www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 12:30 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 14, 2009 12:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
in_signo napisał(a):
Niestety, Smok Wawelski głosi herezję nie rozumiejąc w ogóle co to jest zbawienie :shock: Zbawienie to ratunek nie tylko przed karą ale także przed grzechem. Nie można być zbawionym i grzeszyć. Nawet "przez krótki czas". Przykre, że herezja nieutracalności tylnymi drzwiami wchodzi wszędzie..

No cóż, nasz nowy "łowca herezji" nie zna najwyraźniej podstaw biblijnego nauczania. Zbawienie w kontekście żywota wiecznego to jest ratunek przed wiecznym potępieniem. Ratunek ten jest w Chrystusie, przez którego jesteśmy w przymierzu z trójjedynym Bogiem. To przymierze chroni nas przed potępieniem. A oto fragment treści tego przymierza:

"Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem. I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich. Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej" [Hebr. 8:10-12]

Każdy, kto pozostaje w Nowym Przymierzu z Bogiem, może liczyć na Jego łaskawość i odpuszczenie każdego grzechu z wyjątkiem grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Dlatego mamy orędownika u Ojca na wypadek, gdyby zgrzeszyli [I Jana 2:1-2]. Jeśli grzech powodowałby utratę zbawienia, to orędownictwo Jezusa u Ojca za Jego dziećmi byłoby nieskuteczne. Nie ma to nic wspólnego z nieutracalnością zbawienia, ponieważ ona głosi, że nie można zerwać przymierza z Bogiem w żaden sposób - nawet poprzez zatwardziałe trwanie w grzechu - a to nie jest prawda [Hebr. 10:26-31]. Proszę mi nie przypisywać poglądów, których nie wyznaję i nie głoszę.

in_signo napisał(a):
Łaska objawiła się po to abyśmy nie grzeszyli. Twoja koncepcja "grzechu ciągłego" jest sprzeczna wewnętrznie, bo sam mówisz, że można jednak grzeszyć nawet przez dłuższy czas i nie stracić Ducha. Przed takimi ostrzega Paweł

Jakub pisze do odrodzonych ludzi, że grzech rodzi śmierć dopiero, gdy dojrzeje [Jak. 1:13-15]. Apostoł Paweł pisze o sobie, że chce czynić dobrze, ale trzyma się go złe i czyni złe, którego czynić nie chce [Rzym. 7:13-24]. Według Twojej teorii sam Paweł raz był zbawiony, a raz nie był zbawiony. Czyli popadał ze stanu zbawienia w stan potępienia aż do końca życia. Czyli krótko mówiąc, Twoja dziwna i niebiblijna teoria głosi, że zbawionym się nie jest - zbawionym się BYWA. A to byłaby herezja.

Tyt. 2:11-14 mówi, czego odrodzeni mają się wyrzec i jak mają żyć. Tekst ten NIE MÓWI, że po popełnieniu grzechu tracimy zbawienie.

W Biblii istnieje różnica między pojedynczym grzechem czyli upadkiem a trwaniem w grzechu, który może zabić, jeśli nie zostanie wyznany i odpuszczony, a sam doprowadzi do takiej zatwardziałości serca, że nie będzie już zdolności do upamiętania [Hebr. 6:4-6]. Dlatego apostołowie ostrzegają przed trwaniem w grzechu - "Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, serc waszych nie zatwardzajcie". Jeśli trwamy w światłości, krew Jezusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu [I Jana 1:7]. Jeśli jesteśmy w przymierzu z Bogiem, to jesteśmy bezpieczni od wiecznego potępienia i nie staniemy przed sądem, bo WIERZYMY [Jan 5:24]. To wiara jest podstawą usprawiedliwienia, a nie uczynki. Gdyby nasza bezgrzeszność była warunkiem posiadania zbawienia, to wszyscy BYWAMY ZBAWIENI i po popełnieniu grzechu musimy biec do spowiedzi, żeby odzyskać zbawienie - jest to powrót do katolicyzmu.

Trwanie grzechu zatwardza serce i gasi Ducha, powodując osłabienie wiary łączącej nas z Bogiem - dlatego pewność zbawienia mają wszyscy, którzy wierzą, są duchowo żywi i mają relację z Bogiem. O tę relację trzeba dbać, żeby nie umrzeć duchowo w wyniku zatwardziałości serca [Rzym. 8:13] - warunkiem duchowej śmierci jest życie według ciała, a nie popełnienie grzechu czy nawet okres zakńczony wyznaniem grzechu.

in_signo napisał(a):
Specialnie nie odniosłeś się do przykładu mordercy, bo wtedy wyszła by na jaw absurdalność i heretyckość Twojej herezji. Morderca wg Ciebie może mieć Ducha, o ile może i chce się opamiętać-paranoja sprzeczna a nauką zdrową Jezusa i apostołów!

Biblijny przykład istnieje. Ponieważ sam powołałeś się na Dawida, możemy do niego wrócić. On nie był narodzony na nowo i zapieczętowany Duchem tak jak ludzie żyjący pod Nowym Przymierzem. A jednak Bóg nie odebrał mu Ducha Świętego, ponieważ się upamiętał. O ileż bardziej ta prawda stosuje sie do nas, którzy jesteśmy w Nowym Przymierzu z Bogiem. W Nowym Testamencie czytamy, że jedynym grzechem, którego Bóg nie odpuszcza, jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu i że trwanie człowieka odrodzonego w dobrowolnym grzechu może spowodować znieważenie Ducha łaski [Hebr. 10:29] i odpadnięcie od Boga [Hebr. 6:4-6]. Dopiero WTEDY nie ma możliwości upamiętania:

"Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego - gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko" [Hebr. 6:4-6]

Ten fragment CAŁKOWICIE RUJNUJE TWOJĄ TEORIĘ. Czytamy tutaj, że jeśli wierzący raz odpadnie od Boga, to nie może zostać powtórnie odnowiony i przywiedziony do pokuty. Oznacza to, że odrodzony człowiek według Twojej teorii posiada zbawienie i Ducha tylko do momentu, gdy popełni pierwszy grzech po otrzymaniu zbawienia. Potem traci zbawienie, odpada od Boga idzie na potępienie, bo nie może się już powtórnie upamiętać. Czyli również apostoł Paweł pisał listy już jako człowiek potępiony, bo zgrzeszył zanim je napisał.

Mam nadzieję, że coś zobaczysz. A jeśli nie Ty, to chociaż czytelnicy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 14, 2009 1:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 24, 2009 1:25 am
Posty: 43
In_signio, my ludzie, ktorzy maja tylko "czastkowe poznanie" nie jestesmy w stanie w pelni zrozumiec drog Bozych. W ludzkim zrozumieniu łaska Boza jest niesprawiedliwa! No bo niby dlaczego robotnik pracujacy 1 godzine dostal tyle, co ten ktory pracowal 8 godzin - to jest nie fair!
A co z grzesznikiem, ktory swym zyciu zgrzeszyl byc moze i wiecej niz Ty - jakim prawem Bog moze go zbawic... a juz jakim prawem moze twierdzic, ze ma pewnosc zbawienia! Czy to obluda?! Nie, to przyjecie przez wiare, tego co Bog powiedzial w swoim Slowie! I tego bede sie trzymac, a nie tego co ktos probuje do tego Slowa dodac!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 21, 2009 1:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn sie 03, 2009 11:35 am
Posty: 81
No super, czyli jesteśmy w przymierzu bezpieczni i możemy grzeszyć ile wlezie, włącznie z morderstwem-byle się tylko potem opamiętać i już OK. To jest właśnie katolicyzm.

Chrześcijaństwo nie ma z tym nic wspólnego. To kolejna odsłona "nieutracalności zbawienia". Manipulujesz i naginasz Hbr 8:10 jak się tylko da. To nie ma nic wspólnego z pobłażaniem przez Boga dla grzechu. Wręcz przeciwnie-Jezus rzekł, że komu więcej dano od tego więcej się wymaga i większą dostanie karę ten, który więcej miał i to zaprzepaścił.

Jawnie przeczysz Pawłowi, który wyraźnie mówi, że za pewne grzechy jest duchowa śmierć. No, ale ludzie zrobią wszystko żeby tylko usprawiedliwić swoje podłości i obrzydliwe grzechy. Zaczynam rozumieć twoją nienawiść do spowiedzi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 21, 2009 1:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn sie 03, 2009 11:35 am
Posty: 81
Jakuba 1:14 mówi o zrealizowaniu grzechu, a nie jak to naciągasz o trwaniu w nim. Ewa musiała trwać w urywaniu jabłka, aby być potępiona czy wystarczyło że raz urwała?

A Ty powtarzasz kłamstwo diabła: na pewno nie umrzesz!
Cytuj:
To wiara jest podstawą usprawiedliwienia, a nie uczynki. Gdyby nasza bezgrzeszność była warunkiem posiadania zbawienia, to wszyscy BYWAMY ZBAWIENI i po popełnieniu grzechu musimy biec do spowiedzi, żeby odzyskać zbawienie - jest to powrót do katolicyzmu.


Hbr 3:14 Bw „Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku.”

Stale masz taką samą ufność jak na początku? Nawet jak grzeszysz to masz taką samą wiarę jak gdy na początku w momencie przyjęcia zbawienia?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL