www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn cze 17, 2024 8:10 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 174 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 5:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Wiem, że niektóre siostry( ba, nawet mężczyźni) aby zachować młody wygląd, rzeczywiście sięgają po farbę...A są ludzie, ktorzy zaczynają siwieć już w okolicach 30-tki. Miejmy litość nad nimi :lol:

Mała Mi napisała:
Cytuj:
Też uważam, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, bo zakazy nie poskutkują. Strasznie mnie to Twoje duchowe doświadczenie ciekawi...

Przyszłam gościnnie do pewnego zboru i zanim się zaczęło nabożeństwo, wszyscy tam w skupieniu i ciszy na nie oczekiwali, modląc się(po cihutku, bezgłośnie). I wtedy ogarnęła mnie bojaźń Boża a w głowie usłyszałam pytanie: "Czy oddałaś mi rzeczywiście całe swoje życie?". W myślach pojawiły się różne wydarzenia z mojego życia, w których po prostu nie było Boga( bo myślałam i postępowałam jak ten świat). Tak, jakby Duch pokazywał mi, jak zbaczałam z wąskiej ścieżki...I potem, jak wyszłam z tego nabozeństwa( a kazanie było na temat cierpliwości, he, he...akurat dla mnie) poczułam, że to, co miało dla mnie wartość wcześniej( m.in. ufarbowane włosy:lol: ) stało się takie...głupie...szkoda na to czasu...trudno mi to wyjaśnić. Jakbym zobaczyła siebie z zewnątrz, cudzymi oczami.
Cytuj:
Co do farbowania - farbowałaś u fryzjera? Shocked Nie szkoda Ci było czasu i pieniędzy? Najprościej farbować samej w domu
.
Farbowałam w domu, ale pokaż mi kobietę, która farbuje włosy, a do fryzjera nie chodzi;) To się jakoś ze sobą wiąże...
Cytuj:
I to nie prawda, że farby niszczą włosy i kosztują. To są dane z poprzedniej epoki. Pamiętam jak mi babcia mówiła "Nie maluj się dziecko tak wcześnie, bo sobie twarz zniszczysz". 50 lat temu to by się tak rzeczywiście skończyło, ale teraz to wręcz przeciwnie. Są szampony koloryzujące bez amoniaku (np. L'Oreal Casting Creme Gloss) i są farby porządne już od dychy.

W kwestii farbowania mam bogate doświadczenie :wink: Farbowałam zawsze na blond- k a ż d a farba, te "najnowszej generacji" też, niszczyła mi włosy- stawały się suche, połamane, rzadsze, trudne w uczesaniu. Nie pomagały odżywki etc. Błędne koło. Najpierw wydawałam pieniądze na farbę. Potem zniszczone włosy ratowałam, zatem kupowałam droższe szampony i odżywki. Na koniec, kiedy i to niewiele dawało, szłam do fryzjera żeby je ściąć- bo były brzydkie i urody m i nie dodawały. I tak w kółko- dałam pożyć firmom kosmetycznym!:lol:
Teraz włosów nie farbuję. Kupuję tańsze szampony, a włosy wyglądają na zdrowsze. Na szczęście jeszcze nie siwieję:wink:

Cytuj:
Matko, ale merytorycznie biblijna dyskusja Razz

Samo życie!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 5:25 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Ja uwazam ze nie wszystkim kobieta pasuje makijaz, są kobiety ktore sa naprawde ładne i nie potrzebują makijazu wogole, i mysle ze nie jest to zadne przykazanie czy malowac sie czy nie.
Ja sie nie maluje i nie ma problemu :D

A tak na powaznie, to mysle ze makijaz u kobiety czy dziewczyny to sprawa osobista, i nikt nie powinien oceniac drugiej osoby z tego wzgledu na to czy nosi makijaz czy nie, gdyz nie zawsze jest on konieczny.

Niech ci co sie lubia malowac i czuja potrzebe niech sie maluja, a ci co nie niech tego nie robia.
Wkoncu nie wyglad zewnetrzny a wewnetrzny sie najabardziej liczy :)

A na starosc... cóż... i siwe wlosy czasem wyglądają dobrze, i osoby które je noszą na swojej głowie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 5:43 pm 
Owieczka napisał(a):
Przyszłam gościnnie do pewnego zboru i zanim się zaczęło nabożeństwo, wszyscy tam w skupieniu i ciszy na nie oczekiwali, modląc się(po cihutku, bezgłośnie). I wtedy ogarnęła mnie bojaźń Boża a w głowie usłyszałam pytanie: "Czy oddałaś mi rzeczywiście całe swoje życie?". W myślach pojawiły się różne wydarzenia z mojego życia, w których po prostu nie było Boga( bo myślałam i postępowałam jak ten świat). Tak, jakby Duch pokazywał mi, jak zbaczałam z wąskiej ścieżki...I potem, jak wyszłam z tego nabozeństwa( a kazanie było na temat cierpliwości, he, he...akurat dla mnie) poczułam, że to, co miało dla mnie wartość wcześniej( m.in. ufarbowane włosy:lol: ) stało się takie...głupie...szkoda na to czasu...trudno mi to wyjaśnić. Jakbym zobaczyła siebie z zewnątrz, cudzymi oczami.

Ach no teraz rozumiem - to tak jak ktoś kto był metalem po nawróceniu ścina włosy, bo długie były dla niego osobiście symbolem jego poglądów, tak?
Owieczka napisał(a):

Farbowałam w domu, ale pokaż mi kobietę, która farbuje włosy, a do fryzjera nie chodzi;) To się jakoś ze sobą wiąże...

Hmm no ja farbuje w domu, a chodzę na cięcie, alr do takiego fajnego salonu, gdzie nie ma żadnych ploteczek, bo tam nie pracują żadne tipsiary:) Ale długo farbowałam a nie chodziłam do fryzjera.

Owieczka napisał(a):
W kwestii farbowania mam bogate doświadczenie :wink: Farbowałam zawsze na blond- k a ż d a farba, te "najnowszej generacji" też, niszczyła mi włosy- stawały się suche, połamane, rzadsze, trudne w uczesaniu. Nie pomagały odżywki etc. Błędne koło. Najpierw wydawałam pieniądze na farbę. Potem zniszczone włosy ratowałam, zatem kupowałam droższe szampony i odżywki. Na koniec, kiedy i to niewiele dawało, szłam do fryzjera żeby je ściąć- bo były brzydkie i urody m i nie dodawały. I tak w kółko- dałam pożyć firmom kosmetycznym!:lol:
Teraz włosów nie farbuję. Kupuję tańsze szampony, a włosy wyglądają na zdrowsze. Na szczęście jeszcze nie siwieję:wink:

To rzeczywiście wyjątkowo buntownicze włosy. Ale to pewnie przez rozjaśnienie, to niszczy włosy o wiele bardziej niż farbowanie na ciemno czy rudo, bo wypala. Ale jak nie siwiejesz to nie jest źle - nie każdy przecież potrzebuje farbować włosy!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 5:54 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Ach no teraz rozumiem - to tak jak ktoś kto był metalem po nawróceniu ścina włosy, bo długie były dla niego osobiście symbolem jego poglądów, tak?

No, może trochę...Ta farba na głowie zaczęła mi przeszkadzać...Jakoś tak głupio potem było do Boga i włosy nakrywać, a na głowie mieć sztuczne blond loczki( bo jeszcze sobie je kręciłam i ozdabiałam etc..). Kiedyś pewien brat powiedział, że te siostry to obłudne są, bo nakrywają włosy do modlitwy, a je farbują...i nie mogłam go zrozumieć, a nawet mnie to zgorszyło. A teraz zaczynam go rozumieć...Jeśli jakaś siostra w pełnym makijażu( i to nie dyskretnym, ale wiesz- niebieskie oko, rzęsy długie na kilometr, mocna szminka itp.) tipsach i balejarzu siedzi na nabożeństwie a do tego nakrywa włosy to jakoś...to nie pasuje mi za bardzo...teraz. Zmieniły mi się poglądy. Ale to jest moja osobista ocena, naprawdę nie jestem zwolenniczką jakichkolwiek zakazów, niech każdy robi, jak uważa. Po prostu- ja tak mam. Inni nie muszą. Nie jest to sprawa jakiejś wielkiej wagi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 6:09 pm 
Owieczka napisał(a):
No, może trochę...Ta farba na głowie zaczęła mi przeszkadzać...Jakoś tak głupio potem było do Boga i włosy nakrywać, a na głowie mieć sztuczne blond loczki( bo jeszcze sobie je kręciłam i ozdabiałam etc..). Kiedyś pewien brat powiedział, że te siostry to obłudne są, bo nakrywają włosy do modlitwy, a je farbują...i nie mogłam go zrozumieć, a nawet mnie to zgorszyło. A teraz zaczynam go rozumieć...Jeśli jakaś siostra w pełnym makijażu( i to nie dyskretnym, ale wiesz- niebieskie oko, rzęsy długie na kilometr, mocna szminka itp.) tipsach i balejarzu siedzi na nabożeństwie a do tego nakrywa włosy to jakoś...to nie pasuje mi za bardzo...teraz. Zmieniły mi się poglądy. Ale to jest moja osobista ocena, naprawdę nie jestem zwolenniczką jakichkolwiek zakazów, niech każdy robi, jak uważa. Po prostu- ja tak mam. Inni nie muszą. Nie jest to sprawa jakiejś wielkiej wagi.


Ale, o ile dobrze rozumiem Pismo, mamy nakrywać głowy właśnie dla tego, że mamy ładne włosy. Ten brat to sam chyba nie rozumie o czym mówi - zakrywanie to znak posłuszeństwa mężowi, a nie komunikat "jestem mniszką", więc jak najbardziej wolno mieć pod nakryciem ozdobione, zadbane włosy. Oczywiście nie "nawracam" tu Ciebie. Wolałabym żeby tu jakiś brat przyszedł i to wyjaśnił z bardziej biblijnego punktu widzenia. Np. Smok Wawelski? Smoku, I summon thee!


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 7:37 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
No to ja mam luzik :D .
Makijazu nie lubie.
Ale ma siwe włosy i mój mąz za tym nie przepada.W związku z powyższym sam mnie do fryzjera wysyła.Robię pasemka i na 4 miesiące spokój.
Przesady unikajmy.We wszystkim.
A....lubię sobie pomalować usta...czasami.Kolorek łagodny.I perfumy.
I mąz zadowolony i ja tez.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 7:58 pm 
Z początku starałem się w miarę śledzić ten wątek, ale z czasem straciłem cierpliwość i zostałem tylko z jedną myślą: dziękuję Ci Panie, że... nie stworzyłeś mnie kobietą! :D


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:22 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Mała Mi napisał(a):
Wolałabym żeby tu jakiś brat przyszedł i to wyjaśnił z bardziej biblijnego punktu widzenia. Np. Smok Wawelski? Smoku, I summon thee!


Jakis brat czy Smok? Chyba ze jakis brat = automatycznie Smok :lol:
I po co? Ten watek juz milion razy byl walkowany, Smok wyrazal sie nieraz, co mysli w temacie. Po co znow na nowo ma nam prostowac to, co jest wystarczajaco proste, bo wiemy, ze skrajnosci sa niedobre. Watek o przywodztwie mezczyzn w malzenstwie - Smok, watek o makijazach - Smok, bedzie watek o macierzynstwie - Smok, otwieram lodowke - Smok :shock: Kilka tysiecy Smokow na forum!!! Czuje sie... zasmoczona... :lol:
Ja nie summon Smok, ja summon inny brat coby cos napisac... 8)
A w ogole to jest babski watek... ot, co!

PS. Mimo to pozostaje w szacunku dla dzialalnosci "prostowalniczej" Smoka... tam, gdzie trzeba i jest to niezbedne... :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:47 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Też się cieszę Ppajda,że nie jesteś kobietą.
Musiałbyś się malować.Jak nic!!! :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:49 pm 
A ten smok w lodówce to nie Smakuś jest? Dobra może być inny brat. Mnie tam jest obojętne. Smok jest najczęściej po prostu. A w tych innych wątkach to nie wiem czy był problem nakrycie głowy vs fryzura :shock:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Chyba ze ktos ma irokeza na glowie :D

Chcial bym wiedziec po co wogole jest ta dyskusja drogie siostry,
Moze zacznijcie od tego, gdzie w biblii pisze wgl cos na temat malowania sie i ubioru kobiet, i czy to sie przeklada na dzisiejsze czasy.
Jestem naprawde ciekawy jak to kazda z was interpretuje :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 11:44 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Symeon napisał(a):
Ja sie nie maluje i nie ma problemu :D

A cóż Ty miałbyś malować. Chociaż widziałam mężczyzn malujących [farbujących] włosy. Rzeczywiście tak jakoś dziwnie, niemęsko, jak na moje odczucia estetyczne wyglądali...

Symeon napisał(a):
Chcial bym wiedziec po co wogole jest ta dyskusja drogie siostry

Skoro nie czujesz tego w sercu do tej pory, to znaczy, ze raczej nie pojmiesz wagi poruszanych tu problemów ;) I niewiele chyba wiesz o kobietach, albo duchowość przesłania Ci codzienne życie i chęć podobania się żony mężowi oraz męża żonie [czego akurat ap.Paweł nie potępiał]. Wręcz widzę u niego normalne podejście i zrozumienie, chociaż żony nie posiadał.
Symeon napisał(a):
Moze zacznijcie od tego, gdzie w biblii pisze wgl cos na temat malowania sie i ubioru kobiet, i czy to sie przeklada na dzisiejsze czasy.
Jestem naprawde ciekawy jak to kazda z was interpretuje :)

Te które tu zabierały głos do tej pory swego czasu wyrażały już [niejednokrotnie] biblijne uzasadnienia w tematach pokrewnych. Jeżeli nie znasz biblijnych uzasadnień, to zajrzyj do tych starych tematów na forum. Bo z tego co czytam oscylujemy właśnie w praktykowanie tego co napisano i osobiste potrzeby w tym temacie. Ale rozumiem, że dla niektórych mężczyzn ta dziedzina życia kobiet najlepiej żeby nie istniała, bo...przeraża? :lol: Mój mąż potrafił się zniżyć do tego poziomu 8) gdy byłam uziemiona [z różnych powodów związanych z "dziećmi w drodze" lub już "na świecie"] i sama nie mogłam kupić sobie potrzebnych kosmetyków, bielizny, to stanął na wysokości zadania i się o to troszczył osobiście.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 6:58 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Mysle ze duchowosc niczego mi nie przyslania, nigdy szczerze mowiac nie podejmowalem poprostu tego tematu. Jak bede mial zone, to wtedy mysle dopiero będe mogl całkiem zrozumiec ten temat.

Spogladajac na to teraz uwazam ze to nic zlego jesli zona chce podobac sie mezowi, tak samo dziewczyny chłopakom, i na odwrót, byle to nie bylo przesadne :)

Dzieki za odeslanie do tych tematow, moze zrozumiem was bardzije drogie siostry :)

Póki co lepiej jak będe sie przyglądal dyskusji i moze doczekamy szczesliwego konca :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 10:18 am 
Symeon napisał(a):
Mysle ze duchowosc niczego mi nie przyslania, nigdy szczerze mowiac nie podejmowalem poprostu tego tematu. Jak bede mial zone, to wtedy mysle dopiero będe mogl całkiem zrozumiec ten temat.

Spogladajac na to teraz uwazam ze to nic zlego jesli zona chce podobac sie mezowi, tak samo dziewczyny chłopakom, i na odwrót, byle to nie bylo przesadne :)

Dzieki za odeslanie do tych tematow, moze zrozumiem was bardzije drogie siostry :)

Póki co lepiej jak będe sie przyglądal dyskusji i moze doczekamy szczesliwego konca :)

Dobrze że nie "szczęśliwego rozwiązania", tak to trochę zabrzmiało... A wątek drogi Symeonie jest arcyważny, może gdyby był tu wątek "Trzeba nosić brodę czy wolno się golić" to byś zrozumiał wagę sytuacji :wink:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 11:02 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 22, 2009 7:10 pm
Posty: 90
Lokalizacja: z Nieba ;)
Chodzilo mi raczej o szczesliwe zrouzmienie sie wszystkich stron, czyli dojscie do jednego szczesliwego punktu widzenia :)

ale kontynuujcie... :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 174 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL