www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So maja 10, 2025 2:18 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 11:56 am 
liafail napisał(a):
ok, konczymy, dopisz cos jak chcesz, zeby twoje bylo na wierzchu



Zachęcony i przynaglany dopisuję coś aby moje było na wierzchu... 8)

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 12:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
dzieki :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 1:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Drogi Herkulesie,

Czy mógłbyś odnieść się jakoś konkretnie do moich argumentów, zamiast "pomijać moje i nawijać swoje"? Na razie wyłącznie powtarzasz własne i brzmi to jak indoktrynacja, a nie jak dyskusja.

Herkules napisał(a):
Biblia nigdy nie wspomina o tym, że dusza ludzka czy zwierzęca posiada nieśmiertelność! Zobaczysz, że nie znajdziesz tam ani wyrażenia "dusza nieśmiertelna". W sensie biblijnym dusza (hebr. nefesz, gr. psyche) jest to istota, osoba (potrójna całość egzystencji: umysł, uczucia i wola), podlegająca śmierci.

Czytałeś mój ostatni post? Napisałem w nim, że słowo "nefesz" ma o wiele szerszy zakres znaczeniowy, niż Tobie ktoś wmówił. Proszę bardzo, oto odpowiedniki angielskie:

any, appetite, body, creature, dead, desire, heart, himself, life, man, mind, misc, person, soul, themselves, will, yourselves, Himself, Myself, anyone, being, beings, breath, corpse, creatures, dead person, deadly, death, defenseless, discontented, endure, feelings, fierce, greedy, heart's, herself, human, human being, hunger, lifeblood, lives, living creature, longing, man's, men, myself, number, ones, others, ourselves, own, passion, people, perfume, persons, slave, some, soul's, souls, strength, thirst, throat, wish, wishes, yourself

Jeśli mi nie wierzysz, zajrzyj do źródeł:

http://www.studylight.org/lex/heb/brows ... =321&pn=17

W biblijnym sensie słowo "nefesz" ma grubo ponad 60 znaczeń. Nie wmawiaj mi, że jest inaczej. :)

Cytuj:
"Oto dusze wszystkie moje są, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje są; dusza, która grzeszy, ta umrze." (Księga Ezechiela 18:4, BG)

No widzisz, a w innych przekładach mamy:

"Oto wszyscy ludzie są moi, zarówno ojciec, jak syn - są moimi. Każdy, kto grzeszy, umrze" [BW]
"Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła" [BT]
" Do Mnie należy każde życie ludzkie, tak życie ojca, jak i życie jego syna należą do Mnie. Kto zgrzeszył, ten musi umrzeć" [Biblia Warszawsko-Praska"]

Biblia Gdańska była pisana XVI-wieczną polszczyzną. Wtedy określenie "dusza" często oznaczało człowieka po prostu (np. mówiło się wtedy, że "wieś liczyła 300 dusz" - czyli miała 300 mieszkańców).

Na skutek skażenia Ziemi grzechem człowiek umiera biologicznie i wtedy jego ciało zostaje pozbawione tchnienia życia biologicznego, a dusza opuszcza ciało. Na skutek własnego grzechu człowiek umiera duchowo - czyli jego niematerialne wnętrze (duch, dusza, czasem stosowane zamiennie) zostaje oddzielone od społeczności z Bogiem. Ezechiel pisze o tym, że człowiek zostaje oddzielony duchowo/duszewnie od Boga w wyniku własnych, a nie cudzych grzechów. To się zgadza z nauczaniem Pawła:

"I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem i okazało się, że to przykazanie, które miało mi być ku żywotowi, było ku śmierci" [Rzym. 7:9-10]

Dusza Pawła nie umarła, gdy zgrzeszył. Nadal żył, odczuwał, samucił się i radował w swojej duszy. Został po prostu oddzielony od Boga i zaczął potrzebować zbawienia, bo zaczęła na nim ciążyć wina za złamanie Bożego Prawa wyrażonego w przykazaniu.

Cytuj:
Czy rozumiesz, że gdy Pan Jezus powiedział ci słowem: "Nie bój się kogoś, kto zabije twoje ciało, ale nie może zabić twojej duszy.", boisz się czy nie? Jeżeli ty jesteś zwolennikiem nieśmiertelności duszy ludzkiej, to nie boisz się zabicia twojej duszy.

A czy Ty rozumiesz, że Pan Jezus powiedział o niemożliwości zabicia duszy? Dusza nie może popaść w stan niebytu i rozkładu tak jak ciało, bo nie jest materialna. Nie boję się zabicia duszy, bo jej zabić nie można. Natomiast można ją zrujnować w wiecznym oddzieleniu od Boga.

Cytuj:
"bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle."

Czy rozumiesz, że gdy Pan Jezus powiedział ci słowem: "Bój się Mnie, który może unicestwić zarówno twoje ciało, jak i twoją duszę w ogniu piekielnym.", boisz się, czy nie? Jeżeli ty nie jesteś zwolennikiem nieśmiertelności duszy ludzkiej, to boisz się zatracenia nie tylko twojego ciała, ale również twojej duszy w ogniu zniszczenia.

"I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle" [Mat. 10:28]

W tym wersecie mamy słowo "zabić" [apokteino] i "zniszczyć" [apollumi]. Pierwsza część wersetu odnosi się do człowieka żyjącego biologicznie, który ma ciało podatne na biologiczną śmierć. Duszy zabić w ten sposób nie można (bo jest nieśmiertelna). Druga część wersetu mówi o zniszczeniu duszy i ciała w piekle [dosł. w gehennie, czyli jeziorze ognistym]. Do jeziora ognistego będą wrzuceni potępieni ludzie po swoim zmartwychwstaniu i osądzeniu. Ich ciał nie będzie można zabić, ich dusz też nie będzie można zabić. Słowo "apollumi" oznacza "zrujnować", "wyniszczyć", a także "poddać wiecznemu cierpieniu". Wynika stąd, że ani zmartwychwstałe ciała potępionych, ani ich dusze, nie zostaną w gehennie unicestwione, co zgadza się z nauczaniem Pism jako całości.

Cytuj:
Jest fakt, że w ogrodzie Eden Adam i Ewa mieli dusze nieśmiertelne jeszcze przed upadkiem w grzech, a po tym upadku, gdy utracili nieśmiertelność, już posiadali dusze śmiertelne. Tak dlatego ich grzechy są udziałem całej ludzkości, pozbawionej daru nieśmiertelności.

Błądzisz, Herkulesie. W poprzednim poście pisałem, że istnieje życie w ciele i życie poza ciałem, o czym pisali apostołowie. Nawet dusze grzeszników żyją i nie są martwe w sensie unicestwienia mimo ich notorycznych nieprawości:

"Wtedy Żydzi obstąpili go i rzekli mu: Jak długo trzymać będziesz dusze nasze w napięciu? Jeżeli jesteś Chrystusem, powiedz nam wyraźnie" [Jan 10:24]

Jeśli dusza miałaby podlegać unicestwieniu, to następujące słowa byłyby zupełnie niezrozumiałe:

"Lecz Bóg wyzwoli duszę moją z krainy umarłych [dosł. z mocy szeolu], ponieważ weźmie mnie do siebie" [Ps. 49:16]

"Dlatego weseli się serce moje i raduje się dusza moja, nawet ciało moje spoczywać będzie bezpiecznie, bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, Nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób" [Ps. 16:9-10]

Cytuj:
Ciało (proch ziemi) + duch (tchnienie życia) = żywa dusza;
Ciało (proch ziemi) - duch (tchnienie życia) = martwa dusza

Zgadzam się. Tylko powyższe równanie dotyczy wyłacznie życia biologicznego i może zostać zastosowane do ludzi jak i do zwierząt. A jednak czymś się od zwierząt różnimy i cała Biblia o tym mówi. My mamy jeszcze duszę, która po biologicznej śmierci idzie do Pana albo do szeolu [hadesu]. Przed zmartwychwstaniem Jezusa i Jego wniebowstąpieniem wszystkie dusze szły do szeolu [krainy umarłych], o czym Biblia pisze wyraźnie. Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post i odpowiedz na moje argumenty. Nie zasypuj mnie własnymi "nawijkami", bo to nie ma sensu.

Pozdrawiam,

Smok


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 1:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
hubertok napisał(a):
liafail napisał(a):
ok, konczymy, dopisz cos jak chcesz, zeby twoje bylo na wierzchu



Zachęcony i przynaglany dopisuję coś aby moje było na wierzchu... 8)

Zdrówko



:lol: :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 8:39 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Witaj, drogi Smoku Wawelski!

Cytuj:
Jeśli dusza miałaby podlegać unicestwieniu, to następujące słowa byłyby zupełnie niezrozumiałe:

"Lecz Bóg wyzwoli duszę moją z krainy umarłych [dosł. z mocy szeolu], ponieważ weźmie mnie do siebie" [Ps. 49:16]


"Ale Bóg wykupi duszę moję z mocy grobu, gdy mię przyjmie." (BG)

Dawid wierzył, że Bóg wykupi jego duszę z mocy śmierci, a więc wskrzesi go z grobu przy powtórnym przyjściu Chrystusa.

W znaczeniu biblijnym wyrazy "otchłań" i "kraina umarłych" (hebr. szeol, gr. hades) odnosi się do śmierci grobowej i miejsca spoczynku umarłych, a nie do piekła, czyli miejsca wiecznej męki.


Cytuj:
"I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle" [Mat. 10:28]

W tym wersecie mamy słowo "zabić" [apokteino] i "zniszczyć" [apollumi]. Pierwsza część wersetu odnosi się do człowieka żyjącego biologicznie, który ma ciało podatne na biologiczną śmierć. Duszy zabić w ten sposób nie można (bo jest nieśmiertelna). Druga część wersetu mówi o zniszczeniu duszy i ciała w piekle [dosł. w gehennie, czyli jeziorze ognistym]. Do jeziora ognistego będą wrzuceni potępieni ludzie po swoim zmartwychwstaniu i osądzeniu. Ich ciał nie będzie można zabić, ich dusz też nie będzie można zabić. Słowo "apollumi" oznacza "zrujnować", "wyniszczyć", a także "poddać wiecznemu cierpieniu". Wynika stąd, że ani zmartwychwstałe ciała potępionych, ani ich dusze, nie zostaną w gehennie unicestwione, co zgadza się z nauczaniem Pism jako całości.


Ty upierasz się przy tym, że dusza nie będzie poddana unicestwieniu w ogniu piekielnym. Twierdzisz sam, że można odnieść greckie słowo "apollumi" do "poddania się wiecznemu cierpieniu" zamiast "wyniszczenia". O ile razy mówisz, że nieśmiertelność jest przypisywana każdej duszy ludzkiej.

Słowo "apollumi" oznacza wyniszczyć, unicestwić, zniweczyć, zrujnować, wyplenić, wytępić, wytrzebić.

We wspomnianych wersetach Pisma Świętego dusza, która grzeszy i podlega śmierci, zostanie unicestwiona, tzn. przestanie istnieć na wieki wieków.

Mocno tkwisz w wielkim błędzie teologicznym, czyli koncepcji o nieśmiertelności duszy, którą propagują wyznawcy New Age, podobnie jak nauczyciele hellenistycznej filozofii (grecki dualizm).

No tak, niestety, bronię naukę o śmiertelności duszy ludzkiej jako niezbite dowody w Piśmie Świętym.


Teraz my kończymy dyskusję na ten temat. Chciałbym poznać, jak wygląda los Kościoła, do którego należysz, aż do unicestwienia grzechu na naszej planecie.

Może przedstawisz dokładną i krótką kolejność wydarzeń czasów końca według doktryny twojego Kościoła w czterech fazach ery eschatologicznej: przed powtórnym przyjściem Chrystusa; podczas powtórnego przyjścia Chrystusa; w 1000-letnim okresie Jego panowania; po 1000-letnim okresie Jego panowania. I przedstawisz również los świętych i grzeszników (np. śmierć, zmartwychwstanie, sąd ostateczny, niebo i piekło). A ja już w moim poprzednim poście przedstawiłem kolejność takich wydarzeń.


Poza tym podobnie słyszałem, Smoku, że chyba bardzo dobrze znasz języka angielskiego, może ty jesteś jego tłumaczem. Bym mógł Cię poprosił o tłumaczenie jakiegoś tekstu.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 25, 2006 10:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
E. White:
"Gdybyśmy po wielkich rozczarowaniach w roku 1844 uchwycili się mocno wiary i kroczyli naprzód zjednoczeni, gdybyśmy wykorzystali okazane nam przejawy opatrzności Bożej, głosząc światu poselstwo trzeciego anioła w mocy Ducha Świętego, to ujrzelibyśmy zbawienie, a Pan wspomógłby potężnie wszystkie nasze wysiłki, praca byłaby kompletnie ukończona i Chrystus mógłby przyjść, aby dać swemu ludowi należną mu nagrodę... To nie z woli Bożej przyjście na świat Chrystusa uległo takiej zwłoce..." [1883]

Zgroza.
Dzięki głupocie i lenistwu pionierów adwentyzmu Pan nie przyszedł nawet w 1883 roku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 6:48 am 
lis napisał(a):
Dzięki głupocie i lenistwu pionierów adwentyzmu Pan nie przyszedł nawet w 1883 roku.


Może to i dobrze - inaczej nasze istnienie i powołanie na świat byłoby mocno wątpliwe 8)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 1:59 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
itur napisał(a):
Herkules napisał(a):
KADS ma teraz Ducha Proroctwa, czyli dar proroctwa, którym jest świadectwo Pana Jezusa, tj. poselstwo od Pana Jezusa, a nie jest taka osoba, która źyje. Ellen White już bowiem nie żyje od ponad 90 lat i tak pozostawiła temu Kościołowi poselstwo Jezusowe, na podstawie którego napisała książki (tzw. pisma Ellen G. White).


Herkulesie, ciagle czegos nie rozumiem... Adwentysci uparcie twierdzili, ze o posiadaniu ducha proroctwa mozna mowic, gdy zyje prorok, odmawiali wiec tego ducha Biblii, bo prorocy nie zyli. Teraz EGW nie zyje, a adwentysci dalej maja ducha proroctwa w jej pismach. Zaprzeczaja wiec sami sobie. Jesli duch proroctwa ma byc niby w pismach EGW, to czyz nie pewniejsze jest, ze jest on tym bardziej od wiekow w Pismach prorokow biblijnych? Kazdy, kto posiada Biblie moze czerpac z ducha proroctwa tam zawartego, nie potrzeba do tego czyichs dodatkowych pism - czy to EGW, czy kogokolwiek innego! Juz pomijam kwestie, ze zadnego "ducha proroctwa" w pismach EGW nie ma...


Przeciwnicy Ellen White kłamiąc wmawiają niedoświadczonym chrześcijanom, którzy cenią jej pisma, że adwentyści uparcie twierdzą, iż jeżeli posiadają Ducha Proroctwa, to mają swoją prorokinią w swoim Kościele, która teraz żyje.

Duch Proroctwa (= dar proroctwa) jest jednym z darów Ducha Świętego, a nie samym prorokiem. (1 Kor.12:8-11; 14:22; Obj.19:10; 12:17) Czyż można zrozumieć, że prorok posłany przez Boga do Jego ludu jest darem proroctwa, czyli darem Ducha Świętego? Nie!


Na przykład: w islamie Mahomet był prorokiem Allaha, otrzymał od niego poselstwo - Koran. Czy można mówić, że Mahomet jest duchem proroctwa? Nie! Koran, który Mahomet pozostawił swoim uczniom, jest duchem proroctwa. Wiem, że Koran nie jest objawiony przez Boga, ale przez innego kogoś, kto podał się za Boga.

Ale niestety, muzułmanie wierzą, że Mahomet jest teraz prorokiem Boga, gdyż jego dusza zginęła, kiedy jego ciało obróciło się w proch ziemi, a zaś jego duch znalazł się w ręku Boga. Błędem jest wyznanie wiary, które brzmi:

"(Oświadczam, że) nie ma bóstwa prócz Boga (Allaha), a Mahomet jest wysłannikiem Boga."

Wyznawcy Allaha wierzą, że jeżeli mają teraz proroka Mahometa, to on (rzekomo) jest w niebie.


Adwentyści nie mogą powiedzieć, że mają teraz posłankę Pana (EGW), ale powiadają, że mieli ją, gdyż pozostawiła ona im świadectwo Jezusa, którym musi być duch proroctwa albo dar proroctwa. Ja nie chcę uznać, że Ellen White była prorokinią KADS, ale chcę uznać, że to posłanką Boga. Gdybym mówił, że mam prorokinią w swoim Kościele, to byłbym pyszny, podobnie jak muzułmanie mówią, że mają proroka jak wspomina powyższe wyznanie wiary.



lis napisał(a):
E. White:
"Gdybyśmy po wielkich rozczarowaniach w roku 1844 uchwycili się mocno wiary i kroczyli naprzód zjednoczeni, gdybyśmy wykorzystali okazane nam przejawy opatrzności Bożej, głosząc światu poselstwo trzeciego anioła w mocy Ducha Świętego, to ujrzelibyśmy zbawienie, a Pan wspomógłby potężnie wszystkie nasze wysiłki, praca byłaby kompletnie ukończona i Chrystus mógłby przyjść, aby dać swemu ludowi należną mu nagrodę... To nie z woli Bożej przyjście na świat Chrystusa uległo takiej zwłoce..." [1883]

Zgroza.
Dzięki głupocie i lenistwu pionierów adwentyzmu Pan nie przyszedł nawet w 1883 roku.


Ellen White w swojej wypowiedzi nie mówiła o powtórnym przyjściu Chrystusa na ten rok (1883), ale dała Jego naśladowcom taki przykład, żeby z cierpliwością i z pokorą oczekiwali przyjścia Pana. A nigdy po wielkich rozczarowaniach nie wyznaczała terminu przyjścia Pana ani jej współwyznawcy, lecz poznają znaki czasu zapowiadające bliskie to przyjście.

Drogi Lisie, proszę, żebyś lepiej nie wyrywał z jej literackiego dorobku jakiekolwiek teksty, aby na forum były wystawione na szyderstwo.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 2:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Herkules napisał(a):
Przeciwnicy Ellen White kłamiąc wmawiają niedoświadczonym chrześcijanom, którzy cenią jej pisma, że adwentyści uparcie twierdzą, iż jeżeli posiadają Ducha Proroctwa, to mają swoją prorokinią w swoim Kościele, która teraz żyje.


Nie, adwentysci uparcie twierdzili, ze posiadali ducha proroctwa, bo zyla ich prorokini. A jak umarla, to wymyslili, ze ten duch proroctwa jest w jej pismach. Ale zostawmy to, bo widze, ze i tak wszystko przekrecasz.
Inne pytanie: na jakiej podstawie twierdzisz, ze EGW pozostawila "swiadectwo Jezusa" (i co to wlasciwie jest?) i ze byla "poslanka Boga"? Wiesz ilu teraz jest roznych "poslancow Boga" na ziemi? :wink: A ilu "prorokow"! Czym sie roznia od EGW?
Czy moglbys normalnie funkcjonowac jako chrzescijanin bez jej pism?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 2:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
cd. o literackich kradziezach EGW…

„Wielki boj” jest najpopularniejsza jej ksiazka, a kazda jej linijka przyjmowana jako napisana pod wplywem Ducha Swietego. A prawda jest taka, ze obszerne jej fragmenty pochodza z: „Historii sabatu” Andrewsa, „Historii Waldensow” Wiliego, „Historii reformacji” d’Aubigne’a, „Swiatyni” Smitha, „Zycia Millera” White’a. Natchnienie wiec bylo, owszem, ale czysto ludzkie :lol:
Pewna wyznawczyni z kosciola, ktora przez wiele lat byla bardzo blisko EGW, widziala na wlasne oczy jak EGW przepisywala z ksiazek lezacych na kolanach, a jak ktos wchodzil, zakrywala ksiazke fartuchem...
To ze zrzynala to tam nic, ale podawac to jako Boskie objawienie, to juz przesada!! EGW starannie ukrywala te fakty przy wydawaniu wlasnych ksiazek, bo miala wyjatkowo bledne mniemanie o sobie i swoim „obdarowaniu”, a bylo to chyba po czesci spowodowane jej urojeniami i choroba.
A tu ciekawa historia z 1909 r., z konferencji adwentystow. Jeden z kaznodziejow miał odczytac przed licznym audytorium kilka fragmentow jej nie publikowanych jeszcze „swiadectw”. Czyta, czyta… i w pewnym momencie uswiadamia sobie, ze wyszly one spod jego piora! Napisal to kilka lat wczesniej, a EGW zrobila z tego „widzenie od Boga”!
W 1911 r. wydano 3 tys. dolarow na zrewidowanie „Wielkiego boju”, zeby pozbyc się najbardziej rzucających się w oczy plagiatow. Domagali sie tego niektorzy czlonkowie KADS.
Natomiast gdy kiedys ktos chcial wykorzystac w jakiejs pracy fragmenty jej pism, zgodzila się, ale nakazala koniecznie podac zrodlo.
Taaa... dobre...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 3:15 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
itur napisał(a):
Herkules napisał(a):
Przeciwnicy Ellen White kłamiąc wmawiają niedoświadczonym chrześcijanom, którzy cenią jej pisma, że adwentyści uparcie twierdzą, iż jeżeli posiadają Ducha Proroctwa, to mają swoją prorokinią w swoim Kościele, która teraz żyje.


Nie, adwentysci uparcie twierdzili, ze posiadali ducha proroctwa, bo zyla ich prorokini. A jak umarla, to wymyslili, ze ten duch proroctwa jest w jej pismach. Ale zostawmy to, bo widze, ze i tak wszystko przekrecasz.
Inne pytanie: na jakiej podstawie twierdzisz, ze EGW pozostawila "swiadectwo Jezusa" (i co to wlasciwie jest?) i ze byla "poslanka Boga"? Wiesz ilu teraz jest roznych "poslancow Boga" na ziemi? :wink: A ilu "prorokow"! Czym sie roznia od EGW?
Czy moglbys normalnie funkcjonowac jako chrzescijanin bez jej pism.


Nie przeczytałeś oświadczenia w sprawie zaufania do Ducha Proroctwa w oficjalnej stronie KADS, jaką podałem w moim poprzednim poście? Oto fragment tego oświadczenia:


"W dwunastym rozdziale Objawienia Jana identyfikuje Kościół w czasach końca jako „resztę (...), która strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (w. 17). Wierzymy, że jest to krótki proroczy obraz, za pomocą którego autor opisał Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Zachowuje on nie tylko „przykazania Boże”, ale ma także „świadectwo Jezusa”, a jest nim „duch proroctwa” (Obj. 19,10).

W życiu i służbie Ellen G. White (1827-1915) widzimy spełnienie się Bożej obietnicy udzielenia „ducha proroctwa” Kościołowi „Ostatków”. Choć Ellen G. White nie przypisywała sobie tytułu „prorokini”, wierzymy, że wykonywała dzieło proroka, a nawet coś więcej. Powiedziała: „Moim zadaniem jest pełnić dzieło prorockie, ale nie tylko” (Selected Messages, t. I, s. 36); „Gdy inni tak mnie nazywają [prorokinią], nie wdaję się z nimi w spory co do tej kwestii” (tamże, s. 34); „Moje dzieło obejmuje znacznie więcej niż oznacza ten termin. Uważam się za posłańca, któremu Pan powierzył poselstwo dla swego ludu” (tamże, s. 36).

Głównym zadaniem Ellen G. White było kierowanie uwagi ludzi na Pismo Święte. Napisała ona: „Mało uwagi zwraca się na Biblię, więc Pan dał mniejsze światło, by prowadzić ludzi do większego światła” (Review and Herald, 20 I 1903). Wierzyła, ze chociaż jej pisma są jedynie „mniejszym światłem”, to jednak źródłem tego światła jest Bóg."



Inne cytaty z pism Ellen White:

"We wszystkich Twoich przekazach mów jako ta, do której przemówił Pan. On jest Twoim autorytetem." (White E. G., List 186/1902)

"Ludzie mogą układać plany jeden za drugim, a wróg będzie usiłował odciągnąć dusze od Prawdy, ale wszyscy, którzy wierzą, że Pan mówił przez siostrę White i dał jej poselstwo, będą zabezpieczeni przed zwiedzeniami, które przyjdą w tych ostatnich dniach." (White E. G., Wybrane Poselstwa, tom III, str. 83, 84, Wydawnictwo "Testimonex", Skoczów 2002)


Teraz muszę zamknąć naszą dyskusję na temat EGW, w jaką ciągle się wdajesz.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 4:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
A ja jej nie zamkne :lol: Nie bedziesz kierowal rozmowy na tory Ci wygodne i uciekal od samodzielnego myslenia. Mala prosba: moglbys pisac to, co myslisz, a nie to, co gdzies przeczytasz? Odpowiadaj wlasnymi slowami, a nie cudzymi.
Fajne: EGW uwazala sie za poslanca ze specjalna misja, a ludzie ot tak jej uwierzyli i zalozyli, ze jest jak mowi :shock: I Tobie to wystarcza??? Duzo ludzi mienilo sie Bozymi poslancami, wiec im wszystkim mamy wierzyc na slowo??
Mniejsze swiatlo pokazuje wieksze swiatlo!! :shock: :roll: Biblia Ci nie wystarcza?? Musisz jak katolicy miec posrednika-interpretatora??

"Strzezcie sie falszywych prorokow"
"Powstana bowiem falszywi mesjasze i falszywi prorocy..."
"Nie dowierzajcie kazdemu duchowi, ale badajcie duchy czy sa z Boga, gdyz wielu falszywych prorokow pojawilo sie na swiecie"

Nie odpowiedziales na pytania. Zacznij MYSLEC!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 6:03 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkules napisał(a):
"Ale Bóg wykupi duszę moję z mocy grobu, gdy mię przyjmie." (BG)

Dawid wierzył, że Bóg wykupi jego duszę z mocy śmierci, a więc wskrzesi go z grobu przy powtórnym przyjściu Chrystusa.

W znaczeniu biblijnym wyrazy "otchłań" i "kraina umarłych" (hebr. szeol, gr. hades) odnosi się do śmierci grobowej i miejsca spoczynku umarłych, a nie do piekła, czyli miejsca wiecznej męki.

Herkulesie, "moc grobu" to jest polski przekład. Poza tym, mylisz szeol z gehenną. Szeol [hades] to jest miejsce przebywania zmarłych po ich śmierci, a przed sądem. Dopiero po Sądzie ostatecznym potępieni zostaną wrzuceni do jeziora ognistego, czyli gehenny.

"Kraina umarłych [szeol] zadrżała w dole przez ciebie, by wyjść na twoje spotkanie, gdy przyjdziesz, dla ciebie budzi duchy wszystkich zmarłych władców ziemi, wszystkim królom narodów każe wstać z ich tronów, ci zaś wszyscy razem odzywają się i mówią do ciebie: Także ty zasłabłeś jak my, z nami się zrównałeś!" [Iz. 14:9-10]

"Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani [szeolu]" [Ps. 16:10]

"Wzywałem Pana w mojej niedoli i odpowiedział mi, z głębi krainy umarłych wołałem o pomoc i wysłuchał mojego głosu" [Jon. 2:2]

Kraina umarłych jest określonym miejscem (krainą), a nie grobem. Dawid wiedział, że gdyby nawet chciał się w tej krainie schować przed Bogiem, to nie jest w stanie:

"Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś, a jeśli przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych, i tam jesteś" [Ps. 139:8]

Jezus w Łuk. 16:19-31 wyraźnie mówi o szeolu [hadesie] i pełnej świadomości dusz znajdujących się tam.

Określenie "łono Abrahama" dotyczyło tej części szeolu, gdzie przebywały dusze zbawionych [m.in. Abrahama]. Taka była powszechna opinia za czasów Jezusa.

http://www.jewishencyclopedia.com/view. ... 's%20bosom

Zwróć uwagę, że w celu zilustrowania swoich nauczań Jezus używał zarówno przypowieści, w których nigdy nie podawano konkretnych imion bohaterów albo nazw miejscowości (przypowieści były przedstawieniem pewnych prawd na ogólnych przykładach), jak i rzeczywistych historii, w których padają imiona konkretnych bohaterów i nazwy konkretnych miejscowości. Tak jest w przypadku wieży w Syloe, która zabiła kilkunastu ludzi [Łuk. 13:4-5], Piłat mieszający krew Galilejczyków z ich ofiarami [Łuk. 13:1-3], mieszkańcy miasta Kafarnaum, którzy mieli zstąpić do hadesu [Łuk. 10:15], męczeństwo Abla i Zachariasza [Łuk. 11:49-51] i inne. Prawdziwe historie nie są traktowane przez Jezusa symbolicznie, tylko dosłownie i służą za ilustrację przedstawianych prawd. Historia o Łazarzu i bogaczu również zawiera konkretne imiona bohaterów. Ponadto cała historia z Łuk. 16:19 byłaby wprowadzeniem w błąd słuchaczy, gdyby miała się odnosić do jakichś błędnych pojęć, sprzecznych z nauczaniem Słowa Bożego.

No i wreszcie nauka apostolska mówi wprost o życiu poza ciałem i przejściu do Pana po śmierci. Nie będę się tutaj powtarzał.

Cytuj:
Ty upierasz się przy tym, że dusza nie będzie poddana unicestwieniu w ogniu piekielnym. Twierdzisz sam, że można odnieść greckie słowo "apollumi" do "poddania się wiecznemu cierpieniu" zamiast "wyniszczenia". O ile razy mówisz, że nieśmiertelność jest przypisywana każdej duszy ludzkiej.

Słowo "apollumi" oznacza wyniszczyć, unicestwić, zniweczyć, zrujnować, wyplenić, wytępić, wytrzebić.

Ja się nie muszę przy niczym upierać. Pozwól, że Cię zapytam: Jeśli ludzie po zmartwychwstaniu i Sądzie Ostatecznym trafią do gehenny, to czy będą wtedy mieli zmartwychwstałe ciała? Czy zmartwychwstałe ciała, które nie będą śmiertelne, można zabić w rozumieniu unicestwienia? Dlaczego Antychryst i fałszywy prorok, którzy będą przecież ludźmi, będa dręczeni dniem i nocą na wieki wieków [Obj. 20:10]? Jeśli określenie "na wieki wieków" nie oznacza wieczności, to czy to samo określenie w stosunku do Królestwa Bożego i Bożej chwały oraz Jego istnienia:

"(...) i poprzysiągł na tego, który żyje na wieki wieków, który stworzył niebo i to, co w nim, i ziemię" [Obj. 10:6 i wiele innych]

oznacza, że Bóg żyje do pewnego czasu, a potem zostanie unicestwiony?

Gdybyś zechciał rzucić okiem na znaczenie słowa "apollumi" u Stronga:

"to destroy; to put out of the way entirely, abolish, put an end to ruin
render useless; to kill; to declare that one must be put to death
metaph. to devote or give over to eternal misery in hell; to perish, to be lost, ruined, destroyed; to destroy; to lose"

http://www.studylight.org/lex/grk/view.cgi?number=622

Jak widzisz, znaczeń jest trochę więcej niż te, które przytoczyłeś. I jeszcze jeden werset:

"Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego" [II Tes. 1:9]

Gdyby określenie "zatracenie wieczne" oznaczało unicestwienie, wtedy nie byłoby potrzeby pisać o "oddaleniu od oblicza Pana".

Cytuj:
We wspomnianych wersetach Pisma Świętego dusza, która grzeszy i podlega śmierci, zostanie unicestwiona, tzn. przestanie istnieć na wieki wieków. Mocno tkwisz w wielkim błędzie teologicznym, czyli koncepcji o nieśmiertelności duszy, którą propagują wyznawcy New Age, podobnie jak nauczyciele hellenistycznej filozofii (grecki dualizm). No tak, niestety, bronię naukę o śmiertelności duszy ludzkiej jako niezbite dowody w Piśmie Świętym.

Sorry, ale jakoś nie odnosisz się do innych moich argumentów, tylko znów nawijasz swoje...

Cytuj:
Teraz my kończymy dyskusję na ten temat. Chciałbym poznać, jak wygląda los Kościoła, do którego należysz, aż do unicestwienia grzechu na naszej planecie.

Może przedstawisz dokładną i krótką kolejność wydarzeń czasów końca według doktryny twojego Kościoła w czterech fazach ery eschatologicznej: przed powtórnym przyjściem Chrystusa; podczas powtórnego przyjścia Chrystusa; w 1000-letnim okresie Jego panowania; po 1000-letnim okresie Jego panowania. I przedstawisz również los świętych i grzeszników (np. śmierć, zmartwychwstanie, sąd ostateczny, niebo i piekło). A ja już w moim poprzednim poście przedstawiłem kolejność takich wydarzeń.

Przedstawiałem to w innych wątkach (piekło, pochwycenie Kościoła). Poszukaj.

Cytuj:
Poza tym podobnie słyszałem, Smoku, że chyba bardzo dobrze znasz języka angielskiego, może ty jesteś jego tłumaczem. Bym mógł Cię poprosił o tłumaczenie jakiegoś tekstu.

Owszem, jestem tłumaczem. Możemy pogadać na ten temat, tylko musiałbym zobaczyć tekst. Odezwij się w tej sprawie na priva.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 7:03 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
itur napisał(a):
A ja jej nie zamkne :lol: Nie bedziesz kierowal rozmowy na tory Ci wygodne i uciekal od samodzielnego myslenia. Mala prosba: moglbys pisac to, co myslisz, a nie to, co gdzies przeczytasz? Odpowiadaj wlasnymi slowami, a nie cudzymi.
Fajne: EGW uwazala sie za poslanca ze specjalna misja, a ludzie ot tak jej uwierzyli i zalozyli, ze jest jak mowi :shock: I Tobie to wystarcza??? Duzo ludzi mienilo sie Bozymi poslancami, wiec im wszystkim mamy wierzyc na slowo??
Mniejsze swiatlo pokazuje wieksze swiatlo!! :shock: :roll: Biblia Ci nie wystarcza?? Musisz jak katolicy miec posrednika-interpretatora??

"Strzezcie sie falszywych prorokow"
"Powstana bowiem falszywi mesjasze i falszywi prorocy..."
"Nie dowierzajcie kazdemu duchowi, ale badajcie duchy czy sa z Boga, gdyz wielu falszywych prorokow pojawilo sie na swiecie"

Nie odpowiedziales na pytania. Zacznij MYSLEC!


Jeżeli Ty mi wmawiasz, że po poznaniu rzekomych faktów, jakimi posługują się przeciwnicy EGW, niesłusznie wątpię w jej poselstwo, to jako jeszcze niedoświadczony badacz Słowa Bożego nie będę miał siły walczyć, aby pozbyć się zaraźliwego powątpiewania z mojego umysłu. Dlatego nie pozwalam sobie poznać zaraźliwe artykuły. Któż zdoła wziąć to powątpiewanie z mojego umysłu?!

Na naszej grzesznej planecie, która jest niewidzialnym siedliskiem upadłych aniołów, trwa aż do wygaśnięcia łaski Ducha Świętego duchowa walka pomiędzy aniołami Chrystusa a aniołami Lucyfera o nasze umysły, kiedy badajemy Słowo Boże, czy tak się rzeczy mają, i zdecydujemy się stanąć po którejś stronie.

Do jakiego Kościoła należysz lub chodzisz po tym jak powątpiewałe(a)ś w poselstwo EGW? Do zielonoświątkowego?

Ja zadaję Ci pytania na temat wydarzeń i postaci opisanych w proroctwach biblijnych po to, aby sprawdzić autentyczność ich wykładu.

Do kogo odnosi się "gwiazda spadająca z nieba" (Obj.9:1)?

Kto (co) według Ciebie jest Bestią z morza i do czego odnosi się jej znamię (Obj.13)?

Kim są trzej aniołowie opisani w 14 rozdziale Objawienia?


Proszę bardzo, szczerze odpowiedź mi na te pytania. Jeżeli nie chcesz mi odpowiedzieć, to może jesteś kłamcą, gdyż na pewno po cichu znasz proroctwa biblijne.

Czekam na Twoją wiadomość.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 26, 2006 7:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
O nie, nie, nie... :wink: Najpierw Ty sie ustosunkujesz do kilku pytan, jakie Ci zadano. I przypominam tez o ciekawym pytaniu Adama, ktore oczywiscie pominales, no bo po co odpowiadac... Nie badz taki madry i nie odbijaj pileczki.
Fakty o EGW, to FAKTY, a nie jakies wymysly. Do poczytania, przemyslenia, zastanowienia sie.
A tak w ogole to juz pisalam, jaka jest moja plec... :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL