www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 9:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2005 3:16 pm 
Sylka zapytałem Cię o coś w moim poprzednim poście:

Cytuj:
...gdy mam wątpliwości (albo mam wrażenie, że sam siebie oszukuje) zastanawiam się, co by zrobił w mojej sytuacji nasz Pan. Myślisz, że Jezus spokojnie słuchałby herezji głoszonych przez niektórych "nauczycieli", albo pogłaskał ich po głowach i powiedział: "Ok, znacznie odbiegłeś od prawdy, którą jestem, ale spoko! - słuchacze pewnie wyplują kości. Rób swoje tak dalej!"?


Powtórzę raz jeszcze: czy uważasz, że Twój Pan Jezus Chrystus pobłażałby ludziom, którzy (w najlepszym razie) głoszą nauki odbiegające od prawdy objawionej w Słowie Bożym, gdyby je usłyszał? Czy szedłby drogą kompromisu nie napominając i nie zwracając uwagi na herezje, w imię np. poprawności politycznej, albo aby czasami kogoś nie urazić?
Jakiego Pana znasz? Wywracającego stoły przekupniom i gromiącego nawet swoich najlbliższych towarzyszy, czy takiego, który przechodzi obojętnie w obliczu kłamstw o sobie i przekręcaniu Prawdy?

Czy możesz mi uprzejmie odpowiedzieć, żebym nie odniósł wrażenia, że najzwyczajniej w świecie mnie ignorujesz..?
Naprawdę interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat...

Tylko nie mów, że nie wiesz, bo mniemam, że jeśli nauczasz znasz Naszego Pana wystarczająco. I nie mów też, że Jezus wszystkich kocha i ma naturę Baranka, bo jedno drugiemu nie przeczy...

Z góry dziękuję! :)

...i pozdrawiam!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2005 9:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Marcin , po pierwsze , jeśli kogoś nauczam to tylko moje dzieci.

A jeśli chodzi o Pana Jezusa, to Jego słowa sa mieczem.

Obj. 2:16
Upamiętaj się więc; a jeżeli nie, przyjdę do ciebie wkrótce i będę z nimi walczył mieczem ust moich.



2 Tes. 2:8
A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego.


Hebr. 4:12
Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;

Tak wiec , jesli Pan JEzus rzeczywiscie spotkalby proroka prorokującego z wlasnego serca to użyłby swojego miecza. Ku upamietaniu czlowieka.

Natomiast , jeśli ty nie mając autorytetu w Krolestwie Bozym, nie majac właściwego rozeznania,i gdy nie stoja za toba żadne twoje dziela wiary, uzywasz miecza slowa bozego - czyli inaczej wchodzisz w buty Pana Jezusa i starasz sie go w tym nasladowac - to mozesz sobie tylko krzywde zrobić. Niestety.
Miecz obosieczny ma to do siebie, ze mozna siebie samego pokaleczyc, jak sie nie umie nim wladac.
( Ale chyba nic nowego tu nie pisze)

Tak więc, jeśli widzę usluge jakiego brata czy siostry, ktorzy prorokują, ewangelizuja, mówią o sobie że są apostołami - i w dodatku za ich służbą stoi pewien duchowy autorytet ( czyli, ze wiele uczynili dla Królestwa Bożego, wiele osób przyprowadzili do Jezusa itp), to ja nie moge powiedziec jak Pan Jezus ,poslugując sie mieczem Jego słowa, ze są to fałszywi nauczyciele !!! I grzmieć i gromic i napominać !! Nie mam takiego autorytetu i nie jestem tak pełna Ducha Swiętego jak Jezus.
Nie moge sie bawić w Jezusa, bo sie Boga boje, bo wiem, ze ci usługujący to są Jego pomazancy.

I tak jak Saul, nawet kiedy Duch Bozy go opuscil, to Dawid bał sie podnieść rękę na pomazanca panskiego.
A czy wyobrażasz sobie Dawida krytykującego Saula i wytykajacego mu jego błędy?
Piszącego rozprawy o Saulu jakim to fałszywym prorokiem jest?
( Saul naprawde przegial i nie bał sie Boga, kiedy załozył kapłanski efod i zlozyl Bogu ofiary, zaiast poczekać na Samuela)

Marcinie, bierz przykład z Dawida !!!!!!!
Zobacz jak on odniósł sie do Bozego pomazanca, zobacz w nim ta bojaźń Bożą.

JA wole brać przyklad z Dawida, mimo ze widze przegiecia u wielu nauczycieli, kaznodzieji, wole sąd oddać Bogu.
Naprawde , juz niedlugo wszyscy zdamy sprawę ze swojego życia przed Panem.
Oby się nie okazało, ze ci, ktorzy najwięcej krzyczeli i gromili, że tylu fałszywych proroków sie namnozylo, nie musieli sami się wstydzic przed tronem KRÓLA KRÓLÓW.

Nie wiem Marcin, czy cie satysfakcjonuje moja odpowiedź, ale tylko na taką udało mi się zdobyć w tej chwili.
Pozdrawiam.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 11:33 am 
Witaj!

...nie satysfakcjonuje. No, może nie całkiem.

Napisałaś:

sylka napisał(a):
Tak wiec , jesli Pan JEzus rzeczywiscie spotkalby proroka prorokującego z wlasnego serca to użyłby swojego miecza. Ku upamietaniu czlowieka.


Zgadzasz się więc, że Jezus nie dopuściłby do przekręcania prawdy o Nim.

sylka napisał(a):
Natomiast , jeśli ty nie mając autorytetu w Krolestwie Bozym, nie majac właściwego rozeznania,i gdy nie stoja za toba żadne twoje dziela wiary, uzywasz miecza slowa bozego - czyli inaczej wchodzisz w buty Pana Jezusa i starasz sie go w tym nasladowac - to mozesz sobie tylko krzywde zrobić.


Widzisz to forum (oby życie każdego z nas) ma jedną charakterystyczną :) cechę: staramy się na poparcie swoich słów cytować wersety Pisma Świętego, albo przynajmniej do Niego odnosić. Hm, niech pomyślę, autorytet mam nadany mi przez samego Boga w imieniu Jezusa. Rozeznanie? Każdy ma takie jakie ma, ważne, żeby badać nie tylko duchy ale i własne serca i przekonania, żeby się czasem okazało, iż kroczymy drogą zagłady. Według wzorca zawartego w Słowie Bożym, oczywiście.
Dalej widzę, że uzależniasz, sam nie wiem co, od "dzieł wiary" stojących za człowiekiem. Co to Twoim zdaniem znaczy? Ilość osób przyprowadzonych do Pana? Do naszego Pana? Na podstawie jakiej ewangelii? Fałszywej i poprzekręcanej, Sylka. Uważasz, że to są dzieła Wiary? Jakimi kryteriami sie kierujesz? Postępowaniem człowieka i widzialnymi skutkami jego przekonań (bo nie wiary w Jednorodzonego), czy "badasz w Słowie jak się sprawy mają"..? Pamiętasz może werset o tym, jak przed Panem stają ludzie i powołują się na to jak wyganiali demony i uzdrawiali w jego imieniu, a On, że ich nie zna? Nie dziwią Cię takie fragmenty?

Nie odbierz tego osobiście proszę, ale popatrz: całe pokolenia chrześcijan (często tylko nominalnych), skorych do kompromisów i ustępstw, zamkniętych na Prawdę i Słowo, otwartych na "znaki" i "pomazania", okłamanych, nieświadomych własnej grzeszności i ułomności, oślepionych ciągłym gadaniem o miłości i wizjach, wyrosło na takich właśnie fałszywych prorokach jak Hinn, Hagin, Branham.
Oto prawdziwe owoce ich służby i "wiary".

sylka napisał(a):
Miecz obosieczny ma to do siebie, ze mozna siebie samego pokaleczyc, jak sie nie umie nim wladac.
( Ale chyba nic nowego tu nie pisze)


Nie piszesz nic nowego. Można też trzymać za ostrze i krwawić nie wiedząc o tym.

sylka napisał(a):
Tak więc, jeśli widzę usluge jakiego brata czy siostry, ktorzy prorokują, ewangelizuja, mówią o sobie że są apostołami - i w dodatku za ich służbą stoi pewien duchowy autorytet...


Domyślam się, że potrafisz bezbłędnie rozpoznać od kogo pochodzi ten autorytet..? Diabeł jest jak lew ryczący, wąż pradawny, zwodziciel...
I, że:

sylka napisał(a):
...to ja nie moge powiedziec jak Pan Jezus ,poslugując sie mieczem Jego słowa, ze są to fałszywi nauczyciele !!! I grzmieć i gromic i napominać !! Nie mam takiego autorytetu i nie jestem tak pełna Ducha Swiętego jak Jezus.


Masz autorytet. I kto tu mówi o gromieniu i napominaniu? Bronisz tych, których inni traktują jako fałszywych nauczycieli i fałszywych proroków - czyli określasz ich kłamstwa jako prawdę, choć z prawdą się mijają. Ba! Odpłacasz (np. Smokowi) za próbę udowodnienia Ci na podstawie (!) Pisma jak sprawy wyglądają... Tylko tyle. Nikt Ci nie każe stawać w pozycji nie_wiem_jakiego_autorytetu. Wystarczy się odnieść w porównaniu ze Słowem Bożym do niektórych rzeczy, a nie tylko "bo ja się nauczyłam", "bo ja dużo wyniosłam", "bo mnie to zmieniło" - gdzie Prawda jest Prawdą, a grzech wyraźny...

sylka napisał(a):
Nie moge sie bawić w Jezusa, bo sie Boga boje, bo wiem, ze ci usługujący to są Jego pomazancy.


Skąd wiesz? Sama masz np. wątpliwości co do modlitwy pani Mendez, jednak wątpliwości te bagatelizujesz (tak mi się zdaje). Sylko, niemożliwe jest, żeby złe drzewo wydawało dobre owoce! Niemożliwe jest, żeby Bóg przyznawał się do ludzi, którzy się Go nie boją. Jesli ktoś popełnia błędy, Bóg mu je objawia i przywołuje do pokuty, ok. Piszesz o Saulu i o Dawidzie, jednak nie mówimy tu o starotestamentowym pomazaniu i usługiwaniu, tylko o przekręcaniu Ewangelii i bezczelnym wprowadzaniu maluczkich w błąd pod pozorami świętości i napełnienia Duchem...

sylka napisał(a):
Marcinie, bierz przykład z Dawida !!!!!!!
Zobacz jak on odniósł sie do Bozego pomazanca, zobacz w nim ta bojaźń Bożą.
JA wole brać przyklad z Dawida, mimo ze widze przegiecia u wielu nauczycieli, kaznodzieji, wole sąd oddać Bogu.


Z bojaźni Bożej wypływa umiłowanie Prawdy. Nie ma mowy o pobłażaniu, bo im bardziej Pana się boisz, tym ostrozniej powinnaś stąpać. Sąd, owszem, i zemsta należą do Pana, ale to MY mamy strzec się złego, tego co dobre się trzymać. A jeśliby brat, który grzeszy nas nie usłuchał, unikać... Osądzanie jest częścią chrześcijańskiego trwania, Sylka, właśnie dlatego, żeby nie wpaść po uszy w zwiedzenie. Ty NAPRAWDĘ nie jesteś zaniepokojona tym, że wielu z tych kaznodziejów, których podziwiasz gadają bzdury? Nic Cię nie kłuje w sercu, przecież oddanym dla Pana..?

sylka napisał(a):
Naprawde , juz niedlugo wszyscy zdamy sprawę ze swojego życia przed Panem.
Oby się nie okazało, ze ci, ktorzy najwięcej krzyczeli i gromili, że tylu fałszywych proroków sie namnozylo, nie musieli sami się wstydzic przed tronem KRÓLA KRÓLÓW.


Oby.

Pozdrawiam! :)

PS. Sylko droga! Nie czepiam się Ciebie w ogóle! Zasypuje Cię pytaniami, bo próbuje zrozumieć Twój tok myślenia i motywacje...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 11:53 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Różnica miedzy nami jest taka, ze dla Ciebie Hagin i Hinn sa w 100% fałszywymi nauczycielami, a ja nie jestem do tego wcale przekonana.
Widze bardzo dobre owoce ich życia i służby i tyle.
I wcale nie chce poswięcac zycia na sprawdzanie kto jest falszywym prorokiem, a kto nie.
Moze wlasnie kontakt z wami mnie troche do tego nakłonil. I dlatego przyczepilam sie Mendezowej, czy Wilkersona.
Ale nie bedę w to dalej brnąc.
Moim zadaniem jest zatroszczyc sie o to, abym ja faszywym nauczycielem i prorokiem nie byla,( chociaz wcale nie pretenduje do miana nauczyciela i proroka),zatroszczyć sie o swoją relacje z Bogiem.

WIERZE, ze poprzez trwanie w Jezuse, On sam ma moc uchronic mnie od zwiedzenia.

Wiara jest pozbawiona strachu.

Narazie nie mam nic do dodania w tym temacie.
Pozdrawiam, Marcin

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 12:12 pm 
sylka napisał(a):
Różnica miedzy nami jest taka, ze dla Ciebie Hagin i Hinn sa w 100% fałszywymi nauczycielami, a ja nie jestem do tego wcale przekonana.


Nie jest tak jak piszesz.

Nie stwierdziłem nic ponad to, że fałszywie nauczają i przekręcają Prawdę, więc nie należy w żaden sposób brać z nich przykładu i ich słuchać. Kłamstwo najłatwiej jest przemycić posługując się innymi znaczeniami i półprawdami - tym niebezpieczniejsze pokładanie zaufania w nauce tych, którzy tak robią...

Nikt nie zmusza Cię, a już na pewno nie Pismo Święte, do poświęcenia życia w poszukiwaniu fałszywych proroków.
Zaleca jednak ostrożność, uwagę, unikanie fałszywego nauczania i poszukiwanie Prawdy, żeby móc umiejętnie rozpoznawać kłamstwa.

Bóg nie pozostawia wątpliwości w tym czego szukać, czego się trzymać a czego unikać.

Dzięki za poświęcenie mi uwagi, Sylka - powiedziałem już wystarczająco wiele. :)

Powodzenia w szukaniu dobrych owoców na przegniłych drzewach. :?

Pozdrawiam...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 12:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
sylka napisał(a):
Różnica miedzy nami jest taka, ze dla Ciebie Hagin i Hinn sa w 100% fałszywymi nauczycielami, a ja nie jestem do tego wcale przekonana.
Widze bardzo dobre owoce ich życia i służby i tyle.
I wcale nie chce poswięcac zycia na sprawdzanie kto jest falszywym prorokiem, a kto nie.
Moze wlasnie kontakt z wami mnie troche do tego nakłonil. I dlatego przyczepilam sie Mendezowej, czy Wilkersona.
Ale nie bedę w to dalej brnąc.
Moim zadaniem jest zatroszczyc sie o to, abym ja faszywym nauczycielem i prorokiem nie byla,( chociaz wcale nie pretenduje do miana nauczyciela i proroka),zatroszczyć sie o swoją relacje z Bogiem.

WIERZE, ze poprzez trwanie w Jezuse, On sam ma moc uchronic mnie od zwiedzenia.

Wiara jest pozbawiona strachu.

Narazie nie mam nic do dodania w tym temacie.
Pozdrawiam, Marcin


Sylka w swojej postawie nie jesteś posłuszna Słowu Bożemu, które wyraźnie mówi:


Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. - 1 Jan. 4:1

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi! - Mat. 7:15

Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów. - 1 Jan. 5:21

Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! - 1 Tes 5:21 (BT)

Którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają. - Dz. Ap. 17:11

Oto Słowo Boże, jak powiadają Katolicy.

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 12:56 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
sylka napisał(a):
Różnica miedzy nami jest taka, ze dla Ciebie Hagin i Hinn sa w 100% fałszywymi nauczycielami, a ja nie jestem do tego wcale przekonana.
Widze bardzo dobre owoce ich życia i służby i tyle.
I wcale nie chce poswięcac zycia na sprawdzanie kto jest falszywym prorokiem, a kto nie.


Sylu, znam człowieka któremu Hinn prorokował że ma tego samego Ducha co on i działa z ta samą mocą.
Wiem jak ten gość odjechał. Nie chodzi mi tylko o nauczanie.
Jego życie też odeszło i to bardzo od biblijnych standartów.
Cudzołóstwo, rozwód itd. Ciągle jednak utrzymuje ( i wierni mu ludzie) że jest pomazańcem, apostałem i że "wielcy" potwierdzili to.
Skoro działa w tym samym Duchu i z tą samą mocą co Hinn to ja wiem co mam myśleć o Hinnie.
Szczegóły moge podać ale na priv.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 12:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Bardzo deszliśmy już od tematu :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 2:31 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
Sylka normalnie straszysz! :wink:

Takie podejście jest najprostszą drogą do panoszenia się wszelkich cwaniaków i wychowywania tysięcy chrześcijan w duchu ulegania manipulacjom i zwodzeniom.
Przecież my mamy nie tylko oceniać zwodzicieli ale nawet się z nimi nie pozdrawiać !
Tu nie chodzi o jakieś niepewne rzeczy, o to że ja nie wiem czy dana osoba jest zwiedziona czy nie. Bo w tych przypadkach jest wszystko jasne.
Nie można zasłaniać się brakiem autorytetu. Bo właśnie samozwawczy autorytet owych posłańców pozwala im czynić takie krętactwa. Jak ktoś głosi że w 94 ogień zniszczy wszystkich homoseksualistów to nawet nie trzeba czekać do tego roku żeby wiedzieć że Boży prorok tak nie przemawia. Wystarczy trzeźwe myślenie. Takie rozeznanie zaś posiada każdy. :)
Jeśli ktoś ewidentnie daje znaki że jest fałszywym nauczycielem to nie odrzucając jego działania czyni się z Boga kłamcę. Bo przyjmujemy słowo niezgodne z Jego Słowem. :?
Zastanawiać się nad fałszywością to można u Wilkersona , pomiędzy jego dziwnymi proroctwami jest ogrom dobrego naauczania i lata pracy na ulicach NowegoYorku. Ale gdzie tu się Sylka wachasz z Hinnem(telewizyjny showman) , Haginem(wizjoner showman) czy Copelandem(użwanie psychologii zamiast zwykłej Ewangelii;mogę udowodnić na podstawie tekstu jaki czytałem w dzieciństwie) ??? Naprawdę nie udawajmy że mamy klapki na oczach.
Sylka czy uważasz że doktryny katolickie są bałwochwalcze?? Powiedz mi w jaki sposób je oceniasz? Bo ja uważam że niewiele trzeba żeby się w tym rozeznać. Mimo że znam wiele osób które są zbudowane słowami katolickich kazań. Czy widząc dobre owoce takiego nauczania mamy być ślepi na błędy z nich zawarte?hm.. :roll:
Nie sądzę.
Widzę Sylka że mocno stoisz za ruchem wiary. Wklejasz wypowiedzi osób z tego hm..nurtu , bronisz tych osób. Ale nie dziw się że inni forumowicze prawdopodobnie czytelnicy UlicyProstej nie będą zachwyceni propagowaniem tych nauczycieli którzy w zbyt wyrażny sposób czynią niewłaściwie i trudno tego nie zauważyć.
Byłem na forum Spichlerza i ze zdziwieniem przeczytałem jedno z pytań do pastora członków Kościoła czy to biblijne że na nabożeństwie dmucha on wierzącemu w nos. Odpowiedź była że pastor robi wszystko co tylko każe mu Duch Święty. To wy tam sobie dmuchacie po twarzach? Przecież to jakby czary.;P Ludzie , Bea,Smoku, inni czy u was też się dmucha na nabożeństwach do ludzi duchem?? Bo jeśli tak to ja przepraszam żle trafiłem i już więcej się nie zjawię.
Nie dziwmy się że potem całe poruszenie teleewangelistów jest najlepszym argumentem na szydzenie z chrześcijaństwa jakie można spotkać u sceptyków i ateistów.
Gdy rozum śpi upiory budzą się..

P.S. Bea a nie możnaby poprosić admina żeby wydzielał posty w których rozmowa odeszła na boczne tory do innych nowych wątków?

P.S2 No cóż nie potrzebuję niczyjego błogosławieństwa( 8) ) ale sama Bea wyraziłaś żal z powodu zmiany treści wątku. A ja uważam że admin musi zadziałać sam od siebie..


Ostatnio edytowano Cz cze 30, 2005 2:56 pm przez Szukający Sceptyk, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 2:53 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Szukający Sceptyk napisał(a):
Ludzie , Bea,Smoku, inni czy u was też się dmucha na nabożeństwach do ludzi duchem?? Bo jeśli tak to ja przepraszam żle trafiłem i już więcej się nie zjawię.
Nie dziwmy się że potem całe poruszenie teleewangelistów jest najlepszym argumentem na szydzenie z chrześcijaństwa jakie można spotkać u sceptyków i ateistów.
Gdy rozum śpi upiory budzą się..


A ja myślałam że ty uważnie czytasz co się na forum pisze....
"Ludzie" to tu już nie raz mówili gdzie są, dlaczego i co u nich w zborach słychać.

Cytuj:
P.S. Bea a nie możnaby poprosić admina żeby wydzielał posty w których rozmowa odeszła na boczne tory do innych nowych wątków?

Dlaczego mnie o to pytasz :?:
Skoro potrzebne ci moje błogosławieństwo przed zadaniem pytania adminowi to je masz :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 3:11 pm 
Szukający Sceptyk napisał(a):
Ludzie , Bea,Smoku, inni czy u was też się dmucha na nabożeństwach do ludzi duchem?? Bo jeśli tak to ja przepraszam żle trafiłem i już więcej się nie zjawię.
Nie dziwmy się że potem całe poruszenie teleewangelistów jest najlepszym argumentem na szydzenie z chrześcijaństwa jakie można spotkać u sceptyków i ateistów.
Gdy rozum śpi upiory budzą się...


Ech! Myslałem, że nigdy do takich wniosków nie dojdę a jednak: trzeba się wykłócać o Prawdę, trzeba głośno krzyczeć i sprzeciwiać się zakłamaniu i herezjom w chrześcijaństwie, bo inaczej zawitają one wprost do naszych domów i nic na to nie będziemy mogli poradzić.

To wskutek Twojego pytania Sceptyku wyobraziłem sobie jak na społeczności, do której niedawno, szukając, trafiłem ktoś tam zaprosił do wyjścia na środek, ktoś wyszedł, padł jak długi i jakiś czas leżał bez ruchu. Tradycyjnie zresztą (dzień bez padania jest dniem straconym). I nic. Żadnej reakcji, bo wszystkim się wydaje, że tak właśnie ma być. Boże! Ludzie nie zastanawiają się nawet nad tym, czy tak być powinno i czy podoba się to Panu! Jak owce prowadzone na śmierć, ba! z uśmiechem na ustach zapatrzone w swoich "liderów" i "pastorów". A we mnie wszystko się gotuje - nie potrafię przejść obok takiego czegoś obojętnie, nie potrafię uczestniczyć i przesiewać tam, gdzie dzieją się rzeczy niestworzone i nikt nawet nie śmie podnieść głosu, żeby zapytać o co właściwie chodzi.., nie potrafię uczestniczyć w spotkaniach, gdzie wszystko jest wypracowane, nieludzkie, jedynie słuszne albo sztuczne: duszpasterstwo (sprawdzone metody na wszystko i spoglądanie na zegarek, gdy osoba z problemem zaczyna przynudzać), uwielbianie (o! jacy to my jesteśmy szczęśliwi! śpiewaj! dlaczego nie śpiewasz?! co? nie masz radości w swoim sercu?!), rozmowy nie przynoszące rozwiązania i zbudowania... Gdzie się podziała prawdziwa wiara i oddanie Panu? "Lud mój ginie gdyż brak mu poznania." - prawie słyszę jak Bóg to wymawia, nieustannie i rozgląda się kogo posłać... Gdzie ostrożność, gdzie Prawda? Nic dziwnego, że Moc Boża odeszła od kościoła...
Niech Bóg ma nas w Swojej opiece, proszę, niech ma...
Mówię to i jestem śmiertelnie poważny. :(


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 3:46 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Szukający Sceptyk napisał(a):
Ludzie, Bea,Smoku, inni czy u was też się dmucha na nabożeństwach do ludzi duchem?? Bo jeśli tak to ja przepraszam żle trafiłem i już więcej się nie zjawię.


Sceptyku, ta ulica jest prosta. Cyrk tutaj nie zajeżdża, bo nie ma klienteli. Wręcz przeciwnie, wielu z nas - jak widzę - w trosce o higienę umysłową pouciekało z cyrków wszelkiej maści w poszukiwaniu żywego Boga i chrześcijańskiej normalności w postaci prostoty Ewangelii i mocy Jezusa na codzień. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 6:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Moi drodzy bracia i siosty, ktorzy zasypaliscie mie swoimi postami ( czymże ja na to zasłuzyłam, ze zwróciłam aż taką waszą uwagę :wink: :?: )
Dziekuje bardzo za troske o to , aby nie popadła w zwiedzenie.
I nie mam takiego zamiaru.
Tez kocham Pana Jezusa tak jak wy, kocham Jego słowo, Bóg dał mi swojego Ducha Swiętego i On poucza mie o tym co jest mi potrzebne do zycia i pobożnosci.
Wymienionych przeze mnie uslugujących, ktorych wy nazywacie falszywymi nauczycielami, nie znam osobiście i nie moge na 100% powiedziec tego co wy twierdzicie.
Pawel na przykład Filetosa i Hymeneusa znał osobiscie i dlatego mógł go ocenić.
Ja natomiast będe sceptyczna w ocenie i w potępieniu kogos, tylko dlatego ze przeczytałam o nim jakies złe wiesci.
Na razie ci co piszą te złe wiesci nie sa dla mnie wiarygodni, nie znaja osobiscie tych osób, powielaja tylko opowisci o nich wypisywane na innych witrynach internetowych.
Pozwolicie zatem , ze nie bede wierzyc temu co sie pisze o tzw fałszywych nauczycielach.
Jakis autorytet posiada dla mnie D.Wilkerson, ale on nie posluguje sie nazwiskami. Przynajmniej ja nie wyczytałam nigdzie, zeby otwarcie potepiał Copelanda, Hinna, czy Hagina.
Jesli tak to podajcie mi namiary gdzie to robi.

I ostatnie moje slowo. Szkoda mi czasu na rozwazanie kto jest falszywym prorokiem a kto nie. Jeśli Duch Swiętym mnie przekona, ze mam sie kogos strzec i nie sluchac to bede to robic.
Mozecie byc o mnie spokojni. :D

Jeszcze jedno słówko, dlaczego w ogóle pisze na tym forum. Ogólnie uznaję was za moich braci w Chrystusie, mimo ze nie zgadzam sie z waszymi pogladami w pewnych kwestiach.
I tylko dlatego z wami rozmawiam, ze nalezycie do Jezusa.

Pozdrawiam sedecznie.


:lol:

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 6:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt cze 21, 2005 6:51 pm
Posty: 273
Sylka napisala:
Cytuj:
Dziekuje bardzo za troske o to , abym nie popadła w zwiedzenie. I nie mam takiego zamiaru. Tez kocham Pana Jezusa tak jak wy, kocham Jego słowo, Bóg dał mi swojego Ducha Swiętego i On poucza mie o tym co jest mi potrzebne do zycia i pobożnosci.

Ktoz z chrzescijan chce popasc w zwiedzenie i ktoz ma taki zamiar?
Przeciez nikt!

Zasadniczo,mam wrazenie,ze "ulica prosta","wystawia sie na strzal" ,u wielu, ze swoim tematem,poniewaz chce wziac odpowiedzialnosc za czystosc Ewangelii

Chce byc rodzajem znaku drogowego na drodze do Nieba?

Oczywiscie wszyscy mozemy sie mylic,ale jak mowi przyslowie :"ten tylko sie nie myli,kto nic nie robi".
Jak ktos zas taki znak odczytuje to juz jego sprawa.

Ja nie podpisalbym sie pod wszystkim co "ulica prosta" zwiedzeniem nazywa,natomiast to co pisze daje mi do myslenia i kaze sprawdzac roznych glosicieli i modlic sie o to ,abym i ja sam szedl prosta droga.

Tak rozumiem cel powstania i witryny i forum.

Cytuj:
Jeszcze jedno słówko, dlaczego w ogóle pisze na tym forum. Ogólnie uznaję was za moich braci w Chrystusie, mimo ze nie zgadzam sie z waszymi pogladami w pewnych kwestiach.
I tylko dlatego z wami rozmawiam, ze nalezycie do Jezusa.

Dobre jest to co napisalas ,ale zastanow sie jeszcze nad jednym,jezeli nie wierzysz w przypadki:
Moze Bog chce Ci cos pokazac przez poglady innych,ktorzy inaczej "rozeznaja" ducha bliskich Ci nauczycieli.
Moze warto spytac sie: Co mi chcesz pokazac Panie?
Moze chodzi o twoja wieksza doktrynalna niezaleznosc?
Moze czas przekroczyc nastepny prog dojrzalosci?

Sprobuj rozeznac bozy cel .
Moze Pan Ci cos pokaze?
A wtedy podziel sie ,chocby ze mna.
:D
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2005 8:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Przyjacielu, zawsze Bog chce cos pokazac i przez kazdego.
Tak wiec zapewniam cie, ze jak mi cos pokaze, to zobacze to i bede posluszna.
Tak mi dopomóz Duchu Swięty .:)

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL