www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N kwi 28, 2024 11:27 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 23, 2014 6:43 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Zastanawiam się, jak powinien być odbierany święty (taki,który naśladuje Jezusa w swoim codziennym życiu).Oczywiście wiem, że to oznacza żyć wg pewnych standardów określonych w Słowie Bożym, ale nie o to mi chodzi.
Otóż wg charyzmatyków (tych od trzeciej i czwartej fali) święty to ktoś, kto tryska energią,jest radosny i optymistyczny. I zaraża tym optymizmem.
Wg uświęceniowców święty też nigdy się nie smuci (jako zwycięzca), jest opanowany, nie okazuje emocji.
Wg "warrenowców" wierny (bo oni już chyba nie używają słowa "święty") to ktoś, kto angażuje się społecznie i działa na rzecz społeczeństwa-więc również musi być człowiek "z pasją"i energiczny, kreatywny.

Hm....szczerze mówiąc,im dłużej żyję,tym mniej we mnie optymizmu i radości.Jak się patrzy na zło pleniące się dookoła,to człowiek ma ochotę płakać, a nie cieszyć się.I ta świadomość,że to wszystko pójdzie na spalenie...Odechciewa się w ogóle cokolwiek robić.

Jest napisane 'ciągle się radujcie". Co to ma być za radość? Wiem, że ze zbawienia. Ale czy można tak ciągle radować się ze zbawienia- odległa z naszego punktu widzenia perspektywa (zakładając, że jutro nie wpadniemy pod samochód ani nie trafi nas udar). Czy umiecie wbrew okolicznościom radować się- ale tak naprawdę...? Uśmiechacie się, jesteście wypełnieni Bożym pokojem...? I czy jeśli wierzący człowiek tego jakoś nie umie z siebie wykrzesać, to znaczy, że...grzeszy i dla czegos jeszcze...nie umarł?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt wrz 23, 2014 8:36 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"Drudzy zaś doznali szyderstw i biczowania, a nadto więzów i więzienia; byli kamienowani, paleni, przerzynani piłą, zabijani mieczem, błąkali się w owczych i kozich skórach, wyzuci ze wszystkiego, uciskani, poniewierani; ci, których świat nie był godny, tułali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi. A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas" [Hebr. 11:36-40]

To jest końcówka rozdziału mówiącego o BOHATERACH WIARY. Jak widać na przykładzie Joba i najbardziej naszego Pana, smucić się można, bać się można, tylko oddawać to wszystko Ojcu, żeby nas umacniał. Święty nie jest cyborgiem bez emocji, a Dawid nieraz wylewał żale przed Panem.

Sama z siebie nic nie wykrzeszesz, bo bez Pana nic uczynić nie możemy [Jan 15:5]. Dlatego zrób ze swojej strony wszystko, żeby trwać w Krzewie Winnym, a zaczniesz wydawać owoc nawet w czasie posuchy:

"Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu" [Jer. 17:7-8]

Przeczytaj Psalm 25 przed Panem. Głośno wylej przed Nim serce swoje. Modlimy się.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt wrz 23, 2014 9:30 am 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Amen :!:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL