www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:57 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 1:51 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
...


Ostatnio edytowano Wt lip 27, 2010 9:21 am przez Owieczka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 2:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Nie napisałam, że nie można Boga chwalić pieśnią.
Jak najbardziej można;

Napisałam, że nie rozumiem idei takiego festiwalu - konkursu, kojarzy mi się z "festiwalem modlitw", czy teraz trochę jaśniej się wyrażam?

Podobnie nie widzę uzasadnienia istnienia "służby uwielbienia", ani nie widzę konieczności rozpoczynania każdego spotkania "odśpiewania kilku piosenek"

Zadałam pytanie o motywacje, a z nich wynikał mój wniosek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 2:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Owieczka napisał(a):
Ciekawe pytania... Bo jeśli gram i śpiewam t e ż dla siebie (bo sprawia mi to przyjemność po prostu), to jest to coś złego? W końcu - jeśli już coś robimy, mamy to robić ochotnie, z radością. I służyć, i śpiewać, i pracować...

Pytania dotyczyły tego, dla kogo/czego grasz PRZEDE WSZYSTKIM. Odpowiedź na to znajdziesz we własnym sumieniu. Służenie Panu jest radością, przywilejem i szczęściem - nie wyobrażam sobie służenia Mu bez radości. Chodzi tylko o to, komu/czemu służę tak naprawdę. To jest pytanie, które wszyscy sobie powinniśmy zadawać, żeby się nie okazało, że służymy przede wszystkim dla siebie samych, dla własnych ambicji, dla dobrego samopoczucia, dla sławy i dla innych rzeczy, a Pan, któremu służymy, pozostaje w tle i służy nam jako szyld "działalności".

Owieczka napisał(a):
No, może trochę... W końcu, szara ta nasza rzeczywistość i taka będzie do końca.

Rzeczywistością jest Chrystus [Kol. 2:17]. On jest naszym życiem [Kol. 3:4].

"Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie" [Gal. 2:20]

Obyśmy zawsze mogli tak mówić o sobie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 8:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
....


Ostatnio edytowano Wt lip 27, 2010 9:21 am przez Owieczka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 9:20 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Ja kiedyś "odpływałem" przy słuchaniu muzyki. Dzisiaj wiem, że robiłem to ze względu na siebie. Była to forma ucieczki od rzeczywistości, która mi się nie podobała. Dzisiaj nie muszę w nic "odpływać". I nie wiem, jak to jest z Tobą, Owieczko. Ale może warto byłoby zadać sobie pytanie o przyczynę chęci takiego "odpłynięcia"?

Nie wiem jak to jest z Owieczką ale ja często "odpływam" i w modlitwie i w śpiewie i nie widzę w tym nic dziwnego, zwyczajnie "zatracam" sie w Jezusie, tylko ja i On, nie liczy się nic innego, rozkoszuję się Panem i zawsze tak mam jak mnie Duch Swięty napełnia, wtedy tylko jedno jest ważne - uwielbić Go! I to jest "odlot" - nie boję się takiego stwierdzenia bo to jest przeżycie, moim zdaniem, ponadnaturalne, jakbym do nieba wstępywała. Nie buduję, zaznaczam, swej relacji z Jezusem na takich przeżyciach, Jego Słowo zawsze będzie dla mnie podstawą najważniejszą ale cenię te chwile bardzo i nie zamierzam udawać, że tak nie jest...

Cytuj:
Pomodlić się w wolności to piękna rzecz. Śpiewać Panu w wolności też. Z tego nie rezygnuj. A Twoją płytkę bardzo poproszę, bo lubię słuchac muzyki dla Pana. Podziel się ze mną tym, co jest w Twoim sercu i co mogłoby mnie zbudować.

No i o to chodzi właśnie! Ja też poproszę! :D

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 9:47 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Salamandrus- ja też nie widzę sensu rozpoczynania nabożeństwa "odśpiewaniem kilku piosenek". Widzę za to sens w chwaleniu Go pieśnią- z serca, w wolności, w Duchu. A ponieważ tego nie ma w kościele, przynajmniej nie tam, gdzie ja mogę być, szukam gdzie indziej. Bo widzisz, ja mam serdecznie dość "odśpiewywania". Dość gaszenia Ducha. Może to trudno zrozumieć, nie wiem.

Ja cię rozumiem. :wink:
Czasem to można jakiejś schizofrenii dostać. Z jednej strony ci krzyczą - angażuj się, bądź użyteczny, nie zakopuj talentów, nie grzej ławki a z drugiej - uważaj, zastanów się, badaj serce i jego motywacje, uniż się, zaprzyj siebie i ja nie mówię, że to źle. Tylko czasami to człowiek rzeczywiście może zgłupieć od tego. Bo z jednej strony wie czym go Pan obdarzył i jak mógłby to wykorzystać a z drugiej boi się żeby nie być posądzonym np. o chęć wyeksponowania własnej osoby i kółko się zamyka. :roll:
Bardzo lubię współczesną tzw. muzykę chrześcijańską (jestem dość muzykalna) ale naprawdę nie słucham jej często bo i czasu brakuje (można go lepiej spożytkować zresztą). Nie będę jednak udawać, że jest inaczej, odśpiewywanie np. pieśni z Pielgrzyma bywa dla mnie "męka". Nieraz nie rozumiem o czym śpiewam bo język taki archaiczny (nie przemawia do mnie zwyczajnie)! A przy piątej zwrotce to już nawet nie zwracam uwagi na tekst bo jestem znudzona. :oops: Melodia przywodzi mi na myśl smutną atmosferę z krk. Choć zdarzają się "perełki" i w Pielgrzymie. :) No cóż.... Trochę się "obnażyłam", pewnie niektórzy nazwą mnie cielesną i może będą mieć rację...

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Ostatnio edytowano Wt cze 01, 2010 9:51 am przez Gabi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 11:46 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 5:16 pm
Posty: 102
Owieczko

idź za głosem serca i za tym co tam masz za tym dobrym pragnieniem i spotkaj się z tymi muzykami i grajcie z całych sił ! nie ogladaj się na tych poważnych moralizatorskich smutnych chrzescijan, bo to ślepa uliczka! już wiele osób znam którzy chcieli robić to co ty ale posłuchali takich ludzi i dzisiaj są w zgorzknieniu, nie sluchaj zwłaszcza pozornie madrych rad Lisa są głupie i niebiblijne. Nie daj sie !

_________________
Uppppsss...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 01, 2010 9:20 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Ciekawe pytania...Bo jeśli gram i śpiewam t e ż dla siebie( bo sprawia mi to przyjemność po prostu), to jest to coś złego?


No właśnie... Równie ciekawe pytanie. Czy to coś złego jeśli gram i śpiewam również dla siebie bo to lubię i sprawia mi to przyjemność ? Nikt nie odpowiedział. A mnie to zastanawia. Bo jeśli tak być nie powinno to może to, że do jedzenia wybieram to, co lubię a do ubrania to, co mi się podoba itp. itd. to może też niedobrze. Zresztą podobną sugestię już słyszałam i nie bardzo wiedziałam jak to ugryźć? :?

Cytuj:
Jeśli oddaje cześć jakiemukolwiek innemu bogu z nim samym na czele, to może to robić jak chce i czuje. Tylko trzeba pamiętać wtedy o jednej ważnej rzeczy: to jest bałwochwalstwo.


No to może jeśli jem tylko to, co lubię a co za tym idzie dogadzam sobie i swojemu podniebieniu czerpiąc z tego przyjemność, to może to jest też bałwochwalstwo? Jak myślicie? Zaznaczam, że to tylko taki przykład, akurat ja nie jestem zbyt wybredna, jeśli czegoś nie jem to ze względów zdrowotnych raczej.
Jeśli uwielbienie Boga składa się na całokształt naszego życia, to czy powyższe zdanie można rozciągnąć też na inne dziedziny naszego życia?

Sorry za off topic.

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Ostatnio edytowano Śr cze 02, 2010 11:31 am przez Gabi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 01, 2010 10:40 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Uważasz, że pokarm i odzienie to są sprawy takiej samej kategorii co sztuka [muzyka]?
Ja widzę w kwestii pokarmu i odzieży, że ważne jest może ile i dlaczego jem [albo też co przy kim i gdzie ze względu na gorszenie współbraci i bliźnich -np. "święconki opłatkowe i jajkowe" świadomie zjadane lub kupowane] oraz to JAK się ubieram. Tyle w kwestii pokarmów i odzieży. Mnie chodzi o "duchowość" muzyki. Pokarm i odzienie mają jakąś?

"Jeśli oddaje cześć jakiemukolwiek innemu bogu z nim samym na czele, to może to robić jak chce i czuje. Tylko trzeba pamiętać wtedy o jednej ważnej rzeczy: to jest bałwochwalstwo."

Motywacja jaka jest?
Czy zawsze: "SE jak JA chcę"= "JAK Bóg sobie życzy"?
"Będziesz tedy miłował[siebie?], z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej." Jak się zastanawiam nad sobą: dlaczego jak Bóg pokazuje mi w czymś JAK [On sobie życzy], to pojawiają się we mnie wątpliwośći i komentarze, burczenie pod nosem? Wolność jakąś mi to ogranicza. Staram się pamiętać o nauce z Pisma w związku z ewentualnymi wątpliwościami "z kim jest coś nie tak" - z Bogiem, czy ze mną? Miewałam i miewam jeszcze takie dziedziny [któe nie są neutralne duchowo].

ps.: Nałogi zdaje się są bałwochwalstwem w "czystej postaci" [to jesli można mieć wątpliwości dot. wąskiego aspektu konsumpcyjno/przyswajalnego], ale temu towarzyszy służenie, niewolnicze oddanie się i grzech związany z niszczenie świątyni jaką ma w nas Duch Św., więc chyba sprawa byłąby tu bardziej "widoczna duchowo" dla człowieka?

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 7:36 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
...


Ostatnio edytowano Wt lip 27, 2010 9:22 am przez Owieczka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 8:18 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
yy


Ostatnio edytowano Wt cze 22, 2010 2:01 pm przez kristina, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 10:24 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Owieczka napisał(a):
Ciekawe, skąd ludzie tak dobrze wiedzą, jakiego Bóg życzy sobie muzycznego uwielbienia. [...]
Wie ktoś, jakiej muzyki życzy sobie Bóg? Bo w Piśmie nie ma szczególowo napisane, jakiej...[...]
Myślę, że tutaj po prostu trzeba być w Duchu i jeśli muzykuje się Bogu z serca, w prawdzie i w Duchu- to będzie się wiedzialo, kiedy przekraczamy pewną niebezpieczną granicę.
Sama sobie Owieczko odpowiadasz na pytanie:"Ciekawe, skąd ludzie tak dobrze wiedzą, jakiego Bóg życzy sobie muzycznego uwielbienia."
Skądś wiedzą. Niektórym wydaje się, że wiedzą, ale można ich wiedzę lub pseudowiedzę odnieść do Pisma i zawsze zweryfikować 8) Myślę, że właśnie dobrze WIE o pewnej granicy autor tej cytaty:
"Bóg Wszechmogący podał jasne wskazówki co do oddawania Mu czci:
Należy go czcić w Duchu i w prawdzie, czyli w posłuszeństwie jego Słowu i w wierze w Jezusa Chrystusa (Ew.Jana 4,23)
Należy Mu oddawać cześć w posłuszeństwie przykazaniom (Ew.Jana 15,10)
Należy Mu oddawać cześć w dobroci, sprawiedliwości i prawdzie, przeciwstawiając się temu co pochodzi od ciemności i szatana (Ef.5,9-11)
Myśleć o tym co zgodne z wolą Bożą (Filip.4,8 )
Należy Mu oddawać cześć pamiętając, że każdy kto się na nowo narodził jest świątynią Ducha Świętego i nie należy już sam do siebie. [...] W tym co się podoba Bogu mamy bazować na Słowie Bożym a nie na własnych odczuciach. Tylko autokorekta biblijna jest skuteczna i chroni przed zwiedzeniem i popadnięciem w grzech. "

Wie też o granicach ten autor:
"Prawda jest taka, że muzyka obecnie to potężny przemysł, a i w kościołach tzw. "uwielbienie" przybrało postać niezbędnego elementu. Dlaczego? Obawiam się, że dlatego, że lubimy słuchać muzyki. Nie zaś z jakichś innych wzniosłych powodów. Nie jest tak naprawdę aż tak istotne, czy pieśni uwielbieniowe pochodzą z lat 30. czy sprzed roku [i z rocka] - istotne jest, na czym koncentrował się ich twórca [czy na rozbudzeniu emocji, czy na przekazaniu pewnej treści wzbogaconej o melodię] oraz jakie jest nasze podejście do tego [czy śpiewanie takich pieśni wyraża uwielbienie jakie już mamy w sercu, czy też szukamy w tym wprowadzenia w stan uwielbienia - a tak naprawdę dobrego samopoczucia].
Polecam przyjrzenie się sobie samemu w tej kwestii, bo można zobaczyć dużo rzeczy, których normalnie się nie zauważa."

Widzę na tym forum kilka osób jeszcze, które COŚ na ten temat wiedzą i już się wypowiadały "przy okazji".
Skąd wiedzą co i jak? Nie sądzę, że są to tylko osoby z wiedzą pochodzącą z osobistych uprzedzeń w dziedzinie muzyki ;) Raczej widzę w tych osobach dojrzewające przekonania, które charakteryzują się ciążeniem ku uświęceniu :) a nie ku legelizmowi.
Sama sugerujesz coś ważnego. W Duchu i w Prawdzie . Prawda nie jest czymś abstrakcyjnym i pochodzi z Pisma. Podobnież z osobą Ducha Świętegi i tego z czym się zgadza, a z czym nie. 8) Skoro MOŻNA wiedzieć, sprawdzić, zbadać, uniknąć czegoś co ma chociażby pozór złą [ciekawe dlaczego aż taki rygor?], to wystarczy zastanowić się jakie są granice bezpieczeństwa i trzymać się w nich, ewentualnie pozwolić Bogu korygować siebie jeśli trzeba. A jeśli komuś brak mądrości, to niech prosi Boga o nią - ma gwarancję, że taka prośba jest zgodna z wolą Boga dla człowieka :lol:
Odgrzewamy stary temat. Wiele osób podawało sugestie włąsne i te z Pisma w tematach korespondującym z tym. Nie wiem, czy masz taką potrzebę zbadania tematu od nowa, czy w innym aspekcie, czy inną? O Twoich pragnieniach też napisałaś, masz ich świadomość - okej. Każdy chyba musi sam sobie uczciwie odpowiadać na pewne pytania, a jak nas ktoś upomina, to trzeba wiedzieć, czy podstawnie, czy nie. A do tego też trzeba samemu ze Słowem Bożym przed Bogiem stanąć.

_________________
5775
"Ilu więc nas jest doskonałych, tak myślmy. A jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi. Jednak w tym, do czego doszliśmy postępujmy według jednej miary i to samo myślmy"(Flp 3:15-16 Uwspółcześniona BG, wyd. Wrota Nadziei)
Welcome to Elijahnet!
"NA WIEKI JHWH SŁOWO TWOJE TRWALE ZASIADŁO W NIEBIOSACH" [interlinia Ps.119:89]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 12:01 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Uważasz, że pokarm i odzienie to są sprawy takiej samej kategorii co sztuka [muzyka]?

Pewnie nie. Zresztą bardziej mi chodzi o uwielbienie a nie o muzykę bo czyż uwielbianie Boga to tylko śpiew i muzyka?

Cytuj:
Mnie chodzi o "duchowość" muzyki. Pokarm i odzienie mają jakąś?

Pewnie nie mają ale i w tych dziedzinach motywacje można mieć złe o czym już zresztą Owieczka napisała.

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Ostatnio edytowano Śr cze 02, 2010 2:46 pm przez Gabi, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 12:04 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
"Jeśli oddaje cześć jakiemukolwiek innemu bogu z nim samym na czele, to może to robić jak chce i czuje. Tylko trzeba pamiętać wtedy o jednej ważnej rzeczy: to jest bałwochwalstwo."
Motywacja jaka jest?
Czy zawsze: "SE jak JA chcę"= "JAK Bóg sobie życzy"?

Tak, tylko, że autor zawęża pojęcie oddawania Bogu czci do muzyki i śpiewu (chyba, że źle zrozumiałam) a mnie się wydaje, że to coś więcej i dlatego pytałam czy można to rozciągnąć na inne aspekty naszego życia, np. jedzenie.

Cytuj:
Nałogi zdaje się są bałwochwalstwem w "czystej postaci"

Zgoda. Nałóg zniewala ale mnie chodzi o co innego. Bo jeśli śpiewam też dla siebie bo to mi przyjemność sprawia czyli według autora oddaję cześć innemu Bogu - sobie (chyba, że źle zrozumiałam) - to może wybieranie do jedzenia tylko tego, co łechce me podniebienie w celu sprawiania sobie przyjemności to to samo?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 02, 2010 12:38 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Tak samo- jeśli śpiewam, bo chcę być w centrum podziwiany, chwalony- czyż nie karmię wtedy swej próżności?
Dla mnie są to zle motywacje w używaniu pewnych rzeczy na s w o j ą chwalę. Natomiast jeśli ktoś chce śpiewać w wolności, w radości, z kimś, kto to podziela, kto potrafi, jeśli chce zrzucić ograniczenia będące jedynie ludzką nauką- to gdzie tu zle motywacje?


Cytuj:
Odgrzewamy stary temat. Wiele osób podawało sugestie włąsne i te z Pisma w tematach korespondującym z tym. Nie wiem, czy masz taką potrzebę zbadania tematu od nowa, czy w innym aspekcie, czy inną?


Wydaje mi się, że to nie Owieczka stary temat odgrzała ale osoby, które jakże żywo zareagowały na jej zwykłe pytanie odnośnie festiwali chrześcijańskich i gdyby nie wyszły poza ramy tego tematu to bym się pewnie nie odezwała (nigdy nie byłam na takowym i pewnie nie będę) ale, że rozgorzała dyskusja na temat motywacji serca i tego czym jest uwielbienie to się włączyłam bo akurat to mnie interesuje (muzyka sama w sobie nie).
Zauważyłam, że niektórym z łatwością przychodzi osądzanie motywacji serca innego wierzącego (zazwyczaj, że są złe) i zdecydowanie więcej mają dla siebie wyrozumiałości w tym względzie w innych aspektach swego życia (taka belka i źdźbło).
Motywacje Owieczki chcącej jechać na festiwal, który zresztą nie może mieć swego uzasadnienia w Biblii, są złe, bo ona chce to dla siebie zrobić aby jej było przyjemnie. Motywacje moje, kiedy idę na dwie godziny do fryzjera aby ładnie wyglądać lub do ulubionej restauracji aby zjeść wyłącznie to co lubię, są neutralne bo przecież jedzenie i wygląd nie maja "duchowości", tak? :roll: Jakoś mi się to wszystko nie układa...
A swoją drogą może Owieczka tam nie pojedzie a może pojedzie i stwierdzi, że to pomyłka była, a może będzie to dla niej początek czegoś dobrego. Dajmy jej spróbować. Jeśli rzeczywiście pozwala aby ją Duch Boży prowadził to sama prędzej czy później dostrzeże swoje prawdziwe motywacje, czyż nie?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL