www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn lip 14, 2025 7:47 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 696 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 47  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 23, 2007 11:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Z twojej wypowiedzi Wojtku zrozumiałem to, że wierność w małżeństwie chroni nas przed wszeteczeństwem i cudzołóstwem. I tez tak uważam.
Z jednym natomiast się nie zgodzę, a mianowicie, że cudzołóstwo musi być "jako fizyczny akt", gdyż Jezus powiedział że nawet gdy ktos patrzy na inna kobiete i pożada jej juz cudzołoży.
Jako ludzie przywiązujemy wieksza wagę do tego co namacalne a jest to jedynie zewnetrznym owocem tego, co komu gra, w duchu.

Hej )))

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 8:27 am 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 29, 2007 4:41 am
Posty: 34
Jarek napisał(a):
Z jednym natomiast się nie zgodzę, a mianowicie, że cudzołóstwo musi być "jako fizyczny akt", gdyż Jezus powiedział że nawet gdy ktos patrzy na inna kobiete i pożada jej juz cudzołoży.

Jarku, napisałem, że złamanie przymierza małżeńskiego następuje przez cudzołóstwo, jako fizyczny akt. Nie znaczy to, że cudzołóstwo musi być w każdym przypadku aktem fizycznym. Zgadzam się, że pożądanie kobiety jest aktem cudzołóstwa, ale co należy zaznaczyć, cudzołóstwa które ma miejsce w sercu tego, który pożąda.
W księdze Rodzaju 2, 24, na który to fragment powołuje się w Piśmie Pan Jezus i apostołowie, jest mowa o fizycznym rzeczywistym zjednoczeniu kobiety i mężczyzny.
Bez względu na to jaką wagę przywiązujemy do tego co namacalne, kobieta i mężczyzna nie będą stanowili jedności w wyniku jedynie pożądania mężczyzny.
Współżycie kobiety i mężczyzny ma nie tylko wymiar moralny, ale niesie za sobą konkretne konsekwencje opisane w wymienionych wyżej cytatach.


Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
Złamanie przymierza małżeńskiego następuje przez cudzołóstwo, jako fizyczny akt.

Wojtku, TO JEST NIEPRAWDA. Nigdzie nie jest napisane, że akt cudzołóstwa jest równoznaczny ze ROZWIĄZANIEM przymierza.


Tutaj dyskutujesz sam ze sobą i przypisujesz mi pośrednio rzeczy, których nie napisałem. Dlaczego to robisz?
Ja nie napisałem że akt cudzołóstwa jest równoznaczny z ROZWIĄZANIEM przymierza. Nie pisałem też, że zdrada małżeńska automatycznie rozwiązuje małżeństwo.
Wogóle nie poruszałem kwestii ROZWIĄZANA przymierza.
Kwestia ta zresztą nie ma dla mnie dużego znaczenia jeżeli nastąpiło złamanie przymierza małżeńskiego.
Twoje posądzenie nie jest prawdziwe.

Smok Wawelski napisał(a):
Cytuj:
Wtedy to jedność cielesna małżonków jest naruszona w sposób nieodwracalny.

"I odpuść nam nasze winy JAKO I MY ODPUSZCZAMY NASZYM WINOWAJCOM" [Mat. 6:12]


Naruszenie jedności jest zagadnieniem nie tylko moralnym, ale niesie za sobą nieodwracalne konsekwencje.
Bo połączenie kobiety mężczyzny to nie tylko problem moralny (ale niesie za sobą nieodwracalne konsekwencje).

Akt wszeteczeństwa jest zjednoczeniem (1kor 6, 16). Ale fragment ten (1 Kor 6,16) mówi coś znacznie więcej, a mianowicie że zjednoczenie to następuje wedug tak jak mówi Pismo: ci dwoje będą jednym ciałem.
Kto wypowiedział te słowa ci dwoje będą jednym ciałem? Człowiek czy Pan Bóg?
Czy nie widać, że przez taki akt też powstaje jedność i chociaż jest to akt wszeteczny, to ja nie jestem upoważniony by jedność tą łamać, ponieważ jedność ta powstała ze względu nie na Słowo człowieka ale ze względu że tak jest powiedziane w Piśmie: ci dwoje będą jednym ciałem (1kor 6, 16).

Smok Wawelski napisał(a):
Przymierze małżeńskie to coś więcej niż jedność ciał.


Zwykle tak jest.
Jednak z Pisma wiem, że przymierze małżeńskie to przymierze jedności ciała (księga Rodzaju 2, 24.).
I to właśnie wyłączna (ekskluzywna) jedność ciała jest treścią przymierza.
Jeżeli mężatka połączy się z innym mężczyzną niż jej mąż, to ekskluzywna jedność małżonków zostaje bezpowrotnie naruszona, ponieważ kobieta ta stanowi już jedno ciało z innym mężczyzną.
Nie jest to tylko kwestia moralna. Owszem wiemy, że to grzech, ale konsekwencje tego są znacznie większe, ponieważ stwierdzenie, że ci dwoje będą jednym ciałem (1kor 6, 16) nie jest autorstwa ludzkiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 9:39 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Wojtku, ja nie dyskutuję sam ze sobą. Wykazuję jedynie, że BEZPODSTAWNIE utożsamiasz cudzołóstwo jako złamanie przymierza z ROZWIĄZANIEM przymierza, ponieważ Twoim zdaniem jedność męża i żony zostaje BEZPOWROTNIE zerwana w wyniku cudzołóstwa. Tak jednak nie jest, bo jedność małżńska to coś więcej niż jedność ciał - w zamyśle Boga jest to jedność w duchu, duszy i ciele. Nie tylko I Mojż. 2:24 mówi o tym, czym jest małżeństwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 10:00 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Wojtek napisał(a):
Jarek napisał(a):
Z jednym natomiast się nie zgodzę, a mianowicie, że cudzołóstwo musi być "jako fizyczny akt", gdyż Jezus powiedział że nawet gdy ktos patrzy na inna kobiete i pożada jej juz cudzołoży.

Jarku, napisałem, że złamanie przymierza małżeńskiego następuje przez cudzołóstwo, jako fizyczny akt. Nie znaczy to, że cudzołóstwo musi być w każdym przypadku aktem fizycznym. Zgadzam się, że pożądanie kobiety jest aktem cudzołóstwa, ale co należy zaznaczyć, cudzołóstwa które ma miejsce w sercu tego, który pożąda.
W księdze Rodzaju 2, 24, na który to fragment powołuje się w Piśmie Pan Jezus i apostołowie, jest mowa o fizycznym rzeczywistym zjednoczeniu kobiety i mężczyzny.
Bez względu na to jaką wagę przywiązujemy do tego co namacalne, kobieta i mężczyzna nie będą stanowili jedności w wyniku jedynie pożądania mężczyzny.
Współżycie kobiety i mężczyzny ma nie tylko wymiar moralny, ale niesie za sobą konkretne konsekwencje opisane w wymienionych wyżej cytatach.


Nie rozrózniam w ten sposób jak napisałes, ze jedynie akt fizyczny łamie przymierze małżeńskie, gdyz uwazam że niewiernośc jest kwestią ducha, a nie ciała. Zamiast słowa "łamać" przymierze, mogę wstawić słowo "kala" przymierze. Dlatego też uwazam że np, jesli dopuszczam się cudzołóstwa w swoim sercu, to kala to moje małżeństwo. Nie dopuszczam sie tu aktu fizycznego a jednak cudzołożę i jestem jednym ciałem choc bez aktu fizycznego z konkretna kobietą bo nie trzeba koniecznie z tą konkretną kobietą, aby być w jedym duchu z matką wszetecznic tworząc z nia jedno ciało. Choc jest to juz daleko idace wskazanie tego co uwazam w tej kwestii.

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 5:31 pm 
Jarku,ja zawsze sądziłem że spojrzenie z pożądaniem na kobietę jest pierwszym aktem cudzołóstwa i dlatego Pan już to nazywa codzołóstwem ale nie jest to jeszcze w jednym ciele dopełnieniem tego aktu.Pożądanie jest grzechem pożądania i tam już zaczyna się cudzołóstwo i to cała filozofia moim zdaniem.
Kiedyś drżałem gdy mi się na ulicy kobieta podobała aż zrozumiałem że podobanie się kobiety jest naturalnym zjawiskiem i nie może być grzechem, bo kobiety po prostu są ładne.Pożądanie jej już jest grzechem,nawet w narzeczeństwie, bo ono nie może zdominować gdyż zaślepi.To pożądanie gdzieś w nas jest i trzeba je po prostu utrzymywać na wodzy do odpowiedniego momentu gdy już nie będzie grzechem.
Ja tak to rozumiem.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 5:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Pogrubienia moje :)

nowy napisał(a):
(...)Pożądanie jej już jest grzechem, nawet w narzeczeństwie, bo ono nie może zdominować gdyż zaślepi. To pożądanie gdzieś w nas jest i trzeba je po prostu utrzymywać na wodzy do odpowiedniego momentu gdy już nie będzie grzechem.(...)


Nowy ale mnie tym rozbawiłeś :lol: szczerze mówiąc nie wiedziałem że jest taki moment gdy pożądanie nie jest już grzechem, ale niech tak będzie :D

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 5:54 pm 
Miło mi że Ci wesoło.Ja znam mężczyzn(sam do nich należę) ,którzy pożądają swoje żony a one pożądają swych mężów i dobrze im z tym.Czytałeś może kiedy Pieśn Nad Pieśniami?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 6:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
czytałem czytałem :lol: ale twoje zdanie jakoś tak zabrzmiało że się uśmiechnąłem, ale ok...

masz racje ... :lol:

Tylko czy te osoby z PnP to było małżeństwo :roll: :?:

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 24, 2007 7:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
quster napisał(a):
Tylko czy te osoby z PnP to było małżeństwo :roll: :?:

Jak najbardziej, quster. Jak najbardziej. I to jest piękne. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr kwi 25, 2007 9:29 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Z pewnoscią się zgadzamy ze soba Nowy, że pożadanie może stać się grzechem. Jednak pożądania samego w sobie nie traktuję jako grzechu. Bóg pożada ducha swego, tak samo ciało pożada ciała. Dla mnie grzech zaczyna się wtedy gdy nie dochowuje się wierności, np, gdy łamie się dane przez siebie słowo.

tu pewie tez się zgadzamy, poniewaz napisałes że zobaczyłeś pożadanie i podobanie sie kobiet jako naturalne zjawisko. Jednak mam uraz do słowa "naturalny" :) gdyz jest nadużywane, chocby do eksponowania swojej kobiecości i męskości.

:)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 8:09 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Jarek napisał(a):
tu pewie tez się zgadzamy, poniewaz napisałes że zobaczyłeś pożadanie i podobanie sie kobiet jako naturalne zjawisko. Jednak mam uraz do słowa "naturalny" :) gdyz jest nadużywane, chocby do eksponowania swojej kobiecości i męskości.

Pośrednio ciekawy temat poruszyłeś, tylko nie na ten wątek. Otóż chrześcijanie często mają problem z odróżnieniem podziwu nad pięknem od pożądliwości - tak jak to przeżywał nowy. Naturalne zjawisko podziwiania naturalnego piękna wcale nie musi od razu być grzechem. A i piękno naturalne kobiet na przykład jest postrzegane w środowiskach chrześcijańskich tak skrajnie i czasem nawet tak dziwacznie, że biedni bracia (szczególnie) nie wiedzą, co z tym "fantem" zrobić. Ale, jak powiadam, to chyba raczej nie jest temat, który powinien być omawiany w wątku "rozwodowym". :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 8:29 am 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 29, 2007 4:41 am
Posty: 34
Smok Wawelski napisał(a):
utożsamiasz cudzołóstwo jako złamanie przymierza z ROZWIĄZANIEM przymierza, ponieważ Twoim zdaniem jedność męża i żony zostaje BEZPOWROTNIE zerwana w wyniku cudzołóstwa

Smoku, NIE utożsamiam cudzołóstwa (jako złamanie przymierza) z ROZWIĄZANIEM przymierza. To jest Twój wniosek.
Fakt zerwania ekskluzywnej jedności męża i żony nie jest moim wymysłem, ale według mnie wnioskiem, który wypływa bezpośrednio z Pisma.
Napisałem:
Jeżeli mężatka połączy się z innym mężczyzną niż jej mąż, to ekskluzywna jedność małżonków zostaje bezpowrotnie naruszona, ponieważ kobieta ta stanowi już jedno ciało z innym mężczyzną ,
ponieważ w 1kor 6, 16 czytam bezpośrednio, że ci dwoje będą jednym ciałem.

Smok Wawelski napisał(a):
jedność małżńska to coś więcej niż jedność ciał - w zamyśle Boga jest to jedność w duchu, duszy i ciele. Nie tylko I Mojż. 2:24 mówi o tym, czym jest małżeństwo.

Bardzo dobrze jeżeli między małżonkami jest jedność duchowa. Jednak jedność duchowa między małżonkami nie ma charakteru wyłącznego (ekskluzywnego) i jedność ta nie jest warunkiem koniecznym lub wystarczającym by zaistniało małżeństwo. Pismo święte to także potwierdza. Z nauki apostoła Paweła (1Kor 7,12) wynika, że w małżeństwie niekoniecznie występuje jedność duchowa (a małżeństwo jest ważne i prawomocne).

Natomiast wyłączna jedność ciała kobiety i mężczyzny jest podstawą małżeńskiego przymierza, stanowi warunek wystarczający i Pismo jest w tym jednoznaczne: ci dwoje będą jednym ciałem.
(Np. Mat 22,25-30.)

Mąż ma wyłączne prawo do ciała swojej żony (w tym sensie, że inny mężczyzna tego prawa nie ma) i to jest podstawą małżeństwa, ponieważ „jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzołożnicą” (Rz 7,3).


Jarek napisał(a):
Nie rozrózniam w ten sposób jak napisałes, ze jedynie akt fizyczny łamie przymierze małżeńskie, gdyz uwazam że niewiernośc jest kwestią ducha, a nie ciała.

Jarku, ja nie napisałem że jedynie akt fizyczny łamie przymierze małżeńskie.
Czy samo pożądanie jest złamaniem przymierza? Ja nie znajduję na to jednoznacznego potwierdzenia w Piśmie.
Przymierze małżeńskie jest przymierzem jedności ciała męża i żony („będą jednym ciałem”), a więc jest kwestią jedności ciała kobiety i mężczyzny.
Jeżeli więc samo przymierze jest kwestią ciała, to wydaje mi się, że złamanie tegoż przymierza jest także głównie kwestią ciała.
Np. Mężczyzna pożąda kobietę. To ma miejsce tylko w jego sercu, ale ewentualne małżeństwo lub dziewictwo pożądanej kobiety jest nienaruszone.
Zgadzam się, że każdy grzech ma też wymiar duchowy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 9:50 am 
Offline

Dołączył(a): Wt paź 18, 2005 6:29 pm
Posty: 818
Lokalizacja:
Wojtek napisał(a):
Jarek napisał(a):
Nie rozrózniam w ten sposób jak napisałes, ze jedynie akt fizyczny łamie przymierze małżeńskie, gdyz uwazam że niewiernośc jest kwestią ducha, a nie ciała.

Jarku, ja nie napisałem że jedynie akt fizyczny łamie przymierze małżeńskie.
Czy samo pożądanie jest złamaniem przymierza? Ja nie znajduję na to jednoznacznego potwierdzenia w Piśmie.
Przymierze małżeńskie jest przymierzem jedności ciała męża i żony („będą jednym ciałem”), a więc jest kwestią jedności ciała kobiety i mężczyzny.
Jeżeli więc samo przymierze jest kwestią ciała, to wydaje mi się, że złamanie tegoż przymierza jest także głównie kwestią ciała.
Np. Mężczyzna pożąda kobietę. To ma miejsce tylko w jego sercu, ale ewentualne małżeństwo lub dziewictwo pożądanej kobiety jest nienaruszone.
Zgadzam się, że każdy grzech ma też wymiar duchowy.


no, mam nadzieję ze jeszcze pare postów i znacznie lepiej bedziemy się rozumieli :)
własnie moje wczesniejsze wypowiedzi do Ciebie odnosiły sie do tego że tak zrozumiałem to co napisałeś "Złamanie przymierza małżeńskiego następuje przez cudzołóstwo, jako fizyczny akt." Przyjmuję twoje wyjasnienie i tez uważam że samo pozadanie nie jest jednoznacznie okreslone. Jednak pożądanie innej kobiety, gdy samemu jest się w związku małżeńskim jest grzechem cudzołóstwa. Z resztą, mozna być wolnym, a pożadać męzatki, i to tez uwazam że jest cudzołóstwem. Grzechy i to co kala są w człowieku i to tak samo rozumiemy.
Bardzo duzy nacisk kładziesz na związek ciał w małżeństwie i może stąd takie moje roumienie tego co piszesz. I zgadzam się z tym, że tak jest tylko staram się to opisywać od drugiej strony.
Dlatego też "Być jednym ciałem" to nie tylko to że małżeństwo jest jak lewa i prawa ręka, mające wyłaczne prawo do siebie nawzajem, ale sa jak zgodnie współpracujące ramiona. Gdy to się narusza to małżeństwo staje się jak kaleka gdzie lewica gorszy prawicę, albo oboje gorszą się nawzajem.

Ja tez Wojtu nie napisałem że w piśmie jest napisane dosłownie że małżeństwo jest nierozerwalne, bo jest i można, ale ze jest nierozerwalne w tym sensie aby to co Bóg złączył (już w dziele stworzenia), człowiek nierozłączał. w przeciwnym razie poza wyjatkiem wszeteczeństwa rozwód prowadzi do cudzołóstwa.

Hej :)

_________________
Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 9:59 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Wojtek napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
utożsamiasz cudzołóstwo jako złamanie przymierza z ROZWIĄZANIEM przymierza, ponieważ Twoim zdaniem jedność męża i żony zostaje BEZPOWROTNIE zerwana w wyniku cudzołóstwa

Smoku, NIE utożsamiam cudzołóstwa (jako złamanie przymierza) z ROZWIĄZANIEM przymierza. To jest Twój wniosek.

Oczywiście, że to jest mój wniosek. Ale skoro twierdzisz, że żona przestaje byc żoną swego męża w momencie, gdy popełni cudzołóstwo, to jaki inny wniosek można z Twoich słów wyciągnąć?

Cytuj:
Fakt zerwania ekskluzywnej jedności męża i żony nie jest moim wymysłem, ale według mnie wnioskiem, który wypływa bezpośrednio z Pisma.
Napisałem:
Jeżeli mężatka połączy się z innym mężczyzną niż jej mąż, to ekskluzywna jedność małżonków zostaje bezpowrotnie naruszona, ponieważ kobieta ta stanowi już jedno ciało z innym mężczyzną ,
ponieważ w 1kor 6,16 czytam bezpośrednio, że ci dwoje będą jednym ciałem.

W takim razie sam odpowiedz na proste pytanie: Czy w momencie popełnienia cudzołóstwa żona przestaje być żoną swego męża lub mąż przestaje być mężem swojej żony? Proszę o prostą odpowiedź TAK lub NIE.

Cytuj:
Jednak jedność duchowa między małżonkami nie ma charakteru wyłącznego (ekskluzywnego) i jedność ta nie jest warunkiem koniecznym lub wystarczającym by zaistniało małżeństwo. Pismo święte to także potwierdza. Z nauki apostoła Paweła (1Kor 7,12) wynika, że w małżeństwie niekoniecznie występuje jedność duchowa (a małżeństwo jest ważne i prawomocne).

I tutaj się bardzo grubo mylisz. I Kor 7:12 mówi o sytuacji zastanej czyli takiej, gdy w małżeństwie niewierzących jedno ze współmałżonków się nawraca. Natomiast jedność duchowa w małżeństwie jest warunkiem koniecznym dla zaistnienia małżeństwa, o czym mówi Paweł w II Kor. 6:14-15

"Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt kwi 27, 2007 1:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Smok Wawelski napisał(a):
jedność duchowa w małżeństwie jest warunkiem koniecznym dla zaistnienia małżeństwa, o czym mówi Paweł w II Kor. 6:14-15

"Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?"

Lekko się zagalopowałem. Jedność duchowa jest warunkiem koniecznym do zawarcia przymierza małżeńskiego, które jest zgodne z Bożymi standardami dla osób odrodzonych. Złamanie tego przykazania poprzez wejście w przymierze z osobą nieodrodzoną nie anuluje samego przymierza (które pozostaje w mocy przed Bogiem), natomiast jest grzechem i niesie z sobą określone konsekwencje. Tak czy inaczej, w oczach Bożych jedność duchowa jest jednym z fundamentów małżeństwa ludzi odrodzonych. Tak było za czasów ST, gdzie istniał zakaz brania sobie żony spośród innych narodów i tak jest w NT, gdzie istnieje zakaz brania sobie żony spośród ludzi nieodrodzonych.

Nigdzie jednak nie jest w Biblii napisane wprost (a gdyby było prawdą, to powinno być napisane), że akt cudzołóstwa narusza jedność małżeńską w sposób nieodwracalny i zagraża istnieniu samego przymierza. To samo można by powiedzieć o nieodwracalnej utracie zaufania (co samo w sobie nie dotyczy ciała) - a jednak Bóg jest w stanie odbudować każdą zerwaną więź. On jest Bogiem miłosiernym: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" [Mat. 5:7].


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 696 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 47  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL