Syn Marnotrawny napisał(a):
Aha, to nie było od razu napisać, że nie chcesz dyskutować tylko ściągnąć mi portki?
Ależ ja ściągnąłem Ci portki dla Twojego własnego dobra. Żebyś zobaczył, w którym miejscu historii o Synu Marnotrawnym się znajdujesz jako główny bohater. Moim zdaniem, na razie twardo zajadasz omłot i jeszcze nie "wejrzałeś w siebie". Musisz się na nowo narodzić.
Cytuj:
Nie wiedziałem, ze ocena argumentacji zależy od tego kto jakie ma poglądy na tematy nie związane z przedmiotem argumentacji...
Ależ Twoje poglądy na temat moralności i jej źródła jak najbardziej są związane z przedmiotem argumentacji, którym jest moralna ocena sposobu wychowania dzieci (w tym przypadku ich cielesnego karcenia).
