www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 10:33 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt maja 11, 2007 6:01 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 30, 2006 4:19 pm
Posty: 47
Lokalizacja: Słupsk
Chciałem się Was zapytać, czy wypędziliście kiedyś z kogoś demona? Albo czy chociaż z siebie? Może ktoś się podzielić doświadczeniami? Jak rozpoznać, że ktoś ma, czy że ma się demona? Jak się przygotować do wypędzenia tej istoty? Czy jesteście mężczyznami, kobietami wielkiej wiary? W jakich okolicznościach wypędzaliście demona?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 12, 2007 8:14 am 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
Ale numer :lol: Terebint zadałeś taki zestaw pytań że sam jestem ciekaw odpowiedzi. Martwię się tylko że w czasach gdy wierzący wypedzają demony z samych siebie (ultracharyzmatycy) zaraz przeczytamy o jakiś niepoważnych przeżyciach, ekstazach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 12, 2007 9:21 am 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 30, 2006 4:19 pm
Posty: 47
Lokalizacja: Słupsk
Szukający Sceptyk napisał(a):
zaraz przeczytamy o jakiś niepoważnych przeżyciach, ekstazach.

Lepiej nie. :) Fajnie by było, gdyby ktoś się wypowiedział w rozsądny sposób. Tyle tu osób wierzących, charyzmatycznych, a świadectwa, jak nie ma, tak nie ma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 12, 2007 11:34 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
No, z samych siebie to rozsądni wierzący demonów raczej nie wypędzają. :D Owszem, kilka razy miałem takie konfrontacje. Nie stawiałbym sprawy w taki sposób, że wypędzanie demonów jest zerezerwowane dla jakiejś specjalnej grupy "mężczyzn i kobiet wielkiej wiary". Rozpoznanie polega głównie na prowadzeniu Ducha Świętego, choć jest kilka charakterystycznych przejawów związania lub opętania. Na przykład, reakcja na modlitwę ludzi odrodzonych, na obecność Bożą podczas nabożeństwa, na Słowo Boże odczytywane w Duchu Świętym, przemawianie demona przez usta człowieka związanego, czasem agresja - ale jeśli chodzi o szczegóły, to raczej trzeba być na miejscu, żeby takie rzeczy rozeznać. Przygotowanie polega na oczyszczeniu serca przed Bogiem (czasem post) i świadomości 3 rzeczy: 1. To nie jest zabawa ani przelewki; 2. Jezus jest Panem; 3. Działamy w Jego imieniu, a nie we własnym. Podejście "westernowe" zazwyczaj kończy się brakiem skuteczności. O własnych doświadczeniach raczej na privie, żeby nie wyszło, że się ktoś przechwala.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 12, 2007 9:57 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz mar 30, 2006 4:19 pm
Posty: 47
Lokalizacja: Słupsk
Smoku w tej kwestii napiszę jutro do Ciebie na priv. Ale czy byś mógł mi wytłumaczyć pewne sprawy.
Smok Wawelski napisał(a):
Rozpoznanie polega głównie na prowadzeniu Ducha Świętego, choć jest kilka charakterystycznych przejawów związania lub opętania. Na przykład, reakcja na modlitwę ludzi odrodzonych, na obecność Bożą podczas nabożeństwa,

A jakie to mogą być reakcje?
Smok Wawelski napisał(a):
na Słowo Boże odczytywane w Duchu Świętym, przemawianie demona przez usta człowieka związanego, czasem agresja.

To taki demon może się po prostu ujawnić na spotkaniu wierzących, ot tak sam z siebie? :shock: Zaraz się zacznę bać chodzić na zebrania. :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 13, 2007 5:45 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Terebint napisał(a):
Smoku w tej kwestii napiszę jutro do Ciebie na priv. Ale czy byś mógł mi wytłumaczyć pewne sprawy.
Smok Wawelski napisał(a):
Rozpoznanie polega głównie na prowadzeniu Ducha Świętego, choć jest kilka charakterystycznych przejawów związania lub opętania. Na przykład, reakcja na modlitwę ludzi odrodzonych, na obecność Bożą podczas nabożeństwa,

A jakie to mogą być reakcje?

Nerwowe. Czasem ucieczka. Czasem dziwne zachowania, ruchy. Różnie.

Cytuj:
Smok Wawelski napisał(a):
na Słowo Boże odczytywane w Duchu Świętym, przemawianie demona przez usta człowieka związanego, czasem agresja.

To taki demon może się po prostu ujawnić na spotkaniu wierzących, ot tak sam z siebie? :shock: Zaraz się zacznę bać chodzić na zebrania. :?

Może, ale ja mówiłem głównie o samym wypędzaniu, bo o to pytałeś. Nie bój się. Krew Jezusa Cię chroni. Nie masz się czego bać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 20, 2007 6:24 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
Terebint napisał(a):
A jakie to mogą być reakcje?

Dla mnie najdziwniejsze są doniesienia o agresywnym reagowaniu wobec ... katolickich symboli religijnych, np. krzyżykow , wody "święconej" albo o sprzeciwie wobec chodzenia na msze. Sorry ale ponieważ ciężko mi to jakos odnieść do autentycznej świętości takich rzeczy to myślę że rolę odgrywają tutaj pewne czynniki psychologiczne, odrzucanie tego o czym nauczono nas mysleć w kategoriach świętości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 20, 2007 6:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Szukający Sceptyk napisał(a):
Dla mnie najdziwniejsze są doniesienia o agresywnym reagowaniu wobec ... katolickich symboli religijnych, np. krzyżykow, wody "święconej" albo o sprzeciwie wobec chodzenia na msze. Sorry ale ponieważ ciężko mi to jakos odnieść do autentycznej świętości takich rzeczy to myślę że rolę odgrywają tutaj pewne czynniki psychologiczne, odrzucanie tego o czym nauczono nas mysleć w kategoriach świętości.

Człowiek opętany nie jest sobą w momencie działania demona. Dlatego myślę, że tutaj raczej nie grają roli czynniki psychologiczne, lecz duchowe. A ponieważ diabeł jest ojcem kłamstwa, bywają sytuacje, w których ucieczka jest pozorowana, podobnie jak "ustne deklaracje" demona, że wychodzi. To tak jak wypędzanie demonów przez szamanów - diabeł się z nimi bawi w kotka i myszkę. No i jeszcze jedna sprawa, o której mówił Jezus:

"Gdy zbrojny mocarz strzeże swego zamku, bezpieczne jest mienie jego. Lecz gdy mocniejszy od niego najdzie go i zwycięży, zabiera mu zbroję jego, na której polegał, i rozdaje jego łupy. Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto nie gromadzi ze mną, rozprasza. A gdy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach bezwodnych, szukając ukojenia, a gdy nie znajdzie, mówi: Wrócę do domu swego, skąd wyszedłem. I przyszedłszy, zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem innych duchów, gorszych niż on, i wchodzą, i mieszkają tam. I bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny" [Łuk. 11:23-26]

Uwolnienie człowieka, który nie narodzi się potem na nowo z Ducha Świętego i Duch Swięty w nim nie zamieszka jak ten mocarz, który przejmuje zdobyte terytorium, prowadzi tylko do pogorszenia stanu człowieka uwolnionego i jeszcze większe zniewolenie. Dlatego próby "uwalniania" przez osoby nieodrodzone i nie prowadzące uwolnionego do upamiętania, odrodzenia i przyjęcia Ducha Świętego jest tylko niebezpieczną zabawą ze światem duchowym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL