www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 11:38 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: N lis 24, 2013 9:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
Rafał napisał(a):
Mateuszku, ten argument jest najczęściej podawany w przychodniach. Ale jest całkowicie nietrafny. Szczepionki nie są lekiem. Szczepimy dzieci zdrowe, żeby nie zachorowały. A np. antybiotyki podajemy dzieciom chorym, aby zwalczyć bakterie wywołujące chorobę.

Tu się nie zrozumieliśmy, ale to trochę z mojej winy, bo zapomniałem o różnych definicjach leku. Nas uczą, że lek to każda substancja chemiczna wpływająca na działanie organizmu człowieka, którą można wykorzystać w medycynie. Dlatego dla lekarza "lekiem" są np. i witaminy, i szczepionki, i antybiotyki. Tak naprawdę "leki" w znaczeniu ogólnym, czyli środki usuwające chorobę, stanowią mniejszość "leków" w znaczeniu medycznym. Obecnie stosuje się wiele leków, które nie usuwają choroby, ale np. zapobiegają nawrotom lub przyszłym powikłaniom. Często te leki utrudniają życie pacjentom, nawet zwiększając prawdopodobieństwo zapadnięcia na inne choroby, ale zapobiegają powikłaniom uznanym za bardziej niebezpieczne i groźne dla życia. Czy to jest dobre? Cóż, po prostu, posługując się ludzkimi możliwościami, nie mamy lepszego wyjścia.

Rafał napisał(a):
Gdyby koncerny farmaceutyczne wyłożyły więcej kasy, wówczas szczepionki nie wywoływałyby żadnych NOP, albo bardzo rzadko. Ale przecież koncernom chodzi o jak najtańszy produkt i jak największą sprzedaż. Stąd konserwanty w szczepionkach - produkt ma być długo zdatny do użycia i zabezpieczony przed nieczystościami z linii produkcyjnych.

Niestety, masz dużo racji. W produkcję lepszego leku trzeba dużo zainwestować, badać go kilka lub nawet kilkanaście lat, bez gwarancji wyprodukowania czegoś, co się sprzeda. Brzmi to dość okrutnie, ale badania w wielu dziedzinach farmakologii się zatrzymały, bo przestały być opłacalne... Zdarzały się leki, których cena spadała o ponad 70-80%, jak tylko przestały być refundowane lub pojawiły się ich zamienniki. Wiele można by pisać o oszustwach przy produkcji leków, ale nie będę niepotrzebnie zajmować miejsca na forum, bo każdy może o tym poczytać w internecie.

Szczepionki nie są idealnym rozwiązaniem i mają wiele wad. Stosuje się je, bo po prostu nikt jeszcze nie wprowadził nic lepszego. Często na usprawiedliwienie powikłań po szczepieniach mówi się, że to "mniejsze zło", bo statystycznie więcej dzieci zmarłoby na choroby, gdyby ich nie zaszczepić. Oczywiście każdy rodzic chciałby, żeby żadne z jego dzieci nie zachorowało i równocześnie nie miało powikłań... niestety na razie żaden człowiek nie może tego zapewnić.

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lis 24, 2013 10:24 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 20, 2009 11:11 am
Posty: 527
Lokalizacja: Białystok
Tak, masz rację, lek ma różne, szerokie znaczenie, nawet wszechwiedząca:) wikipedia tak podaje http://pl.wikipedia.org/wiki/Lek
Nie sprawdziłem tego. Dzięki za szczegółowe i fachowe wyjaśnienie.
Dalej jednak pozostaje duża różnica, jaka występuje między wspomnianymi antybiotykami a szczepionkami.

_________________
"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą KU ZBAWIENIU każdego, kto wierzy" Rzym. 1:16; www.kuzbawieniu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 25, 2013 2:07 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
Nie ma problemu. Podobne nieporozumienia ze "specjalistami" często się zdarzają. ;) Tak samo jest np. z definicją trucizny: medyczna ("każda substancja chemiczna podana w dawce tak dużej, że powoduje niekorzystny wpływ na organizm") różni się od ogólnej, więc dla lekarza przedawkowany lek, to "trucizna", a trucizna w małej dawce jest często stosowana jako lek (np. warfaryna używana do zabijania szczurów oraz jako lek przeciwzakrzepowy).
Takie same spory są też wśród chrześcijan, którzy różnie definiują pewne zagadnienia, co chyba nawet dość często spotykamy. ;)

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 25, 2013 5:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Czyli coś w tym jest,że lekarstwo od trucizny różni się dawka? :)
Trochę offtop ale Mam pytanie do Mateuszka.Czy znane są lekarstwa ,które nie mają skutków ubocznych?Żadnych

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn lis 25, 2013 6:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
kristina napisał(a):
Czyli coś w tym jest,że lekarstwo od trucizny różni się dawka? :)

I tak, i nie. Są też trucizny, które nawet w małej dawce nie mają zastosowania w medycynie, więc nie są lekami w definicji medycznej (może się to zmienić, jeśli znajdzie się zastosowanie medyczne dla takiej "trucizny", albo odwrotnie, gdy niebezpieczny lek zostanie wycofany z użytku)
kristina napisał(a):
Trochę offtop ale Mam pytanie do Mateuszka.Czy znane są lekarstwa, które nie mają skutków ubocznych?Żadnych

Praktycznie tak, bo np. jeszcze ich nie zaobserwowano i nie opisano. ;)
Teoretycznie nie, bo każda substancja chemiczna, nawet woda, może w odpowiednich warunkach może być szkodliwa (np. jeśli wypije się za dużo, a choruje się na niewydolność nerek).

Faktycznie, trochę odbiegliśmy od tematu. ;)

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Śr lis 27, 2013 1:55 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 12, 2010 11:19 am
Posty: 17
kristina napisał(a):
Trochę offtop ale Mam pytanie do Mateuszka.Czy znane są lekarstwa ,które nie mają skutków ubocznych?Żadnych


Wiem, że pytanie było skierowane imiennie do Mateuszka, i że on już zdążył na nie bardzo dobrze odpowiedzieć, ale nie mogłam się powstrzymać, wybaczcie. Na takie pytania mój profesor farmakologii i toksykologii zwykł odpowiadać - tak, homeopatyczne. Nie działają, więc nie mają żadnych skutków ubocznych :) Każdy lek, który wywiera działanie na organizm z definicji musi wywoływać także efekty niepożądane.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So gru 14, 2013 8:31 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 27, 2013 6:59 pm
Posty: 151
http://www.mp.pl/szczepienia/prawo/zapytajprawnika/show.html?id=71532

Cytuj:
Cytuj:
Pomoc Prawna

Stowarzyszenie udostępnia bezpłatną pomoc prawną wszystkim osobom, które chcą zasięgnąć informacji na temat aktualnej sytuacji prawnej dotyczącej szczepień w Polsce i za granicą oraz osobom, które zmagają się z nieuczciwymi i bezprawnymi działaniami polskich sanepidów nie szanujących prawa, przymuszających do szczepień i wyłudzających grzywny od rodziców nie poddających swoich dzieci wybranym szczepieniom w terminach arbitralnie ustalanych przez urzędników. Sądy administracyjne w Polsce wydają wyroki przeciwne pokrętnym interpretacjom sanepidów, a wyłudzone przez sanepidy grzywny można odzyskać.

Zapraszamy do kontaktu pod adresem:

biuro@stopnop.pl.


Może warto zasięgnąć opinii i skorzystać z fachowej pomocy.


Cytuj:
Skontaktuj się w regionie


Krzysztof Skype: mrocznastronapomidora +48 731 864 763 Piła

Joanna medytasia@interia.pl Opole

Aga agko@stopnop.pl Gliwice

Emilia emru@stopnop.pl +48600809298 Białystok



znaleziono na: http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/11/sciga-mnie-sanepid-za-nieszczepienie.html

Pomyślałem sobie, że może warto zamieścić te informacje tutaj. Chyba dobrze jest wiedzieć, że gdzieś można się udać po poradę jak coś (bezpłatną) :wink:

_________________
Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom. Ale ty bądź czujny we wszystkim, cierp, wykonuj pracę ewangelisty, pełnij rzetelnie służbę swoją.
2Tym. 4, 3-5


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 31, 2013 9:48 am 
Offline

Dołączył(a): Pt gru 20, 2013 11:40 am
Posty: 22
witam, dla wszystkich zainteresowanych tematem w wielkim skrócie mity na temat szczepień
Mit1.-Szczepienia pomogły zwalczyć epidemie groźnych chorób. Nieprawda. Szczepić zaczęto na początku lat 60-ch, a zachorowalność na większość chorob infekcyjnych spadła gwałtownie po 2-j wojnie swiatowej w latach 50-ch. Wówczas ludzie przestali głodować i polepszyły się warunki sanitarno-higieniczne (dostęp do bieżącej wody i kanalizacji). Ten spadek zachorowalności dotyczy wszystkich infekc. chorób, również tych, na które nigdy nie było szczepionek (szkarlatyna, trąd)
Mit 2. - Szczepienia mało szkodliwe. Nieprawda. Ogromnie szkodliwe. Timerosalu dodają coraz więcej, gdyż wzrasta walentność szczepionek (wieloskłamnikowość). Koncerny farmaceutyczne uzyskały od rządu Stanów Zjednoczonych pozwolenie na niepodawanie pełnego składu szczepionek, więc teraz nie dowiemy się, ile zawierają timerosalu, aluminium, skwalenu, i na czyich komórkach rozmnażali się wirusy: LUDZKICH nowotworowych, małpich, kurzych etc. Małpie komórki zawierają wirusy nieszkodliwe dla małp, lecz wywołujące nowotwory u ludzi. 60 % tkanek nowotworowych ludzkich zawiera małpiego wirusa SV 40.
Mit 3. Po szczepieniu uzyskujemy odporność. Raczej nie. Badania podtwierdzające ową odporność nie istnieją, a z życia wiadomo,że szczepione chorują tak samo lub bardziej, gdyż mają uszkodzony układ odpornościowy. (wszystkich szczepią na gruzlice, a ona nadał ma się dobrze)
Mit 3. Koncerny farmaceutyczne dbają o nasze zdrowie. A prawda jest taka, że koncerny nie są instytucjami prozdrowotnymi lecz inwestycyjnymi. To oznacza, że muszą przynosić zyski swoim akcjonariuszom. Zysku nie przynoszą zdrowi ani martwi, lecz chorzy.
Wszystkich zainteresowanych proszę poczytać o szczepieniach na stronie www. prisonplanet.pl (w wyszukiwarkę na stronie wpisać ,,szczepienia,,)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 31, 2013 10:24 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
Mateuszek napisał(a):
Pomimo uznania badań za oszustwo, konserwant Tiomersal (to ten zawierający rtęć, który miał wywoływać autyzm) został wycofany z użytku i (oficjalnie) od 2010 nie powinno go być w żadnych szczepionkach.

Żarówkowi ściemniacze.Planete TV.

Szczepionki z Tiomersalem to nic. Niestety ludzie są narażeni na kontakt z rtęcią codziennie, przez świetlówki kompaktowe. Toksyczne opary rtęci są niewidoczne i unoszą się w powietrzu po zbiciu energooszczędnej żarówki. Ryzyko zawdzięczamy zielonej panice i parlamentowi europejskiemu.

_________________
Dlaczego zbiorowisko atomów miałoby mieć zdolność myślenia? Nikt zdaje się nie mieć na to żadnej odpowiedzi. Sedno w tym, że nie ma naukowej odpowiedzi. Michael Ruse
Dałem się zwieść każdej fałszywej odpowiedzi, każdą z nich gruntownie zbadałem, by odkryć zawarty w niej fałsz. C.S.Lewis


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 31, 2013 6:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
Natali, na początek zapraszamy do przedstawienia się i napisania kilku słów o sobie w poniższym temacie (Trochę wszedłem tutaj w kompetencje Smoka Wawelskiego... 8) ):

viewtopic.php?f=10&t=12&start=270

Spróbuję krótko odnieść się do twojego wpisu, chociaż od razu zaznaczam, że będą to tylko ogólne informacje, żeby nie zajmować za dużo miejsca i nie zanudzać tych, którzy nie podzielają moich medycznych zainteresowań...

natali napisał(a):
Mit1.-Szczepienia pomogły zwalczyć epidemie groźnych chorób. Nieprawda. Szczepić zaczęto na początku lat 60-ch, a zachorowalność na większość chorob infekcyjnych spadła gwałtownie po 2-j wojnie swiatowej w latach 50-ch. Wówczas ludzie przestali głodować i polepszyły się warunki sanitarno-higieniczne (dostęp do bieżącej wody i kanalizacji). Ten spadek zachorowalności dotyczy wszystkich infekc. chorób, również tych, na które nigdy nie było szczepionek (szkarlatyna, trąd)

Rzeczywiście był to jeden z czynników, który przyczynił się do spadku zachorowań, ale nie jedyny. Szczepionki i antybiotyki też pomogły, chociaż nie aż tak bardzo, jak to bywa przedstawiane. Mówienie, że szczepienia nic nie pomogły, bo przecież była poprawa warunków sanitarnych, to tak jakby powiedzieć "pranie koszul nic nie pomaga, bo przecież nie brudzą się odkąd myję ręce po jedzeniu czekolady".

natali napisał(a):
Mit 2. - Szczepienia mało szkodliwe. Nieprawda. Ogromnie szkodliwe. Timerosalu dodają coraz więcej, gdyż wzrasta walentność szczepionek (wieloskłamnikowość). Koncerny farmaceutyczne uzyskały od rządu Stanów Zjednoczonych pozwolenie na niepodawanie pełnego składu szczepionek, więc teraz nie dowiemy się, ile zawierają timerosalu, aluminium, skwalenu, i na czyich komórkach rozmnażali się wirusy: LUDZKICH nowotworowych, małpich, kurzych etc. Małpie komórki zawierają wirusy nieszkodliwe dla małp, lecz wywołujące nowotwory u ludzi. 60 % tkanek nowotworowych ludzkich zawiera małpiego wirusa SV 40.

Co do składu szczepionek, to od czasu do czasu wykrywa się tam różne dziwne rzeczy, od szkodliwych konserwantów po żywe wirusy. Teoretycznie każda partia szczepionek powinna być badana przed użyciem, np. na zwierzętach, aby uniknąć zatrucia ludzi. Linie komórkowe, na których hoduje się wirusy do szczepionek też powinny być badane na obecność innych "niepożądanych" wirusów. Nawet jeśli szczepionka zawiera żywe onkogenne wirusy i nie zostało to wykryte, to większość zdrowych ludzi, którzy będą szczepieni, nie zachoruje. Po prostu ich układ odpornościowy może zwalczyć tego wirusa, a nawet jak nie, to wirus nie musi zawsze wywołać nowotworu, a jeśli wywoła, to zdrowy układ odpornościowy może sobie z nim poradzić, niszcząc jego komórki, dopóki jest ich mało (robi to przez całe życie, inaczej wszyscy w dzieciństwie umarlibyśmy na nowotwory). Udział wirusów w onkogenezie jest ciągle badany i od czasu do czasu wykrywa się nowe wirusy, które wywołują nowotwory, ale nie jest to jedyny czynnik wywołujący. Co ciekawe (i ważne), wiele onkogennych wirusów występuje u większości ludzi, ale tylko niektórzy z nich chorują na nowotwory, bo jest to tylko jeden z czynników. Np. nosicielami wirusa MCPyV (lub MCV, bo różnie jest nazywany) jest prawdopodobnie większość ludzi (ok.80%), a tylko nieliczni chorują na bardzo rzadkiego raka z komórek Merkla. Podobnie wielu ludzi jest nosicielami wirusa HHV-8, a tylko niektórzy (praktycznie tylko ci z niedoborami odporności) chorują na mięsaka Kaposiego.

Zgadzam się z tym, że szczepionki powinny być lepiej badane. Dlatego, jak już pisałem, lepiej jest stosować te "stare", bo mają bardziej przewidywalne skutki uboczne. Czasami dopiero po kilku, kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu latach stosowania leku udaje się jednoznacznie udowodnić jego szkodliwość, dlatego w medycynie lepiej ostrożnie podchodzić do nowości.

natali napisał(a):
Mit 3. Po szczepieniu uzyskujemy odporność. Raczej nie. Badania podtwierdzające ową odporność nie istnieją, a z życia wiadomo,że szczepione chorują tak samo lub bardziej, gdyż mają uszkodzony układ odpornościowy. (wszystkich szczepią na gruzlice, a ona nadał ma się dobrze)

Łatwo można potwierdzić uzyskanie odporności. Wystarczy, że pójdziesz do laboratorium i zrobisz badanie na przeciwciała anty-HBs. Jeśli nigdy nie chorowałaś na wirusowe zapalenie wątroby typu B i nie byłaś szczepiona, to wynik będzie ujemny, bo twoje limfocyty B nie zostały uczulone na ten antygen i nie produkują przeciwciał. Jeśli przebada się osoba zaszczepiona lub chora, to wykryje się u nich we krwi te przeciwciała (chyba, że w wyniku innych chorób mają bardzo upośledzoną odporność).

Z badań statystycznych wynika, że zaszczepieni chorują rzadziej, co nie oznacza, że nie chorują w ogóle. Upośledzenie odporności po szczepieniu, jeśli występuje, to jest działaniem niepożądanym.

Gruźlica to wyjątkowy przykład, nie ze względu na słabość szczepień, ale na wyjątkowe właściwości czynnika wywołującego. Z powodu trudności z uzyskaniem szczepionki, ludzi szczepi się przeciwko prądkowi Mycobacterium bovis BCG, który jest specjalnym szczepem bydlęcego prądka, o osłabionej wirulencji. U ludzi gruźlicę najczęściej wywołuje Mycobacterium tuberculosis, który jest do niego podobny, dlatego szczepionka też działa, chociaż odporność nie jest taka, jak u osób zdrowych, które miały kontakt z ludzkim prądkiem i się na niego uodporniły. Po prostu szczepionka nie uodparnia na wszystkie możliwe szczepy M.tuberculosis oraz inne gruźlicze prądki, które można spotkać na świecie. Po za tym wielu ludzi kiedyś uodpornionych na gruźlicę, choruje na nią, gdy mają osłabioną odporność. Szczepionka jest tu tylko dodatkiem, bo zasadniczo szczepi się tylko tych, co są zdrowi, ale nigdy nie mieli kontaktu z prądkami gruźliczymi. Stąd gruźlica ma się dobrze, pomimo szczepień.

natali napisał(a):
Mit 3. Koncerny farmaceutyczne dbają o nasze zdrowie. A prawda jest taka, że koncerny nie są instytucjami prozdrowotnymi lecz inwestycyjnymi. To oznacza, że muszą przynosić zyski swoim akcjonariuszom. Zysku nie przynoszą zdrowi ani martwi, lecz chorzy.

Po to ma się wiedzę i możliwość wyboru, żeby stosować te leki, które mogą pomóc. ;)

Można leczyć się całe życie lekami przeciwbólowymi, przeciwzapalnymi i innymi, które tylko łagodzą objawy i potem się dziwić, że się jest poważnie chorym, a profilaktyka już nie pomoże, bo powinna być zastosowana np. 10 lat temu, kiedy dopiero zaczynało boleć...

W sprzedaży dostępnych jest wiele leków, których większość lekarzy by nie poleciła. Zazwyczaj stosuję się te, którym udowodniono skuteczność i małą szkodliwość w wielu badaniach.

Niektóre choroby są dla nas dzisiaj "nieuleczalne" jeśli chodzi o leczenie przyczynowe. Dlatego stosuje się leczenie, które nie usuwa choroby, ale łagodzi objawy. Nie jest to celowe utrzymywanie pacjenta w stanie choroby, raczej po prostu mniejsze zło (jedyny logiczny wybór, gdy alternatywą jest tylko brak leczenia), kiedy nie ma się możliwości usunięcia choroby.

Z drugiej strony niechętnie prowadzi się badania nad nowymi lekami, kiedy ewentualne zyski są niepewne, bo trzeba w nie dużo zainwestować. Nie każdy poświęca swój dobrobyt dla dobra ludzkości... :D


Chociaż napisałem dość dużo, to jest to tylko część i to dość ogólnych informacji. Nie chodziło mi o to, żeby wykazać, że we współczesnej medycynie nie ma żadnych przekrętów. Po prostu każdym faktem można różnie manipulować: np. każdy nowotwór składa się w ok. 70% z wody i bez wody nie może "przeżyć", ale czy to oznacza, że powinniśmy przestać pić wodę, żeby żyć dłużej i nie chorować? :D

Jeśli ktoś miałby jakieś pytania, to możesz napisać. Może będę w stanie odpowiedzieć.

Szukający Sceptyk napisał(a):
Szczepionki z Tiomersalem to nic. Niestety ludzie są narażeni na kontakt z rtęcią codziennie, przez świetlówki kompaktowe. Toksyczne opary rtęci są niewidoczne i unoszą się w powietrzu po zbiciu energooszczędnej żarówki. Ryzyko zawdzięczamy zielonej panice i parlamentowi europejskiemu.

Gdzieś czytałem, że statystyczna puszka tuńczyka ma tyle rtęci, że potrzeba tygodnia, żeby to usunąć z organizmu. Podobnie jest z innymi zwierzętami, które akumulują zanieczyszczenia ze środowiska. Cóż, żyjemy w takim świecie, w którym nasze "mądre" pomysły wymykają się spod naszej kontroli. Dzisiaj z jeszcze większą nadzieją niż apostoł Paweł możemy powtórzyć fragment listu do Rzymian 8:18-23, czekając na obiecaną nową Ziemię:

"Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić. Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych, gdyż stworzenie zostało poddane znikomości, nie z własnej woli, lecz z woli tego, który je poddał, w nadziei, że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd. A nie tylko ono, lecz i my sami, którzy posiadamy zaczątek Ducha, wzdychamy w sobie, oczekując synostwa, odkupienia ciała naszego."

Pozdrawiam
Mateuszek

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Wt gru 31, 2013 7:52 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Wiesz Mateuszku - czasami mamy wybór między dżuma a cholerą.
Tak to jest z medycyną.Mój mąz żyje dzięki chemii i dzięki chemii choruje.Lekarstwa wyleczyły jedno a zniszczyły drugie.Trzeciego wyjścia nie miał.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sty 10, 2014 11:20 am 
Offline

Dołączył(a): Pt gru 20, 2013 11:40 am
Posty: 22
Droga siostro Kristina, całkowicie masz racje. Dopóki koncerny farmaceutyczne będą czerpać ogromne zyski z chorób nowotworowych, nigdy nie będą znalezione leki, które leczą lecz nie niszczą zdrowia. Zachęcam cię z zapoznaniem się z informacjami o amigdalinie (Vitamina B17). Wystarczy w google wpisac ''amigdalina'. Jest to naturalna substancja o mocnym działaniu przeciwnowotworowym, zawierają ją prawie wszystkie pestki. Z licznych artykułów na temat amigdaliny dowiesz się, dlaczego wszystkie witaminy możemy kupić w aptece, a tej nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sty 10, 2014 12:12 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt gru 20, 2013 11:40 am
Posty: 22
Szanowny Mateuszku, wszystkie twoje argumenty mogłam by podważyć , ale nie chodzi mi oto. Chodzi mi o uczuleniu Dieci Bożych na temat szczepien, żeby będąc zdrowymi sobie nie szkodzili (tylko zdrowi podlegają szczepieniu). Wszak i Pan nasz Jezus Chrystus powiedział, że zdrowi nie potrzebują lekarza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sty 10, 2014 2:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 3:27 pm
Posty: 251
natali napisał(a):
Droga siostro Kristina, całkowicie masz racje. Dopóki koncerny farmaceutyczne będą czerpać ogromne zyski z chorób nowotworowych, nigdy nie będą znalezione leki, które leczą lecz nie niszczą zdrowia. Zachęcam cię z zapoznaniem się z informacjami o amigdalinie (Vitamina B17). Wystarczy w google wpisac ''amigdalina'. Jest to naturalna substancja o mocnym działaniu przeciwnowotworowym, zawierają ją prawie wszystkie pestki. Z licznych artykułów na temat amigdaliny dowiesz się, dlaczego wszystkie witaminy możemy kupić w aptece, a tej nie.

Wiele jest naturalnych leków, które można zastosować w leczeniu nowotworów. Podobno niektóre związki zawarte w surowym czosnku, cebuli, czerwonej kapuście, marchwi i wielu innych warzywach mogą bardzo pomóc w leczeniu, a szczególnie w zapobieganiu i nawet mają już pewne "małe" badania potwierdzające ich skuteczność.

Amygdalina jest dobrym naturalnym lekiem, ale tak jak inne glikozydy cyjanogenne też ma skutki uboczne, np. nudności, wymioty, biegunki, bóle brzucha i trudności z oddychaniem. Można się nią nawet śmiertelnie zatruć, ale to trzeba się "postarać" i zjeść kilkadziesiąt do kilkuset pestek.

natali napisał(a):
Szanowny Mateuszku, wszystkie twoje argumenty mogłam by podważyć , ale nie chodzi mi oto. Chodzi mi o uczuleniu Dieci Bożych na temat szczepien, żeby będąc zdrowymi sobie nie szkodzili (tylko zdrowi podlegają szczepieniu). Wszak i Pan nasz Jezus Chrystus powiedział, że zdrowi nie potrzebują lekarza.

Załóżmy, że zacytowany przez ciebie fragment znaczy dosłownie to, co jest napisane (chociaż prawdopodobnie jest to wycięta z kontekstu metafora). Ja na przykład nie wiem, czy mój układ odpornościowy jest na tyle sprawny, że poradzi sobie z każdym zakażeniem, więc w tym sensie nie wiem, czy jestem "zdrowy" (w znaczeniu "zdolny do adaptacji i poradzenia sobie z czynnikami szkodliwymi"). Mogę to jednoznacznie zweryfikować dopiero, kiedy mam okazję się zarazić. Czy szczepiąc się bardziej sobie szkodzę, czy pomagam? Tego nie wiem, dopóki nie pojawią mi się powikłania szczepienia lub nie mam okazji wypróbować swojej odporności. Z badań statystycznych wynika, że bardziej prawdopodobne jest, że sobie pomagam, ale nikt nie ma 100% pewności, jak to będzie u konkretnej osoby.

Sama idea szczepienia jest w pewnym sensie naszym nieudolnym naśladowaniem działania Boga. My się "szczepimy", żeby nasze ciało nabyło odporności i nie zachorowało, a Bóg nas "poddaje próbom" żebyśmy stali się wierni, wytrwali i nadawali się do służby. Jak wszystko co człowiek dokonuje, nie jest to działanie ani doskonałe, ani w pełni skuteczne.

Jednak chętnie bym się doedukował i poznał twoje kontrargumenty. Jeśli nie tutaj, to proszę, napisz chociaż prywatną wiadomość.

Pozdrawiam

_________________
"Tak mówi Pan Bóg: Nie z waszego powodu to czynię, domu Izraela, ale dla świętego imienia mojego, które bezcześciliście wśród ludów pogańskich, do których przyszliście." Ks. Ezechiela 36:22, BT.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pt sty 10, 2014 3:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt gru 20, 2013 11:40 am
Posty: 22
W tym jednym Mateuszku z tobą się zgadzam: ludzkość w dzisiejszych czasach czyni z siebie boga, wmawiano jej że może wszystko, naprzykład polepszyc układ odpornościowy. Możemy polepszyć konstrukcje samochodu lub komputera,bo jesteśmy(ludzie) ich stwórcami. Natomiast stwórcą nas samych jest Bog i tylko on mógł by cos polepszyć. Zresztą zrobi to dla tych, co dostąpią zbawienia - będą mieli nismiertelne ciała, takie jak Chrystus już ma. A i dla tych co będą żyli na ziemi w Tysiącletnim Królestwie Chrystusa też uczyni dobrą zmiane - długosc życia będzie wówczas jak na początku stworzenia, czyli 1000 lat. A na razie od kiedy Bóg powiedział, że gługośc życia ma być 70 lat, to taką srednią mniej -więcej mamy, nie osiągnęliśmy dzięki rozwoju medycyny ani długości życią Adama, ani nawet Abrahama (wówczas była 120-140 lat)
Co dotyczy werwania z kontekstu stwierdzenia Pana, że chorzy nie potrzebuja lekarzą, nie jest werwane. Dosłownie jest prawidłowe. Czasami Pan odwoływał się do ogólnie zrozumialych wszystkim pojęć, żeby dotrzęc z innąm prawdą: tak jak zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko ci ,co się zle mają, tak i sprawiedliwi nie potrzebują upamiętania, tylko grzesznicy. Zwróc uwagę, że na przestrzeni wieków stwierdzenie ''zdrowi nie potrzebują lekarza'' było oczywistoscią. Rozumieli to też znani lekarzy przeszłosci (i dlatedo primum non nocere, a nie ulecz.) Nie wiem czy jesteś studentem medycyny,młodym lekarzem czy z doświadczeniem, ale w każdym jednym przypadku kiedy namawiasz kogos do szczepienia (a ten przecież jest zdrowy), to pamiętaj :PRIMUM NON NOCERE. A również zachęcam do poczytania Konstytucji RP :Kto swiadomie naraża ludzkie życie lub zdrowie...(reszte znajdziesz sam). Z poszanowaniem Natali


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL