Chciałbym spróbować uchwycić pewne sprawy, które widzę w
4 rozdziale Pwt., który niedawno mocno studiowałem. Jest to rozdział, który mówi o relacjach pomiędzy Izraelem a jego Bogiem, a dokładniej - przemowa Mojżesza, w której argumentuje, dlaczego przylgnięcie i wierność J
HWH to słuszna rzecz.
We fragmencie
4:1-8 znajduje się kilka rzeczy godnych uwagi. Jest podkreślona pilność w zachowywaniu poleceń Boga i położony nacisk na ich kompletność - tzn. ważne jest zachowywanie dokładnie nakazów J
HWH, bez odejmowania niektórych, ani bez ustanawiania dodatkowych. Krótko mówiąc,
Bóg ma upodobanie w spełnianiu Jego słowa, a nie
naszych reedycji tego słowa. Mojżesz bardzo szybko przechodzi do praktycznego przykładu: Baal Peor, gdzie niektórzy Izraelici obrali sobie jeszcze innych bogów poza J
HWH [Lb. 25:1-18].
Nie można przylgnąć do innego bożka, nie opuszczając jednocześnie Boga - kto jest przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. A za to są konsekwencje. Ale za to przylgnięcie do J
HWH, ofiarowanie Mu się na wyłączność to coś, co ocala życie. Ciekawe, że incydent z Baalem Peorem [i nierządem z Moabitkami] zostanie wspomniany w liście Jezusa do Pergamu [Obj. 2:14-15], jako prototyp działania nikolaitów i przykład odstępstwa, jakiego mamy się wystrzegać:
uciekać od społeczności z ciemnością [Moabitkami], bo to wiedzie do przylgnięcia do innych bogów [Baala Peora] i porzucenia Boga.
J
HWH buduje relację z ufającymi Mu na tym, jaki jest - On oferuje mądrość w swoim słowie, która jest praktyczna na tyle, że inni mogą ją zobaczyć i podziwiać. Więcej - jest bliski i niezrównany w tej bliskości, dlatego
pójście za Nim, a wyrzeczenie się bałwochwalstwa jest jedynym rozsądnym wyborem.
O tym mówi Mojżesz dalej w
4:9-24. Bóg objawia się, w Jego łaskawości obdarowuje tych, których wybrał, bliskością, poznaniem siebie, ale też to nakłada wielką odpowiedzialność na Jego lud. Przede wszystkim jest to
odpowiedzialność strzeżenia siebie, pilnowania zdrowej nauki i przekazywania jej innym. Zdrowa nauka to dokładne przekazanie objawienia Bożego [dlatego Izraelowi zabroniono czynienia podobizn Boga, ponieważ przedstawiałyby Go nieprawdziwie]. Odstępstwo od J
HWH, to znieważenie Jego łaski, którą okazuje On w swoim odkupieniu [por. 2P. 2:1]. Jak poważna to sprawa, Mojżesz pokazuje już we fragmencie
4:21-24, gdzie przypomina wydarzenie, które pozbawiło go możliwości wejścia do obiecanej Ziemi. W Lb. 20:1-13 nie zrobił tego, co Bóg mu nakazał: miał przemówić do skały, tymczasem uderzył ją, a także nie objawił ludowi Bożej świętości - przedstawił Boga nieprawdziwie. Nasz Bóg jest Bogiem zazdrosnym, jest trawiącym ogniem.
Odstępstwo jest surowo karane, jak opisuje
4:25-31, a jednak JHWH jest miłosierny nawet wobec tych, którzy zgrzeszyli, pod warunkiem, że się nawrócą i będą Go szukać z całego serca i duszy. Fragment
4:32-38 pokazuje, że Bóg zakłada swoją relację z człowiekiem na tym, co Sam uczynił - Jego dobroć jest wyprzedzająca wobec naszej miłości i dla tej miłości ma być napędem. To, co On czyni i jak łaskawie postępuje ze swoim ludem jest wyjątkowe, a wgłębienie się w to
wzbudza do Niego zaufanie. Według
4:39-40 właściwym jest dokładne zbadanie kim jest J
HWH i jaki jest, ponieważ to prowadzi do
pokochania Go i wyrażania tego przez wykonywanie wszystkiego, w czym znajduje On upodobanie.
Ten tekst mówi przede wszystkim o miłości Boga do ludzi [konkretnie Izraela] i o tym, jak ma wyglądać odpowiedź na tą miłość, ale także dzięki temu możemy nauczyć się jak mamy naśladować J
HWH:
nasza miłość musi być wyprzedzająca miłość innych, czyli łaskawa; naszym obowiązkiem jest obdarzać innych tym co naprawdę cenne tak, jak Bóg obdarzył Izraela mądrością w postaci Prawa; musimy być innym bliscy, bo to pociąga innych do bliskości; zaś nasze przebaczenie powinno polegać na niewyciąganiu konsekwencji w stosunku winowajcy, tzn. przywróceniu pierwotnego naszego stosunku do niego.
PS Mam nadzieje, że to w ogóle na temat.
