www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pt maja 09, 2025 9:08 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 10:32 am 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 26, 2011 10:17 pm
Posty: 23
Smok Wawelski napisał(a):
Napisz, dlaczego anioł nazwał Marię ŻONĄ Józefa, choć Józef jeszcze nie współżył z Marią?

"A z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak: Gdy matka jego, Maria, została poślubiona Józefowi, okazało się, że, zanim się zeszli, była brzemienna z Ducha Świętego. A Józef, mąż jej, będąc prawym i nie chcąc jej zniesławić, miał zamiar potajemnie ją opuścić. I gdy nad tym rozmyślał, oto ukazał mu się we śnie anioł Pański i rzekł: Józefie, synu Dawidowy, nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego" [Mat. 1:18-20]

Czyżby anioł był "niedoinformowany" i nie wiedział, że Maria jeszcze nie jest żoną Józefa, "bo nie współżyli"?

Józef otrzymał Marię za żonę od jej rodziców i to że jeszcze z nią nie współżył to mogła być interwenncja Ducha Swiętego w celu wypełnienia planu Bożego.

Jak długo dziewica była zaślubiona, czyli obiecana, nikt nie mógł jej mieć, nawet jej zaślubieniec, zanim rodzice nie dali mu jej oficjalnie jako żonę przy świadkach i po ustaleniu warunków w jakich ich córka będzie żyła i zanim mąż nie uiści ustalonej zapłaty za swoją żonę, w wypadku jeśli kontrakt przewidywał zapłatę. Takie kontrakty były spisywane czasem na kilka lat przed wiekiem dojrzałości córek.

Mąż, któremu dziewica została dana za żonę, ma prawo mieć z nią stosunek kiedy chce, co wcale nie znaczy, że musi mieć stosunek natychmiast aby małżeństwo nabrało ważności, ale może odczekać ile chce.

Na ogół w tradycji był okres siedmiu dni podczas których na ogół dochodziło do stosunku, i po tym czasie jak doszło do stosunku to robiono ucztę weselną, aby oznajmić wszystkim że przymierze małżeńskie zostało zawarte.

Ale para młoda mogła sobie żyć razem w stanie kontraktu i się od pożycia wstrzymać na ile im się podobało. Na przykład jak żona była jeszcze troche za młoda. W dawnych czasach kobiety były wydawane w bardzo młodym wieku, czasem 12-sto letnie i mężowie nie zawsze byli takimi seksomanami, że musieli mieć seks natychmiast, albo jeszcze prędzej - jak to ma miejsce w naszych czasach.

I jak chcieli, to mogli żyć w stanie czystości przez jakiś czas, ale z planem, że jak przyjdzie odpowiednia chwila, dzień, miesiąc, albo rok wtedy skonsumują małżeństwo i będą mieli dzieci. Stosunek nie jest warunkiem małżeństwa, ale jest pieczęcią.

Małżeństwo można było rozwiązać za obopulną zgodą przed stosunkiem jak kobieta był jeszcze dziewicą, ale nie można go było rozwiązać po stosunku. Jeśli mąż chciał oddalić żonę dziewicę, zanim z nią miał stosunek to ona mogła być wydana innemu mężczyźnie za żonę, bo była nienaruszona seksualnie. Natomiast po stosunku seksualnym można było oddalić żonę, ale ponieważ miała ona już stosuek nikt inny nie mógł jej mieć w formie pożycia seksualnego. Chyba że owdowiała. Kobieta nie mogła mieć dwóch mężów jednocześnie z którymi miała stosunek seksualny. W Starym Testamencie była skazywana na karę śmierci, jeśli ją złapano na gorącym uczynku, a jeśli jej nie złapano, to musiała być oddalona i nie wolno nikomu było jej brać za żonę. W naszych czasach Chrystusa, Chrystus umierając za grzeszników i za grzesznice uratował je od kary śmierci co zademonstrowane jest na przykładzie nierządnicy, którą złapano na gorącym uczynku. Pan Jezus powiedział do tłumu, który z was jest bez grzechu, niech pierwszy kamień rzuci, a do kobiety powiedział "Idź i nie grzesz więcej", nie powiedział "idź i znajdź sobie męża i bądz mu wierna", ale powiedział idź i nie grzesz więcej, czyli nie rób tego co do tej pory robiłaś, a w Mat.19:12 do niej kieruje słowa o konieczności czystości seksualnej w wypadku grzeszników szukającach pojednania z Bogiem.

Jeśli kobieta i mężczyzna dobrowolnie ze sobą żyją w czystości i oboje dobrowolnie nie chcą mieć ze sobą seksu, to mogą żyć w stanie zaślubienia, czyli w zobowiązaniu dbania o siebie wzajemnie jak mąż i żona, ale bez kontaktów intymnych i seksualnego wspołżycia. Takie małżeństwo nie musi być skonsumowane i nic w tym złego jesli oboje dobrowolnie tego chcą.

Oddalona kobieta nie musi żyć zupełnie sama do końca życia. Jak kobieta "oddalona" znajdzie sobie takiego mężczyznę, który chciałby z nią żyć w stanie czystości i ona tego chce to mogą żyć jak mąż i żona, ale na zasadzie czystości seksualnej, bardziej na zasadzie brata i siostry.

W wypadku Józefa i Marii, oni mieli zamiar być małżeństwem i mieć dzieci, które też mieli po urodzeniu się Jezusa.

Zaręczyny są zawarciem małżeństwa, czyli zaślubinami, czyli kontraktem lub umową, a współżycie seksualne czyni ten kontrakt nieodwracalnym przymierzem poprzez przelaną krew i nieodwracalnie pieczętuje to małżeństwo.

Tu przykładem jest samarytanka przy studni. Pan Jezus jej powiedzial, że "miała pięciu mężów, a ten z którym teraz żyje nie jest jej mężem" czyli prawdopodobnie była pięć razy wdową i pięć razy żyła w małżeństwie żyjąc seksualnie. A ten ostatni nie był jej mężem, to może tylko jedno znaczyć, że żyła z mężczyzną w czystości seksualnej na zasadzie brata i siostry.

Mam nadzieję że odpowiedź jest jasna i wyczerpująca?


Smok Wawelski napisał(a):
Na temat I Jana 3:4-9 wypowiedziałem się już w poprzednim moim poście, podobnie jak na temat Rzym. 7:13-25 i zadałem Ci pytanie o Twoje nowe narodzenie. Proszę o odpowiedź zamiast na kolejne Twoje pytanie o ten sam fragment:

Apocalyptiq napisał(a):
Wytłumaczcie mi dla odmiany jak wy rozumiecie to zdanie biblijne:
...
Bardzo mnie ciekawi wasza interpretacja tego fragmentu.

Uniki i udawanie, że się nie zauważa odpowiedzi, są sprzeczne z regulaminem naszego forum.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale to pytanie nie było skierowane prosto do ciebie, ale do wszystkich uczestniczących w tej dyskusji.

Chyba, że na tym forum panuje zasada, że ty odpowiadasz za wszystkich i wszyscy tutaj bezspornie zgadzają się ze wszystkim, co powiesz?

Owieczka napisał(a):
Jest to rodzaj prawa zabezpieczającego kobietę- ofiarę gwałtu. Rodzaj zadośćuczynienia dla kobiety i kara dla mężczyzny. A nie prawo mówiące, że akt płciowy =zawarcie małżeństwa. Jest zresztą napisane "ZOSTANIE jego żoną. Gdyby było, jak twierdzisz, byłoby napisane " odtąd jest jego żoną, więc nie może jej porzucić".

Skąd wiesz że to było prawo zabezpieczające? Gdzie to przeczytałaś? Obawiam się że to tylko taka twoja interpretacja i masz pełne prawo wierzyć w to co ci wygodnie wierzyć.
Na sądzie Bożym dowiemy się kto miał rację.

Ale weź pod uwagę Leę, pierwszą żonę Jakuba. On jej nie zgwałcił, on jej wcale nie chciał ale musiał ją mieć za zonę, tylko dlatego że ojciec chciał się pozbyć córki i wpakował Jakuba podstępem w to małżeństwo.
Kto wie, czy Lea tego chciała, być może ani Jakub ani Lea, ale ojciec Lei wpakował ich obojga i nie mieli wyjścia, ale musieli żyć ze sobą do końca życia.

Owieczka napisał(a):
Niebezpieczne jest to stwierdzenie i może być krzywdzące dla wielu rodziców dzieci autystycznych. Zresztą- sam Jezus stwierdził o ślepym od urodzenia, że nie z powodu grzechów jego rodziców czy jego był chory- można więc chorować i choroba taka nie jest konsekwencją grzechu rodzinnego.
Każda choroba może być wynikiem grzechu, ale może też tak nie być- i trzeba ostrożnie ferować takie "wyroki".

Pan Bóg przepowiedział że zapomni o tych, którzy zapomnieli Jego Prawo.
Ozeasz 4:6-7 napisał(a):
O prawie Boga twego zapomniałeś, więc Ja zapomnę też o synach twoich. Im liczniejsi się oni stają, tym bardziej mnożą się grzechy; na hańbę zmienili swą Chwałę.

I ludzie nie tylko zapomnieli, ale jak się im przypomina prawo Boże to na siłę nie chcą przyjąć prawdy, ale walczą o prawo do grzechu i studiują Pismo Święte, aby znaleźć dowody na obronę swego grzesznego stylu życia. Tak jak ty Owieczko walczysz tu ze mną o prawo do grzechu. Ale ty nie ze mną walczysz, ale z Tym który ustanowił Prawo i zabronił ludziom grzeszyć a tym Kimś jest twój Bóg przed którym staniesz na sądzie ostatecznym.

Okey Owieczko, jeszcze ci to dokładniej wytłumaczę żebyś mnie i to co czytasz a Biblii dobrze zrozumiała. A jeśli ty sobie nie dasz wytłumaczyć to może ktoś inny z tego skorzysta.

Jak sobie poczytasz dokładnie w Ks.Pow.Prawa 22:13-30, ale naprawdę powoli i dokładnie, to zauważysz, że Prawo Boże nie brało pod uwagę romantycznej przygody małżeńskiej do jakiej my w naszej kulturze jesteśmy przyzwyczajeni.

W naszej kulturze potrzeby emocjonalne wykreślają posłuszeństwo co jest odwrotnością do Prawa Bożego, które Bóg podyktował Mojżeszowi. W Prawie Bożym powiedziane jest że będziesz miłować Boga całym sercem, a bliźniego masz traktować jak siebie samego. Rodzice decydowali kto będzie mężem ich córki, a córka musiała się nauczyć kochać swego męża, którego rodzice jej wybrali, a rodzice wydawali swoje córki za takiego, który był w stanie zapewnić jej lepsze warunki życia no i często za takiego który był w stanie więcej za córką zapłacić.

Prawo Boże nakazywało, aby w każdym wypadku mężowie brali sobie dziewice, i Pan Jezus nakazuje to samo i podkreśla mówiąc, że "kto bierze oddaloną popełnia cudzołóstwo". Dlaczego? Dlatego, że nie jest dziewicą.

Kobiety te które same sobie wybierały partnerów, takie były kamionowane na śmierć, bo to było złem, które Bóg nakazywał tępić.

Jezeli ty uważasz, że gwałciciel musiał brać zgwałconą za żonę nie dlatego że stosunek czyni ich małżeństwem, ale jako za karę że ją zgwałcił i na dodatek dla jej protekcji to takie interpretacja nie ma najmniejszego sensu. Tylko się zastanów. Po pierwsze co to za protekcja skoro on ją zgwałcił, czy chciałabyś być oddana pod protekcję swojemu gwałcicielowi? No pomyśl - chciałabyś?

Skoro on raz cię zgwałcił podczas gdy ty tego nie chciałaś, czy miła byłaby ci taka poretekcja? I małżeństwo z gwałcicielem? Nie mógł Bóg wymyśleć nieco lepszej protekcji dla zgwałconej, tym bardziej skoro gwałt nie pieczętuje małżeństwa?

A po drugie skąd jesteś pewna że to byłaby kara dla gwałciciela, że ma wziąć zgwałconą za żonę i jej nigdy nie oddalić? A może to właśnie jemu o to chodziło. Twoja interpretacja nie może być ani potwierdzona biblijnie, ani sensownie.

Ja wiem, że tak jest napisane, że "ma być jego żoną za to że zadał jej gwałt", ale to można też rozumieć tak, że dlatego że stali się "jednam ciałem", że doszło do wymiany krwi, jak to poprzednio omawialiśmy.

I jeżeli cnota nie jest konieczna do zawarcia prawomocnego małżeństwa to dlaczego nie jest to ujęte i powiedziane w Prawie Bożym, że na przykład oddaloną może pojąć tylko ten który swoją żonę oddalił, ale nie z własnej winy, tylko z winy tej żony - albo coś w tym rodzaju, tak aby to co chrześcijanie w dzisiejszych czasach robią mogło być usprawiedliwione?

Niestety niczym nie można uzasadnić i usprawiedliwić tego jak nasze społeczeństwo traktuje małżeństwo. No i przy okazji, nie zastanawiałaś się nigdy nad tym, że Chrześcijanie stosują takie samo prawo co do zawierania małżeństw jak poganie i ateiści? Jedynie to że chrześcijanie ślubują niby przed Bogiem a ateiści przed urzędnikiem, ale Bóg patrzy na tych tak samo jak na tamtych. I ci tak samo jak tamci łamią te przysięgi i nie dochowują obietnicy. Ale chrześcijanie ciągle uważają się za dzieci Boże zasługujące na zbawienie poprzez wiarę.

Wiara w prawdzie czyni cuda, ale Pan Jezus powiedział wyraźnie, do tych co czynili cuda w Jego Imieniu, "odejdźcie ode Mnie, wy co dopuszczacie się bezprawia".

Mateusz 7:21-32 napisał(a):
Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"

_________________
Biblijne artykuły: http://www.likealittlechild.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 11:06 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Znów powołujesz się na Leę i Jakuba- a przecież z tekstu nie wynika to, co Ty sobie wywnioskowałeś. Z tego, co NIE JEST napisane nie powinno wyciągać się takich wniosków.
Cytuj:
Jak sobie poczytasz dokładnie w Ks.Pow.Prawa 22:13-30, ale naprawdę powoli i dokładnie, to zauważysz, że Prawo Boże nie brało pod uwagę romantycznej przygody małżeńskiej do jakiej my w naszej kulturze jesteśmy przyzwyczajeni.

Wspominałam o jakichś "romantycznych przygodach"?
Przeczytałam. Z tego tekstu też nie wynika, że małżeństwo zawiera się przez odbycie aktu płciowego i że po pierwszym takim akcie kobieta i mężczyzna są ze sobą związani w taki sposób.
Cytuj:
W naszej kulturze potrzeby emocjonalne wykreślają posłuszeństwo co jest odwrotnością do Prawa Bożego, które Bóg podyktował Mojżeszowi. W Prawie Bożym powiedziane jest że będziesz miłować Boga całym sercem, a bliźniego masz traktować jak siebie samego. Rodzice decydowali kto będzie mężem ich córki, a córka musiała się nauczyć kochać swego męża, którego rodzice jej wybrali, a rodzice wydawali swoje córki za takiego, który był w stanie zapewnić jej lepsze warunki życia no i często za takiego który był w stanie więcej za córką zapłacić.

Może nie mieszajmy emocji wynikających z podejścia "kulturowego" z dowodem ze Słowa. Jak na razie nie udowodniłeś mi na podstawie SŁOWA, że Twoja interpretacja jest słuszna, zatem nie sięgaj po argumenty "kulturowe".

Cytuj:
Prawo Boże nakazywało, aby w każdym wypadku mężowie brali sobie dziewice, i Pan Jezus nakazuje to samo i podkreśla mówiąc, że "kto bierze oddaloną popełnia cudzołóstwo". Dlaczego? Dlatego, że nie jest dziewicą.

To, co wyróżniłam na czarno, to TWÓJ dodatek, którego nie uzasadniłeś jak na razie. W moim odczuciu cały czas to dodajesz do tekstu biblijnego, bo ze wszystkich podanych przez Ciebie fragmentów( a przeczytałam sobie wszystkie) to w ogóle nie wynika.

Kobiety te które same sobie wybierały partnerów, takie były kamionowane na śmierć, bo to było złem, które Bóg nakazywał tępić.
Za samodzielny wybór? Za to, że kobieta zakochała się w mężczyźnie, którego jej rodzice nie wybrali? A to skąd wziąłeś? Możesz wskazać tekst biblijny?
Bo ja zawsze myślałam, że kamienowali za cudzołóstwo...
Cytuj:
Jezeli ty uważasz, że gwałciciel musiał brać zgwałconą za żonę nie dlatego że stosunek czyni ich małżeństwem, ale jako za karę że ją zgwałcił i na dodatek dla jej protekcji to takie interpretacja nie ma najmniejszego sensu. Tylko się zastanów. Po pierwsze co to za protekcja skoro on ją zgwałcił, czy chciałabyś być oddana pod protekcję swojemu gwałcicielowi? No pomyśl - chciałabyś?

Mnie ganisz za emocjonalne podejście( które mi sugerujesz) a sam grasz na emocjach?
No i co z tym"zostanie jego żoną"? Skoro od aktu zgwałcenia stała się jego żoną, to jak może się nią dopiero stać?
Poza trym- co za różnica, jeśli wg Ciebie prawo Boże stanowi, że kobieta zgwałcona od tego momentu już jest żoną gwałciciela, to najwyraźniej uczucia tej kobiety nie mają żadnego znaczenia- Bóg o te uczucia nie dba. Jej zdanie tak, czy owak się nie liczy w tej całej sprawie, więc ten Twój argument jest co najmniej dziwny w świetle całego Twego wywodu.
Proszę, uzasadnij swoje stanowisko JEDYNIE w świetle Słowa Bożego, przekonaj mnie- odniosę się do tekstów biblijnych. Zostaw Leę, Dinę- bo to mnie nie przekonuje.
Cytuj:
A po drugie skąd jesteś pewna że to byłaby kara dla gwałciciela, że ma wziąć zgwałconą za żonę i jej nigdy nie oddalić? A może to właśnie jemu o to chodziło. Twoja interpretacja nie może być ani potwierdzona biblijnie, ani sensownie.


Twoja także nie. Bo z Twojej interpretacji by wynikało, że kobieta ma zostać żoną gwałciciela. Skoro Ty grasz mi na emocjach, to może i ja spróbuję. Wyobraź sobie nawróconą chrześcijankę, dziewczynę niewinną- która pada ofiarą gwałtu. To Twoja córka. Gwałciciel to zdemoralizowany facet po 5 wyrokach, pijak i morderca. Teraz wydaj ją za mąż za tego gwałciciela, bo TAK STANOWI PRAWO BOŻE( sic!) Pamiętaj, ten facet nie może jej porzucić. Ona jest jego żoną.
Cytuj:
Niestety niczym nie można uzasadnić i usprawiedliwić tego jak nasze społeczeństwo traktuje małżeństwo. No i przy okazji, nie zastanawiałaś się nigdy nad tym, że Chrześcijanie stosują takie samo prawo co do zawierania małżeństw jak poganie i ateiści? Jedynie to że chrześcijanie ślubują niby przed Bogiem a ateiści przed urzędnikiem, ale Bóg patrzy na tych tak samo jak na tamtych. I ci tak samo jak tamci łamią te przysięgi i nie dochowują obietnicy. Ale chrześcijanie ciągle uważają się za dzieci Boże zasługujące na zbawienie poprzez wiarę
.

W każdej kulturze małżeństwo to rodzaj przymierza zawieranego w obliczu świadków. Nie dziwi mnie to, ani nie gorszy. Nie sądzę, aby chrześcijanie przestawali być dziećmi Bożymi z tego powodu, że zawierają małżeństwa w sposób podobny do "ateistów i pogan". Tym bardziej, że jeśli ślubują w obliczu Boga to mimo podobieństwa formy ma to zupełnie inny wymiar. Nie dochowywanie obietnicy, wierności to grzech i jeśli są chrześcijanie, którzy uważają inaczej, to mam wątpliwości, czy są chrześcijanami naprawdę.

Cytuj:
I jeżeli cnota nie jest konieczna do zawarcia prawomocnego małżeństwa to dlaczego nie jest to ujęte i powiedziane w Prawie Bożym, że na przykład oddaloną może pojąć tylko ten który swoją żonę oddalił, ale nie z własnej winy, tylko z winy tej żony - albo coś w tym rodzaju, tak aby to co chrześcijanie w dzisiejszych czasach robią mogło być usprawiedliwione?


Mylisz tu coś- oddalonej nie można poślubić nie ze względu na jej utratę dziewictwa( inaczej wdowy też nikt nie mógłby już poślubić!), ale ze względu na to, że jest ona wciąż żoną poślubioną swemu żyjącemu mężowi.

No i będę namolna, bo jakoś nie zauważasz mojej prośby odnośnie grzechu obłudy: To jak, Piotr zgrzeszył, czy nie...?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 11:44 am 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 26, 2011 10:17 pm
Posty: 23
Koriel napisał(a):
Apocaliptiq

wybacz, nie czepiam się, ale przekład z którego korzystasz błędnie i wybiórczo oddaje to co jest tam napisane.
To widać nawet w przekładzie z którego korzystasz, wystarczy odrobina konsekwencji w myśleniu nad czytanym tekstem.
( jeśli wymowa tego co napisałem jest zbyt surowa to przepraszam )
Widzisz : niezdatni do małżeństwa, niezdatni do małżeństwa, bezżenni.

w greckim tekście nie ma takiej niekonsekwencji, która służy przyzwoleniu przez Krk na ową "bezżenność" kasty kapłańskiej.

wykazujesz gorliwość, ta gorliwość jeśli ją włożysz w dyscyplinę nad studiowanym tekstem, odrzucisz manierę objawiania "prawdy zakrytej przed Kościołem, a nawet odrzucanej przezeń", mógłbyś się stać dobrym biblistą. Droga długa, żmudna, ale pomocna i potrzebna. Na nic jednak ona się jednak nie przyda badaczowi, jeśli nie jest on zrodzeni z wody i z ducha.

Dołączam do prośby S Wawelskiego, skrobnij jakieś świadectwo.

i ode mnie, przemyśl proszę argumenty przedmówców, i może jeszcze, korzystaj w więcej niż jednego przekładu jeśli próbujesz badać jakieś zagadnienie, to bywa pomocne, choć jest czasochłonne, ale unikniesz jednostronności kopistów :)

w miłości

K.

Wybacz, ale to ty czepiasz się słów, a wszystkie przekłady mówią to samo tylko w nieco innych słowach, a te małe różnice są łatwe do zrozumienia jeśli się rozumie sens kontekstu. To właśnie ci ludzie, którzy nie pojmują sensu całości, jak również ci co na siłę próbują nagiąć tekst i dopasować do własnego rozumowania lub do wybranej doktryny, której bronią, tylko tacy ludzie czepiają się pojedyńczych słówek i odsyłają do Greckiego tłumaczenia, tak jakby na tyle znali grecki aby rozumieć cały kontekst i wiedzieć co dane greckie słowo znaczy w konkretnym zdaniu.

Niestety nie wystarczy słownik polsko grecki, aby badać tłumaczenia greckie, trzeba znać grecki biegle aby znac kulturę języka. Ja cię zapewniam, że czytam i porównuję wszystkie przekłady i we wszystkich widzę to samo znaczenie, tyle że wypowiedziane w nieco inny sposób, a wybieram najczęściej tłumaczenie Tysiąclecia, bo jest pisane językiem wspóczesnym, bez staropolskich zawijasów :)

A co do daru bezżenności to widać z twojej wypowiedzi, że tobie tak jak wielu KK kapłanom ten dar nie jest dany i nie jesteś w stanie tej mowy ani rozumieć ani zaakceptować, jak to zresztą Pan Jezus zapowiedział.

Są tacy ludzie, dla których seks może nie istnieć a są tacy dla których seks jest opcją, a są tacy, którzy bez seksu nie mogą wytrzymać połowy dnia.

Co do mojego prywatnego świadectwa, to WYBACZ, ale jest to moja intymna relacja z moim Stwórcą i Zbawicielem i nie wystawiam jej na publiczne oględziny, krytykę i sądy.

A co do publicznego świadectwa jakie każdy powinien mieć ze swoim Stworcą, to już je poznaliście i wyciągnęliście własne wnioski, mam nadzieje, że pozytywne.

Shalom!

_________________
Biblijne artykuły: http://www.likealittlechild.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 11:56 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Czy ADMIN może podzielić ten temat, bo z tego co czytam to zaczęto rozmawiać zupełnie na inny temat.

po podziale post mój można wykasować, dziękuję.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 12:07 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Lepiej jest siedzieć u stóp ignoranta, który widział Pana, niż być
pouczanym przez większość wykształconych nauczycieli biblijnych,
którzy,
pozostają ślepi na Boże rzeczy.
Przepraszam ale od takich dyskusji pęka głowa a serce zostaje nietknięte.

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 12:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Apoliptiq,
mnie ten twój wywód także nie przekonuje, byłem bardzo surowym islamistą, bardzo zbliżonym do wahabizmu, i nawet szariat który jest bardzo restrykcyjny w pojmowaniu czystości przedmałżeńskiej to popłuczyny przy twojej , nie to nie interpretacja raczej, ja także powiem że to dopisywanie znaczeń których nie ma, a więc do twojego modelu małżeństwa.

Owieczka zadała Ci bardzo trafne pytanie, czy oddałbyś córkę? Zadała Ci także inne pytania, S Wawelski zadał Ci pytania i ja również.

Ciekawi mnie ila masz lat, jaką traumę przeżyłeś aby dochodzić do tak straszliwych wniosków.

Dziwi mnie też zaciekłość z jaką bronisz swoich tez, ale zaciekłość partą na dopisanych znaczeniach których nie ma w tekście Pisma, np.

Cytuj:
Prawo Boże nakazywało, aby w każdym wypadku mężowie brali sobie dziewice, i Pan Jezus nakazuje to samo i podkreśla mówiąc, że "kto bierze oddaloną popełnia cudzołóstwo". Dlaczego? Dlatego, że nie jest dziewicą.


Cytuj:
Kobiety te które same sobie wybierały partnerów, takie były kamionowane na śmierć, bo to było złem, które Bóg nakazywał tępić.


Ciekawi mnie także o jakiej wymianie krwi miedzy małżonkami mówisz. Wedle twojej teorii nie można przerwać błony dziewiczej inaczej niż włożeniem członka do pochwy, a to wybacz za określenie, brednia. Poczytaj trochę książek o ginekologii, bo to co piszesz jest nie mądre.
Inna sprawą którą także zauważa Owieczka jest to że wedle Ciebie, interpretacja zapisu z Powtórzonego Prawa, jako ochrona, jest śmieszna i nonsensowna, ale ty sam skazujesz dziewczyny które miały taką "przygode" na jeszcze gorszy los.

Nie budzi to we mnie zrozumienia, twoje argumenty, nie są nimi w istocie, gdyż zawierają domieszki jakichś interpretacji z kosmosu, nie popartych ani przez Ducha który stoi za Słowem, ani przez medycynę, ani przez funkcjonowanie Prawa w Izraelu, a nawet w czasie kiedy jego (czyli Izraela) nie było.

Cytuj:
długo dziewica była zaślubiona, czyli obiecana, nikt nie mógł jej mieć, nawet jej zaślubieniec, zanim rodzice nie dali mu jej oficjalnie jako żonę przy świadkach i po ustaleniu warunków w jakich ich córka będzie żyła i zanim mąż nie uiści ustalonej zapłaty za swoją żonę, w wypadku jeśli kontrakt przewidywał zapłatę. Takie kontrakty były spisywane czasem na kilka lat przed wiekiem dojrzałości córek.


a nie mógłby jej po prostu wziąć wbrew jej woli? skoro i tak MUSIAŁBY się z nią ożenić, a jeśli by mu jeszcze na tym bardzo zależało, bo ładna, bo nienawidzi jej rodziców, bo chce odziedziczyć jej majątek i wiele innych złych i podłych powodów można by wymyślać...
Cytuj:
I jak chcieli, to mogli żyć w stanie czystości przez jakiś czas, ale z planem, że jak przyjdzie odpowiednia chwila, dzień, miesiąc, albo rok wtedy skonsumują małżeństwo i będą mieli dzieci. Stosunek nie jest warunkiem małżeństwa, ale jest pieczęcią.



kłóci się to z twoją wcześniejszą interpretacją Pisma

Cytuj:
Jeśli kobieta i mężczyzna dobrowolnie ze sobą żyją w czystości i oboje dobrowolnie nie chcą mieć ze sobą seksu, to mogą żyć w stanie zaślubienia, czyli w zobowiązaniu dbania o siebie wzajemnie jak mąż i żona, ale bez kontaktów intymnych i seksualnego wspołżycia. Takie małżeństwo nie musi być skonsumowane i nic w tym złego jesli oboje dobrowolnie tego chcą
.

kłóci się to z I Kor.7:5

Cytuj:
Wybacz, ale to ty czepiasz się słów, a wszystkie przekłady mówią to samo tylko w nieco innych słowach, a te małe różnice są łatwe do zrozumienia jeśli się rozumie sens kontekstu. To właśnie ci ludzie, którzy nie pojmują sensu całości, jak również ci co na siłę próbują nagiąć tekst i dopasować do własnego rozumowania lub do wybranej doktryny, której bronią, tylko tacy ludzie czepiają się pojedynczych słówek i odsyłają do Greckiego tłumaczenia, tak jakby na tyle znali grecki aby rozumieć cały kontekst i wiedzieć co dane greckie słowo znaczy w konkretnym zdaniu.


podajesz błędne tłumaczenie, więc się czepiam, co do Greki, to skąd wiesz na jakim poziomie znam ten język?
skąd wiesz że nie mam rodziny w Grecji, która zna ten język, że ja ich odwiedzając nie nauczyłem się języka, i nie znam z racji bliskich naszych kontaktów kultury? Po wtóre, rozumiem między wierszami że nie po raz pierwszy spotykasz się z odmową przyjęcia Twojego stanowiska

Cytuj:
A co do daru bezżenności to widać z twojej wypowiedzi, że tobie tak jak wielu KK kapłanom ten dar nie jest dany i nie jesteś w stanie tej mowy ani rozumieć ani zaakceptować, jak to zresztą Pan Jezus zapowiedział.


zapewniam Cię że nie jestem kapłanem KK a co do zrozumienia owej sprawy, to nie upieram się, może i nie rozumiem, ale wiem na pewno że nie muszę AKCEPTOWAĆ Twojego stanowiska w tej sprawie. Jeśli Pan pozwoli, przejrzę i w tej sprawie.

Cytuj:
Są tacy ludzie, dla których seks może nie istnieć a są tacy dla których seks jest opcją, a są tacy, którzy bez seksu nie mogą wytrzymać połowy dnia.


to nie znaczy że Ci którzy mogą obyć się bez seksu, są bezżenni, i że to to samo. Nie znaczy też to że Ci którzy nie mogą się obejść bez niego są w jakiś sposób gorsi. Seks jest dobry. Można z niego źle korzystać, jak z wielu rzeczy które dał nam Bóg JHWH, ale sam w sobie jest dobry.

Cytuj:
Co do mojego prywatnego świadectwa, to WYBACZ, ale jest to moja intymna relacja z moim Stwórcą i Zbawicielem i nie wystawiam jej na publiczne oględziny, krytykę i sądy.


ja nie muszę Ci niczego wybaczać, niczym mi nie zawiniłeś, nie zgadzamy się w pewnej sprawie i tyle. ale myślę że każdy zdrowy, który wcześniej był chory chwali Pana, jak ów trędowaty, który mimo że miał tego nie robić chwalił Jeszuę Mesjasza za to że ten go oczyścił. Nie chodzi napewno o osad Ciebie, ani tego co przeżyłeś.
Twoje publiczne świadectwo pozwala mi jednak wątpić że ty sam zostałeś oczyszczony,

i jeszcze,

piszesz szalom, jesteś Żydem? jeśli nie jesteś to też jesteś z pogan :)

w miłości,

K.


Ostatnio edytowano Pn maja 02, 2011 12:33 pm przez Koriel, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 12:31 pm 
No to ja służę pomocą językową:
Mt 19:3-12
Καὶ προσῆλθον αὐτῷ οἱ Φαρισαῖοι πειράζοντες αὐτὸν καὶ λέγοντες αὐτῷ Εἰ ἔξεστιν ἀνθρώπῳ ἀπολῦσαι τὴν γυναῖκα αὐτοῦ κατὰ πᾶσαν αἰτίαν ὁ δὲ ἀποκριθεὶς εἶπεν αὐτοῖς, Οὐκ ἀνέγνωτε ὅτι ὁ ποιήσας ἀπ' ἀρχῆς ἄρσεν καὶ θῆλυ ἐποίησεν αὐτούς καὶ εἶπεν ἕνεκεν τούτου καταλείψει ἄνθρωπος τὸν πατέρα καὶ τὴν μητέρα καὶ προσκολληθήσεται τῇ γυναικὶ αὐτοῦ καὶ ἔσονται οἱ δύο εἰς σάρκα μίαν ὥστε οὐκέτι εἰσὶν δύο ἀλλὰ σὰρξ μία· ὃ οὖν ὁ θεὸς συνέζευξεν ἄνθρωπος μὴ χωριζέτω λέγουσιν αὐτῷ Τί οὖν Μωσῆς ἐνετείλατο δοῦναι βιβλίον ἀποστασίου καὶ ἀπολῦσαι αὐτήν λέγει αὐτοῖς ὅτι Μωσῆς πρὸς τὴν σκληροκαρδίαν ὑμῶν ἐπέτρεψεν ὑμῖν ἀπολῦσαι τὰς γυναῖκας ὑμῶν ἀπ' ἀρχῆς δὲ οὐ γέγονεν οὕτως λέγω δὲ ὑμῖν ὅτι ὃς ἂν ἀπολύσῃ τὴν γυναῖκα αὐτοῦ εἰ μὴ ἐπὶ πορνείᾳ καὶ γαμήσῃ ἄλλην μοιχᾶται καὶ ὁ ἀπολελυμένην γαμήσας μοιχᾶται λέγουσιν αὐτῷ οἱ μαθηταὶ αὐτοῦ, Εἰ οὕτως ἐστὶν ἡ αἰτία τοῦ ἀνθρώπου μετὰ τῆς γυναικός, οὐ συμφέρει γαμῆσαι ὁ δὲ εἶπεν αὐτοῖς Οὐ πάντες χωροῦσιν τὸν λόγον τοῦτον ἀλλ' οἷς δέδοται εἰσὶν γὰρ εὐνοῦχοι οἵτινες ἐκ κοιλίας μητρὸς ἐγεννήθησαν οὕτως καὶ εἰσὶν εὐνοῦχοι οἵτινες εὐνουχίσθησαν ὑπὸ τῶν ἀνθρώπων καὶ εἰσὶν εὐνοῦχοι οἵτινες εὐνούχισαν ἑαυτοὺς διὰ τὴν βασιλείαν τῶν οὐρανῶν ὁ δυνάμενος χωρεῖν χωρείτω

I podeszli do_niego (ci) Faryzeusze próbujący go i mówiący mu: Czy jest_dozwolone człowiekowi odprawić (tę) żonę swoją zgodnie_z wszelką przyczyną? (Ten) zaś odpowiedziawszy rzekł im: Nie przeczytaliście, że (ten) który_uczynił od początku płci_męskiej i płci_żeńskiej uczynił ich i rzekł: z_powodu tego zostawi człowiek (tego) ojca i (tę) matkę i przylgnie do_(tej)_żony swojej i będą (ci) dwoje jako ciało jedno, stąd już_nie są dwoje ale ciałem jednym, co zatem (ten) Bóg połączył_jarzmem_razem, człowiek niech_nie dzieli. Mówią mu: Czemu zatem Mojżesz nakazał dać zwój odstąpienia i odprawić ją? Mówi im, że: Mojżesz ku (tej) twardości_serca waszej pozwolił wam odprawić (te) żony wasze, od początku jednak nie stało się, tak mówię zaś wam, że kto tylko by_odprawił (tę) żonę swoją jeśli nie na_podstawie pornei/wszeteczeństwa i poślubił inną, popełnia_zdradę_małżeńską i (ten_który) odprawioną poślubia, popełnia_zdradę_małżeńską. Mówią mu (ci) uczniowie jego: Jeśli w_ten_sposób jest (ta) przyczyna (tego) człowieka z (tą) żoną, nie przynosi_korzyści poślubiać, (ten) zaś powiedział im: Nie wszyscy przyjmują słowo to, ale tym_którym jest_dane, są bowiem kastraci, którzy z brzucha matki urodzili_się, tak i są kastraci, którzy wykastrowani_zostali przez (tych) ludzi i są kastraci, którzy wykastrowali samych_siebie z_powodu (tego) królowania (tych) niebios, (ten) mogący przyjąć niech_przyjmie.

I mały komentarz. Wydaje mi się, że tematem tej rozmowy (we fragmencie) jest nierozerwalność małżeństwa. Okazuje się w trakcie dyskusji, że Jezus zabrania odprawiać żonę poza wyjątkiem wszeteczeństwa, a nie jak wcześniej - dla każdej przyczyny. Reakcja uczniów: jeśli porneia to jedyna dozwolona przyczyna rozwodu, to małżeństwo jest kiepskim interesem. Krótko mówiąc uczniowie okazali tę samą twardość serc co Faryzeusze. Dlatego Jezus mówi, że nie wszyscy przyjmują to słowo o nierozerwalności małżeństwa, ale tylko ci, którym jest dane (prawdopodobnie od Ojca). Są bowiem wprawdzie ludzie, którzy są kastratami z urodzenia, są tacy, których takimi uczynili inni - i nic dziwnego, że ci się nie żenią. Ale są też tacy, którzy sami się wykastrowali dla Królestwa Niebios, kto jednak jest w stanie to słowo o małżeństwie przyjąć, niech przyjmie (choć wiadomo, że nie wszystkim jest to dane i będą ludzie, których powołaniem małżeństwo nie jest). Tak to rozumiem.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 12:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 26, 2011 10:17 pm
Posty: 23
Owieczka napisał(a):
Kobiety te które same sobie wybierały partnerów, takie były kamionowane na śmierć, bo to było złem, które Bóg nakazywał tępić.
Za samodzielny wybór? Za to, że kobieta zakochała się w mężczyźnie, którego jej rodzice nie wybrali? A to skąd wziąłeś? Możesz wskazać tekst biblijny?
Bo ja zawsze myślałam, że kamienowali za cudzołóstwo...

Księga Powtórzonego Prawa 22:20-21 napisał(a):
Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie.

W tym zdaniu jest napisane, że jak żona którą mąż wziął nie była dziewicą to znaczy, że sama sobie wybrała partnera któremu oddała swoją cnotę! Widać że nie rozumiesz tego co czytasz Owieczko!

Księga Powtórzonego Prawa 22:23 napisał(a):
Jeśli dziewica została zaślubiona mężowi, a spotkał ją inny jakiś mężczyzna w mieście i spał z nią, oboje wyprowadzicie do bramy miasta i kamienować ich będziecie, aż umrą:

W tym zdaniu jest napisane wyrażnie, że dziewica zaślubiona, czyli obiecana mężczyźnie ale jeszcze nie zamężna, jak ona dobrowolnie wybierze sobie partnera, nie tego któremu była obiecana i odda mu swoje dziewictwo, skazana jest na śmierć razem ze swoim partnerem.


Owieczka napisał(a):
Mnie ganisz za emocjonalne podejście( które mi sugerujesz) a sam grasz na emocjach?
No i co z tym"zostanie jego żoną"? Skoro od aktu zgwałcenia stała się jego żoną, to jak może się nią dopiero stać?


Tu chodzi o to, że zostanie w jego domu, razem z nim, bo jest napisane że dlatego że on ją zgwałcił, czyli ten gwał ich uczynił małżeństwem. Sens zdania wypowiada fakt, którego nie da się podważyć. Ty droga owieczko, czepiasz się słówek. Ale może popatrz do greckiego tłumaczenia i może sama tam odnajdziesz to czego szukasz. :)

Owieczka napisał(a):
Mylisz tu coś- oddalonej nie można poślubić nie ze względu na jej utratę dziewictwa( inaczej wdowy też nikt nie mógłby już poślubić!), ale ze względu na to, że jest ona wciąż żoną poślubioną swemu żyjącemu mężowi.

Co do małżeństwa wdowy, to już mówiliśmy, że małżeństwo jest przymierzem we krwi, i już mówiliśmy, że podczas stosunku, nawet jak nie ma błony dziewiczej to pomimo to dochodzi do kontaktu krwi i do wymiany krwi. Jak długo pierwszy mąż żyje, tak długo żona jest "jego cialem", i jej krew jego krwią a jak on umrze to z nim umiera jego krew i krew wdowy nie ma już żyjącego właściciela. Wdowa nawet jak nie na błony dziewiczej to podczas stosunku jej krew też wymienia się z krwią jej drugiego męża. Błona dziewicza jest świadectwem tego, że dziewczyna nie miała jeszcze męża, ale od błony dziewiczej nie zależy czy jej krew wymiesza się z krwią męża.

Owieczka napisał(a):
No i będę namolna, bo jakoś nie zauważasz mojej prośby odnośnie grzechu obłudy: To jak, Piotr zgrzeszył, czy nie...?

Pro 24:16 napisał(a):
Siedem razy upadnie sprawiedliwy, ale się podniesie, bezbożni zaś giną w nieszczęściach.


1J 3:7 napisał(a):
Dzieci, niech was nikt nie zwodzi. Kto postępuje sprawiedliwie, ten jest sprawiedliwy, tak jak i On (Chrystus) jest sprawiedliwy.

Sprawiedliwy nie grzeszy! ale sprawiedliwy upada i to często, ale upadkiem nie obraża Boga, tylko ludzi i to nie jest grzechem. Co do Piotra, to Piotr upadł na pewno wiele razy, ale będąc sprawiedliwym nie zgrzeszył. Może w twojej opinii, ale to już tylko twoja opinia i masz prawo ją mieć.

Biblia zakazuje grzechu, a grzechem jest łamanie prawa i przykazania Bożego, wszystko inne co jest jest łamaniem prawa i przykazania Bożego nie jest grzechem, ale jest upadkiem.

Shalom Owieczko!

_________________
Biblijne artykuły: http://www.likealittlechild.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 1:27 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Księga Powtórzonego Prawa 22:20-21 napisał(a):
Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie.


jestem człowiekiem który wielokrotnie znalazł swoją żonę w takiej sytuacji, jednak nie wyprowadziłem ich wszystkich na ukamienowanie czy zgrzeszyłem? Dodam że jestem cząstką Izraela według ciała.

Apocaliptiq,
czy przestrzegasz całego Prawa czy może zafiksowałeś się na tej jednej sprawie. Jeśli przestrzegasz wszystkich jesteś zbawiony, jeśli nie, winien jesteś śmierci, gdyż zapłatą za grzech jest śmierć, jak napisano.
mówisz że "sprawiedliwy nie grzeszy a upada" a czym jest upadek jeśli nie grzechem?

Jesteś Żydem? Żyj więc według Prawa, ale rozumianego pod Nowym Przymierzem, nie jesteś, nie judaizuj, bo nawet jeśli uchybisz w jednym winien będziesz śmierci i nie będzie dla Ciebie Łaski, sam ją podepczesz w ten sposób.

Cytuj:
W tym zdaniu jest napisane, że jak żona którą mąż wziął nie była dziewicą to znaczy, że sama sobie wybrała partnera któremu oddała swoją cnotę! Widać że nie rozumiesz tego co czytasz Owieczko!


nie ma potrzeby krzyczeć na Owieczkę

Cytuj:
Co do małżeństwa wdowy, to już mówiliśmy, że małżeństwo jest przymierzem we krwi, i już mówiliśmy, że podczas stosunku, nawet jak nie ma błony dziewiczej to pomimo to dochodzi do kontaktu krwi i do wymiany krwi. Jak długo pierwszy mąż żyje, tak długo żona jest "jego cialem", i jej krew jego krwią a jak on umrze to z nim umiera jego krew i krew wdowy nie ma już żyjącego właściciela. Wdowa nawet jak nie na błony dziewiczej to podczas stosunku jej krew też wymienia się z krwią jej drugiego męża. Błona dziewicza jest świadectwem tego, że dziewczyna nie miała jeszcze męża, ale od błony dziewiczej nie zależy czy jej krew wymiesza się z krwią męża.


o jakiej wymianie krwi piszesz? w czasie normalnego stosunku, nawet z dziewica nie dochodzi do "wymiany krwi", podobnie zresztą z wdową. O czym Ty człowieku piszesz?

w szoku, ale nadal w miłości,

K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 1:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Sprawiedliwy nie grzeszy! ale sprawiedliwy upada i to często, ale upadkiem nie obraża Boga, tylko ludzi i to nie jest grzechem. Co do Piotra, to Piotr upadł na pewno wiele razy, ale będąc sprawiedliwym nie zgrzeszył. Może w twojej opinii, ale to już tylko twoja opinia i masz prawo ją mieć.

Biblia zakazuje grzechu, a grzechem jest łamanie prawa i przykazania Bożego, wszystko inne co jest jest łamaniem prawa i przykazania Bożego nie jest grzechem, ale jest upadkiem.



to mam pytanie,
czytałeś kiedyś List Jana 1:9-10 ?

jeśli upadek obraża tylko ludzi tez jest grzechem, gdyż napisano :

"A oto pewien uczony w Prawie wystąpił i wystawił go na próbę, i rzekł:
Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego?
On zaś odpowiedział Co napisano w Prawie? Jak czytasz?
A ten odpowiedział : Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, a bliźniego swego jak siebie samego." Ew. wg Łukasza 10: 25-27


Jeśli nasz upadek obraża ludzi obraża też Boga JHWH, gdyż nie jest człowiek większy nad Boga!


K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 2:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Księga Powtórzonego Prawa 22:20-21 wrote:Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie.
W tym zdaniu jest napisane, że jak żona którą mąż wziął nie była dziewicą to znaczy, że sama sobie wybrała partnera któremu oddała swoją cnotę! Widać że nie rozumiesz tego co czytasz Owieczko!


Ale kiedy czytam od początku( od wersetu 13) to widzę kontekst całej sytuacji. Tu wcale nie jest napisane, że kamienuje się ją za to, że "sama sobie wybrała" partnera, ale za to, że była wszetecznicą, że zgrzeszyła. Podobnie zgrzeszyłby mężczyzna uprawiający seks przed ślubem, niedochowujący czystości.


Cytuj:
Tu chodzi o to, że zostanie w jego domu, razem z nim

Ależ nie. Jest DOSŁOWNIE napisane, że ZOSTANIE JEGO ŻONĄ. Dlaczego ten tekst nagle mam odczytywać "zostanie w jego domu"?
werset 29.
Cytuj:
Co do małżeństwa wdowy, to już mówiliśmy, że małżeństwo jest przymierzem we krwi, i już mówiliśmy, że podczas stosunku, nawet jak nie ma błony dziewiczej to pomimo to dochodzi do kontaktu krwi i do wymiany krwi. Jak długo pierwszy mąż żyje, tak długo żona jest "jego cialem", i jej krew jego krwią a jak on umrze to z nim umiera jego krew i krew wdowy nie ma już żyjącego właściciela. Wdowa nawet jak nie na błony dziewiczej to podczas stosunku jej krew też wymienia się z krwią jej drugiego męża. Błona dziewicza jest świadectwem tego, że dziewczyna nie miała jeszcze męża, ale od błony dziewiczej nie zależy czy jej krew wymiesza się z krwią męża.

Ufff...
A powiedz mi w takim razie, co z nierządnicami mającymi wiele kochanków, których "krew" wymieszała się z krwią wielu kochanków- zatem ma ...wielu mężów? Każdy jest jej mężem? W takim razie taka kobieta nigdy nie mogłaby uzyskać odpuszczenia grzechu, a przecież cudzołożnica usłyszała od Jezusa "I ja cię nie potępiam, idź i nie grzesz więcej"...No i co z mężczyznami? Oni mają "taryfę ulgową"?

Cytuj:
Co do Piotra, to Piotr upadł na pewno wiele razy, ale będąc sprawiedliwym nie zgrzeszył. Może w twojej opinii, ale to już tylko twoja opinia i masz prawo ją mieć.

Hm...zastanówmy się- Piotr bał się opinii przybyłych Żydów. Odłączył się od nieobrzezanych, postąpił obłudnie. Został napomniany przez brata w wierze. Postąpił niezgodnie z prawdą ewangelii. Ale...nie zgrzeszył? :roll: Bo Ci to do Twojej teorii nie pasuje...?
Obłuda to grzech w takim razie? Czy nie?
W jednym przypadku tak, w innym- nie?

I chciałabym usłyszeć Twoje odpowiedzi na pytania Koriela


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 3:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt kwi 26, 2011 10:17 pm
Posty: 23
Koriel napisał(a):
jestem człowiekiem który wielokrotnie znalazł swoją żonę w takiej sytuacji, jednak nie wyprowadziłem ich wszystkich na ukamienowanie czy zgrzeszyłem? Dodam że jestem cząstką Izraela według ciała.

Owieczka napisał(a):
A powiedz mi w takim razie, co z nierządnicami mającymi wiele kochanków, których "krew" wymieszała się z krwią wielu kochanków- zatem ma ...wielu mężów? Każdy jest jej mężem? W takim razie taka kobieta nigdy nie mogłaby uzyskać odpuszczenia grzechu, a przecież cudzołożnica usłyszała od Jezusa "I ja cię nie potępiam, idź i nie grzesz więcej"...No i co z mężczyznami? Oni mają "taryfę ulgową"?

To, że dzisiaj już nie kamienuje się ludzi, którzy popełnili grzech śmiertelny, zawdzięczamy Jezusowi, który wziął na siebie tą karę. Dzięki Jego ofierze może być wybaczony nawet śmiertelny grzech, ale tylko jeśli dana osoba już przestanie grzeszyć, tak jak Jezus powiedział do cudzołożnicy, która według Prawa zasługiwała na śmierć:
Jan 8:11 napisał(a):
Idź, a od tej chwili już nie grzesz.

Pan Jezus powiedział, że prostytutki prędzej odnajdą pojednanie z Bogiem niż uczeni w Pismie.
Jeśli prostytutka wyzna swoje grzechy, i przestanie grzeszyć, ale sercem uwierzy w nauki Chrystusa to On za jej grzechy umarł na krzyżu i przelał Swoją Świętą Krew na przymierze zbawienia i Krew Chrystusa oczyszcza ją z jej grzechów, choćby były czarne jak szkarłat, Krew Chrystusowa je wybieli jej duszę na białą i weźmie ją tam gdzie On sam jest w Królestwie Ojca.

Koriel napisał(a):
piszesz szalom, jesteś Żydem? jeśli nie jesteś to też jesteś z pogan :)

Nie, nie jestem Żydem. Shalom to po prostu "pokój" po hebrajsku.

Koriel napisał(a):
nie ma potrzeby krzyczeć na Owieczkę

Ja na owieczką nie krzyczę, ale jej ukazuję że nie rozumie podstawowych faktów.
Powinna siedzieć cicho i słuchać rozważnej dyskusji i ewentualnie grzecznie zadwać pytania, a nie zarzucać ludziom fałsz i obłudę przy braku fundamentalnego wyciągania prostych wniosków.

Jej zarzuty, że współżycie seksualne nie ma nic wspólnego z Bożym prawem małżeństwa też pozbawione jest prostej umiejętności wyciągania wniosków. Pan Jezus powiedział, że mąż i żona opuści rodziców i założą swoją rodzinę i staną się "jednym ciałem" - tak czy nie? A więc ciało bez krwi jest martwe. Skoro Pan Jezus powiedział, że "Staną się jednym ciałem" to jest tylko jedna i to jedyna możliwość, ta, że ich krew jest połączona ze sobą i krew ich jest świadkiem przed Bogiem, że są w przymierzu żywej krwi, która daje ciału życie.

Koriel napisał(a):
o jakiej wymianie krwi piszesz? w czasie normalnego stosunku, nawet z dziewica nie dochodzi do "wymiany krwi", podobnie zresztą z wdową. O czym Ty człowieku piszesz?

Zbawienie jest przez wiarę a nie przez dowody. Medycyna już potrafi udowodnić jak już wcześniej omawialiśmy, że krew jest nośnikiem chorób i podczas stosunku i wymiany krwi ludzie przekazują sobie choroby nawet śmiertelne w wielu wypadkach. Co dla wiernego Chrystusowi chrześcijanina nie powinno być koniecznym dowodem, że Chrystus miał rację, wierny i pokorny chrześcijanin powinien pokornie uwierzyć bez dowodów, tylko na podstawie słów Chrystusa że seks pieczętuje małżeństwo i czyni je "JEDNYM CIAŁEM"

Koriel napisał(a):
Jeśli nasz upadek obraża ludzi obraża też Boga JHWH, gdyż nie jest człowiek większy nad Boga!

Pan Jezus obraził wielu ludzi, ale nigdy nie zgrzeszył ani nie upadł i za to że ich obraził ukrzyżowano Go!

Miło mi było zapoznać was z tym zbawiennym ZAPOMNIANYM PRAWEM BOZYM, z powodu którego Pan Bóg już zapomniał o dzieciach grzeszników i "TEN KTORY NIGDY NIE ZGRZESZYŁ MA PRAWO RZUCIC PIERWSZY KAMIEN" na cudzołożników i na cudzołożnice i już ten kamień rzucił. Jeśli się interesujecie wiadomościami z kosmosu, to sami wiecie, że KAMIEN już jest w drodze! - Nawracajcie się póki ten kamień was nie zabije!

Wybaczcie, ale czas mi nie pozwala na dalszą dyskusję.

A świadectwo dam wam takie, że znam prawo Boże i wiem że mam rację i że jestem dzieckiem Bożym bo Jego ziarno jest we mnie, a wy już sami zadecydujcie za siebie, czyimi dziećmi chcecie być.

Shalom

_________________
Biblijne artykuły: http://www.likealittlechild.com


Ostatnio edytowano Pn maja 02, 2011 3:37 pm przez apocalyptiq, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 3:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Cytuj:
Koriel napisał(a):
o jakiej wymianie krwi piszesz? w czasie normalnego stosunku, nawet z dziewica nie dochodzi do "wymiany krwi", podobnie zresztą z wdową. O czym Ty człowieku piszesz?


Zbawienie jest przez wiarę a nie przez dowody. Medycyna już potrafi udowodnić jak już wcześniej omawialiśmy, że krew jest nośnikiem chorób i podczas stosunku i wymiany krwi ludzie przekazują sobie choroby nawet śmiertelne w wielu wypadkach. Co dla wiernego Chrystusowi chrześcijanina nie powinno być koniecznym dowodem, że Chrystus miał rację, wierny i pokorny chrześcijanin powinien pokornie uwierzyć bez dowodów, tylko na podstawie słów Chrystusa że seks pieczętuje małżeństwo i czyni je "JEDNYM CIAŁEM"


w ten sposób migasz się od odpowiedzi na proste pytanie

dałeś świadectwo? chyba własnej ignorancji

rozumiem też że jesteś kometą której skończyły się argumenty i zamierzasz opuścić forum, zostawiając nie dokończoną sprawę i gorszyć innych

K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 3:35 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 01, 2011 5:10 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Lublin, Warszawa, Kraków
Cytuj:
Cytuj:
Koriel napisał(a):
Jeśli nasz upadek obraża ludzi obraża też Boga JHWH, gdyż nie jest człowiek większy nad Boga!


Pan Jezus obraził wielu ludzi, ale nigdy nie zgrzeszył ani nie upadł i za to że ich obraził ukrzyżowano Go!


zarzucasz mojej siostrze że nie umie czytać ze zrozumieniem, wbrew prawdzie,
a sam chcąc zabłysnąć zadymiłeś i to bardzo.

Jeszua Zbawiciel nie upadł, nie zgrzeszył, nie obrażał ludzi, a co najwyżej osądzał ich czyny. Co rzeczywiście budziło ich gniew.
Umarł za nas, gdyż tak umiłował świat, że zgodził się z Ojcem na ofiarę, jedyną skuteczną. Nie z powodu obrażania kogokolwiek.
Wróć do Pism, proroków, i Ewangelii.

w miłości jeszcze większej,

K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn maja 02, 2011 3:51 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
apocalyptiq napisał(a):
Mam nadzieję że odpowiedź jest jasna i wyczerpująca?
Niestety, nie jest ani jasna, ani wyczerpująca. Zadałem Ci proste pytanie, a Ty kluczysz i opowiadasz jakieś dziwne rzeczy, z których wynika, że tradycji żydowskiej również nie znasz. I sam sobie zaprzeczasz. Współżycie jest dla Ciebie raz warunkiem zawarcia małżeństwa, a innym razem pieczęcią.

Moje pytanie jest proste. Pismo nazywa Marię "żoną Józefa", choć ona jeszcze nie współżyła z nim. Dlaczego sprzeciwiasz się Pismu i tworzysz jakieś dziwne teorie, zamiast się z Pismem pogodzić?

apocalyptiq napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Na temat I Jana 3:4-9 wypowiedziałem się już w poprzednim moim poście, podobnie jak na temat Rzym. 7:13-25 i zadałem Ci pytanie o Twoje nowe narodzenie. Proszę o odpowiedź zamiast na kolejne Twoje pytanie o ten sam fragment:

Apocalyptiq napisał(a):
Wytłumaczcie mi dla odmiany jak wy rozumiecie to zdanie biblijne:
...
Bardzo mnie ciekawi wasza interpretacja tego fragmentu.

Uniki i udawanie, że się nie zauważa odpowiedzi, są sprzeczne z regulaminem naszego forum.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale to pytanie nie było skierowane prosto do ciebie, ale do wszystkich uczestniczących w tej dyskusji.

Chyba, że na tym forum panuje zasada, że ty odpowiadasz za wszystkich i wszyscy tutaj bezspornie zgadzają się ze wszystkim, co powiesz?
Nie. Na tym forum panuje zasada, że odpowiadamy na posty w ramach dyskusji. A Ty unikasz udpowiedzi na moje posty. Pytanie było skierowane do wszystkich, więc jako jeden z adresatów odpowiedziałem. Ale odpowiedzi z Twojej strony jak nie było, tak nie ma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL