www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So maja 10, 2025 10:55 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 8:51 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Herkulesie, nadal czekam na Twoje odpowiedzi w sprawie nauk E. White o 1000-letnim Królestwie.

W międzyczasie jeszcze kilka pytań:

Herkules napisał(a):
Życie wieczne, które jest darem łaski Bożej, jest w przeciwieństwie do śmierci wiecznej, która jest zapłatą za grzech.

Czy według Ciebie śmierć jako zapłata za grzech jest stanem niebytu? Jeśli tak, do co znaczą słowa Pawła:

"I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem (...). Albowiem grzech otrzymawszy podnietę przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił" [Rzym. 7:9-10]

Jeśli Paweł pisząc te słowa był biologicznie żywy, to dlaczego pisał, że po tym, jak zgrzeszył, był martwy i zabity? Ja Ty definiujesz śmierć? Jeśli zapłatą za grzech jest śmierć jako niebyt, to dlaczego Paweł żył po tym, jak zgrzeszył?

Cytuj:
Prawdą jest, że dusza nieśmiertelna, jaką byśmy w sobie mieli, nie istnieje.

"I widziałem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. I [dusze] wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?" [Obj. 6:9]

Dusze zabitych donośnie wołają i dzieje się to jeszcze przed rozpoczęciem sądu Bożego. Jak wytłumaczysz donośne wołanie dusz, które nie istnieją? Przeczytaj Obj. 7:9-15. Czy tłum wielki to są ludzie zmartwychwstali, skoro rzecz dzieje się zmartwychwstaniem, które według Ciebie nastąpi do piero po Powtórynym Przyjściu Jezusa? Jeśli nie, to co to są za byty, skoro dusze nie istnieją? Dlaczego dusze zabitych podczas Wielkiego Ucisku ożyją dopiero przed inauguracją 1000-letniego królestwa [Obj. 20:4], skoro dusze nie istnieją?

Cytuj:
Jeżeli dopuszczamy się przestępstwa wobec przykazań biblijnego Dekalogu, to znaczy grzeszymy, to zostajemy pozbawieni prawa do życia wiecznego i znajdujemy się pod karą śmierci wiecznej. A jeżeli zaś dostępujemy łaski Bożej, kiedy wyznajemy swoje grzechy i uzyskujemy przebaczenie, to stajemy się godnymi życia wiecznego i wolnymi od kary śmierci wiecznej.

Czy ja dobrze Cię rozumiem, że za każdym razem, gdy zgrzeszysz, wpadasz w stan potępienia (zostajesz pozbawiony prawa do życia wiecznego)? A po wyznaniu grzechów znowu stajesz się godnym życia wiecznego? Co się z Tobą stanie, gdy np. skłamiesz i zaraz potem umrzesz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 11:08 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Drogi Smoku Wawelski, miło mi to, że w naszej dyskusji nie piszesz, aby obrazić nikogo ani zranić niczyjeś uczucie. Wybacz mi, że długo Ci nie odpowiedziałem na Twoje posty, bo nie miałem czasu na długą dyskusję, która ostatnio marnuje mi dużo czasu w związku z tym, że mam kłopoty z ułożeniem odpowiednich zdań.


Smok Wawelski napisał(a):
Herkulesie, prosiłby Cię na razie, żebyś odniósł się do nastepującego problemu. Otóż Ellen G. White pisze, że podczas 1000-letniego Królestwa święci wraz z Jezusem będą w niebie, a na Ziemi pozostanie wyłącznie szatan.

Ellen White napisał(a):
Autor Księgi Objawienia przepowiada uwięzienie szatana i spustoszenie ziemi objaśniając, że stan ten będzie trwać przez tysiąc lat. (...) Słowo "otchłań" oznacza ziemię w stanie zniszczenia i ciemności (...) Tutaj przez tysiąc lat ma mieszkać szatan wraz ze swymi aniołami. Uwięziony na ziemi, nie będzie miał dostępu do innych światów, aby kusić tych, którzy nigdy nie zgrzeszyli. W takim właśnie sensie będzie "związany" - na ziemi nie będzie żadnego człowieka, wobec którego mógłby użyć swej mocy"


Natomiast Biblia mówi, że w 1000-letnim Królestwie Mesjasz będzie rządził na Ziemi:

"I stanie się w dniach ostatecznych, że góra ze świątynią Pana będzie stać mocno jako najwyższa z gór i będzie wyniesiona ponad pagórki, a tłumnie będą do niej zdążać wszystkie narody. I pójdzie wiele ludów, mówiąc: Pójdźmy w pielgrzymce na górę Pana, do świątyni Boga Jakuba, i będzie nas uczył dróg swoich, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon, a słowo Pana z Jeruzalemu" [Iz. 2:2-4]


Ten tekst (Izaj.2:2-4) nie odnosi się do 1000-letniego okresu pomiędzy powtórnym przyjściem Chrystusa a Sądem Ostatecznym, lecz do ostatecznych dni przed powtórnym przyjściem Chrystusa. Mówi, że na krótko przed powrotem Pana Jezusa na ziemię, świat na pewno będzie pokojowo zjednoczony i duchowo nawrócony, jak wierzą zielonoświątkowcy tzw. trzeciej fali czy zwolennicy ruchu ekumenicznego. Czy Ty jesteś zwolennikiem doktryny tzw. "Ruchu Późnego Deszczu", którą propagują zielonoświątkowcy trzeciej fali?

Smoku Wawelski, nie zauważyłeś lub pominąłeś teksty Pisma Świętego, dotyczące zagłady narodów, dokonanej przez Króla królów, Pana Jezusa, który po raz drugi przyjdzie na ziemię, aby wyratować swój lud z wielkiego ucisku, wywołanego przez wszystkie rozgniewane narody (Mat.24:9). Oto pewien fragment książki pt. "Wielki Bój":

Ellen White napisał(a):
"Bo oto Pan wyjdzie ze swojego miejsca, aby ukarać mieszkańców ziemi za ich winę, wtedy ziemia odsłoni krew na niej przelaną i już nie będzie ukrywała swoich zabitych" (Izaj. 26,21). "A taka będzie plaga, jaką Pan dotknie wszystkie ludy, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi: ciało każdego, kto stoi jeszcze na nogach, będzie gnić, jego oczy będą gnić w oczodołach, a język zgnije w jego ustach. W owym dniu padnie na nich za sprawą Pana wielka trwoga, tak że jeden chwyci drugiego za rękę, a inny podniesie rękę przeciwko ręce drugiego" (Zach. 14,12.13). W rozpaczliwej walce, spowodowanej okrutnymi namiętnościami ludzi i wylaniem czystego gniewu Bożego, zginą niezbożni mieszkańcy ziemi: kapłani i panujący, bogaci i ubodzy, wielcy i mali. "Zabitych przez Pana będzie w owym dniu od krańca ziemi po kraniec, nie będzie się ich opłakiwać ani zbierać, ani grzebać" (Jer. 25,33).

Przy przyjściu Chrystusa niezbożni zostaną zgładzeni z powierzchni ziemi, zostaną zabici tchnieniem Jego ust i zniweczeni blaskiem Jego przyjścia. Chrystus weźmie swój lud do miasta Bożego i ziemia zostanie opustoszała. "Oto Pan spustoszy ziemię i zniszczy ją, sprawi zamieszanie na jej powierzchni i rozproszy jej mieszkańców (...). Doszczętnie spustoszona i złupiona będzie ziemia, gdyż Pan wypowiedział to słowo (...). Ziemia jest splugawiona pod swoimi mieszkańcami, gdyż przestąpili prawa, wykroczyli przeciwko przykazaniom, zerwali odwieczne przymierze. Dlatego klątwa pożera ziemię (...) dlatego przerzedzają się mieszkańcy ziemi" (Izaj. 24,1.3.5.6).

Cała ziemia wygląda jak pustynia. Jej powierzchnia jest pokryta ruinami miast i wsi, zniszczonymi przez trzęsienia ziemi; dokoła leżą powyrywane z korzeniami drzewa i powyrzucane z morza lub z ziemi skały; głębokie przepaście wskazują na miejsca, gdzie kiedyś były góry. (WB, str. 452-453)



Oto świadectwo w Piśmie Świętym o dokładnym stanie ziemi w 1000-letnim okresie uwięzienia szatana i jego aniołów:

Ellen White napisał(a):
Słowo "otchłań" oznacza ziemię w stanie zniszczenia i ciemności; wynika to z innych tekstów. Przedstawiając stan ziemi na "początku" Biblia mówi: "A ziemia była pustkowiem i chaosem ciemność była nad otchłanią" (I Mojż. 1,2). Zgodnie z powyższym proroctwem ziemia ponownie znajdzie się w podobnym stanie. Prorok Jeremiasz pisząc o wielkim dniu Pańskim stwierdza: "Spojrzałem na ziemię - a oto pustka i próżnia, ku niebu - a nie było na nim jego światła. Spojrzałem na góry - a oto się trzęsły, na wszystkie pagórki - a one się chwiały. Spojrzałem - a oto nie było człowieka, a wszystkie ptaki niebieskie odleciały. Spojrzałem - a oto pole urodzajne stało się pustynią, a wszystkie jego miasta zburzone..." (Jer. 4,23-26).

Tutaj przez tysiąc lat ma mieszkać szatan wraz ze swymi aniołami. Uwięziony na ziemi, nie będzie miał dostępu do innych światów, aby kusić tych, którzy nigdy nie zgrzeszyli. W takim właśnie sensie będzie "związany" - na ziemi nie będzie żadnego człowieka, wobec którego mógłby użyć swej mocy. Nie będzie mógł nikogo zwieść ani zniszczyć - nie będzie mógł czynić tego, co przez tysiące lat sprawiało mu jedyną radość.

Prorok Izajasz tak mówi o klęsce szatana: "O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: "Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże (...) zrównam się z Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści. Ci, którzy cię widzą, spoglądają na ciebie, przypatrują ci się uważnie. Czy to jest ten mąż, który był postrachem ziemi, który trząsł królestwami? Ziemię obracał w pustynię, grody jej burzył, swoich jeńców nie wypuszczał na wolność? "(Izaj. 14,12-17).

Przez sześć tysięcy lat bunt szatana był "postrachem ziemi". To on "ziemię obracał w pustynię" a "grody jej burzył"; "swoich jeńców nie wypuszczał na wolność". Przez sześć tysięcy lat więził lud Boży i czyniłby to dalej, lecz Chrystus zerwał łańcuchy i uwolnił uwięzionych.

Nawet niezbożni będą w czasie spustoszenia ziemi nieosiągalni dla mocy szatana, a on wraz ze swymi aniołami zrozumie, jakie są skutki przekleństwa, spowodowanego przez grzech: "Wszyscy królowie narodów spoczywają w chwale, każdy w swoim grobowcu, a ty zostałeś wyrzucony ze swego grobu (...) ty nigdy nie złączysz się w grobie, bo zniszczyłeś swój kraj, wymordowałeś swój lud" (Izaj. 14,18-20).

Przez tysiąc lat szatan będzie chodził po ziemi i oglądał skutki swego buntu przeciw prawu Bożemu. W tym czasie będzie najbardziej cierpiał. Od chwili upadku jego życie, pełne nieustannej działalności skierowanej przeciwko Bogu, nie dawało mu czasu na zastanowienie się; lecz teraz, gdy odebrano mu możliwość działania, rozmyśla nad tym, co zrobił od czasu, gdy zbuntował się przeciwko rządom Bożym. Ze strachem i drżeniem spogląda w straszną przyszłość, która przyniesie mu karę za złe czyny i wszystkie grzechy, do których podżegał innych.

Dla ludu Bożego uwięzienie szatana będzie powodem wielkiej radości. Prorok Izajasz mówi: "I stanie się w owym dniu, gdy Pan da ci odpoczynek po twoim znoju i udręce, i po ciężkiej niewoli, w którą popadłeś, że zanucisz tę szyderczą pieśń o królu babilońskim (który symbolizuje tu szatana) i powiesz tak. Wykończył się ciemięzca (...). Pan złamał laskę bezbożnych, berło tyranów. Smagał ludy w złości, chłoszczącje bez ustanku, tratował w gniewie ludy, depcząc je bezlitośnie. Cały świat odpoczął, odetchnął i wybuchnął radosnym okrzykiem" (Izaj. 14,3-7). (WB, str. 453-454)




Oto świadectwo w Piśmie Świętym o zabraniu zbawionych z naszej grzesznej planety do kosmicznego nieba przez Pana Jezusa przy Jego powtórnym przyjściu:

"Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego." (Mat.24:30-31)

Ellen White napisał(a):
Chrystus jednak tuż przed opuszczeniem swych uczniów nie powiedział im, że wkrótce przyjdą do Niego. Rzekł natomiast: "Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli" (Jan 14,2.3). Apostoł Paweł mówi: "Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba, wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem". Na końcu dodaje: "Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy" (I Tes. 4,16-18 ). (WB, str. 379)


Wyrażenia: "[...] porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem" odnoszą się do zabrania świętych w atmosferę niebieską na zgromadzenie z Panem, a nigdy nie mówią, że potem oni zstąpią z powrotem na ziemię zaraz po zniszczeniu wszystkich narodów, dokonanym przez Pana Jezusa, które opisano w 19 rozdziale Apokalipsy:

"I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy, gdyż sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam. A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże. I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior. A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną, On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: Król królów i Pan panów. I widziałem jednego anioła stojącego w słońcu; i zawołał głosem donośnym, mówiąc wszystkim ptakom latającym środkiem nieba: Nuże, zbierzcie się na wielką ucztę Bożą, by jeść ciała królów i ciała wodzów, i ciała mocarzy, i ciała koni oraz ich jeźdźców, i ciała wszystkich wolnych i niewolników, małych i wielkich. I widziałem zwierzę i królów ziemi, i wojska ich, zebrane, by stoczyć bój z tym, który siedział na koniu, oraz z jego wojskiem. I pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką. A pozostali byli pobici mieczem wychodzącym z ust jeźdźca na koniu, i wszystkie ptaki nasyciły się ich ciałami. (Obj.19:11-21)

Najpierw wszystkie narody zostaną zgładzone przez Pana, a potem Pan uwięzi szatana i jego aniołów na tysiąc lat (Obj.20:1-3). A gdzie dokładnie Pan uwięzi ich, gdy, według Ciebie, święci wraz z Panem zstąpią z powietrza na ziemię na tysiąc lat zaraz po zniszczeniu narodów? Niewątpliwie, że przez 1000 lat szatan i jego aniołowie będą zamknięci na spustoszonej i bezludnej ziemi jak w więzieniu.



Oto świadectwo w Piśmie Świętym o 1000-letnim przebywaniu świętych z Panem w niebie:

"Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach. I wołali głosem donośnym, mówiąc: Zbawienie jest u Boga naszego, który siedzi na tronie, i u Baranka. A wszyscy aniołowie stali wokoło tronu i starców, i czterech postaci, i upadli przed tronem na twarze swoje, i oddali pokłon Bogu, mówiąc: Amen! Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i siła Bogu naszemu na wieki wieków. Amen. I odezwał się jeden ze starców, i rzekł do mnie: Któż to są ci przyodziani w szaty białe i skąd przyszli? I rzekłem mu: Panie mój, ty wiesz. A on rzekł do mnie: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka. Dlatego są przed tronem Bożym i służą mu we dnie i w nocy w świątyni jego, a Ten, który siedzi na tronie, osłoni ich obecnością swoją. (Obj.7:9-15)

Ojczyzną Pana Jezusa jest niebo, gdzie znajduje się tron Boży. Pewien z starców powiedział apostołowi Janowi, który ujrzał wielki tłum zbawionych znajdujących się przed tronem Bożym, czyli w niebie, że święci przychodzą z wielkiego ucisku, czyli z prześladowań wszelkich czasów na ziemi, jak widzisz, że zgodnie z tekstami Pisma Świętego Pan Jezus powtórnie przyjdzie na ziemię po swoich zbawionych i zabierze ich z wielkiego ucisku do swojej ojczyzny, którą jest niebo, gdzie przez tysiąc lat będą razem z Panem.


"I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat." (Obj.20:4-6)

"W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli." (Jan. 14:2-3)



Oto świadectwo w Piśmie Świętym o zstąpieniu świętego miasta Jeruzalem z kosmicznego nieba na spustoszoną ziemę po tysiącletnim okresie królowania świętych z Chrystusem w ojczyźnie Boga (uwaga: patrz pogrubienie i podkreślenie wyrazów):

"I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego." (Obj. 21:2)

"O nich też prorokował Henoch, siódmy potomek po Adamie, mówiąc: Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych, aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie ich bezbożne uczynki, których się dopuścili, i za wszystkie bezecne słowa, jakie wypowiedzieli przeciwko niemu bezbożni grzesznicy. (Jud.14-15)

"Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa," (Filip. 3:20)

"W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli." (Jan. 14:2-3)


Pomiędzy zmartwychwstaniem sprawiedliwych przy powtórnym przyjściu Chrystusa a zmartwychwtsaniem niesprawiedliwych będzie królowanie świętych razem z Panem Jezusem w niebie, czyli w ojczyźnie Boga Ojca, a nie będzie panowanie Kościoła na ziemi (Obj.20:4-9; Jan.14:2-3).



Jakie mają być ostatnie chwile świata?

"I stanie się w dniach ostatecznych, że góra ze świątynią Pana będzie stać mocno jako najwyższa z gór i będzie wyniesiona ponad pagórki, a tłumnie będą do niej zdążać wszystkie narody. (...) I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko narodowi i nie będą się uczyć sztuki wojennej” IZAJ. 2,2.4. Nigdy jeszcze nie rozwinął się tak silnie ruch w obronie pokoju, jak w ostatnim pokoleniu. Powstały Liga Narodów i Organizacja Narodów Zjednoczonych. Jeszcze przed wojną prezydent Stanów Zjednoczonych, Herbert Hoover, oświadczył: „Jesteśmy w początkach złotego wieku".

Co pisał na ten temat apostoł Paweł? "Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada" 1 TES. 5,2.3. Czy ruch w obronie pokoju nie jest dziś bardzo popularny w całym świecie? Najbardziej prości ludzie wiedzą o jego istnieniu i powtarzają: „Pokój, pokój, pokój”. A jak będzie wyglądał świat w przededniu końca? Paradoksem dzisiejszego czasu jest to, że ludzie coraz więcej mówią o pokoju przeznaczając jednocześnie miliardy na zbrojenia.

Gdy Jezus obwieścił znaki swego przyjścia, jaką radę dał swoim uczniom?
"Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec" MAT. 24,6.



Źródło powyższego fragmentu artykułu pt."CO MÓWIŁ JEZUS O ZNAKACH SWEGO POWTÓRNEGO PRZYJŚCIA":

http://www.nadzieja.pl/ksiazki/richards ... jscia.html




Smok Wawelski napisał(a):
Herkules napisał(a):
Życie wieczne, które jest darem łaski Bożej, jest w przeciwieństwie do śmierci wiecznej, która jest zapłatą za grzech.

Czy według Ciebie śmierć jako zapłata za grzech jest stanem niebytu? Jeśli tak, do co znaczą słowa Pawła:

"I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem (...). Albowiem grzech otrzymawszy podnietę przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił" [Rzym. 7:9-10]

Jeśli Paweł pisząc te słowa był biologicznie żywy, to dlaczego pisał, że po tym, jak zgrzeszył, był martwy i zabity? Ja Ty definiujesz śmierć? Jeśli zapłatą za grzech jest śmierć jako niebyt, to dlaczego Paweł żył po tym, jak zgrzeszył?



Tak, śmierć, która jest zapłatą za grzech, jest stanem niebytu, ale śmierć Chrystusa jest również zapłatą nie za swój grzech, lecz za nasze grzechy, bo On jako Bóg Syn przyjmując ciało ludzkie jest bezgrzesznym człowiekiem, który będąc Barankiem Bożym na krzyżu Golgoty złożył w ofierze samego siebie za nas, grzeszników, wziął na siebie karę śmierci wiecznej, jaka ciąży na nas, abyśmy stali się godnymi życia wiecznego.

Jeżeli grzeszymy i nie przyjmujemy łaski Bożej, to wskutek naszych grzechów umrzemy bez Chrystusa, który by mógł za nas umrzeć. A gdyby Chrystus nie umarł za nas, my byśmy umarli na wieki wieków bez potrzeby zbawienia od grzechu i jego konsekwencji, czyli śmierci wiecznej.

Grzechy, jakich dopuszczamy się, oddzielają nas od Boga (Izaj.59:2), a stają się przyczyną śmierci. Śmierć jest zapłatą za grzech. A te grzechy, które są udziałem ludzkości, przyczyniły się do zabicia niewinnego i bezgrzesznego Chrystusa przez ukrzyżowanie po to, aby były zgładzone przez Jego śmierć. Śmierć Chrystusa jest zapłatą za nasze grzechy.



Teksty Pisma Świętego o życiu wiecznym:

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. (Jan.3:16-17)

"A takie jest to świadectwo. że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota. To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny." (1 Jan.5:11-13)

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia." (Jan.5:24)

"Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży." (Jan.3:36)

"To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym." (Jan.6:40)

"Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. [...] Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli." (Dz.Ap.13:46.48 )



Jeżeli wraz z Chrystusem, który umarł za nas, my umieramy dla naszych grzechów, to powstajemy z martwych i żyjemy na nowo. Biblijny chrzest przez zanurzenie jest symbolem śmierci, pogrzebu i zmartwychwstania Chrystusa. Przeczytaj oto teksty Pisma Świętego:

"Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni [uwaga: zanurzeni] w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, Wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; Kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, Wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. Podobnie i wy uważacie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego, I nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości." (Rzym.6:3-13)

"Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy;" (Kol.2:12-13)



JAKIE JEST ZNACZENIE CHRZTU?

Biblia ukazuje chrzest jako symbol. Chrzest wizualnie obrazuje śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Apostoł Paweł napisał: "Wraz z Nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który Go wzbudził z martwych" KOL. 2,12.

Zanurzenie symbolizuje śmierć dla starej drogi życia: "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe" 2 KOR. 5,17. Gdy oddaję swoje życie Chrystusowi, staję się nowym stworzeniem. Każdy grzech, jaki popełniłem, zostaje wymazany i przebaczony: „Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili" RZYM. 6,4.

Chrzest — reprezentując śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa — symbolicznie wyraża doświadczenie nawrócenia. Obmyci z wszelkich grzechów, wynurzamy się do nowego życia z Chrystusem.



Źródło powyższego fragmentu artykułu pt."DLACZEGO NALEŻY BYĆ OCHRZCZONYM?":

http://www.nadzieja.pl/czytelnia/artyku ... alezy.html



Cytuj:
Cytuj:
Prawdą jest, że dusza nieśmiertelna, jaką byśmy w sobie mieli, nie istnieje.

"I widziałem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. I [dusze] wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?" [Obj. 6:9]

Dusze zabitych donośnie wołają i dzieje się to jeszcze przed rozpoczęciem sądu Bożego. Jak wytłumaczysz donośne wołanie dusz, które nie istnieją? [...]


Proponuję, żebyś pilnie przeczytał cały artykuł pt."Czy dusza jest nieśmiertelna: co mówi Biblia?":

http://www.eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/czydusza.htm



Cytuj:
Cytuj:
Jeżeli dopuszczamy się przestępstwa wobec przykazań biblijnego Dekalogu, to znaczy grzeszymy, to zostajemy pozbawieni prawa do życia wiecznego i znajdujemy się pod karą śmierci wiecznej. A jeżeli zaś dostępujemy łaski Bożej, kiedy wyznajemy swoje grzechy i uzyskujemy przebaczenie, to stajemy się godnymi życia wiecznego i wolnymi od kary śmierci wiecznej.

Czy ja dobrze Cię rozumiem, że za każdym razem, gdy zgrzeszysz, wpadasz w stan potępienia (zostajesz pozbawiony prawa do życia wiecznego)? A po wyznaniu grzechów znowu stajesz się godnym życia wiecznego? Co się z Tobą stanie, gdy np. skłamiesz i zaraz potem umrzesz?


Jednym rozwiązaniem jest upamiętanie się i wyznanie grzechów. Musimy być świadomi, żebyśmy nie upadli w grzech, a jeżeli upadniemy w grzech, który świadomie coraz bardziej pielęgnujemy, to ten oddziela nas od Boga i w końcu zostajemy pozbawieni prawa do życia wiecznego. Dlatego jesteśmy wystawieni na wszelkie pokusy, jakie musimy odeprzeć. Oto teksty Pisma Świętego:


"Lecz wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy" (Izaj.59,2).

"A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik." (Mat.18:15-17)

"Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują. Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi. Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć. Nie błądźcie, umiłowani bracia moi." (Jak.1:12-16)


Chcę się powstrzymać od naszej dyskusji, w jaką wy się wdawacie, ponieważ ja potrzebuję odpoczynku od gmatwaniny dyskusyjnej i czekają mnie inne zajęcia, jakie przedtem odłożyłem.


Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Ostatnio edytowano So kwi 22, 2006 2:44 pm przez Herkules, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 9:07 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Pani White, Wielki boj, pani White, Wielki boj... i tak wkolo... Czy adwentysci nie potrafia funkcjonowac bez pani EGW i Wielkiego boju, ktory tak naprawde jest wielkim, ale plagiatem, a nie ksiazka napisana z natchnienia Ducha Swietego!! :?:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 9:58 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
:shock: :shock: :shock:
:twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol:
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
:shock: :shock: :shock:
:twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol:
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
:shock: :shock: :shock:
:twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol:
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
copy/paste
:shock: :shock: :shock:
:twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 10:10 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
No, nie będę niesprawiedliwy, i tak dałeś z siebie sporo własnego tekstu:

"Drogi Smoku Wawelski, miło mi to, że w naszej dyskusji nie piszesz, aby obrazić nikogo ani zranić niczyjeś uczucie. Wybacz mi, że długo Ci nie odpowiedziałem na Twoje posty, bo nie miałem czasu na długą dyskusję, która ostatnio marnuje mi dużo czasu w związku z tym, że mam kłopoty z ułożeniem odpowiednich zdań."

i jescze to:
"Chcę się powstrzymać od naszej dyskusji, w jaką wy się wdawacie, ponieważ ja potrzebuję odpoczynku od gmatwaniny dyskusyjnej i czekają mnie inne zajęcia, jakie przedtem odłożyłem. "

Jeśli "coś" pominąłem, wybacz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 3:35 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
itur napisał(a):
Pani White, Wielki boj, pani White, Wielki boj... i tak wkolo... Czy adwentysci nie potrafia funkcjonowac bez pani EGW i Wielkiego boju, ktory tak naprawde jest wielkim, ale plagiatem, a nie ksiazka napisana z natchnienia Ducha Swietego!! :?:


Nie kpij pism Ellen White, jakie ja sobie cenię.

Tak, słyszałem, że dzieło Ellen White np. książka pt. "Wielki Bój" jest posądzone o plagiat przez jej krytyków. Ale wybacz mi, iż musisz wiedzieć, że przez całe wieki oskarżenie o plagiat było ulubioną bronią przeciwko chrześcijańskim przywódcom. Przeczytaj oto poniższy fragment artykułu pt. "Natchnienie proroka" (Alfred Palla):


Posądzenie o plagiat

Widzenia, które otrzymują prorocy Boży można przyrównać do barwnych filmów. W jednej z najbardziej znanych wizji, która trwała trzy godziny, ukazano Ellen White przebieg wielkiego boju między Lucyferem a Chrystusem. Na jej podstawie powstała książka Wielki Bój. Do jej napisania Ellen White wykorzystała informacje oraz myśli z wielu książek teologicznych i historycznych, których treść była w zgodzie z wizją jaką otrzymała.

Krytycy mają Ellen White za złe, że starając się w swych książkach jak najdokładniej oddać sceny, jakie Bóg dał jej zobaczyć w wizjach, korzystała z opisów innych autorów: historyków, teologów i pisarzy chrześcijańskich. Ellen White stosowała zapożyczenia, aby lepiej wyrazić, to co widziała w wizjach, a także aby lepiej wyrazić kwestie teologiczne, gdyż sama nie posiadała wykształcenia teologicznego. Ellen White nie tylko nie ukrywała tego faktu, ale zachęcała innych do czytania książek z jakich korzystała. Autorzy tych książek również nie mieli jej za złe, że wykorzystała czy sparafrazowała fragmenty ich dzieł, gdyż w jej czasach było to ogólnie przyjęte. W XIX wieku bibliograficzne przypisy stosowano niemal wyłącznie w pracach akademickich.

I podczas, gdy jest prawdą, że takie książki jak Życie Jezusa czy Wielki Bój zawierają fragmenty, które są parafrazą innych dzieł (przeciętnie około 2-3 zdania w każdym rozdziale), to zwróćmy uwagę, że także wypowiedzi Mojżesza, Jezusa, Łukasza, Mateusza czy apostoła Pawła zawierają podobne zapożyczenia. Prawa Mojżeszowe mają liczne odpowiedniki we wcześniejszym Kodzie Hammurabiego.(8 ) Złota reguła Chrystusa (Mt.7:12) wypowiedziana została wcześniej przez rabina Hillela.(9) Forma, a nawet niektóre słownictwo Modlitwy Pańskiej można odnaleźć w modlitwach żydowskich zwanych Ha-Kaddish.(10)

Niektórzy krytycy, ze względu na wspomniane zapożyczenia, posuwają się nawet do tego, aby posądzić Ellen White o plagiat. Jeśli jednak mielibyśmy mieć Ellen White za złe to, że chcąc jak najwierniej przekazać treść objawioną jej przez Pana, korzystała z opisów innych ludzi, musielibyśmy obwinić również Łukasza, który posiadł większość swoich informacji ze słyszenia lub czytania (Łk.1:1-4). Czy fakt, że Łukasz skopiował te informacje nie podając źródeł, czyni go w oczach chrześcijan plagiatorem?

Przez całe wieki oskarżenie o plagiat było ulubioną bronią przeciwko chrześcijańskim przywódcom. John Bunyan czy John Wesley byli jednymi z wielu w ten sposób zaatakowanych.(11) Pisma Ellen White przynoszą podobne owoce do królestwa Bożego, jak Bunyana czy Wesleya. Sądźmy sprawiedliwie, a nie z pozoru.



Źródło powyższego tego fragmentu:

http://www.przystan.jezus.pl/web-pl/art ... rorok3.htm

Warto przeczytać ten cały artykuł.



Polecam stronę na temat zaufania do Ducha Proroctwa:

http://www.adwent.pl/oswiadczenia/41_du ... octwa.html



Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 5:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Chcę się powstrzymać od naszej dyskusji, w jaką wy się wdawacie, ponieważ ja potrzebuję odpoczynku od gmatwaniny dyskusyjnej i czekają mnie inne zajęcia, jakie przedtem odłożyłem.


O dzięki, czcigodny Herkulesie, za kolejną porcję prawdy jedynozbawczego kościoła ostatków z jego największą prorokinią w roli głównej. Martwi mnie tylko, co będzie, gdy naprawdę nie będziesz miał czasu na dyskusje forumowe i nawet tych wklejek zabraknie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 5:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
cytat za Sesją Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego:
http://www.adwent.pl/oswiadczenia/41_du ... octwa.html



"W dwunastym rozdziale Objawienia Jana identyfikuje Kościół w czasach końca jako „resztę (...), która strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (w. 17). Wierzymy, że jest to krótki proroczy obraz, za pomocą którego autor opisał Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Zachowuje on nie tylko „przykazania Boże”, ale ma także „świadectwo Jezusa”, a jest nim „duch proroctwa” (Obj. 19,10)."


No i znamy prawdę, Jan w Apokalipsie prorokował o KADS!
Herkules, dawaj więcej takich rodzynków.


" Uważamy kanon biblijny za zamknięty. Jednak wierzymy także, podobnie jak adwentyści współcześni Ellen G. White, że jej pisma mają boski autorytet, zarówno jako wskazówki co do pobożnego życia, jak i nauczanie wiary."

Herkules, od kiedy uwierzyłeś w boski autorytet pism E. White?
Wystarczyła jedna książeczka - Wielki bój?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 6:03 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Z mojego punktu widzenia doktryna eschatologiczna u adwentystów jest uporządkowana na podstawie Pisma Świętego za pośrednictwem książki pt. "Wielki Bój", dlatego jest bezspornie scalona jak właściwa układanka.

A natomiast ani jedna z doktryn eschatologicznych u innych chrześcijan (np. zielonoświątkowców czy Świadków Jehowy), które są tak zróżnicowane między sobą pod względem teologicznym, niestety, nie jest uporządkowana, lecz chaotyczna, bo jest często sprzeczna z Biblią i nawet skażona niebiblijnymi elementami. Dlatego ta doktryna nie jest do końca scalona, czy jest opaczna jak niewłaściwa układanka lub z lukami.


Przedstawiam kolejność wydarzeń w erze eschatologicznej:

1) Przed powtórnym przyjściem Chrystusa:
- zwiastowanie biblijnej ewangelii wszystkim narodom przez prawdziwy lud Boży, rozsiany na całym świecie;
- pokojowe zjednoczenie i moralne odrodzenie ludzkości (np. ruch ekumeniczny oraz ponowna unia Kościoła i państwa);
- ogólnoświatowe krwawe prześladowanie ludu Bożego ze strony upadłego chrześcijaństwa, związanego z władzami państwowymi na czele z papiestwem;

2) Podczas powtórnego przyjścia Chrystusa:
- spadanie siedmiu plag Bożych (gniewu Bożego) na ziemię zalaną niewinną krwią w odwecie za prześladowanie ludu Bożego;
- ogólnoświatowo widzialne pojawienie się Chrystusa w astmosferze niebieskiej;
- zgromadzenie ludu Bożego ze wszystkich zakątków ziemi przez Jego aniołów (zmartwychwstanie sprawiedliwych w Chrystusie i przemienienie się śmiertelnego ciała żywych w nieśmiertelne) oraz spotkanie ludu Bożego z Panem w atmosferze niebieskiej w celu wyruszenia w podróź do kosmicznego miasta - Nowego Jeruzalem (mieszkania Boga Ojca);
- zniszczenie wszystkich narodów na ziemi przez Pana;
- uwięzienie szatana i jego aniołów na spustoszonej ziemi jak w więzieniu;

3) Po powtórnym przyjściu Chrystusa, czyli w 1000-letnim okresie panowania sprawiedliwych:
- powitanie kosmicznego miasta - Nowego Jeruzalem przez sprawiedliwych po opuszczeniu naszej grzesznej planety;
- królowanie sprawiedliwych razem z Panem w niebiańskim mieście;
- przebywanie szatana i jego aniołów na spustoszonej i bezludnej ziemi, pokrytej wszelkimi ciałami martwych niesprawiedliwych;

4) Po 1000-letnim okresie panowania sprawiedliwych:
- zstąpienie niebiańskiego miasta - Nowego Jeruzalem wraz z sprawiedliwymi i ich Panem na spustoszoną ziemię;
- zmartwychwstanie niesprawiedliwych na ziemi jako znak uwolnienia szatana i jego aniołów z więzienia;
- zwodzenie niesprawiedliwych przez szatana w celu szturmu na święte miasto - Nowe Jeruzalem;
- wymierzenie sprawiedliwości przez Pana wobec niesprawiedliwych, odpowiedzialnych za swoje grzechy (tzw. Sąd Ostateczny);
- zstąpienie piekielnego ognia na niesprawiedliwych wraz z szatanem i jego aniołami jako wynik wyroku sądu ostatecznego;
- całkowite oczyszczenie naszej planety ze wszelkich grzechów i ich niewolników przez ogień (zniknięcie śladów grzechu);
- ponowne stworzenie nieba i ziemi;


Polecam stronę na temat tysiąclecia w księdze Apokalipsy:

http://www.eliasz.pl/goscie/dunkel/tysiacle.htm



Poza tym pragnę się pożegnać z naszym forum, by odpocząć od takiej dyskusji. Chciałbym jeszcze raz z wami podyskutować, ale na to nie mam czasu, gdyż czekają mnie inne zajęcia i w dodatku nie jestem w stanie dobrze i szybko napisać cokolwiek na jakimkolwiek forum.


Niech Bóg uświęci was w prawdzie!

Serdecznie pozdrawiem :-)
Herkules


Ostatnio edytowano So kwi 22, 2006 6:16 pm przez Herkules, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 6:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Drogi Herkulesie,

Mam poważną propozycję. Zostaw artykuły i książki adwentystyczne, weź do ręki Biblię i spróbuj samodzielnie przeczytać teksty, które cytowałem. Inna propozycja brzmi tak: Zastanów się nad konkretnymi pytaniami, które Ci zadałem i postaraj się na nie odpowiedzieć sam, bez "pomocników", gotowców i stosowania bezmyślnej zasady copy/paste. Interesuje mnie rzeczowa dyskusja z Tobą, a nie z Twoimi wklejkami. Brak rzeczowych i własnych argumentów z Twojej strony będę traktował jako chęć indoktrynacji zamiast dyskusji. To nie przejdzie na tym forum (i to nie z powodu jakichś banów, bynajmniej).

Herkules napisał(a):
Ten tekst (Izaj.2:2-4) nie odnosi się do 1000-letniego okresu pomiędzy powtórnym przyjściem Chrystusa a Sądem Ostatecznym, lecz do ostatecznych dni przed powtórnym przyjściem Chrystusa. Mówi, że świat na pewno będzie pokojowo zjednoczony i duchowo nawrócony na krótko przed powrotem Pana Jezusa na ziemię, jak wierzą zielonoświątkowcy tzw. trzeciej fali czy zwolennicy ruchu ekumenicznego

Herkulesie, zastanów się! Przeczytaj to, co jest napisane: "(...) I będzie nas uczył dróg swoich, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon, a słowo Pana z Jeruzalemu. Wtedy rozsądzać będzie narody i rozstrzygać sprawy wielu ludów" [Iz. 2:3-4]. Kto będzie uczył ludzi dróg swoich, żeby mogli chodzić jego ścieżkami? Kto będzie rozsądzać narody i rozstrzygać sprawy wielu ludów? Kościół? Ludy mają chodzić drogami Kościoła, a nie Jezusa? Ten sam Mesjasz o którym mówi Iz. 11:1-10 i inne księgi proroków. Jak Mesjasz może osobiście rządzić na Ziemi, skoro Go nie ma jeszcze na Ziemi?

Prorocy Izajasz, Ezechiel, Joel, Zachariasz i inni mówią o Erze Mesjańskiej, która będzie na Ziemi. Mesjasz będzie wtedy rządził na Ziemi przez 1000 lat berłem żelaznym, a zbawieni wraz z Nim [Ps. 2:6-12; 110:1-7; Obj. 2:26-27; 20:4]. To wszystko będzie się działo na Ziemi, a Jezus będzie władał z Syjonu, który jest na Ziemi. Będą winnice, pola i błogosławieństwo, a ludzie będą żyli długo i szczęśliwie [Iz. 65:20-25]. Poczytaj Biblię zamiast pism Ellen White.

Pokojowe zjednoczenie przed powrotem Jezusa to osobna sprawa, ale Biblia mówi, że ono się odbędzie bez Jezusa i dokonają go Jego wrogowie, a nie ludzie szukający Pana na Syjonie [I Tes. 5:1-5].

Cytuj:
Smoku Wawelski, nie zauważyłeś lub pominąłeś teksty Pisma Świętego, dotyczące zagłady narodów, dokonanej przez Króla królów, Pana Jezusa, który po raz drugi przyjdzie na ziemię, aby wyratować swój lud z wielkiego ucisku, wywołanego przez wszystkie rozgniewane narody (Mat.24:9). Oto pewien fragment książki pt. "Wielki Bój":

Niestety, Ellen White popełnia bardzo popularny błąd: wyrywa wersety z ich kontekstów, żeby je dopasować do z góry przyjętej tezy.

Cytuj:
Przy przyjściu Chrystusa niezbożni zostaną zgładzeni z powierzchni ziemi, zostaną zabici tchnieniem Jego ust i zniweczeni blaskiem Jego przyjścia. Chrystus weźmie swój lud do miasta Bożego i ziemia zostanie opustoszała. "Oto Pan spustoszy ziemię i zniszczy ją, sprawi zamieszanie na jej powierzchni i rozproszy jej mieszkańców (...). Doszczętnie spustoszona i złupiona będzie ziemia, gdyż Pan wypowiedział to słowo (...). Ziemia jest splugawiona pod swoimi mieszkańcami, gdyż przestąpili prawa, wykroczyli przeciwko przykazaniom, zerwali odwieczne przymierze. Dlatego klątwa pożera ziemię (...) dlatego przerzedzają się mieszkańcy ziemi" (Izaj. 24,1.3.5.6).

Cała ziemia wygląda jak pustynia. Jej powierzchnia jest pokryta ruinami miast i wsi, zniszczonymi przez trzęsienia ziemi; dokoła leżą powyrywane z korzeniami drzewa i powyrzucane z morza lub z ziemi skały; głębokie przepaście wskazują na miejsca, gdzie kiedyś były góry. (WB, str. 452-453)

Bóg dokona sądu nad Ziemią, ale po przyjściu Jezusa na Ziemię wraz z Kościołem [Zach. 14:5; Obj. 19:11-21] wszyscy pozostaną na Ziemi, która będzie odnowiona. Gdzie jest napisane, że po swoim powtórnym przyjściu na Ziemię Chrystus weźmie swój lud do miasta Bożego? Bo ja czytam, że wraz ze swoim ludem przyjdzie na Ziemię i ustanowi 1000-letnie Królestwo, dokonując wcześniej sądu nad narodami:

"A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata" [Mat. 25:31-34].

Cytuj:
Oto świadectwo w Piśmie Świętym o dokładnym stanie ziemi w 1000-letnim okresie uwięzienia szatana i jego aniołów:

Przepraszam Cię, ale ten cytat jest świadectwem Ellen White, a nie Pisma Świętego.

Cytuj:
Oto świadectwo w Piśmie Świętym o zabraniu zbawionych z naszej grzesznej planety do kosmicznego nieba przez Pana Jezusa przy Jego powtórnym przyjściu:

"Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego." (Mat.24:30-31)

A skąd Ci przyszło do głowy, że to jest tekst o zabraniu kogokolwiek do kosmicznego nieba? Gdzie to jest tutaj napisane?

Jezus odwołuje się tutaj do wcześniejszych fragmentów mówiących o zgromadzeniu Izraela (wybranych), nawróceniu narodu izraelskiego i wprowadzeniu go (wraz z usprawiedliwionymi poganami) do 1000-letniego Królestwa [Ery Mesjańskiej].

"I stanie się w owym dniu, że zatrąbi wielka trąba i przyjdą zaginieni w ziemi asyryjskiej i rozproszeni w ziemi egipskiej, i będą oddawali pokłon Panu na świętej górze w Jeruzalemie" [Iz. 27:13]

"Choćby twoi wygnańcy byli na krańcu nieba, to i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze, i sprowadzi cię Pan, Bóg twój, do ziemi, którą posiadali twoi ojcowie, i posiądziesz ją i ty, i uczyni cię szczęśliwszym i liczniejszym od twoich ojców. I obrzeże Pan, Bóg twój, twoje serce i serce twego potomstwa, abyś miłował Pana, Boga twego, z całego serca twego i z całej duszy twojej, abyś żył" [V Mojż . 30:4-6].

Może jeszcze się z tym nie spotkałeś, ale podstawowe zasady interpretacji Pism mówią, że Pismo należy interpertować od początku do końca, a nie od końca do początku. Jezus odwołuje się do wcześniejszych Pism i na nich buduje nauczanie, które rozwija, dodając więcej szczegółów do tego, co kiedyś powiedział przez proroków.

Cytuj:
Wyrażenia: "[...] porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem" odnoszą się do zabrania świętych w atmosferę niebieską na zgromadzenie z Panem, a nigdy nie mówią, że potem oni zstąpią z powrotem na ziemię zaraz po zniszczeniu wszystkich narodów, dokonanym przez Pana Jezusa, które opisano w 19 rozdziale Apokalipsy:

Fragment, który cytujesz, opisuje powtórne przyjście Pana wraz ze świętymi, ubranymi w biały, lśniący bisior, który jako Oblubienica otrzymali wcześniej w niebie podczas zaślubin Baranka:

"Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się; i dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych[Obj. 19:7]

Następnie czytamy, że Panu towrzyszą wojska przyobleczone w czysty, biały bisior:

"I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior" [Obj. 19:11]

Fakt, że Pan przyjdzie na Ziemię ze swoimi świętymi, opisany jest również w Zach. 14:5 i Judy 14. Święci zstąpią wraz z Panem, który zwycięży Antychrysta, osądzi narody w Dolinie Jozafata [Joel 3:16-17; Mat. 25:31-46], a następnie zainauguruje Erę Mesjańską na Ziemi, władając z Syjonu nad całym światem [Iz. 2:1-4; 11:1-10 i inne]

"I stanie się w dniach ostatecznych, że góra ze świątynią Pana będzie stać mocno jako najwyższa z gór i będzie wyniesiona ponad pagórki, a ludy tłumnie będą do niej zdążać. I pójdzie wiele narodów, mówiąc: Pójdźmy w pielgrzymce na górę Pana i do świątyni Boga Jakuba, i będzie nas uczył swoich dróg, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon i słowo Pana z Jeruzalemu! Wtedy rozsądzać będzie liczne ludy i rozstrzygać sprawy wielu narodów. I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej. I będzie siedział każdy pod swoim szczepem winnym i pod drzewem figowym, i nikt nie będzie szerzył popłochu. Zaiste, usta Pana Zastępów to powiedziały" [Mich. 4:1-4]

Czy uważasz, że góra Syjon ze świątynią Pana będzie stać w kosmosie? Przecież w Nowym Jeruzalem, które będzie później na nowej Ziemi, nie będzie Świątyni Pańskiej, bo sam Bóg Wszechmogący będzie jego świątynią [Obj. 21:22]. Coś tutaj u Ciebie nie gra...

Cytuj:
Najpierw wszystkie narody zostaną zgładzone przez Pana, a potem Pan uwięzi szatana i jego aniołów na tysiąc lat (Obj.20:1-3). A gdzie dokładnie Pan uwięzi ich, gdy, według Ciebie, święci wraz z Panem zstąpią z powietrza na ziemię na tysiąc lat zaraz po zniszczeniu narodów? Niewątpliwie, że przez 1000 lat szatan i jego aniołowie będą zamknięci na spustoszonej i bezludnej ziemi jak w więzieniu.

Zgładzeni zostaną tylko wrogowie Pana, którzy przystąpili do wojny z Nim [Obj. 19:19], a także ci, którzy zostaną osądzeni jako kozły podczas Sądu nad narodami [Mat. 25:46; Obj. 19:21]. Pozostali wejdą do Królestwa przygotowanego przez Ojca, przygotowanego od założenia świata [Mat. 25:34]. To Królestwo będzie na świecie. Pan uwięzi szatana na 1000 lat w otchłani - tak jest napisane i tak należy to rozumieć. Otchłań [abyss] jest konkretnym miejscem, o którym Pismo mówi wielokrotnie [Łuk. 8:31; Obj. 9:1; 11:7; 20:1], przeznaczonym dla upadłych aniołów i Antychrysta.

Niewątpliwie Ellen White jest w błędzie, bo na Ziemi będzie rządził Mesjasz, co Ci już wykazałem wcześniej. Abraham otrzymał obietnicę następującej treści:

"Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś, na północ i na południe, i na wschód i na zachód, bo całą tę ziemię, którą widzisz, dam tobie i potomstwu twemu na wieki" [I Mojż. 13:14-15]

Czy uważasz, że ta ziemia będzie w kosmosie? Czy może Bóg nie dotrzymuje obietnic?

Cytuj:
Ojczyzną Pana Jezusa jest niebo, gdzie znajduje się tron Boży. Pewien z starców powiedział apostołowi Janowi, który ujrzał wielki tłum zbawionych znajdujących się przed tronem Bożym, czyli w niebie, że święci przychodzą z wielkiego ucisku, czyli z prześladowań wszelkich czasów na ziemi, jak widzisz, że zgodnie z tekstami Pisma Świętego Pan Jezus powtórnie przyjdzie na ziemię po swoich zbawionych i zabierze ich z wielkiego ucisku do swojej ojczyzny, którą jest niebo, gdzie przez tysiąc lat będą razem z Panem.

Na jakiej podstawie uważasz, że wielki ucisk to prześladowania wszelkich czasów na Ziemi? Przecież Bóg sam określa wielki ucisk jako konkretny okres a nie "prześladowania wszelkich czasów na ziemi":

"W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do księgi żywota" [Dan. 12:1]

Przypominam, że lud Daniela to jest Izrael. :)

"Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie" [Mat. 24:21]

Cytuj:
Oto świadectwo w Piśmie Świętym o zstąpieniu świętego miasta Jeruzalem z kosmicznego nieba na spustoszoną ziemę po tysiącletnim okresie królowania świętych z Chrystusem w ojczyźnie Boga (uwaga: patrz pogrubienie i podkreślenie wyrazów):

"I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego." (Obj. 21:2)


Wszystko Ci się miesza. Przeczytaj werset wcześniej. Tam jest napisane, że Bóg stworzy nowe niebo i nową Ziemię [21:1] i dopiero na tę nową Ziemię zstąpi Nowe Jeruzalem - nie na starą spustoszoną, tylko na nową i nieskażoną. Ogólnie widzę, że Pochwycenie Kościoła, Powtórne Przyjście Pana Jezusa z Kościołem i 1000-letnie Królestwo mieszają Ci się kompletnie, bez zachowania jakiejkolwiek chronologii biblijnej.

Cytuj:
Pomiędzy zmartwychwstaniem sprawiedliwych przy powtórnym przyjściu Chrystusa a zmartwychwtsaniem niesprawiedliwych będzie królowanie świętych razem z Panem Jezusem w niebie, czyli w ojczyźnie Boga Ojca, a nie będzie panowanie Kościoła na ziemi (Obj.20:4-9; Jan.14:2-3).

Jan 14:2-3 mówi o przyjściu Pana po Kościół. Obj. 20:4-9 mówi o wydarzeniach po Powtórnym Przyjściu Pana z Kościołem, a przed inauguracją 1000-letniego Królestwa. Na Ziemi będzie panował Mesjasz razem ze wszystkimi zmartwychwstałymi odrodzonymi ludźmi. Patrz wyżej. Widzę, że adwentyści mają większy bigos eschatologiczny, niż do tej pory sądziłem. :?

Znaczenie chrztu znam i nie wiem, po co się tak o nim rozpisujesz. Artykuł o nieśmiertelności duszy z linku nie wspomina ani słowem o wersetach z Objawienia, które podałem, a które mówią o świadomych duszach po śmierci ciał. Widzę tam natomiast kolejną błędną naukę jawnie sprzeczną ze Słowem Bożym: "Piekło nie jest miejscem wiecznej kaźni, lecz śmierci". Pismo mówi:

"I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego" [Mat. 24:46]

"Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku" [Obj. 22:12]

Jeśli wszyscy grzesznicy bez względu na swoje uczynki zostaliby ukarani takim samym niebytem, to powyższe słowa byłyby kłamstwem, a sprawiedliwość Boża byłaby pogwałcona. Każdy zostanie ukarany według swoich uczynków.

Nie chcę się powtarzać na ten temat. Więcej masz w wątku na temat piekła. Chcę Ci tylko powiedzieć, że skoro życie wieczne trwa całą wieczność, to kaźń wieczna również trwa całą wieczność. Zbawienie i potępienie są wieczne ze względu na czas trwania. Jedni są na zawsze zbawieni [uratowani] od kaźni i cieszą się wiecznym przebywaniem z Bogiem, a drudzy przeżywają wieczną kaźń (od której nie zostali zbawieni) czyli karę i wieczne (czyli trwające na zawsze) oddalenie od oblicza Bożego [I Tes. 1:9].

"Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je" [Obj. 22:15]. Oni tam są. Na zawsze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 6:16 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Szkoda,że dopiero teraz zahaczyłem o ten temat.Może dlatego,że dyskusję o ekumenizmie wolę pozostawić innym,a tu proszę- :shock: adwentyzm i EGW.
Trochę mnie,jako byłego adwentystę to interesuje.
Skoro jednak Herkules znika chwilowo,to nie wiem,czy jest sens zaczynać.
A może by tak przenieść ten wątek do nowego tematu?

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 6:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Poza tym pragnę się pożegnać z naszym forum, by odpocząć od takiej dyskusji.

1. Wielka szkoda, że się żegnasz.

Cytuj:
Chciałbym jeszcze raz z wami podyskutować, ale na to nie mam czasu, gdyż czekają mnie inne zajęcia.

2. Czekam z niecierpliwością, szczególnie na ową dyskusję. Zanim wrócisz, spróbuj zastanowić się, na czym polega dyskusja forumowa.

Cytuj:
i w dodatku nie jestem w stanie dobrze i szybko napisać cokolwiek na jakimkolwiek forum.


3. Nie bądź taki skromny. Kopiowanie i wklejanie opanowałeś perfekcyjnie.
:lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 6:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Adam napisał(a):
Szkoda,że dopiero teraz zahaczyłem o ten temat.Może dlatego,że dyskusję o ekumenizmie wolę pozostawić innym,a tu proszę- :shock: adwentyzm i EGW.
Trochę mnie,jako byłego adwentystę to interesuje.
Skoro jednak Herkules znika chwilowo,to nie wiem,czy jest sens zaczynać.
A może by tak przenieść ten wątek do nowego tematu?


Adamie, błagam, dawaj tutaj coś natychmiast, może tym rozkręcisz naszego wklejacza! :lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 7:06 pm 
Offline

Dołączył(a): N mar 19, 2006 2:31 pm
Posty: 245
Lokalizacja: Gubin
Drogi Smoku Wawelski, widzę, że nasza dyskusja na temat 1000-letniego Królestwa jest nieporozumieniem teologicznym. Szkoda, że Ty myślisz o tym, w co wierzysz, a ja inaczej myślę o tym, w co wierzę. Wolę i bardziej cenię sobie doktrynę eschatologiczną, jaką głoszą adwentyści, a nie potrzebuję takich doktryn, jakie głoszą np. zielonoświątkowcy czy inni chrześcijanie, którzy są zwolennikami święcenia niedzieli i nieśmiertelności duszy ludzkiej.

Wystarczy mi bez dyskusji przyjąć doktrynę KADS, aby żyć w spokoju i w oddaleniu się od pogmatwanej dyskusji, która tak marnuje mi dużo czasu.

Życzę Ci miłej dyskusji i również innym forumowiczom.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Herkules


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 22, 2006 7:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Palla, nastepny "autorytet"... :?
A ja polecam Ci Herku poczytac czasem cos innego niz dziela adwentowe.

EGW byla plagiatorka, naruszala prawa autorskie bez mrugniecia okiem. Ale to to jeszcze nic, najgorsze, ze przypisywala sobie "boskie objawienie" tychze kradzionych tekstow.
W 1904 r. czesc wspolwyznawcow zaczela kwestionowac pochodzenie pism EGW od Boga. EGW obiecala, ze wyjasni ich watpliwosci i zapewniala, ze Bog jej w tym pomoze. Oto cytat jej wypowiedzi, mowi o swoim "widzeniu" nocnym: "Pan nakazal mi prosic ich i wielu innych, ktorzy mieli dylematy i powazne watpliwosci dotyczace moich swiadectw, aby wyjasnili swe obiekcje i krytyke. Pan pomoze mi wyjasnic te watpliwosci i wyprostowac to, co wydaje sie zagmatwane [...]". Dalej prosila, zeby watpliwosci przedstawic jej na pismie. Ktos to zrobil i przeslal jej swe watpliwosci. A co zrobila pani EGW? Ona otrzymala kolejne "widzenie", w ktorym "niebianski poslaniec" zabronil jej wyjasniac te watpliwosci!! Czyli najpierw "Pan jej nakazal", a potem "poslaniec" zabronil! Dobre!

Wiele pism EGW zostalo skopiowanych slowo w slowo lub z niewielkimi zmianami z innych pism. Kopiowala od innych autorow bez podania zrodla. Nie informowala w zaden sposob, ze w swym tekscie korzysta z dorobku innych ludzi. Kiedys w jednej broszurze zestawiono w rownoleglych kolumnach cytaty z ksiazki EGW oraz z ksiazki dwoch panow. Plagiat byl tak wyrazny, ze wydawcy dziela tych panow zagrozili zaskarzeniem ksiazki, jesli nie bedzie wycofana ze sprzedazy. Tak tez sie stalo i przez wiele lat tej pozycji EGW nie zaliczano do ksiazek jej autorstwa (chodzi o "Szkice z zycia Pawla"). Nie jest wiec prawda, ze, cytuje tu pana Palle: "Autorzy tych książek również nie mieli jej za złe, że wykorzystała czy sparafrazowała fragmenty ich dzieł".

Ciag dalszy moze nastapi, na razie tyle. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 520 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL