www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn maja 12, 2025 10:53 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 17  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 9:15 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
agnieszkas napisał(a):
Cytuj:
Ja też za wiele nie widziałam w zborach miłości, ale rozmawiamy teoretycznie. Pewnie gdybym ją zobaczyła nie przeszkadzałby mi brak języków. Bo ona jest drogą nazwaną przez apostoła "doskonalszą".

no wlasnie, a moze my tej milosci w zborach nie widzimy, bo jej tez sami za wiele nie mamy ?


Pewnie coś w tym jest, Agnieszko :) Ale też nie popadajmy w drugą skrajność i nie szukajmy zawsze winy po swojej stronie, byleby obrazek zachować świetlanym. Często coś jednak "nie gra" w samych zborach, w systemie...

jartur napisał(a):
Cytuj:
no wlasnie, a moze my tej milosci w zborach nie widzimy, bo jej tez sami za wiele nie mamy ?


A tu na forum widzicie ?

Cytujesz mnie, czy to jest pytanie do mnie? Owszem, sporo jej widzę :) Może nie każdy forumowicz jest jej pełen, może nie każdy argument nią ocieka, ale tak.

Owieczka napisał(a):
Z ostatnich trzech zborów zostałam wyrzucona. Myślę, że to bardziej "kościół" mnie nie chce.


Zostałaś wyrzucona Owieczko? Powiedziano ci:odejdź? Czy mogłabyś-jeśli to nie jest zbyt osobiste- powiedzieć, jakich argumentów użyto wykluczając cię?

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 9:30 am 
no niby mnie pocieszylas, szelko. :)

ale czytajac, ze milosc nie szuka swego, mam wrazenie, ze jednak mam racje, bo widze po sobie, ze gdy oczekuje czegos od innych jestem rozczarowana i mysle sobie ,milosci nie maja, a gdy nie oczekuje, lecz sama jestem gotowa dawac, to widze milosc w innych rowniez.
Tak samo jest tu na forum.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 11:04 am 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Scarlet ...miałąm na mysli mozolne zdobywanie mądrości.A Bóg daje mądrość z góry.
Bóg obdarowuje swoje dzieci a nie poszczególne społeczności.Jesteśmy jednym kościołem a Duch daje jak chce.Nie wiem na jakich zasadach ale myślę,że trudno jest dzielić kościół na zbory obdarowane i nie obdarowane.
Poszczególne Boże dzieci dostają prezenty ,dary bez względu na przynaleznośc zborową.
My chyba w ogóle za dużo mówimy o budowaniu poszczególnych społeczności a za mało o budowaniu kościoła Jezusa. .

Łaska Boża sprawiła, że zostaliście ocaleni, a zyskaliście to przez wiarę. Nie osiągnęliście tego własnymi siłami, lecz otrzymaliście w darze od Boga.

do Efezjan 2,8 Współczesny Przekład .
Tak mi to Słowo wpadło.Zbawienie to też DAR. :)

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Ostatnio edytowano Pn lut 07, 2011 11:35 am przez kristina, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 11:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
szelka
Cytuj:
Cytujesz mnie, czy to jest pytanie do mnie? Owszem, sporo jej widzę Może nie każdy forumowicz jest jej pełen, może nie każdy argument nią ocieka, ale tak.


a nie mylisz miłości z uprzejmością ? ...szelka
jak można zobaczyć miłość przez literki ? :D

ps.cytowałem agnieszkas

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 11:57 am 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Cytuj:
Mówi to niestety wiele o tym, jak się rozumie Jego i Jego rolę...

A jak, Ty, rozumiesz Jego i Jego role?

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 12:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
jartur napisał(a):
a nie mylisz miłości z uprzejmością ? ...szelka
jak można zobaczyć miłość przez literki ? :D


Jedno i drugie jest owocem Ducha, powinno występować łącznie.

Ale ok, teoretycznie uznam istnienie opryskliwej miłości i lodowatej uprzejmości, jeśli pozwoli nam to znaleźć platformę porozumienia :)

A poważniej: jeśli jako miłość rozumiemy szukanie dobra drugiej osoby, to ja na forum widzę miłość łagodną i miłość twardą, miłość rzeczową, miłość napominającą, współczującą, pocieszającą i polemizującą...;)

Literki pewnie nieco zaciemniają przekaz ale wyczytać z nich można sporo.

ad P.S.W rzeczy samej, cytat był z Agnieszki, pomyliłam się w mnogości cytatów i otwartych okienek, do tego mój post ukazał się podwójnie....to będzie ta miłość roztrzepana :oops: Przepraszam adminie!

agnieszkas napisał(a):
ale czytajac, ze milosc nie szuka swego, mam wrazenie, ze jednak mam racje, bo widze po sobie, ze gdy oczekuje czegos od innych jestem rozczarowana i mysle sobie ,milosci nie maja, a gdy nie oczekuje, lecz sama jestem gotowa dawac, to widze milosc w innych rowniez. Tak samo jest tu na forum.


Zgadzam się z tobą, że dobrze jest zacząć od siebie i od zbadania swojego serca.Nasza gorycz może rzutować na obraz świata wokół. Jednak czasem trzeba postawić innym granice, a żeby to zrobić trzeba zobaczyć też problem na zewnątrz.

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 12:20 pm 
masz racje, szelko.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 12:57 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
jartur napisał(a):
a nie mylisz miłości z uprzejmością ? ...szelka
jak można zobaczyć miłość przez literki ?

szelka
Cytuj:
Jedno i drugie jest owocem Ducha, powinno występować łącznie.


no tak ale są ludzie niewierzący, którzy też są uprzejmi i grzeczni i co mają owoc Ducha ?
szelka
Cytuj:
A poważniej: jeśli jako miłość rozumiemy szukanie dobra drugiej osoby, to ja na forum widzę miłość łagodną i miłość twardą, miłość rzeczową, miłość napominającą, współczującą, pocieszającą i polemizującą...


czy to co widzisz to już praktyka, czy tylko dobre chęci ?
ja widzę i dobre rzeczy i złe, ale nie nazwałbym tego miłością i teraz myślę czym bym to nazwał... :D
może poprawnością chrześcijańską :D

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 1:55 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
jartur napisał(a):
no tak ale są ludzie niewierzący, którzy też są uprzejmi i grzeczni i co mają owoc Ducha ?


U niewierzących obstawiałabym pewnie raczej dobre wychowanie. Ale pytałeś mnie/czy nas/ o to forum, a tu niewierzących jest mniejszość.

jartur napisał(a):
czy to co widzisz to już praktyka, czy tylko dobre chęci ?
ja widzę i dobre rzeczy i złe, ale nie nazwałbym tego miłością i teraz myślę czym bym to nazwał... :D


Poczekamy zatem na rezultaty :)

Jartur, nie jest dla mnie jasne, do czego zmierzasz albo kogo konkretnie masz na myśli? Sądzę, że samo założenie i utrzymywanie tego forum było i jest podyktowane miłością do ludzi, którzy są uwikłani w różne zwiedzenia. Ktoś na to poświęca sporo wolnego czasu. Jeśli to nie jest praktyką, to cóż nią jest?

Nie przeczytałam wszystkich wątków, nie poznałam wszystkich dyskutujących, nie zaręczę za każdego. Może przydałoby się czasem trochę "kobiecej ręki" ze względu na specyficzne potrzeby i problemy zabierających tutaj głos kobiet. Ale nie mogę powiedzieć, że nie ma tu miłości.

Chyba trochę zbaczamy z kursu tego wątku...i zaraz się spotkamy z pełną miłości korektą admina :D

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 2:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
szelka
Cytuj:
Jartur, nie jest dla mnie jasne, do czego zmierzasz albo kogo konkretnie masz na myśli?


No tak, ten temat zapoczątkowała Owieczka i rozmawiając o miłości jeszcze się trzymamy kursu.. tak myślę
a co do tego do czego zmierzam, to właśnie próbuje pokazać Owieczce, że jeśli miłość jest tutaj, to i można ją znaleźć w społecznościach, bo jeśli każdy na tym forum nie jest gdzieś w jakiejś wspólnocie to gdzie jest ?

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 3:36 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
Zostałaś wyrzucona Owieczko? Powiedziano ci:odejdź? Czy mogłabyś-jeśli to nie jest zbyt osobiste- powiedzieć, jakich argumentów użyto wykluczając cię?


Czy ja wiem, czy to było osobiste?
Zbor I( haginowski hipercharyzmatyczny)- zarzut główny "jesteś niepewna duchowo, musisz dojrzeć duchowo, potem możesz wracać. Nie wolno ci usługiwać, śpiewać, grać, prorokować ani pełnić żadnej innej służby zborowej, bo możesz zarazić innych swoją nieduchowością"( a ja miałam dość szukania demonów za każdym krzakiem i zmuszania mnie do "nietypowej usługi"- krzyki, latanie po scenie, dziwaczne proroctwa. Skrytykowałam też naukę mówiącą o "ochronie zboru nad owcami" i "nienaruszalny autorytet pastora")
Zbór II( zbór "złotego środka", pobłażliwość dla grzechu) "nie ma w tobie miłości, nie potrafisz akceptować ludzi, nie powinnaś nauczać( kiedy usiłowałam rozmawiać na tematy biblijne- ale prywatnie)- a ja nie rozumiałam, czemu ludziom pozwala się na jawne grzechy i głośno nazywałam rzeczy po imieniu.
Zbór III( zbór, który czeka na Ducha Świętego, bo wg nich On jeszcze nie przyszedł, a wierzący otrzymują go dopiero podczas chrztu Duchem , którego tam w zasadzie nikt ie przeżył: jesteś niedojrzała, masz problemy osobowościowe, nie potrafisz mieć relacji z ludźmi( a ja skrytykowałam nauczanie, wyraziłam swoją dezaprobatę dla pewnych praktyk na nabożeństwie).

W zasadzie wszędzie było to samo: pytania, wątpliwości co do nauczania były zawsze początkiem końca w danym zborze.
Oczywiście każdy kazał mu szukać winy w sobie. Na początku w to wierzyłam i cały czas przepraszałam już niemal za to, że żyję.
Teraz już po mnie to spływa- szczerze mówiąc. Jeśli grzeszę- przepraszam kogo trzeba. Nie będę przepraszać za czyjeś insynuacje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 4:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Owieczka
Cytuj:
Zbor I( haginowski hipercharyzmatyczny)- zarzut główny "jesteś niepewna duchowo, musisz dojrzeć duchowo, potem możesz wracać. Nie wolno ci usługiwać, śpiewać, grać, prorokować ani pełnić żadnej innej służby zborowej, bo możesz zarazić innych swoją nieduchowością"( a ja miałam dość szukania demonów za każdym krzakiem i zmuszania mnie do "nietypowej usługi"- krzyki, latanie po scenie, dziwaczne proroctwa. Skrytykowałam też naukę mówiącą o "ochronie zboru nad owcami" i "nienaruszalny autorytet pastora")
Zbór II( zbór "złotego środka", pobłażliwość dla grzechu) "nie ma w tobie miłości, nie potrafisz akceptować ludzi, nie powinnaś nauczać( kiedy usiłowałam rozmawiać na tematy biblijne- ale prywatnie)- a ja nie rozumiałam, czemu ludziom pozwala się na jawne grzechy i głośno nazywałam rzeczy po imieniu.
Zbór III( zbór, który czeka na Ducha Świętego, bo wg nich On jeszcze nie przyszedł, a wierzący otrzymują go dopiero podczas chrztu Duchem , którego tam w zasadzie nikt ie przeżył: jesteś niedojrzała, masz problemy osobowościowe, nie potrafisz mieć relacji z ludźmi( a ja skrytykowałam nauczanie, wyraziłam swoją dezaprobatę dla pewnych praktyk na nabożeństwie).

współczuję ci i rozumiem twoją frustrację ..ale przecież są różne inne społeczności podałem ci Koszalin, Poznań dodam jeszcze Bieszczady tam jest kilka dobrych społeczności..jak sie dobrze rozejrzeć to można coś znaleźć :D
no zawsze w ostateczności pozostaje Kraków :D

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 5:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
jartur napisał(a):
No tak, ten temat zapoczątkowała Owieczka i rozmawiając o miłości jeszcze się trzymamy kursu.. tak myślę
a co do tego do czego zmierzam, to właśnie próbuje pokazać Owieczce, że jeśli miłość jest tutaj, to i można ją znaleźć w społecznościach


Jakkolwiek UP jest forum dyskusyjnym, a nie kościołem, to ja też jestem skłonna myśleć, że to się trochę przenika, że tworzy również społeczność i dlatego twoje porównanie jest dla mnie całkiem zasadne :)

Myślę, że tutaj Owieczka ciągle- i dzięki Bogu- jest i mimo, że nie ze wszystkimi się we wszystkim zgadza, to ani nikt jej nie wyklucza za poglądy, ani ona nie odchodzi, nie mogąc już czegoś znieść. Jakiż to klucz zastosowano, którego nie znają zbory?

jartur napisał(a):
bo jeśli każdy na tym forum nie jest gdzieś w jakiejś wspólnocie to gdzie jest ?


Osobiście nie jestem w żadnej instytucjonalnej społeczności. Poznałam niektóre z tych, które między innymi Owieczce polecasz i jestem ciut sceptyczna, czy rzeczywiście byłaby to dla niej ziemia obiecana, dla której warto się przeprowadzać na drugi koniec Polski.

W ogóle mam takie zdanie, że możemy spokojnie zostać tam, gdzie jesteśmy i tam się Bogu oddać do dyspozycji. Niektórych z nas może On i wyśle do Chin, ale większość znajdzie cel i sens życia, służbę i wszystko, czego potrzeba do życia i wzrostu we własnym domu lub zaraz za rogiem :)

Owieczko, myślę że niezależnie od różnic w poglądach, ten kto powiedział ci: odejdź z owczarni, moim zdaniem nie był pasterzem, lecz najemnikiem. Wykluczyć ze zboru z tego, co czytam w Biblii można i należy za poważny grzech, po kilkakrotnym napomnieniu i wobec zatwardziałej postawy trwania w nim.
Wobec ewidentnego niezgadzania się z nauczaniem można myślę w pokoju zasugerować rozejście się "za porozumieniem stron" i przy wzajemnym błogosławieństwie. Wyrzucanie z hukiem za poglądy jest chyba objawem słabości autorytetów...

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 6:07 pm 
Gabi napisał(a):
A jak, Ty, rozumiesz Jego i Jego role?

Mam na myśli własnie coś takiego, co napisała kristina:
Cytuj:
Scarlet ...miałąm na mysli mozolne zdobywanie mądrości.A Bóg daje mądrość z góry.

Zdobywamy bożą mądrość czytając i studiując Jego Słowo, żyjąc nim. A także dzięki doświadczeniom, przez jakie nas przeprowadza. Ale dla charyzmatyków to jest mozolenie się - po co się tak męczyć, skoro można zdobyć mądrość na skróty, czyli "dostać ją z góry"? Oczywiście kristina napisze, że nie miała na myśli żadnego "na skróty", ale w praktyce to co napisała to właśnie znaczy. Do tego służy Duch Święty: daje nam gotowe objawienia, gotowe rozwiązania, po prostu nas oświeca. To prowadzi konsekwentnie do tego, że Pismo przestaje być jedynym źródłem naszego poznania - stają się nim też wszystkie nasze duchowe przeżycia. To prowadzi też do tego, że nie poświęcamy Pismu tyle uwagi, nie jest dla nas takie ważne o co DOKŁADNIE w danym wersecie czy fragmencie. Dlatego charyzmatycy często strzelają wersetami wyrwanymi z kontekstu i na ich podstawie budują sobie pewne pojęcia. Bo jeżeli osobiste prowadzenie Ducha oznacza, że staje się On naszą sekretarką i menedżerem, to taka świadomość nie zachęca do gruntownej znajomości Biblii. A dla mnie osobiście, to Biblia jest podstawą, a Duch prowadzi i tak, nie trzeba Mu w tym pomagać jakimś szczególnym nastawianiem się.

Teraz co do Twojego pytania, Gabi: Dla mnie Duch Święty owszem, daje mądrość jak się zachować w konkretnych przypadkach, na takiej zasadzie:

Duch Święty bowiem pouczy was w tej właśnie godzinie, co trzeba mówić. [Łuk. 12:12]

Ale to nie jest mądrość w sensie poznanie Jezusa i Jego woli. Takie ogólne poznanie nie zstępuje w ramach nirwany, ale trzeba się właśnie nad nim pomozolić. Duch prowadzi nas od życia cielesnego do życia w Nim, zaszczepia w nas swoje owoce. Umożliwia nam zrozumienie Biblii, która jest własnie przez Niego natchniona, uwrażliwia nasze sumienie. Oprócz tego jest wiele Jego funkcji opisanych w Piśmie, o których wszyscy wiemy, a ja nie będę robić egzegezy, bo sobie tego surowo zabroniłam i staram się trzymać zakazu :wink:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: Pn lut 07, 2011 7:38 pm 
Offline

Dołączył(a): N gru 19, 2010 8:58 pm
Posty: 27
Zdobywamy bożą mądrość czytając i studiując Jego Słowo, żyjąc nim. A także dzięki doświadczeniom, przez jakie nas przeprowadza. Ale dla charyzmatyków to jest mozolenie się - po co się tak męczyć, skoro można zdobyć mądrość na skróty, czyli "dostać ją z góry"? Oczywiście kristina napisze, że nie miała na myśli żadnego "na skróty", ale w praktyce to co napisała to właśnie znaczy. Do tego służy Duch Święty: daje nam gotowe objawienia, gotowe rozwiązania, po prostu nas oświeca. To prowadzi konsekwentnie do tego, że Pismo przestaje być jedynym źródłem naszego poznania - stają się nim też wszystkie nasze duchowe przeżycia. To prowadzi też do tego, że nie poświęcamy Pismu tyle uwagi, nie jest dla nas takie ważne o co DOKŁADNIE w danym wersecie czy fragmencie. Dlatego charyzmatycy często strzelają wersetami wyrwanymi z kontekstu i na ich podstawie budują sobie pewne pojęcia. Bo jeżeli osobiste prowadzenie Ducha oznacza, że staje się On naszą sekretarką i menedżerem, to taka świadomość nie zachęca do gruntownej znajomości Biblii. A dla mnie osobiście, to Biblia jest podstawą, a Duch prowadzi i tak, nie trzeba Mu w tym pomagać jakimś szczególnym nastawianiem się.
Przepraszam wszystkich coś pomyliłam. Chciałam zacytować wypowiedź i coś pokręciłam. Wracając do tematu: ja bywam w Zborze charyzmatycznym i w nim jest kładziony bardzo silny nacisk na: poznanie Pisma Św, trzymanie się Pisma i dzięki niemu wykrywaniu błędów. Ostatnio na spotkaniu brat miał bardzo obszerne nauczanie na temat przewodniej roli Pisma w życiu Kościoła i każdego wierzącego. Waga pisma jest podkreślania na każdym kroku z całą stanowczością. Tak właśnie jest w tym Zborze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 17  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL