Smok Wawelski napisał(a):
Moje podstawowe pytania byłyby takie: Czy kościoły tej sieci są otwarte na relacje z innymi społecznościami? Czy sam Knut pozostaje w relacjach z braćmi spoza tego kościoła? Szczególnie tymi, których poglądy nie są identyczne z jego nauczaniem? Czy jest gotów przyjąć od nich napomnienie? Czy zasięga od nich rady? Czy byłby gotów na mediacje takich braci w przypadku zarzutu o psychomanipulację? Czy ktokolwiek go o to pytał?
No więc tak, podpytałem trochę braci, którzy mieli styczność z Knutem i na większość tych pytań odpowiedź brzmiała: nie. Knut uważa się za proroka i uważa że to on wierzy dobrze, a inni źle i to on chce, aby inni do niego dołączali. Wiem, że udało mu się nawet doprowadzić do rozłamu w kościele w którym obecnie jestem (stało się to zanim ja dołączyłem). Zjawiwszy się w nim, zamiast zachowywać się we wspólnocie jako gość, zachowywał się jakby uważał że to on jest najważniejszy, zaczął coś tam prorokować i skończyło się na rozłamie, część osób za nim poszła, później jeden z braci odszedł od Knuta i dołączył do pastora Cerońskiego i raz przyjechał do nas i potwierdził, że Knut stosuje psychomanipulację. Tyle się dowiedziałem, jak już pisałem – bracia nie wspominają go miło.
A co do filmiku który linkował michael, to przesłanie wygląda pięknie, tak, nawet spotkałem osobiście jednego brata z tego filmiku, który należy do tego kościoła Knuta - bardzo fajny gość, ale tak jak z tym pastorem, który przestał chodzić do kościoła – widzę tu za dużo mówienia o Knucie, a za mało o Jezusie i Ewangelii. W centrum powinien być Jezus, a nie człowiek, a pasterze powinni być wzorem dla stada, a nie nim manipulować.
_________________
Chleby z czasów Pana Jezusa z łatwością można było podzielić na tysiąc kawałków.
