www.ulicaprosta.net

Widzisz Robsonku
Wspieraj i zachęcaj, tylko nie jedna UP ma monopol na prawdę i zbawienie. Zachęcajcie się, to jest to, tylko nie dyskwalifikujcie innych bo Wy myślicie inaczej.
Dla mnie Wasze nauki są niebibliblijne i co? Jeśli UP jest zdrową nauką to macie problem, bo zbyt dużo ludzi po maglu w Waszej społeczności jest poważnie pokiereszowanych. Jak komuś coś się zarzuca, warto robić to przed lustrem.
Nikt z nas nie jest wolny od wad, ale nie czyńcie się kolejną jedynozbawczą instytucją, jedna już jest i wystarczy. Czy ja popeniam błędy? niejednokrotnie, na nich się uczę, a Pan mnie nie zostawia. Ale jak zaczniemy tylko siebie uważać za znających prawdę a innych, mimo świętego życia, ignorować i punktować bo my coś wiemy lepiej, to gdzie zajdziemy?
Powtórzę to co na początku powiedziałem do Robsona: dla mnie jesteś hipokrytą zachęcając do rzeczy dobrej, a potępiając tych, którzy przez zachętę do dziesięciny robią to samo. Ty jedynie nie używasz słowa dziesięcina, bo się nie zgadza z Waszym nauczaniem.

A jeśli chodzi wspieranie tego co służy Bożym celom, to kościół - lokalna społeczność, mimo że nie jest to Local Church, jednak służy Bożym celom. Babtystyczny, Zielonoświątkowy, czy np. Miecz Ducha w Kalisz też.

_________________
Oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy I objawiasz mi mądrość ukrytą.

O co Ci chodzi??? Jaki magiel "naszej spolecznosci"??? jaki monopol na prawde??? jaka jedynozbawcza instytucja???

Mam na myśli funkcjinującą w Polsce społeczność, znaną pod nazwą Local Church, której sztandarową stroną jest UP.
Monopol, mam na myśli implikacje nauczania UP
Jedynozbawcza instytucja - jak wyżej ( ta istniejąca to ją znasz: KK)

_________________
Oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy I objawiasz mi mądrość ukrytą.

Co Ty opowiadasz za farmazony?!
Nie znam w Polsce lokalnej spolecznosci, ktorej sztandarowa strona jest UP.
A gdzis Ty ten "monopol" na UP wyczytal????
A gdzis Ty wyczytal, ze tylko nauki UP zbawiaja??
Ja rozumiem, ze dzis w swietokrzyskiem bardzo cieplo bylo, ale ze az tak...!!!
Z kim Ty ostatnio slawik bywasz, rozmawiasz, w jakich kregach sie obracasz, ze Ci tak namieszali w glowce? Bo jakos wierzyc mi sie nie chce, ze to Twoj wlasny mozg takie rewelacje wyprodukowal

No toś sie bracie,hm......wygłupił...

_________________
adam

ADMINIE???
Czy to pomowienia?
Czy www.ulicaprosta.net jest rzeczywiscie sztandarowa strona ,,local church''?

Jak pomowienia, to wstydz sie Slawik.
Jesli prawda, to ...trudno dostrzec.


Pozatym ,,local church'' (teraz juz nie bede mogl chyba uzywac slowo ,,lokalny'' bo mnie zaszufladkuja Slawik itp) nie jest jedynozbawcza organizacja?

Dobrze kojarze ,,local church'' - nauki Wachmana Nee?

Swoja droga dobre ksiazki napisal, ale z pewnymi myslami ,,wachmanowcow'' nie zgodzilbym sie.
Ale pozatym to nie mam do nich zadnej niecheci, a wrecz nienawisci? jaka prezentuje Slawik.

Z ksiazek Wachmana Nee polecam ,,Skruszenie Ducha''.
(w sumie tylko ja czytalem )


Pozdrawiam

Sławik, nie wiem, czy rozumiesz termin "implikacje". Jeśli zarzucasz UP monopol na prawdę to racz zauważyć, ile tekstów innych nauczycieli jest tutaj tłumaczonych, cytowanych lub w całości zamieszczonych.


Sławik, niniejszym zostajesz nominowany do nagrody ZŁOTYCH MALIN za najgłupszy post roku 2006.

Local Church jest para-sektą założoną przez Witnessa Lee. Skorzystał on z wielu nauk Watchmana Nee (był jego uczniem), ale sam Watchman Nee nie jest założycielem Local Church. Ich sztandarowym nauczaniem jest "jeden zbór w jednym mieście", a najsłynniejszym przedstawicielem na Europę Wschodnią jest niejaki Horst Schaffranek. Ich działalność polega głównie na wyciąganiu wierzących z innych zborów i przeciąganiu do siebie. Być może na UP pojawi się jakiś artykuł stawiający błędne nauki Local Church w świetle Słowa Bożego.

Sławiku, oskarżenie bez podania dowodów nazywa się POMÓWIENIEM.

Nie nazywajmy ich sekta prosze.

Jak oni sa sekta, to i KZ jest sekta i Spichlerz jest sekta i Ewangeliczni sa sekta i babtysci, bo kazdy wyciga kogos z czegos.

A tak po prawdzie to wszyscy troche sektuja.



Mysle ze mi blizej do Wachmana Nee w jego mysleniu o jednosci Kosciola (nie mylic z local church) niz do podzialow denominacyjnych i tworzeniu wspolnot o smiesznych nazwach z sola pastora na czele.

Pozdrawiam

PS
ani Slawikowi ani adminowi nie przypadne do gustu

PS2

Slawik...przepros adminow i UP

PS3
Slawik tak dziwnie sie kojarzy z TOFIK

OK, Kochani, sławik przejrzał nas!!
Nie ma sensu dalej tego ukrywać, że Smok to Johny Dragon z Kaliforni, który chce za pomocą UP wyłudzić kilka milionów dolarów od niewinnych wierzących w Polsce!
itur, spotkamy się na naradzie Local Churchu w Anaheim to porozmawiamy co dalej robimy!
Nie spodziewaliśmy się, że sławik, okaże się powiązany z wydziałem do sprawa sekt w interpolu i rozszyfruje nas!


.."odpowiedz głupiemu według głupoty jego.."

ALe mnie przypadniesz do gustu bo to co napisałeś to słuszne jest I najcześciej sektują wyciagając "niezbawionych" z objęć nierządnicy jaką jest KrK.

Zdrówko

Małe sprostowanie.. Schaffranek od wielu lat jest samodzielnym działaczem i LC odżegnał się od niego i jego nauk, które poszły na kompletne manowce.
LC nie jest sektą w pełni tego słowa znaczeniu, ale elementy takiego działania tam się pojawiają. Natomiast doktryna jest kompletnym odlotem.
Przykre jest, że często wierzenia stworzone prze W. Lee są utożsamiane z W.Nee, który dużo dobrego zrobił dla Królestwa Bożego.
Sam W.Nee ostrzegał przed niebezpieczeństwem powstania nowej sekty opartej o tzw. lokalizm, czyli jeden zbór w jednym mieście oraz przed autorytarnym charakterem W.Lee..

Nazwałem ich para-sektą. Zauważyłem, że ich polem misyjnym są głównie... odrodzeni ludzie z innych kościołów. Takiej tendencji w wyżej wymienionych przez Ciebie kościołach i denominacjach chyba jednak nie ma. Ewangelizuje się raczej nieodrodzonych, a "localizuje się" głównie odrodzonych, tłumacząc im, że ich zbory nie są zborami i że źle budują swoje społeczności.


Jeśli o mnie chodzi, to nie ma problemu.

W.Nee najbardziej obawiał się tego,że z jego książek ktoś zrobi doktrynę.No i stało się.Ale jaki on miał na to wpływ?Żadnego,bo nie dość,że siedział w więzieniu,to i tam też zmarł.
A żeby było ciekawiej,to pierwszym chrześcijaninem,który kilka lat po moim nawróceniu pokazał mi prawdziwego Chrystusa był właśnie człowiek z LC.Z tym,że on nic a nic nie mówił o ich dokrynach.Tylko o Jezusie.Nawet wstydził się tych ich lokalnych zapędów.
LC swój krótkotrwały sukces zawdzięcza temu,że to,co głoszą,chrześcijanom rozczarowanym swoimi zborami daje złudną nadzieję,że tym razem się uda.Oczywiście nie udaje się,dlatego nazywam sukces LC krótkotrwałym.
Poza tym ich sposób wykożystania do swoich celów bardzo budującej literatury W.Nee może służyć za wzór manipulacji.Czy to nie sztuka wmawiać ludziom,że jest się naśladowcą tego wiernego sługi Pana,a jednocześnie być tak daleko od duchajego nauczania?

_________________
adam

Dysponujesz mylnymi informacjami. Horst Schaffranek nie ma nic wspólnego z posługą Watchmana Nee. Wystarczy porównać, co obaj autorzy mają do powiedzenia na temat kościoła i z jakiej perspektywy spoglądają na to zagadnienie. Są to całkowicie dwie sprzeczne wizje i odrębne nauczania. Termin "local church" jest niezwykle pojemny. Posługują się nim na dobrą sprawę niemal wszyscy anglojęzyczni chrześcijanie. Wystarczy zamieścić tenże termin w przeglądarce, aby przekonać się, jak rozmaicie jest on pojmowany. Przyczyną tego stanu jest to, że zwrot "kościół miejscowy" nie jest nazwą własną.
Działalność zwolenników Schaffranka nie przynosi korzyści Ciału Chrystusa. Z tego powodu, jak i z wielu innych, nie należy utożsamiać tego nazwiska oraz metod stosowanych przez niektórych wierzących za praktyki przypisywane kościołom miejscowym.
Pozdrawiam

Wygląda na to, że większości dyskutentów chodzi o konkretny ruch pod nazwą Local Church. Można go spokojnie odróżnić od pojęcia "local church" w sensie lokalnego zboru. Wystarczy wpisać do przeglądarki określenie Local Church Movement i kazać jej wyszukiwać je jako całość.

Pierwsza z brzegu strona, która dość obszernie traktuje o tym ruchu:

http://www.apologeticsindex.org/l40.html

Horst Schaffranek nie ma związku z W. Nee, ale też sam LC nie jest jego dziełem, tylko raczej W. Lee, o czym pisał Robson. Widziałem kiedyś ludzi Schaffranka, którzy w ramach swojej "misji" tłumaczyli baptystom, że powinien być jeden kościół w jednym mieście i basta.