Henryk napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Twoja argumentacja nie ma żadnego poparcia w Biblii, jak widzę.
Oczywiście Twoja jest oparta tylko i wyłącznie na Biblii i jest jedynie słuszna. To jest typowe dla każdego de nominacyjnego myślenia u nas jest prawda nigdzie poza nami. Ale dzięki Bogu prawda jest w Panu Jezusie. Wykazałem w oparciu o
historię katolicyzmu jak łatwo można zejść na bezdroża i dojść do Manowcowa. Różnimy się co do miejsca gdzie ta droga miała swój początek. Myślę że powinieneś cofnąć się jeszcze o jeden most.
Ja argumentuję na podstawie Biblii, a Ty na moje argumenty biblijne przestałeś odpowiadać już jakiś czas temu. Słowo Boże mówi, że Jezus jest Bogiem i człowiekiem, a Ty czytasz tylko te fragmenty, które mówią o Jego człowieczeństwie, próbując nie widzieć tych, które mówią o Jego Boskości oraz tych, które mówią o złożonej jedności Boga i Osobach JHWH. Katolicyzm nie ma tutaj nic do rzeczy, bo ja Ci nie próbuję wmówić żadnego dogmatu, tylko podaję nauczanie Pisma. Myślę, że sam powinieneś cofnąć się do początku i uznać to, co jest napisane w całej Biblii, a nie tylko w tej części, która jest wygodna dla Twoich założeń.
Henryk napisał(a):
Smok Wawelski napisał(a):
Fakt, że Jezus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, nie został przeze mnie wymyślony
Właśnie ten most zbudowano w Nicei. „Dogmat nicejski, mówi wyraźnie o tym, że Bóg jest jeden w trzech osobach i jedna z tych osób dla nas i dla naszego zbawienia przyjęła ciało z Maryi Dziewicy i stała się człowiekiem. Dlatego orzeczenie dogmatyczne Soboru Nicejskiego musiało znaleźć jakąś egzemplifikację w roku liturgicznym w formie ważnego święta. Podobny proces dokona się później w 431 r. po Soborze Efeskim, kiedy będą powstawały konkretne święta poświęcone Matce Chrystusa ze względu na dogmat efeski.”
Czy mógłbyś wskazać, w którym miejscu mojej argumentacji powoływałem się na Sobór Nicejski? Jeśli nie, to przestań dyskutować z katolicyzmem i kultem maryjnym, a zacznij ze mną. Albo skończ i wstydu sobie samemu oszczędź.
Henryk napisał(a):
poszukiwacz prawdy napisał(a):
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas
Zapewne nie rozumiesz czym jest Słowo [pisane czy mówione], jeżeli twierdzisz, że miało jakieś cieło wcześniej nim zamieszkało pośród nas dwa tysiące lat temu.
Słowo zawsze było u Boga i było Bogiem [Jan 1:1] - Jednorodzonym Bogiem w łonie Ojca [Jan 1:18]. Dokładnie Synem Bożym [Hebr. 1:8-10]. Było Bogiem równym Ojcu i było w postaci Bożej [Flp. 2:5-8] zanim zstąpiło na ziemię [Jan 3:13]. Nie miało wcześniej ciała, ponieważ ciałem się stało wtedy, gdy zamieszkało wśród nas. To się nazywa Wcielenie, Henryku. I proszę, nie udawaj głupka, bo to już jest niesmaczne.