www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N maja 11, 2025 11:42 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 10, 2005 1:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
Ludzie powołuja się nawerset mówiący o tym co przykazano poganom 4 rzecy niezbędne a pomija się następny werset uzupełniający : albowiem Mojzesz ma OD DAWIEN DAWNA takich , którzy go słuchają w synagogach w kazdy szabat! Dlatego bylo to powszechnie wiadome i znane - koszer atakże i inne rzeczy..


Keturo, jeśli nie rozumiesz Pisma, to nie nauczaj. Albo najlepiej zaproś tutaj swojego męża, bo nauczając publicznie doktryny sama łamiesz przykazanie zawarte w nauce apostolskiej [I Tym. 2:12]

W Dz. Ap. 15:20-21 czytamy:

"ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi."

uczyniono tak ze względu na to, by nie gorszyć Żydów:

"Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w każdy sabat."

Apostoł Paweł pisze do zboru w Koryncie założonego wśród pogan:

"Potem opuścił Ateny i przyszedł do Koryntu. (...) A w każdy sabat rozprawiał w synagodze i starał się przekonać zarówno Żydów, jak i Greków. Kiedy jednak Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się całkowicie słowu, przedkładając Żydom świadectwa, że Jezus jest Chrystusem. Lecz gdy mu się [Żydzi] sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnąwszy szaty, rzekł do nich: Krew wasza na głowę waszą, ja jestem czysty, od tej chwili pójdę do pogan. (...) I przebywał tam rok i sześć miesięcy, nauczając wśród nich Słowa Bożego" [Dz. Ap. 18:1-11]

Paweł pisze do zbawionych pogan w Koryncie, że ponieważ istnieje tylko jeden Bóg, mięso składane w ofierze bałwanom jest w istocie tylko mięsem i jeśli ktoś ma właściwe poznanie, to nie przypisuje temu pokarmowi żadnych duchowych wartości:

"Co więc dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że nie ma bożka na świecie i że nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy" [I Kor. 8:4-6]

Są jednak poganie niedawno nawróceni i słabi w wierze. Oni nie mają jeszcze prawidłowego poznania i przyzwyczajeni do bałwochwalstwa uznają takie mięso za "święte" jako składane w ofierze bałwanom, czyli bogom, którzy de facto nie istnieją. Wtedy ich sumienie się kala - ale nie dlatego, że zjedli mięso. Oni uważają, że zjedli "święte mięso" - to jest problem ich słabego sumienia, wynikający z braku poznania:

"Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się" [I Kor. 8:7]

Pokarm taki czy inny nie zbliża nas do Boga. Nic przed Bogiem nie zyskujemy, jeśli jemy to czy tamto. Dlatego nie chodzi o to, żeby zwracać uwagę na sam pokarm, lecz na słabszych braci i nie dawać im powodu do kalania ich słabego sumienia:

"Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych" [I Kor. 8:8-9]

Dalej Paweł wyraźnie pisze do pogan, że mogą jeść wszystko, co się sprzedaje w jatkach (czyli ubojniach połączonych ze sklepami mięsnymi) o nic nie pytając - skoro tak, to znaczy, że tam było sprzedawane mięso ofiarowane i nie ofiarowane. Jeśli niewierzący ich zaproszą, mogą jeść wszystko, co podadzą niewierzący - a niewierzący nie przejmują się ani koszerem ani poświęceniem czy niepoświęceniem spożywanego mięsa. Wierzący są wolni w sprawie jedzenia pokarmów ofiarowanych bałwanom, a wstrzymywać się powinni ze względu na sumienie innych:

"Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie? A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego mają mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję? A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni" [I Kor. 10:25-33]

Mamy dwie mośliwości interpretacyjne całości nauczania zawartego w tych fragmentach:

1. W sprawie spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom zarówno Sobór Jerozolimski jak i Paweł zakazują jego spożywania ze względu na osoby, które można zgorszyć - wtedy sami poganie są wolni w tej sprawie, o ile nie dają zgorszenia Żydom ani nieumocnionym w wierze poganom [Grekom]. I nie chodzi o koszer, tylko o sprawy sumienia oraz miłość bratnią. Wtedy oba teksty się uzupełniają, a my rozumiemy intencje zakazu i jego zakres. Jest to zgodne z Rzym. 14:1-23 i ogólną zasadą "Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym" [Rzym. 14:17]

2. Paweł zaprzecza nakazom Soboru Jerozolimskiego w tej sprawie, czyli Pismo samo sobie przeczy. Bezwzględny zakaz apostołów zostaje złamany przez Pawła, który przecież był na Soborze. Duch Święty mówi do pogan raz że im nie wolno, a potem, że im wolno (byle nie gorszyli innych). Ponadto Królestwo Boże zaczyna polegać na takiej czy innej diecie, co jest sprzeczne z nauką apostolską.

**************

Mesjasz wypełnił Prawo, a zastosowanie przykazań uległo zmianie wraz z Jego przyjściem. Wierzący poganie nie muszą przestrzegać przykazań w taki sam sposób, w jaki przestrzegano ich pod Starym Przymierzem. Świątynia jest w sercu [I Kor. 6:19], przaśniki to życie w prawdzie [I Kor. 5:8], kwas to grzech [I Kor. 5:6,8], czystość i nieczystość to duchowe oddzielenie od świata [II Kor. 6:16-18], zawiązywanie pyska młócącemu wołu to brak wspomagania sług Bożych [I Kor. 9:9], a szabat, święto i nów księżyca to cienie rzeczywistości, którą jest Mesjasz [Kol. 2:16-17]. To wszystko pisał do zbawionych pogan Paweł, który był myśli Mesjaszowej [I Kor. 2:16].

Przykazania nie uległy zmianie - zostały wypełnione w Mesjaszu treścią, której Ty w ogóle nie widzisz. A jeśli sama nie widzisz, to nie próbuj być przewodnikiem dla innych. Nikt Ci niczego nie zabrania, natomiast Ty z fanatyczną gorliwością próbujesz ograbić nas z wolności, jaką mamy w Mesjaszu. Zastanów się nad tym poważnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 10, 2005 4:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Keturo, proszę o kontrety zamiast pomówień. Czy Biblia sama sobie przeczy w sprawie spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom, czy nie?

Ci, którzy czytali Mojżesza, dowiedzieli się od apostołów:

"Niechże więc będzie wam wiadome, mężowie bracia, że przez tego zwiastowane wam bywa odpuszczenie grzechów i że w nim każdy, kto wierzy, bywa usprawiedliwiony w tym wszystkim, w czym nie mogliście być usprawiedliwieni przez zakon Mojżesza" [Dz. Ap. 13:38-39]

To oni byli zgorszeni faktem, że poganie wchodzą do Królestwa Bożego przez wiarę i nie muszą stawać się Żydami. Dlatego z zawiści wszczynali rozruchy [Dz. Ap. 13 i 14]. Wierzący Żydzi, którzy chcieli zmusić wierzących pogan do obrzezania i przestrzegania zakonu Mojżeszowego, usłyszeli od apostołów:

"usłyszeliśmy, że niektórzy spośród nas zaniepokoili was naukami i wzburzyli dusze wasze, bez naszego upoważnienia" [Dz. Ap. 15:24]

Ty robisz dokładnie to samo - niepokoisz podobnymi naukami braci z pogan, nie mając upoważnienia płynącego z nauki apostolskiej.

Ketura napisał(a):
smok mieszasz doktryny


Cytuj:
to bynajmniej smoku Ty nie nauczasz dobrej nauki a ja wcale - poprostu dzielesie \i wskazuje na to co pisze w Biblii, gdybym nauczała to chyba w gronie kobiet

Nie rozśmieszaj mnie. Znam takie siostry, które "tylko się dzielą", a potem mówią braciom: "MIESZASZ DOKTRYNY". :D

Cytuj:
poza tym Ty nauczasz złych nauk i odstepstwa od przykazań, bo my teraz w Mesjazu się przegladamy w tym słowie - lustrze i na penwo nie poostajemy i odchodzimy przygladnąwszy / przejrzawszy sie jakimi jesteśmy jak pisał Jakub ale z wiary czynimy je. .anie tylko słuchamy.


Ale jakby co, to Ty wcale nie nauczasz, prawda? :lol:

A skoro już jesteśmy przy "zakonie wolności" [Jak. 1:25] - czy Ty się przeglądasz w Mesjaszu, czy w koszernych potrawach i innych sprawach, będących jedynie zapowiedzią i cieniem rzeczywistości, którą jest On? A jeśli tak naprawdę przeglądasz się w cieniach (twierdząc co innego), to pozwól, że my będziemy się przeglądać w Mesjaszu.

Cytuj:
może jestem za ostra ale i mnie nie oszczedzają w życiu i nie umilają go mi ani nie rozpieszczaja życiorysu/życia. Live is brutal.

"A jak chcecie, aby ludzie wam czynili, czyńcie im tak samo i wy" [Łuk. 6:31]

"Ale wam, którzy słuchacie, powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą" [Łuk. 6:27]

Mniej zakonu, więcej Ewangelii, Keturko. Przyjdź do Jeszuy. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 10, 2005 7:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
"Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. Bo kto w tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom. Dążmy więc do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu. Dla pokarmu nie niszcz dzieła Bożego. Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie" [Rzym. 14:17-20]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 10, 2005 10:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Ketura MAgdalena napisał(a):
Jarek zle to oceniasz żle to zrozumialeś - ja nigdzie nie piszę takich rzeczy - o tzw legaliżmie
na razie to jak ktoś przestrzega przykazań i jest posłuszny Ojcu w niebie i Prawu na ziemi że na przykłąd idzie po zielonym swietle ,
to zarzucaja mi i innym, że legalista _ a zajrzeli do serca człowieka??????
A ON / ONI TOROBI / Ą DLA OJCA! w niebie .
Dla Boga z chęcia, miłóściąi pragniem by Jemu się podobać i być poslusznym SŁowu i pragną to dla Niego uczynić:-) - Paweł pisał
- chesz się nie bac władzy ? czyń dobrze abędziesz miał od niej pochwałę!!!!!
No to skoro jest prawo nadaen a propo no np. legalnych i nielegalnych programów - wiadomo , praw autorskich , ulicznych , sądowniczych - czy chesz je wszytkie połamać i znieść ? Unieważnic?

Jesli masz je w sercu aby je przestrzegać, to jest inna sytuacja,
bo wtedy jako kodeks na kartce - spisany powiedzmy, Cię nie obowiazuje skoro masz to słowo w sercu , to czynisz je poto aby spodobać się Bogu a nie ludziom ,czynisz dobre rzeczy a nie złe.

Czy ich przestrzegasz z powodu i z szacunku dla Boga i wobec miasta , kraju, w którym mieszkasz?
no właśnie że chcesz żle czynić? :no nie chyba. Problem jest tu taki ,
że gdy dla kogoś jest coś - kolwiek przymusem ,legalizmem lub takim na paierze kartce zakonem - to jest ten ktoś pod zakonem lub wchodzi pod zakon ,
co innego jak masz słowo wypisane na tablicach serca ..:-) To wtedy przez tą obrzeskę
serca jest to radoscią, wszystkim wrtę cz dla Boga - to czynisz nie pod przymusem wręcz ,
madroscią i miłóścią dla i do i od Ojca
- Masizjah jest tą madrościa bożą pisze- to On nas instruuje , to w Nim się poruszamy o ile posiadamy ten umysł mesjaszowy i On daje to poinstruowanie i jest ta obrzeska w sercu , uzdolniająca do przestrzegania przykazań bożych w czynie i w prawdzie.
Jest mądroscią bożą również ,
a ILE to ludzi oglądamy na codzien czy to takich czy takich ,
pędzących po czerwonym świetle na ulicy -a choć mówią:
-nic nie jedzie, choć z nami....
a Ty niie dziesz z nimi...no...
i jesteś dla nich w tym momencie fanatykiem ,
bo oni omijają Prawo a Ty tego czynic nie będziesz i nie chcesz i nie masz najmłodszego zamiaru czynic tym bardziej Twój Ojceic w niebie ,który Ci to prawo dał , Ojcie w niebie ustanowil wladzę też i naziemi , bo wszelka władza pochodzi od Niego jak i ojcostwo na przykład od Niego bierze swoje Imię i jest ona na słuzbie u Boga dla nas ku dobremu a nie ku zlemu i On nie mazamiaru omijać prawa, skoro je nadal :-) !!!!

i chcesz być tym światłem wtedy gdziekolwiek się udasz i pójdziesz, przytocz choć jeden fragmnet mojej wypowiedzi..osobiscie-nie obraż się ale uważam że jeteścieu przedzneni i przesiąknięci no niektórzy możet ale ja na 100 procent tego nie wiem naukami , głoszącymi , że Zakon i Prawo są nieważne , co jest oczywista bzdurą, skoro zaprzecza temu Pismo -CAŁE i sam Mistrz Jahszua .
Jeszua był sprawiedliwy , bo przestrzegał Prawa i wobec słowa i Boga był w porzadku i sprawiedliwym sie okazał i barankeim jak topisze :
BEZ SKAZY!!!!.,
wobec talmudu - nauk ludzkich rabinicznych mniej o.k. lub wcale nie- i to mu zarzucali talmudyczni niektórzy uczeni w Piśmie z Saduceuszów i Faryzeuszów .
gdyby nie było uhonoraowanego dnia wolnego dla porządku świata- co 7 dzień , to byłby koniec świata wszystko by runęło i cały wszechsiwat uległby zachwianiu - Ty nie rozmumiesz , że to wszystko jest dziełem Boga? :) :idea:


ale jak odbierac twoje wpisy gdzie z przechodzenia na zielonym swietle robisz przestrzeganie przykazń bozych. Keturko, niestety ale sama wciąz mieszasz i namawiasz do życia w sterowanym świecie przez nakazy i zakazy, zamiast być posłuszną Duchowi Świętemu. W tym co głosisz, bo z nauczaniem uwazam że nie ma to nic wspólnego, wywyzszasz literę, a nie Ducha, wywyższasz czynienie dla siebie z przestrzegania, zamiast czynienia juz nie dla siebie, ale z prowadzenia Duchem Świętym.

Powiem Ci tak, że jeżdzę do swojej mamy, nie dlatego ze jest to moim obowiązkiem czy to moralnym, czy prawnym, ale że kocham i z tej miłości chcę jeżdzić do niej, aby ją odwiedzić. Nie musze więc nawet znać literalnie tego prawa, jesli jest ten który to prawo wypełnia.

Tak samo nie mam zamiaru przestępować zakonu, czyli np, nie kraść, cudzołożyć itd..., nie dlatego że tak każe prawo, ale dlatego że sam z tej miłości chcę tak żyć.

Przecztytaj dobrze i jeszcze raz to co napisał Smok w tekscie: Wysłany: Czw Lis 10, 2005 1:50 pm.
Jest tam dość dobrze okrelone i wyłożone to co jest godne uwagi i nie "obrażaj" się że Cię nie "rozumiemy", bo może bardziej niż myslisz i piszemy do ciebie abyśmy mogli byc Jedno i w Jednym Duchu. Z tymże cos trzeba odrzucić, zanim nowe przyjdzie, a nawet usmiercić ;)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2005 9:40 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Czy namawiam Cię abys nie była poddana tam gdzie jesteś albo z założenia buntowała sie przeciwko władzy, podatkom i ustanowionemu prawu?
Piszę że nie na pierwszym miejscu to stawiam. Natomiast nie wiem dlaczego w rozmowie tak bronisz cesarskie jesli też u ciebie jest na drugim miejscu i to posłuszeństwo wypływa z pierwszego?

Nie cesarskie zbawia, czyli nie to
" Rzymian 13:7
Oddawajcież tedy każdemu, cobyście powinni: komu podatek, temu podatek, komu cło, temu cło, komu bojaźń, temu bojaźń; komu cześć, temu cześć. "

Ano nie słyszałem aby Duch był nieposłuszny wobec prawa, ale słyszałem że prawo ludzkie jest nieposłuszne wobec Ducha Bożego i bym sie wtedy nie kłaniał bałwanom, a takie przykłady znasz. Wtedy nie to co cesarzowi ale Bogu.


Tak samo i obecnie, nie prawo i sprawiedliwość rządzi, ale kto silniejszy, jesli nie, to czemu ludzie zrzeszają sie w co raz większe grupy, np?
albo: czemu władza sama nie podlega prawu we własnym postepowaniu, które przecież stanowi?
Tak więc sami mamy słuchać madrości i przestrzegać nawet tego prawa, czego cesarskie jak widać w zyciu nie potrafi, a jedynie gada o tym. Tak i nie tylko jest nieposłuszeństwo prawa ludzkiego wobec Boga, ale także też jest obecne nieposłuszeństwo samych ludzi wobec prawa, które sami stanowią, a nie tylko wobec Boga.

Ps: Jak myslisz czy Paweł gdy przyszedł do jakiegoś domu i podaliby mu kaszankę, to zjadłby czy nie?
:)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2005 12:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Te ostatnie pytanie jest bez sensu. takie gdybanie zaprowadzi nas w maliny.
Osobiscie uwazam ze nie jadlby krwi. Zawsze mogl by zjesc cos innego. :lol:

Pozatym Serdecznie pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2005 8:54 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
To pytanie było do Keturki.
No ale jak w maliny to bez krwi przecież ;), to i sens się zawsze znajdzie.

Ale jednak z nauk Pawła cos innego wynika, aby jeść to co podają, więc?

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2005 12:27 am 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
mysle ze jednak z jego listow to nie wynika.
Mysle iz powinnismy jesc to co jest zgodne z naszym sumieniem, a nie to co podaja.(oczywiscie sumienie budujemy na Slowie)
Oczywiscie mozna wyciagnac pismo z kontekstu, ale przeczytawszy je uwaznie zauwazysz, iz Pawel pisal o jedzeniu ofiarowanemu balwanom, a w dz.ap. mamy nakaz wstrzymywania sie od krwi, porownac to do ST i do czystych i nioeczystych zwierzat, ktore to rozroznienie uczynil Bog (jeszcse przed daniem tablic Mojzeszowi, i porowanac to z osiagnieciami i badaniami medycznymi, poznamy iz zwierzeta nieczyste z Genesis sa wciaz nieczyste-niezdatne/niezdrowe dla ludzkiego ciala.
I dochodzimy do tego iz przykazanie jest dla dobra czlowieka, i sposob w jaki sie bedziemy odzywiac,
- moze uhonorowac naszego Pana, poniewaz wtedy bedziemy uwazac Slowa jego za prawdziwe i godne przestrzegania i po drugie
- moze uchronic nas od chorob i zlego samopoczucia itp.

Pozatym uwazam iz kazdy niech je zgodnie ze swoim sumieniem, a Pan wtedy pokaze dalej co czynic.

Pozdrawiam
Liafail


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2005 9:42 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Też tak uważam że Paweł pisał o jedzeniu zgodnie z własnym sumieniem, jak też o tym aby nie gorszyć brata, ale także i o tym że nie ten pokarm zbawia a jest przyczyną do kłótni.

Napisałeś że Paweł zawsze mógł zjeść coś innego, a tu pokazujesz jak bardzo żyjesz dniem współczesnym i zasiedziałym w jednym miejscu, nawet jakbys nic tylko a podróżował wśród wierzących.

Ciekawe jest dla mnie nie to że Jezus jadał z celnikami, i nie stół i pokarm na nim gorszył Żydów, ale że jada z celnikami.

Teraz jest czas nauki że nie gorszy nas to że ktoś z celnikami jada, ale co jada. Ciekawe i smutne zarazem że nikt do tej pory nie poruszył tego tematu i że pełno jest spozywania z krwią, zadławionego i zaduszonego, no ale to nie dotyczy przeciez pokarmu dla ciała, lecz wykorzystując ten pokarm tak też sie dzieje, gdy jeden brat wymusza na drugim, aby był taki jak on sam, zamiast według słów pozostawić to sumieniu i zrozumieniu że nie ten pokarm zbawia czy kala albo daje zycie.

Dla mnie Paweł zjadłby to co by mu podali w odwiedzonym przez niego domu i byłoby to codziennym pokarmem tych ludzi, a nawet wtedy jesliby podano mu, tylko po to aby przyłapać go na tym że zjadł z krwią, a potem starali się aby go zadusić przykazaniem że jadł.

Ano niektórzy schodza swoje nogi, aby uczynic kogos swoim uczniem, a nie uczniem Chrystusa, to i naśladują naśladowców czyniąc ich wzorem do nasladowania, zamiast nasladować Pawła nawet z gdybania, w nasladownictwie Chrystusa.

Co zrobisz gdy wejdziesz do jakiegoś domu wegetariańskiego, czy zjesz to co podadza, bo z pewnością będzie to bez krwi, ale ofiarowane bałwanom?

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2005 2:49 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Jarek napisał(a):
Też tak uważam że Paweł pisał o jedzeniu zgodnie z własnym sumieniem, jak też o tym aby nie gorszyć brata, ale także i o tym że nie ten pokarm zbawia a jest przyczyną do kłótni.

Napisałeś że Paweł zawsze mógł zjeść coś innego, a tu pokazujesz jak bardzo żyjesz dniem współczesnym i zasiedziałym w jednym miejscu, nawet jakbys nic tylko a podróżował wśród wierzących.

Ciekawe jest dla mnie nie to że Jezus jadał z celnikami, i nie stół i pokarm na nim gorszył Żydów, ale że jada z celnikami.

Teraz jest czas nauki że nie gorszy nas to że ktoś z celnikami jada, ale co jada. Ciekawe i smutne zarazem że nikt do tej pory nie poruszył tego tematu i że pełno jest spozywania z krwią, zadławionego i zaduszonego, no ale to nie dotyczy przeciez pokarmu dla ciała, lecz wykorzystując ten pokarm tak też sie dzieje, gdy jeden brat wymusza na drugim, aby był taki jak on sam, zamiast według słów pozostawić to sumieniu i zrozumieniu że nie ten pokarm zbawia czy kala albo daje zycie.

Dla mnie Paweł zjadłby to co by mu podali w odwiedzonym przez niego domu i byłoby to codziennym pokarmem tych ludzi, a nawet wtedy jesliby podano mu, tylko po to aby przyłapać go na tym że zjadł z krwią, a potem starali się aby go zadusić przykazaniem że jadł.

Ano niektórzy schodza swoje nogi, aby uczynic kogos swoim uczniem, a nie uczniem Chrystusa, to i naśladują naśladowców czyniąc ich wzorem do nasladowania, zamiast nasladować Pawła nawet z gdybania, w nasladownictwie Chrystusa.

Co zrobisz gdy wejdziesz do jakiegoś domu wegetariańskiego, czy zjesz to co podadza, bo z pewnością będzie to bez krwi, ale ofiarowane bałwanom?



Jarku, ja pasuje :)
No bo jak rozmawiam o jedzeniu, normalnie bez emocji, a ty piszesz ze nalezy zrozumiec ze nie pokarm zbawia, to my sie niedogadamy.
Pozatym piszemy o roznych rzeczach, lub w innym kontekscie.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2005 6:50 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
To chociaż inaczej wyjaśnij dlaczego rezygnujesz, bo nie rozumiem.
W tym co napisałem nie mam zamiaru narzucac komuś jedzenia kaszanki :), ani zabraniać, mimo że jest napisane, aby powstrzymywać się od takiego pokarmu, to cała nauka Pawła, a także spory między Żydami a Poganami, wskazują raczej na inny powód niejedzenia, na nas, nasze zapatrzenie w stół który nie zabawia a staje sie jakimś wyznacznikiem pokory wobec Biblii, lecz czy Ducha Świetego???

Tu mam zgryza :?: :) i zacięcie :D ale bez nerwów ))) Ze mna cieżko sie romawia jak i mnie

Pozdrawiam.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2005 9:38 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Ostanie lata w Polsce w zakresie gospodarki ukazują ciekawe zjawiska, które wskazują, na spozywanie z krwią, tego co zaduszone, zadławione, a to wszystko na ofiarowywanie bałwanom.

Opiszę zjawisko zadławiania rolników z lat dziewięćdziesiątych, i podtykanie rolnikom mozliwości kredytowych na rozwój czy normalną prace. Później jednak odsetki wzrosły i rolnik był ugotowany zachetami, i tak jednym kredytem zadławił się przez wzbudzenie w nim nadziei na lepszą przyszłość. To oczywiście nic, bo problemu by nie było gdyby ten kto przyszedł z ofertą czyli państwo, uzanliby sie za odpowiedzialnych za taka sytuacje, ale nie. Wszystko budowane było i z resztą jest na zasadzie konkurencyjności więc takie odpady sa sprawa normalną(brr).
Na poczatku tych lat, było głośno o samobójstwach rolników, gdy zostali pozostawieni sami sobie.
Czy cos sie od tamtej pory zmieniło? Chyba tylko to że co raz więcej osób uważa takie sytuacje jako cos normalnego i z każdej strony przychodza apostołowie i inni pomniejsi głosiciele prawdy widocznej, aby kusić i rozbudzać marzenia, nadzieje u swojego przyszłego klienta. A gdy go złapią... "na kęsa" to juz nie ich sprawa był przeciez dorosły i mógł nie brać.

Zyjemy w świecie zawodowych profesjonalistów, czyli w świecie zaslepionym po bokach ;) to i nie dziwie sie że tak świat jest budowany, także własnie na zadławianiu, aby spokojnie spozywać takiego gościa.

Pozdrawiam :)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2005 10:25 am 
Taa... a przeciwwagą dla takiego krwiozerczego kapitalizmu niech bedą słowa leppera "Jak dali kredyt, to teraz ich problem" Wszak komornika zawsze mozna wychłostać...

Nie chciałbym prowokowac dyskusji ale nie zgadzam się Jarku z taką optyką jak przedstawiłeś.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2005 10:48 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Wcale tak nie uważam że jak dali, to teraz ich problem, tak samo jak dali to teraz problem tego który wziął. Ot, ani w jedną ani w drugą z obu tych kierunków.

Pozdrawiam

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2005 11:07 am 
Problem rolnictwa tylko czesciowo lezy w kredytach. Raczej jest to problem niestabilnosci cen skupu i opłacalności produkcji. A tutaj lichwiarze :wink: akurat nie mogą namieszać

Zdrówko


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL