www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 10:18 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 27, 2009 7:25 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Może ja tak off-topowo wyjaśnię, na czym polega ich rozumienie chrztu w Duchu...Otóż sam fakt, że ktoś uwierzył i wyznał świadczyć ma o tym, że został ochrzczony Duchem( "został <wchrzczony> w Ciało Chrystusa, czyli Kościół). Czyli nowe narodzenie( w moim rozumieniu) jest nazywane chrztem w Duchu, a nie( jak u innych) chrzest Duchem nayzwany nowym narodzeniem( czyli- najpierw uwierzył i to gwaranutje zbawienie, a przy chrzcie dopiero otrzymał Ducha).
To są dwa różne poglądy( wrogość jest u tych pierwszych).
Generalnie u chrześcijan reprezentujących opjcę nr 1 tę wrogość wywołuje sama myśl o darach, szczególnie przeciwni są językom i proroctwom. Jeśli widzą, ze ktoś się modli językami, sądzą, że jest to od diabła i mają dystans do takiej osoby.

Szczerze mówiąc, kiedy mieszkałam na zachodzie Polski i bywaliśmy gościnnie w różnych zborach, to większość myślała "po zielonemu". Z taką "egzotyką" spotkałam się dopiero po przeprowadzce na "wchód". Tutaj też większość zborów jest niechętnie nastawiona do darów Ducha...To taka moja refleksja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 27, 2009 10:46 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Owieczka napisał(a):
Może ja tak off-topowo wyjaśnię, na czym polega ich rozumienie chrztu w Duchu... Otóż sam fakt, że ktoś uwierzył i wyznał świadczyć ma o tym, że został ochrzczony Duchem ("został <wchrzczony> w Ciało Chrystusa, czyli Kościół). Czyli nowe narodzenie (w moim rozumieniu) jest nazywane chrztem w Duchu, a nie (jak u innych) chrzest Duchem nayzwany nowym narodzeniem (czyli - najpierw uwierzył i to gwaranutje zbawienie, a przy chrzcie dopiero otrzymał Ducha). To są dwa różne poglądy (wrogość jest u tych pierwszych).

Jeśli opcja nr 1 (narodzenie na nowo JAKO chrzest Duchem) byłaby prawdą, to albo jej zwolennicy stosują jakąś własną terminologię sprzeczną z terminologią biblijną i robią w ten sposób zamieszanie, albo (jeśli stosują terminologię biblijną) wszyscy narodzeni na nowo powinni przynajmniej modlić się językami (i ewentualnie prorokować), co było biblijnym potwierdzeniem chrztu Duchem. O tym już dyskutowaliśmy. Skoro zostali już ochrzczeni Duchem (czyli narodzili się na nowo - według ich koncepcji), to powinni tym bardziej zabiegać o charyzmaty, bo przecież tak pisze Paweł w I Kor. 12-14. Problem tego poglądu polega moim zdaniem na tym, że jego zwolennicy sami sobie przeczą i szkodzą innym, zniechęcając ich do tego, do czego zachęca Pismo. Niepotrzebna komplikacja rzeczy prostych moim zdaniem.

Jeśli prawdą jest opcja nr 2 (narodzenie na nowo bez otrzymania Ducha, a otrzymanie Ducha dopiero w późniejszym terminie - podczas chrztu Duchem Świętym), to znowu mamy komplikację rzeczy prostych, ale to chyba o tym pisałem w poprzednim poście, więc nie ma sensu się powtarzać. Dobrze, że uściśliłaś, o co chodzi.

Owieczka napisał(a):
Generalnie u chrześcijan reprezentujących opjcę nr 1 tę wrogość wywołuje sama myśl o darach, szczególnie przeciwni są językom i proroctwom. Jeśli widzą, ze ktoś się modli językami, sądzą, że jest to od diabła i mają dystans do takiej osoby.

Hm, przydałby im się dar rozpoznawania duchów - ale skoro to jest charyzmat, a ich zdaniem charyzmaty są od diabła, to od diabła go nie wezmą. I kółko się zamyka. Ja się tylko zastanawiam, czy twierdzenie, że Dary Ducha Świętego są od diabła, nie jest przypadkiem mówieniem przeciwko Duchowi Świętemu i nazywaniem Ducha belzebubem. A to byłby problem. Kiedyś brat Czernijewski coś takiego napisał i jest to interesujące spostrzeżenie. Ja bym się mocno zastanowił na miejscu tych ludzi, czy są pewni swego zdania o darach Ducha i na jakiej podstawie.

Owieczka napisał(a):
Szczerze mówiąc, kiedy mieszkałam na zachodzie Polski i bywaliśmy gościnnie w różnych zborach, to większość myślała "po zielonemu". Z taką "egzotyką" spotkałam się dopiero po przeprowadzce na "wchód". Tutaj też większość zborów jest niechętnie nastawiona do darów Ducha... To taka moja refleksja.

To chyba nie jest związane z położeniem geograficznym, na Wschodzie i za wschodnią granicą też są pastwiska "zielone" (pod tym względem przynajmniej).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 27, 2009 11:44 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Smok Wawelski napisał(a):
Problem tego poglądu polega moim zdaniem na tym, że jego zwolennicy sami sobie przeczą i szkodzą innym, zniechęcając ich do tego, do czego zachęca Pismo. Niepotrzebna komplikacja rzeczy prostych moim zdaniem.
[...]
To chyba nie jest związane z położeniem geograficznym, na Wschodzie i za wschodnią granicą też są pastwiska "zielone" (pod tym względem przynajmniej).


Skoro jest napisane:
"Tak więc, bracia moi, starajcie się gorliwie o dar prorokowania i językami mówić nie zabraniajcie; a wszystko niech się odbywa godnie i w porządku." [1Kor 14:39-40]
To przychodzi mi do głowy, że słusznie niektórzy kombinują, że należałoby tak obejść ten nakaz, żeby wmówić, że on już nie obowiązuje DZISIAJ. Albo sprowadzić to do takiej wykładni, żeby ktoś nie prosił konkretnie, bo niby wszystko co miał otrzymać to już otrzymał w momencie zrodzenia się z Ducha.

Myślę, że najłatwiej logistycznie jest tam, gdzie stosuje się wybiórcze przyjmowanie nauki apostołów. Bo niektóre nakazy nas JUŻ nie obowiązują, bo "niby" sami możemy decydować co z niej wybrać [przez stosowanie w argumentacji zwrotów z NT "sami osądźcie, czy wypada", albo mówienie że "Jezus tego nie nakazywał w swojej nauce"]. I tak mamy już nowe zasady uczestnictwa w uczniostwie bez chrztu wodnego, uczestnictwa w pamiątce Wieczerzy Pańskiej i odrzucanie innych nakazów, albo nauczanie przez kobiety w zborach, ich funkcje jako pastorów. Jazda dowolna. Prywatne objawienia różnych szkół kościelnych. Czyż nie jest łatwo wtedy o dowolną wykładnie i w TYM temacie [zasad narodzenia z Ducha i darów Ducha Św.]?

EDIT:
Waldemar Czerniejewski to ta sama osoba? Bo "ciekawe" rzeczy napisał o W.M. Branhamie na forum zboru "emaus" w Zielonej Górze w temacie: William Marrion Branham, Ewald Frank
http://www.emaus.zgora.pl/index.php?str ... =2512#1572


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL