Od najmłodszych lat wyrastałem w przekonaniu ,że Jezus Chrystus w przedludzkiej postaci był stworzeniem . Archaniołem, stworzonym przez Boga jako pierwszy . Był Synem Bożym , ale nie Bogiem .
Słowo odwieczny nie znaczyło dla mnie istnienia od zawsze , lecz od wielu wieków . Za jego pośrednictwem Bóg stworzył świat. Potem posłał go na ziemię,aby świat zbawić . Oczywiście po zmartwychwstaniu Jezus został Bogiem z mianowania , ale zawsze był i jest niższy od Ojca . Uważałem , że na ziemi Jezus był człowiekiem obdarzonym Duchem Świętym , a jeżeli ktoś twierdził , że był także Bogiem to moim zdaniem zaprzeczał Biblii . Jako Wolny Badacz Pisma Świętego uważałem ,że znam „wyższą prawdę” a zaprzeczanie Boskości Chrystusa jest jednym z jej elementów. .
Trójjedyność kojarzyła mi się z trzema Bogami .Pomijam tutaj kwestię Ducha Świętego , który był dla mnie jedynie mocą , ale nie osobą Boską .
Nie wierzyłem również w nieśmiertelność duszy . W moim zrozumieniu dusza to po prostu żyjący człowiek i jego uczucia . Zamiast potępienia wierzyłem ,że komu się nie udało w tym życiu ,to będzie miał drugą szansę ,gdy zmartwychwstanie w 1000-letnim Królestwie Chrystusa , a jezioro ogniste to unicestwienie, a nie miejsce wiecznej męki grzeszników .
Przez wiele lat żyłem sobie uważając się za dobrego chrześcijanina . Jako młody człowiek używałem życia i byłem daleko od Boga , później chciałem o własnych siłach zmienić je na lepsze .Ochrzciłem się , starałem się być człowiekiem gorliwym i religijnym . Swoimi siłami próbowałem walczyć z grzechem ,a niepowodzenia tłumaczyłem sobie . Uważałem ,że wystarczy się starać . Chciałem założyć z Bogiem „spółkę z o.o”,czyli trochę ja trochę On i będzie dobrze . Nie było w tym jakiejś obłudy . Robiłem wszystko ze szczerego serca . Nie zmieniało to jednak faktu , że szedłem do piekła ( w które nie wierzyłem) . Dziś wiem ,że nie znałem mojego Pana i Boga Jezusa Chrystusa . Nie znałem Jego mocy ,którą ofiarowuje każdemu swojemu dziecku przez Ducha Świętego ,który także jest Bogiem .
Jednak Pan upomniał się o mnie. Przyszedł dzień , gdy moje chrześcijaństwo stanęło nad przepaścią . Brak porozumienia w rodzinie, depresja , ciągły pośpiech , złość , gniew, nieprzebaczenie. Wszystko to spowodowało ,że zacząłem wołać do Boga , aby zmienił moje życie lub skończył ze mną . Trwało to jakiś czas . Któregoś wieczoru położyłem się spać z myślą, że lepiej by było już się nie obudzić . Nie miałem planu awaryjnego na kolejny dzień . Nazajutrz jednak obudziłem się i to był początek nowego życia . Jeszcze wtedy tego nie rozumiałem . Tylko ten wszechogarniający spokój był FANTASTYCZNY . Nic mnie nie denerwowało , patrzyłem na moja rodzinę jak się szamoczą , denerwują , a ja byłem ponad tym . Suuper . Minął jeden dzień , drugi , trzeci . Jest ok. Po dwóch miesiącach poszedłem zrobić badania czy nie mam guza w mózgu . Okazało się , że jestem zdrowy .
Wtedy zaczęło do mnie docierać ,że narodziłem się powtórnie , że Duch Święty mieszka we mnie . I ta niesamowita siła do odpierania pokus . W jednej chwili koniec z przeklinaniem , pornografią , niekontrolowana złością . Wcześniej nikt mi nie mówił ,że można się dosłownie na nowo narodzić i że Duch Święty może dosłownie zamieszkać we wnętrzu człowieka . Według nauki w którą wierzyłem było to powiązane z chrztem wodnym. Chrzest symbolizował spłodzenie do nowej natury przez ofiarowanie się Bogu na służbę , a nowe narodzenie następowało dopiero przy zmartwychwstaniu .
Poczułem ogromną potrzebę czytania Biblii . Nie tak trochę . Czytałem po kilka godzin dziennie . Wpadła również w moje ręce książka " Duchowe przebudzenie " Finneya .To był szok .To tak jak u mnie . To i inni również to samo przeżyli. Super, więc ze mną wszystko w porządku . Zacząłem dzielić się z żoną moimi spostrzeżeniami i opowiadać jej o Duchu Świętym . Zacząłem widzieć wersety o tym ,że Jezus to Jahwe, który przyszedł na ziemię ,żeby mnie zbawić . Nie posłał Bóg na ziemię jakiegoś „kamikadze”, a sam został na tronie . Stwórca osobiście przyszedł na ziemię i stał się człowiekiem . Umarł za mnie i uratował mnie przed wiecznym potępieniem . Alleluja . Bóg przemawiał do mnie pokazując co raz to nowe miejsca w Biblii na temat Boskości Ojca , Syna i Ducha Świętego . Chłonąłem to jak gąbka . Zacząłem modlić się do Jezusa Chrystusa i wielbiłem Go za łaskę zbawienia . Niedługo potem moja żona zaczęła czytać Biblię ( godzinami ..) , zaczęła się modlić ( wcześniej tak nie było ) . Moja żona narodziła się na nowo. Bóg uwolnił nas od homeopatii . Z radością w sercu mogę powiedzieć ,że zostałem uwolniony od zwodniczego ducha który mi wmawiał ,że Jezus to nie Bóg Wszechmocny ,a Duch Święty to jedynie moc sprawcza . Ojciec posłał Syna . To prawda , ale to Syn jest tym Jahwe ze Starego Testamentu . Jezus objawił Ojca mówiąc ,że Ojciec Go posłał . Żydzi nie rozpoznali w Jezusie Mesjasza – Syna Bożego , bo widzieli w Nim jedynie człowieka . Nie uwierzyli oni ,że Jezus będąc 100% człowiekiem nie przestał być 100% Bogiem, , dlatego stał się On dla nich kamieniem obrazy i skałą zgorszenia ,o który się potknęli.
Księga Izajasza 8:13-15 13 Tylko Pana Zastępów miejcie za Świętego, niech On będzie waszą bojaźnią i On waszym lękiem! 14 I będzie wam świętością i kamieniem obrazy, i skałą potknięcia dla obydwu domów Izraela, sidłem i siecią dla mieszkańców Jeruzalemu. 15 I wielu potknie się o nie i upadną, i potłuką się, i będą usidleni i schwytani. Dzieje Apostolskie 4:10-13 10 To niech wam wszystkim i całemu ludowi izraelskiemu wiadome będzie, że stało się to w imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, którego wy ukrzyżowaliście, którego Bóg wzbudził z martwych; dzięki niemu ten oto stoi zdrów przed wami. 11 On to jest owym kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym. 12 I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ci zaś, którzy Go poznali i uwierzyli w Niego otrzymali prawo stania się dziećmi Bożymi .Jezus mówi : "jeśli nie uwierzycie ,że JA JESTEM pomrzecie w grzechach swoich"(Ew. św. Jana 8:24) . Nie formuła jednak zbawia .Żeby poznać Jezusa ,trzeba uznać siebie za grzesznika, a swoje uczynki za nicość i poprosić Go o przebaczenie .Powierzyć swoje życie w ręce Boga . Wtedy Bóg udziela przebaczenia w mocy krwi Jezusa przelanej na krzyżu Golgoty i daje Ducha Świętego do wnętrza człowieka jako dowód synostwa ( Rzym.8:14-16 , Gal.4:6 ). Takiego nowego narodzenia doświadczyłem .
Stałem się człowiekiem wolnym .Uwolnił mnie mój Pan i mój Bóg Jezus Chrystus .Dzięki Niemu mogłem pojednać się z osobami ,z którymi nie rozmawiałem przez lata . Bóg pobudził mnie do zwiastowania ewangelii zgubionym duszom . Mam wielu przyjaciół których Bóg również wyrwał ze złej drogi . Razem z nimi mogę opowiadać ludziom radosna nowinę . W pewnym momencie poczułem potrzebę rozdawania Pisma Świętego. Początkowo kupowałem je w sklepie ,ale Pan szybko skierował mnie do Stowarzyszenia Gedeonitów . Tam poznałem nowych braci , którzy niosą dobrą nowinę , by ratować grzeszników przed wiecznym potępieniem. Zostałem gedeonitą .
Dziś jestem członkiem zboru baptystycznego . Na wyznanie mojej wiary zostałem ochrzczony w wodzie . Poprzedni zbór musiałem opuścić .
Bóg chce ,aby wszyscy byli zbawieni , dlatego w swojej wszechmocy przemawia bez wyjątku do każdego człowieka na tej ziemi (bez względu na to kim jest i co zrobił) . Decyzja o przyjęciu ofiarowanej łaski zależy jednak od nas .Dlatego Biblia mówi :
List św. Pawła do Rzymian 1:18-21 18 Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. 19 Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. 20 Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, 21 Dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności.
Modlę się za tych , którzy jeszcze nie powierzyli swojego życia Jezusowi i jak potrafię opowiadam im o zbawieniu w Chrystusie . Dziś nie muszę się bać co będzie ze mną po śmierci . Wiem ,że jestem zbawiony . Jestem usprawiedliwiony krwią Chrystusa . On umarł za mnie i zmartwychwstał trzeciego dnia . Jest Królem królów i Panem panów . Mam pewność zbawienia ,bo pokładam ja w obietnicy Boga ,a nie w swoich uczynkach .
Jezus Chrystus powiedział :
Ew. św. Jana 11:25,26 25 Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. 26 A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?
Tak wierzę Panie Jezu .
Darek
_________________ Znalazłem Prawdę !!! Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie (Jana 14,6). www.tiqva.pl
|