www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 5:19 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 11:36 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
Tak, Symeonie

Dokładnie tak uważam.
Wskazówka nr 1: granie jakiej muzyki "uwielbia Boga" czy uważasz, że wyłącznie muzyki tzw. "uwielbieniowej"?
Wskazówka nr 2: w jaki sposób uwielbiał Boga Pan Jezus? (np. J 17:4)
Czy zawodowy muzyk (np. w filharmonii, w studio nagrań czy nawet na scenie) może uwielbiać Boga swoją postawą, stosunkiem do pracy zgodnym z Bożymi standardami dokładnie w taki sam sposób jak robi to chrześcijański księgowy, chrześcijański górnik czy chrześcijański lekarz?
Ja uważam, że tak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 11:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Issachar napisał(a):
Cytuj:
A ja widzę tą trudność - bo ja np. bym nie potrafiła koncertować z takimi ludźmi, którzy w swoich tekstach np. tłumią prawdę, bądź przez własną nieprawość, bądź przez duchy zwodnicze podwarzające mój fundament wiary [czyli np. duchy jakie stoją za zaprzeczającymi że JHWH przyszedł na ziemię w ludzkim ciele jako Mesjasz Syn Boży i zmartwychwstał i siedzi po prawicy mocy Bożej].

[...]
Gram z ludźmi, których my chrześcijanie nazywamy "niezbawionymi", np z perkusistą, którego zadaniem jest zagrać dokładnie to, co napisał aranżer. To po prostu kolega z pracy i zasadniczo podczas prób czy koncertów duchy nam nad głowami nie latają :D (choc daru ich rozróżniania póki co u siebie nie odkryłem).
Wyobraź to sobie. Spotykamy się, gramy, rozmawiamy ze sobą. Mamy np. różne zdania i poglądy na niektóre tematy (rodzina, praca itd.) spotkanie z chrześcijaninem jest dla tych ludzi okazja usłyszenia czegoś innego niż świat mówi. [...]

No spróbuję sobie wyobrazić, co nie będzie trudne, bo widziałam to na własne oczy w takich np okolicznościach:

jest koncert uwielbieniowy, zgromadzone tłumy wspólnie wielbią razem z wokalistami, powstaje nawet płyta i jest sprzedawana - tylko, że wokaliści tworzą, śpiewają i wielbią innego jezusa, w przeciwieństwie do pozostałych muzyków, bo wokaliści i tekściarze są modalistami, unitarianami itp.
Czy jest to moralnie neutralne dla muzyków występujących tam "gościnnie" i mających udział w powstałym "produkcie" CD?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 12:11 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi, ponieważ nie uczestniczyłem w podobnych przedsięwzięciach (koncert uwielbieniowy w składzie "mieszanym").
Napisałem prośbę o wyobrażenie sobie innego rodzaju działalności: - wspólne, profesjonalne wykonywanie muzyki wraz z tzw. "niezbawionymi", traktowane jako praca.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 12:19 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Issachar napisał(a):
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi

To może coś z Biblii na ten temat, skoro nie od siebie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 1:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Rozumiem ze nie kazda piosenka zawiera slowa ktoe jasno okreslaja ze chwalimy i uwielbiamy Boga, jesli piosenka jest tworzona w motywacji "pomocy innym", to moze ona jak najbardziej byc wykonana przez Chrzesijanina, i rozumie ze w tekscie moga pojawic sie slowa ktore mowia jak wyjsc z opresji, lub jak wyjsc z trudnej sytuacji za pomoca jakis porad... wszystko to skomponowane ładnie oczywiscie i zgrane z muzyką :)

Ale jak wygladala by, muzyka lub piosenka która nie ma tresci uwielbieniowej w stylu "chwale Cie Panie", lub "jak wielkie są twoje dzieła" wg ciebie?
Powiedz mi Izzaharze drogi, czy moze miec piosenka komponowana przez osobe nawróconą majaca na celu "pomoc innym" tekst ktory nie jest zaczerpniety chociazby z Biblii?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 1:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
ani_isza napisał(a):
Issachar napisał(a):
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi

To może coś z Biblii na ten temat, skoro nie od siebie.


Napisałem, że trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi o koncercie uwielbieniowym, ponieważ przykład, który podałaś wydaje mi się odległy od tego, o czym ja pisałem (o pracy profesjonalnego muzyka czy innego artysty). Nie znam wersetów w Biblii, które mówiłyby o koncertach uwielbieniowych w mieszanym składzie więc nie przytoczę.
Czy mam słuszne wrażenie jakbyśmy rozmawiali na dwa różne tematy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 1:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
To moze inne pytanie ja zadam w tobie w takim razie :)
Czy uwazasz ze muzyke jaką komponuje np: Doda, Britney Spears, Linkin Park, Feel, czy inne podobne zespoly moze tworzyc rowniez osoba nawrocona?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 2:04 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Issachar napisał(a):
Wskazówka nr 2: w jaki sposób uwielbiał Boga Pan Jezus? (np. J 17:4)
Czy zawodowy muzyk (np. w filharmonii, w studio nagrań czy nawet na scenie) może uwielbiać Boga swoją postawą, stosunkiem do pracy zgodnym z Bożymi standardami dokładnie w taki sam sposób jak robi to chrześcijański księgowy, chrześcijański górnik czy chrześcijański lekarz?
Ja uważam, że tak.

Jeśli uważasz, że samo "rzemieślnicze" wykonywania czynności zawodowych nawet przez odrodzonego człowieka [prowadzenie samochodu, praca księgowego, odegranie partii muzycznej, szychta, lub zoperowanie kogoś] ma tą samą rangę co czyny Mesjasza o jakich On Sam mówi w J 17:4 - to chyba sobie dodajesz do tej interpretacji jakąś "mistyczną ukrytą misję". Czy On to mówił o Swoim zawodzie? Jakoś nie widzę, żeby Paweł o swoim szyciu namiotów myślał w ten sposób, że było to dzieło do wykonania jakie dał mu Bóg, a po odszyciu odpowiedniej liczby namiotów jaką mu zlecił JHWH zwracałby się do Boga ze słowami: "nadeszłą moja godzina, wykonałem, teraz otocz mnie chwałą jaką ja Ciebie otoczyłem przez uszycie tych namiotów".

ps.: Wyjaśnisz do czego Ci jest tu potrzebny fragm z Ew.J. 17:4?

Issachar napisał(a):
ani_isza napisał(a):
Issachar napisał(a):
Trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi

To może coś z Biblii na ten temat, skoro nie od siebie.


Napisałem, że trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi o koncercie uwielbieniowym, ponieważ przykład, który podałaś wydaje mi się odległy od tego, o czym ja pisałem (o pracy profesjonalnego muzyka czy innego artysty). Nie znam wersetów w Biblii, które mówiłyby o koncertach uwielbieniowych w mieszanym składzie więc nie przytoczę.
Zdaje się, że wcześniej przyznałeś rację Owieczce, że kazdego odrodzonego obowiązują te same standardy?
Czy zwyczajnie nie znasz standardów biblijnych dla odrodzonych, czy robisz jednak różnicę między standardami innymi dla "zwykłego" odrodzonego od standardów innych dla "niezwykłego-artysty"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 2:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
Symeon napisał(a):
To moze inne pytanie ja zadam w tobie w takim razie :)
Czy uwazasz ze muzyke jaką komponuje np: Doda, Britney Spears, Linkin Park, Feel, czy inne podobne zespoly moze tworzyc rowniez osoba nawrocona?

Drogi Symeonie

Pytasz czy osoba nawrocona może komponować taką muzykę jak wymienieni wykonawcy. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że wykonawcy typu Doda cz Britney raczej nie komponują śpiewanych przez siebie utworów i słowo "komponować" jest tutaj użyte na wyrost.
Odpowiadam - 90% chrześcijańskiej muzyki uwielbieniowej jest skomponowana dokładnie w stylu, który uprawiają właśnie Doda, Feel czy Britney Spears czyli taki light pop-rock.
Te same rozwiązania aranżacyjne, dobór instrumentów, brzmienie itd.
Rozumiem, że Twoje pytanie dotyczyło muzyki a nie tekstów bo tu już jest sprawa inna.
A może tak naprawdę pisząc "muzyka" masz na myśli głównie wrażenia wizualne czyli wyzywający image tych "artystek"?
Chciałbym przyznać tu rację siostrze o wdzięcznym nicku Zinbabwe, że niestety wiedza wielu braci chrześcijan o muzyce jest bardzo zawężona do grona popularnych w TV artystów pop.

Osobiście uważam, że w muzyce zarówno poważnej jak i rozrywkowej jest miejsce dla wierzących.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 3:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
Cytuj:
Issachar napisał(a):
Wskazówka nr 2: w jaki sposób uwielbiał Boga Pan Jezus? (np. J 17:4)
Czy zawodowy muzyk (np. w filharmonii, w studio nagrań czy nawet na scenie) może uwielbiać Boga swoją postawą, stosunkiem do pracy zgodnym z Bożymi standardami dokładnie w taki sam sposób jak robi to chrześcijański księgowy, chrześcijański górnik czy chrześcijański lekarz?
Ja uważam, że tak.

Cytuj:
Jeśli uważasz, że samo "rzemieślnicze" wykonywania czynności zawodowych nawet przez odrodzonego człowieka [prowadzenie samochodu, praca księgowego, odegranie partii muzycznej, szychta, lub zoperowanie kogoś] ma tą samą rangę co czyny Mesjasza o jakich On Sam mówi w J 17:4 - to chyba sobie dodajesz do tej interpretacji jakąś "mistyczną ukrytą misję".
[...]
ps.: Wyjaśnisz do czego Ci jest tu potrzebny fragm z Ew.J. 17:4?


W cytowanym przeze mnie wersecie Pan Jezus mówi, że uwielbił Boga, ponieważ wykonał wszystko, co Bóg mu polecił
Z tego, co czytam w Biblii właśnie na tym polega istota uwielbienia - na wykonaniu tego, co Bóg chce abyśmy wykonali w swoim życiu - wtedy będziemy swoim życiem uwielbiać Boga. Oczywiście to, co Bóg zlecił Jezusowi jest nieporównywalnie większym dziełem, od tego, którego wymaga od nas.
Jeśli Bóg wymaga od nas bycia światłem i solą, a także solidnej i rzetelnej pracy to w moim przekonaniu wykonywanie tego w zawodzie muzyka jest również uwielbieniem Boga, jak w każdym innym zawodzie.

Napisałem, że Boże standardy są takie same dla artystów i nie-artystów i podtrzymuję to. Napisałem też (proszę o uważne czytanie), że moim zdaniem wielu braci - chrześcijan niezgodnie ze słowem Bożym nakazuje artystom spełnianie WYŻSZYCH standardów ! (rezygnacja z pracy i zawodu...) - i z tym zgodzić się nie mogę.
Wielu uzdolnionych artystycznie ludzi zostało poranionych w kościołach z powodu poglądów, jakoby musieli oni porzucić swój zawód.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 3:34 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Hmm, faktycznie, ywbacz ze wyrazilem sie tu nie jasno.
Wlasciwie chodzilo mi o tekst.

Nawiązuje do twojje wypowiedzi w ktrej twierdzisz ze:
Cytuj:
Jestem stanowczo przeciwny poglądom, jakoby muzyk -chrześcijanin miał grać wyłącznie chrześcijańską muzykę


Nie wiem o co dokladnie ci chodzi.
Ale uwazam ze muzyk ktory gra muzyke, musi tez do niej dac jakis tekst.
Wywynioskowalem z twojej wypowiedzi ze muzyk wcale nie musi grac i spiewac muzyki i tekstu ktory wyłacznie wielbi Boga.

A ja uwazam wręcz przeciwnie, jako ze Biblia mowi nam ze wszystko co robimy, róbmy dla Boga, i tym bradziej przykazanie ktore jest fundamentalne i napisane jako pierwsze:
Miłuj Boga, z całego serca swego, z całej duszy swojej, i ze wszystkich sił swoich.

Jesli jest inaczej to powiedz to, i poprzyj Biblia prosze jesli mozesz :)

Pozdrawiam
Symeon


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 4:00 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Issachar napisał(a):
ani_isza napisał(a):
ps.: Wyjaśnisz do czego Ci jest tu potrzebny fragm z Ew.J. 17:4?


W cytowanym przeze mnie wersecie Pan Jezus mówi, że uwielbił Boga, ponieważ wykonał wszystko, co Bóg mu polecił
Z tego, co czytam w Biblii właśnie na tym polega istota uwielbienia - na wykonaniu tego, co Bóg chce abyśmy wykonali w swoim życiu - wtedy będziemy swoim życiem uwielbiać Boga. Oczywiście to, co Bóg zlecił Jezusowi jest nieporównywalnie większym dziełem, od tego, którego wymaga od nas.
Jeśli Bóg wymaga od nas bycia światłem i solą, a także solidnej i rzetelnej pracy to w moim przekonaniu wykonywanie tego w zawodzie muzyka jest również uwielbieniem Boga, jak w każdym innym zawodzie.

Ok. Dzięki za wyjaśnienia. Ja osobiście nie uogólniała bym tego, bo akurat obowiązki i metody pracy psychologa stoją w-g mnie w sprzeczności z moralnością Boga i Jego Prawem, jeśli psycholog jest odrodzony, a może wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej umie - i co z tego.
Co do tego na brązowo: to modlisz się i wiesz, że Bóg chce żebyś wykonywał właśnie to, co robisz? Czy zakładasz, że samo bycie odrodzonym uświęca moje kotlety mielone i że musi być wolą Bożą że je dzisiaj zrobiłam?
Issachar napisał(a):
Napisałem, że Boże standardy są takie same dla artystów i nie-artystów i podtrzymuję to. Napisałem też (proszę o uważne czytanie), że moim zdaniem wielu braci - chrześcijan niezgodnie ze słowem Bożym nakazuje artystom spełnianie WYŻSZYCH standardów ! (rezygnacja z pracy i zawodu...) - i z tym zgodzić się nie mogę.
Wielu uzdolnionych artystycznie ludzi zostało poranionych w kościołach z powodu poglądów, jakoby musieli oni porzucić swój zawód.


Napisałeś, owszem, pewnie znasz takie przykłady, możliwe, że nie słuszny był osąd pod adresem tych artystów - nie podałeś przykładu, więc nie wiem, ale wiem że osądy mogą być niesłuszne.

Mam nadzieję, że nie sugerujesz tu np., że odrodzona wokalistka w związku z byciem artystką, może np. najlepiej na świecie prezentować nieprzyzwoity negliż na scenie, bo właśnie z całej siły uwielbia tym Boga ;)

Ale ja pytałam o coś innego. Dlaczego mam wrażenie, że w ten sposób unikasz odpowiedzi:
Issachar napisał(a):
Nie znam wersetów w Biblii, które mówiłyby o koncertach uwielbieniowych w mieszanym składzie więc nie przytoczę.

???
Issachar napisał(a):
Napisałem, że Boże standardy są takie same dla artystów i nie-artystów i podtrzymuję to.

Skoro podtrzymujesz, to czy możesz je wskazać i zacytować [z Biblii]- w tej konkretnej sytuacji jaką podałam?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 9:10 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
Oj juz nie wiem na który post najpierw odpowiadać! :D
Zacznę "od góry"

Symeon napisał(a):
Wywynioskowalem z twojej wypowiedzi ze muzyk wcale nie musi grac i spiewac muzyki i tekstu ktory wyłacznie wielbi Boga.

A ja uwazam wręcz przeciwnie, jako ze Biblia mowi nam ze wszystko co robimy, róbmy dla Boga, i tym bradziej przykazanie ktore jest fundamentalne i napisane jako pierwsze:
Miłuj Boga, z całego serca swego, z całej duszy swojej, i ze wszystkich sił swoich.

Jesli jest inaczej to powiedz to, i poprzyj Biblia prosze jesli mozesz :)
Symeon

Zacznę od tego, że zgadzam się z Twoją wypowiedzią, że przykazanie o miłości Boga jest fundamentalne - nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Oddając Bogu swoje życie podjęliśmy decyzję, że żyjemy według Jego woli.

Czy zatem muzyk może grać muzykę, do której tekst jest inny niż uwielbieniowy? (jeśli dobrze zrozumiałem pytanie)
Jeśli byłoby to prawdą, to ze śpiewnika chrześcijan powinny natychmiast zniknąć wszystkie kołysanki "aaa kotki dwa" śpiewane przez mamy swoim dzieciom, hymn państwowy, precz z piosenkami miłosnymi śpiewanymi żonie, precz z "Baloniku mój malutki...",a o "ogniska juz dogasa blask" nawet nie wspomnę.... - Symeonie oto "Nowy wspaniały chrześcijański świat" z "jedynie słusznymi" pieśniami "Chwała Alleluja". Podoba Ci się? a Bogu by się się podobało?
Na szczęście czytając Słowo Boże nie znajduję takiej sugestii.
Uważam i pisałem o tym w poprzednich postach, że tak, jak można wielbić Boga solidną i uczciwą pracą w różnych zawodach, tak samo można robić to w zawodzie muzyka.
Nasze zadanie w tym świecie to m.in.:
Filip. 2:15
Abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie

Oczywiście są granice. W pewne przedsięwzięcia artyści-chrześcijanie nie powinni się angażować, ze względu na przekazywane treści lub ogólny wyraz. Nie oznacza to jednak zawężania się wyłącznie do uwielbienia w kościele - Bóg wcale tego nie wymaga.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 9:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 6:54 am
Posty: 44
Lokalizacja: Wielkopolska
A teraz słowo do Ciebie droga Ani_iszo

ani_isza napisał(a):
Ok. Dzięki za wyjaśnienia. Ja osobiście nie uogólniała bym tego, bo akurat obowiązki i metody pracy psychologa stoją w-g mnie w sprzeczności z moralnością Boga i Jego Prawem, jeśli psycholog jest odrodzony, a może wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej umie - i co z tego.

Cieszę się, że poprzez kulturalną dyskusję dochodzimy do porozumienia. Wiedziałem, że zapisuje się na właściwe forum :wink:
Mam nadzieję, że choć trochę przyczyniłem się do zmiany Twojego patrzenia na zawód artysty w ogólnym szerokim sensie, a i Twoje przemyślenia nie są dla mnie obojętne.

Trochę martwi mnie twój kategoryczny osąd zawodu psychologa. Czyżby ofiary np. wypadków, które trafiają pod opiekę psychologów nie miały mieć szansy spotkania psychologa- chrześcijanina? A może warto i na ten zawód (i na inne?) szerzej popatrzeć? Nie każdy psycholog musi od razu stosować psychomanipulację czy metody terapeutyczne oparte na religii Wschodu - podobnie jak nie każdy kierowca musi być piratem drogowym, lekarz łapówkarzem, księgowy oszustem itd itd....
Kategoryczny osąd (jak sama zauważyłaś) może być krzywdzący...

Proponuję nie rozwijajmy tutaj tego psychologicznego wątku - ewentualnie na innym topiku

ani_isza napisał(a):
modlisz się i wiesz, że Bóg chce żebyś wykonywał właśnie to, co robisz?

Pytam o drogę dla mojego życia. Póki jestem tu, gdzie jestem wiem, że mam być solą.
ani_isza napisał(a):
Czy zakładasz, że samo bycie odrodzonym uświęca moje kotlety mielone i że musi być wolą Bożą że je dzisiaj zrobiłam?

Święcone kotlety - to jest to, co tygrysy lubią najbardziej! :)


ani_isza napisał(a):
wiem że osądy mogą być niesłuszne.


Niestety tak - zwłaszcza dla niemowląt w wierze - tu potrzebna jest wielka rozwaga i poczucie odpowiedzialności

ani_isza napisał(a):
Mam nadzieję, że nie sugerujesz tu np., że odrodzona wokalistka w związku z byciem artystką, może np. najlepiej na świecie prezentować nieprzyzwoity negliż na scenie, bo właśnie z całej siły uwielbia tym Boga ;)

Dowcip przedni! :) :)

ani_isza napisał(a):
Skoro podtrzymujesz, to czy możesz je wskazać i zacytować [z Biblii]- w tej konkretnej sytuacji jaką podałam?


Przepraszam Cię, ale nie zrozumiałem tego przykładu. Proszę Cię o konkretne pytanie, a postaram się odpowiedzieć


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 10:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Issachar napisał(a):
Kategoryczny osąd (jak sama zauważyłaś) może być krzywdzący...

Ja tego nie zauważyłam, tylko TO, ŻE WIEM, ze osąd może być niesłuszny:
ani_isza napisał(a):
Napisałeś, owszem, pewnie znasz takie przykłady, możliwe, że nie słuszny był osąd pod adresem tych artystów - nie podałeś przykładu, więc nie wiem, ale wiem że osądy mogą być niesłuszne.

Issachar napisał(a):
ani_isza napisał(a):
wiem że osądy mogą być niesłuszne.

Niestety tak - zwłaszcza dla niemowląt w wierze - tu potrzebna jest wielka rozwaga i poczucie odpowiedzialności

Jak czytam w Biblii, to apostołowie mieli poczucie odpowiedzialności i zakładając kościoły wprowadzali odrodzone niemowlęta w wierze w podstawy wiary [tzw fundament, "mleko niezafałszowane" i nie grzeszyli chęcią przypodobania się słuchaczom i kategorycznie rozprawiali się z grzechem, zwiedzioną nauką, odszczepieństwem w Kościele].
Polecam art. z Ulicy Prostej "Radykalne chrześcijaństwo" jeśli jeszcze nie czytałeś [w zakładce KAZANIA--> Z ULICY PROSTEJ]:
http://ulicaprosta.net/pl/index.php


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL