www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 3:55 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 7:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
I ja jeszcze dołączę ponieważ i mnie ten wątek sprowokowal do zastanowienia.

Wielkie dzieki Ani- Iszy bo zmusiła do weryfikacji slowa przyjaźń w relacjach damsko - męskich.
I to jak trafnie. Zobaczcie kogo Biblia nazywa przyjaciółką, przyjacielem
i jak dalekie to jest od tego co mówi świat. :!:


Nie widzę żadego ataku Markusie ze strony Smoka, widzę natomiast ostry sprzeciw przeciwko próbom wprowadzenia wilka w owczej skórze. I TO NIE TY NIM JESTEŚ ALE TEORIA O MOŻLIWOŚCI AŻ TAK BLISKIEJ ZAZYŁOŚCI ŻONATEGO MĘŻCZYZNY Z KOBIETĄ INNĄ NIŻ ŻONA.

Może warto zweryfikować swoje poglądy?

Smutno się czyta to co napisala Bea. Nie znam osobiście Ciebie, Twojego męza, nie wiedzialam, że znacie się ze Smokiem i może dlatego zupelnie inaczej odczytywalam Wasze wypowiedzi.

Markus pisal o bardzo bliskiej , niemal intymnej relacji ze swoją przyjaciółką, sam prowokowal pytaniem, co dalej z przyjażnią jeśli okaże się, że żona i przyjaciółka nie przepadają za sobą. Stworzyl hipotetyczną sytuację. Taka była w tym wątku rozważana.

Wiele razy Smok i Ani zmuszali do przemyślenia, jeszcze raz przestudiowania Biblii właśnie poprzez przerysowanie sytuacji. Zawsze jednak zgodnie z tym co mowi Biblia.

Szkoda, Beo, Markusie, że sprawy, ktore można rozwiązywać prywatnie włączyliści w wątek.

Właśnie dlatego, że jest to forum, ktore czytają ludzie słabsi, trzeba uważać, by nie być przyczyną zgorszenia. I to właśnie robią Smok i Ani- Isza.

Pozdrawiam


Ostatnio edytowano Wt sty 13, 2009 7:43 pm przez salamandrus, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 7:33 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz gru 25, 2008 4:58 pm
Posty: 6
Beata podziwiam :D mnie po tym wszystkim co przeczytalam nie chce sie juz pisac obszernych postow.
Dyskutowac mozna z tymi ktorzy chca dyskusji.Dziekuje bardzo Marcus za wsparcie. Dobrze, ze nie jestesmy w realu bo moze by sie komus raczka po kamien wyciagnela.
Przykre jest to, ze ludzie wolni tworza sobie kolejny zakon i zmuszaja innych do przyjecia go. Sami sie okradacie a pozniej placzecie zescie biedni ....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: re
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 7:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Marcus napisał(a):
Smoku! Starałem się jak mogłem do tej pory by traktować Cię z miłością i jak brata w Panu. Ty jednak na siłę zmuszasz mnie do tego bym nazwał po imieniu Twoje zachowanie... Więc mówię Ci, przestać ściemniać Smoku drogi!! Przestań stwarzać sztuczne pozory i udawać, że nie wiesz kim jestem! Dobrze znasz poglądy mojej żony na temat przyjaźni bo wyraziła je na początkowych stronach tego wątku!
Chyba nie muszę też przypominać, że znacie się oraz często spotykaliście u Was w domu (celem studiowania Biblii) od ładnych paru lat. Więc po co te pozory? Naprawdę tego nie rozumiem Smoku.

Dyskusja powinna toczyć się NA TEMAT. To, czy wiem kim jesteś, czy nie wiem, nie ma tutaj nic do rzeczy. Osobiście Ciebie nie znam i to nic nie zmienia w naszej rozmowie. Zadałem konkretne pytania, a Ty zamiast na nie odpowiedzieć, kierujesz publiczna dyskusję na jakieś osobiste tory. Zupełnie nie wiem, po co.

Twoją żone znam, przyszła do nad kilka razy na grupę domową i oczywiście nigdy nie spotykałem się z nią sam na sam - nawet w celu studiowania Biblii. Wyjaśniam to na wszelki wypadek, bo Twoje twierdzenie "spotykaliście sie często u Was w domu" jest co najmniej nieprecyzyjne.

Marcus napisał(a):
Wiem, że pewien czas temu doszło między Wami do jakiejś sprzeczki/ nieporozumienia... Czy to z tego powodu mnie atakujesz od samego początku? Jeśli tak, to czy nie przyszło Ci do głowy, że ja mogę nie mieć ŻADNYCH złych intencji wobec Ciebie i twojego autorytetu, który niewątpliwie posiadasz na tym forum? Przemyśl to sobie.

Marcusie, wygląda na to, że z braku merytorycznych argumentów w dyskusji stosujesz jakieś zupełnie niepotrzebne wycieczki ad personam. Między mna a Twoją żoną nie doszło nigdy do żadnej sprzeczki. Owszem, różnimy się w poglądach na pewne sprawy, ale są to sprawy drugorzędne i nie pamiętam, żebym się z nią sprzeczał. Inne sprawy możemy sobie wyjaśnić na privie, ponieważ NIE MAJĄ ŻADNEGO ZWIĄZKU z omawianym tematem. Sugestia, że rzekoma sprzeczka między mną a Twoją żoną miałaby spowodować, że ja Ciebie ATAKUJĘ, jest po prostu kłamstwem. Natomiast atakowanie Twoich (i każdych innych) poglądów na forum dyskusyjnym jest rzeczą normalną. Przypomnij mi, jeśli możesz, w którym momencie zaatakowałem Ciebie OSOBIŚCIE. :roll:

Nie wiem, czemu uważasz, że moja argumentacja wynika z podejrzewania Ciebie o jakieś złe intencje, a już zupełnie nie rozumiem, co ma do tego mój mniejszy czy większy autorytet na tym forum. Nie musisz robić z siebie męczennika, który "oberwał od Smoka, bo ośmielił się zaatakowac jego autorytet". Zupełnie nie ma takiej potrzeby. Uważam, że niektóre Twoje tezy stawiane w niniejszym wątku są niebiblijne i niebezpieczne. Napisałem, dlaczego tak uważam i staram się argumentować na podstawie Biblii i zdrowego rozsądku. Nie ma to nic wspólnego ani z Tobą osobiście, ani z Twoją żoną osobiście, ani z moim jakimkolwiek autorytetem. Niepotrzebnie mieszasz to wszystko do dyskusji i sugerujesz, jakoby moje wpisy miały jakiś podtekst osobisty. Takie stawianie sprawy jest nieuczciwe, nieprawdziwe i wygląda na odwracanie uwagi od braku własnych argumentów. Przemyśl to sobie.

Marcus napisał(a):
A jak sobie nie życzysz to ja mogę przestać cokolwiek tu pisać. Bo nie mam najmniejszej ochoty na dziwne kłótnie, niesnaski, awantury.

Ależ pisz, pisz - byle na temat i zgodnie z regulaminem forum. Jeśli nie masz ochoty na dziwne kłótnie, niesnaski i awantury, to ich nie prowokuj takimi wpisami, jak ten. I nie obrażaj się jak małe dziecko, bo nie ma powodu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 8:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
hasapiko napisał(a):
Dobrze, ze nie jestesmy w realu bo moze by sie komus raczka po kamien wyciagnela.
.


No cóż, chyba przesadziłaś.

Dyskusja odbywa się na podstawie Biblii. Wskaż na jej podstawie, gdzie mylą się ci, których masz ochtę obrzucać kamieniami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 8:29 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Witaj Bea

Wydaje mi się, że Twój post, utrzymany w szlachetnym tonie, choć lekko zjadliwy mimo wszystko, jest po pierwsze niepotrzebnym ciosem, a po drugie ciosem w próżnię. Też mi smutno, gdy takie rzeczy czytam.

Co do "ściemniania", to napisałem już na ten temat do Marcusa. Zupełnie niepotrzebnie są Twoje podejrzenia o jakąś "grę". Nie zauważyłem również, żebym "zionął ogniem na prawo i lewo" - jeśli pewne poglądy zalatują mi siarką, to mówię o poglądach i zdania nie cofam, bo nie mam w tym momencie podstaw. Co do "talmudu" (złośliwość), i "robienie z tego spraw fundamentalnych" (nieprawda) decydujących niemalże o zbawieniu (gdzie ktokolwiek o tym napisał?) - są to uwagi kompletnie bezpodstawne i zarzuty wzięte z sufitu.

Starałem się napisać jasno i wyraźnie, co i dlaczego uważam na temat. Nie zauważyłem, żebym coś sugerował na temat Waszych relacji z przyjaciółmi płci odmiennej - zapytałem Marcusa w tej sprawie i potem odnosiłem sie do tego, co on sam napisał.

Bea napisał(a):
Ani, kiedyś sugerowałaś by zrobić z niego zamknięte, dla wybrańców forum by jacyś krnąbrnomyślni wam nie przeszkadzi - może czas by zamknąć się i kisić we własnym sosie lub jak kto woli kółku adoracji, a nie dając powodu do zgorszenia tymi nieprzemyślanymi (ufam ze tak jest, że to tylko chwilowe zaćmienie) naskakiwaniami na innych, tworzeniem dogmatów ze spraw drugorzędnych.

Jak widzisz, forum jest otwarte i powyższa uwaga skłanai mnie to tego, żeby Ci powiedzieć "weź na luz, zanim zabrniesz za daleko". Rozumiem, że stajesz po stronie męża, tylko nie rozumiem, po co go bronisz, skoro nikt go nie atakuje. Jeśli to forum zacznie "kisić się we własnym sosie", to umrze samorzutnie. A jeśli zarzuty o naskakiwaniu sa obiektywnie nieprawdziwe, to nie ma obawy.

Bea napisał(a):
To forum było jednym z nielicznych gdzie ludziska mogły poznać inne niż powszechnie podawane im light'owe chrześcijaństwo z jego nauczycielami. Smoku jeżeli chcesz, jeżeli jest nadal dl Ciebie ważne to po co założyłeś UP, to forum, proszę przemyśl to co tu pisze.
Palisz ogniem którym sam zioniesz własne dzieło. Dobre dzieło.

Kiedy trochę ochłoniesz, to może zauważysz, że nie zionę ogniem, ani nie pale własnego dzieła. Uważam, że dyskusja z Twoim mężem nie daje podstaw to tak drastycznych ocen mojego działania. Nie zrobiłem mu krzywdy, ani nie miałem takiego zamiaru. Przeczytaj może jeszcze raz moje posty po prostu.

Ex cathedra nie przemawiam, harpią nie jestem, nikomu nie bronię posiadania własnych poglądów. Umiem rozróżnić sprawy pierwszorzędne od drugorzędnych i ani raz nie stwierdziłem, że sprawa dyskutowana w tym wątku jest pierwszorzędna. Poza tym twierdzenie, że ja nie uznaje autorytetów, należy do kategorii oczerniania, ponieważ nie odpowiada prawdzie i zostaje podane publicznie. Walka z pseudowrogiem to również jest mocna przesada.

Krótko mówiąc, starałaś się zachować pokój, ale jak to niewiasta "poszłaś w emocje". Zupełnie niepotrzebnie.

Pozdrawiam,
Smok


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 8:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Ale żeście rozpisali :)
Marcus, cieszę się, że moja wypowiedz ci się spodobała, naprawdę, ponadto - jakoś nie lubie stawać po stronie większości, heh, wiem, że to absurdalnie chyba i zawsze należy stawać po stronie prawdy, niezależnie od większości, czy mniejszości, ale mam jakiś taki odruch. Dlatego chętnie bym poparła ciebie, ale... wybacz, Marcusie... przykro mi, ale uważam, że Smok mówi dobrze z tą "wolnością w Chrystusie", "pozorami zła", "niebezpieczeństwem upadku" (bo w ciele jesteśmy), zgorszeniem braci, złym świadectwem dla świata itp.
Niezależnie od tego, czy człowiek jest żonaty, czy też nie - musi na te wszystkie rzeczy uważać - tu nie twierdzę, że Ty akurat temu zaprzeczałeś, ale w Twoich wypowiedziach ta kwestia jakoś nie była precyzyjna, gdyż kładłeś nacisk na tym, że przyjaźń damsko-męska nie jest niczym złym - i się zgadzam, że nie jest, ale zachować ostrożność należy, zachować pozory - też, w tym sensie, żeby nie dawać pożywki dla plotek i zgorszenia, a także czuwać nad samym sobą - bo to też prawda, że taka bliska damsko-męska przyjaźń może doprowadzić do upadku i mrugnąć nie zdążysz, ani się nie spostrzeżesz - gdyby było inaczej, to ... ileż mniej byłoby nieszczęścia i zgorszenia...
W naszym zborze dziewczyna urodziła nieślubne dziecko - bo myślała właśnie, że ona nie upadnie :( Chyba nie pomyślisz, że "wiedziała co robiła"... Upadła i bardzo dużo jej to kosztowało i nadal kosztuje... Gdyby zachowała ostrożność, to może życie ułożyło by jej się inaczej... A ile takich przykładów jest...
A więc, ja się zgodzę, że przyjaźń to dobra i piękna sprawa, lecz gdy chodzi o damsko-męskie stosunki, to tysiące razy lepiej "dmuchać na zimno" i uważać na wszystko i na siebie przede wszystkim.
Mam nadzieje, że się z tym zgodzisz :)
Oczywiście - mowa jest o jednostkach w odpowiednim wieku, a nie o przyjaźni damsko-męskiej, gdzie jedna z osób ma ponad 80 lat... - tedy myślę, że można trochę wyluzować i nic złego by się nie stało, gdyby się spotkali... chociaż ja wiem? teraz naród taki, że na plotki i tak trzeba uważać, heheh...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:25 pm 
Kochani!
Obserwowałam ten watek bo polemika byla ciekawa ale skonczyla sie faktycznie troche niesmacznie. Przynajmniej w moim odczuciu.
Smok rzeczywiscie czasem "jedzie po bandzie" ale z pewnoscia madrze postapil nie ujawniajac ze zna osobiscie tych z ktorymi polemizuje. Przynajmniej moim zdaniem dlatego ze forum to niejako miejsce publiczne a do prywatnych rozwazan to zostalo tu chyba inne narzedzie stworzone. Zreszta takie osobiste wyznania to nalezaloby raczej robic "face to face".
Co do tematu to ja mam wierzacego przyjaciela ale tylko dlatego ze to moj kuzyn i zawsze go jak brata traktowalam (choc o wszystkim bym z nim nie pogadala bo i po co?). Osobiscie nie chce angazowac sie w przyjazn (taka "sam na sam") z zadnym innym nie spokrewnionym bratem bo uwazam ze to moze byc niebezpieczne. Mialam kiedys wierzaca przyjaciolke ktora moj maz bardzo lubil ale jednoczesnie byl o nia bardzo zazdrosny. Wowczas wogole go nie rozumialam ale teraz widze to inaczej. Problem jednak znikl bo dziewczyna wyjechala. Teraz takowej nie mam i nie wiem czy bym chciala miec wlasnie z powodu meza dla ktorego i tak nie mam tyle czasu co bym chciala bo pracuje zawodowo. Dla mnie jako wierzacej mezatki gradacja jest taka: Bog, maz, dzieci a dopiero potem jakiekolwiek relacje z innymi ludzmi. Za przyjaciela chce miec tylko meza i chcialbym byc jedyna jego przyjaciolka. Nie przeszkadza mi to jednak w utrzymywaniu blizszych (przyjacielskich) lub dalszych (kolezenskich) relacji z innymi ludzmi nacechowanymi troska i miloscia (braterska lub siostrzana). Ale i tak uwazam ze najlepszym przyjacielem jest JEZUS i kazda ziemska przyjazn bym poswiecila zeby tylko jego przyjazni nie utracic.
Pozdrawiam!


Ostatnio edytowano Śr sty 14, 2009 9:07 am przez Gość, łącznie edytowano 2 razy

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:33 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Jestem w necie i przeczytałam co tu się tworzy wiec ...

Soku możesz zarzucić mi niekonsekwencję lub jak to zrobiłeś niewieście emocje ( oj .. a mój mąż mówi że myślę jak facet ;-) )
Smoku więc zrób ze mnie blondynkę jaka Ci wygodnie ;-)
Mam w końcu takim kolor włosów :)
Ci, którzy czytają to forum wiedzą jak myślę i że takie sugestie Smoka, że bronie męża i nie myślę samodzielnie to zwykła zagrywka.
Smoku, czym się tak przeraźiłeś?
Aż tak?
Małe sprostowanie: poznaliśmy się w sylwestra 1999/2000 ze Smokiam.
Potem była przerwa.
No i bywałam u Was na grupie nie kilka razy, ale przez klika miesięcy regularnie, a wcześniej sporadycznie.-)
To temat luźny o przyjaźni nie o sprawach fundamentalnych :?
Czujesz się atakowany?
Mniej osobiście , to forum i dyskusja.
To Ty usiłujesz razić w jakiś fantom ;-)
Smoku, masz imię przecież i stoisz na tym forum w pozycji nauczyciela.. Tylko na priva?
Hm..
Jedynie Ani i Markus maja twarz?

No tak...
Dajcie na luz.

HALO!
Są tu osoby które ośmiela się powiedzieć, że Smok na swoim forum przemawia ex catedra??
Tak, to Smocze forum. Wiem.
Smok jednak, wierze w to, jest porządny gość i szczery facet.
Nie spali was ogniem.

Smoku? Nie spalisz?

No i nie tłumacz mi się już...

A tak na marginesie to mam pytanie :
Czy nasza wiara, świadectwo, jest na tyle silne, by mieć twarz?
To jedna z konkluzji z rozmów z moimi przyjaciólmi płci obojga ;-)

A dajmy już temu spokój!

Przekonałam się że forum w którym się ukrywa twarze, a niby mówi o Panu, to zciemnianie.
Mój mąż i przyjaciele (płci obojga) mieli rację.
Abstrahując od tematu;

An-iszoi i mój mężu- wy jedynie pokazaliście, mieliście odwagę pokazać twarz i "podpisać się " pod swoimi poglądami własnym wizerunkiem.
Czapki z głów reszto , ze mną włącznie, chrześcijańskich weteranów tego forum.!.

Jeszcze raz proszę , rozróżnijcie co jest sprawa fundamentalna a co drugorzędna.
Smoku mam przyjaciół :mężczyznę i kobietę.
Takie są fakty.
Są dla mnie jak brat i siostra i żadne brudne myśli kogokolwiek tego nie zmienia.
Brom polecam i więcej postu i modlitwy.
Nie czyńcie dogmatów i nie budujcie stosów bo to .. Ech..
Nie szkoda wam energii ?
Sprawy drugorzędne niech nie dzila..

Tyle ludzi w koło, także w najbliższym naszym otoczeniu idzie na zatracenie?

A może tak tydzień postu i modlitwy o hubertoka by zobaczył Pana i zbawienie???
Mówię poważnie!
Powtarzam, poważnie!
Zacznijmy walczyć o dusze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Ci, którzy czytają to forum wiedzą jak myślę i że takie sugestie Smoka, że bronie męża i nie myślę samodzielnie to zwykła zagrywka.

O pierwszym czytałam, druga sugestia nigdzie nie padła. Czyli sama sobie to dodałaś.

Cytuj:
Ani-iszo, Smoku, nie róbcie z takich tematów spraw fundamentalnych decydujących o zbawieniu niemalże bo nim NIE SĄ!

Cytuj:
Jeszcze raz proszę , rozróżnijcie co jest sprawa fundamentalna a co drugorzędna

No...nie są. A Smok i Ani Isza to w któym momencie twierdzili, że są..?
Cytuj:
Smok
Cytuj:
Co do "talmudu" (złośliwość), i "robienie z tego spraw fundamentalnych" (nieprawda) decydujących niemalże o zbawieniu (gdzie ktokolwiek o tym napisał?) - są to uwagi kompletnie bezpodstawne i zarzuty wzięte z sufitu.


Bea
Czujesz się atakowany?

Szczerze mówiąc, zdziwiłabym się, gdyby Smok n i e poczuł się atakowany. Przecież został bezpodstawnie oskarżony o parę rzeczy...jak choćby ta powyżej...i o to, że działa z pobudek osobistych
( zemsta? :roll: ) i parę innych.

Cytuj:
Mniej osobiście , to forum i dyskusja


No wiesz...Marcus te osobiste wycieczki przecież zaczął...

Cytuj:
Czy nasza wiara, świadectwo, jest na tyle silne, by mieć twarz?


Wiesz co...kiedyś miałam tu "twarz". I niestety zostało to wykorzystane przeciwko mnie przez tych, którzy mienili się być braćmi i siostrami...Moje słowa cytowano używając ich przeciw mnie - przy czym źle je interpretowano albo wykorzystywano fakt, że była szczera. Nie osądzaj wszystkich, któzy chcą pozostać anonimowi jako tych, którzy widocznie mają coś do ukrycia i dlatego fundują sobie nicki. Forum daje prawo do anonimowości i można z tego prawa skorzystać.

Cytuj:
A może tak tydzień postu i modlitwy o hubertoka by zobaczył Pana i zbawienie???

A skąd wiesz, że nikt się nie modlił i nie pościł w tej sprawie...?
Ech, Bea...przepraszam, że się wtrącam, ale faktycznie emocje Ci puściły bo piszesz...no...obiektywnie rzecz biorąc mało uczciwie. To pewnie z tej obrony męża...ja to nawet rozumiem. Ale wiesz co? Kiedyś pojęłam, ze mojemu mężowi bardzo nie służyło, kiedy broniłam go w okolicznościach, gdy nie szedł w zgodzie z prawdą. A jeśli nie mogłam mu powiedzieć tej prawdy( bo w danym czasie nie mógłby jej przyjąć), to...milczałam i wołałam do Pana o mądrość i rozwagę. Oczywiście to działa też w drugą stronę( tyle, że kobietom łatwiej jakoś chyba przyjąć uwagę od męża, niż mężom od żony... :wink: ).
Pozdrawiam- owieczka :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 10:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Owieczko, jak długo jesteś na forum?
Ile osób tu piszących znasz osobiście?
Wypowiadasz się ... hm... to w końcu forum ale poczytaj tematu od początku, poznaj tematy, wypowiedzi.
Szukasz. widzę to.
Szukaj...
Uważnie.
To nie Smok został wywołany do tablicy ale ja!
Nie miałam zamiaru juz tu pisać, zważ na to.

Nie pisłam tu od dawna i nie miałam zamiaru już tu pisać Smok mnie wywołał do tablicy!
Owieczko.. uważaj lepiej..
Poczytaj uważnie tematy na forum...
Smok ma dość ognia o władzy banowania by panować nad tym forum.
Osobiste zagrywki?
A kto się o to prosił?
Nie ja, nie Markus., nie inni którzy po prostu odpuszczeli sobie to forum.
Owieczko ja jestem tylko Bea...
Myśl. Myśl samodzielnie.
Masz Pismo?
Czytaj.
Sprawdzaj!
Sprawdzaj każdego.
Tak nie ja , jakiś adwerszarz Smoka mówi ale Pismo.
Uważaj mała Owieczko...
.. i nie osadzam wszystkich ani aj ani mój mąż , którzy chcą być anonimowi. Sama mam złe doświadczenia...
Co do modlitwy o naszego huberta to zapewniam cie że modlitwa o niego jest jest wznoszona przez ...2 i pól roku juz... To to co ja wiem;-)
A jeszcze jedno Smoku mój potencjalnie niebezpieczny i mąż i ja, Bea z forum prosimy o jedno:
albo bez zciemnia uznaj jak twierdziłeś że czujesz siarke i jesteśmy z piekła rodem albo przyznaj ze przesadziłeś i zapędziłęś się w tym oskarżaniu.
Smoku, :)


To co? Tydzień postu i modlitwy za huberotka "na zgodę"?

(Smoku, waż co piszę ja i Ty)


Ostatnio edytowano Wt sty 13, 2009 10:36 pm przez Bea, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 10:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
A Twojego zdjęcia też jakoś nie widać, Beato :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 10:23 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Moje zobacz tu:

http://biblia.webd.pl/forum/profile.php ... file&u=752

jakoś nie mam czasu ślęczeć, by je tu wkleić - chciałam, ale mi coś nie wychodzi. Wcale nie chcę być anonimowa, co mi tam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 10:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Axanna napisał(a):
A Twojego zdjęcia też jakoś nie widać, Beato :)


a bo tchórz jestem w przeciwieństwie do mojego Norberta i przyjaciół!
ale..
kto chce to mój e-mail beata_r@o2.pl
gg 3627303


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 14, 2009 12:28 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Szczerze mówiąc, nie lubię tłumaczyć komukolwiek, że nie jestem wielbłądem. Jeśli ktoś z jakichkolwiek powodów uważa, że nim jestem, to ja na to nic nie poradzę. Na osobiste wycieczki jest osobny wątek na naszym forum. Każdy, kto ma ochotę na takie rzeczy, powinien się tam udać:

http://www.ulicaprosta.net/forum/viewtopic.php?t=331

Wiem również, że kłamstwo powtórzone wielokrotnie w końcu bywa uznawane za prawdę. Kłamstwem jest to, że "usiłuję razić w jakiś fantom". Kłamstwem jest to, że mam zamiar spalić ogniem kogokolwiek, kto przyzna, że mówię ex catedra, co zresztą jest kolejnym kłamstwem - bo nie przypuszczam, żeby Bea nie znała tego pojęcia. Kłamstwem jest to, że nie rozróżniam spraw pierwszo- i drugorzędnych, nawet w temacie tego wątku. Kłamstwem jest to, że czynię dogmat w sprawie przyjaźni męsko-damskiej (znów nie wierzę, żeby Bea nie wiedziała, co to jest dogmat). Kłamstwem jest sugestia, że się czymś przeraziłem i to "aż tak". Kłamliwa jest sugestia, że Smok używa banowania do panowania na tym forum. Kłamstwem jest to, że prosiłem się o osobiste zagrywki. Uff... sporo tego jak na kilka postów jednej osoby. Ale każdy chętny może sobie sprawdzić w moich tekstach, że jednak "wielbłądem" nie jestem. "Mała Owieczka" już troche poczytała. I myśli raczej samodzielnie, jak widzę. Każda sprawa winna być oparta na zeznaniach dwóch albo trzech wiarygodnych świadków:

"Niech nie występuje jeden tylko świadek przeciwko komukolwiek w sprawie wszelkiego przewinienia i grzechu, jakie tamten popełnił. Na podstawie zeznania dwóch świadków lub na podstawie zeznania trzech świadków rozstrzygnie się sprawę. (...)  Sędziowie zbadają sprawę dokładnie i jeżeli okaże się, że (...) świadek jest świadkiem fałszywym, że fałszywie świadczył przeciwko swemu bratu, to uczynicie mu tak, jak on zamierzał uczynić swemu bratu" [V Mojż. 19:15, 18-19]

Zostałem oskarżony o wiele niegodziwości i oskarżenia te odrzucam. Wpisy są do wglądu. A nikt nie powinien być świadkiem w sprawie, którą sam wytacza. Nie wiem, skąd się wzięło tyle kłamstw, złych emocji, fałszywych oskarżeń i osobistych wycieczek pod moim adresem. Ale trudno - czasem i od znajomych można oberwać nawet kamieniem.

Jeszcze do jednego się odniosę, bo widzę, że w porywie emocji niektórzy nie doczytali tekstu, na podstawie którego mnie oskarżają o jakieś oskarżenia personalne:

Bea napisał(a):
A jeszcze jedno Smoku mój potencjalnie niebezpieczny i mąż i ja, Bea z forum prosimy o jedno: albo bez zciemnia uznaj jak twierdziłeś że czujesz siarke i jesteśmy z piekła rodem albo przyznaj ze przesadziłeś i zapędziłęś się w tym oskarżaniu.

Proszę uważnie przeczytać, co napisałem w sprawie wyczuwania siarki. A pisałem o poglądach, nie o ludziach. Jest wielu ludzi oszukanych, którzy nieświadomie głoszą poglądy z piekła rodem, które pod pozorem "wolności w Chrystusie" mogą przewrócić słabych w wierze, a niewierzącym dać powody do obmowy i byc przeszkodą do głoszenia Ewangelii. Wyraziłem nawet nadzieję, iż Marcus nieświadomie propaguje to, co nazwałem kłamstwem i nie zmieniam zdania. Natomiast nigdzie nie napisałem, że sam Marcus i/lub Bea są z piekła rodem. To naprawdę nie jest dobrze, kiedy ktoś widzi oskarżenia w tekście, który ich nie zawiera.

Bea napisał(a):
To co? Tydzień postu i modlitwy za huberotka "na zgodę"?

Hm, to jest tak dziwna wolta, że nawet hubertok pewnie się zdziwi, bo to jednak człek rozsądny. Najpierw mi siostra "nawrzucała" ile się dało, stosując kłamstwa, sugestie, oczernienie i fałszywe oskarżenia, nawet ostrzegając "biedne małe Owieczki" przed Smokiem "zionącym ogniem na prawo i lewo", a potem chce "tygodnia postu i modlitwy za hubertoka na zgodę"... z tym samym Smokiem. Przy takim ładunku negatywnych emocji w stosunku do mojej skromnej osoby ta propozycja wydaje mi się nie na miejscu. Co może zdziałać wspólna modlitwa i post z kimś, kogo się przed chwilą obrzuciło kamieniami? Myślę, że dla samego hubertoka byłoby to antyświadectwo. Nie, żebym się nie chciał modlić o hubertoka, ale pewne propozycje w pewnych sytuacjach wydają mi się jakby nieszczere. Sam nie wiem, co o tym myśleć.

Wydaje mi się, że od pierwszego wpisu natury osobistej, a nie merytorycznej, należałoby przenieść posty do odpowiedniego wątku. I kontynuować dyskusję na temat przyjaźni, a nie na temat Smoka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 14, 2009 7:23 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Myśl. Myśl samodzielnie.
Masz Pismo?
Czytaj.
Sprawdzaj!
Sprawdzaj każdego.
Tak nie ja , jakiś adwerszarz Smoka mówi ale Pismo.
Uważaj mała Owieczko...


Bea- przepraszam, jeśli Cię uraziłam. Ale widzę to, co widzę i szczera ze mnie niewiasta :D
Czytam i myślę samodzielnie. Staram się być obiektywna. Opierając się na wpisach z tego forum powiem Ci, jak to widzi "postronna owieczka"
( która nie musi wcale znać Was osobiście, żeby to zobaczyć, słowa za Was mówią):
a)z postów Marcusa można wyciągnąć wniosek, że bliskie spotkania między osobami różnej płci są O.K.(przecież to tylko przyyjaźń)niczemu nie zagrażają, bo przecież "znamy swe słabości" i nie wolno mówić inaczej, bo będzie się głosiło "zakon"itp..
b) Smok uznał to- i słusznie- za niebezpieczne i niebiblijne
c) oznajmił to Marcusowi bez wycieczek osobistych
d) Marcus się obraził, bo ktoś mu śmiał zwrócić uwagę, wzrosła mu adrenalina i wszedł na tory osobiste obrażając Smoka
e) zaczęłaś bronić męża, a emocje zaczęły sięgać zenitu
f) zaczęłaś obrażać Smoka i straszyć nim "małe owieczki" czyli...mnie :wink:

Nie boję się Smoka. Natomiast Wy powinniście go raczej przeprosić za te wszystkie nieuzasadnione oskarżenia i przyjrzeć się sobie, bo skromnie mówiąc, wystawiliście sobie raczej złe świadectwo. Ale nic straconego. Każdy z nas robi głupie błędy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL