www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 3:33 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lip 02, 2011 8:36 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Mialam niedawno niezbyt mila wymiane zdan na ten temat - poszlo o to, ze ktos pochwalil pewna grupe katolicka, stawiajac ja za wzor do nasladowania - ze sa biblijni, ze sie do niskich sklaniaja, ze milosc maja itp.itp.

Zakwestionowalam wtedy, ze gdyby byli naprawde dobrzy, to raczej powinni sie odseparowac od balwochwalni i podalam argumenty o ich przepisach i ustawach, na co bedac katolikami wyrazaja formalna zgode i posluszenstwo (bezwzgledne biskupowi miedzy iinnymi).


W odpowiedzi sie posypaly kontr argumenty, ze ktos katolikom musi gloscic, ze protestantow nie posluchaja, ze protestanckie organizacje w sumie niewiele sie roznia od krk, bo tez maja swoich biskupow, swoich guru, swoja matke - mamone, grzezna w hypokryzji o szokujacych rozmiarach i ze katolicy o tyle maja lepiej przed Bogiem, bo nie znaja Pisma (choc nie wiem co to ma do rzeczy w rozmowie o nawroconych ponoc biblijnych katolikach), ze Pan nie byl protestantem, ani baptysta, ani kalwinista, ani zielonym, ze nie dzieli ludzi na tych czy tamtych i ze wszystkich chce zbawic (czemu akurat nie zaprzeczam).

Natomiast ci co tykaja w katolikow to tak naprawde zyja cudzym grzechem, robia to by tuszowac grzechy wlasne, ze swoimi antykatolickimi rozumkami nie kapuja ze sie kieruja grzechem wywyzszania sie i maja sie za lepszych, ze najsmieszniejsze jest kiedy zaczynaja tykac ze w krk 2 tys. lat bylo to i tamto, bo nie powinni w ogole sie ogladac wstecz i zyc przeszloscia, no i ze w ogole to szyzofrenia.

Na tym milym akcencie rozsmowa sie urwala, ale pomyslalam, ze warto temat przedyskutowac w szerszym kregu...

Jak uwazacie, czy katolik po nawroceniu powinien przestac byc katolikiem, czy raczej nie ma takiej potrzeby?

P.S. ja tam pewne zdanie mam, ale chce go jeszcze raz przemyslec swoim antykatolickim rozumkiem w swietle ewentualnych roznorodnych wypowiedzi na ten temat (jak beda :) )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: So lip 02, 2011 9:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Albo nawrócony, albo nie. Nie da się pić z kielicha Bożego i kielicha demonów naraz...Katolik może narodzić się na nowo w KRK, ale jeśli będzie chciał nadal żyć w posłuszeństwie Bogu, to absolutnie nie będzie mógł w tym "kościele" zostać. Znam takich, którzy mimo to zostali- decydowały różne względy: strach przed ludźmi, ich opinią, troska o prestiż, konformizm...szybko jednak letnieli w wierze i "równali" do poziomu "powszechnego chrześcijaństwa".
Cytuj:
ktos katolikom musi gloscic, ze protestantow nie posluchaja

Jak nie szuka Boga, bo bardziej umiłował grzech i świat, to nie posłucha nikogo. Bez sensu ten argument...
Cytuj:
ze protestanckie organizacje w sumie niewiele sie roznia od krk, bo tez maja swoich biskupow, swoich guru, swoja matke - mamone

Bo też nie trzeba nikomu głosić "protestantyzmu". Głosi się Jezusa Chrystusa.
Cytuj:
ze sie kieruja grzechem wywyzszania sie i maja sie za lepszych

być może...niektórzy... :roll: Różnie bywa. Ale prawdę powiedzieć trzeba, a prawda jest taka, że...nie ma jej w KRK :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 6:02 am 
Owieczko, jesli w KrK nie ma Prawdy, to jak mozna narodzic sie tam na nowo ? czy jedno nie przeczy drugiemu ?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 9:37 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Masz podobhne stanowisko do mojego, Owieczko. Niestety argument o piciu z dwoch kielichow raczej by nie trafil, gdyz powiedziano ze owa grupa jest katolicka tylko i wylacznie z nazwy, ze nic wiecej jej z katolicyzmem nie wiaze, ze jest wrecz jakas hermetyczna, wiec jakby z kielichu demonow nie pija... przynajmniej nie wiecej niz na przyklad protestanci, ktorzy sa w jakims tam zanieczyszczonym protestanckim srodowisku (ciekawe, czy sa w ogole jakies nie zanieczyszczone).

Potem podawalo sie wiele argumentow na rzecz tego, ze system katolicki tak samo jest zepsuty jak i protestancki, ze co innego polujace na owieczek wilki, a co innego zagubione owieczki, ktorych trzeba ratowac, wiec przynaleznosc czy to do krk, czy to do protestantow jakby nie ma znaczenia, ze nawet w krk hypokryzia nie siega tak szokujacych rozmiarow jak u protestantow, bo nie znaja Pisma (mozna sie z tym nawet zgodzic) itp.itp. - z czym sie nie zgadzalam wlasnie, gdyz przynajmniej protestanci poki co oficialnie chociazby nie deklaruja "matki Bozej", "papieza" i podobne, wiec bedac protestantem niekoniecznie sie formalnie pod tym podpisuje, natomiast katolik i owszem, chocby byl nie wiem jaki biblijny - glownie o to mi chodzilo...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 12:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Sam byłem w takiej grupie grupie katolickiej, która żyła w schizofrenicznym przekonaniu, że można zjeść ciastko i nadal mieć je całe. Ewangelię trzeba głosić wszelkiemu stworzeniu, a skuteczność głoszenia nie zależy od ludzkiej taktyki i sprytu, tylko od przekonywującego działania Ducha działającego poprzez ewangelistów. Obłuda, dwoiste myślenie i oszukiwanie samego siebie nigdy nie dają odpowiednich rezultatów w tej kwestii - najwyżej będą pomnażać szeregi ludzi nieposłusznych Bogu, ale wołających "Panie, Panie!".

Pierwszym aktem nieposłuszeństwa, który pociąga za sobą następne, coraz bardziej pokrętnie (a nawet "biblijnie" i "duchowo" usprawiedliwiane), jest złamanie Wielkiego Nakazu Misyjnego:

"Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" [Mat. 28:19-20]

Niestety, ci ludzie czynią uczniami nie chrzcząc, co jest jawnym nieposłuszeństwem wobec nakazu Pana. Cała reszta to tylko konsekwencje tego pierwotnego nieposłuszeństwa w imię ludzkiej taktyki oraz innych motywacji - "walenrodyzm" takich grup jest często usprawiedliwieniem dla wygody pozostania w kościele, który głosi Chrystusa Eucharystycznego czyli fałszywego. Gdyby głoszący i słuchający okazali posłuszeństwo Ewangelii, sprawa byłaby prosta - sam chrzest oznaczałby wykluczenie z krk przez same władze krk. I to automatycznie, bo tak stanowi kodeks kanoniczny.

Oczywiście powyższe dotyczy naszych polskich realiów, w których ewangelizacja odbywa się wśród katolików, którzy już kiedyś zostali "ochrzczeni" i podobno narodzili się na nowo na mocy sakramentu chrztu niemowląt (ale owocu nie ma, bo być nie może - stąd potrzeba głoszenia im Ewangelii). Krk dopuszcza możliwość ochrzczenia osoby dorosłej, lecz jedynie w przypadku, gdy nie została "ochrzczona" jako niemowlę. Problem polega na tym, że nowe narodzenie nie odbywa się na mocy żadnego sakramentu i nie jest potrzebny żaden uczynek (z udziałem osób trzecich), żeby otrzymać Ducha Świętego. Wystarczy słuchanie z wiarą [Gal. 3:2].

Po nawróceniu katolik powinien zostać ochrzczony, a następnie nauczany Słowa Bożego zgodnie z nakazem Pana Jezusa. To powinno wystarczyć, żeby sam opuścił szeregi krk, widząc różnice między doktryną tego kościoła a Słowem Bożym. Bóg nigdzie nie powiedział, że należy postępować wbrew Jego Słowu po to, żeby zdobywać dla Niego ludzkie dusze. On pokrętnością się brzydzi, a nie zaleca. Z przewrotnymi potrafi postępować przewrotnie, i po jakims czasie nie są już zdolni, żeby się nawrócić:

"Jeden oszukuje drugiego, a prawdy nie mówią, przyzwyczaili swój język do mówienia kłamstwa, postępują przewrotnie, są niezdolni, aby się nawrócić" [Jer. 9:4]

Przykry jest widok ludzi, którzy poznali prawdę, a potem zatwardzili swoje serca w imię przewrotności [Hebr. 10:26-31].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 1:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
mam nadzieje, ze to nie bedzie zbrodnia, jezeli zacytuje kawaleczek z tej rozmowy prywatnej, unikajac szczegolow, nazwisk itp.:

należy do tzw DROGI NEOKATECHUMENALNEJ (droga odnowienia chrztu), to takie hermetyczne wspólnoty w KRK, które jadą wyłącznie w oparciu o Słowo Boże i silną wspólnotowość. Mają własne zamknięte nabożeństwa ze świadectwami i wieczerzą Pańską taką jak my (chleb i wino) i wiele dziwnych zasad sprytnie omijających doktryny katolickie. Ich wewnętrzną zasadą jest, że ksiądz który to prowadzi jest osobą nawróconą - jedną z nich, czyli od początku powstania wspólnoty na drodze. Droga Neo. trwa 20 lat i kończy się świadomym chrztem przez zanurzenie w Jordanie.

Wypowiedz, nie jest dla mnie do konca jasna, bo nie bardzo rozumiem co to za "droga Neo", ktora po 20 latach sie konczy "chrztem w Jordanie", ale jakby z tego wynika ze chrzcza?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 1:40 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Dziwne. Ale dlaczego po 20 latach ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 1:44 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Niestety nie wiem, czlowiek sie obrazil i w sposob malo przyjemny urwal rozmowe...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 1:49 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
No i jeszcze ten Jordan. Trochę to komplikuje sprawę :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 1:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
moze to cos w rodzaju przenosni... Tak czy siak slowa o swiadomym chrzecie padly, wiec moze jednak chrzccza...(chyba ze tez w przenosni :roll: )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 2:20 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Nie ma nazwisk, nie można się domyślić, kto napisał, nie ma szczegółów prywatnych - myślę, że to nie jest zbrodnia. 8)

ktoś napisał(a):
należy do tzw DROGI NEOKATECHUMENALNEJ (droga odnowienia chrztu), to takie hermetyczne wspólnoty w KRK, które jadą wyłącznie w oparciu o Słowo Boże i silną wspólnotowość. Mają własne zamknięte nabożeństwa ze świadectwami i wieczerzą Pańską taką jak my (chleb i wino) i wiele dziwnych zasad sprytnie omijających doktryny katolickie. Ich wewnętrzną zasadą jest, że ksiądz który to prowadzi jest osobą nawróconą - jedną z nich, czyli od początku powstania wspólnoty na drodze. Droga Neo. trwa 20 lat i kończy się świadomym chrztem przez zanurzenie w Jordanie.
Myślę, że ktoś komuś wciska tzw. "kit", że istnieje coś takiego jak "ewangeliczny katolicyzm" uprawiany w hermetycznych wspólnotach katolickich "jadących wyłącznie w oparciu o Słowo Boże i wspólnotę". Ktoś "zapomniał" dodać, że trzecim filarem neokatechumenatu są sakramenty.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_Neokatechumenalna

W ten sposób zwodzi się naiwnych i niedoinformowanych protestantów dając im do zrozumienia, że krk jest ewangelicznym kościołem i jest w nim miejsce dla osób ewangelicznie wierzących. POD WARUNKIEM, że uwierzą w moc sprawczą sakramentów, a co za tym idzie pośrednictwo kapłanów, przeistoczenie, Jezusa Eucharystycznego itd. "Wieczerzę Pańską taką jak my" możesz włożyć między bajki. A "chrzest" tylko dla tych, którzy nie zostali "ochrzczeni" w wieku niemowlęcym:

"W ramach tego programu formacyjnego do chrztu przygotowywane są także osoby niechrzczone"

Naiwność protestanckich "czerwonych kapturków" sięga niebios. Przecież babcia wygląda tak łagodnie i uśmiecha się tak "ewangelicznie"... a że uśmiech odsłania jakieś dziwnie wilcze uzębienie, to pewnie się tak wydaje, bo jesteśmy uprzedzeni do katolicyzmu.

Cytuj:
wiele dziwnych zasad sprytnie omijających doktryny katolickie
A po co? Kto kogo chce w ten sposób oszukać? I dlaczego? To już nie wystarczy mówić "tak tak, nie nie"? Tym biednym ludziom się wydaje, że nawet, jeśli się rzeczywiście narodzili na nowo (co jest oczywiście możliwe), to robią w konia własnych kapłanów, tworząc "podziemny kościół" w łonie krk. Sorry, ale oni robią w konia sami siebie i chodzą po bardzo kruchym lodzie. Nawet nie wiedzą, jak bardzo kruchym.


Ostatnio edytowano N lip 03, 2011 2:28 pm przez Smok Wawelski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 2:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Smok Wawelski napisał(a):
Naiwność protestanckich "czerwonych kapturków" sięga niebios. Przecież babcia wygląda tak łagodnie i uśmiecha się tak "ewangelicznie"... a że uśmiech odsłania jakieś dziwnie wilcze uzębienie, to pewnie się tak wydaje, bo jesteśmy uprzedzeni do katolicyzmu.

smieszne :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 2:39 pm 
Offline

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 3:38 pm
Posty: 909
Cytuj:
Sorry, ale oni robią w konia sami siebie i chodzą po bardzo kruchym lodzie. Nawet nie wiedzą, jak bardzo kruchym.

A coś bliżej, np. ponieważ ... m.in.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 2:54 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
to zacytuje jeszcze kawaleczek, unikajac szczegolow:

O dziwo - ja dopiero tam zobaczyłem, co to znaczy krzyż, głoszenie ewangelii, życie zgodne z ewangelią, skłanianie się do ''maluczkich'' i dziękowanie za wszystko co Pan daje, bez względu na okoliczności. Byłem wtedy zszokowany, że Ci ''bałwochwalcy'' na których tak jechano [...], potrafią być nawróceni, nie traktują Pana Boga jak swojego kolesia, potrafią żyć tak jak mało który protestant i mają mocne świadectwa oraz bojaźń Bożą jakiej nie widziałem nigdy wcześniej w [...], i dopiero tam ZOBACZYŁEM co to znaczy - miłuj bliźniego swego, jak siebie samego. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osób z którymi tam pracowałem, ale Pan bóg zburzył wtedy w mojej głowie prawie wszystkie protestanckie mity na temat ''my wierzący protestanci i oni bałwochwalcy''.

z tym ze:

Wiadomo - te wspólnoty też bywają lepsze i gorsze.

no i dalej:

Dziećmi Bożymi są Ci których Duch prowadzi, weź pod uwagę że protestanckie myślenie to też patologia - Pan Jezus nie jest protestantem tylko Bogiem, i przyszedł na ten świat żeby uratować jak największą ilość ludzi bo kocha człowieka, a nie żeby osądzać katolików. Protestant * który nie daje się prowadzić Duchowi Świętemu i żyje wg ciała, to wg Bożych zasad niczym nie różni się on od ''łysego bojówkarza z Radia Maryja" który nienawidzi żydów i murzynów. Jeden się nie upamiętał, a drugi nie wziął swojego krzyża.


To, dla nas protestantów trochę trudne tematy, ale Pan Jezus uczy że PO OWOCACH ICH POZNACIE, i jeżeli ja widzę że Pan się przyznaje do wszystkiego co
tam robia* , widzę [...] owoce Ducha, Boży porządek w rodzinie i nawrócone dzieciaki [...], to ludzie mogą mi gadać co chcą. Prawdopodobnie kiedyś usłyszy, że ma opuścić ten system, ale jak na razie to my opuszczamy swoje systemy, a wspólnoty NEO trwają i teologia sukcesu ani nauki wstawienników tam się nie logują :-)

Piotr zapytał kiedyś Pana Jezusa: a co z nim? (Janem) - wiesz co usłyszał :-) - każdy ma pilnować własnej drogi, a nie martwić się o innych. Pan ma dla każdego inną drogę

Ja wiem że jego
(chodzi o przewodnika tej neo-grupy) Pan postawił w KRK, by głosił tam ewangelię - i on to robi, a Pan się do tego przyznaje. Zauważyłem że Pan Bóg daje mu też mądrość i poznanie w poruszaniu się w tych strukturach. To są właśnie rzeczy które protestantom nie mieszczą się w ich antykatolickich rozumkach.


Pan Jezus nie jest protestantem, ani poprawnym teologiem od doktryn - ale ratownikiem od śmierci i chce tak samo zbawić w naszym kraju 20 mln gorliwych katolików jak i tych 20 tyś letnich protestantów :-)


Ktoś katolikom musi głosić ewangelię, a protestanci tego nie zrobią, bo do tego trzeba być przemienionym sługą, a nie czuć się lepszym, jak to zazwyczaj bywa.

że każdego człowieka Pan powołuje do czegoś innego - jednego do ewangelizacji drugiego do napominania, a trzeciego do zamiatania kaplicy.


Wbrew pozorom, ewangelizacja to nie jest zapraszanie do zboru na koncert Mateo i podnoszenie ręki - kto chce oddać życie Panu Jezusowi, ale iście do ludzi idących na zatracenie - a katolików jest u nas najwięcej - i oni protestantów słuchać nie będą, bo nie ma kogo.


Pan Jezus też głosił ewangelię żydom, faryzeuszom i uczonym w piśmie. Pan Jezus nie rozmawiał tylko z tymi, którzy sami nie chcieli z Nim rozmawiać. Apostołowie w każdy szabat nauczali w świątyni a później w synagogach i nie skreślali wszystkich żydów tylko dlatego, że sanhedryn na nich polował ... i nie wypisywali się też demonstracyjnie z synagogi, bo teraz byli już zielonoświątkowcami. I wiem, że takie myślenie też nas obowiązuje.


Pan Bóg nie dzieli świata na protestantów i katolików, ale na nowo narodzone dzieci Boże i ludzi nieodrodzonych którym jest potrzebna ewangelia, bez względu na to, jak ich nazywają - czy katolik czy zielony.


Baptyści, KZ czy KECH jest tak samo zepsuty i zdemoralizowany jak KRK, tyle że KRK bardziej publiczny niż tamte i bardziej to widać. Poza tym prawie każdy protestant gdy się nawraca, otrzymuje extra bonus w jedynozbawczym pakiecie swojej denominacji, w postaci antykatolickiego prania mózgu, które zazwyczaj rujnuje mu życie i hamuje wzrost duchowy przez wiele następnych lat - gdyż człowiek ten, nie mając jeszcze żadnego fundamentu, zaczyna żyć tym czym nie powinien.


Protestanci mają też swoich nieomylnych papieży (pastorów), świętych i swoją Maryję, ale nazywa się ona Mamona - kazań na jej temat, modlitw do niej, wirtualnych obrazów, oszustw, nadużyć duchowych i oddawania pokłonów i dziesięcin widziałem przez moje [...] lat już tysiące. Takie same bałwochwalstwo jak KRK, tyle że katolicy są przed Bogiem czyści, bo nie znają Pisma.



Wg mnie, najbardziej idiotyczną argumentacją w tej kwestii, jest twierdzenie że KRK przez 2000 lat prześladował i robił to czy tamto. Pan Jezus mówi, że kto przykłada rękę do pługa a ogląda się wstecz, ten nie jest mnie godzien - wstecz znaczy - żyje nie tym czym powinien - przeszłością lub nie swoimi sprawami. Psychologia nazywa to ''PROJEKCJĄ'', czyli wskazywaniem na grzech innych, aby odwrócić uwagę od swojej osoby. Zauważyłem, że wszyscy wojownicy antykatoliccy których spotkałem dotychczas, to zawsze byli bardzo podobni ludzie - ich życie to totalne anty świadectwo.
[...]
Tak mi to pokazał Pan - kiedyś mi też wyprano rozum w tej kwestii - dzisiaj dziękuję Panu że to odkręcił, bo brnąłem w grzechu i czułem się przy tym lepszy od innych. To jest normalna schizofrenia.


*male zmiany i wycinki w celu unikniecia szczegolow.
Przepraszam ze troche przedlugo, ale to sa glowne argumenty ktore podal, a wiekszosc z ktorych brzmi bardzo przekonujaco... z tym, ze probowalam zaprzeczyc, ze jednak bycie katolikiem jest rownoznacznym uznaniem tych wszystkich oficialnie gloszonych nauk, czego w protestantyzmie przynajmniej na drodze oficialnej nie ma, choc oczywiscie wszystkie te naduzycia sa, ale przynajmniej nie w wyznaniu wiary... Z odchyleniami na praktyce mozna jakos walczyc, przeciwstawiac itp. Prostestant bedac z nazwy protestantem jeszcze nie wyznaje oficialnie Mamony za Boga, katolik natomiast formalnie wyznaje i daje zgode, ze papiez to zastepca Chrystusa, a Maryja "matka Boza" itp.

Smok troche rzucil na to swiatla, szkoda ze ten czlowiek nie przeczyta... moze mimo ze przerwal rozmowe, wyslac mu linka...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: N lip 03, 2011 3:18 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
wiele dziwnych zasad sprytnie omijających doktryny katolickie
A po co? Kto kogo chce w ten sposób oszukać? I dlaczego? To już nie wystarczy mówić "tak tak, nie nie"? Tym biednym ludziom się wydaje, że nawet, jeśli się rzeczywiście narodzili na nowo (co jest oczywiście możliwe), to robią w konia własnych kapłanów, tworząc "podziemny kościół" w łonie krk. Sorry, ale oni robią w konia sami siebie i chodzą po bardzo kruchym lodzie. Nawet nie wiedzą, jak bardzo kruchym.

W sumie Smok juz podal odpowiedz na te wszystkie argumenty...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL