www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest So kwi 27, 2024 10:41 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 09, 2008 9:29 pm 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Syn Marnotrawny napisał(a):
:shock: :shock: :shock: I TO MA BYĆ ŚWIADECTWO CHRZEŚCIJAŃSKIE?????

Roman pisze, że udało mu się zakantować zakład pracy, podpisać lewą umowę sprzedazy aby wyciągnąć kasę z zakładu i jeszcze odpalić "działkę" koledze a Wy to uważacie za Świadectwo???

Ogólna żenada....

Jestem teraz już na 100 % przekonany, ze wszystkie świadectwa Romana są naciągane, przeinaczane i przeinterpretowywane przez niego pod przedziwną filozofię chrześcijaństwa made in USA....

Kupowałem już wiele mieszkań i nikt nie stwarzał problemów ze sprzedażą na kredyt. Osobiście to uwazam tezy romana za wymowkę na naciagnięcie zakładu Pracy... He he takie działania zwie się WYŁUDZENIEM. Chwała Jezusowi, że nas wyzwolił i dopuszcza już wyłudzenia, kradzieże i inne rzeczy aby rozwijała się jego chwała.... :P

Ręce opadają

romanszewczuk napisał(a):
Przyszlo mi na mysl,ze jedynym dla mnie wyjsciem z sytuacji jest znalezienie kogos, kto zgodzi sie zawrzec ze mna notarialna umowe sprzedazy nieruchomosci ( abym mogl pokazac akt notarialny w zakladzie) a potem anulujemy ja, sprawdzalem jak to jest prawnie i jest jednak taka mozliwosc. .


romanszewczuk napisał(a):
Rano pojechalem do niego, jeszcze raz przedstawilem temat, pokazalem dokumenty i zaproponowalem jako dowod wdziecznosci pewna kwote jaka mi pozostawalaby po zalatwieniu wszystkich spraw.
.



Oto dowody. pROPONUJE MAŁY EKSPERYMENT DLA ROMANA I JEGO OBROŃCÓW O ILE WSZYSTKO JEST TAK JAK NAPISAŁ ROMAN.

rOMANIE WZYWAM CIĘ TUTAJ NA FORUM ABYŚ:
1. Podał dokładne namiary na swój zakład pracy i osobę do kontaktu odpowiadającego za gospodarowanie środkami Funduszu Swiadczeń SOcjalnych (bo pozyczka zapewne z tych srodków)
2. podaj namiary na akt notarialny i dokładne dane mieszkania.

Ja napiszę do zakładu pracy o twojej czynności POZORNEJ.

Zobaczymy czy Twoje zachowanie przyniesie chwałę Jezusowi czy raczej będziesz opowiadał o mocy i obietnicach Jezusa na komisariacie.

Dla otrzeźwienia idź do pani i powiedz jej co zrobiłeś, daj jej do przeczytania Twoje świadectwo, zobaczymy co zrobi i załącz jeszcze w końcu PRAWDZIWE oświadczenie Twoje i kolegi o tym, ze sprzedaliście "na niby" :P . Idź też do zakładowego radcy prawnego i wybadaj od strony prawnej - moze jest "prowadzony przez ducha" i "odrodzony" to na pewno Cię zrozumie....

Od dzisiaj uwazam Cię za kretacza i kanciarza.

TO JEST ANTYŚWIADECTWO PISANE WIELKIMI LITERAMI!!!!

Musisz być dumny, że to rozszyfrowałeś superdetektywie. :wink:
To jest dopiero krętactwo: wyłudzić a później spłacać. :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 09, 2008 10:59 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Przepraszam cię, M7M, ale ten dział się nazywa "Świadectwa życia z Jezusem" i jakiekolwiek krętactwo, czy wyłudzenie, nawet z późniejszym wyrównaniem rachunków, nie powinno mieć miejsca. A że akurat ma, to dziwne trochę, że Tobie to nie tylko nie przeszkadza, a jeszcze robisz uwagi tym, którym jednak przeszkadza...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 10, 2008 6:23 am 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Axanna
Cytuj:
Przepraszam cię, M7M, ale ten dział się nazywa "Świadectwa życia z Jezusem" i jakiekolwiek krętactwo, czy wyłudzenie, nawet z późniejszym wyrównaniem rachunków, nie powinno mieć miejsca. A że akurat ma, to dziwne trochę, że Tobie to nie tylko nie przeszkadza, a jeszcze robisz uwagi tym, którym jednak przeszkadza...

To jest Twoja subiektywna ocena.
Ja uważam, że świadectwem jest opis tego jak Pan Jezus prostuje pokręcone życie ludzi.
Axanna
Cytuj:
Bardzo często.
Co prawda, nie dają do wypowiedzenia własnego zdania nie dlatego, że jestem kobieta, chociaż tak to tłumaczą za brakiem jakichś innych argumentów, ale tak naprawdę zamykają usta dlatego, że owe zdanie jest inne od ichniego - wtedy najczęściej da się połknąć "masz milczeć" - to ma być zarazem i argument (koronny) i odpowiedź.
Kiedy mam zdanie takie same - wtedy ani razu nie przerwano.

Odmawiasz mi prawa do uwag? Czyli może mam pisać zawsze w zgodności np z Tobą tak?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 10, 2008 9:22 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
M7M napisał(a):
To jest Twoja subiektywna ocena.

Co jest moja "subiektywna ocena"?
Cytuj:
Ja uważam, że świadectwem jest opis tego jak Pan Jezus prostuje pokręcone życie ludzi.

Gdyby Pan Jezus coś prostował, to nie trzeba by było posługiwać się kłamstwem, a mieszanie Świętego do swoich machlojek jest anty świadectwem, obarczeniem Boga swoją nieprzyzwoitością i grzechem.
Jeżeli Ty nie widzisz w tym nic złego i próbujesz wystawić wypowiedzi oponentów takiego "świadectwa życia z Jezusem za pomocą machlojek" w niewłaściwym świetle, to ja z kolei robię uwagę Tobie - jeżeli się mylę, to uzasadnij to, a nie się oburzaj, że coś ci nie wolno.
Wszystko wolno, ale na forum chrześcijańskim wypada brać odpowiedzialność za to, co publicznie wypowiadasz, a nie napisać, a potem machać ręką, że "szkoda czasu"odpisywać sługom szatańskim.
Cytuj:
Odmawiasz mi prawa do uwag? Czyli może mam pisać zawsze w zgodności np z Tobą tak?

"W zgodności np. ze mną" możesz czasem i napisać, bo czemu nie? Ale czy zawsze, to już niekoniecznie. Natomiast w zgodności z Duchem prawdy pisać należy chyba zawsze, szczególnie gdy w pisaniu swoim powołujemy się na Chrystusa - uważasz inaczej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 10, 2008 9:56 am 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Czy zgodzisz się Axanno byśmy kontynuowali naszą polemikę w jakimś stworzonym na ten cel wątku?
Prośba do admina: Jeśli Axanna się zgodzi to przydziel nam forum jak uznasz za stosowne.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 10, 2008 12:27 pm 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): Cz mar 24, 2005 10:56 pm
Posty: 212
M7M napisał(a):
Prośba do admina: Jeśli Axanna się zgodzi to przydziel nam forum jak uznasz za stosowne.

Jak widzę spieracie się o definicję pojęcia "świadectwo życia z Jezusem". Możecie sobie oczywiście założyć w tym celu osobny wątek i ingerencja admina nie jest w tym celu konieczna. Zakładanie osobnego forum tym bardziej.

M7M napisał(a):
Ja uważam, że świadectwem jest opis tego jak Pan Jezus prostuje pokręcone życie ludzi.

Szczerze mówiąc, "inkryminowane" świadectwo Romana nie mówi o tym jak Jezus prostuje pokręcone ścieżki, tylko jak Roman wykrzywia ścieżki proste i chyba o to chodzi Axannie, Synowi i kilu innym osobom. Do subiektywnych ocen mamy prawo, tylko nie atakujmy siebie nawzajem ad personam. O tym jako admin chcę przypomnieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 10, 2008 12:55 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Ja tam nie mam nic przeciwko różnym wątkom i gotowa jestem pogawędzić, jak nie tu (a czemu nie?), to gdziekolwiek, M7M :)

Zresztą wydaje mi się, że tu właśnie jest miejsce odpowiednie, gdyż nie o pogodę chodzi, a o konkretne świadectwa... właśnie tutaj, to po co gdzieś uciekać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 11:19 am 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Charakter i światopogląd człowieka kształtowane są latami, zależą od genów, nauki, jaką wyniósł z domu, wykształcenia, towarzystwa, różnych doświadczeń życiowych dobrych i złych i jeszcze wielu, wielu innych rzeczy. Staram się brać to pod uwagę, gdy widzę różne zdania na jeden temat i powyższym owe odmienne zdania tłumaczę. Ponadto sam mam takie doświadczenia, że wolałbym ich nie mieć, więc moja subiektywna podkreślam ocena może zawierać margines na niezasłużoną życzliwość, bo sam taką życzliwość od Pana Boga otrzymałem.

Myślę, że z uwagi na nasze „uwarunkowania” Pan każdego z nas prowadzi do opamiętania w osobliwy sposób tak by nas uratować.
Nawracają się, więc ludzie o różnorodnym usposobieniu, charakterze, wrażliwości i poznaniu.
Na tym forum są właśnie tacy ludzie.
Skoro jest taka różnorodność nie stosuję, więc w mojej ocenie jednakowej miary we wszystkich przypadkach.
Zastanawiając się nad własnym życiem zauważyłem, że gdy pierwszy raz nawróciłem się miałem inną postawę, to znaczy inne nastawienie do ludzi, których uważałem za grzeszników.
Łatwiej było mi ich oceniać negatywnie. Teraz jest inaczej, nie chcę być sędzią.

Jako ludzie wierzący za podstawę mamy Słowo Boże. Ono jest naszym wzorem drogowskazem, pochodnią, to w nim znajdujemy odpowiedzi na pytania i wskazówki jak żyć.

Pytanie czy po nawróceniu natychmiast poznajemy wszystkie odpowiedzi? Czy stajemy się wszystkowiedzącymi sędziami zdolnymi oceniać, kto grzeszy, albo, kto jest prawdziwym sługą Bożym? Komu Bóg wybaczy, a komu nie? A jeśli nie to ile potrzebujemy na to czasu i czy w ogóle osiągniemy ten stan?

Tyle jest przecież różnych interpretacji Słowa, więc jak znaleźć tę odpowiednią, prawdziwą?

Myślę, że bardzo łatwo można popełnić przy tym błąd.

Owszem, należy mówić prawdę, zwracać uwagę na błędy, upominać nie zapominając o tym, że jesteśmy ludźmi i do ludzi kierujemy nasze słowa. Wiemy o tym, że te słowa mogą pocieszać, radować, budować, a także ranić i gorszyć. Owszem miejmy w tym gorliwość, ale gorliwość połączoną z miłością i współczuciem dla człowieka mając na celu jego zbawienie, a nie zgorszenie.
Dlatego gdy wydaje mi się, że powinienem to zabieram głos i czynię uwagi, prowokuję i staram się pokazać nieco inne podejście. Według mojej subiektywnej oceny oczywiście.
Kto może ocenić czy to właściwe podejście niech ocenia.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 11:54 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
O ile dobrze Cię rozumiem, proponujesz mglę w której nic nie widać i nie wiadomo, co jest lewe, a co prawe, bo przecież "tyle jest interpretacji i łatwo jes popełnić błąd". To nie my oceniamy, kto grzeszy - od tego jest Słowo Boże, które jest standardem dobra i zła napisanym dla wszystkich po to, żeby czytali i wiedzieli.

Jesli z jednej strony uznajesz, że za podstawę mamy Słowo Boże, w którym znajdujemy odpowiedzi, z drugiej strony piszesz, że tyle jest różnych interpretacji, więc łatwo popełnić błąd, a z trzeciej strony mówisz, że mamy mówić prawdę i zwracać uwagę na błędy, to się zdecyduj, co myślisz - masz za podstawę Słowo Boże, wiesz, co jest prawe, a co lewe, czy boisz się popełniać błędy i dlatego na wszelki wypadek nie będziesz dociekał, co jest prawe, a co lewe, bo przecież "jest tak wiele interpretacji"?

Pokaż mi w Biblii nakaz współczucia dla fałszywych proroków, którzy nie chcą się upamiętać, a zamiast tego przeklinają tych, którzy zgodnie z Ewangelią mówią im o grzechu. Pokaż mi zasadę, żeby nie nazywać rzeczy po imieniu i nie mówić prawdy z bliźnim swoim, żeby go nie urazić. Pokaż mi zasadę nie mówienia bratu, który grzeszy (np. oszukuje) o tym, że grzeszy, jeśli widzimy jego grzech. I nie myl oceniania nauk i poglądów, a także stwierdzenia faktu, że proroctwo jest fałszywe, z osądzaniem człowieka. Własna ocena jest przykazaniem ze strony Boga, a jeśli tego nie wiesz, to zacznij dokładniej czytać Pismo, żeby nie mylić osądzania człowieka z rozsądzaniem, testowaniem, doświadczaniem wszystkiego po to, żeby trzymać sie tego, co dobre, i trzymać się z dala od wszelkiego zła.

Jeśli chcesz rozmawiać na temat interpretacji Pisma, to napisz, w jaki sposób Twoim zdaniem należy je interpretowac, żeby się nie mylić albo przynajmniej popełniać jak najmniej błędów. Ja już napisałem wielokrotnie o tym, jak ja interpretuje i wygląda na to, że się to sprawdza.

Nie zajmujemy sie tutaj roztrząsaniem tego, komu Bóg wybaczy, albo komu nie wybaczy. To nie wchodzi w zakres naszych kompetencji. Natomiast Słowo Boże jest po to, żeby być lampą dla naszych stóp i oświetlać nam drogę, więc wszelkie sugestie podważające tę Jego funkcję budzą mój ostry sprzeciw, bo nie znoszę ściemy, w której łatwo pomylić drogę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 3:36 pm 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
S.W.
Cytuj:
O ile dobrze Cię rozumiem, proponujesz mglę w której nic nie widać i nie wiadomo, co jest lewe, a co prawe, bo przecież "tyle jest interpretacji i łatwo jes popełnić błąd". To nie my oceniamy, kto grzeszy - od tego jest Słowo Boże, które jest standardem dobra i zła napisanym dla wszystkich po to, żeby czytali i wiedzieli.

Najwyrażniej zrozumiałeś mnie tak jak sam chciałeś. Nie proponuję żadnej mgły lecz ostrożność, bo człowiek zda sprawę przed Panem z każdego nieużytecznego słowa. Sokro nie my oceniamy tylko Słowo Boże jak piszesz to dlaczego wypowiedzi brzmią gniewnie, złośliwie, szyderczo, przesadnie. Czy Słowo Boże nie staje się dla nas przypadkiem parawanem do zasłaniania własnej pychy? Wytknąć komuś błąd w imię prawdy, nazwać kłamcą bo skłamał, oszustem bo wyłudził i musi spłacić, szantażystą i manipulatorem bo wierzy, że Bóg odpowiada na jego modlitwy o materialne powodzenie. Jeszcze odpowiedni werset na poparcie. Jakie to przepojone miłością i troską o dobro grzesznika. Przecież otwieramy mu oczy upominamy, a jak pczuje się zaszczuty i odpowie w stresie być może nierozważnie to zaraz i krnąbrny się staje. Bo forum publiczne to jest miejsce do rozsądzania realnych naszych grzechów i jak się to komuś nie podoba to fora ze dwora. A może by tak delikatniej i na pw? Pewnie skoro proszę to zaraz otrzymam kilka listów :wink:

Grzesznik właśnie tego potrzebuje, a jak jest pokorny to zaraz pokutuje.
Ciekawe co Roman o tym myśli?
Czy coś mu dało upominanie w takim stylu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 5:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
M7M napisał(a):
Najwyrażniej zrozumiałeś mnie tak jak sam chciałeś. Nie proponuję żadnej mgły lecz ostrożność, bo człowiek zda sprawę przed Panem z każdego nieużytecznego słowa. Sokro nie my oceniamy tylko Słowo Boże jak piszesz to dlaczego wypowiedzi brzmią gniewnie, złośliwie, szyderczo, przesadnie. Czy Słowo Boże nie staje się dla nas przypadkiem parawanem do zasłaniania własnej pychy? Wytknąć komuś błąd w imię prawdy, nazwać kłamcą bo skłamał, oszustem bo wyłudził i musi spłacić, szantażystą i manipulatorem bo wierzy, że Bóg odpowiada na jego modlitwy o materialne powodzenie. Jeszcze odpowiedni werset na poparcie. Jakie to przepojone miłością i troską o dobro grzesznika. Przecież otwieramy mu oczy upominamy, a jak pczuje się zaszczuty i odpowie w stresie być może nierozważnie to zaraz i krnąbrny się staje.

Proponujesz nie nazywać kłamstwem tego, co jest kłamstwem, oszustwem tego, co jest oszustwem i manipulacją tego, co jest manipulacją. I sam manipulujesz - nikt nie nazwał nikogo szantażystą i manipulatorem dlatego, że wierzy, że Bóg odpowiada na jego modlitwy o materialne powodzenie. Manipulacją nazwano wciąganie Pana Boga we własne oszustwo i nazywanie tego świadectwem na Jego chwałę.

Świadectwo zostało napisane publicznie, zgorszenie (nawet nieodrodzonych) nastąpiło publicznie. Dlatego należy działać publicznie - apostoł Paweł publicznie skrytykował Piotra i Barnabę za ich postępowanie, nazywając je obłudą i stwierdzając, że obaj postąpili wbrew Ewangelii. Zrobił to, ponieważ zgorszenie pogan miało miejsce publicznie [Gal. 2:11-14].

Jeśli tłumaczysz reakcję Romana stresem, to takie same standardy stosuj wobec Axanny, Syna i wszystkich innych. Oni się też "zestresowali" jego świadectwem. A troska o dobro grzesznika nia polega na tym, że jego grzech nazywa się w taki sposób, żeby przypadkiem sam grzesznik nie poczuł żadnego stresu. Nie mylmy sobie Kościoła z grupą psychoterapeutyczną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 7:11 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Nic dodać, Smoku, nic ująć :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 11:25 pm 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Ja coś dodam.
Jeśli zbyt ostro się wypowiedziałem wybaczcie. Lecz mam nadzieję, że wolno mi pisać to, co uważam za prawdę. Martwię się tym, że ludzie wierzący bez większych skrupułów karcą swojego brata za, którego Chrystus umarł, więc jeśli owy brat przez swoją wiarę został uznany za sprawiedliwego to choćby upadł Pan go podniesie.
W podobnych sytuacjach starajmy się stosować takie metody:
S.W.
Cytuj:
Jedno jest pewne. Napomnienia nie przyjmuje się wtedy, gdy ktoś na nas nakrzyczy, tylko gdy dotrze do nas to, co powiedział. Różnica między agresywną połajanką a napomnieniem jest taka, że połajanka się od nas na ogół odbija albo przechodzi obok, bo odruchowo stawiamy opór, natomiast prawdziwe napomnienie pokazuje drogę (stawiając sprawy twardo i nazywając rzeczy po imieniu), ale i zachęca do wyrzeczenia się błędu, nie krzywdząc człowieka. Tu potrzebny jest autorytet, którym Bóg obdarza napominającego. Dlatego ci, którzy mają Ducha, powinni napominać łagodnie i uważać na siebie samych, bo diabeł zaciera ręce widząc okazję do kuszenia - a to poczuciem nieomylności, a to poczuciem wyższości, a to gniewem. Łagodne słowa wypowiedziane w autorytecie mogą więcej niż krzyk, który najwyżej zostanie uznany za pieniactwo.

Nie cytowałem tego żeby Ci schlebiać Smoku, ale że jest godne zacytowania.
Axanna
Cytuj:
Myślę, że takie podszywanie własnych pragnień, pod Boga - że niby to Bóg dał, albo jeszcze lepiej - "obiecał", podczas gdy Bóg niczego nie obiecał, a także próby szantażowania poprzez rozgłaszanie wszem i wobec, jak to "Bóg działa" - z wyrachowaniem, iż teraz na pewno mamy Boga w garści i będzie musiał teraz dbać o to, żebyśmy nie stracili pracy, żeby spłacili pożyczkę na mieszkanie itp. - nie tylko z góry skazane na niepowodzenie, ale i są wielce niebezpieczne...

M7M
Cytuj:
szantażystą i manipulatorem bo wierzy, że Bóg odpowiada na jego modlitwy o materialne powodzenie.

Pisząc to miałem na myśli powyższe słowa Axanny, lecz jeśli jej analiza jest słuszna to przepraszam. Jest to tak konkretna diagnoza, że aż nieprawdopodobna, może brak mi po prostu inteligencji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 11, 2008 11:55 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
A Tobie nie wydaje się, M7M, że przedstawiasz moją wypowiedz w fałszywym świetle?
Czy słowa "podszywanie własnych pragnień.... z góry skazane na niepowodzenie" równają się wytknięciu komuś, że jest szantażystą... Czyli, Twoim zdaniem, nie wolno powiedzieć o grzechu, bo to równa się wytknięciu?
Po drugie - cytując wypowiedź Smoka o napomnieniach - stwarzasz iluzje, niby zacytowany odcinek z mojej wypowiedzi był napomnieniem, skierowanym do Romana podczas, gdy tak naprawdę, napomnienie miało miejsce dużo wcześniej, jeszcze do awarii serwieru, i całkowicie przez Romana zignorowane.
Ty zaś wyrwałeś odcinek z wypowiedzi ze zwykłej dyskusji z innymi użytkownikami i próbujesz przedstawiać go jako upomnienie...

No i na koniec - martwi cię, gdy ktoś "bez skrupułów karci brata" - dobrze. Ale gdy brat bez skrupułów przedstawia Pana, który za ciebie zmarł, w fałszywym świetle, i wypacza Ewangelie za którą Chrystus zmarł - to cię przypadkiem nie martwi, M7M?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 12, 2008 12:33 pm 
Offline

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 12:02 pm
Posty: 30
Lokalizacja: podlaskie
Uczę się tego by nie dodawać wypowiedziom innych użytkowników znaczeń, o których oni pisząc swoje wypowiedzi nie myśleli, bo to może prowadzić do kłótni i grzechu. Przyznam jednak, że zdarza mi się to czasem, lecz staram się upewnić zadając odpowiednie pytanie czy to jest "to" co ktoś miał na myśli pisząc, co napisał. Faktem jest, że i tak ludzie odczytują to różnie.

Tobie Axanno radzę takie właśnie podejście.

Wyjaśniam, że nie podałem cytatu Twojej wypowiedzi w kontekście upominania, lecz aby wytłumaczyć moją wypowiedź o nazywaniu kogoś manipulatorem lub szantażystą, którą spłyciłem czy też skróciłem tak, że Smok słusznie uznał to za manipulowanie.

Axanna
Cytuj:
A Tobie nie wydaje się, M7M, że przedstawiasz moją wypowiedz w fałszywym świetle?


Myślę, że często piszesz zbyt ostro, a to może wywoływać niepożądany efekt.

Kiedy będziesz pisała komentarze do czyichś wypowiedzi czy to jako napomnienia, czy w rozmowach z innymi lub jeszcze innych sytuacjach zastanów się, co ta osoba poczuje po przeczytaniu tego, co napiszesz. Jeśli zależy Ci jak twierdzisz na prawdzie to pisz prawdę nie upiększając jej, lecz używaj słów ogólnie przyjętych za nieobraźliwe i w łagodnym tonie. Wtedy sama zbliżysz się do doskonałości, a Twoja wypowiedź może przeniknie barierę z dumy Twojego rozmówcy ku ogólnemu zbudowaniu.
Nie piszę, że nie wolno mówić o grzechu, lecz należy to robić właściwie, szczególnie jeśli chodzi o konkretnego człowieka.
Zwróć proszę uwagę na list Jakuba 3:1-18

Axanna
Cytuj:
No i na koniec - martwi cię, gdy ktoś "bez skrupułów karci brata" - dobrze. Ale gdy brat bez skrupułów przedstawia Pana, który za ciebie zmarł, w fałszywym świetle, i wypacza Ewangelie za którą Chrystus zmarł - to cię przypadkiem nie martwi, M7M?

Owszem to również mnie martwi, lecz wiem, że Pan ma wszelką moc na Niebie i na Ziemi i może wybaczyć temu bratu, a ja mam go miłować , ponieważ:
1 Jan. 4:20-21
20. Jeśli kto mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi brata swego, kłamcą jest; albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi.
21. A to przykazanie mamy od niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował i brata swego.
(BW)
Co wcale nie znaczy, że miłuję i pochwalam jego grzechy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL