www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 3:27 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 27, 2007 6:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Graliśmy parę miesięcy temu w jednym takim więzieniu. Chyba jedna z najbardziej trudnych więziennych ewangelizacji. W pierwszych rzędach grypsera, która wzrokiem zabraniała reszcie jakoś tak bardziej aktywnie uczestniczyć. Kompletnie zero reakcji, znudzone bądź szydercze miny. Chłopaka, który wykonywał pantomimę po prostu wyśmiali. A parę tygodni później dostaliśmy list od jednego więźnia, który tam wówczas był... Mój Boże, jak ja bym chciał więcej takich listów... :). Wzruszeni byliśmy do łez. Nigdy nie wiadomo co zostanie posiane. Nawet jeśli wydaje nam się, że odzew jest zerowy, to jakieś ziarenko u kogoś może zostać zasiane. Nie wspominając już o tym, że Pan wie, że to co robimy, jest dla Niego.

_________________
None but Jesus...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 27, 2007 6:27 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Uczę te dzieciaki czwart rok, większości głosiłam ewangelię, na j.polskim zawsze ?przemycę" jakiś fragemnt Biblii( do omówienia, że niby przykład literacki)- i nic...Żadnego odzewu...
No, chyba że jest coś o czym nie wiem.
Ale chciałabym choć raz na jakiś czas dostać taki "odzew", że to , co robię, nie dizie w próżnie, ot tak na zachętę...

Ludzi zapraszałam na nabożeństwo, nikt nie przyszedł. Na kncert ewangelizacyjny zaciągnęłam sąsiadkę i babcię, ale jakoś też...nic dalej...

Człowiek potrzebuje czasem coś, co go jakoś zachęci, wzmocni.

I cieszę się z powodu tego więźnia, niech mu Bóg błogosławi( i wam, abyście wytrwali w niesieniu ewangelii).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 27, 2007 8:13 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Wiesz,Grażynko,ja przekonałam się "na żywca",że jeden sieje ,inny podlewa no a wzrost Pan daje.
Zmierzam do tego,że możesz nawet nie dowiedzieć się ile Twoje działania zrobiły i czy ktoś może się nawrócił.
I super,bo łatwo w pychę popaść mozna ...jacy to my pożyteczni i skuteczni jesteśmy. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 27, 2007 8:40 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Wiesz Grażynko, czytając te wszystkie Twoje posty tak sobie myślę, że jakbym był Panem Bogiem, tobym Cię bardzo lubił :).

_________________
None but Jesus...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 27, 2007 8:47 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
A ja to nawet nie musiałbym być Panem Bogiem. I tak ją lubię. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 28, 2007 7:27 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Aż nie wiem co powiedzieć... :oops:

Ja też Was lubię! :D :D :D ( acha- i też nie jestem Panem Bogiem. To tak, jakbyś ktoś miał wątpliwości... :lol: )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 28, 2007 10:12 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Oj Ty Lisie przechero..


Wirtualnie dołączam do przytulanek forumowego narzekacza.
Mocno ściska - lis wredota.
Tak mocno, ze tchu brak. Gdy już puszczę, poczujesz ogromną ulgę i wszystkie strachy, lachy, zrzędzenia Cię odejdą. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 28, 2007 3:14 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
kristina napisał(a):
Wiesz,Grażynko,ja przekonałam się "na żywca",że jeden sieje ,inny podlewa no a wzrost Pan daje.
Zmierzam do tego,że możesz nawet nie dowiedzieć się ile Twoje działania zrobiły i czy ktoś może się nawrócił.

Albo dowiesz się dopiero "po drugiej stronie" dopiero wtedy.....
A tak na marginesie-ja tez cię polubiłem,mimo ze znamy się tylko wirtualnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 01, 2007 8:41 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 13, 2007 6:28 pm
Posty: 96
Ja was tutaj wszystkich bardzo lubie, codziennie tu wpadam chociaz na kilka minutek i mocno cenie prace Smoka, po prostu dba o poziom.Ja go sobie wyobazam nie jak smoka - ale jak kokoszke co ciagle sie ugania za swoimi kurczatkami i przywoluje do porzadku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 01, 2007 8:59 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 13, 2007 6:28 pm
Posty: 96
Chyba nie na temat ale nie wiedzialam gdzie mam sie udac ze swoimin uczuciami. Pozdrawiam was serdecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 02, 2007 1:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 09, 2005 6:49 pm
Posty: 117
Grazyna napisał(a):
Uczę te dzieciaki czwart rok, większości głosiłam ewangelię, na j.polskim zawsze ?przemycę" jakiś fragemnt Biblii( do omówienia, że niby przykład literacki)- i nic...Żadnego odzewu...
No, chyba że jest coś o czym nie wiem.
Ale chciałabym choć raz na jakiś czas dostać taki "odzew", że to , co robię, nie dizie w próżnie, ot tak na zachętę...

Ludzi zapraszałam na nabożeństwo, nikt nie przyszedł. Na kncert ewangelizacyjny zaciągnęłam sąsiadkę i babcię, ale jakoś też...nic dalej...

Człowiek potrzebuje czasem coś, co go jakoś zachęci, wzmocni.

I cieszę się z powodu tego więźnia, niech mu Bóg błogosławi( i wam, abyście wytrwali w niesieniu ewangelii).


Znajomy odrabiał wojsko na Izbie Przyjęć i któregoś dnia w trakcie jak jechał na szmacie gdzieś na zapleczu, nagle wpadł gość i zaczął charczeć że jest Jezusem Chrystusem i że nosi grzechy świata na sobie. Makabra, gościem rzuca, piana idzie z pyska, ale znajomy dużo się nie zastanawiając zaczął gromić ducha antychrysta (takie miał rozeznanie). Nie mógł się tym gościem bardziej zająć bo był w pracy a to było zaplecze dyżurki w której było kilka osób, ocucił więc gościa i kazał wyjść z niego duchowi. Gościem zatrzęsło i uciekł charcząc. Później na grupie domowej się nam żalił że chciał pomóc temu człowiekowi wyganiając z niego demona, ale nie miał mocy aby to zrobić. Sytuacja go ogólnie mocno zdołowała i przez jakiś czas chodził przygaszony. Dwa lata później spotkał na mieście tego zdemonizowanego gościa a tamten mu mówi „nie wiem, co mi wtedy zrobiłeś, ale od tamtej pory nie mam już tych dziwnych stanów jakie miałem wcześniej”. Oczywiście kumpel miał okazję opowiedzieć mu o Jezusie. Okazuje się że gdy my robimy to co do nas należy, Bóg robi resztę. :D

_________________
„Ty w Chrystusie oto odkupienie; ale Chrystus w tobie to uświęcenie! Ty w Chrystusie to zdolność do tego, by być w niebie; lecz Chrystus w tobie to zmiana twego losu!” (Jan W Thomas „Zbawieni przez Chrystusa”)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL