www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 11:28 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt gru 30, 2008 2:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
http://chrzescijanin5.blog.onet.pl/

ps. Ciekawie wygląda z treści ten blog KBM - tylko nie wiem kto to prowadzi [jedyne, co znalazłam to zapewnienie, że to nie świadkowie i nie katolicy]. Są filmy o śj i artykuły, m.in:

1.R.Solak "Prorocy z Brooklynu"
2.G.Pape "Byłem Świadkiem Jehowy"
3.T.Polgensek "Świadkowie Jehowy zdemaskowani"
4.T.Połgensek "Zanim zostaniesz Świadkiem Jehowy"
5.R.Franz "Kryzys sumienia"
6.R.H.Countness "Błędy doktryny Świadków Jehowy
7.C.Podolski "Największe oszustwa Świadków Jehowy
8.H.J.Twisselmann "Od Świadka Jehowy do Świadka Chrystusa"
9.G.Fels "Świadkowie Jehowy bez retuszu"
10.A.Jagucki "Świadkowie Jehowy czy Świadkowie Jezusa Chrystusa"
11.T.Pietrzyk "Świadkowie Jehowy-kim są?"
12.T.Pietrzyk "Kim są Świadkowie Jehowy?"

i wiele innych

ps. Na chybił-trafił otworzyłam 3 "świadectwa" i były to świadectwa "WYJŚCIA Z ORGANIZACJI" a nie narodzenia na nowo, ale reszty nie sprawdzałam...w końcu różne są świadectwa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 30, 2008 3:44 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Zaczynam mieć już pewne poglądy dotyczące światopoglądu trzech autorów bloga w art. pt. ŚWIĘTE BOŻE IMIĘ:

>>...odpowiedzi, jakie uzyskali na swe pytanie, były zaledwie skromnym obrazem tego, jak objawił Boga Jezus Chrystus. Wprawdzie i przedtem Bóg "wielokrotnie i wieloma sposobami" przemawiał do ludzi (Hbr 1,1), a nawet umożliwił postrzeganie Swojej Obecności (5 Mjż 4,12), ale nikt Go nie oglądał, tylko "Jednorodzony Syn, który jest w łonie ojcowskim, ten nam opowiedział." (Jan 1,18 BG).<<

Dość charakterystyczne jest np.wskazywanie na werset z Jana 1:18 z wersji Biblii Gdańskiej [antytrynitarianie?]:

>>Imię Boga, to Jego Istota zwrócona ku nam; Jezus po to przyszedł na świat, aby objawić ludziom Imię Boga (Jan 17,6-8.26); Imieniem tym jest Imię Ojciec. On sam zwraca się do Boga, jako do Ojca (Jan 17,1; por. Mt 6,9), oraz objawia Go nam jako pełnego miłości Ojca (Jan 3,16; 17,26). To w Jezusie Bóg jest Ojcem świata. Tym, który pojednał ze Sobą ludzkość (2 Kor 5,18 ). Wskutek tego wierni są objęci mocą Imienia Bożego i przez to zachowani od złego (Jan 17,11-21). I mimo, że Jezus opuścił świat, ojcowska miłość do Syna trwa w wierzących (Jan 17,26; por. Iz 63,16).<<
http://chrzescijanin5.blog.onet.pl/2,ID ... index.html
No i ciekawy komentarz autorów [KBM] do komentarzy tego art. [autorstwa Stanisława Mędryka] na czerwono zaznaczyłam znalezioną tam "ciekawostkę przyrodniczą":
    Zgadzam się że Imie Boga bardzo dużo znaczy i że ...
    ... uświęcanie Imienia Boga Jehowah to nie tylko mowa o Imieniu Boga ale także naśladowanie Jego syna Jezusa Chrystusa Jehoszue Mesjasza. Natomiast co do wymowy tetragramu ...
    ~PRAWDA 2008-06-25 17:54

    Witaj PRAWDA odp.na kom.2008-06-25 17:54 Magia liczb?! ...
    ... Dlaczego chlebów pokładnych miało być 2 razy po 6? To szatan - nawołujący do kultu "Trójcy Św." chce, aby było 3 razy po 6... Tymczasem było 2 razy po 6 (jak ...
    ~KBM 2008-06-25 19:53

    Jeszcze do komentarza 2008-06-25 19:53 dwie uwagi: 1). W ...
    ... Synagogach, podczas czytania Pism, osoba czytająca w miejscach, gdzie występował tetragram JHWH - zastępowała Go właśnie określeniami Adonaj, Haszem, itp. 2). ...
    ~KBM 2008-06-25 19:58

Ja to mam pecha...
ps.: Dla ciekawych na tej stronie:
http://www.dekalog.pl/eliasz/szady/autor.htm
Pan Sylwester Szady podaje nazwisko Stanisława Mędryka jako swego obecnego [KADS] współwyznawcy [stan na rok 1998, bo w 2002r. S.Szady deklaruje wyjście z KADS]:
>>Do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego wybrałem się na zwiady pod koniec lutego 1989 r. Nie znałem ani jednej osoby, która należałaby do tego kościoła. Pamiętam swoją tremę. Omal przez nadgorliwość ówczesnego pastora Ryszarda Śliwki i obecnego współwyznawcę Stanisława Mędryka, nie zostałem wypłoszony. <<
To może to lepiej wywalić ADMINIE? Czy zostawić jako przestrogę?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 30, 2008 8:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 04, 2005 7:33 am
Posty: 585
polecam te filmy .
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 3476600742 cz.1
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 3873&hl=pl cz.2

..... :| ....

_________________
Znalazłem Prawdę !!!
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie (Jana 14,6).
www.tiqva.pl


Ostatnio edytowano Śr gru 31, 2008 10:34 pm przez poszukiwacz prawdy, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 30, 2008 8:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
popytam czy ktos zna ten blog i właściciela, a co do Sylwestra Szady, znam osobiście jego siostrę rodzoną i z tego co wiem jest ciężko chory ( nowotwór), ale to prawda w KADS już nie jest

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: re
PostNapisane: Śr gru 31, 2008 1:03 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
http://brooklyn.org.pl/wiki/List_do_Adolfa_Hitlera

o tym jak śj chcieli przymilić sie Adolfowi .Ciekawe w kontekście ukazywania śj jako jedynych wiernych Bogu wierzących.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: re
PostNapisane: Śr gru 31, 2008 1:06 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
,, ...Wspomniane zasady, które mamy na myśli odnoszą się do paragrafu 24 z programu Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej(NSDAP), w którym czytamy:
"Domagamy się wolności wszystkich wyznań religijnych w kraju, o ile nie zagrażają one krajowi i nie naruszają moralnych wartości rasy niemieckiej.
Partia jak ta reprezentuje poglądy pozytywnego chrześcijaństwa, jednocześnie nie będąc częścią żadnej religii. Walczy ona przeciwko żydowskiemu duchowi materializmu zarówno w naszych szeregach jak i na zewnątrz, oraz jest przekonana, że wszelka odnowa rasy niemieckiej może mieć miejsce jedynie od wewnątrz na zewnątrz."
Jesteśmy w pełni przekonani, że jeśli będziemy bezstronnie osądzeni według Słowa Bożego oraz na podstawie wspomnianych paragrafów, Narodowy Rząd Niemieckiej Rzeszy nie znajdzie powodu, aby zabraniać nam wykonywania naszej religijnej służby i misjonarskiej działalności..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 31, 2008 11:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Jak to jest POTEM, gdy już jest się narodzonym na nowo?

Czy byłym świadkom [i innym "badaczom"] trudno jest pozbyć się koncentracji na tropieniu tych wszystkich nauk, którymi byli wzięci w niewolę?
[chodzi mi o nauki dot.: "krwi", wyglądu "krzyża", częstotliwości i formy "Wieczerzy", wiarygodności innych przekładów Biblii niż PNŚ, chrztu wodnego w imię Ojca Syna i Ducha Św., modlenia się DO Jezusa i używania imienia JHWH?]

Zauważyłam [na różnych forach], że częściej wychodząc z jednej organizacji byli ś.j. trafiają do innych rodzajów "badaczy", albo do odłamów KADS, albo do "jednoty". Czy to jest efekt niezrozumienia KIM jest JEZUS i na czym polega narodzenia się na nowo? [tylko efekt rozumowego zweryfikowania nauki i miejscowej wykładni?] Znacie losy osób, które odeszły [odsunięto] od organizacji? Wielu przyjęło wiarą to że Mesjasz to JHWH który zbawia? Miały taką motywację, żeby ochrzcić się ponownie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 4:14 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 12:08 am
Posty: 56
Cytuj:
Jak to jest POTEM, gdy już jest się narodzonym na nowo?


Gdy jest się narodzonym na nowo jest super, mówię o moim nawróceniu , nie wiem jak i innych "byłych". Wszystkie dogmaty prysnely jak bańka po chrzcie wodnym, od tego też czasu uważam się za nowo narodzonego.Warto poświęcić chwilę tutaj nt.chrztu.U śJ chrzest znaczy tyle , że zostało się ochrzczonym śJ, ponieważ jak wam penie wiadomo "chrzest świadkowy to zwyczajna kąpiel- w sensie duchowym nic nie znaczy. Pytalem mojej mamy czy ktoś chrzcił ją w imię Ojca,Syna ,Ducha-odpowiedziała , że nie.Ja również sobie nie przypom.na dowód link.http://www.youtube.com/watch?v=HDFir6astO8. Gdy to oglądaliśmy z żoną to nam się płakać chcialo.
Teraz i ja rozumiem czemu ci biedni ludzi krążą po omacku-bo nie mają ducha.Różnica jest nie porównywalna, po chrzcie(śJ) jakby coś mnie przygniotło-bo oni wciskają, że przecież teraz "musisz podołać zadaniu,wszyscy cię obserwują itp.psychomanipulacyjne wkręty.Natomiast po normalnym ,cała "siła"która mnie trzymała uciekła. Stąd problem dotrzeć do nich, inna duchowość.
Mój proces nawracania trwał ok.6 miesiecy i w tym czasie nie sposób było mnie przekonać nt."trójcy",:boskości Jezusa" itd. Po chrzcie poczułem się naprawdę wolny.

Cytuj:
Czy byłym świadkom [i innym "badaczom"] trudno jest pozbyć się koncentracji na tropieniu tych wszystkich nauk, którymi byli wzięci w niewolę?
[chodzi mi o nauki dot.: "krwi", wyglądu "krzyża", częstotliwości i formy "Wieczerzy", wiarygodności innych przekładów Biblii niż PNŚ, chrztu wodnego w imię Ojca Syna i Ducha Św., modlenia się DO Jezusa i używania imienia JHWH?]

Nie rozumiałem wszystkich tych tematów ,przyjąłem je na wiarę i dopiero całkiem nie dawno zrozumiałem tak na prawde istotę trójcy.Na początku kiedy modliłem się do Jezusa mialem jakby mętlik w głowie to samo z Duchem Św.Co do spożywania wieczerzy to nie miałem "oporów",ale wiele rzeczy było dziwnych. Całe życie ktoś mi wciskał kit że białe jest czarne i dzięki Bogu za Jego łaskę , że mnie dotknął.
W Twoim pytaniu istotnych jest kilka czynników;
1.Jak długo ktoś był w organizacji.
2.Jak do niej trafił.
a.urodzil się w rodzinie śJ
b.sam do nich trafił
Ja byłem od urodzenia i nigdy tak naprawde nie sprawdzalem dogmatów(moi dziadkowie byli śJ,rodzice tez - już nie są dzięki Bogu, więc miałem podstawy im wierzyć).Poza tym mój ojciec został usunięty gdy miałem 14 lat(zadawał za dużo pytań;), gdyby nie to mogłoby mi być trudniej. Osoby , które urodziły się w organizacji i oboje rodzice w niej są rzadko kiedy odchodzą ze wzgl. ideologicznych-częściej idą do tzw."świata",czasem później wracają.
Jeśli ktoś trafił bo szukał prawdy to po pewnym czasie widzi "smród" i ucieka, nie jest przesiąkniety tym wszystkim jak ci którzy się tam urodzili.
Organizacja stosuje manipulację psychiczną, wkręca fobie -jak odejdziesz zginiesz bo "świat", bo nie ma innej organizacji-to jest silne i ktoś musi być dobrym poszukiwaczem by się od nich wyrwać.Polecam książke S.Hassan'a " Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sektach", są w niej przyklady jak można próbować rozmawiać z śJ nie strzelając wersetami, bo to jak wiesz nic nie daje.Tu jest fragment:http://straznica.net/?miarodajna-komunikacja-ze-swiadkami-jehowy-wedlug-hassana,54

Cytuj:
Zauważyłam [na różnych forach], że częściej wychodząc z jednej organizacji byli ś.j. trafiają do innych rodzajów "badaczy", albo do odłamów KADS, albo do "jednoty".



Niestety wiele osób które zostały usunięte za poglądy i nie nawróciły się wcześniej są w ciężkiej sytuacji.(Wmówiono im że innej prawdy nie ma o czym wspom.wcześniej. Dlatego bardzo ważne jest by pytać znajomych , klegow czy znają takich i próbować do nich dotrzeć w miarę możliwości.

Cytuj:
Czy to jest efekt niezrozumienia KIM jest JEZUS i na czym polega narodzenia się na nowo? [tylko efekt rozumowego zweryfikowania nauki i miejscowej wykładni?] Znacie losy osób, które odeszły [odsunięto] od organizacji? Wielu przyjęło wiarą to że Mesjasz to JHWH który zbawia? Miały taką motywację, żeby ochrzcić się ponownie?



Wielu śJ myśli, ze przecież sie ochrzcili i są chrześcijanami, ja też tak myślałem, ale w czym problem- opisałem wyżej.
Mójprzypadek był podobny, z tą różnicą, że ja trafiłem do wspólnoty total charyzmatycznej. Podobały mi się modlitwy wspólne i muzyka,ale po pewnym czasie zacząłem badać Pisma, a byłem już odrodzony to doszedłem ,że pewne praktyki nie są w zgodzie z Biblią. I Pan po raz kolejny wyciągnął mnie z zakręcenia religijnego.
Bóg dał mi wolność 7 lat temu.

Chetnie dowiem się innych doświadczeń byłych śJ lub osób zainteresowanych.

_________________
Psalm 1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 26, 2009 8:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Bardzo Ci dziękuję za Twoją szczerość :D Dla mnie zawsze najwspanialsze jest oglądanie OGROMNEJ ŁASKI i tych efektów przekonywania człowieka w jego własnym sumieniu przez Ducha Świętego.
Niech JHWH błogosławi Twojej decyzji.
Widać, że masz już dystans do swoich poprzednich doświadczeń. Dla mnie jeszcze jednym świadectwem u Ciebie jest dojrzałość w ocenie siebie samego i swojej sytuacji.

Chyba nie ma smutniejszego losu dla nawróconych ŚJ, niż taki, że zaczynają cały swój czas, energię, wspólnotę rodzinną/wspólnotę z Kościołem [a nawet swoją osobistą relację z Mesjaszem] poświęcać w walce/służbie/misji "prostowania" skrzywień nauki ŚJ.
Tak, jakby nie potrafili odetchnąć Bożym pokojem. Nie chodzi mi o jakiś korzeń goryczy, który rośnie z powodu poczucia oszukania i niewybaczenia swoim "oprawcom" [chociaż może i to?]. Raczej spotykałam się z takim "szukaniem okazji" to konfrontacji z aktualnymi ŚJ [kosztem wspomnianych, ważniejszych spraw].

A o sytuacji ŚJ pochodzących z rodzin z tradycjami "świadkowymi" nie pomyślałam.
Tym bardziej HALLELUJAH za Ciebie 8)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 27, 2009 1:06 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 24, 2009 12:08 am
Posty: 56
Cytuj:
Niech JHWH błogosławi Twojej decyzji.
Widać, że masz już dystans do swoich poprzednich doświadczeń. Dla mnie jeszcze jednym świadectwem u Ciebie jest dojrzałość w ocenie siebie samego i swojej sytuacji.


Dziękuję za dobre słowo.

Myśle, że nawrócony śJ potrafi zachować dystans,jesli dostąpił milosci Bożej zda się na Ducha Św.

Cytuj:
Chyba nie ma smutniejszego losu dla nawróconych ŚJ, niż taki, że zaczynają cały swój czas, energię, wspólnotę rodzinną/wspólnotę z Kościołem [a nawet swoją osobistą relację z Mesjaszem] poświęcać w walce/służbie/misji "prostowania" skrzywień nauki ŚJ.


. Dobrym przykładem jest Berea Chrześcijański Ośrodek Edukacyjny http://berea.edu.pl/ . Prowadzą swego rodzaju "misję" w celu korekty nauk tow."strasznica",lecz nie jest to jedyny cel.Wspólpracują z innymi ośrodkami chrześcijańskimi i widzę , że mają w tym błogosławieństwo.


Cytuj:
Nie chodzi mi o jakiś korzeń goryczy, który rośnie z powodu poczucia oszukania i niewybaczenia swoim "oprawcom" [chociaż może i to?].


Ja dostąpiłem wybitnej łaski -widziałem co się stało z moimi Dziadkami-całe życie zmarnowali dla pseudo prawdy-ich życie nie było szcześliwe.Dziadek 5 lat siedzial w więzieniu- bo nie poszedl do wojska(to moge zrozumiec),ale mógł wziąc służbę zastępczą lecz "towarzystwo" nie bardzo to widziało.Dobrze to opisuje R.Franz w "Kryzysie Sumienia".Babcia do końca życia nie była pewna zbawienia-pamiętam jak ze łzami w oczach pytała samą siebie,"czy Bóg Jehowa uzna ją za godną w swym Królestwie?".To bardzo smutne-i wzbiera gniew na "ciało kierownicze", ale jest też nadzieja. Pewnośc jest,że poniosą srogą karę(dla "c.kierowniczego" nie ma litości)Znam ludzi , którzy odzeszli, całe lub dużą część życia poświecili organizacji i nawet świadczeń socjalnych nie mają bo przez wiele lat byli misjonrzami lub"nadzorcami". Dla nich to duży kop. Moja mama kilka lat temu skończyła studia-bo nie dobrze wyglądało jak ktoś szedl na studia kiedy była młoda.Dzięki temu choć trochę jej to zrekompensowalo stracone życie.
To było dla niej trochę jak terapia.

Dziękuję za foto. Bardzo ładnie na nim wyglądam,prawda? 8)

_________________
Psalm 1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 27, 2009 8:18 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
shaun the sheep napisał(a):
...To bardzo smutne-i wzbiera gniew na "ciało kierownicze", ale jest też nadzieja. Pewnośc jest,że poniosą srogą karę(dla "c.kierowniczego" nie ma litości)Znam ludzi , którzy odzeszli, całe lub dużą część życia poświecili organizacji i nawet świadczeń socjalnych nie mają bo przez wiele lat byli misjonrzami lub"nadzorcami". Dla nich to duży kop. Moja mama kilka lat temu skończyła studia-bo nie dobrze wyglądało jak ktoś szedl na studia kiedy była młoda.Dzięki temu choć trochę jej to zrekompensowało stracone życie. To było dla niej trochę jak terapia.

czasem jak ktos nie przeżył tych lat, bądz co bądz zmarnowanych na utwierdzanie czegos co jest fałszem, trudno mu zrozumieć i patrzy na takie osoby jako na niepogodzone z przeszłością. Owszem Pan leczy, ale to wraca i ta walka z tą przeszłością jest powracającym snem. Sam wiem po sobie, nawet czasem sny mam, mijam na ulicy dawnych "współgłosicieli" osoby, dla których byłem "starszym" itd... to nie jest proste. Tym bardziej, ze ja naprawdę chciałem wiele zrobić i cały czas temu poświęcałem. Zależało mi i zależy na tych ludziach. Marzyłem o pracy starszego, ale ten kierat organizacyjny i przepisy zabijały ten zapał i to serce. Jeśli ktoś był 60 lat, 30, 20 czy tak jak ja ponad 15 nie wszystko przychodzi od tak pstryk i jest. Owszem zarzucany już byłem stwierdzeniami, że oddaj to Panu Jezusowi, oddałem, ale i tak przeszłość robi co może aby się przypominać. Spotkałem się już pare razy z brakiem zrozumienia, że nadal to przeżywam, że powracam do tego. Ale to nie powracanie to chęć zrobienia czegoś aby wyrwać ze szponów, tych co tam są. Ale czy ktoś to rozumie ? Słyszę czasem tylko moralizatorskie tekst, że jak Bóg zechce to wyrwie, to tak jak ja bym był jakiś ułomny i o tym nie wiedział, że to od Boga zależy wszystko... ale... Sam też przez "przenajświętszą" nie skończyłem szkoły, bo pionierka, bo starszy, bo zebrania, bo to i tamto dla "królestwa" (czytaj dla Organizacji). Dobrze mój znajomy mówi, też ex że dla "cielca kierowniczego" robiliśmy wiele, a dzisiaj pozostała nam świadomość, że służyłem Bogu. Bo tak ja myślałem, ale zostaliśmy oszukani. Dzisiaj nadrabiam, maturę zrobiłem już po zrezygnowaniu ze służby pionierskiej, ale byłem jeszcze SJ więc zostały inne sprawy, teraz uczę się dalej i nie zamierzam na razie przestawać. No cóż trzeba nadgonić ten stracony czas, chociaż czasu już o wiele mniej :wink:

pozdrowienia stSheep ...

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 27, 2009 9:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 12, 2009 4:19 pm
Posty: 97
Zgadzam się całkowicie z moimi "przedmówcami". Pobyt w organizacji odbija się echem na całe życie. Ja do tej pory mam "zajawki", że na miłość Boga muszę sobie zasłużyć( tak mnie uczono od dziecka), że jeśli nie będę dość dobra,wierna itd Bóg mi nic nie da, nie pomoże. Do tej pory mam problem często z zaakceptowaniem łaski, po prostu... Do tego jeszcze ta trudność w podejmowaniu decyzji. Pół mojego życia nie odpowiadałam za siebie, ktoś za mnie myślał, podejmował decyzje. Byłam tylko "gąbką"chłonącą dobre rady, recepty na szczęście, "jedynie słuszne" kierunki,niestety do dziś się z tego leczę. Na szczęście opuściłam organizację śj, w momencie, gdy jeszcze nie było dość późno na jakąś edukację, ale też znam ludzi, którzy "dla służby Jehowie" zrezygnowali z nauki. Jak napisał shaun the sheep często ludzie ci bez jakiegokolwiek wykształcenia, prawa do świadczeń socjalnych, są skazani tylko na siebie.
Często ludzie, którzy odeszli są bardzo osamotnieni, krąg ich znajomych ograniczał się tylko do współbraci, a kiedy odeszli, tamci odwrócili się od nich. Przestają wierzyć w Boga, boją się na nowo wejść w inne wspólnoty chrześcijańskie, bo boja się ,że znów zostaną oszukani.Więcej w temacie tzw "wyndromu odstępcy", problemów ludzi po opuszczeniu organizacji tutaj http://straznica.net/?problem-usuwania-ze-wspolnoty,61
Wiecie to jest naprawdę ciężki temat pozbierać się po czymś takim, na szczęście Bóg jest wielki i daje mi łaskę, która ma moc leczyć mnie każdego nowego dnia.
Martwią mnie jednak ludzie, którzy opuszczając organizację, mentalnie (czasami niestety na zawsze) opuszczają też Boga.
:cry:

_________________
NAJBARDZIEJ ŚLEPY JEST TEN, KTO NIE CHCE WIDZIEĆ.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 27, 2009 9:56 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
avelina napisał(a):
Martwią mnie jednak ludzie, którzy opuszczając organizację, mentalnie (czasami niestety na zawsze) opuszczają też Boga.
:cry:


bo niestety wielu wierzyło ale w Organizację, bo tylko tego tak naprawdę byli uczeni.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL