www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr maja 08, 2024 11:28 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 9:34 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Quster, nie zgodzę się z Tobą prawie we wszystkim, co napisałeś. Nie chcę cię urazić, jednak wybacz, ale mdli mnie już od podobnego mydlenia oczu i pustosłowia o "nieosądzaniu", "tolerancji" i podobne. Sam spójrz co piszesz:
quster napisał(a):
myślę że ze świadectwami jest tak że są one czasto bardzo subiektywne i przykładanie ich do innych niby podobnych

Po co to komu? lanie wody... gdzie kto "przykłada" czyjeś świadectwa do "innych"? Czy to nie do Słowa Bożego mamy przykładać wszystkie świadectwa? Albo powiesz, że w ogóle nie mamy ich "przykładać' do niczego, bo "nie osądzajmy", "ze świadectwami się nie dyskutuje" ble, ble... niechaj ewangelia będzie cała powykręcana, nie reagujmy, ani na to nie zważajmy, bo to takie "indywidualne", "Bóg jest miłością"... niedobrze się robi od takiej "chrześcijańskiej" postawy, naprawdę. Słowo Boże wzywa do osądzania, do czuwania, do bycia się na baczności, wzywa i wręcz nakazuje... a wszędzie tylko bełkot o tolerancji i miłości, a jak ktoś ośmieli się wskazać na nieprawość, od razu szykany zewsząd... Ty weź na innych forach zobacz, gdzie romanszewczuk powklejał te swoje "świadectwa" - wszędzie tylko zachwyt i cukier się leje... a sprobuj tylko piśnij słówko, że to są przecież machlojki, to zobaczysz jak "oświecone" przecież protestanci zamienią słodziutki świergot w ujadanie... bo "przykre rzeczy" piszesz. Nie naśladuj do takiego zachowania, qusterze. Wiesz dobrze, że Pan nienawidzi "warg schlebiających". Mamy prawdę mówić, bez względu na to czy to się komuś może nie podobać.
Niektórzy się posuwają do tego, że, na przykład, ewangelia dla katolików powinna się ograniczać do "Bóg ich kocha", bo jak zaczniesz o grzechu mówić, to ich obrazisz... Nie dziwiła by się spiecjalnie, gdyby tak poganie mówili, ale że bracia... "oświeceni"... mi to w głowie się nie mieści po prostu.
Cytuj:
Np. opowiadał mi niedawno jeden brat wierzący takie zdarzenie... a komentował fakt jak jego poznanie kiedyś na początku nawrócenia było mizerne i dzisiaj się z tego śmieje i dziwi ze tak mógł patrzeć i myśleć ...

otóż opowiadał, że jak jechał w autobusie komunikacji miejskiej na gapę i kiedy wysiadł i udało mu się przejechać nie złapanym, to dziękował Bogu że go uchronił przed tymi co łapią gapowiczów :D

No dobrze - opowiadał ci brat, że kiedyś tak było, ale teraz już tak nie robi i w porządku. Ale gdyby opowiadał, że nadal tak robi, to też uważałbyś, że nie trzeba "osądzać" bo to "indywidualne" i po co się "naprzykrzać"?
Uważam, że są takie rzeczy, które można złożyć na karb "braku poznania" - wtedy mamy upominać łagodnie, cytując Słowo uzupełniać ów "brak"...
Ale gdy chodzi o rzeczy niedopuszczalne, o jawny i rażący grzech taki jak kradzież, czy fałszowanie Ewangelii - mamy być stanowcze i NIEtolerancyjni i te gadki o "nieosądzaniu" uważam za równie szkodliwe i wrogie ewangelii Chrystusowej, jak i kradzież.
To moje zdanie i możecie ze mną się nie zgadzać, ale sumienie nie pozwala mi myśleć inaczej. O wiele łatwiej jest zrobić słodziutką minę i achać w zachwycie na wszelaką nieprawość, przytakując wszem i wobec - wtedy ani nie narazisz się na nic i szacuneczek zawsze będziesz miał...
Trudniej jest się przeciwstawiać nieprawości - od razu masz "ducha buntu", "brak miłości" itp. - mur-beton.
Cytuj:
Człowiek się uczy, całe życie i głupi umiera, jak mówi przysłowie, wiec uważam że nie powinniśmy być prędcy oceniać to co ktoś twierdzi.

Z tego co piszesz można wnioskować raczej że nie nalerzy w ogóle "oceniać"...
Cytuj:
zasadniczo najgorsze są skrajności, albo totalne zaprzeczanie albo totalne uwielbienie, odnośnie ludzi oczywiście, najlepszy jest złoty środek :)

Na jawny grzech i kłamstwa masz obowiązek do bycia skrajnie i totalnie zaprzeczającym. Wszystko mamy "oceniać" i osądzać w świetle Słowa Bożego - wszystko, a to wszystko i trzymać się tego, co dobre.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 5:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Axanna, twoje wnioski z mojego postu nie są zgodne z intencjami jakie powodowały mna pisząc to co napisałem. Jestem przeciwny głoszeniu tylko miłości i pobłażaniu. Zrozumiałaś tak jak chciałaś zrozumieć, w myśl tego co cię boli i ja to rozumiem, ale wierz mi co do mojego nastawianie zupełnie się pomyliłaś.

Ja nie chcę oceniać tego co napisałaś, bo gdybym był prędki w ocenianiu to by,m powiedział że popadasz w druga skrajność, też niezdrową.

Dlatego gdybym miał się z tobą zgodzić co do świadectw Romana, to mogę tylko dodać, nie tolerując niedobrych tendencji, że idziesz w złym kierunku, w takim o jakim pisał np Pan Jezus w słowach o belce w oku.

Co do świadectw, mozna przeczytać, mozna nie przyjąć albo przyjąć. Czy w tych świadectwach jest fałszywa nauka ? Co najwyzej można sie zgodzić że są świadectwa niedojrzałości danego brata lub siostry w 'Panu ( tak jak ten mój przykład). A każdy ma prawo do rozwoju i do drogi poznania jaką mu Pan wytyczył, ja nie czuję się postawiony do pouczania innych wierzących na każdym kroku, gdzie zauważył bym ( tylko w moim mniemaniu ) że gdzieś przesadza.

Masz prawo nie zgadzać się, masz prawo to krytykować, ale zaświadczam ci że w tej sprawie masz subiektywne odczucie i myślę, że to zbędna sprawa aby robić z tego taki szum.

Co do mojego przykładu, gdyby mi ktoś coś takiego opowiedział i był przekonany że można na gape jeździć, nic bym nie powiedział. Nie uważam że powinienem, mogę się modlić o tą osobe.

Jeśli nadal widzisz problem to polecam właśnie tą metodę, w skrytości i cichości modlić się za bratem, żeby Pan dał mu poznanie w tych sprawach jakie ty masz.

To nie złośliwość to dobra rada...

Pozdrawiam Cię Axanno :D

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 6:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Qusterze, a może tak, w ramach wyjątku, złamiesz zasady i wytłumaczysz mi łaskawie, o co ci chodzi z tą belką. Bo chętnie bym jej się pozbyła i postarała by się naprawić to, co nazywasz belką, ale gubie się w domysłach.
Resztę pozostawie bez komentarza poza tym jednym:
Cytuj:
To nie złośliwość to dobra rada...

Dziękuje, ale nie skorzystam. Zdecydowanie bardziej wole mowę otwartą i szczerą od mglistych napomknięć o belkach... chcę też przynajmniej się starać postępować według wskazówek biblijnych, gdzie piszę "napominajcie się wzajemnie", a nie "widząc grzech módlcie się w cichości", co oczywiście jest o wiele łatwiejsze...
Również pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 6:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
napisałem co rozumiem przez to, otóż to że przesadzasz w tej ocenie świadectwa i popadasz w drugą skrajność, krytykując, coś co jest akurat subiektywnym odczuciem.

Tak ja to widzę, chociaż to też moje subiektywne odczucie.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 9:28 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Co,co? a no tak... a jednak... o ile o tyle to ono będzie bezwarunkowe... bo inaczej wszak nie można...
W przeciwieństwie do Ciebie, qusterze, ja swoje zastrzeżenia uzasadniłam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 02, 2008 10:02 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Widzisz Axanno krytykujesz innych ale i tobie ciężko przyjąć krytykę i zapierasz sie rekami i nogami. Nie to jest moim celem i nie chcę prowadzić z tobą takich przepychanek, wyraziłem zdanie, które było napisane z obliczeniem na spokojne przemyślenie. Mozę się w czymś myliłem, mylę. Zależało mi na w miarę obiektywne spojrzenie bez wytykania tobie i komuś innemu co robi źle, skoro tak naprawdę się nie znamy. Nie znam ciebie, nie znam Romana, nie znasz mnie... więc rozstańmy się w pokoju jeśli on jeszcze ma szanse być. Pozdrawiam.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 03, 2008 8:22 am 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Proszę cię, qusterze, nie mydli oczu gadką o fałszywym pokoju. Jeżeli nie stać cię na odrobinę rzetelności, to na pokój marne są szanse. Oczekuje bowiem, żebyś mi wskazał, gdzie i co robię źle, albo przeprosił i zaprzestał przewrotnych insynuacji o mojej osobie.
Czego niby ja się wypieram? Napomykasz coś i nie szczędzisz okrągłych fraz, ale gdy cię spytać o co chodzi, to "nie chcesz wytykiwać". A ja cię proszę i nalegam - wytknij, chętnie bowiem się postaram naprawić swoje złe postępowanie, gdy tylko udowodnisz je w rzetelny i przejrzysty sposób. "Przemyśle spokojnie", ale jak na razie nie bardzo mam co do przemyślenia, oprócz zamglonych napomknięć o nieczystym przesłaniu. Może owe "przemyślenie" i tobie by się przydało...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 03, 2008 8:39 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
nie mam zamiaru sie sprzeczać... pozdrawiam i nie oczekuj żadnej reakcji z mojej strony wszystko już napisałem i odpowiedzi na pytania które stawiasz.

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 03, 2008 10:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Niczego nie napisałeś, oprócz rozwodnionych i zawoalowanych napomknięć... Nie dziwie się specjalnie twoim "brakiem reakcji"... żałosne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 9:34 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
quster napisał(a):
Co do świadectw, mozna przeczytać, mozna nie przyjąć albo przyjąć.

Sprawa nie jest taka prosta. Świadectwo nie jest wyrażeniem czyjeś subiektywnej opinii na jakiś tam temat. Jest zapisem tego, co Bóg czyni w życiu człowieka. I dlatego mamy prawo je oceniać, czy przedstawiają prawdę - i nie chodzi o to, czy dana sytuacja się wydarzyła, ale o to, czy rzeczywiście w ten sposób działał Bóg.
Czy w sytuacji opisanej przez Romana działał Bóg? Mam bardzo poważne wątpliwości - doskonale opisał je Syn. Roman w swoim świadectwie przypisuje Bogu działania, które są - delikatnie mówiąc - moralnie wątpliwe. Takie opisywanie jest antyświadectwem i - moim zdaniem - uwłacza Bogu. Nadal uważasz, że nie wolno na tego oceniać ani komentować, ani zadawać pytania?
quster napisał(a):
Czy w tych świadectwach jest fałszywa nauka ?

A czym jest fałszywa nauka? Czy przedstawianie fałszywego obrazu Boga nie jest fałszywą nauką? Czy napisanie, że Bóg błogosławi i prowadzi w tym, co niemoralne, nie jest fałszywą nauką?
quster napisał(a):
co najwyzej można sie zgodzić że są świadectwa niedojrzałości danego brata lub siostry w 'Panu ( tak jak ten mój przykład). A każdy ma prawo do rozwoju i do drogi poznania jaką mu Pan wytyczył,

Czy w przypadku Romana można mówić o niedojrzałości? W innym świadectwie napisał, że od wielu lat czyta Biblię ("pochłania ją"). O niedojrzałości można mówić w przypadku człowieka niedawno nawróconego. Ale jeśli człowiek od lat czyta Biblię i niemoralne postępowanie nazywa Bożym błogosławieństwem, to coś jest nie tak.
Wiesz, ja sam popełniam czasem różne grzeszki. Zdarzy się skłamać, w czymś tam nieznacznie oszukać, by osiągnąć zamierzony cel - ale nigdy nie nazywam tego błogosławieństwem, tylko grzechem, z którego muszę pokutować!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 6:44 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 16, 2006 5:21 pm
Posty: 599
Ernest H. napisał(a):
Sprawa nie jest taka prosta. Świadectwo nie jest wyrażeniem czyjeś subiektywnej opinii na jakiś tam temat. Jest zapisem tego, co Bóg czyni w życiu człowieka. I dlatego mamy prawo je oceniać, czy przedstawiają prawdę - i nie chodzi o to, czy dana sytuacja się wydarzyła, ale o to, czy rzeczywiście w ten sposób działał Bóg.
Czy w sytuacji opisanej przez Romana działał Bóg? Mam bardzo poważne wątpliwości - doskonale opisał je Syn. Roman w swoim świadectwie przypisuje Bogu działania, które są - delikatnie mówiąc - moralnie wątpliwe. Takie opisywanie jest antyświadectwem i - moim zdaniem - uwłacza Bogu. Nadal uważasz, że nie wolno na tego oceniać ani komentować, ani zadawać pytania?...

Czytając świadectwo, stwierdziłem że Roman to bardzo wrażliwy człowiek, a że czasem pisze nie tak jak byś ty chciał i inni to moim zdaniem inna sprawa. Oceniać możesz, ale przyjrzyj się jakie są owoce tej oceny i sposobu jej wyrażenia. Dla mnie to co on napisał jest też wątpliwe, ale nie oznacza to że mam z tego powodu przypisywać wątpliwości moralne. Uważam że tak on to odebrał, ale nie widzę w tym zagrożenia dla innych, jeśli ktoś jest rozważny i karmi się zdrową nauką, będzie umiał rozróżnić takie subiektywności. Ernest napisałeś do mnie odpisałem, ale nie gniewaj się, więcej nie będę pisał w tym temacie. Pozdrawiam

_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6
Obrazek
"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 9:47 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Ty lepiej by się przyjrzał własnym owocom - insynuacje (za brakiem uzasadnienia, mimo wielokrotnych próśb - oszczercze), pobłażliwość do nieprawości i fałszowania ewangelii z dużym odchyleniem do tzw. "ewangelii sukcesu", która dosłownie pożera całe społeczności i zwodzi wielu wierzących... ale qusterowi nie przeszkadza... bo gdy on zobaczy jak ktoś kradnie, albo kłamie, albo tkwi w innym grzechu, to nie będzie "osądzał", ani nic nie powie, będzie tylko "modlić się w cichości" ... i sam nie powie, i temu, kto powie, będzie kneblował usta hasłami o belkach, tolerując wykręcanie Słowa i sam go wykręcając. Właśnie dzięki takim qusterom tak trudno mówić prawdę zarówno w zborach, jak i na forach - gdyż wyskakują od razu z oskarżeniami, że też przecież grzeszysz... ale mówią ogólnie, bez konkretów - dźgnie i w krzaki - "nie będę więcej pisał" - łatwe.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 10:15 pm 
Nawet jeśli bardzo się narażę Axannie, nie pierwszy już raz zresztą :D to jednak chyba bardziej skłaniam się do tego co pisze Quster. Przykro mi Axanno i ja mam takie złe tendencje :( . Zaraz powiem czemu. Ano, ja prosty człowiek rozumiem, że lepiej nie gorszyć maluczkich. Ty powiesz zapewne, że przytakiwaniem ich właśnie gorszymy. Tak, tylko że ja też jestem ten maluczki i nie bardzo umiem za każdym razem wnikać w serce i za każdym razem rozsądzać czy dane świadectwo jest konfabulacją, albo dziełem wybujałej fantazji, czy zwykłej potrzeby czucia że Pan jednak błogosławi. Nie powiem, zdarza mi się czasem skrzywić słysząc czyjeś "świadectwo" i nawet miewam ochotę zaprotestować, ale tego nie robię. Może jestem tchórz po prostu?
Nie mniej i ja sam miewałem czasem w swoim życiu dowody Bożego błogosławieństwa w kwestii materialnej, bo wierzę że gdy się szuka Królestwa Bożego wszystko inne jest nam dane. To wszystko inne, co jest potrzebne, choć może nie zawsze w sposób spektakularny, jakiś cudowny czy nie zawsze to co chcemy i tyle ile byśmy chcieli. Nasze chrześcijańskie zycie choć nie powinno być nakierowane tylko na to aby Pan dawał i dawał i dawał, to jednak wierzę, że On czasem daje i to dużo. Ewangelia sukcesu jednak bardzo się brzydzę, aby było jasne.
Kiedyś z bardzo wiarygodnych ust słyszałem opowieść o rozmnożeniu ....zupy w garze, tak że wielu się nią posilało( a był to czas głodu na Ukrainie) i wszystkim ona każdego następnego dnia smakowała jeszcze bardziej niż poprzedniego. Czym tu się chwalić, można powiedzieć, ale ja uważam ze jest czym się chwalic i trzeba. Nie trzeba zawsze być takim bardzo stanowczym i zasadniczym. Jeżeli nawet ktoś powie, że Pan mu dał nowego mercedesa i on w to wierzy, to owszem, możemy się z tego śmiać, ale ten nasz , śmiech, ta nasza nawet nabożna krytyka nie sprawi że ten człowiek, jeśli nie jest prawdziwie Chrystusowy stanie się nim, a jeśli jest i czasem sobie coś tam niepotrzebnie podorabia, to nagle przestanie z tego powodu już wzratać. Owszem, można i czasem trzeba delikatnie coś sprostowywać, ale tu Axanna już chyba uczyniła z tego swoisty punkt honoru, aby wszystkich przekonać że Roman przesadza. No może i przesadza, zwłaszcza jeśli Boże działanie w jego świadectwie to coś, co jest nieuczciwe. Z tym nie polemizuje. Ja też kiedyś wynajmowałem mieszkanie po pewnym bracie, który twierdził, że Bóg mu tak blogosławi iż on nie musi wcale płacić za prąd. Gdy ja tam zamieszkałem, przyszli panowie z energetyki, wymienili licznik, bo był zepsuty i to ja, chcąc nie chcąc, musiałem pokryć to "Boże błogosławieństwo". Owszem napisałem to tego brata, że mnie trochę to jego "błogosławieństwo" kosztowało, ale nie specjalnie się tym jakoś przejął. No coż, mam to rozgłaszać, mam za nim chodzić i krzyczeć żeby mi oddał, że kłamał odnośnie blogosławieństwa? Nie czułem abym to musiał robić, a przecież on jawnie nadinterpretował biblijne znaczenie blogosławieństwa. Czasem po prostu cicha modlitwa i spokojne jednak przemilczenie o wiele więcej może zdziałać. Wiem, że oberwie mi się od Axanny bardzo, że może okażę się fałszywym bratem nawet, ale ja jednak wolę tak.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 10:29 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
nowy napisał(a):
Wiem, że oberwie mi się od Axanny bardzo, że może okażę się fałszywym bratem nawet...

Nowy, a czy Ty "odrobinkę" nie przesadzasz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 04, 2008 10:43 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
Bracia - quster i nowy - czy naprawdę nie dostrzegacie problemu w świadectwach Romana? Czym innym jest "rozmnożenie zupy w garze", czym innym jest nawet "nowy mercedes" (i chociaż na zupę powiem: chwała Panu!, to już na merca raczej nie), a czym innym jest przypisywanie oszustwa jako błogosławieństwo. Czy naprawdę nie zauważacie, że Roman z tym mieszkaniem najzwyczajniej w świecie oszukał? Powiem wam, że osobiście "przymknąłbym oko" na ten fikcyjny akt notarialny (tak jak napisałem, każdemu - mnie także - zdarzają się drobne grzeszki), gdyby Roman nie nazwał tego błogosławieństwem.

nowy napisał(a):
Ano, ja prosty człowiek rozumiem, że lepiej nie gorszyć maluczkich. Ty powiesz zapewne, że przytakiwaniem ich właśnie gorszymy. Tak, tylko że ja też jestem ten maluczki i nie bardzo umiem za każdym razem wnikać w serce i za każdym razem rozsądzać czy dane świadectwo jest konfabulacją, albo dziełem wybujałej fantazji, czy zwykłej potrzeby czucia że Pan jednak błogosławi.

Nie, nowy, maluczki nie gorszym przytakiwaniem, tylko przedstawianiem fałszywego obrazu Boga. Wyobraź sobie, że takie świadectwo czyta ktoś maluczki właśnie, i co? Dochodzi do wniosku, że nie ma nic złego w oszukiwaniu, manipulacji, itp. To jest właśnie gorszeniem...

Bez względu na to czy akceptuję ostre wypowiedzi Axanny (dla jasności, uważam, że można spokojniej i mniej ostro), trzeba przyznać jej rację. Może czasami zdziebko przesadza, ale wolę raczej to, niż wszelkie achy i ochy...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL