Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm Posty: 829
|
to zacytuje jeszcze kawaleczek, unikajac szczegolow: O dziwo - ja dopiero tam zobaczyłem, co to znaczy krzyż, głoszenie ewangelii, życie zgodne z ewangelią, skłanianie się do ''maluczkich'' i dziękowanie za wszystko co Pan daje, bez względu na okoliczności. Byłem wtedy zszokowany, że Ci ''bałwochwalcy'' na których tak jechano [...], potrafią być nawróceni, nie traktują Pana Boga jak swojego kolesia, potrafią żyć tak jak mało który protestant i mają mocne świadectwa oraz bojaźń Bożą jakiej nie widziałem nigdy wcześniej w [...], i dopiero tam ZOBACZYŁEM co to znaczy - miłuj bliźniego swego, jak siebie samego. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osób z którymi tam pracowałem, ale Pan bóg zburzył wtedy w mojej głowie prawie wszystkie protestanckie mity na temat ''my wierzący protestanci i oni bałwochwalcy''. z tym ze: Wiadomo - te wspólnoty też bywają lepsze i gorsze.no i dalej: Dziećmi Bożymi są Ci których Duch prowadzi, weź pod uwagę że protestanckie myślenie to też patologia - Pan Jezus nie jest protestantem tylko Bogiem, i przyszedł na ten świat żeby uratować jak największą ilość ludzi bo kocha człowieka, a nie żeby osądzać katolików. Protestant * który nie daje się prowadzić Duchowi Świętemu i żyje wg ciała, to wg Bożych zasad niczym nie różni się on od ''łysego bojówkarza z Radia Maryja" który nienawidzi żydów i murzynów. Jeden się nie upamiętał, a drugi nie wziął swojego krzyża.
To, dla nas protestantów trochę trudne tematy, ale Pan Jezus uczy że PO OWOCACH ICH POZNACIE, i jeżeli ja widzę że Pan się przyznaje do wszystkiego co tam robia* , widzę [...] owoce Ducha, Boży porządek w rodzinie i nawrócone dzieciaki [...], to ludzie mogą mi gadać co chcą. Prawdopodobnie kiedyś usłyszy, że ma opuścić ten system, ale jak na razie to my opuszczamy swoje systemy, a wspólnoty NEO trwają i teologia sukcesu ani nauki wstawienników tam się nie logują 
Piotr zapytał kiedyś Pana Jezusa: a co z nim? (Janem) - wiesz co usłyszał - każdy ma pilnować własnej drogi, a nie martwić się o innych. Pan ma dla każdego inną drogę
Ja wiem że jego (chodzi o przewodnika tej neo-grupy) Pan postawił w KRK, by głosił tam ewangelię - i on to robi, a Pan się do tego przyznaje. Zauważyłem że Pan Bóg daje mu też mądrość i poznanie w poruszaniu się w tych strukturach. To są właśnie rzeczy które protestantom nie mieszczą się w ich antykatolickich rozumkach.
Pan Jezus nie jest protestantem, ani poprawnym teologiem od doktryn - ale ratownikiem od śmierci i chce tak samo zbawić w naszym kraju 20 mln gorliwych katolików jak i tych 20 tyś letnich protestantów
Ktoś katolikom musi głosić ewangelię, a protestanci tego nie zrobią, bo do tego trzeba być przemienionym sługą, a nie czuć się lepszym, jak to zazwyczaj bywa.
że każdego człowieka Pan powołuje do czegoś innego - jednego do ewangelizacji drugiego do napominania, a trzeciego do zamiatania kaplicy.
Wbrew pozorom, ewangelizacja to nie jest zapraszanie do zboru na koncert Mateo i podnoszenie ręki - kto chce oddać życie Panu Jezusowi, ale iście do ludzi idących na zatracenie - a katolików jest u nas najwięcej - i oni protestantów słuchać nie będą, bo nie ma kogo.
Pan Jezus też głosił ewangelię żydom, faryzeuszom i uczonym w piśmie. Pan Jezus nie rozmawiał tylko z tymi, którzy sami nie chcieli z Nim rozmawiać. Apostołowie w każdy szabat nauczali w świątyni a później w synagogach i nie skreślali wszystkich żydów tylko dlatego, że sanhedryn na nich polował ... i nie wypisywali się też demonstracyjnie z synagogi, bo teraz byli już zielonoświątkowcami. I wiem, że takie myślenie też nas obowiązuje.
Pan Bóg nie dzieli świata na protestantów i katolików, ale na nowo narodzone dzieci Boże i ludzi nieodrodzonych którym jest potrzebna ewangelia, bez względu na to, jak ich nazywają - czy katolik czy zielony.
Baptyści, KZ czy KECH jest tak samo zepsuty i zdemoralizowany jak KRK, tyle że KRK bardziej publiczny niż tamte i bardziej to widać. Poza tym prawie każdy protestant gdy się nawraca, otrzymuje extra bonus w jedynozbawczym pakiecie swojej denominacji, w postaci antykatolickiego prania mózgu, które zazwyczaj rujnuje mu życie i hamuje wzrost duchowy przez wiele następnych lat - gdyż człowiek ten, nie mając jeszcze żadnego fundamentu, zaczyna żyć tym czym nie powinien.
Protestanci mają też swoich nieomylnych papieży (pastorów), świętych i swoją Maryję, ale nazywa się ona Mamona - kazań na jej temat, modlitw do niej, wirtualnych obrazów, oszustw, nadużyć duchowych i oddawania pokłonów i dziesięcin widziałem przez moje [...] lat już tysiące. Takie same bałwochwalstwo jak KRK, tyle że katolicy są przed Bogiem czyści, bo nie znają Pisma.
Wg mnie, najbardziej idiotyczną argumentacją w tej kwestii, jest twierdzenie że KRK przez 2000 lat prześladował i robił to czy tamto. Pan Jezus mówi, że kto przykłada rękę do pługa a ogląda się wstecz, ten nie jest mnie godzien - wstecz znaczy - żyje nie tym czym powinien - przeszłością lub nie swoimi sprawami. Psychologia nazywa to ''PROJEKCJĄ'', czyli wskazywaniem na grzech innych, aby odwrócić uwagę od swojej osoby. Zauważyłem, że wszyscy wojownicy antykatoliccy których spotkałem dotychczas, to zawsze byli bardzo podobni ludzie - ich życie to totalne anty świadectwo. [...] Tak mi to pokazał Pan - kiedyś mi też wyprano rozum w tej kwestii - dzisiaj dziękuję Panu że to odkręcił, bo brnąłem w grzechu i czułem się przy tym lepszy od innych. To jest normalna schizofrenia.*male zmiany i wycinki w celu unikniecia szczegolow. Przepraszam ze troche przedlugo, ale to sa glowne argumenty ktore podal, a wiekszosc z ktorych brzmi bardzo przekonujaco... z tym, ze probowalam zaprzeczyc, ze jednak bycie katolikiem jest rownoznacznym uznaniem tych wszystkich oficialnie gloszonych nauk, czego w protestantyzmie przynajmniej na drodze oficialnej nie ma, choc oczywiscie wszystkie te naduzycia sa, ale przynajmniej nie w wyznaniu wiary... Z odchyleniami na praktyce mozna jakos walczyc, przeciwstawiac itp. Prostestant bedac z nazwy protestantem jeszcze nie wyznaje oficialnie Mamony za Boga, katolik natomiast formalnie wyznaje i daje zgode, ze papiez to zastepca Chrystusa, a Maryja "matka Boza" itp. Smok troche rzucil na to swiatla, szkoda ze ten czlowiek nie przeczyta... moze mimo ze przerwal rozmowe, wyslac mu linka...
|
|