www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 5:10 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt mar 20, 2009 4:54 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:19 pm
Posty: 97
Wiecie tak się zastanawiam co jest kluczem do podejmowania mądrych decyzji w życiu. Jestem właśnie przed podjęciem pewnej niesamowicie trudnej decyzji i totalnie nie mogę sobie z tym poradzić :( Często słyszałam że jeśli czujesz pokój , idź w tym kierunku, ale kiedyś czułam ,,pokój i póżniej okazało się że to był błąd, że postanowiłam tak a nie inaczej. Pokój to może być po prostu emocja, ubrana w wielkie słowa... Czasami Bóg mówi nam w którym kierunku mamy iść czasami nie i musimy pewne decyzje podejmować sami, przynajmniej u mnie tak to działa... Czasami nasze decyzje bywają błędne, lecz jeśli jesteśmy szczerzy przed sobą i przed Bogiem uczymy się na tych błędach. Czym kierować się przy podejmowaniu naprawdę ważnych decyzji? Pokojem w sercu? Twardym rachunkiem zysków i strat? Co wtedy jeśli Bóg nie daje nam prostej odpowiedzi? Może zawsze daje, ale my czasami nie potrafimy usłyszeć? :roll: :roll: :roll:

_________________
NAJBARDZIEJ ŚLEPY JEST TEN, KTO NIE CHCE WIDZIEĆ.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 21, 2009 7:59 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Myślę, że wszystkim po trochu...Trzeba sięgnąć do Słowa, dużo się modlić, czekać cierpliwie na odpowiedź od Boga, można też poradzić się mądrych, pełnych Ducha wierzących...No i nie zawadzi kierować się zdrowym rozsądkiem i użyć rozumu...tak po prostu. Czasem rzeczywiście trudno jest podjąć jakąś decyzję. O ile nie grzeszymy albo nie robimy czego wbrew Słowu, wybór należy do nas...A ja wierzę, że "Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Go miłują"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 21, 2009 1:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:19 pm
Posty: 97
Cytuj:
O ile nie grzeszymy albo nie robimy czego wbrew Słowu, wybór należy do nas...


Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Można by przyjąć, że jeśli nie grzeszysz i nie postępujesz przeciwko Słowu, to robisz to godnie z wolą Bożą(?) Co o tym sądzicie? Ja muszę to przetrawić.
Pozdro

_________________
NAJBARDZIEJ ŚLEPY JEST TEN, KTO NIE CHCE WIDZIEĆ.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 21, 2009 7:45 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Avelino, jeśli chodzimy przed Panem w czystości, to lepiej słyszymy Jego głos. Jeśli znamy Jego Słowo, to wiemy, gdzie leżą granice naszego postępowania. Poza tym, Bóg nigdy się nie obraża o to, że ze szczerym sercem prosimy Go o mądrość i o potwierdzenie Jego woli w sytuacji, gdy nie jesteśmy czegoś pewni. Wspólne rozeznanie męża i żony również jest wielkim przywilejem (o ile oboje są odrodzeni oczywiście). Jak widać, same uczucia nie muszą być decydujące, a czasem nawet mogą być mylne. Ja osobiście często proszę o prowadzenie przy pomocy takich sytuacji, które są niezależne od moich emocji. Miałem ostatnio do podjęcia kilka ważnych decyzji i Pan poprowadził mnie w ten sposób, o jakim piszę powyżej. Zaufaj Mu, a wszystko będzie dobrze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 23, 2009 2:37 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Można by przyjąć, że jeśli nie grzeszysz i nie postępujesz przeciwko Słowu, to robisz to zgodnie z wolą Bożą(?) Co o tym sądzicie? Ja muszę to przetrawić.


Moim zdaniem w ujęciu szerszym Boża wola dla każdego jest właśnie taka - abyśmy nie grzeszyli i nie postępowali w niezgodzie ze Słowem Bożym czyli np. Bożą wolą dla wierzącej panny jest aby poślubiła wierzącego a nie żeby poślubiła konkretną osobę. Z innymi ważnymi decyzjami myślę że jest podobnie. Choć oczywiście uważam że możemy mówić również o Bożej woli w ujęciu węższym. Przypomniał mi się Jonasz który uchylając się przed nią właśnie trzy dni spędził w delikatnie mówiąc mało przyjemnym miejscu. :D

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 12:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Avelina napisała:
Cytuj:
Wiecie tak się zastanawiam co jest kluczem do podejmowania mądrych decyzji w życiu. Jestem właśnie przed podjęciem pewnej niesamowicie trudnej decyzji i totalnie nie mogę sobie z tym poradzić




Odpowiedzią może będzie to ze jakiego Jezusa znasz, tak tez będziesz podobna do Niego.. na ile Duch Święty Cie posiada na tyle będzie cie prowadził..
Pozdrawiam

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 2:11 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:19 pm
Posty: 97
Zastanawiam się na ile my mamy podejmować decyzje ( Bóg dał nam przecież wolną wolę) a kiedy to On mówi konkretnie jaką decyzję mamy podjąć. Gdzie leży granica? Czy jest taka granica w ogóle? Co wtedy gdy, ani Bóg nie daje konkretnej odpowiedzi a my mamy taki misz masz w głowie,że nie potrafimy podjąć decyzji, tyle samo jest za i przeciw? (chodzi mi o taką ,która zaważy na całym naszym życiu)

_________________
NAJBARDZIEJ ŚLEPY JEST TEN, KTO NIE CHCE WIDZIEĆ.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 2:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
zgadza się Bóg dał nam wolna wole ale często właśnie to ze mamy wolna wole prowadzi nas do oddalenia się od Boga i ratunkiem dla nas jest całkowite uzależnienie od Niego i to odnosi się do podejmowania decyzji, czy jeśli chodzi o wybór partnera na całe życie, czy szukanie swojego miejsca na ziemi.
Pozdrawiam

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 3:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Niestety zdarza się, że chrześcijanie "przeduchawiają" pewne sprawy. Mamy Ducha Świętego, mamy Słowo Boże, mamy wolna wolę, mamy zdrowy rozsądek i mamy dobrych doradców (czasem zsyłanych przez Boga). Korzystajmy z tego wszystkiego. To nie jest tak, że przed każdą decyzją będziemy mieli osobiste objawienie, albo przyjdzie do nas anioł i powie, co mamy robić. Są sytuacje, w których Bóg kieruje nas wyraźnie, ale są i takie, w których zostawia nam wolny wybór. Spokojnie, Avelino. Jeśłi masz odrodzonego męża, to módlcie się razem o mądrość i wskazówki. Jeśli nie wiecie, co robić i boicie się zrobić błąd, to się zatrzymajcie. Niewiele jest takich spraw, które musimy koniecznie zrobić już teraz, a pośpiech i presja nie jest w stylu Bożego działania. On jest Bogiem pokoju.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So mar 28, 2009 8:28 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Smoku napisał:
Cytuj:
Niestety zdarza się, że chrześcijanie "przeduchawiają" pewne sprawy. Mamy Ducha Świętego, mamy Słowo Boże, mamy wolna wolę, mamy zdrowy rozsądek i mamy dobrych doradców (czasem zsyłanych przez Boga). Korzystajmy z tego wszystkiego


Wszystko się zgadza tylko żebyśmy tak chcieli i umieli słuchać głosu Ducha Świętego i gdybyśmy rozumieli to co czytamy, to może serce by nas tak nie oszukiwało i nie naginalibyśmy woli Bożej do swojego życia co nie ..? :D
a i z rozsądkiem bywa różnie, pomijam już doradców, którzy staja się ostateczna wyrocznia i zamiast wskazywać na Jezusa zasłaniają go innym.

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 30, 2009 7:55 pm 
Offline

Dołączył(a): N lis 09, 2008 5:49 pm
Posty: 13
Cytuj:
Bożą wolą dla wierzącej panny jest aby poślubiła wierzącego a nie żeby poślubiła konkretną osobę.


Nie zgodziłabym się z tobą Gabi. Jest wielu wierzących, którzy nie wytrzymaliby razem nawet roku (w takim czy innym układzie) i zauważ, że wielu odrodzonych porzuca wiarę (znam takie małżeństwa, rozbite od wewnątrz). Myślę, że Bóg nas zna i odwodzi od złych decyzji (choćby pozornie wydawały się zgodne z wolą Bożą i nie byłyby grzechem).

Pozostaje nam zaufać Bogu i postępować zgodnie z przekonaniem, które włożył w czyste serce. Mnie samej często brakuje przekonania, więc pozostaje mi ufać :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 01, 2009 9:51 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Nie zgodziłabym się z tobą Gabi. Jest wielu wierzących, którzy nie wytrzymaliby razem nawet roku (w takim czy innym układzie) i zauważ, że wielu odrodzonych porzuca wiarę (znam takie małżeństwa, rozbite od wewnątrz). Myślę, że Bóg nas zna i odwodzi od złych decyzji (choćby pozornie wydawały się zgodne z wolą Bożą i nie byłyby grzechem).

Chodzilo mi o to zeby nie przeduchawiac wyboru partnera. Jesli go kochasz i jest wierzacy to nie ma sie co juz moim zdaniem pytac Pana o jego wole. No, chyba ze dla ciebie ma taki plan abys zostala panna. Zwyczajnie nie wierze w proroctwa tudziez objawienia na temat wspolmalzonka. To wszystko.

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 01, 2009 10:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Zgadzam się z Tobą Gabi.
Znam małżeństwa zawarte pod okiem pastorów,starszych,wyprorokowane" czy wymanipulowane.
Pismo mówi wyraznie!Kobieta może wyjść za kogo chce byle w Panu!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 04, 2009 10:51 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:19 pm
Posty: 97
Dalej w wątku podejmowania ważnych decyzji.

W Piśmie Świętym jest mowa o urim i tummim:

Wj 28:30 "Do Pektorału Wyroków dołączysz urim i tummim, aby były na sercu Aarona, ilekroć będzie stawał przed Jahwe. W ten sposób Aaron będzie miał zawsze na swym sercu [sprawę] wyrokowania o synach Izraela przed obliczem Jahwe."


Lb 27:21 "On zaś niech się zbliży do kapłana Eleazara, który zasięgnie w jego sprawie rady za pomocą urim i tummim. Na rozkaz Jozuego będą wychodzić i wracać razem z nim wszyscy synowie Izraela, to jest całe zgromadzenie."

Ezd 2:63 "Zarządca [świątyni] zakazał im spożywania pokarmów składanych na ofiary. Tak miało być do czasu pojawienia się kapłana, który będzie mógł zasięgnąć rady u urim i tummim."

Ne 7:65 "Zarządca [całej krainy] zakazał im utrzymywać się z darów składanych na ofiary do czasu pojawienia się kapłana, który miał zasięgnąć rady za pomocą urim i tummim."

Syr 45:10 "Dał mu też płaszcz święty ze złota i z fioletowej purpury, haftowany pięknie czerwienią i pektorał, Urim i Tummim, do wyrokowania, wykonany pięknie ze szkarłatu

Bardziej współcześnie słyszałam od niektórych chrześcijan o tzw "rzucaniu runa" przed Bogiem.
Pozwólcie, że podam przykład z ksiażki Dawida Wilkersona:

"Pochyliłem głowę, by w ciemności, w pobliżu miejsca zgromadzeń tej małej kongregacji, po raz pierwszy przeprowadzić eksperyment z takim rodzajem modlitwy, która ma na celu poznanie woli Boga poprzez otrzymanie od Niego znaku. Nazywa się to „położeniem przed Panem runa”, ponieważ tak właśnie zrobił Gedeon, kiedy starał się poznać Bożą wolę dotyczącą jego życia. Poprosił, by Bóg dał mu znak w ten właśnie sposób. Położył owcze runo na ziemi i prosił, by rosa pokryła wszystko oprócz runa. Rankiem cała ziemia dookoła była obficie zroszona, ale runo Gedeona pozostało suche: Bóg dał mu znak.
– Panie – powiedziałem na głos – chciałbym teraz położyć przed Tobą runo. Jesteśmy gotowi pełnić Twoją wolę, jeśli tylko będziemy ją znali. Panie, jeśli chcesz, żebyśmy zostali w Philipsburghu, prosimy, żebyś nam to pokazał, sprawiając, że rada zagłosuje na nas jednomyślnie. Niech też sami z własnej woli zdecydują się zaopatrzyć plebanię w porządną lodówkę i piec…
– I jeszcze, Panie – weszła mi w słowo Gwen, bo właśnie wtedy otworzyły się drzwi budynku i członkowie rady skierowali się w naszą stronę – niech sami się zobowiążą, że pozbędą się tych karaluchów.
Wszyscy wierni wyszli wraz ze swą radą na zewnątrz i otoczyli kołem nasz samochód, przy którym stanąłem wraz z Gwen. Pan Meyer odchrząknął. Kiedy do nas mówił, Gwen w ciemności ściskała mi rękę.
– Państwo Wilkerson – na chwilę zamilkł, po czym ciągnął dalej. – Bracie Dawidzie, siostro Gwen. Przeprowadziliśmy głosowanie i wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy, żebyś był naszym nowym pastorem. W stu procentach. Jeśli się na to zdecydujesz, zaopatrzymy plebanię w nowy piec i inne rzeczy, a ponadto pani Williams mówi, że dom trzeba też będzie zdezynfekować."

Dawid Wilkerson "Krzyż i sztylet" str 6-7

Co myślicie o takiej praktyce? Ja mam mieszane uczucia, aczkolwiek jestem otwarta, jeśli Bóg przekonałby mnie, że nie ma w tym żadnego naciągania :wink:
Czy "rzucanie runa " może mieć swoje korzenie właśnie z biblijnych przykładów o urim i tummim?
Czy takie praktykowanie dzisiaj to nie wyłącznie "czary mary"? Czy są jakieś podstawy w Biblii aby to robić dzisiaj?
Pozdrawiam

_________________
NAJBARDZIEJ ŚLEPY JEST TEN, KTO NIE CHCE WIDZIEĆ.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 04, 2009 4:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Myślę, że "urim i tummim" i "wyłożenie runa" przez Gedeona, to dwa różne zagadnienia. Pierwsze dotyczyło służby arcykapłana w ST i nie ma zastosowania w NT w Kościele w sensie bezpośredniego odpowiednika. Zaś prośba i modlitwa o potwierdzenie woli Bożej jest dopuszczalną praktyką. Z zastrzeżeniem pokory, nie kuszenia Boga.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL