www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 8:42 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 5:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ewa Maja napisał(a):
Czy spotkania nawołujące do wyznawania grzechów i ujawniania swoich słabości a także omawianie grzechów i słabości innych za ich plecami w szerszym gronie to już jest pranie mózgu?

Precyzyjna odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi "nie". Spotkania nawołujące do wyznawania grzechów i ujawniania swoich słabości mogą być różnie rozumiane, różnie organizowane i różnie wykorzystywane. Jeśli organizujemy spotkanie modlitewne, aby pokutować jako kościół we wspólnej modlitwie, bo mamy takie przekonanie, to nie widzę w tym nic złego. Natomiast jeśli członkowie kościoła podczas specjalnie organizowanych spotkań mieliby obowiązek wyznawać wszystkie swoje grzechy publicznie i dokonywać publicznej wiwisekcji tudzież obnażania się w sprawach nawet najbardziej prywatnych, to jest to element prania mózgu i kontroli jednostki stosowany w sektach. Wszystko zależy od tego, co i jakim celu się organizuje. Publicznie dokonane zło wobec całego kościoła powinno zostać publicznie wyznane - na przykład pasterze i nauczyciele prowadzący kościół "w maliny" po stwierdzeniu swojego grzechu powinni publicznie pokutować i odwołać np. fałszywą naukę, którą głosili. Ale grzechy osobiste są sprawą między nami a Bogiem, ewentualnie między nami, Bogiem i naszym winowajcą grzeszącym przeciwko nam. Sprawa staje się publiczna dopiero wtedy, gdy zostanie postawiona przed zborem w ramach Mat. 18:15-18.

Omawianie grzechów i słabości innych w szerszym gronie to jest praktyka niebezpieczna i trąci obmową, a poza tym niszczy wzajemne zaufanie, jeśli szczera rozmowa z bratem lub siostrą przy zastrzeżeniu "tajemnicy spowiedzi" wypłynie dalej.

Ewa Maja napisał(a):
I jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa. Czy wierzący który wie że nie jest ochrzczony Duchem Swiętym powinien być starszym zboru?

Dobre pytanie. Moim zdaniem nie powinien. Jeśli ma być wzorem dla trzody [I Piotra 5:3], a trzoda powinna zabiegać o dary Ducha [I Kor. 14:1-5], a dary Ducha są objawem chrztu Duchem Świętym [Dz. Ap. 1:5; 2:4 i in.], to pasterz nie zaprowadzi trzody dalej niż sam zaszedł.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 8:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Dobre pytanie. Moim zdaniem nie powinien. Jeśli ma być wzorem dla trzody [I Piotra 5:3], a trzoda powinna zabiegać o dary Ducha [I Kor. 14:1-5], a dary Ducha są objawem chrztu Duchem Świętym [Dz. Ap. 1:5; 2:4 i in.], to pasterz nie zaprowadzi trzody dalej niż sam zaszedł


No, a w społeczności, w której nie wierzy się w chrzest Duchem jako odrębne wydarzenie..? Według takiej nauki wszyscy są "ocrzczeni", bo wszyscy się naordzili z Ducha. I wtedy NIKT nie dąży do chrztu Duchem, bo po co...

Są też społeczności, w któych powiedzmy polowa zborowników wierzy w chrzest Duchem jako odrębne wydarenie, a połowa nie. I wtedy- jak ma być zgoda między nimi? Jednemu starszy nieochrzczony Duchem, ale nowonarodzony nie będzie sie "podobał", inny się oburzy- bo przecież skoro narodzony to i ochrzczony...

Ja to już mam taki metlik w głowie, że mam ochotę w ogóle przestać się tym interesować, zaczyna mi być wszystko jedno...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 9:08 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Owieczka napisał(a):
Cytuj:
Dobre pytanie. Moim zdaniem nie powinien. Jeśli ma być wzorem dla trzody [I Piotra 5:3], a trzoda powinna zabiegać o dary Ducha [I Kor. 14:1-5], a dary Ducha są objawem chrztu Duchem Świętym [Dz. Ap. 1:5; 2:4 i in.], to pasterz nie zaprowadzi trzody dalej niż sam zaszedł

No, a w społeczności, w której nie wierzy się w chrzest Duchem jako odrębne wydarzenie..? Według takiej nauki wszyscy są "ocrzczeni", bo wszyscy się naordzili z Ducha. I wtedy NIKT nie dąży do chrztu Duchem, bo po co...

MOżna sobie samemu tak wszystko poukładać, żeby pasowało pod to, w co się wierzy. Ale to nie zmieni rzeczywistości. Jeśli ktoś został ochrzczony Duchem, to prędzej czy później powinien modlić się innymi językami i prorokować. Jeśli nie ma ani jednego, ani drugiego, to niech nikomu nie wmawia, że jest ochrzczony Duchem.

Owieczka napisał(a):
Są też społeczności, w któych powiedzmy polowa zborowników wierzy w chrzest Duchem jako odrębne wydarenie, a połowa nie. I wtedy - jak ma być zgoda między nimi? Jednemu starszy nieochrzczony Duchem, ale nowonarodzony nie będzie sie "podobał", inny się oburzy - bo przecież skoro narodzony to i ochrzczony...

Myślę, że należałoby szczerze szukać tego, co się Bogu podoba. I Jemu pozostawić przekonywanie nieprzekonanych. Kto pragnie, to będzie pił. Kto nie pragnie, będzie wysychał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 9:45 pm 
Dzięki Smoku! Utwierdziłeś mnie i mojego męża w naszym myśleniu. Pozdrawiamy!


Ostatnio edytowano N sty 18, 2009 7:21 pm przez Gość, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 11:20 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
Smok Wawelski napisał(a):
Jeśli ktoś został ochrzczony Duchem, to prędzej czy później powinien modlić się innymi językami i prorokować. Jeśli nie ma ani jednego, ani drugiego, to niech nikomu nie wmawia, że jest ochrzczony Duchem."


Smoku! Czy możesz powyższe zdanie uzasadnić na podstawie Pisma? Żeby nie było niejasności, wierzę w chrzest Duchem Świętym jako odrębne wydarzenie od nowonarodzenia, ale nie znajduję w Piśmie, jakoby ochrzczony człowiek wcześniej czy później musiał mówić językami lub prorokować. Dlatego proszę o wyjaśnienie.

No chyba że gdzieś już to w jakimś innym wątku uzasadniałeś, to proszę o linka - co by nie tworzyć offtopicu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 1:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ernest H. napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Jeśli ktoś został ochrzczony Duchem, to prędzej czy później powinien modlić się innymi językami i prorokować. Jeśli nie ma ani jednego, ani drugiego, to niech nikomu nie wmawia, że jest ochrzczony Duchem."

Smoku! Czy możesz powyższe zdanie uzasadnić na podstawie Pisma? Żeby nie było niejasności, wierzę w chrzest Duchem Świętym jako odrębne wydarzenie od nowonarodzenia, ale nie znajduję w Piśmie, jakoby ochrzczony człowiek wcześniej czy później musiał mówić językami lub prorokować. Dlatego proszę o wyjaśnienie.

No chyba że gdzieś już to w jakimś innym wątku uzasadniałeś, to proszę o linka - co by nie tworzyć offtopicu.

Nie pamiętam, czy gdzieś indziej uzasadniałem. Tutaj nie miejsce, żeby rozwijać temat. Ograniczę się jedynie do stwierdzenia, że efektem wylania Ducha miał być m. in. dar proroctwa [Dz. Ap. 2:17-18], a zstąpienie Ducha było związane z mówieniem językami i prorokowaniem tam, gdzie chodziło o potwierdzenie chrztu Duchem poprzez określone znaki [Dz. Ap. 2:4; 10:45-46; 19:6]. Proponuję kontynuować ewentualną dyskusję w innym wątku, np. "Języki".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 10:57 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
Są też społeczności, w któych powiedzmy polowa zborowników wierzy w chrzest Duchem jako odrębne wydarenie, a połowa nie. I wtedy- jak ma być zgoda między nimi? Jednemu starszy nieochrzczony Duchem, ale nowonarodzony nie będzie sie "podobał", inny się oburzy- bo przecież skoro narodzony to i ochrzczony...


Owszem są i wcale nie jest to dobre, bo prędzej czy później dochodzi do podziałów, a jeszcze są takie, gdzie polowa wierzy w nieutracalność zbawienia a druga w utracalność, powiem ci ze to dokładnie ta sama historia co napisałaś powyżej.

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL