Róża napisał(a):
To proszę podajcie mi z Pisma argumenty, że mam się NIE MODLIĆ. Wtedy posłucham i przestanę pytać... a także się modlić.
Różo, taka rozmowa nie ma sensu. Mamy się kierować tym, co JEST NAPISANE w Biblii,
a nie tym, co NIE JEST NAPISANE w Biblii. Wymyślanie czegoś, czego w Biblii nie ma, a następnie twierdzenie, że jest ok, bo Biblia nie zabrania, jest nieporozumieniem i prowadzi do poważnych nadużyć, a nawet do zwiedzeń.
Róża napisał(a):
Jak wieść spokojne życie i móc głosić ewangelię jeśli teren zdobywany jest przez demony i ludzi im poddanych?

Teren zdobywany przez demony? Czyżby chodziło jednak o "strategiczną walkę duchową"? Jeśli tak, to jak to się ma do Pisma?
Róża napisał(a):
Jeśli mój prezydent zacznie oddawać cześć demonom to mogę sie modlić czy nie?... czy taka władza gwarantuje mi spokojne życie?...
Nasz kraj jest oddany demonom od dawna. Jakoś nie widze prześladowań. Więc chyba nie o to Pawłowi chodziło. Miasta, w których działał Tymoteusz, również były oddane demonom. Czytajmy to, co jest napisane i wyciągajmy zdrowe wnioski.
Róża napisał(a):
Mam na to wpływ czy nie mam?
Na co? Na to, że nadchodzi koniec, a "ludzie źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając" [II Tym. 3:13]? Sama sobie spróbuj na to pytanie odpowiedzieć.
Róża napisał(a):
Jeśli mój lokalny kościół przyjmie "magika" to modlitwą mogę coś zdziałać czy raczej nie.... w imię ogólnej tendencji...?
A czy my rozmawiamy o Kościele czy o władzy? Bo siebie nawzajem mamy napominać [Jak. 5:19-20]. To jest oczywiste i napisane.
Róża napisał(a):
P.S.Co to są moje prawa obywatelskie Smoku?... Sorki, że znów pytam... ale czy w moich prawach obywatelskich zawiera się prośba do Tego, Którego uważam za Pana wszechrzeczy o interwencję w sprawie, która powoduje moje wzburzenie?...
Powiesz pewnie, że nie powinnam się burzyć na taki stan rzeczy... na głód i biedę, na wyrzucane na śmietnik dzieci, na przemoc w rodzinach, etc zapewne także...
Powinnam pójść i głosić,a jak nie posluchają to zostawić samym sobie...
A co mówi na ten temat Słowo Boże? Ja bym jednak chciał, żebyśmy rozmawiali na konkretnej podstawie. Co mają Twoje prawa obywatelskie do modlitwy? Myślę, że dobrze jest o tym porozmawiać, bo chyba wychodzi coraz bardziej na jaw, że pewne pomysły są tak naprawdę wymysłem ludzkim, choć mają pozory wielkiej pobożności.