hepta napisał(a):
I masz oczywiście rację że to zbytnia generalizacja jakoby spotykało to wszystkich przechadzających się tu czytaczy, Jednak widział tu ktoś ostatnio Marcina? Co z Tunią, którą wspominasz?
Hepta , źle trafiłeś na mnie nie działają osobiste uprzedzenia.
Nie dość że zgeneralizowałeś jeden przypadek to dodatkowo teraz wspominasz inne osoby starając się przekonac mnie do negatywnego obrazu Ul.Prostej. Nie ma rzeczy doskonałych, ale w opinii wiekszości na pewno jest to pozytywne miejsce. Jeśli nie buduje Cię tutejsza atmosfera to co w ogóle tutaj robisz. Lubisz sie trapić?
Podobnie było z waszymi zarzutami o cenzurę , sorry ale jesteście mało sceptyczni wobec waszych uprzedzeń, a to mnie zniesmacza.
Oczywiscie nie jestem bezkrytyczny wobec tej społeczności. Dla mnie też nieciekawa była sytuacja np. z Marcinem i naszym wspólnym spotkaniem które nie doszło do skutku bo okazało się że zlot oznacza tylko spotkanie zwolenników Smoka Wawelskiego. Ale rozumiem to.
hepta napisał(a):
Co masz na mysli mówiąc "Waszym obrazie" jak mi tu na każdym kroku wypomina się że nie pasuję do tego grona prawdziwych. I o jakim oburzeniu. Masz zdolności do nadinterpretacji, to nie jest grożne o ile nie będziesz na tym budował jakiejś budowli.
]
Ogólnie uzyłem słowa oburzenie. Nie musisz traktować tego za dokładnie. Post był do ogółu. Tylko przez przypadek pojawił sie cytat od Ciebie, natomiast nigdzie nie było napisane post do Hepty.
Co do "waszego" obrazu chodziło o protestanckie chrześcijaństwo.
Chodziło o to że zarówno Hub jak i Agnostyk to osoby nieodrodzone dla protestanckiego obrazowania.
SzS napisał(a):
Postawa poszukiwania i zadawania trudnych pytań jest oznaką szczerości a chyba tej nie nazwiesz pójściem w złym kierunku?
Prawda obroni sie sama czy nie hepta?
hepta napisał(a):
Kiedyś Piłat będąc szczerym, a jakże, prosił o wykład na temat prawdy. Chciał ja poznać, i poznał lecz nie uwierzył. Będąc szczerym ukrzyżował prawdę.
Nonsens. Gdyby był szczery nie ukrzyżowałby niewinnego człowieka.
SzS napisał(a):
Problemem jaki u Was (prawie) wszystkich widzę jest to że słabiutko uzasadniacie nadzieję która w was jest a to jest waszym przykazaniem.
hepta napisał(a):
Wiary nie da się udowodnić uzasadnić.
Powyżej wytłumaczyłem jak uzasadniał wiarę apostoł Piotr. Smok napisał o uzasadnieniu Pawła. Przeczytaj.
Cytuj:
Dlatego jest ona głupstwem u świata, dlatego wiara jest pewnością tego, czego nie da się zobaczyć.
W tym drugim wersecie z Hebr nie jest to definicja wiary.
Róznica jest mniej więcej taka:
Def -> Tolerancja to szacunek dla odmiennych pogladów.
Opis -> Tolerancja to przyznanie osobie o innym światopoglądzie tej samej dozy inteligencji i dobrej woli.
Hebr nie pisze o tym czym jest wiara ale co daje wiara.
Zatem wiara daje nam pewnośc a nie że wiara jest ta pewnoscią.
Cytuj:
A wiara jest fundamentem nadziei. Dlatego tak trudno jest zaakceptować tzw "dowody wiary" mądrym tego świata. Tak jakoś sobie Bóg to wymyślił aby pierwociny świata, kościół był wybierany głównie z tych, którzy potrafią jej zaufać bez względu, a czasami nawet wbrew poznaniu i wiedzy.
Błąd zawiera ostatnie zdanie. Wiara to nie jest postępowanie wbrew wiedzy ani wbrew faktom. To raczej postępowanie dzięki wczesniejszemu poznaniu.
SzS napisał(a):
Jest to postawa stawianie się na wyższej pozycji bo ja mam wiarę.
Ale to slepa wiara.
Zupełnie inna niż jej rozumienie jakie podaje NT.
hepta napisał(a):
Ciekawe tezy tu wypowidasz. Wtłumacz mi racjonalną wiarę Abrahama, który ni z tego ni z owego ma zabić swojego jedynaka dar od samego Boga.
Juz tłumaczę. Wiara Abraham zaczęła sie od objawienia Boga bezpośrednio:
"Pan rzekł do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. (2) Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. (3) Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi. (4) Abram udał się w drogę, jak mu Pan rozkazał.."
Cytuj:
Powiedz mi że to nie była ślepa Wiara.
Jak sobie życzysz. Hepta to nie była ślepa wiara.
Cytuj:
On nie miał Pisma on nie miał proroctw, jego nadzieja była słabo udowadnialna ale miał wielką ślepą wiarę Sceptyku Bo wielka wiara jest własnie ślepa.
Spójrz jak odmienne opinie mozna doczytać w tym samym tekście

W momencie kiedy sam Bóg daje mu proroctwo ty twierdzisz że jego nadzieja była słabo udowadnialna.
Własnie większość zwodzicieli i oszustów bazuje na ślepej wierze. Izrael slepo zaufał kłamiliwym prorokom. Wiesz chyba czym to sie skończyło.
hepta napisał(a):
Może Tobie to nie mieści się w głowie ale mnie przekonuje to co napisał bardzo racjonalny teolog
[color=indigo]Rzym. 4:18-24
18. Abraham wbrew nadziei, żywiąc nadzieję, uwierzył, aby się stać ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co powiedziano: Takie będzie potomstwo twoje.
19. I nie zachwiał się w wierze, choć widział obumarłe ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono Sary;
20. I nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwalę Bogu,
21. Mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić.
22. I dlatego poczytane mu to zostało za sprawiedliwość.
23. A nie napisano tego, że mu poczytano tylko ze względu na niego,
24. Ale ze względu na nas, którym ma to być poczytane i którzy wierzymy w tego, który wzbudził Jezusa, Pana naszego, z martwych,
Zgadza sie hepta. Mnie tez przekonuje racjonalnośc Pawła. Najpierw przykład Abrahama który uwierzył na podstawie słów Boga:
"Mając
zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić." A potem przykład pierwotnego kościoła który wierzył w Boga ze wzgledu na mocne zwiastowanie o zmartwychwstaniu Jezusa.
Cytuj:
Wiara którą da się udowodnić nie jest już wiarą, lecz wiedzą. Hub poszukuje wiedzy wiara mu nie dawała satysfakcji on potrzbuje czegoś "więcej". Mam nadzieję że ten "zmasowany atak" uzmysłowi mu, że wybrał się w niwłaściwym kierunku.
Nie bedę się wypowiadał za kogoś , natomiast sceptycy nie szukaja pewnosci w sensie absolutnej wiedzy, to logicznie niemozliwe, szukają rozsądnych powodów do wybrania okreslonej drogi. Agnostyk wierzy e ewolucje, w ewolucję ludzkiej umysłowości, zatem ma dobry powód do zwątpienia w sens wiary.