Oliwka:
Cytuj:
powiadasz ,ze serce jest ważniejsze? a mozna widziec o jakim sercu
mówisz , np, stare serce - nowe serce
a DUSZA jak widzisz jej role ?
Gdy JHWH tchnal swoj oddech w nozdrza Adama uczynil go "dusza zyjaca".
To znaczy ,ze Adam otrzymal niewidzialne duchowe wnetrze,ktore Biblia okresla jako serce z ktorego plynely zyciodajne sily duchowe zasilajace organizm,oraz ktore bylo otwarte na wszelkie duchy.
Jak mowi nauka niektorych rabinow ,gdy Bog rzekl:
uczynmy Adama ,mogl te slowa rzec wlasnie do niego ,gdy byl on juz swiadomy, wzywajac go do wspolpracy ,az do osiagniecia doskonalosci.
Uwazam ,ze Bog uczynil Adama istota dobra ,ale
doskonala dopiero potencjalnie .
Adam miel przejsc droge dojrzewania do PELNEGO PODOBIENSTWA DO BOGA-DUCHA DOSKONALEGO.
Adam zatem zostal stworzony "mlodym" ,zas Bog ,obdarzajac go wolnosci,poprosil go o wspolprace nad przemiana w kierunku bycia "starszym".
Tak wiec Adam z duszy ozywiajacej
mial ewoluowac w "ducha ozywiajacego".
Adam byl dusza ,a to znaczy ,ze
w sercu mial zaczatek zycia wiecznego i zaczatek duchowej natury,zas cialo (GLOWNIE MOZG PRZYJMUJACY I PRZETWARZAJACY INFORMACJE) mialo wygenerowac jego OSOBOWOSC,dzieki posluszenstwu woli Boga,ALE W PELNEJ WOLNOSCI.
Dusza zatem
to serce i osobowosc ,ktora jest zapisywana w sercu,a co winno zyc wiecznie z Bogiem,NAWET "PO UTRACIE CIALA".
Kazdy czlowiek dziedziczy "te sklonnosc" po Adamie.
Kazdy ma serce ,wiec kazdy ma zaczatek duszy wiecznej ,ktora dorasta w ciele :gromadzi doswiadczenie ,uczucia ,tworzy oryginalny charakter itp.
Ta zapisana w sercu rzeczywistosc duchowa pozostaje ,gdy umieramy i gdy wyczerpuje sie duch zdolny do utrzymania ciala przy zyciu, lub gdy Bog ,Z SOBIE ZNANYCH POWODOW, powoluje nas do Siebie.
Moim zdaniem,z Biblii wynika,ze swiat przed potopem byl bardziej duchowy-CALY BYL ZANURZONY W SZECHINIE!
Ruach Ha-Kodesz unosil sie nad wodami ,z ktorych wynurzyla sie ziemia.
Duch zatem takze unosil sie w atmosferze calej ziemii.
Istoty zywe oddychaly ruach ,przyjmujac go jak pokarm w swoje serca.
To umozliwialo odnawianie wnetrza i w zwiazku z tym dlugie zycie (po ok 1000 lat),ORAZ POTENCJALNA PRZEMIANE W ISTOTY DUCHOWE.
W momencie potopu Bog wycofal swego ducha z Ziemii ,z ktorym ludzie zaczeli walczyc (A JEGO DUCHA ZMUSILI DO WALKI Z NIMI ) ,
WYBIERAJAC DUCHY ALTERNATYWNE SYNOW BOGA I ICH POTOMKOW-GIBBORIM.
Slowo mowi ,ze
wszelka istota oddychajaca ruach musiala umrzec.
BOG NIE CHCIAL DLUZEJ POZWOLIC NA INSTRUMENTALNE WYKORZYSTANIE SWOJEGO DUCHA
TYLKO DO PRZEDLUZANIA ZYCIA,A NIE DO PRZEMIANY DUCHOWEJ W LUDZI DUCHOWYCH.
Przed potopem czlowiek stal sie cialem, JEGO SERCE NAPELNILO SIE DUCHAMI BUNTOWNICZYCH SYNOW BOGA I STARCILO KONTAKT ZE STWORCA W ZAMIAN PRZYJELO KONTAKT Z "NOWYMI OJCAMI"-ELIM-"NOWYMI BOGAMI".
Na Ziemii na ktorej wyladowal Noe nie bylo juz ruach w powietrzu czlowiek zaczal zyc krocej w nastepnych pokoleniach.
Jednakze czesc rodu Noego utrzymalo ducha JHWH w sercach i nad ta czescia Bog zaczal pracowac poprzez procesy historyczne i Swoje interwencje w historie ludzkosci.
Pomine tutaj Abrahama i jego potomkow i szybko dojde do czasow Mojzesza w ktorych mial sie pojawic cud POWROTU SZECHINY NA ZIEMIE A WLASCIWIE NA KAWALEK ZIEMII NAD M.SRODZIEMNYM-DO ZIEMII KANAAN.
Secem godnym do przjecia Szechiny i do przekazania jej Izraelowi okazal sie Mojzesz.Szechina umozliwila mu nadzwyczajny kontakt z Bogiem ,umozliwila mu odczytanie "niebieskich znakow" i spisanie TORY.
Praw umozliwiajacych
powrot zycia w serca czesci ludzkosci.
Ksiega Nehemiasza mowi:
Jeżeli je człowiek(Zakon) wypełnia żyje(Ne 9:29).
Odtadz lud Izraela ,jezeli posiadal skruszone serca i wypelnial Tore mogl napelniac sie Ruach Ha-Kodesz z Szechiny.
TA POPOTOPOWA SZECHINA MIALA JEDNAK
TYLKO SLUZYC DUCHOWEJ PRZEMIANIE A NIE WYDLUZAC ZYCIE-NIE MIALA WIEC WPLYWU NA "GENY DLUGOWIECZNOSCI"
Ta Szechina i ta Tora Mojzeszowa przygotowywaly przyjscie Mesjasza.
ON MIAL JA W CALOSCI WCHLONAC W SWOJE PRZEMIENIONE SERCE I W NIM STWORZYC NOWEGO DUCHA -CHRYSTUSOWEGO-KTORY MIAL POZOSTAC NA ZIEMII I UDZIELAC SIE WSYSTKIM PRAGNACYM ZBAWIENIA.
On zakonczyl czas SENSOWNOSCI PRAW TORY,
Tora przeminela w czasie ,gdy Mesjasz stal sie Nowa Szechina i nadal Nowe Duchowe Prawo-Prawo Milosci!
Dal tez Nowe Znaki Nowego Przymierza we krwi swojej(Pisma Nowego Testamentu).
My zyjemy wlasnie w tych czasach.
Wiec teraz o nowym sercu.
Slowo Boga mowi ,ze Bog jest "ogniem pochlaniajacym" i ze zaden czlowiek nie moglby zniesc spotkania z Nim-to jest fakt biblijny!
Jakim cudem zatem "zywy Bog" moze w nas mieszkac-w nas urodzonych w grzechu i majacych rozwinieta grzeszna nature?
W to wierzymy bedac chrzescijanami !
Odpowiedzia na to pytanie jest LUDZKI DUCH CHRYSTUSA -duch chrystusowy-pozostawiony przez Jezusa na ziemi "dla naszego zbawienia".
Chrystus zamieszkuje w naszych sercach, to znaczy ,ze duch chrystusowy ,ktory wylal sie z Jego wnetrza ,gdy zyl na ziemi przed 2000 lat (jak "strumienie wody zycia"),
teraz jest nam dawany prze Niego i
staje sie w nas zaczatkiem naszego ludzkiego ducha!
DUCH CHRYSTUSOWY JEST TO DUCH SWIETY, CZYSTY, DOSKONALY, MOC DUCHOWEGO CZLOWIEKA JEZUSA (
JESZCZE NIE JEST TO OSOBA, NIE JEST TO PARAKLETOS-DUCH PRAWDY !) - JEST TO W CALOSCI DUCH LUDZKI POWSTALY W JEZUSIE NA SKUTEK JEGO 100% POSLUSZENSTWA WOLI OJCA !
Duch ten, jako ludzki, jest tolerowany przez grzeszna nature ,nie niszczy tej natury -JAK UCZYNILBY DUCH BOGA-OGIEN POCHLANIAJACY!
"Nowe narodzenie duchowe"
nie jest JESZCZE przyjeciem Ducha Boga-ZAMIESZKANIEM BOGA W NASZYCH SERCACH , ALE
JEST PRZYJECIEM DUCHA CHRYSTUSA(!),DUCHA LUDZKIEGO(!) , KTORY "WYPLYNAL Z NIEGO" I STAL SIE DLA NAS( DLA MNIE!) NASZYM(MOIM)ZRODLEM NOWEGO ZYCIA -POCZATKIEM DROGI ZBAWIENIA!
TO, DOPIERO W TYM LUDZKIM (MOIM) DUCHU, POCHODZACYM Z DUCHA CHRYSTUSOWEGO, JAK W NACZYNIU, MOZE ZAMIESZKAC BOG: OJCIEC I SYN ,W DUCHU SWIETYM-PARAKLETOSIE, DUCHU PRAWDY !
Bo
tylko duch chrystusowy ,bedacy teraz naszym nowym sercem,moze zniesc swietosc Boga!
Gdyz TYLKO duch chrystusowy ,jak na ducha ludzkiego ,
jest idealnie swiety i czysty (wiec "kompatybilny"-zgodny, dopasowany, wspolpracujacy- z Duchem Boga! ),a z drugiej strony,duch chrystusowy-ktory wylal sie z ludzkiego serca Jezusa - bedac pochodzenia ludzkiego stanowi oslone dla naszego ludzkiego starego wnetrza i calej starej ludzkiej osobowosci, ktora dzieki temu nie jest niszczona przez zywego Boga. Boga mieszkajacego w nas, w "naszym duchu chrystusowym" -teraz juz, naszym ludzkim duchu. Majac ducha chrystusowego nasza stara natura, zniszczona przez grzech, moze zostac uswiecona, oczyszczona, przemieniona na podobienstwo wzorcowej natury Chrystusa-czlowieka doskonalego!
Tak Bog tworzy w nas nowe serce.
Tworzy je z laski przez wiare.
Gdy nasze stare "po Adamowe" serce jest skruszone i gdy za rada Pawla wyrywamy dla siebie czastke swietego ducha chrystusowego,
(Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy uwierzyliście?-doslownie:czy wyrwaliscie (gr lambete -wlasnie to oznacza) ducha swietego) -(Dz 19:1,zobacz tez 1J 4:13) WTEDY OTRZYMUJEMY NASZE NOWE SERCE BEDACE W CALOSCI DUCHEM CHRYSTUSA -ON WCHODZI W NASZE STARE WNETRZE,STAJAC SIE JEGO CZASTKA.
BOG ODTAD CHCE ABYSMY TERAZ BYLI POSLUSZNI
WLASCICIELOWI NOWEGO SERCA ,CZYLI JEZUSOWI.
W pierwszej kolejnosci duch nowego serca chce uwolnic cale nasze serce od odziedziczonych nieczystosci,uwolnic nas z wiezow przeszlosci,z" zolci starego zycia".
Ten ,kto Bogu na to pozwala W TYM MOZE ZAMIESZKAC PARAKLETOS.
I tak
nasza natura staje sie podobna do natury boskiej.
Mamy
nowe chrystusowe serce i BOGA W NIM MIESZKAJACEGO(ALBOWIEM
PARAKLETOS PRZCHODZI W JEDNOSCI Z OJCEM I SYNEM ).
Jezeli bezdziemy dbac o czystosc naszego nowego serca, nie zanieczyszczajc go duchami grzechu,
bedziemy wzrastac w synostwie bozym.
Jezeli wrocimy do grzechu podeptamy nasze synowstwo i los nasz bedzie straszny!
Pozdrawiam