www.ulicaprosta.net

Twórca Rzymian wiedział, że
>> zatwardziałość dotknęła tylko część Izraela aż do czasu, gdy wejdzie pełnia pogan <<
>> Dał im Bóg ducha odurzenia; takie oczy, by nie mogli widzieć, i takie uszy, by nie mogli słyszeć aż po dzień dzisiejszy <<

a modlił się za Izraelitów
>> z całego serca pragnę ich zbawienia i modlę się za nimi do Boga <<

Więc?

Witaj Różo,



wstawiać za miasto?
nie bardzo widzę biblijne uzasadnienie, jak to ma wyglądać w praktyce?
O co prosisz Boga i dla kogo? Pokaż jeśli możesz ze wskazaniem w Biblii.

...


Jak najbardziej możesz robić. Głoś ewangelie, żyj tak, by twoje życie było świadectwem, módl się o konkretnych ludzi i oto co masz konkretnie zrobić. Nie widzę możliwości modlitwy o ochronę miasta.

Czy podobnie działasz w przypadku powstawania w miastach salonów gier, domów publicznych itp.
To masz pełne ręce roboty.

Usłyszałam sarkazm...to bylo Twoim zamierzeniem?
Mam nadzieję,ze nie...
Nie wiem czemu uważasz,że robię coś rękoma i jestem bardzo tym zajęta i zaabsorbowana?
Napisałam wcześniej posta o moich doświadczeniach w tej kwestii...ale wykasowałam go bo to chyba to nie ma sensu tu nikogo przekonywać w tej materii... jestem i tak w tej kwestii na tym forum na "straconej" pozycji

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Wstawiac za ludzi..za władze i decydentów...

To grzech,tak?...

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Gdy samolot prezydencki Tupolew 154 rozbil sie, sluchalam wielu kazan dotyczacych tej tragedii i w jednym wrecz pastor mowil jak to w takich okolicznosciach poczul sie patriota i jak mu przykro z powodu katastrofy i smierci jego prezydenta, powiedzial, ze przerwa nawet nabozenstwo, by uczcic zalobe tym czasem ciszy razem z calym panstwem.
Wiele zborow uczcilo zalobe minuta czy tez dwiema ciszy. Niektore wszczely posty w zwiazku z tym, aby modlic sie za Polske. Tego chyba w Biblii nie ma, prawda ? - zwiedzeni ?
A pogrzeby ? "niech martwi grzebia umarlych" tzn. mamy nie chowac bliskich, czy tez dalekich?

Teraz tak ! widze reakcje ani_ishi z powodu tego, ze Roza nazwala siebie Wroclawianka i sie z tym miastem i mieszkancami utozsamia. Ja akurat nie utozsamiam sie z zadnym miastem ani krajem, nawet moj dom jakby nie moj.
Nie kocham tego wszystkiego, ale tez nie wiem czy taka niechec jaka czasem odczuwam jest wlasciwa, czy to wynika z poboznosci czy depresji !?

Tak obserwuje te dyskusje i staram sie zrozumiec.

Tak Agnieszko, zwiedzeni. To polskie ramię IHOPU; mozesz poczytać o nich tutaj:
http://ulicaprosta.lap.pl/nowastrona/ti ... ticleId=74
i tutaj
http://www.tiqva.pl/tymoteusz/ostrzegam ... o-deszczuq



Nie ma tu mowy o tym, że ten uczeń ma zostawić zwłoki ojca i pójść za Jezusem. Gdyby jego ojciec umarł, człowiek ten byłby w domu opłakując jego śmierć J. 11:17-32, Mat.. 9:23 Dotyczy to sytuacji, w której uczeń chce wrócić do domu i najpierw doczekać śmierci ojca, a potem wrócić do Jezusa.



Tutaj jesteśmy pielgrzymami Hebr. 11;13-16

Dziekuje Salamandrus, ale jesli te zbory poscily i modlily sie za wladze panstwa?
tak jest napisane, zeby sie modlic za wladze!

a czy post w intencji np. wyzdrowienia jakiejs osoby tez jest niewlasciwy ?

Myślę,że jest jakaś cienka granica przebiegajaca w kwestii nazewnictwa.Modlenie się "o Polskę",a modlenie się "o Polskę" w sensie ludzi,władz etc dla każdego znaczy co innego...
Jeśli chrześcijanie nie protestowaliby przeciwko złu w swoich społecznościach,to zło rozpanoszyłoby się w sposób niewyobrażalny.Jeśli nie zanosiliby modlitw o swoje ojczyzny te bez końca pozostawałyby w rękach ludzi zaprzedanych złu...
Czy jak toczyła się wojna to ludzie nie modlili się o wyzwolenie Polski czy innych krajów???
Czy myślicie,że ludzie w Chinach nie modlą się o Bożą pomoc i interwencję w kwestiach dotyczących ich państwa,władz itp?
A jeśli się modlą to co?...Są zwiedzeni?...
Nie zależy Wam na tym czy jakaś szamanka "błogosławi" rzekę,która poświęca swoim bóstwom...czyli w pewnym sensie oddaje cześć i władzę demonom w tym miejscu...
W takim razie nie powinniśmy błogosławić jedzenia,ktore spożywamy,ani niczego co jest materialne bo to nie ma żadnego wymiernego znaczenia...
Czy nie przecedzamy komara połykając wielbłada?..
Czy NAPRAWDĘ nie mamy ŻADNEGO wpływu na rzeczywistość?

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Modlił się za swój naród, którego większość uległa zatwardziałości i zostali wyłamani z powodu niewiary, ale mogą zostać wszczepieni w drzewo oliwne, jeśli uwierzą. Pamiętajmy, że Paweł miał świadomość, iż Pochwycenie może nastąpić w każdej chwili, oraz czytał proroctwa ST, w których stoi napisane, że cały Izrael żyjący zostanie zbawioiny w końcówce Wielkiego Ucisku. Więc modlił sie zgodnie z proroctwami, a nie "w drugą stronę". Nie zauważyłem, żeby się modlił za władze Koryntu, Efezu czy Antiochii.


Znów się nie rozumiemy. Mamy czasy, w których coraz więcej ludzi (w Kościele również) będzie przyjmować różnych "magików" i taka jest ogólna tendencja. Zapytałem, czy zdaniem Róży Kościół może tę tendencję odwrócić i gdzie to jest napisane. A modlić się o władze, żebyśmy mogli spokojne życie wieść i głosić ewangelię jak najbardziej powinniśmy. Podobnie jak tęsknić za spotkaniem z Panem. Nie widzę tutaj żadnego "zapętlenia".

Zapytałem również skąd się wzięły pomysły modlitwy wstawienniczej za całe miasta - dotychczas jedynie Jedidia próbowała na to pytania odpowiedzieć, ale okazało się, że nie pisze na temat, co wykazałem w jednym z poprzednich postów.


Różo, nikt Cię nie związuje i nie odbiera Ci praw obywatelskich. Proszę Cię, żebyś przestała odpowiadać pytaniami na pytania, żebyś się przestała niepotrzebnie unosić i podejrzewać rozmówców o jakieś oskarżenia, żebyś wzięła do ręki Pismo i zaczęła MERYTORYCZNIE rozmawiać. Naprawdę będę bardzo wdzięczny.

To proszę podajcie mi z Pisma argumenty,że mam się NIE MODLIĆ.
Wtedy posłucham i przestanę pytać...a także się modlić.

P.S.Co to są moje prawa obywatelskie Smoku?...Sorki,że znów pytam...ale czy w moich prawach obywatelskich zawiera się prośba do Tego,Którego uważam za Pana wszechrzeczy o interwencję w sprawie,która powoduje moje wzburzenie?...
Powiesz pewnie,że nie powinnam się burzyć na taki stan rzeczy...na głód i biedę,na wyrzucane na śmietnik dzieci,na przemoc w rodzinach,etc zapewne także...
Powinnam pójść i głosić,a jak nie posluchają to zostawić samym sobie...

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Smoku drogi myslę,że się rozumiemy.
Modlimy się o jak najszybsze przyjście Pana Jezusa.
.Chrześcijenie nie powinni siedziec bezczynnie .Mamy się modlic i reagować.
Nie będziesz reagował jak pani z kiosku wystawi pornograficzne pismo tak że dzieci będą to widziały?
Nie zareagujesz jak pani sprzeda alkohol nieletniemu?
Nie zareagujesz jak Ci wybuduja pod oknami dom publiczny ?
Lot bardzo ubolewał nad losem Sodomy.
Abraham wręcz prosił za miastem/.
Ja wołam do Boga ZA LUDŻMI.I zdarza się,że prosze aby natchnął władze miasta żeby coś zrobiły z Winobraniem albo żeby nie stawiali pomnika Bachusowi.
Rety.....boleje nad tym.Po prostu.Wiem,że bedzie coraz gorzej ale czy to zwalnia mnie z modlitwy,z nazywania ohydy ohydą.
To może lepiej na pustynie Mojave...i tam doczekac.

Jak wieść spokojne życie i móc głosić ewangelię jeśli teren zdobywany jest przez demony i ludzi im poddanych?
Jeśli mój prezydent zacznie oddawać cześć demonom to mogę sie modlić czy nie?...czy taka władza gwarantuje mi spokojne życie?...
Mam na to wpływ czy nie mam?
Jeśli mój lokalny kościół przyjmie "magika" to modlitwą mogę coś zdziałać czy raczej nie....w imię ogólnej tendencji...?
Gdzie Biblia ZABRANIA mi takowych "praktyk"?

_________________
"Pocieszajcie,pocieszajcie mój lud,mówi wasz Bóg!"
Iz.40,1

Tyle postów i ani pół uzasadnienia z Pisma.

Rozumiem, że to co się dzieje dokoła oburza. I słusznie. Tragicznie byłoby, gdybyśmy z radością przyjmowali szamanów. Jak się ktoś jednak w tej sprawie chce modlić, niech się modli - jego modlitwa, jego czas.

Ale nie rozumiem, czemu się niektóre osoby aktywizują dopiero jak przyjeżdżają szamani albo stawia się pomnik Bachusowi. Tak jakby dopiero wtedy miasto zanurzało się w pogaństwie, tak jakby nie było wcześniej w nim unurzane. Zastanówcie się, ile macie wróżek w swoich miastach, ile świątyń w których oddaje się cześć stworzeniu albo wytworom ludzkich rąk? Ile ludzi żyje gorzej niż demony?
Czy modlitwa o szamanów coś w tej sprawie zmieni? Co zmieni? Nie będzie szamanów, a ludzie dalej będą na najlepszej drodze do piekła, bo miasta nie są zbawiane przez usunięcie szamanów czy Bachusa, ale przez głoszenie Ewangelii, która jest mocą ku temu zbawieniu. Jest ktoś znajomy zamieszany w takie wydarzenia? - można mu wyjaśnić, co to znaczy, ale w kontekście Ewangelii i przyszłego sądu nad nim, jeśli się nie upamięta. I to wszystko.

Wiem, że lubimy się modlić o wielkie i ogólne sprawy: o miasta! O kraje! O pokój! A czy ktoś jeszcze pamięta w jakim stanie jest Kościół? W którym jest zimno jak w lodówce pod względem duchowym albo z drugiej strony odpływa w kolejne zwiedzenia? Gdzie siedzą w ławkach ludzie, o których się nic nie wie, mienią się wierzącymi, a nikt nawet nie wie jak żyją? Kościół, który dla "ewangelii" wprzęga się w nierówne jarzma z ciemnością? Przyjmuje nauki, których Pan i Apostołowie nie nauczali?
Co z tym wszystkim? Tyle jest miejsca na modlitwę naprawdę bardzo potrzebną i tyle miejsca na prawdziwe działanie. Dla mnie zajmowanie się szamanami w takiej sytuacji abstrahując od tego czy jest biblijne czy nie - jest nierozsądne. Czasu jest mało, panien bez oliwy coraz więcej, a my wolimy trwonić ten czas na zajęcia, które nie przynoszą efektu.

Ef. 5:15-17
Zwracajcie zatem uwagę na własne postępowanie. Nie zachowujcie się jak niemądrzy. Żyjcie raczej jak ludzie mądrzy, którzy nie marnują najdrobniejszej chwili, szczególnie ze przyszło nam żyć w trudnych czasach. Dlatego koniec z brakiem rozsądku. Starajcie się pojąć, co jest wolą Pana.

Różo, taka rozmowa nie ma sensu. Mamy się kierować tym, co JEST NAPISANE w Biblii, a nie tym, co NIE JEST NAPISANE w Biblii. Wymyślanie czegoś, czego w Biblii nie ma, a następnie twierdzenie, że jest ok, bo Biblia nie zabrania, jest nieporozumieniem i prowadzi do poważnych nadużyć, a nawet do zwiedzeń.


Teren zdobywany przez demony? Czyżby chodziło jednak o "strategiczną walkę duchową"? Jeśli tak, to jak to się ma do Pisma?


Nasz kraj jest oddany demonom od dawna. Jakoś nie widze prześladowań. Więc chyba nie o to Pawłowi chodziło. Miasta, w których działał Tymoteusz, również były oddane demonom. Czytajmy to, co jest napisane i wyciągajmy zdrowe wnioski.


Na co? Na to, że nadchodzi koniec, a "ludzie źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając" [II Tym. 3:13]? Sama sobie spróbuj na to pytanie odpowiedzieć.


A czy my rozmawiamy o Kościele czy o władzy? Bo siebie nawzajem mamy napominać [Jak. 5:19-20]. To jest oczywiste i napisane.


A co mówi na ten temat Słowo Boże? Ja bym jednak chciał, żebyśmy rozmawiali na konkretnej podstawie. Co mają Twoje prawa obywatelskie do modlitwy? Myślę, że dobrze jest o tym porozmawiać, bo chyba wychodzi coraz bardziej na jaw, że pewne pomysły są tak naprawdę wymysłem ludzkim, choć mają pozory wielkiej pobożności.

Nie aktywizuję się dopiero wtedy gdy Bachus zjeżdża,
Nie znasz mnie.Cały Twój post można streścić w tym zdaniu.


[quote]
Rozumiem, że to co się dzieje dokoła oburza. I słusznie. Tragicznie byłoby, gdybyśmy z radością przyjmowali szamanów. Jak się ktoś jednak w tej sprawie chce modlić, niech się modli - jego modlitwa, jego czas



Boli mnie tez ,ze ludzie są nie zbawieni.Tu nie tylko modlę się ale i głoszę Dobrą Nowinę.Jak wszyscy chyba na tym forum