,

robicie śmietnik z tego tematu, więc i ja się przyłączę. :?

Czy zastanowiliście się choćby przez chwilę do czego miało służyć to forum (bo powstało przecież z jakimiś założeniami, prawda?) i do czego służy teraz..?

Wciąż czytam Ulicę Prostą, zaglądam – trochę z ciekawości, trochę z nudów i trochę bo – muszę przyznać – jestem przywiązany do tego miejsca... Ale bardziej chyba dlatego, że w zalewie niezdrowej nauki i podziałów wciąż mam nadzieję, że właśnie w tym miejscu znajdę coś, co pomoże mi zbliżyć się do Boga, pomimo że (podobnie jak np. Hepty) moje oczekiwania, nadzieje, że odnajdziemy tu Braci i Siostry i będziemy mogli być Jedno, przy okazji wzrastając w wierze i poznaniu nie spełniły się... Szkoda, że i ostatnio znaleźć coś budującego i DOBREGO na UP jest coraz trudniej...

Sam jestem kimś, kto szuka i zadaje pytania. Czasami te pytania są niewygodne, nawet bolesne dla mnie samego, jednak jeśli nie zadaje się pytań i nie szuka własnej drogi, takiej „sam na sam” z Bogiem, tak jakby na całym świecie nie było ani jednej osoby bieglejszej w pismach, znającej więcej przekładów Biblii, więcej języków (myślę o takiej zupełnie indywidualnej drodze w wierze i poznaniu, indywidualnych pytaniach do Boga i oczekiwania na odpowiedź na nie, którą każdy z nas niezależnie od forów i innych ludzi powinien w swoim życiu i swojej komorze modlitewnej sprawować)...
Jeśli nie szuka się Bożych odpowiedzi skierowanych bezpośrednio do naszego serca i naszych uszu, a słucha, i przyjmuje, nie poddaje w wątpliwość i nie bada to marny nasz los skazany na ludzkich i omylnych przewodników...

Ilu z Was Bóg zmienił albo ilu z Was zbliżyło się do Niego w wyniku uczestniczenia w forum UP? Nie pytam o to, czy ktoś znalazł tu kogoś innego o identycznych poglądach, nie myślę o klepaniu się po plecach albo o tych, którzy są tutaj aby nauczać, sami nie będący otwarci na zmiany, ale o wzroście, który dokonał się w Was poprzez uczestnictwo w tym forum. Powtarzam: nie mam na myśli „mentorów” ani tych opornych na zmianę stanowiska albo wiedzących lepiej; nie myślę też o miłym spędzaniu czasu na forum (miło spędzać czas można grając np. w Scrabble na Kurniku)...
Czyje życie jest bardziej uświęcone w wyniku przebywania tutaj?
Minął rok...

Ze swojej strony mogę zapewnić, że jestem otwarty na Prawdę i nigdy nie będę na tyle nierozumnym, żeby twierdzić, że już „poznałem”. Nawet nie wiecie jaka to ulga (pomimo wielkiego smutku, który chwilami odczuwam widząc, jak skaczecie sobie do oczu albo wynosicie się jedni nad drugich) kiedy z każdym dniem utwierdzam się w tym, że wszyscy jesteśmy głupcami i pyłem na wietrze...

Swoją drogą, moje poszukiwania i pytania zadawane Bogu w temacie Jego domniemanej trójjedyności pozostawiają mnie z nie zmienionym stanowiskiem oddzielności Syna i Ojca. I nie mam z tym żadnych problemów, co więcej dzięki „wykluczeniu mnie” przez co niektórych z grona dzieci Bożych pozwoliło mi to spojrzeć ciut inaczej na chrześcijańską rzeczywistość, przy okazji utwierdziło mnie w tym, że poznanie i uznanie u innych nadyma, jednak Miłość jest tym, co naprawdę buduje. Nie jest czasem napisane: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.”..?
Dziwicie się, że świat nas nie poznaje... Potraficie tak bardzo i bezinteresownie kochać i szukać tej Miłości jak zapamiętale studiujecie przekład za przekładem, werset za wersetem? Ludzie.., bracia.., czy ze znajomości greki będziemy rozliczeni..?

Nie powstrzymam się od tego, żeby przypomnieć jak skwapliwie przywoływani byliśmy do porządku i jak łatwo znikały niektóre posty gdy dyskutowaliśmy na temat trójcy. (co gorsza, uparcie będę twierdził, że zaślepienie w poszukiwaniu herezji i odstępstwa pozwalają bardzo łatwo zapomnieć o „przyjmowaniu słabych w wierze” i troski o innych) ...a tu pozwala się swobodnie wygłaszać herezje i negować prawie wszystkie (!) wypowiedzi chrześcijan Hubertokowi. Że niby czemu ma to służyć? Nie wyprosilibyście z domu człowieka, który by, dzień w dzień, z uporem maniaka, natrętnie gadał wam takie bzdury i podważał wasze zdanie, obrażając to co dla was najcenniejsze..?
Pozwolilibyście ze swojego domu, pozwalacie z tego forum robić Hyde Park dla Agnostyka, który, próbuje wprost i bez ogródek przemycać diabelską ideologię? Poprawność polityczna? Pozwalajmy innym mieć odmienne zdanie, rozmawiajmy ale nie pozwalajmy z miejsca, które miało służyć dobrym celom robić szamba albo bloga wrogów naszego Pana!

Mówcie sobie co chcecie, ale - przynajmniej dla mnie - czar prysł, jedność okazała się ulotna i powolutku, kawałek po kawałku dzielimy się, z lubością poszukując nowych różnic i nowych granic – inaczej tego nie można odebrać... A cały związany świat i wypaczone przez szatana chrześcijaństwo razem z nim samym śmieje nam się w twarz, bo nie potrafimy wykrzesać z siebie odrobiny miłóści i jedności.

Pozdrawiam (bez wyjątku).


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 9:23 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 10, 2006 11:47 am
Posty: 1007
Lokalizacja: Kielce
Marcin napisał(a):
a tu pozwala się swobodnie wygłaszać herezje i negować prawie wszystkie (!) wypowiedzi chrześcijan Hubertokowi. Że niby czemu ma to służyć? Nie wyprosilibyście z domu człowieka, który by, dzień w dzień, z uporem maniaka, natrętnie gadał wam takie bzdury i podważał wasze zdanie, obrażając to co dla was najcenniejsze..?
Pozwolilibyście ze swojego domu, pozwalacie z tego forum robić Hyde Park dla Agnostyka, który, próbuje wprost i bez ogródek przemycać diabelską ideologię? Poprawność polityczna? Pozwalajmy innym mieć odmienne zdanie, rozmawiajmy ale nie pozwalajmy z miejsca, które miało służyć dobrym celom robić szamba albo bloga wrogów naszego Pana!


Wypraszanie z domu? Forum to przestrzeń publiczna a nie dom prywatny.
Chrześcijanin który z góry odrzuca wszelką krytykę staje się po prostu sekciarzem... ale i z istoty chrześcijaństwa wynika pewnien sekciarski sposób mylenia o PRAWDZIE, czyli JA ją mam a ONI nie. MOJA droga jest sluszna a ICH nie. Nie myslę tutaj nawet o innych denominacjach ale innych wyznaniach.
Dlatego zawsze z sympatią podchodziłem do buddyzmu za jego nieeksluzywizm. Dla czytelników UP buddyzm to zapewne sprawka demonów ale oczywiście to wasz pogląd. Kazdy ma swoją prawdę.

Pomyśl też nad sprzecznością logiczną swojej wypowiedzi (dlatego podoba mi się buddyzm bo nie zaprzeca logice 8) no i jest dobry dla prawieateisty 8) )
Cytuj:
Pozwalajmy innym mieć odmienne zdanie, rozmawiajmy ale nie pozwalajmy z miejsca, które miało służyć dobrym celom robić szamba albo bloga wrogów naszego Pana!


Jak godzisz takie pozwalanie na odmienne zdanie z niepozwalaniem na odmienne zdanie jest dla mnie "chrześcijańską tajemnicą" 8)

Sardecznie pozdrawiam

ps. czy kwestionowanie bóstwa Jezusa czyni Jego wrogiem lub co gorsza wrogiem JHWH?

Osobiście nie sądzę ale co ja tam mogę wiedzieć... taplajacy się w szambie, wróg ewangelii, opętany przez demony...hubertok-agnostyk-sympatyk buddyzmu

Niech żyje chrześcijańska miłość bliźniego...pod warunkiem, że wyznał Jezusa jako Pana i Zbawiciela...

_________________
Bóg stworzył ludzi, Samuel Colt uczynił ich równymi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 9:28 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Marcinie, te pretensje to moze miej do Huba... Bo wydaje mi sie, ze jakkolwiek by sie admin zachowal w tej sytuacji bedzie zle: jedni beda zadowoleni, inni nie. Zalozmy, ze Hub dostanie bana. I co? Hub zaraz porowna UP do Spichlerza, podniosa sie glosy, ze na UP nie mozna swobodnie dyskutowac i wymieniac pogladow, a oponentow sie wyrzuca. Teraz zalozmy, ze Hub zostaje. Tez zle - wiele osob na forum jest urazonych jego zachowaniem, pisaniem, wielu jest zmeczonych jego postami i ma serdecznie dosyc. Tak zle, tak niedobrze...
A czy uczestnictwo na forum na kogos zblizyc do Boga?? Taki jest cel forow dyskusyjnych?? Czy ma kogos zmienic?? :roll: Forum jak forum - sluzy do pisania, wymiany pogladow. Kto chce i ma na to czas to sie udziela, inni tylko czytaja, inni omijaja szerokim lukiem... Nikt nikogo do niczego przeciez nie zmusza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 9:35 am 
Drogi Hubertoku, nie zamierzam dyskutować z Tobą, bo to po prostu niemożliwe (kiedyś już napisałem dlaczego).

Jeśli będziesz chciał bez uprzedzeń, nastawiony na słuchanie raczej niż mówienie porozmawiać o mojej Nadziei i o tym w co ja wierzę... Jeżeli będziesz chciał zawrócić ze swojej drogi i narodzić się na nowo - zapraszam.

Nikogo innego nie namawiano na tym forum tak często do pójścia za Jezusem jak Ciebie.
Jeśli jednak nie zegniesz karku módł się, żeby nie został złamany.

Pozdrawiam.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 9:40 am 
itur napisał(a):
A czy uczestnictwo na forum na kogos zblizyc do Boga?? Taki jest cel forow dyskusyjnych?? Czy ma kogos zmienic?? :roll: Forum jak forum - sluzy do pisania, wymiany pogladow...


Itur, troszkę inne mam zdanie nt. celowości istnienia chrześcijańskich forów... Z drugiej strony obyśmy tylko wymieniali poglądy i na tym poprzestali..!

Poza tym ja nie pisałem, do czego powinno służyć to forum, tylko zadałem pytanie. :)

Co do Hubertoka, masz rację: tak źle i tak niedobrze...

Pozdrawiam.


Ostatnio edytowano Pn maja 22, 2006 9:42 am przez Gość, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 10:42 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Urażona duma, poczucie wyższości?
Niektórzy mają trudności z oddzieleniem krytyki własnych poglądów, od krytyki własnej osoby. Dziecinada.

Warto przypomnieć, że nic tak nie kontrastuje z ciemnością, jak światło właśnie. Bez tej ciemności, nie ujrzelibyśmy piękna i harmonii światła. Mnie osobiście nie przeszkadzają na forum nawet heretyckie poglądy. Prawda właściwie wyłożona zawsze się obroni. Jak sobie wyobrażacie dyskusje forumowe? Bez emocji, zaangażowania, bez spieć? Przecież to jest wpisane w scenariusz każdego forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 11:12 am 
lis napisał(a):
Urażona duma, poczucie wyższości?


Chyba mnie nie zrozumiałeś, albo ja nie wiem o czym napisałem...
Poczucie wyższości bije raczej z Twoich postów.
Charakterystyczne.

Cel Lisie, cel. Dyskusja powinna mieć jakiś cel, prawda? Jeśli są to raczej pyskówki bez celu to... dopowiedz sobie sam.


Popyskowaliśmy sobie i my... ;)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 12:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Marcin napisał(a):
Itur, troszkę inne mam zdanie nt. celowości istnienia chrześcijańskich forów... Z drugiej strony obyśmy tylko wymieniali poglądy i na tym poprzestali..!

Poza tym ja nie pisałem, do czego powinno służyć to forum, tylko zadałem pytanie. :)


To jaki jest cel forow chrzescijanskich? Czy ktores jest idealne? Znacie takie? Bo ja nie... Na fora wchodza rozni ludzie, ktorzy maja rozne poglady, rozna wrazliwosc, mniej i bardziej pyskaci, chcacy cos znalezc i pytajacy oraz czepiajacy sie i krytyczni. Dlatego na forach jest jak jest i nawet etykietka "chrzescijanskie" nie uczyni z nich miejsc idealnych i emanujacych miloscia... Co nie znaczy, ze nie nalezy sie starac, zeby bylo milo, sympatycznie i bratersko... :D Poza tym to jest jednak swiat wirtualny, tak naprawde nie znamy sie, nie wiemy co kto soba reprezentuje i oceniamy sie powierzchownie, po gadaniu niestety... :wink:

pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 12:59 pm 
itur napisał(a):
Marcin napisał(a):
Itur, troszkę inne mam zdanie nt. celowości istnienia chrześcijańskich forów... Z drugiej strony obyśmy tylko wymieniali poglądy i na tym poprzestali..!

Poza tym ja nie pisałem, do czego powinno służyć to forum, tylko zadałem pytanie. :)


To jaki jest cel forow chrzescijanskich? Czy ktores jest idealne? Znacie takie? Bo ja nie... Na fora wchodza rozni ludzie, ktorzy maja rozne poglady, rozna wrazliwosc, mniej i bardziej pyskaci, chcacy cos znalezc i pytajacy oraz czepiajacy sie i krytyczni. Dlatego na forach jest jak jest i nawet etykietka "chrzescijanskie" nie uczyni z nich miejsc idealnych i emanujacych miloscia...

pozdr.


No tak. Ale wiesz jak to jest: szukasz odpowiedzi na niektóre pytania, w zalewie kłamstwa i przeinaczeń chciałabyś znaleźć, gdzieś tam, choćby odrobinę zdrowej nauki i braterskiej życzliwości (o miłości nie wspomnę, bo kto z nas dorósł do miłości..?), wydaje Ci się, że już masz, a tu bańka mydlana...

Dla mnie takie sytuacje to powód do tego, żeby coraz głośniej pytać co się stało z tym całym chrześcijaństwem i gdzie się ono właściwie podziało..?

Pozdrawiam. :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 1:49 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
Dla mnie takie sytuacje to powód do tego, żeby coraz głośniej pytać co się stało z tym całym chrześcijaństwem i gdzie się ono właściwie podziało..?


Wzór masz zostawiony - Pismo Święte.

Każdy z nas jest powołany do tego, aby próbować z całych sił.
Żeby stać się ozdobą nauki Zbawiciela, a dla innych przykładem, wzorem.

Wychodzi to różnie - jednym nieźle, innym tak sobie.

Ale w ostatecznym rachunku każdy za SIEBIE zda sprawę przed Bogiem. Nie za sąsiadów, zielonoświątkowców, katolików, uczestników forum przy Ulicy Prostej, ale za siebie.

Ja się umówiłem z Panem Jezusem na dwie rzeczy - On obiecał, że mnie uratuje od wiecznej zguby jeśli przyjmę Ewangelię i wytrwam w tym do końca, a ja że dołożę wszelkich starań, aby pozostać Mu wiernym.

Z tego wynika, że choćbym miał być jedynym chrześcijaninem we wszechświecie i tak będę szedł po tej drodze. Na szczęście okazuje się, że nie jestem sam - Bóg znalazł sobie wielu innych w ten sam sposób. Czasem mnie oni zachęcają, czasem zniechęcają, ale tak naprawdę liczy się co innego - moja relacja z Chrystusem, a nie to czy inni wierzący się wywiązują ze swoich obowiązków - ważne jest, abym ja się wywiązywał.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 2:04 pm 
Paulos napisał(a):
Z tego wynika, że choćbym miał być jedynym chrześcijaninem we wszechświecie i tak będę szedł po tej drodze...


Mogę dodać tylko jedno: nawet jeśliby moja droga (przy zachowaniu szczerego serca przed Panem) miała być inna (nawet bardzo inna) niż większości chrześcijan i "chrześcijan" będę szedł po tej drodze. :)

Może właśnie przemyślenia, doświadczenia i rozczarowania, które ostatnio są moim udziałem prowadzą mnie w tym właściwym kierunku: intymnej, niezależnej od "czynników zewnętrznych" i OSOBISTEJ relacji z Bogiem..?
Może.

Jednak nie jesteśmy powołani do tego, żeby być jedynymi chrześcijnami we wszechświecie, jako jedno ciało i członki wspomagające i stąd moje narzekania...

Po prostu jest mi szkoda.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 2:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Cytuj:
Po prostu jest mi szkoda.


Mi też jest szkoda, ale nie chciałbym na tym poprzestać.
Okazuje się, że POPRAWA sytuacji jest trudna, ale możliwa
LOKALNIE, jeśli się każdy weźmie za swój kawałek muru
(patrz księga Nehemiasza).

Sprowadza to się w sumie do modlitwy, bo żeby cokolwiek
poprawić trzeba mieć siłę od Boga. A po modlitwie trzeba pracować
najpierw nad własnym postępowaniem, a potem - w miarę posiadanych
darów i możliwości i nad pouczeniem innych.

Ale PRACOWNIKÓW jest wciąż niewielu i to jest główny powód niezadowolenia. Coś jak restauracja, w której jest 5 kelnerów i 734 klientów przy stolikach. Trudno jest być zadowolonym w takiej sytuacji. Czy jest się kelnerem, czy klientem.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 22, 2006 6:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
...a tu pozwala się swobodnie wygłaszać herezje i negować prawie wszystkie (!) wypowiedzi chrześcijan Hubertokowi. Że niby czemu ma to służyć? Nie wyprosilibyście z domu człowieka, który by, dzień w dzień, z uporem maniaka, natrętnie gadał wam takie bzdury i podważał wasze zdanie, obrażając to co dla was najcenniejsze..?

Czy ja dobrze zrozumiałem?
Marcinie, przypadkiem nie masz żalu, że Ciebie nikt nie wyprosił z forum?
Może wtedy lepiej byś się poczuł? Gdybyś Ty otrzymał tyle gorzkich ripost, co Hubertok, podejrzewam, że przy Twojej wrażliwości, dawno obwołałbyś siebie meczęnnikiem UP.
Nie spamiętam, ile razy Hubertok był wezwany do nowego narodzenia, ile razy odpierano Jego tezy i hipotezy - szczególnie Smok dał z siebie najwięcej. Przecież, kto nie chce, nie musi polemizować z Hubertokiem. Zresztą, nie uważam, by kogokolwiek obraził w sposób zasługujący na publiczną naganę i odcięcie od forum. Nie uważasz?

Cytuj:
Poczucie wyższości bije raczej z Twoich postów.
Charakterystyczne.

Być może, masz prawo do własnych odczuć.
Przypomnę Ci jednak, że, według mnie, mylisz atak na poglądy polemisty z atakiem na osobę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL