www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So maja 10, 2025 6:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 3:21 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 8:43 am
Posty: 255
Lokalizacja: Podlasie
Herkulesie nie wiem czy wiesz, ale przez ostatnie 2000 lat było dużo różnych "machlojek" jeśli chodzi o ustalanie dat :) do dzisiaj nie wiadomo jaki konkretnie, w 100% mamy rok, miesiąc, dzień, dopiero ok 80 lat temu Turcja jako ostatni kraj, przyjęły kalendarz gregoriański. W ciągu wieków wiadomo że wcięło nam 10 dni :) o inych latach nie wiadomo. Dlatego nikt poza Bogiem nie wie kiedy nadejdzie koniec, my możemy jedynie rozpoznawać znaki czasu i szykować się do drogi, jak nam zalecił Jezus.

Pozatym nie odpowiedziałeś na mój poprzedni post a bardzo bym chciał usłyszeć wyjaśnienie 8)

_________________
Mat 6;33


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 4:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
Tak, zrozumiałem treść proroctwa o 2300 wieczorach i porankach z Księgi Daniela. To się wypełniło niezwykle.

Najdłuższy czas proroczy w Biblii rozpoczął się w 457 roku p.n.e. wydaniem Izraelitom przez perskiego króla Artakserksesa dekretu o zezwoleniu odbudowy świątyni ziemskiej w Jerozolimie i zakończył się w 1844 roku rozpoczęciem się sądu śledczego w świątyni niebiańskiej.

Dlaczego początek tego okresu miałby dotyczyć świątyni ziemskiej w Jerozolimie, a koniec - świątyni niebiańskiej? Dlaczego w tym samym tekście słowo "swiątynia" ma być rozumiane na różne sposoby? Czy mógłbyś podać jakiś fragment Biblii potwierdzający takie rozróżnienie?

Przeczytaj Dan. 8:14

"A ten odpowiedział mu: Aż do dwóch tysięcy trzystu wieczorów i poranków, potem świątynia znowu wróci do swojego prawa" [BW]

"I rzekł do mnie: Aż do dwóch tysięcy i trzech set wieczorów i poranków; tedy przyjdą do odnowienia swego usługi święte" [BG]

Interlinia hebrajsko-angielska:

"And he said (8799) unto me, Unto two thousand and three hundred days *; then shall the sanctuary be cleansed."

Czyli w oryginale dosłownie mamy, że po 2300 wieczorach i porankach świątynia zostanie oczyszczona i wznowione zostaną ofiary.

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, dlaczego świątynia niebiańska miałaby wymagać oczyszczenia, skoro skalana została świątynia na ziemi? I dlaczego w świątyni niebiańskiej miałyby zostać wznowione ofiary, skoro Mesjasz złożył ofiarę odkupieńczą jeden raz na krzyżu Golgoty [Hebr. 10:10], a do świątyni niebiańskiej również wszedł raz na zawsze z własną krwią swoją [Hebr. 9:12]?

Co to jest "sąd śledczy" i gdzie jest o nim napisane w Biblii?

Herkules napisał(a):
Daniel ujrzał w widzeniu wydarzenia, jakimi były obalenie przez średniowieczne papiestwo biblijnej nauki o ofierze Chrystusa i wprowadzenie na to miejsce niebiblijnej nauki o ofierze - mszy świętej oraz prześladowanie ludu Bożego ze strony papiestwa.

"Na codziennej ofierze dopuszczono się przestępstwa; prawda została powalona na ziemię, a cokolwiek czynił, to mu się udawało. (...) Jak długo zachowuje ważność widzenie dotyczące stałej codziennej ofiary, przestępstwa pustoszenia i bezczeszczenia świątyni i deptania prześlicznej ziemi?" [Dan. 8:12-13]

Czy ofiara Chrystusa jest ofiarą codzienną? Czy coś Ci się czasem nie pomyliło? Bo mnie się wydaje, że najwyżej było odwrotnie - ofiara Chrystusa była jedna i raz na zawsze [Hebr. 10:12], a msza święta jest nazywana ofiarą codzienną. Czyli kościół katolicki nie tylko nie dopuścił się przestępstwa na stałej, codziennej ofierze, ale nawet ją wprowadził. :roll: :D

Nawet, jeśli byś się uparł, że ofiara Chrystusa jest stała i codzienna (co jest absurdem, ale czego się nie robi dla dobra uczciwej dysputy...), to dlaczego uważasz, że kościół rzymsko-katolicki wprowadził naukę o mszy 2300 lat po roku 457 p.n.e.? Bo mnie wychodzi, że to byłby rok 1843 albo 1844. A to się nie ma nijak do historycznych faktów.

Herkulesie, trzymaj się Pana Jezusa. To jest najważniejsze. Ale trzymaj się różnież z daleka od ludzi wyliczających daty przyjścia Pańskiego, bo mam nadzieję, że sam widzisz, jakie bzdury z tego wychodzą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 5:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Co to jest "sąd śledczy" i gdzie jest o nim napisane w Biblii?

:shock: :shock: :shock: :twisted: :twisted: :twisted:

Prosisz o silverlinka?
:lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 5:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Lis napisał(a):
Prosisz o silverlinka?

No, ja bym chciał wreszcie jakiegoś linka do Biblii, a nie do niadzieja.pl... :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 6:18 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Drogi Smoku Wawelski i drogi Lisie!

Przepraszam. Nie dosyć znam naukę o świątyni niebiańskiej i o sądzie śledczym, jaką mi wpojono podczas studium biblijnego (KSB). A wy domagacie ode mnie wytłumaczenia tych zagadnień, ale naprawdę nie potrafię swobodnie pisać coś w odpowiedzi na wasze pytania zgodnie z zasadami gramatyki z powodu tego, że wymagałoby to ode mnie sporo czasu. Jest tak mi przykro. Chcę, żebyście dokładnie i starannie przeczytali publikacje i artykuły na internetowych stronach, dotyczące świątyni niebiańskiej i sądu śledczego, a bym nie musiał tak bardzo zbyt długo wytłumaczyć wam te zagadnienia.

W związku z moim problemem z ułożeniem odpowiednich zdań mam na myśli to, że zrezygnuję z naszej dyskusji na temat adwentyzmu. Jako osoba niesłysząca czuję się skazany na porażkę z powodu tego problemu.

Oto następujące strony na temat świątyni niebiańskiej i sądu śledczego:

http://www.nadzieja.pl/czytelnia/artyku ... _boza.html

http://www.nadzieja.pl/studia/polski/sad.html

http://www.adwent.pl/guides/guide13/index.htm

http://www.przystan.jezus.pl/web-pl/artykuly/kosmsw.htm

http://lekcje.maranatha.pl/tematy/histo ... a/spis.htm

http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/sadprzed.htm


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 29, 2006 9:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Jak myslisz, ze ktos bedzie to studiowal to sie zdziwisz :roll:
Szkoda Herku, ze nie umiesz dyskutowac na forum. Zasypales nas rzeczami nikomu do szczescia, a juz do zbawienia na pewno, niepotrzebnymi.
Zeby byc chrzescijaninem nie potrzeba wglebiac sie w lekture pism EGW ani robic gruntownych badan Ksiegi Daniela czy Objawienia.
Pozdrawiam
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 10:47 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
http://ellenwhite.dekalog.pl/przeciw/sz ... tresci.htm
Pod tym linkiem można poczytać opracowanie byłego adwentysty, który rozpracował dzieła Ellen White pod kątem ich "natchnionego autotytetu".

Przykład:

"Cytat 6: Wąż zerwał owoc z zakazanego drzewa i włożył w ręce wahającej się Ewy.
Patriarchowie i prorocy, s. 38.

Dlaczego ten fragment zwrócił moją uwagę? Po pierwsze, znałem już wcześniej to opowiadanie o zwiedzeniu z Biblii. Po drugie, opis Ellen White poszerzający przekaz biblijny wydał mi się zbyt kontrowersyjny.

Oto tekst biblijny:

A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.
(I Mojż. 3:6)

Właściwie możemy obejść się bez komentarza. Biblia sama to wyjaśnia, opis jest jasny i czytelny: Ewa sama zrywa owoc, zjada i daje też mężowi, ale według wizji White, to wąż zrywa owoc i wkłada w ręce kobiety. Sprawa staje się poważna, ponieważ "natchniony" komentarz podaje inną wersję........."




Podobnych przykładów rzetelności White i jej twórczej wyobraźni, wybiegającej poza tekst Biblii, wręcz przeczącej jego zapisom, podano dużo więcej. Miłej lektury, Herkulesie. Czytać umiesz, dyslektykiem nie jesteś - dasz radę. :lol:


Ostatnio edytowano Pn maja 01, 2006 11:40 am przez lis, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 11:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Jedziemy dalej z "natchnionym autorytetem" pism Ellen White.
:lol: :lol: :lol:
To samo źródło:
http://ellenwhite.dekalog.pl/przeciw/sz ... tresci.htm



Sprzeciw wobec wyznaczaniu daty 22.10.1844
Tak, wszystko jest jasne, z wyjątkiem stanowiska Ellen White w tej kwestii. Przeanalizujmy jej wypowiedzi.

Cytat 2: Głoszenie określonego czasu przyjścia Chrystusa wywoływało ogromny sprzeciw wśród ludzi pochodzących z różnych warstw społecznych, od duchownych do najbardziej zuchwałych grzeszników.
Wielki bój, s. 253.

Nic dziwnego, wyznaczanie daty powtórnego przyjścia Chrystusa było, jest i zawsze będzie sprzeczne z nauką Biblii.

Cytat 3: Spełniły się słowa proroctwa: "W dniach ostatecznych przyjdą szydercy, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia. (II Piotra 3,3.4)
Wielki bój, s. 253.

Tę wypowiedź apostoła Piotra, autorka odnosi do tych, którzy sprzeciwili się głoszeniu określonego czasu i nazywa ich szydercami. A przecież mieli oni dużo mocniejsze argumenty:

A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec.
(Mat. 24:36)

Gdyby wam kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie.
(Mat. 24:23)

Z jednej strony można zrozumieć jej stanowisko, była wszak ze swoimi rodzicami, po stronie tych, którzy oczekiwali na datę 22.10.1844. Jednak z drugiej strony, te wszystkie myśli wyraziła wiele lat później w swoich książkach. Miała więc czas obiektywnie i bez emocji przedstawić tamte wydarzenia... I zrobiła to.

Cytat 4: Wielu twierdzących, że miłują Zbawiciela, oświadczyło, że nie mają żadnych zastrzeżeń do nauki o jego powtórnym przyjściu, przeciwni są jedynie określaniu czasu.
Wielki bój, s. 253.


Nic dodać, nic ująć. To była właściwa postawa tamtych chrześcijan. Jednak w następnym zdaniu Ellen White zamienia się w sędziego i o tych samych ludziach oświadcza, powołując się na autorytet samego Boga:

Cytat 5: Ale Bóg czytał w ich sercach, wiedział, że nie chcą nic słyszeć o tym, iż Chrystus wkrótce przyjdzie, by sprawiedliwie osądzić świat. Byli niewiernymi sługami, ich uczynki nie mogły znieść przenikającego wszystko wzroku Boga, obawiali się spotkania z Panem. Tak jak Żydzi za czasów Jezusa, tak i oni nie byli przygotowani na powitanie Zbawiciela. Nie tylko nie chcieli słuchać wyraźnych dowodów Pisma Świętego, ale wyśmiewali tych, którzy oczekiwali Pana. Szatan i jego aniołowie triumfowali, w obliczu Chrystusa i świętych aniołów radowali się, że Jego wyznawcy tak mało kochają swego Boga, iż nawet nie pragną jego przybycia.
Wielki bój, s. 253.

Można się zapytać: jakich wyraźnych dowodów Pisma Świętego nie chcieli słuchać? Przypominam, że opis ten dotyczy tych, którzy miłują Zbawiciela. Ich winą jest tylko to, że nie przyjmują wyznaczonej daty.

Autorka napisała o nich:
nie chcą nic słyszeć o tym, iż Chrystus wkrótce przyjdzie (str. 253),
byli niewiernymi sługami (str. 253),
obawiali się spotkania z Panem (str. 253),
zuchwali szydercy (str. 254),
fałszywi duszpasterze (str. 254),
nie chcieli słuchać wyraźnych dowodów Pisma Świętego (str. 253).


Pytam jeszcze raz: jakich to wyraźnych dowodów Pisma Świętego nie chcieli słuchać?



Wielkie rozczarowanie
Cytat 6: Pomyłka ta stała się przyczyną rozczarowania wierzących, pomimo to, że wszystko, co zostało przepowiedziane przez proroctwo, a także wszystko, na co w oparciu o dowody z Pisma Świętego oczekiwali, spełniło się.
Wielki bój, s. 291.

Jeśli wszystko, czego oczekiwali, spełniło się, to o jakiej pomyłce mowa?

oczekiwali powrotu Jezusa - 22.10.1844... nie spełniło się!
oczekiwali, że ziemia będzie oczyszczona ogniem... nie spełniło się!
oczekiwali, że będzie zmartwychwstanie sprawiedliwych... nie spełniło się!
oczekiwali, że zostaną żywo zabrani do nieba... nie spełniło się!

Ale zgodnie ze swoim zwyczajem napisała też:
Cytat 7: Chrystus nie przyszedł na ziemię jak tego oczekiwano.
Wielki bój, s. 292.

Spełniło się to, na co nie oczekiwali, tylko jeszcze wtedy o tym nie wiedzieli! To, że okres proroczy 2300 lat został dobrze obliczony (wg adwentystów), tylko źle zinterpretowany, nie jest żadnym usprawiedliwieniem słów "wszystko się spełniło na co oczekiwali."

Cytat 8: Pokazano mi bolesne rozczarowanie ludu Bożego, gdy nie ujrzał on Jezusa w oczekiwanym czasie. Nie mogli rozumieć, dlaczego ich Zbawiciel nie przyszedł, gdyż nie mogli znaleźć żadnego dowodu na to, że czas proroctwa jeszcze się nie skończył.
Doświadczenia i Widzenia, s. 216.

Trzeba mieć chrześcijańską odwagę i pokorę, aby się przyznać do błędów. Niestety Ellen White zabrakło tych cech (w przeciwieństwie do Williama Millera, który wycofał się ze swoich twierdzeń) i całą winę zrzuca na Boga, gdyż uważa, że to Pan zamierzał wypróbować swój lud. Jego ręka przykryła błąd... (Wielki bój, s. 255). Jakaż pycha i buta bije z tych słów!

Czy jednak sama autorka nie podpada pod określenia, którymi obdarowała swoich przeciwników? Zobaczcie sami. W tym czasie pojawiła się grupa fanatyków. Byli to ci, którzy twierdząc, że gorliwie wierzą w poselstwo, odrzucili Słowo Boże jako jedyny nieomylny przewodnik i uważając, że są prowadzeni przez Ducha Świętego, poszli za głosem własnych uczuć, urojeń i wyobrażeń. Niektórzy z nich objawili ślepą, fanatyczną gorliwość i potępiali wszystkich, którzy nie chcieli zgodzić się z ich poglądami. (Wielki bój, s. 270-271). Widać, że powoływanie się na słowa Zbawiciela, że o tym dniu i godzinie nikt nie wie, nawet on sam(!), to dla autorki powód do określenia ich stanowiska słowami: urojenia, wyobrażenia, pójście za własnymi uczuciami i ślepa fanatycza gorliwość!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 11:19 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Lecimy dalej:
:lol: :lol: :lol:

Po pamiętnym rozczarowaniu roku 1844, w siedem lat później, w 1851 roku, pojawia się następująca wypowiedź:

Cytat 9: Wkrótce usłyszymy jak szum wielu wód głos Boga, który obwieści nam dzień i godzinę przyjścia Jezusa.
Wydarzenia czasów końca, s. 183.

Cytat 10: Głos Boży dobiegający z nieba obwieszcza dzień i godzinę przyjścia Chrystusa, a także przekazuje swojemu ludowi treść wiecznego przymierza. Jego słowa brzmią nad ziemią jak potężne grzmoty. Lud Boży słucha z oczami utkwionymi w górę.
Wielki bój, s. 442.

A jak się to ma do wypowiedzi samego Jezusa? Swoje przyjście przyrównuje On do:

Złodzieja - Mat. 24:43, Łuk. 12:39-40,
Błyskawicy - Mat. 24:27, Łuk. 17:24.
Czy złodziej zapowiada, że przyjdzie kogoś okraść? Przychodzi nagle i niespodziewanie, często w nocy. Przypatrzmy się błyskawicy. Ile czasu można ją obserwować? Ułamek sekundy? Pojawia się i znika. I tak szybko przyjdzie nasz Pan, bez zapowiedzi i niespodzianie. Czy się mylę?

Mimo tak wyraźnych wskazówek samego Jezusa i apostoła Pawła (I Tes. 5:2), Ellen White twierdzi, że: Bóg obwieści nam dzień i godzinę. Niestety Biblia tego nie potwierdza.

Rozważmy jednak to jej twierdzenie, załóżmy, że Bóg obwieści dzień i godzinę (i ty oczywiście należysz do ludu Bożego), to co cię może zaskoczyć? NIC! Po prostu wiesz kiedy przyjdzie Jezus i czekasz spokojnie przygotowany. Ale znasz też zapowiedzi Jezusa, że On przyjdzie o godzinie, której się nie spodziewasz. Jak to?

Tu nie trzeba wielkiej mądrości, żeby to zrozumieć, tu trzeba wybrać i komuś zaufać - ja ufam Jezusowi i Jego Słowu.

Ale to nie wszystko, co Ellen White miała do powiedzenia na ten temat. W 1888 roku pojawia się kolejna zadziwiająca wypowiedź:

Cytat 11: Słyszałam, jak obwieszczona została godzina, ale nie pamiętałam jej, gdy widzenie się skończyło.
Wydarzenia czasów końca, s. 183.

Wcześniejsze zdanie (przed przytoczonym w powyższym cytacie) brzmi: Nie pozwolono mi poznać czasu, o którym mówił głos Boży. Czy autorka asekuruje się, gdyż o tym dniu i godzinie nikt nie wie? Mimo wszystko jest dla mnie rzeczą niepojętą, iż Bóg zrobił wyjątek (o ile zrobił), dla... Ellen White, że słyszała, tylko nie pamiętała. Nawet Syn, będąc na ziemi, powiedział, że nie wie i aniołowie też tego nie wiedzą. Bóg znając przewrotność człowieka, na pewno nie dopuściłby do tego (i nie dopuścił), by ktokolwiek nawet usłyszał tę datę. I tu nasuwają się poważne wątpliwości co do jej objawień. Co to za prorok, który słyszy rzeczy, o których nie wie nawet Mesjasz? Nie wystawia to najlepszego świadectwa o jej posłannictwie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 11:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Płyniemy dalej:
:lol: :lol: :lol:


Słońce na nowej ziemi
A teraz sprawa księżyca i słońca na Nowej Ziemi i w Nowym Jeruzalem: będą tam, czy też nie? Porównajmy trzy wypowiedzi: E. White, Izajasza i Jana.

Światłość księżyca będzie jak światło słońca, a słońce będzie świeciło siedmiokrotnie jaśniejszym światłem niż obecnie.
Posłannictwo Chrześcijan, s. 228.

Światłością w dzień nie będzie ci już słońce, a blask księżyca nie będzie ci już świecił, lecz Pan będzie twoją wieczną światłością, a twój Bóg twoją chlubą.
(Iz. 60:19)

A miasto nie potrzebuje ani słońca ani księżyca, aby mu świeciły; oświetla je bowiem chwała Boża, a lampą jego jest Baranek.
(Obj. 21:23)

Jak widzimy wypowiedzi Izajasza i Jana zgadzają się ze sobą. Natomiast wypowiedź Ellen White...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 11:43 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Pijemy herbatkę dalej:
:lol: :lol: :lol:


Jak działa herbata?

Herbata działa na organizm jak trucizna.
Ze skarbnicy świadectw, t. I, s. 143.



Jakie używki są grzechem i powinny być odrzucone?

Herbata, kawa, tytoń i alkohol muszą być przez nas przedstawiane jako używki, których stosowanie jest grzechem (...) nie mogą być nawet używane z umiarem, ale mają być zupełnie odrzucone.
Wydarzenia czasów końca, s. 56.



Do czego może doprowadzić spożywanie herbaty?

Alkoholik sprzedaje swój rozum za kieliszek trucizny. Szatan przejmuje wtedy kontrolę nad jego rozumem, uczuciami, sumieniem. Taki człowiek niszczy świątynię Bożą. Spożywanie herbaty pomaga w wykonaniu takiej samej pracy
Umysł - charakter - osobowość, s. 266.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 11:51 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Wcinamy mięsko dalej:
:lol: :lol: :lol:



Ellen White przyjmując widzenie dotyczące reformy zdrowia za prawdziwe, nie przyjmuje do wiadomości Bożego rozporządzenia danego potomkom Noego:

Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia.
(Rdz 9:3-4 BT)

Twierdzi ona:
Jedzenie mięsa zostanie w końcu zaniechane przez tych, którzy oczekują na przyjście Pana; mięsa nie będzie w ich jadłospisie.
Wydarzenia czasów końca, s. 56.

Reforma zdrowia ma wykonać w naszym ludzie pracę, która jeszcze nie została wykonana. Jest wielu, których należy uświadomić o niebezpieczeństwach związanych z jedzeniem mięsa, wielu takich, którzy nadal jedząc mięso narażają na szwank swoje fizyczne, psychiczne i duchowe zdrowie.
Wydarzenia czasów końca, s. 56.

Ellen White niedwuznacznie daje do zrozumienia, że jedzenie mięsa ma wpływ na nasze morale, a nawet na nasze zbawienie. Dlaczego więc wcześniej ludzie mogli jeść mięso, a my dzisiaj nie? Dlaczego Jezus jadł mięso? Według niej przejście na wegetarianizm jest warunkiem koniecznym do nowonawrócenia (patrz podrozdział: Kto odejdzie od Ludu Bożego?).

Nigdzie nie czytamy, by apostołowie zalecali wegetarianizm. Apostoł Piotr wyraźnie naucza, po co są stworzone zwierzęta:
...nierozumne zwierzęta [...] z natury są po to, by je łapano i zabijano...
(2 Ptr 2:12)

Co więcej, każdy Izraelita musiał jeść mięso, taki obowiązek nałożył na Żydów Bóg, nakazując jedzenie baranka paschalnego. Każdy kapłan jadł mięso z ofiar. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek wegetarianizmie. Bóg sam każe człowiekowi jeść mięso! Dziwią więc poniższe słowa prorokini adwentyzmu:

Mięso nie było nigdy najlepszym pożywieniem[28];
Śladami Wielkiego Lekarza, s. 79.

Może nie było najlepsze, ale czy było i jest złe?. Autorka tych słów próbuje uzasadnić je następująco:

...spożywanie go jest coraz niebezpieczniejsze, gdyż choroby wśród zwierząt szerzą się w sposób zastraszający.
Śladami Wielkiego Lekarza, Warszawa 1991, s. 79.

Tego typu argumentacja nie wytrzymuje krytyki, gdyż obecnie skażenie żywności, nie tylko mięsa, jest ogromne. Warzywa i owoce są wprost naszpikowane chemią, o mutacjach genetycznych nie wspominając. Czy to jest powód, żeby ich nie jeść? Co mają jeść ludzie, którzy nie mają warzyw i owoców z własnych upraw?

Podsumowanie nauczania Ellen White w kwestii jedzenia mięsa wygląda następująco: jeśli adwentysta zje kurę wyhodowaną przez siebie, to naraża na szwank swoje fizyczne, psychiczne i duchowe zdrowie i jest połowicznie nawrócony. Czy zdawałeś sobie czytelniku z tego sprawę?


Jak młodzi mężczyźni, tak i młode dziewczyny, powinni się uczyć gotować ekonomicznie. A przy tym zrzekać się zupełnie używania mięsa. Przygotowanie potraw, które zawierają mięso, nie powinno być zalecane, oznaczałoby to mianowicie raczej cofanie się do ciemnoty i błędów egipskich ponieważ to nie ma nic wspólnego z czystym sposobem życia.
Poselstwo do młodzieży, s. 166.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 2:37 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
itp, itd, itp, itd,...........
:lol: :lol: :lol:

Widzisz Herkulesie, jak łatwo się kopiuje i wkleja. Tak można bez końca, ale nie na tym polega dyskusja forumowa, zgodzisz się?

W każdym razie, autorowi opracowania:
http://ellenwhite.dekalog.pl/przeciw/sz ... tresci.htm
nie można odmówić dociekliwości. Zamieścił dziesiątki, jeśli nie setki wypowiedzi Ellen White, które w świetle Biblii, a także zdrowego rozsądku, podważają jej roszczenia oraz wiarę KADS, co do jej prorockiego namaszczenia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 01, 2006 8:01 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Herkules,no to co z tym Eskimosem???

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 02, 2006 3:21 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Adam napisał(a):
Herkules,no to co z tym Eskimosem???

Drogi Adamie , kilka razy powtórzyłeś mi to pytanie, tak jak to zrobiłeś na forum www.chsi.pl.

Hmm... do tej pory trudno mi sądzić, czy Eskimos może jeść nieczyste mięsa, jeśli przyjął Chrystusa.

Eskimosi są podatni na choroby i przedwczesną śmierć, gdyż spożywają mięso wielorybie i focze.


Oto teksty Pisma Świętego:

"z tego wszystkiego, co żyje w wodzie, możecie jeść: Wszystko, co żyje w wodzie, w morzach i w rzekach, ma płetwy i łuski, jeść możecie; wszystko zaś, co nie ma płetw i łusek w morzach i w rzekach, wszystko, co się roi w wodzie, wszystkie istoty żywe, które są w wodzie, będą dla was obrzydliwością." (3 Mojż.11:9-10, BW)

"To zaś będziecie jedli ze wszystkiego, co żyje w wodzie: wszystko, co ma płetwy i łuski, będziecie jedli. Lecz tego wszystkiego, co nie ma płetw i łusek, jeść nie będziecie. To jest dla was nieczyste." (5 Mojż.14:9-10, BW)


Ja myślę, że Chrystus daje Eskimosom wskazówki dietetyczne zawarte w Słowie Bożym, to dzięki Niemu porzucają oni zwyczaj spożywania nieczystego mięsa i mogą przyjmować właściwe potrawy, które pochodzą z importu.



Adamie, czy Ty jesz wieprzowinę, jeżeli jesteś naśladowcą Chrystusa? Jaki jest Twój stosunek do Słowa Bożego?

"Także i świnia, choć ma kopyto rozszczepione, ale ponieważ nie przeżuwa, będzie wam nieczysta. Jej mięsa jeść nie będziecie ani jej padliny nie będziecie się dotykać" (V Mojż.14:8 ).

"Bo oto Pan przyjdzie w ogniu... ci, którzy jedzą mięso wieprzowe i płazy, i myszy, wszyscy razem zginą - mówi Pan" (Izaj.66:15.17).

"Błogosław, duszo moja, Panu i nie zapominaj wszystkich Jego dobrodziejstw! On odpuszcza wszystkie winy twoje, leczy wszystkie choroby twoje, On ratuje od zguby życie twoje, On wieńczy cię laską i litością" (Ps.103:2-4).


Jeżeli Ty jesz mięso wieprzowe mimo zakazu Pańskiego, to unieważniłeś Jego Słowo w powyższych wersetach. Czy to prawda?


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL