Witam serdecznie
Chciałem zadać pytanie odnośnie praktyki modlitwy do Ducha Świętego. Temat mnie nurtuje ponieważ w wspólnocie której kiedyś byłem była to codzienna praktyka. Uważałem taką modlitwę za coś normalnego, zaś odkąd zacząłem chodzić do zboru protestanckiego to po pewnym czasie zorientowałem się ,że wielu uważa taką praktykę za niewłaściwą, a nawet gorzej.
Zwolennicy modlitwy do Ducha Świętego powołują się m.in. na werset: "Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i
społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi. (II Kor 13:13) - uważają ,że społeczność w tym wersecie oznacza relację z Duchem Świętym, co ich zdaniem implikuje konieczność modlitwy do Niego. Drugim argumentem jest to ,że Duch jest Bogiem a więc naturalnym jest modlitwa do Niego. Trzecim argumentem jest to ,że Marcin Luter reformując Kościół pozostawił modlitwy do Boga Ducha.
Przeciwnicy zaś powołują się na werset: "A ja odniosłem to do siebie samego i do Apollosa przez wzgląd na was, bracia,
abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano" (I Kor 4:6) z czego wnioskują ,że nie ma uzasadnienia do takiej praktyki w Piśmie Świętym. Co bardziej skrajni uważają nawet ,że taka modlitwa jest bałwochwalstwem, bo modlitwy można ich zdaniem kierować tylko do Boga Ojca i ewentualnie Jezusa.
Moje pytanie kieruję do wierzących w Boga w trzech równych sobie Osobach - to tak jakby komu przyszło na myśl śmiecić wątek modalizmem, antytrynitaryzmem itp. wynalazkami

Oto i one: Czy modlitwa do Ducha Świętego jest właściwa? Jeśli tak to dlaczego i jeśli nie to dlaczego? Interesują mnie uzasadnia z Pisma.
Pozdrawiam
Robert